LIBRARY OF THE
-M-assacnusetts
ijiole iSociety
Catalog No. A H 1 3r3m/am3
Family -I fiDO^ ^Vi\OP^/VK
5uL-Family 8AUTO - 3 LAW/AN
Branek SLAYIC
Group W/5J7"
Language TOLISH
iJialect
Locality To l«\V\4. , ^urc^n
Contents B 7 JB t e
V^ersion K r«vk P ^r^/ e 4 ; f i o łi ^ 5 "jf^.
Translator Ki ,sD. J<^ ko V\N uje k
PutliskeJ tyE.<:$C F,:B.^,
Place NNAR3A>^r (VVqr*a<vw.t')
Datę l%X3
Accession No. / Q ^
Accession Datę cTu I / / T l.f Zf
Price )#A.3^
BIBLIA
TO JEST
KSIĘGI STAREGO I NOWEGO
TESTAMENTU,
z ŁACIŃSKIEGO NA JĘZYK POLSKI PRZEŁOŻONE
KS. D. JAKOBA WUJKA.
Dosłowny przdruk
z autentycznej edycyi Krakowskiej z. r. 1599,
potwierdzonej przez Ś. Stolicę Apostolską i. j. w. księdza
Arcybiskupa Gnieźnieńskiego i Poznańskiego,
z KILKOMA UWAGAMI, W KTORTCH SĄ UMIESZCZONE SŁOWA PODŁUG
HEBREJSKIEGO ORTGINAŁU ZMIENIONE.
STABY TESTAMENT ZAWIERA W SOBIE WSZYSTKIE KSIĘGI
HEBREJSKIEGO ORYGINAŁU.
WARSZAWA
BRYTYJSKIE I ZAGRANICZNE TOWARZYSTWO BIBLIJNE
1923
HosBOJieHO itenaypoio.
BapmaBa, 28. Anp^.ia 1898.
Madeiii0-enna,nv
PORZĄDEK KSIĄG
Stareffo Testamentu.
Genesis, to jest pierwsze "I . 6
Exodus, lo jest wtóre • I -it- • • . 57
Leviticus, to jest trzecie I "l,?^^^ . 100
Numeri, to jest czwarte ( . °'^" . 129
Deuteronomium, to jest leszowe
piąte ; . 172
Jozue 209
Sędziów 234
Ruth 260
Królewskie pierwsze (Samuelowe I) 263
Królewsłcie drugie (Samuelowe II) 298
Królewskie trzecie (Królewskie I) 327
Królewskie czwarte (Królewskie II) 361
Paralipomenon pierwsze 393
Paralipomenon wtóre 423
Ezdraszowe (pierwsze) 460
Nehemiaszowe (Ezdraszowe wtóre) . 471
Esther 486
Job ...» 495
Księgi Psalmów 524
20. Przypowieści 598
21. Ekklesiastes .......... 628
22. Pieśń nad pieśniami 631
23. Izajasz prorok 635
24. Jeremiasz 686
25. Threny Jeremiasza 743
26. Ezechiel prorok 749
27. Daniel 801
28. Ozeasz 817
29. Joel 825
30. Amos . ... 828
31. Abdyasz 834
32. Jonas 835
33. Micheasz 837
34. Nahum 842
35. Habakuk 844
36. Sophoniasz 846
37. Aggeusz 849
38. Zacharyasz 851
39. Malachyasz 860
PORZĄDEK KSIĄG
Noweffo Testamentu,
1. Ewangelia św. Mateusza
2. Ewangelia św. Marka
3. Ewangelia św. Łukasza .....
4. Ewangelia św. Jana
5. Dzieje Apostolskie
6. List Św. Pawła do Rzymian . . .
7. List pierwszy Św. Pawła do Ko-
rynthów
8. List wtóry św. Pawła do Ko-
rynthów
9. List Św. Pawła do Galatów . . .
10. List Św. Pawła do Ephezów . . .
11. List Św. Pawła do Phiiippen-
sów
12. List Św. Pawła do Kolossan . . .
13. List pierwszy św. Pawła do Thessa-
loniczan ,
5
14.
41
63
15.
102
130
16.
166
17.
182
18.
19.
1%
^to
206
21.
212
22.
23.
217
24.
221
25.
26.
225
27.
List wtóry św. Pawła do Thessa-
loniczan 228
List pierwszy św. Pawła do Tymo-
theusza 230
List wtóry św. Pawła do Tymo-
theusza 234
List Św. Pawła do Tytusa .... 237
List Św. Pawła do Philemona . . 239
List Św. Pawła do Żydów .... 240
List Św. Jakóba 252
List pierwszy św. Piotra 256
List wtóry św. Piotra 260
List pierwszy św. Jana 263
List wtóry św. Jana 267
List trzeci św. Jana 267
List Św. Jndy 268
Objawienie św. Jana 269
KSIĘGI
GENESIS,
to jest
PIERWSZE MOJŻESZOWE.
ROZDZIAŁ I.
o świata stworzeniu, rzeczy stworzonych różności,
i ozdobie; o stanie człowieka, któremu Bóg poddał
wszystko, co stworzył.
Na początku stworzył Bóg niebo i
ziemię.
2. A ziemia była pusta i próżna:
i ciemności były nad głębokością: a
Duch Boży unaszał się nad wodami.
3. I rzekł Bóg: Niech się stanie
światłość: i stała się światłość.
do żydów 11, 3.
4. I ujrzał Bóg światłość, że była
dobra: i przedzielił światłość od cie-
mności.
5. I nazwał światłość Dniem, a
•ciemność Nocą. I stał się wieczór i
zaranek, dzień jeden.
6. I rzekł Bóg: Niech się stanie
utwierdzenie między wodami, a niech
przedzieli wody od wód. Psai. i48,4.
7. I uczynił Bóg utwierdzenie, i
przedzielił wody, które były pod u-
twierdzeniem, od tych, które były nad
utwierdzeniem. I stało się tak.
8. I nazwał Bóg utwierdzenie Nie-
bem. I był wieczór i zaranek, dzień
wtóry. Psal. 32, 7.
9. Potem rzekł Bóg: Niech się zbiorą
wody, które są pod niebem, na jedno
miejsce: a niech się ukaże sucha. I
stało się tak.
10. I nazwał Bóg suchą, Ziemią:
a zebranie wód przezwał Morzem. I
widział Bóg, że było dobre.
11. I rzekł: Niech zrodzi ziemia
^iele zielone, i dawające nasienie: i
■drzewo rodzajne, owoc czyniące według
rodzaju swego, któregoby nasienie było
w samym sobie na ziemi. I stało się
tak. I^sal. 66, 7.
12. I zrodziła ziemia ziele zielone,
i dawające nasienie według rodzaju
swego: i drzewo czyniące owoc, i mając
każde z nich nasienie według rodzaju
swego. I widział Bóg, że było dobre.
13. I stał się wieczór i zaranek,
dzień trzeci.
14. I rzekł Bóg: Niech się staną
światła na utwierdzeniu nieba, a niech
dzielą dzień od nocy : i niech będą na
znaki, i czasy, i dni i lata:
15. Aby świeciły na utwierdzeniu
nieba, a oświecały ziemię. I stało
się tak. Psai.iss,?.
16. I uczynił Bóg dwa światła
wielkie: światło większe, aby rządziło
dzień, i światło mniejsze, aby rządziło
noc: i gwiazdy.
17. I postawił je na utwierdzeniu
nieba, aby świeciły nad ziemią:
18. Żeby rządziły dzień i noc, i
dzieliły światłość od ciemności. I
widział Bóg, iż było dobre.
19. I stał się wieczór i zaranek,
dzień czwarty.
20. Rzekł też Bóg: Niech wywiodą
wody płaz dusze żywiącej, i ptastwo
nad ziemią pod utwierdzeniem nieba.
21.1 stworzył Bóg wieloryby wielkie,
i wszelką duszę żywiącą i ruszającą
się, którą wywiodły wody według ro-
dzaju ich: i wszelkie ptastwo według
rodzaju jego. I widział Bóg, iż było
dobre.
22. 1 błogosławił im, mówiąc: Hośe.-
GENESIS. I. II.
cie. i mnóżcie się, i napełniajcie
wody morskie: i ptastwo niech się
mnoży na ziemi.
23. I stał się wieczór i zaranelc,
dzień piąty.
24. Rzekł też Bóg: Niecłi zrodzi
ziemia duszę żywiącą, według rodzaju
swego: bydło, i płaz, i bestye ziemne,
według rodzajów swoicłi. I stało się tak.
25. I uczynił Bóg bestye ziemne,
według rodzajów icłi, i bydło i wszelki
ziemopłaz, według rodzaju swego. I
widział Bóg, że było dobre.
Niż^j. 5, 1. — 9, 6,
26. I rzekł: Uczyńmy człowieka na
wyobrażenie i na podobieństwo nasze:
a niech przełożony będzie rybom mor-
skim, i ptastwu powietrznemu, i be-
styom, i wszystkiej ziemi, i nad wszelkim
płazem^ który się płaza po ziemi.
Matth. 19, 4.
27. I stworzył Bóg człowieka na
■\vyobrazenie swoje: na wyobrażenie
Boże stworz}'ł go: mężczyznę i białą-
głowę stworzył je. niż. s, 12. - 9, i.
'28. I błogosławił im Bóg, i rzekł:
Rośćcie i mnóżcie się, i napełniajcie
ziemię, a czyńcie ją sobie poddaną: i
panujcie nad rybami morskiemi, i nad
ptastwem powietrznem, i nade wszemi
zwierzęty, które się ruchają na ziemi.
29. I rzekł Bóg: Oto dałem wam
wszelkie ziele rodzące nasienie na ziemi,
i wszystkie drzewa, które same w sobie
mają nasienie rodzaju swego, aby wam
były na pokarm. Niż. 9, 3.
30. 1 wszystkim zwierzętom ziemnym,
i wszystkiemu ptastwu powietrznemu,
i wszemu co się rusza na ziemi, i w
czemkolwiek jest dusza żywiąca, aby
miały co jeść. I stało się tak.
31.1 widział Bóg wszystkie rzeczy,
które był uczynił: i były bardzo dobre.
I stał się wieczór i zaranek, dzień
szósty. Eccl. 39, 21. Mark. 7,37.
ROZDZIAŁ II.
BÓR w dzień siódmy odpoczą,!, i on poświęcił,
człowieka w Raju posadził, z drzewa pewnecto owocu
jeść zakazał, a z żebra jego Hewę jemu na pomoc
utworzył.
JDokończone są tedy niebiosa i ziemia,
i wszystko ochędóstwo ich.
2. I dokonał Bóg w dzień siódmy
dzieła swego, które uczynił: i odpo-
czął w dzień siódmy od wszelkiego
dzieła, które sprawił. Exod.2o,ii.
3. I błogosławił dniowi siódmemu
i poświęcił go: iż weń odpoczął od
wszelkiego dzieła swego, które stworzył
Bóg, aby uczynił.
4. Te są zrodzenia nieba i ziemie,
gdy były stworzone w dzień, którego
uczynił Pan Bóg niebo i ziemię.
5. Wszelką różczkę polną niż weszła
na ziiemi, i wszelkie ziele krainy niźli
wyniknęło: Nie spuścił bowiem był
Pan Bóg dżdża na ziemię, i człowieka
nie było, któryby sprawował ziemię.
6. Ale zdrój wynikał z ziemie, oble-
wający wszystek wierzch ziemie.
7. Utworzył tedy Pan Bóg czło-
wieka z mułu ziemie, i natchnął w
oblicze jego dech żywota: i stał się
człowiek w duszę żywiącą. 1. Kor. 15,45.
8. A naszczepił był Pan Bóg Raj
rozkoszy od początku, w którym po-
stanowił człowieka, którego utworzył.
9. I wywiódł Pan Bóg z ziemie
wszelkie drzewo piękne ku widzeniu
i ku jedzeniu smaczne: drzewo też
żywota w pośród Raju, i drzewo wia-
domości dobrego i złego.
10. A rzeka wychodziła z miejsca
rozkoszy na oblewanie Raju, która się
ztamtąd dzieliła na cztery główne
rzeki.
11. Imię jednej Phison: ta okrąża
wszystkę ziemię Hewilath, gdzie się
rodzi złoto.
12. A złoto ziemie on ej najlepsze
jest: i tam się najduje bdellium, i
kamień Onychin.
13. A imię rzeki wtórej Gehon, ta
okrąża wszystkę ziemię Murzyńską.
14. Imię zaś rzeki trzeciej Tygrys:
ta idzie ku Assyryjczykom. Rzeka
czwarta ten jest Eufrates.
15. Wziął tedy Pan Bóg człowieka,
i posadził go w Raju rozkoszy, aby
sprawował i strzegł go.
16. I rozkazał mu, mówiąc* Z ka-
żdego drzewa Rajskiego jedz:
1 7. Ale z drzewa wiadomości dobrego
i złego nie jedz; bo którego dnia bę-
dziesz jadł z niego, śmiercią umrzesz.
18. Rzekł też Pan Bóg: Nie dobrze
być człowiekowi samemu : uczyńmy mu
pomoc jemu podobną,
19. Utworzywszy tedy Pan Bóg z
ziemie wszelkie zwierzęta ziemne, i
wszelkie ptastwo powietrzne, przywiódł
je do Adama; wszystko bowiem, co
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. II. III.
nazwał Adam duszę żywiącą, to jest przechodzącego się po raju nawiatrku
z południa, skrył się Adam i żona
jego od oblicza Pana Boga między
drzewa rajskie.
imię jego.
20. I nazwał Adam imionmi ich
wszystkie zwierzęta, i wszystko ptastwo
powietrzne, i wszystkie bestye ziemne:
lecz Adamowi nie najdował się po-
mocnik podobny jemu.
21. Przepuścił tedy Pan Bóg twardy
sen na Adama: a gdy zasnął, wyjął
jedno żebro z niego, i napełnił ciałem
miasto niego.
22. I zbudował Pan Bóg z żebra,
które wyjął z Adama, białągłowę, i
przy^'iódł ją do Adama.
23. I rzekł Adam: To teraz kość
z kości moich, i ciało z ciała mego:
tę będą zwać Mężyną; bo z męża wzięta
jest. Matth. 19, 5. DoEph. 5, 31. l.Kor. 6, 16.
24. Przetóż opuści człowiek ojca
swego i matkę, a przyłączy się do
żony swej, i będą dwoje w jednem
ciele.
25. A byli oboje nadzy, to jest,
Adam i żona jego, a nie wstydzili się.
ROZDZIAŁ III.
Chytrością węża Adam i Hewa do upadku przypro-
wadzeni, z raju po naznaczonem karaniu wygnani.
Ale i Wąż był chytrszy nad inne
wszystkie zwierzęta ziemne, które był
Pan Bóg stworzył. Który rzekł do
niewiasty: Czemu wam Bóg przykazał,
żebyście nie jedli z każdego drzewa
rajskiego?
2.Któremu odpowiedziała niewiasta:
Z owocu drzew, które są w raju, po-
żywamy:
3. Ale z owocu drzewa, które jest
w pośród raju, rozkazał nam Bóg,
abyśmy nie jedli, i nie dotykali się go,
byśmy snadź nie pomarli.
4. I rzekł wąż do niewiasty: żadną
miarą nie umrzecie śmiercią.
5. Bo wie Bóg, iż któregokolwiek
dnia będziecie jeść z niego, otworzą
się oczy wasze : i będziecie jako bogowie,
wiedząc dobre i złe.
6. Ujrzała tedy niewiasta, że dobre
było drzewo ku jedzeniu i piękne oczom,
i na wejrzeniu rozkoszne: i wzięła z
owocu jego, i jadła, i dała mężowi
swemu, który jadł. ecci. 25, 23. 1. Tim. 2, 14.
7. I otworzyły się oczy obojga: a
gdy poznali, że byli nagimi, pozszywali
liście figowe, i poczynili sobie zasłony.
8. A gdy usłyszeli głos Pana Boga
9. I zawołał Pan Bóg Adama, i
rzekł mu: Gdzieżeś?
10. Który odpowiedział: Usłyszałem
twój głos w raju, i zlękłem się, przeto,
żem jest nagi, i skryłem się.
11. Któremu rzekł: A któż ci po-
kazał, żeś jest nagim, jedno żeś jadł
z drzewa, z któregom ci rozkazał abyś
nie jadł?
12. I rzekł Adam: Niewiasta, którąś
mi dał za towarzyszkę, dała mi z
drzewa, i jadłem.
13. I rzekł Pan Bóg do niewiasty:
Czemuś to uczyniła? Która odpowie-
działa: Wąż mię zwiódł, i jadłam.
14. I rzekł Pan Bóg do węża: Iżeś
to uczynił, przeklętyś j est między wszy st-
kiemi zwierzęty i bestyami ziemskiemi:
na piersiach twoich czołgać się bę-
dziesz, a ziemię jeść będziesz po
wsz}'stkie dni żywota twego.
15. Położę nieprzyjaźń między
tobą, a między niewiastą: i między
nasieniem twem, a nasieniem jej : ona*)
zetrze głowę twoje, a ty czyhać bę-
dziesz na piętę jej.
1 6. Do niewiasty też rzekł : Rozmnożę
nędze twoje, i poczęcia twoje: z bole-
ścią rodzić będziesz dziatki i pod mocą
będziesz mężową, a on będzie panował
nad tobą.
17. Adamowi zaś rzekł: Iżeś usłu-
chał głosu żony twojej, i jadłeś z
drzewa, z któregom ci był kazał, abyś
nie jadł: przeklęta będzie ziemia w
dziele twoim: w pracach jeść z niej
będziesz po wszystkie dni żywota twego.
18. Ciernie i osty rodzić ci będzie,
a ziele będziesz jadł ziemie.
19. W pocie oblicza twego będziesz
pożywał chleba, aż się wrócisz do
ziemie, z której eś wzięty; boś jest proch,
i w proch się obrócisz.
20. I nazwał Adam imię żony swej
Hewa, iż ona była matką wszech
żywiących.
21. Uczynił też Pan Bóg Adamowi
i żonie jego szaty z skórek i przy-
oblókł je.
22. I rzekł: Oto Adam stał się jako
*) Po hebr. — ono zetrze głowę twoje, a ty czyhać
będziesz na piętę jego.
GENESIS. III. IV
jeden z nas, wiedzący dobre i złe:
teraz tedy, by snadź nie ściągnął ręki
swej, i nie wziął też z drzewa żywota,
i nie jadł, a byłby żyw na wieki.
23. I wypuścił go Pan Bóg z raju
rozkoszy, żeby uprawował ziemię, z
której jest wzięty.
24. I wygnał Adama: i postawił
przed rajem rozkoszy Cherubim i miecz
płomienisty i obrotny, ku strzeżeniu
drogi drzewa żywota.
ROZDZIAŁ IV.
Kain AMa brata g-wego zabił, dlatego od Boga
karany, był zbiegiem, i zrodził Henocha; także i
Adam zrodził Setha, temu ale narodził się Enos.
Adam potem poznał żonę swoje
Hewę, która poczęła i porodziła Kaina,
mówiąc: Otrzymałam człowieka przez
Boga.
2. 1 zasię porodziła brata jego Abela.
A Abel był pasterzem owiec, a Kain
oraczem.
3. I stało się po wielu dni, iż Kain
ofiarował Panu dary z owoców ziemie.
4. Abel też ofiarował z pierworo-
dnych trzody swojej, i z tłustości ich:
i wejrzał Pan na Abela i na dary
jego.
5. Ale na Kaina i na dary jego
nie wejrzał. I rozgniewał się Kain
bardzo, i spadł na obliczu swojem.
6. I rzekł Pan do niego: Czemuś
się rozgniewał, i czemu spadła twarz
twoja?
7. Aza jeżli dobrze czynić będziesz,
nie odniesiesz: a jeźli źle, natychmiast
we drzwiach grzech twój będzie? Lecz
pod tobą będzie pożądliwość jego, a
ty nad nią panować będziesz.
8. I rzekł Kain do Abela brata
swego: Wynidźmy na pole. A gdy
byli na polu, powstał Kain na Abela
brata swego, i zabił go. i.joan.s, 12.
9. I rzekł Pan do Kaina: Gdzie
jest Abel brat twój? Który odpowie-
dział: Niewiem: Zalim ja jest stróżem
brata mego?
10. I rzekł do niego: Coś uczynił?
głos krwie brata twego woła do mnie
z ziemie.
11. Teraz tedy będziesz przeklętym
na ziemi, która otworzyła gębę swą,
i przyjęła ki*ew brata twego z ręki
twojej.
12. Gdy ją sprawować będziesz, nie
da tobie użytków swoich: tułaczem i
zbiegiem będziesz na ziemi.
13. I rzekł Kain do Pana: "Większa
jest nieprawość moja, niżbym miał
odpuszczenia być godzien.
14. Oto mię dziś wyganiasz od
oblicza ziemie, i skryję się przed obli-
czem twojem, i będę tułaczem i zbie-
giem na ziemi: każdy tedy, który mię
najdzie, zabije mię.
15. I rzekł mu Pan: Żadną miarą
tak nie będzie: ale każdy, ktoby zabił
Kaina, siedmiorako będzie karan. I
włożył Pan na Kaina znamię, aby
go nie zabijał wszelki, któryby go
nalazł.
16. I wyszedłszy Kain od oblicza
Pańskiego, mieszkał wygnańcem na
ziemi ku wschodowej części Eden.
17. I poznał Kain żonę swoje, która
poczęła i porodziła Henocha: i zbu-
dował miasto, i nazwał imię jego od
imienia syna swego Henoch.
18. Potem Henoch zrodził Irada,
a Irad zrodził Mawiaela, a Mawiael
Matusaela, a Matusael zrodził La-
mecha.
19. Który pojął dwie żony: imię
jednej Ada, a imię drugiej Sella.
20. I urodziła Ada Jabela, który
był ojcem mieszkających w namieciech,
i pasterzów.
21. Imię zaś brata jego Jub al: ten
był ojcem grających na arfach i mu-
zyckiem naczyniu.
22. Sella też urodziła Tubalkaina,
który młotem robił, i był rzemieślni-
kiem wszelkiej roboty od miedzi i
żelaza. A siostra Tubalkainowa,
Noema.
23. I rzekł Lamech żonom swym,
Adzie i Selli: Słuchajcie głosu mego,
żony Lamechowe, posłuchajcie mowy
mojej: żęciem zabił męża na ranę
moje, i młodzieniaszka na siność moje:
24. Siedmioraka pomsta będzie z
Kaina, a z Lamecha siedmdziesiąt
siedm kroć.
25. Poznał też jeszcze Adam żonę
swoje, i porodziła syna, i nazwała imię
jego Seth, mówiąc: Położył mi Bóg
plemię inne miasto Abela, którego
zabił Kain.
26. Ale i Sethowi narodził się syn,
którego nazwał Enos: ten począł
wzywać imienia Pańskiego.
KSIĘGI
ROZDZIAŁ V.
I. MOJŻESZOWE. V. \ I.
Bodzaj i potomstwo Adamowe aż do Noego.
Te s% księgi rodzaju Adamowego, w
dzień, którego stworzył Bóg człowieka;
na podobieństwo Boże uczynił go.
2. Mężczyznę i niewiastę stworzył
je, i błogosławił im: i nazwał imię ich
Adam, w dzień którego są stworzeni.
3. I żył Adam sto i trzydzieści lat,
i zrodził na wyobrażenie i podobień-
stwo swoje: i nazwał imię jego Setłi.
1. Kor. 1, 1.
4. 1 stało się dni AdamoArycłi potem,
jako zrodził Setha, ośm set lat: i zro-
dził syny i córki.
5. I stał się wszystek czas, którego
żył Adam, lat dziewięć set trzydzieści:
i umarł.
6. Żył też Setti sto i pięć lat, i
zrodził Enosa.
7. I żył Setłi potem, jako zrodził
Enosa, ośm set i siedm lat, i zrodził
syny i córki.
8. I stały się wszystkie dni Setłiowe,
dziewięć set dwanaście lat: i umarł.
9. Enos lepak żył dziewięćdziesiąt
lat, i zrodził Kainana.
10. Po którego narodzeniu żył ośm
set i piętnaście lat, i zrodził syny i
córki.
11. 1 stały się wszystkie dni Eno-
sowe dziewięć set i pięć lat : i umarł.
12. Żył też Kainan siedmdziesiąt
lat, i zrodził Malaleela.
13. I żył Kainan potem, jako zro-
dził Malaleela, ośmset i czterdzieści
lat, i zrodził syny i córki.
14. I było wszech dni Kainanowych
dziewięć set i dziesięć lat: i umarł.
15. Malaleel zaś żył sześćdziesiąt i
pięć lat, i zrodził Jareda.
16. I żył Malaleel potem, jako zro-
dził Jareda, ośm set trzydzieści lat,
i zrodził syny i córki.
17. I stały się wszystkie dni Mala-
leelowe ośm set dziewięćdziesiąt pięć
lat: i umarł.
18. I żył Jared sto sześćdziesiąt
dwa lata, i zrodził Henocha.
19. I żył Jared potem, jako zro-
dził Henocha, ośm set lat, i zrodził
syny i córki.
20. I stały się wszystkie dni Ja-
redowe dziewięć set sześćdziesiąt dwa
lata: i umarł.
21. Henoch lepak żył sześćdziesiąt
pięć lat, i zrodził Mathusalama.
22. I chodził Henoch z Bogiem, i
żył potem, jako zrodził Mathusalę, trzy
sta lat, i zrodził syny i córki.
23. I stały się wszystkie dni He-
nochowe trzy sta sześćdziesiąt pięć
lat.
24. I chodził z Bogiem, i nie było
go widać; bo go wziął Bóg.
25. Żył Mathusala sto ośmdziesiąt
siedm lat, i zrodził Lamecha.
26. I żył Mathusala potem, jako
zrodził Lamecha, siedm set ośmdziesiąt
dwa lata, i zrodził syny i córki.
27. I stały się wszystkie dni Ma-
thusalę, dziewięć set sześćdziesiąt dzie-
więć lat: i umarł.
28. Lamech zaś żył sto ośmdziesiąt
dwa lata i zrodził syna.
29. I nazwał imię jego Noe, mówiąc:
Ten nas pocieszy z prac i robót rąk
naszych, na ziemi, którą Pan prze-
klnął.
30. I żył Lamech potem, jako zro-
dził Noego, pięć set dziewięćdziesiąt
pięć lat, i zrodził syny i córki.
31. I stały się wszystkie dni La-
mechowe siedm set siedmdziesiąt siedm
lat: i umarł.
32. Noe zaś gdy był piąci set lat,
zrodził Sema, Chama, i Japheta.
ROZDZIAŁ \I.
Przyczyna potopu grzech ludzki; wszakże sprawie-
dliwy był Noe, któremu Bóg nakazuje budować korab,
aby w nim Noe z swoim narodem, i nasienie wszyst-
kich zwierząt zachowane było.
A gdy się ludzie poczęli rozmnażać
na ziemi, i zrodzili córki:
2. Widząc synowie Boży córki ludz-
kie, iż były piękne, wzięli sobie za
żony ze wszystkich, które obrali.
3. I rzekł Bóg: Nie będzie trwaf
duch mój na wieki w człowieku, gdyż
jest ciałem: i będą dni jego sto i
dwadzieścia lat.
4. A Olbrzymowie byli na ziemi w
one dni; bo gdy weszli synowie Boży
do córek ludzkich, a one porodziły:
ci są mocarze od wieku, mężowie
sławni.
5. A widząc Bóg, że wiele było
złości ludzkiej na ziemi, a wszystka
myśl serca była napięta ku złemu po
wszystek czas:
6. Żal mu było, że uczpiił czło-
10
GENESIS. VI. VII.
wieka na ziemi: i ruszony serdeczną
boleścią wewnątrz rzekł:
^- Wygładzę człowieka, któregom
stworzył z obliczności ziemie: od czło-
wieka aż do zwierząt: od ziemopłazu
aż do ptastwa powietrznego; bo mi
żal, żem je uczynił.
8. Noe zaś nalazł łaskę przed Panem..
9. Noego rodzaje te są. Noe mąż
sprawiedliwy i doskonały był w ro-
dzajach swoich, z Bogiem chodził.
10. I zrodził trzech synów, Sema,
Ghama, i Japhetha.
11. Ale ziemia skaziła się przed
Bogiem, i napełniła się nieprawością.
12. A gdy ujrzał Bóg ziemię być
skażoną; (bo wszelkie ciało popsowało
było drogę swą na ziemi):
13. Rzekł do Noego: Koniec wszel-
kiemu ciału przyszedł przedemną: na-
pełniona jest ziemia nieprawością od
oblicza ich: a ja wytracę je z ziemią.
14. Uczyń sobie korab z drzewa
heblowanego: mieszkaniczka w nim
poczynisz, i namażesz klijem wewnątrz
i zeT\Tiątrz.
1 5. A uczynisz go tak : Trzysta łokci
będzie długość korabia, pięćdziesiąt
łokci szerokość, a trzydzieści łokci
wysokość jego.
16. Okno w korabiu uczynisz, a na
łokciu dokonasz wierzch jego: a drzwi
w korabiu postawisz z boku: na dole
gmachy i troje piętra uczynisz w nim.
17. Oto ja przywiodę wody potopu
na ziemię, abych wytracił Avszelkie
ciało, w którem jest duch żywota pod
niebem. Wszystko, co na ziemi jest,
zniszczeje.
18. I uczynię przymierze moje z
tobą: i wnidziesz do korabia ty i
synowie twoi, żona twoja, i żony synów
twoich z tobą.
19. I ze wszech zwierząt wszelkiego
ciała, po dwojgu wwiedziesz do ko-
rabia, aby zostały żywe z tobą: samca
i samicę.
20. Z ptastwa, według rodzaju jego:
i z bydła, według rodzaju jego: i ze
wszystkiego ziemopłazu, według ro-
dzaju jego: po dwojgu z każdego wnidą
z tobą, aby mogły żyć.
21. Przetóż weźmiesz z sobą ze
wszelkich pokarmów, które jedzone
hjć mogą, i zniesiesz do siebie: i będą
tak tobie jako i onym na pokarm.
22. I uczynił Noe wszystko, co mu
Bóg przykazał.
ROZDZIAŁ VII.
Gdy Noe z swymi, i z zwierzami wszedł do korabia,
opanowały wody ziemię sto i pięćdziesiąit dni, i wygła-
dzi! Bóg wszystko stworzenie, które żyło na ziemi.
I rzekł Pan do niego: Wnidź ty
i wszystek dom twój do korabia; bom
ciebie widział sprawiedliwym przed
sobą w narodzie tym. 2.Petr,2.5.
2. Ze wszystkich zwierząt czystych
weźmiesz siedmioro i siedmioro, samca
i samicę: a z zwierząt nieczystych po
dwojgu i dwojgu, samca i samicę.
3. Ale i z ptastw powietrznych
siedmioro i siedmioro, samca i samicę:
aby zachowane było nasienie na wszyst-
kiej ziemi.
4. Jeszcze bowiem, a po siedmi
dniach spuszczę deszcz na ziemię przez
czterdzieści dni i czterdzieści nocy: i
wygładzę z ziemie wszelkie stworzenie,
którem uczynił.
5. Uczynił tedy Noe wszystko, co
mu Pan kazał.
6. A było mu sześć set lat, gdy
wody potopu wylały po ziemi.
Matth. 24, 32. Luc. 17, 26. 1. Pet. 3, 20.
7. I wszedł Noe i synowie jego,
żona jego, i żony synów jego z nim
do korabia dla wód potopu.
8. Z zwierząt też czystych i nie-
czystych i z ptastwa i ze wszego, co
się płaza po ziemi.
9. Dwojgo i dwojgo weszło do
Noego w korab, samiec i samica, jako
był przykazał Pan Noemu.
10. A gdy minęło siedm dni, wody
potopu wylały po ziemi.
1 1. Roku sześćsetnego żywotaNoego,
miesiąca wtórego, siedmnastego dnia
miesiąca, przerwały się wszystkie źró-
dła przepaści wielkiej, i upusty nie-
bieskie otworzone są.
12. I spadł deszcz na ziemię czter-
dzieści dni i czterdzieści nocy.
13. Onegoż dnia wszedł Noe, i Sem
i Cham i Japhet, synowie jego, żona
jego, i trzy żony synów jego z nimi
do korabia:
14. Sami i wszelki zwierz według
rodzaju swego, i wszystko bydło według
rodzaju swego, i wszystko, co płaza po
ziemi, według rodzaju swego, i wszystko
latające według rodzaju swego, i wszy-
scy ptacy i wszystko, co ma skrzydła,
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. VII. VIII.
II
15. "Weszło do Noego do korabia, ' bowiem miesiąca, pierwszego dnia mie-
dwojgo i dwojgo ze wszystkiego ciała,
w którem był ducłi żywota.
16. A które weszły, samiec i samica
ze wszego ciała weszły, jako mu Bóg
przykazał: i zamknął go Pan z na-
dworza.
17. I stał się potop przez czterdzie-
ści dni na ziemi: i wezbrały wody, i
podniosły korab wysoko od ziemie.
18. Bardzo bowiem były wylały, i
wszystko napełniły na wierzcliu ziemie:
a korab pływał po Avodacłi.
19. A wody się zmocniły zbytnie
nad ziemią : i okryły się wszystkie góry
wysolde pod wszystkiem niebem.
20. Piętnaście łokci wyższa była
woda nad górami, które była okryła.
Eccl.39, 28.
21. I zgładzone jest wszelkie ciało,
które się ruchało na ziemi, ptaków,
zwierząt, bestyi, i wszystkich ziemo-
płazów, które się płazają po ziemi:
wszyscy ludzie,
22. I wszystko, w czem jest duch
żywota, na ziemi pomarło.
23. I wygładził Bóg wszystko stwo-
rzenie, które było na ziemi, od czło-
wieka aż do bydlęcia, tak ziemopłaz
jako i ptastwo powietrzne: i wygła-
dzone jest z ziemie: i został sam Noe
i ci, którzy z nim byli w korabiu.
l.Petr.3,20.
24. I opanowały wody ziemię sto i
pięćdziesiąt dni.
ROZDZIAŁ VIII.
Gdy wody pomału opadały, i potop ustawał, po
•wypuszczeniu kruka i gołębice, Noe z korabia z swymi
wycłiodzi, a zbudowawszy ołtarz ofiarował całopa-
lenia.
Wspomniawszy potem Bóg na Noego,
i na wszystkie zwierzęta, i na wszyst-
kie bydlęta, które były z nim w ko-
rabiu, przywiódł wiatr na ziemię, i
upadły wody.
2. I zawarte są źródła przepaści, i
upusty niebieskie: i zahamowane są
dżdże z nieba.
3. I wróciły się wody z ziemie idące
i wracające się, i poczęły opadać po
stu i pięćdziesiąt dni.
siąca, okazały się wierzchy gór.
6. A gdy mmęło czterdzieści dni,
otworzywszy Noe okno korabia, które
był uczynił, wypuścił kruka:
7. Który wycliodził a nie wracał się,
aż oscłiły wody na ziemi.
8. Wypuścił też gołębicę za nim,
aby poznał, jeźli już ustały wody na
ziemi.
9. Która nie nalazłszy, gdzieby odpo-
częła noga jej, wróciła się k niemu
do korabia; wody bowiem były po
wszystkiej ziemi: i wyciągnął rękę, a
uchAvyciwszy ją wniósł do korabia.
10. A poczekawszy jeszcze siedm dni
drugie, powtóre wypuścił gołębicę z
korabia.
1 1. A ona przyleciała do niego pod
wieczór, niosąc gałązkę oliwy z zie-
lonem liściem w gębie swojej: a tak
poznał Noe, że przestały wody na ziemi.
12. 1 poczekał przecie jeszcze siedm
dni drugich: i wypuścił gołębicę, która
się nie wróciła więcej do niego.
13. A tak sześćsetnego pierwszego
roku, pierwszego miesiąca, pierwszego
dnia miesiąca, opadły wody na ziemi:
i otworzywszy Noe przykrycie korabia
pojrzał, i ujrzał, iż osechł wierzch
ziemie.
14. Miesiąca wtórego, siódmego i
dwudziestego dnia miesiąca, oschła
ziemia.
15. Rzekł tedy Bó? do Noego, mó-
wiąc :
16. "Wynidź z korabia, ty i żona
twoja, synowie twoi i żony synów
twoich z tobą.
17. Wszystkie zwierzęta, które są
u ciebie ze wszego ciała, tak w ptastwie
jako iw bestyacli, i we wszelkich pła-
zach, które płazają po ziemi, wywiedź
z sobą, a wnidźcie na ziemię: Rośćcie
i mnóżcie się na niej.
18. A tak wyszedł Noe i synowie
jego, żona jego i żony synów jego z nim.
19. Ale i wszystkie zwierzęta, bydła
i płazy, które się płazają po ziemi we-
dług rodzaju swego, wyszły z korabia.
20. I zbudował Noe ołtarz Panu:
4. I odpoczął korab miesiąca sió- a wziąwszy z każdego bydła i ptastwa
dmego, dwudziestego i siódmego dnia i czystego, ofiarował całopalenia na oł-
miesiąca na góracli Armeńskich
5. Lecz wody schodziły i opadały
tarzu.
21. I zawoniał Pan wonność wdzię-
aż do dziesiątego miesiąca; dziesiątego czności i rzekł: Żadną miarą więcej
12
GENESIS. VIII. IX.
nie będę przeklinał ziemie dla ludzi;
zmysł bowiem i myśl serca człowie-
czego skłonne są, do złego od mło-
dzieustwa swego: przetóż też nie pobiję
więcej wszystkiej dusze żyjącej, jakom
uczynił.
22. Po wszystkie dni ziemie siew i
żniwo, zimno i gorąco, lato i zima,
noc i dzień nie ustaną.
ROZDZIAŁ IX.
Bóg błogosławił Noego, i syny jego, a pozwoliwszy
mięso na pokarm, krew pożywać zakazuje. Przymierze
między Bogiem i ludźmi, że żadną miarą nie będzie
zagubione wszelkie ciało wodami potopu, tęczą bywa
potwierdzone. Noe Cliama przeklina, Sema zaś i Ja-
pheta błogosławi.
I błogosławił Bóg Noego i syny jego,
i rzekł do nich: Rośćcie i mnóżcie
się, a napełniajcie ziemię.
2. A strach wasz i drżenie niechaj
będzie nad wszelkiem zwierzęciem
ziemnem, i nadewszem ptastwem po-
wietrznem, ze wszystkiemi, które się
ruszająna ziemi : wszystkie ryby morskie
ręce waszej podane są.
3. A wszystko, co się rusza i żywię,
będzie wam na pokarm: jako jarzyny
zielone dałem wam wszystko.
4. Wyjąwszy że mięsa ze krwią jeść
nie będziecie.
5. Albowiem krwie dusz waszych
będę szukał z ręki wszelkich bestyi:
i z ręki człowieczej, z ręki męża i brata
jego będę szukał dusze człowieczej.
6. Ktobykolwiek wylał krew czło-
wieczą, będzie wylana krew jego; bo
na obraz Boży uczynion jest człowiek.
Matth. 26, 52.
7. A wy rośćcie i mnóżcie się, a
wnidźcie na ziemię i napełniajcie ją.
8. To też mówił Bóg do Noego i
do synów jego z nim:
9. Oto ja postanowię przymierze
moje z wami i z nasieniem waszem po
was.
10. I z każdą duszą żywiącą, która
jest z wami, tak w ptastwie jako i w
bydle, i we wszelkiem zwierzęciu zie-
mnem, które wyszły z korabia, i ze
wszystkiemi bestyami ziemie, isa.54,9.
11. Postanowię przymierze moje z
wami, i żadną miarą więcej nie będzie
zagubione wszelkie ciało wodami poto-
pu: ani więcej będzie potop pustoszący
ziemię.
12. 1 rzekł Bóg: To znak przymierza,
który daję między mną i wami, i do
wszelkiej dusze żywiącej, która jest z
wami, na rodzaje wieczne:
13. Łuk mój położę na obłokach,
i będzie znakiem przymierza między
mną a między ziemią. Ecci.43,12.
14. A gdy okryję obłokami niebo,
ukaże się łuk mój na obłokach,
15. I wspomnię na przymierze moje
z wami i ze wszelką duszą żywiącą,
która ciało obżywia: i nie będą więcej
wody potopu ku wygładzeniu wszel-
kiego ciała.
16. I będzie łuk na obłokach i ujrzę
go : i wspomnię na przymierze wieczne,
które się postanowiło między Bogiem,
a między wszelką duszą żywiącą ka-
żdego ciała, które jest na ziemi.
17. I rzekł Bóg do Noego: Ten
będzie znak przymierza, którem posta-
nowił między mną a wszelkiem ciałem
na ziemi.
18. Byli tedy synowie Noego, którzy
wyszli z korabia: Sem, Cham, i Japhet:
a Cham ten jest ojciec Chanaan.
19. Ci trzej są synowie Noego: i od
tych rozsiał się wszystek rodzaj ludzki
po wszystkiej ziemi.
20. I począł Noe, mąż oracz spra-
wować ziemię, i nasadził winnicę.
21. I pijąc wino upił się, i obnażył
się w namiecie swoim.
22. Co ujrzawszy Cham, ojciec Cha-
naan, to jest, że łono ojca jego odkryte
było, powiedział to dwiema braci
swej na dworze.
23. Sem tedy i Japhet włożyli płaszcz
na ramiona swoje, a idąc nawstecz
zakryli łono ojca swego: a oblicza ich
były odwrócone, i ojcowskiego łona
nie widzieli.
24. A ocuciwszy się Noe z wina,
gdy się dowiedział, co mu uczynił syn
jego młodszy,
25. Rzekł: przeklęty Chanaan, nie-
wolnik niewolników będzie braci swej.
26. I rzekł: Błogosławiony Pan Bóg
Semów, niech Chanaan niewolnikiem
jego będzie.
27. Niech rozszerzy Bóg Japheta,
i niech mieszka w namieciech Semo-
wych: a Chanaan niech będzie niewol-
nikiem jego.
28. I żył Noe po potopie trzy sta
i pięćdziesiąt lat.
29. 1 wypełniły się wszystkie dni jego,
dziewięć set i pięćdziesiąt lat, i umarł.
KSIĘGI
ROZDZIAŁ X.
I. MOJŻESZOWE. X. XI.
Rodzaju opisanie synów Noego, od których są roz-
dzielone narody po potopie.
Te są rodzaje synów Noego, Sema,
Chama, i Japheta: i narodziło się im
synów po potopie.
2. Synowie Japhetowi: Gomer i
Magog, i Madai, i Jawan, i Thubal,
i Mosoch, i Thyras.
3. Synowie zaś Gomerowi: Askenes
i Ryphat, i Thogorma,
4. A synowie Jawanowi: Elisa i
Tharsys, Cetthim i Dodanim.
5. Od tych rozdzielone są wyspy
narodów w krainach swoich, każdy
według języka swego i domów swych
w narodziech swoich.
(j. A synowie Chamowi: Chus i
Mesraim, i Phuth, i Chanaan.
7. Synowie Chusowi: Saba, i Hewila,
i Sabatha, i Regma, i Sabatacha. Sy-
nowie Regmowi: Saba i Dadan.
8. Zaś Chus zrodził Nemroda : ten
począł być możny na ziemi.
9. I był duży Łowiec przed Panem.
Przeto wyszła przypowieść: Jako Ne-
mrod duży Łowiec przed Panem.
10. A początek królestwa jego był
Babilon, i Arach, i Achad, i Chalanne
w ziemi Sennaar.
11. Z onej ziemi wyszedł Assur, i
zbudował Niniwen, i ulice miasta, i
Chale.
12. Resen też między Niniwen i
Chale: to jest Miasto wielkie.
13. Ale Mesraim zrodził Ludyma,
i Anamima, i Laabima, i Nephthuma:
14. I Phetrusyma, i Chasluima: z
których poszli Philistynowie i Kaph-
torymowie.
15. Chanaan zaś zrodził Sydoan,
pierworodnego swego, i Hethaeego,
1 6. I Jebusego, i Amorrego, i Ger-
gesego,
17. Hewego, i Aracego, i Synego.
18. I Aradego, Samarego i Ama-
thego: a potem rozsiały się narody
Chananej czyków.
19. I były granice Chananejskie
idąc od Sydonu do Gerary aż do Gazy:
aż wnidziesz do Sodomy, i Gomorry,
i Adamy, i Seboima aż do Leży.
20. Ci są synowie Chamowi w rodach,
i w językach, w pokoleniach, ziemiach,
i narodach ich.
21. Z Sema też zrodzili się, z ojca
13
wszystkich synów Heberowych, star-
szego brata Japhetowego. i. Par. 1,17.
22. Synowie Semowi: Aelam i Assur,
i Arphaxad, i Lud, i Aram.
23. Synowie Aramowi: Us, i Hul, i
Gether, i Mes.
24. Zaś Arphaxad zrodził Salego,
z którego poszedł Heber.
25. Heberowi lepak urodzili się dwaj
synowie: imię jednego Phaleg, iż we
dni jego rozdzieliła się ziemia: a imię
brata jego Jektan.
26. Który Jektan zrodził Elmodada,
i Salepha, i Asarmotha, i Jarego,
27. I Adurama, i Użala, i Dekle:
28. I Ebala, i Abimaela, i Sabę:
29. I Ophira, i Hewilę, i Jobaba.
Ci wszyscy synowie Jektanowi.
30. A mieszkanie było ich, od Messy
idącym, aż do Sephary góry na wschód
słońca.
31. Ci synowie Semowi, według
domów i języków i krain w narodziech
swoich.
32. Te domy Noego według ludzi
i narodów ich. Od tych rozdzielone
są narody na ziemi po potopie.
ROZDZIAŁ XI.
w budowaniu wieży Babel pomieszany jest język.
Eodzaj Sema, syua Noego, aż do Abrama się oznaj-
muje.
A ziemia była jednego języka i tejże
mowy.
2. I gdy szli od wschodu słońca,
naleźli pole na ziemi Sennaar, i mie-
szkali na niem.
3. I rzekli, jeden do bliskiego swego:
Pójdźcie, naczyńmy cegieł i wypalmy
ją ogniem. I mieli cegłę miasto
kamienia, a ił kilowaty miasto wapna.
4. 1 rzekli: Pójdźcie, zbudujmy sobie
miasto i wieżę, którejby wierzch
dosięgał do nieba: a uczyńmy sławne
imię nasze, pierwej niżli się rozproszymy
po wszystkich ziemiach.
5. I zstąpił Pan, aby oglądał miasto
i wieżę, którą budowali synowie Ada-
mowi:
6. I rzekł: Oto jeden jest lud, i
jeden język wszystkim: a poczęli to
czynić, i nie przestaną od myśli swych,
aż je skutkiem wypełnią.
7. Przeto pójdźcie, zstąpmy, a po-
mieszajmy tam język ich, aby nie
słyszał żaden głosu bliźniego swego.
14
GENESIS. XI. XII
8. I tak rozproszył je Pan z onego
miejsca po wszystkich ziemiach, i
przestali budować miasta.
9. I przetóż nazwano imię jego
Babel, iż tam pomieszany jest język
wszystkiej ziemie : i z onąd rozproszył
je Pan po wszystkich krainach,
10. Te są rodzaje Semowe: Semowi
było sto lat, kiedy zrodził Arphaxada,
we dwie lecie po potopie.
1 1. 1 żyłSem, zrodziwszy Arphaxada,
pięć set lat, i zrodził syny i córki.
12. Arphaxad zaś żył trzydzieści i
pięć lat, i zrodził Salego.
13. I żył Arphaxad, zrodziwszy
Salego, trzy sta a trzy lata, i zrodził
syny i córki.
14. Sale zaś żył trzydzieści lat, i
zrodził Hebera.
15. I żył Sale, zrodziwszy Hebera,
cztery sta a trzy lata, i zrodził syny
i córki.
16. A Heber żył trzydzieści i cztery
lata, i zrodził Phalega.
17. 1 żył Heber, zrodziwszy Phalega,
cztery sta i trzydzieści lat, i zrodził
S}Tiy i córki.
18. Żył też Phaleg trzydzieści lat,
i zrodził Rewa:
19. I żył Phaleg, zrodziwszy Rewa,
dwieście i dziewięć lat, i zrodził syny
i córki.
20. Rew zasię żył trzydzieści i dwie
lecie, i zrodził Saruga.
21. I żył ReAV, zrodziwszy Saruga
dwieście i siedm lat, i zrodził syny i
córki.
22. Sarug lepak żył trzydzieści lat,
i zrodził Nachora.
23. 1 żył Sarug, zrodziwszy Nachora,
dwieście lat, i zrodził syny i córki.
24. Nachor zasię żył dwadzieścia i
dziewięć lat, i zrodził Tharego.
25. 1 żyłNachor, zrodziwszy Tharego,
sto i dziewiętnaście lat, i zrodził syny
i córki.
26. I żył Thare siedmdziesiąt lat,
i zrodził Abrama, i Nachora, i Arana.
27. A Tharego rodzaje są, te: Thare
zrodził Abrama, Nachora, i Arana.
Aran zaś zrodził Lota.
28. I umarł Aran przed Tharem,
ojcem swoim, w ziemi narodzenia swego,
w Ur Chaldejczyków.
29. I pojęli Abram i Nachor żony:
imię żony Abramowej Sarai, a imię
żonyNachorowej Melcha, córka Arana,
ojca Melchy i ojca Jeschy.
30. A była Sarai niepłodną, i nie
miała dzieci.
31. Wziął tedy Thare Abrama, syna
swego, i Lota, syna Aranowego, wnuka
swego, i Sarai niewiastkę swoje, żonę
Abrama, syna swego: i wywiódł je z
Ur Chaldejczyków, aby szli do ziemi
Chananejskiej, i przyszli aż do Harana,
i mieszkali tam.
32. I było dni Tharego dwieście i
pięć lat, i umarł w Haranie.
ROZDZIAŁ XII.
Abram z rozkazania Bożego z ojczyzny wychodzi,
i do Sychem się udaje ; czasu głodu ale stąpił do Egiptu,
którego żona wzięta do domu Pharaonowego; dlatego
Pharao od Boga karany żonę Abrahamowi przywraca.
I rzekł Pan do Abrama: wynidź z
ziemie twojej, i od rodziny twojej, i
z domu ojca twego: a idź do ziemie,
którąć ukażę.
2. A uczynię cię narodem wielkim,
i będęć błogosławił, i uwielbię imię
twoje, i będziesz błogosławiony.
3. Będę błogosławił błogosławiącym
tobie, a przeklnę te, którzy cię prze-
klinają: a w tobie będą błogosławione
wszystkie narody ziemie.
4. Wyszedł tedy Abram, jako mu
Pan przykazał, i poszedł z nim Lot:
siedmdziesiąt lat było Abramowi, kiedy
wyszedł z Harana.
5. I wziął Sarai żonę swoje, i Lota
syna brata swego, i wszystkę maję-
tność, którą mieli, i dusze, których nabyli
w Haranie: i wyszli aby szli do ziemie
Chanaan. A gdy przyszli do niej,
6. Przeszedł Abram ziemię aż do
miejsca Sychem, aż do Jasnej doliny:
a Chananejczyk tedy był w ziemi.
7. I ukazał się Pan Abramowi, i
rzekł mu: Nasieniu twemu dam ziemię
tę; który zbudował tam ołtarz Panu,
który mu się był ukazał.
8. A z tamtąd przeszedł do góry,
która była ku wschodowi Bethel:
rozbił tam namiot swój, mając od
zachodu Bethel, a od wschodu Haj,
i zbudował też tam ołtarz Panu, i
wzywał imię jego.
9. I ciągnął Abram idąc i dalej
postępując ku południu.
10. Stał się potem głód w ziemi, i stąpił
Abram do Egiptu, aby tam gościem
był; ciężki bowiem był głód w ziemi.
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XII— XIV.
15
11. A gdy już blisko był, aby wszedł
do Egiptu, rzekł do Sarai żony swej:
Wiem, żeś piękna niewiasta:
12. A iż, gdy cię ujrzą. Egiptyanie,
rzeką: żona to jego: i zabiją mię, a
ciebie zachowają.
13. Mów przeto, proszę cię, żeś jest
siostra moja: aby mi było dobrze dla
ciebie, i dusza moja aby żyła dla
ciebie.
14. Gdy tedy wszedł Abram do
Egiptu, ujrzeli Egiptyanie niewiastę,
że była bardzo piękna.
15. I dały znać Książęta Pharao-
nowi, i chwalili ją przed nim : i wzięto
niewiastę do domu Pharaonowego.
16. A Abramowi czynili dobrze dla
niej: i miał owce, i woły, i osły, i
niewolniki, i niewolnice, i oślice, i
wielbłądy.
1 7. Ale Pan skarał Pharaona plagami
wielkiemi, i dom jego, dla Sarai żony
Abramowej.
18. I zawołał Pharao Abrama, i
rzekł mu: Cóż wżdy to jest, coś mi
uczynił? Czemuś mi nie oznajmił, że
to żona twoja?
19. Czemuś powiedział, że jest siostra
twoja, abym ją wziął sobie za żonę?
Ale teraz oto żona twoja, weźmijż ją,
a idź.
20. I przykazał Pharao o Abramie
mężom: i odprowadzili go, i żonę jego,
i wszystko co miał.
ROZDZIAŁ XIII.
Abram dzieli się ziemią z Lotem, i mieszka) w ziemi
Chananejskiej, kędy Bóg znowu obiecuje ziemię Cha-
nanejską Abrahamowi, i nasieniu jego.
A tak wyszedł Abram z Egiptu, sam
i żona jego, i wszystko co miał, i Lot
z nim ku południowi.
2. A Abram był bardzo bogaty,
w osiadłości złota i srebra.
3. I wrócił się drogą, którą był
przyszedł od południa do Bethel, aż
na miejsce, gdzie przedtem postawił
był namiot między Bethel i Haj:
4. Na miejsce ołtarza, który tam
pierwej był uczynił, i wzywał tam
imienia Pańskiego,
5. Ale i Lot, który był z Abramem,
miał trzody owiec i bydło i namioty.
6. I nie mogli się zmieścić w ziemi,
żeby społem mieszkali; bo majętność
ich wielka była, i nie mogli pospołu
mieszkać.
7. Zkąd też był swar między pasterzmi
bydła Abramowego i Lotowego. A
na on czas Chananejczyk i Pherezej-
czyk mieszkali w onej ziemi.
8. Rzekł tedy Abram do Lota:
Niech proszę nie będzie swaru między
mną a tobą, i między pasterzmi mymi,
a pasterzmi twymi: ponieważ bracia
jesteśmy.
9. Oto wszystka ziemia jest przed
tobą: odejdź odemnie proszę: jeźli w
lewo pójdziesz, ja się udam w prawo:
jeźli w prawo obierzesz, ja w lewo
pójdę.
10. Podniósłszy tedy Lot oczy swe,
ujrzał wszystkę wokół krainę Jordanu,
która wszystka polewana była przed
tem, niż Pan zatracił Sodomę i Go^
morrę, jako Raj Pański, i jako Egipt
idącym do Segora.
11. I obrał sobie Lot krainę nad
Jordanem, i odszedł ze wschodu słońca:
i odłączyli się bracia jeden od drugiego.
12. Abram mieszkał w ziemi Cha-
nanejskiej: a Lot przebywał w mie-
ściech, które były nad Jordanem i
mieszkał w Sodomie.
13. A ludzie Sodomscy byli bardzo
źli, i zbytnie grzesznicy przed Panem.
14. I rzekł Pan do Abrama, gdy
się już był Lot odłączył od niego:
Podnieś oczy twoje, i pojrzyj z miejsca,
na któremeś teraz, na północy i na
południe, na wschód i na zachód.
15. Wszystkę ziemię, którą widzisz,
tobie dam i nasieniu twemu aż na wieki.
16. I uczynię nasienie twoje jako
proch ziemie: jeźli kto z ludzi może
zliczyć proch ziemie, nasienie też twoje
zliczyć będzie mógł.
17. Wstań a zchódź ziemię w dłużą
i w szerzą jej; bo ją tobie dam.
18. Ruszywszy tedy namiot swój
Abram przyszedł i mieszkał przy do-
linie Mambre, która jest w Hebron:
i zbudował tam ołtarz Panu.
ROZDZIAŁ XIV.
Wojna przeciw Sodomczykom. Wszystka majętność
Sodomska, i Gomorska, ktemu i Lot a majętność jego
zabrana od zwycięzców, których Abram prześladując^
poraził; wszystkę majętność, i Lota brafa swego, przy-
wrócił. KtóremuAbrahamowi Melchisedech błogosławił.
I stało się w on czas, iż Amraphel,
król Sennaar, i Aryoch, król Pontski,
i Chodorlahomor, król Elamitów, i
Thadal, król pogański,
16
GENESIS. XIV. XV.
2. Wznieśli wojnę przeciw Barowi,
królowi Sodomskiemu, i przeciw Bersy,
królowi Gomorskiemu, i przeciw Sen-
naabowi, królowi Adamy, i przeciw
Semeberowi, królowi Seboimskiemu, i
przeciw królowi Balei, ta jest Segor.
3. "Wszyscy ci zeszli się w dolinę
leśną, która teraz jest morzem słonem;
4. Dwanaście bowiem lat służyli
Chodorlahomorowi, a trzynastego roku
odstąpili od niego.
5. A tak czternastego roku przy-
ciągnął Chodorlahomor, i królowie,
którzy z nim byli : i porazili Raphaimy
w Astarotlikarnaimie, i Zuzymy z nimi,
i Emimy w Sawie Karyathaim,
6. I Chorrejczyki na górach Seir,
aż do pól Pharan, która -jest na
puszczy.
7. I wrócili się, i przyszli do źródła
Misphat, to jest Kades: i \\7bili
wszystkę krainę Amalecytów i Amor-
rejczyka, który mieszkał w Asason-
tłiamar.
8. I wyszli król Sodom ski, i król
Gomorski, i król Adamski, i król
Seboimski, ktemu i król Balei, która
jest Segor: i uszykowali wojsko prze-
ciwko im w dolinie leśnej:
9. To jest, przeciw Chodorlahomoro-
wi, ki ulowi Elamitów, i Thadalowi,
królowi pogańskiemu, i Amraphelowi,
królowi Sennaarskiemu, i Aryochowi,
królowi Pontskiemu, czterej królowie
przeciw piąci.
10. A dolina leśna miała wiele
studzien kliowatych. Król tedy So-
domski i Gomorski podali tył, i tam
polegli: a którzy zostali, uciekli na
górę.
11. I zabrali wszystkę majętność
Sodomską i Gomorską, i wszystko,
co do żywności należy, i poszli.
12. K temu i Lota i majętność jego,
synowca Abramowego, który mieszkał
w Sodomie.
13. A oto jeden, który był uszedł,
oznajmił Abramowi Hebreowi, który
mieszkał w dolinie Mambrego Amor-
rejczyka, brata Eschol, i brata Aner;
•ci bowiem uczynili byli przymierze z
Abramem.
14. Co usłyszawszy Abram, to jest,
iż poiman Lot, brat jego, zebrał goto-
wych domow}xh sług swoich trzy sta
i ośmnaście: i pogoń uczynił aż do Dan.
1 5. A rozdzieliwszy towarzysze, przy-
padł na nie w nocy: i poraził je, i
gonił je aż do Hoby, która jest po
lewej stronie Damaszku.
16. I przywrócił nazad wszystkę
majętność, i Lota brata swego z maję-
tnością jego, i niewiasty i lud.
17. I wyjechał król Sodomski prze-
ciw jemu, gdy się wracał od porażki
Chodorlahomora, i królów, którzy
z nim byli w dolinie Sawę, która jest
dolina królewska.
18. Ali Melchisedech, król Salem
wyniósłszy chleb i wino; bo był*)
kapłanem Boga najwyższego,
19. Błogosławił mu i rzekł: Bło-
gosławiony Abram Bogu wysokiemu,
który stworzył niebo i ziemię:
20. I błogosławiony Bóg wysoki,
którego obroną nieprzyjaciele są w
rękach twoich. I dał mu dziesięciny
ze wszystkiego.
21. 1 rzekł król Sodomski do Abrama:
Daj mi dusze, inne rzeczy pobierz
sobie.
22. A on mu odpowiedział: Pod-
noszę rękę moje do Pana, Boga wy-
sokiego, dzierżawce nieba i ziemie,
23. Że od nici wątkowej, aż do
rzemyka obuwia, nie wezmę ze wszyst-
kiego co twego jest, żebyś nie rzekł:
Jam ubogacił Abrama:
24. Wyjąwszy to, co strawili mło-
dzieńcy, a działy mężów, którzy jeździli
zemną, Anera, Eschola, i Mambrego:
ci wezmą działy swoje.
ROZDZIAŁ XV.
Abrahamowi o potomkach -wątpiącemu przyślubia
Bóg syna, któremu wierząc Abraham stawa się uspra-
wiedliwionym; a na znak obiecanej ziemie, naznaczoną
od Boga ofiarę ofiaruje i słyszy swych potomków
pielgrzymowanie.
To tedy odprawiwszy, stało się słowo
Pańskie do Abrama, w widzeniu mó-
wiąc: Nie bój się Abramie, jam jest
obrońcą twoim, i zapłatą twą zbytnie
wielką.
2. I rzekł Abram: Panie Boże,
cóż mi dasz? ja zejdę bez dziatek:
a syn szafarza domu mego, ten Da-
maszek Eliezer.
3. I przydał Abram: A mnieś nie
dał potomka, ale oto domowy sługa
mój, dziedzicem moim będzie.
*) Po hebr. — i ten był kapłanem Boga najwyższego.
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE.
4. I wnetże słowo Pańskie stało
się do niego mówiąc: Nie będzie ten
dziedzicem twoim : ale który wynidzie
z żywota twego, tego będziesz miał
dziedzicem.
5. I wywiódł go z domu, i rzekł mu:
"Wejrzyj na niebo, a zlicz gwiazdy, jeźli
możesz. I rzekł mu: Tak będzie na-
sienie twoie.
6. Uwierzył Abram Bogu: i poczy-
tano mu jest ku sprawiedliwości.
Rzym. 4, 3. Gal. 3, 6. Jac.2,23.
7. I rzekł do niego: Ja Pan, któ-
rym cię wywiódł z Ur Chaldejczyków,
abycli ci dał tę ziemię, i żebyś ją posiadł.
8. A on rzekł: Panie Boże, zkąd
wiedzieć mogę, że ją posiędę?
9. A odpowiadając Pan : Weźmij mi,
prawi, jałowicę trzecioletnią, i kozę
trzecioletnią, i barana trzech lat, sy-
nogarlicę też i gołębicę. jerem.34, is.
10. Który wziąwszy to wszystko,
przedzielił je na poły, a obie części
przeciw sobie jedne ku drugiej poło-
żył: ale ptaków nie rozcinał.
11. I zlecieli ptacy na ono mięso,
a Abram je odganiał.
12. A gdy słońce zachodziło, przy-
padł twardy sen na Abrama: i strach
wielki i ciemny przypadł nań.
13. I rzeczono do niego: Wiedz
wprzód wiedząc, iż gościem będzie na-
sienie twoje w ziemi nie swojej, i pod-
biją je w niewolą, i utrapią je przez
cztery sta lat.
14. A wszakoż naród, u którego w
niewoli będą, ja sądzić będę: a potem
wynidą z wielką majętnością.
15. Ale ty pójdziesz do ojców twoich
wpokoju,pogrzebiony w starości dobrej.
16. A w czwartem pokoleniu wrócą
się tu; bo jeszcze nie wypełniły się
nieprawości Amorrejczyków aż do tego
czasu.
17. A gdy zaszło słońce, powstała
mgła ciemna, i ukazał się piec ku-
rzący się, i pochodnia ognista przecho-
dząca między onemi przedziały.
XV. X\I.
17
i Pherezejczyki,
20. I Hetejczyki,
Raphaimy też,
21.1 Amorrejczyki, i Chananejczyki,
i Gergezejczyki, i Jebuzejczyki.
ROZDZIAŁ XVI.
Wyżćj 12, 7. — 13, 14. Niżśj 26, 4. 2. Par. 9, 26.
Deut. 34,4. 1. Król. 4, 20.
18. Onego dnia uczynił Pan przy-
mierze z Abramem, mówiąc: Nasieniu
twemu dam tę ziemię od rzeki Egi-
pskiej, aż do rzeki wielkiej Euphratesa.
19. Cynejczyki, i Cenezejczyki, Ce-
dmonejczyki,
Sarai żona Abramowa daje sługę swą Agar mężowi
za żonę, która kiedy poczęła, wzgardziła panią swoją,
za co trapiona od Sarai, uciekła: ale za rozkazem
Anioła wróciła się, a porodziła Ismaela.
Sarai tedy, żona Abramowa, nie ro-
dziła dzieci: ale mając niewolnicę
Egiptyankę imieniem Agar,
2. Rzekła mężowi swemu: Oto za-
mknął mię Pan, aby eh nie rodziła:
Wnidź do sługi mojej, azali snadź wżdy
z niej będę miała dziatki. A gdy on
przyzwolił na prośbę jej,
3. Wzięła Agarę Egiptyankę, sługę
swą, po dziesiąci lat, jako mieszkać
poczęli w ziemi Chananejskiej, i dała
ją mężowi swemu za żonę.
4. Który wszedł do niej. Ale ona
widząc, że poczęła, wzgardziła panią
swoją.
5. I rzekła Sarai do Abrama. Nie-
sprawiedliwie czynisz przeciw mnie:
jam dała sługę do łona twego, która
widząc, że poczęła, gardzi mną: niech
rozsądzi Pan między mną a tobą.
6. Której odpowiadając Abram: oto,
prawi, sługa twoja w ręku twoich jest,
czyń z nią, jakoć się podoba. A gdy
ją trapiła Sarai, uciekła.
7. I gdy ją znalazł Anioł Pański
u źródła wody w pustyni, które jest
na drodze Sur na puszczy,
8. Rzekł do niej : Agar, sługo Sarai,
zkąd idziesz? i dokąd idziesz? Która
odpowiedziała: Od oblicza Sarai, pa-
niej mojej ja uciekam.
9. I rzekł jej Anioł Pański: Wróć
się do paniej swej, a ukorz się pod
i'§ką jej.
10. I zaś rzekł: Mnożąc rozmnożę
nasienie twe, i nie będzie zliczone
przez mnóstwo.
11. I potem rzekł: Otoś poczęła, i
porodzisz syna: i nazowiesz imię jego
Ismael, przeto iż usłyszał Pan utra-
pienie twoje.
12. Ten będzie dziki człowiek: ręce
jego przeciwko wszystkim, a ręce
wszystkich przeciw jemu: a naprze-
ciwko wszystkiej braciej swej rozbije
namioty.
13. I nazwała imię Pana, który
2
18
GENESIS. XVI. XV H.
mówił do niej: Ty Boże. któryś mię
ujrzał; rzekła bowiem: Zaiste, tum
widziała tył widzącego mię.
14. Przetóż nazwała studnię onę:
Studnia żywiącego i widzącego mnie.
Ta jest między Kades i Barad.
Niżśj.24, 62.
1 5. 1 urodziła Agar Abramowi syna :
który nazwał imię jego Ismael.
IC. Ośmdziesiąt i sześć lat miał
Abram, gdy mu Agar urodziła Ismaela.
ROZDZIAŁ XVII.
Bóg przymierze stanowi z Abramem, a tak jego jak
i Sarai imię odmienia: Obrzezanie na znak przymierza
rozkazuje, i obiecuje mu syna z Sary; Abram roz-
kaz Boski wypełnia.
sączem gdy dziewiącidziesiąt i dzie-
wiąci lat być począł, ukazał mu się
Pan, i rzekł do niego: Jam Bóg wszech-
mogący: chodź przedemną, a bądź
doskonały.
2. A uczynię przymierze moje między
mną i tobą, i rozmnożę cię zbytnie
wielce.
3. Padł Abram pochylony na oblicze.
4. I rzekł mu Bóg: Jam jest, a
przymierze moje z tobą, i będziesz
ojcem wiela narodów.
5. I imię twoje nie będzie dalej
zwane Abram: ale będziesz zwań Abra-
ham; bom cię ojcem wiela narodów
postanowił.
6. I uczynię, że się rozmnożysz
bardzo wielce: i rozkrzewię cię w na-
rody, i królowie z ciebie wynidą.
Eze.44,20. Eom.4,17.
7. I postanowię umowę między mną
a tobą, i między nasieniem twem po
tobie w narodziech ich, przymierzem
^wiecznem: żebym był Bogiem twoim
i nasienia twego po tobie.
8. I dam tobie i nasieniu twemu
ziemię pielgrzymowania twego, wszy stkę
ziemię Chananejską w osiadłość wie-
czną, i będę Bogiem ich. Dzie.7.8.
9. I rzekł zasię Bóg do Abrahama:
I ty tedy będziesz strzegł przymierza
mego, i nasienie twoje po tobie w
narodziech swoich.
10. To jest przymierze moje, które
zachowacie między mną a wami, i na-
sieniem twem po tobie: Obrzezany
będzie z was każdy mężczyzna:
11. A obrzeżecie ciało odrzezku
waszego, aby było na znak przymierza
miedzy mną i wami.
12. Dzieciątko ośmi dni będzie obrze-
zano między wami, każdy mężczyzna
w narodziech waszych: tak w domu
urodzony sługa jako i kupiony, będzie
obrzezany, i którykolwiek nie jest z
pokolenia Avaszego.
Rzym. 4, 11. Lev.ll,3. Luc. 2, 22.
13. I będzie umowa moja na ciele
waszem na przymierze wieczne.
14. Mężczyzna, którego odrzezku
ciało nie będzie obrzezane, będzie wy-
gładzona dusza ona z ludu swego: iż
przymierze moje wzruszył.
15. Ezekł też Bóg do Abraliama:
Sarai, żonę twoje nie będziesz zwał
Sarai ale Sarą.
16. I będę jej błogosławił, i dam ci
z niej syna, któremu błogosławić będę:
i będzie w narody, i królowie ludów
wynidą z niego.
17. Upadł Abraham na oblicze
swoje, i rozśmiał się mówiąc w sercu
swojem: Co mniemasz, że stoletniemu
syn się urodzi? i Sara w dziewięćdzie-
siąt lat porodzi?
18. I rzekł do Boga: Oby Ismael
żył przed tobą.
19. I rzekł Bóg do Abrahama: Sara,,
żona twoja, urodzi tobie syna, i nazo-
wiesz imię jego Izaak, i postanowię
umowę moje jemu na przymierze wie-
czne, i nasieniu jego po nim.
Niż. 18, 10. — 21,1.
20. O Ismaela też wysłuchałem cię.
Oto błogosławię mu, i rozmnożę i
rozszerzę go bardzo: dwanaście książąt
zrodzi, i rozkrzewię go w naród wielki.
21. Ale przymierze moje ustawię da
Izaaka, którego tobie urodzi Sara o
tym czasie w roku drugim.
22. A gdy się dokonała rzecz mówią-
cego z nim, wstąpił Bóg od Abrahama,
23. I wziął Abraham Ismaela, syna
swego, i wszystkie sługi urodzone w
domu jego : i wszystkie, które byt kupił,
wszystkie mężczyzny ze wszech mężów
domu swego : i obrzezał ciało odrzezku
ich, zaraz onegóż dnia, jako mu był
Bóg przykazał.
24. Abrahamowi było dziewięćdzie-
siąt i dziewięć lat, kiedy obrzezał ciało
odrzezku swego.
25. A Ismael syn trzynaście lat miał
spełna czasu obrzezania swego.
26. Tegoż dnia obrzezań jest Abra-
ham i Ismael syn jego:
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XVII. XVin.
19
27. I wszyscy mężowie domu jego,
tak w domu urodzeni jako i kupieni,
i cudzoziemcy pospołu obrzezani s%.
ROZDZIAŁ XVIII.
Pan się ukazał Abrahamowi w postaci trzech Anio-
nów, które Abraham -wdzięcznie przyjmuje, a B6g mu
■obietnicę o urodzeniu syna powtarza: Sarę że się z
tego śmiahi, zgromił; Przepowiada karanie Sodomy i
Gomorry, za które Abraham się modli.
I ukazał mu się Pan w dolinie Mambre,
siedzącemu we drzwiacli namiotu swego
w samo gorąco dniowe. żyd.13^2.
2. A gdy podniósł oczy swe, uka-
zali mu się trzej mężowie stojący blisko
niego : które ujrzawszy wybieżał prze-
ciwko im ze drzwi namiotu, i pokło-
nił się do ziemie.
3. I rzekł: Panie, jeźlim nalazł łaskę
w oczach twoich, nie mijaj sługi twego:
4. Ale przyniosę troszkę wody, a
umyjcie nogi wasze, i odpoczyiicie pod
drzewem :
5. I przyniosę kęs chleba, i posilicie
serce wasze, potem pójdziecie: dla-
tegoście bowiem zstąpili do sługi swego.
A oni rzekli: Uczyń, jakoś rzekł.
6. Pośpieszył się Abraham w namiot
do Sary i rzekł jej: Śpiesz się, trzy
miarki światłej mąki rozczyń, a naczyń
podpłomyków.
7. Sam też do bydła pobieżał, i
wziął ztamtąd cielę młodziuchne i
wyborne, i dał pacholęciu: który po-
śjiieszył i uwarzył je.
8. Wziął też masła i mleka i cielę,
które był uwarzył, i położył przed
nimi: a sam stał wedle nich pod
drzewem.
9. A gdy się najedli, rzekli do niego:
Gdzie jest Sara, żona twoja? on od-
powiedział: Oto w iiamiecie jest.
10. Któremu rzekł: Avracając się
przyjdę do ciebie o tym czasie, dali
Bóg zdrowie, a Sara, żona twoja bę-
dzie syna miała. Co usłyszawszy Sara,
rozśmiała się za drzwiami namiotu.
Wyżśj 17,19. Niżśj21,l. Ezym.9,9.
11. A byli oboje starzy i zeszłego
wieku, i już były ustały Sarze biało-
głowskie rzeczy.
12. Która rozśmiała się potajemnie,
mówiąc: Gdym się już zstarzała, i Pan
mój jest stary, rozkoszy patrzyć będę?
13. I rzekł Pan do Abrahama: Cze-
mu się rozśmiała Sara, mówiąc: Izaż
prawdziwie porodzę, babą będąc?
14. Izali Bogu jest co trudnego?
jako się rzekło, wrócę się do ciebie
o tymże czasie, dali Bóg zdrowie: i
będzie miała Sara syna.
15. Zaprzała Sara, mówiąc: Nie
śmiałam się: bojażnią przestraszona.
A Pan: Nie jest, prawi, tak, aleś się
śmiała.
16. Gdy tedy wstali z onąd mężo-
wie, obrócili oczy ku Sodomie: a Abra-
ham szedł wespół prowadząc je.
17. I rzekł Pan: Izali mogę zataić
przed Abrahamem, co uczynię?
18. Ponieważ on ma być w lud
wielki, i siły mocnej, i błogosławione
być mają w nim wszystkie narody
ziemie ;
Wyżćjl2, 3. Niżćj32,17.
19. Wiem bowiem, iż rozkaże sjaiom
swoim i domowi swemu po sobie, aby
strzegli drogi Pańskiej, i czynili sąd
i sprawiedliwość: aby przywiódł Pan
dla Abrahama wszystko, co mówił do
niego.
20. Rzekł tedy Pan: Krzyk Sodomy
i Gomorry rozmnożył się, i grzech ich
zbytnie ociężał.
21. Zstąpię i oglądam, jeźliż krzyk,
który mię doszedł, skutkiem wypełnili,
czyli nie tak jest, abym wiedział.
22. I obrócili się z onąd i poszli
do Sodomy: lecz Abraham jeszcze
stał przed Panem.
23. 1 przystąpiwszy się rzekł: Izali
zatracisz sprawiedliwego z niezbo-
żnym?
24. Jeźliż będzie pięćdziesiąt spra-
wiedliwych w mieście, zginąż społem?
i nie przepuścisz miejscu onemu dla
piącidziesiąt sprawiedliwych, jeźliż
będą w niem?
25. Niech to daleko będzie od ciebie,
abyś tę rzecz uczynić miał, i zabił
sprawiedliwego z niezbożnym, ażeby był
sprawiedliwy jako i niezbożny: nie
twoja to, który sądzisz wszystkę zie-
mię: żadną miarą nie ucz}aiisz sądu
tego.
26. I rzekł Pan do niego: Jeźli
najdę w Sodomie pięćdziesiąt spra-
wiedliwości! w samem mieście, od-
puszczę wszystkiemu miejscu dla nich.
27. A odpowiadając Abraham rzekł:
Iżem raz począł, będę mówił do Pana
mego, aczem proch i popiół.
28. A jeźliby mniej piącią było spra-
wiedliwych, niż pięćdziesiąt, czy zatra-
cisz dla czterdziestu i piąci wszystko
20
GENESIS. XVIII. XIX.
miasto? I rzekł: Nie zatracę, jeźli
tam najdę czterdziestu piąci.
29. Rzekł jeszcze do niego: A jeźli
się tam najdą czterdzieści, co uczy-
nisz? Odpowiedział: Nie zatracę dla
czterdziestu.
30. Rzekł: Nie gniewaj się Panie,
proszę, jeźli przemówię. A jeźli się
tam najdą, trzydzieści? Odpowiedział:
Nie uczynię, jeźli tam najdę trzydziestu.
31. Rzekł: Gdyżem raz począł, będę
mówił do Pana mego: A jeźli się tam
najdą dwadzieścia? Odpowiedział: Nie
zatracę dla dwudziestu.
32. Proszę, rzekł, nie gniewaj się
Panie, jeźli jeszcze raz przerzekę: A
jeźli się tam najdą dziesięć? Odpowie-
dział: Nie zatracę dla dziesiąci.
33. I poszedł Pan, jako przestał
mówić do Abrahama: a on się też
wrócił na miejsce swoje.
ROZDZIAŁ XIX.
Łot Anioły przyjmuje, które Sodomczycy zelżyć
chcieli: Aniołowie Lota wywiodli z Sodomy z żoną
i z córkami jego, a Sodomę wywrócili: Żona Lotowa
oględując się , w słup soli się obróciła. Lot z pijań-
stwa, córki jego z głupstwa grzeszą, zkąd pochods^
Moabitowie i Ammonitowie.
I przyszli dwaj Aniołowie do So-
domy w wieczór, i gdy Lot siedział w
bronie miejskiej. Który ujrzawszy je,
wstał, i szedł przeciwko nim: i po-
kłonił się twarzą do ziemie, żyd.13,2.
2. 1 rzekł: Proszę Panowie, wstąpcie
do domu pacholęcia waszego, a zo-
stańcie w nim. Umyjcie nogi swoje,
a rano pójdziecie w drogę wasze. A
oni odpowiedzieli: By najmniej, ale
na ulicy zostaniemy.
3. Przymusił ich bardzo, aby sta-
nęli u niego: a gdy weszli do domu
jego, sprawił ucztę i napiekł chleba
przasnego, i jedli.
4. Ale pierwej niż poszli spać, lu-
dzie z miasta obstąpili dom, od chło-
pięcia aż do starego, wszystek lud
pospołu.
5. I zawołali Lota i rzekli mu: Gdzie
są mężowie, którzy weszli do ciebie
w nocy? wywiedź je tu, abychmy je
poznali.
6. Wyszedłszy do nich Lot, za-
mknąwszy drzwi za sobą rzekł:
7. Nie czyńcie, proszę, bracia moi,
nie czyńcie tej złości.
8. Mam dwie córki, które jeszcze nie
poznały męża: wywiodę je do was, a
czyńcie z niemi, jako się wam podoba,
byleście jedno mężom tym nic złego
nie czynili; bo weszli pod cieniem
dachu mego.
9. A oni rzekli: Pójdźże tam: i
zasię rzekli: Przyszedłeś tu jako przy-
chodzień, czyli abyś sądził? ciebie tedy
samego bardziej niźli je dręczyć bę-
dziemy. I czynili gwałt Lotowi bardzo
ciężko: i już bliżu było, że drzwi wy-
łomili. 2. Pet. 2, 8.
10. A oto wyciągnęli rękę mężowie
i wwiedli Lota w dom do siebie, i
zamknęli drzwi.
11. A one, którzy przed domem byli,
pozarażali ślepotą od najmniejszego aż
do największego, tak iż drzwi naleść
nie mogli.
12. I rzekli do Lota: Masz tu kogo
z swoich? zięcia, albo syny, albo córki?
wszystkie, którzy są twoi, wyprowadź
z miasta tego;
13. Zgładziemy bowiem to miejsce,
przeto iż przemógł krzyk ich przed
Panem, który nas posłał, abyśmy je
wytracili.
14. Wyszedłszy tedy Lot, mówił do
zięciów swoich, którzy mieli pojąć córki
jego, i rzekł: Wstańcie, wynidźcie z
miejsca tego; bo zatraci Pan miasto
to. I zdał się im, jakoby żartem mówił.
15. A gdy było rano, przymuszali
go Aniołowie mówiąc : Wstań, weźmij
żonę twoje i dwie córki, które masz,
abyś i ty pospołu nie zginął we złości
miasta.
16. A gdy się on ociągał, ujęli rękę
jego i rękę żony jego i dwu córek
jego, przeto iż mu Pan folgował.
17. I wywiedli go, i postawili przed
miastem: i tam mówili do niego, mó-
wiąc: Zachowaj duszę twoją: nie oglą-
daj się nazad, ani postawaj we
wszystkiej wokół krainie: ale na górze
zachowaj się, byś i ty pospołu nie
zginął.
18. I rzekł Lot do nich: Proszę,
Panie mój,
19. Ponieważ nalazł sługa twój łaskę
przed tobą, a uwielbiłeś miłosierdzie
twoje, któreś uczynił zemną, abyś za-
chował duszę moje: i na górze nie
mogę być zachowany, by mię snadź
nie zachwyciło złe i nie umarł.
20. Jest miasto tu blisko, do któ-
rego mogę uciec, małe, a będę w niem
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XIX. XX.
21
zachowań: azaż nie małe jest? a bę-
dzie ż}^"a dusza moja.
21. 1 rzekł do niego: Oto i w tern
przyjąłem prośbę twoją, abych nie
wywTÓcił miasta, o któreś mówił.
22. Śpieszże się, a zachowaj się
tam; bo nie będę mógł nic uczynić, aż
tam wnidziesz: Dlategóż przezwane
jest imię miastu onemu Segor.
23. Słońce wzeszło na ziemię: a
Lot wszedł do Segora.
24. Tedy Pan dżdżył na Sodomę i
Gomorrę siarką i ogniem od Pana z
nieba. wyżeju. Deut.29,23.
25. I wywrócił miasta te, i wszystkę
wkół krainę: wszystkie obywatele miast
i wszystko, co się zieleni na ziemi.
Isa.13, 19. Jer. 50,40. Ezech. 16,48.
26. A obejrzawszy się żona jego
nazad, obrócona jest w słup soli.
Lnc.17,29. Judae.1,7.
27. Abraham lepak wstawszy rano,
gdzie pierwej stał z Panem,
28. Pojrzał na Sodomę i Gomorrę,
i na wszystkę ziemię onej krainy, i
ujrzał wzgórę lecący perz z ziemie,
jako dym z pieca. Luc.17,33. wyżeji8,3.
29. Gdy bowiem -wy-^Tacał Bóg
miasta onej krainy, wspomniawszy na
Abrahama, wybawił Lota z wj^tó-
cenia miast, w których mieszkał.
30. I ^s-yszedł Lot z Segora, i mie-
szkał na górze, i dwie córki jego z
nim; (bał się bowiem mieszkać w Se-
gorze): i mieszkał w jaskini sam, i
dwie córki jego z nim.
31. I rzekła starsza do młodszej :
Ojciec nasz stary jest, a żaden z męż-
czyzny nie został na ziemi, któryby
mógł wniść do nas, według obyczaju
wszystkiej ziemie.
32. Pójdź, upójmy go winem i śpijmy
z nim, abyśmy mogły zachować na-
sienie z ojca naszego.
33. Dały tedy ojcu swemu pić wina
onej nocy: i weszła starsza, i spała
z ojcem: a on nie czuł, ani kiedy się
układła córka, ani kiedy wstała.
84. Drugiego też dnia rzekła starsza
do młodszej: otom wczora spała z
ojcem moim: dajmyż mu pić wina i
tej nocy, i będziesz spała z nim, aby-
śmy zachowały nasienie z ojca naszego.
35. I dały także onej nocy ojcu
swemu pić wino : i wszedłszy młodsza
córka spała z nim: Lecz ani tedy
poczuł, kiedy z nim spała, albo kiedy
wstała.
36. Poczęły tedy dwie córki Lotowe
z ojca swego.
37. I porodziła starsza syna, i na-
zwała imię jego Moab: ten jest ojcem
Moabitów, aż do dzisiejszego dnia.
38. Młodsza też porodziła syna, i
nazwała imię jego Ammon: (to jest
syn ludu mego) ten jest ojciec Ammo-
nitów aż po dziś dzień.
ROZDZIAŁ XX.
Abraham przechodzi do Gerar, gdzie Abimelech
król wziął żonę jego z niewiadomości : którą za roz-
kazem Pańskim oddał Abrahamowi; a Abraham mo-
dląc się za Abimelecha wyprosił od Boga zdrowie
domu królewskiemu.
Puściwszy się ztamtąd Abraham do
ziemie południowej, mieszkał między
Kades i Sur, i był gościem w Gerarys.
2. I powiadał o Sarze, żonie swojej:
siostrą moją jest. Posłał tedy Abi-
melech ki*ól Gerary i wziął ją.
3. Ale przyszedł Bóg do Abime-
lecha przez sen w nocy, i rzekł mu:
Oto umrzesz dla niewiasty, którąś
wziął; ma bowiem męża.
4. A Abimelech nie dotknął się jej
był i rzekł: Panie, izażli lud niewie-
dzący i niewinny zabijesz?
5. Zaż mi sam nie mówił: siostra
moja jest, i sama mówiła: brat mój
jest? W prostości serca mego i czy-
stości rąk moich uczyniłem to.
6. I rzekł do niego Bóg: I ja wiem,
żeś prostem sercem uczjTiił: i dlategom
cię strzegł, abyś nie zgrzeszył przeciwko
mnie, i nie dopuściłem, abyś się jej
tykał.
7. Teraz tedy wróć żonę mężowi
jej; bo Prorokiem jest: i będzie się
modlił za cię. i żyw będziesz: ale gdy nie
będziesz chciał wrócić, wiedz, iż śmier-
cią umrzesz ty i wszystko, co twego jest
8. I wnetże wstawszy w nocy Abi-
melech, zezwał wszystkie sługi swoje,
i powiedział te wszystkie rzeczy w
uszy ich: i polękali się wsz}'scy mę-
żowie bardzo.
9. 1 wezwał też Abimelech Abra-
hama, i rzekł mu: Coś nam ucz}-nił?
cośmy zgrzeszyli przeciw tobie, iżeś
przywiódł na mię i na królestwo moje
grzech wielki ? Czegoś czynić nie miał,
uczyniłeś nam.
10. I powtóre uskarżając się rzekł:
Cóżeś upatrował, żebyś to uczynił?
22
GENESIS. XX. XXI.
11. Odpowiedział Abraham: Myśli-
łem sobie, mówiąc: Podobno niemasz
iiojaźni' Bożej na tern miejscu, i zabiją,
mię dla żony mojej:
12. A też i prawdziwie siostrą moją
jest, córka ojca mego, acz nie córka
matki mojej: i pojąłem ją za żonę.
"Wyżśj 12, 13. Niż. 21. 23.
13. Ale gdy mię Bóg wywiódł z
domu ojca mego, rzekłem do niej: To
miłosierdzie uczynisz zemną: Na ka-
żdem miejscu, do którego przyjdziemy,
powiesz, żem bratem twonu.
14. Nabrał tedy Abimelech owiec
i wołów i sług i służebnic, i dał Abra-
hamowi: i wrócił mu Sarę. żonę jego.
15. I rzekł: Ziemia przed wami jest,
gdzieć się kolwiek podoba, mieszkaj.
16. A Sarze powiedział: Oto tysiąc
srebrników dałem bratu twemu, to
będziesz miała na zasłonę oczu przed
wszystkimi, którzy są z tobą, i gdzie-
kolwiek pójdziesz: a pamiętaj, że cię
doszło.
17. Za modlitwą jednak Abraha-
mową, uzdrowił Bóg Abimelecha i
żonę i służebnice jego, i porodziły:
18. Zawarł był bowiem Pan każdy
żywot domu Abimelechowego, dla żony
Abrahamowej.
ROZDZIAŁ XXL
Sara urodziła Abrahamowi Izaaka: a Abraham
■wyrzuci! Agar z Ismaelem, którą Bóg cieszy na pu-
szczy. Abimelech przymierze stanowi z Abrahamem.
A Pan nawiedził Sarę, jako był obie-
cał, i wypełnił co powiedział.
2. I poczęła i urodziła syna w sta-
rości swojej, czasu, który jej był Bóg
przepowiedział.
3. I nazwał Abraham imię syna swe-
go, którego mu zrodziła Sara, Izaak:
4. I obrzezał go dnia ośmego, jako
mu Bóg przykazał.
5. Gdy mu było sto lat: w tym
wieku ojcowskim narodził się Izaak.
Wyżśj 17, 19. — 18, 10. Gal. i, 23.
6. I rzekła Sara: śmiech mi uczy-
nił Bóg: ktokolwiek usłyszy, pomoże
mi śmiechu.
7. I zasię rzekła: Ktoljy wierzył, że
Abraham usłyszeć miął, iż Sara pier-
siami karmi syna, którego mu już
staremu urodziła?
8. Rosło tedy dziecię, i odchowane
jest: i uczynił Abraham wielką ucztę
w dzień odchowania jego.
9. A gdy ujrzała Sara syna Agary
Egipty anki, grającego z Izaakiem, sy-
nem swoim, rzekła do Abrahama:
10. Wyrzuć tę niewolnicę i syna
jej; nie będzie bowiem dziedzicem syn
nieAYolnice z synem moim Izaakiem.
Gal. 4, 10.
11. Przykro to przyjął Abraham
dla syna swego.
12. Któremu rzekł Bóg: Niech ci
się nie zda ostro o dziecięciu i o nie-
wolnicy twojej: we wszystkiem, coćkol-
wiek rzecze Sara, słuchaj głosu jej;
bo w Izaaku będzieć nazwane na-
sienie. Kzym.9,7.
13. Aleć i syna niewolnice rozmnożę
w naród wielki, ponieważ nasieniem
twojem jest. żyd.n,i8.
14. Wstał tedy Abraham rano, i
wdziawszy chleb, i bukłak wody, włożył
na plecy jej: i oddał jej dziecię i od-
prawił ją. Która poszedłszy błądziła
Av puszczy Bersabee.
15. A gdy nie stało wody w bu-
kłaku, porzuciła dziecię pod jednem z
drzew, które tam były,
16. I odeszła i usiadła przeciw
niemu z daleka, ile łuk zastrzelić może ;
rzekła bowiem: Nie będę patrzyła na
umierające dziecię: a siedząc naprze-
ciwko, podniosła głos swój i płakała.
17. I wysłuchał Bóg głos dziecięcy.
I zawołał Anioł Boży Agary z nieba,
mówiąc: Co czynisz Agar? nie bój się;
wysłuchał bowiem Bóg głos dziecięcy
z miejsca, na którem jest.
18. Wstali, weźmij dziecię, a iijmij
je za rękę jego; bo w naród wielki
rozmnożę go.
19. I otworzył Bóg oczy jej: która
ujrzawszy studnię wody, szła i na-
pełniła bukłak, i dała pić dziecięciu.
20. I był z nim : który urósł i mie-
szkał na puszczy, i stał się z mło-
dości strzelcem.
21. I mieszkał w puszczy Pharan:
i wzięła mu matka jego żonę z ziemie
Egipskiej.
22. Tegoż czasu rzekł Abimelech, i
Pliikol, Hetman wojska jego, do Abra-
hama: Bóg z tobą jest we wszystkiem,
co cz}Tiiisz.
23. A tak przysięź przez Boga, że
mi nie będziesz szkodził, i potomnym
moim, i pokoleniu memu: ale według
miłosierdzia, którem ci uczynił, uczy-
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XXI. XXII.
23
nisz mnie. i ziemi, w której eś przeby-
wał przychodniem. wyżćj 20,13.
24. I rzekł Abraham: Ja przysięgę.
25. I strofował Abimelecha o stu-
dnią wody, którą, gwałtem odjęli byli
słudzy jego.
26. I odpowiedział Abimelech: Nie
wiedziałem, ktoby to uczynił: nawet
i tyś mi nie oznajmił, i jam nie słyszał
o tem, dopiero dziś.
27. Nabrał tedy Abraham owiec i
wołów i dał Abimelechowi, i uczynili
oba przymierze.
28. I postawił Abraham siedmioro
owiec z trzody osobno.
29. Któremu rzekł Abimelech: Na
co to siedmioro owiec, któreś posta-
wił osobno?
30. A on: Siedmioro, prawi, owiec
weźmiesz z ręki mojej, aby mi były
na świadectwo, żem ja wykopał tę
studnią.
31. I dlatego nazwano miejsce ono
Bersabee: iż tam oba przysięgli.
32. I weszli w przymierze o studnią
przysięgi.
33. I wstał Abimelech, i Phikol,
Hetman wojska jego, i wrócili się do
ziemie Palestyńskiej. A Abraham
nasadził gaj w Bersabei, i wzywał
tam imienia Pana, Boga wiecznego.
34. I był obywatelem ziemie Pale-
styńskiej przez wiele czasów.
ROZDZIAŁ XXII.
Bóg doświadcza posłuszeństwa Abrahamowego : każe
sobie Izaaka ofiarować, a doznawszy posłuszeństwo
jego, nie da Izaaka zabijać, ale barana miasto niego
przyjmuje: Nasienie Nachora, brata Abrahamowego
rozmnożone.
Co gdy się stało, kusił Bóg Abra-
hama, i rzekł do niego: Abrahamie,
Abrahamie! A on odpowiedział:
Owom ja. żyd. 11, 17.
2. B,zekł mu: Weźmij syna twego
jednorodzonego, którego miłujesz, Iza-
aka, a idź do ziemie Widzenia: i tam
go ofianijesz na całopalenie, na je-
dnej górze, którą ukażę tobie.
3. Abraham tedy wstawszy w nocy,
osiodłał osła swego: wziąwszy z sobą
dwu młodzieńców, i Izaaka syna swego :
a narąbawszy drew do całopalenia,
szedł na miejsce, na które mu Bóg
rozkazał.
4. A dnia trzeciego, podniósłszy oczy,
ujrzał miejsce z daleka:
5. I rzekł do sług swoich: pocze-
kajcie tu z osłem: a ja z dziecięciem aż
do onąd pośpieszywszy, skoro uczynimy
pokłon, wrócimy się do was.
6. Nabrał też drew całopalenia, i
włożył na Izaaka, syna swego, a sam
niósł w rękach ogień i miecz. A gdy
obaj szli pospołu,
7. Rzekł Izaak ojcu swemu: Ojcze
mój ! A on odpowiedział : Czego chcesz
synu? Oto, prawi, ogień i drwa, a
gdzież ofiara całopalenia?
8. A Abraham rzekł: Bóg opatrzy
sobie ofiarę całopalenia, synu mój. Szli
tedy pospołu.
9. I przyszli na miejsce, które mu
ukazał Bóg, na którem zbudował ołtarz,
i ułożył drwa na nim: a związawszy
Izaaka syna swego, włożył go na
ołtarz na stos drew.
10. I wyciągnął rękę i porwał
miecz, aby ofiarował syna swego.
lac. 2, 21.
11. A oto Anioł Pański z nieba za-
wołał mówiąc: Abrahamie, Abraha-
mie! Który odpowiedział: Owom ja.
12. I rzekł mu: Nie ściągaj ręki
twej na dziecię, ani czyń najmniej:
[ terazem doznał , że się boisz Boga, i
' nie sfolgowałeś jedynemu synowi twemu
i dla mnie.
13. Podniósł Abraham oczy swoje,
i ujrzał za sobą barana, a on uwiązł
za rogi w cierniu : którego wziąwszy
ofiarował całopalenie miasto syna.
14. I nazwał iihię miejsca onego:
Pan widzi. Ztądże aż po dziś dzień
zowią: Na górze Pan ujrzy. wyżejy.s.
1 5. I zawołał Anioł Pański Abra-
hama powtóre z nieba, mówiąc:
16. Przez mię samego przysiągłem,
mówi Pan: Ponieważeś uczynił tę
rzecz, a nie sfolgowałeś synowi twemu
jednorodzonemu dla mnie:
Psal. 104, 9. Luc. 1,73. Eccl. 44, 21. Żyd. 6, 13.
17. Błogosławić ci będę i rozmnożę
nasienie twoje jako gwiazdy niebieskie,
i jako piasek, który jest na brzegu
morskim: posiedzie nasienie twoje bro-
ny nieprzyjaciół swoich.
18. I błogosławione będą w nasieniu
twój em wszystkie narody ziemie, żeś był
posłuszny głosu mego. wyż^j 12, 3. — is, is.
19. I wrócił się Abraham do sług
swoich, i przyszli pospołu do Bersa-
bei, i mieszkał tam. Niżej 26, 4.
24
GENESIS. XXn— XXIV.
20. Gdy się to tak stało, dano znać
Abrahamowi, że też Melcha narodziła
synów Nachorowi, bratu jego.
Dzie. 3, 25. Eccl. 44,25.
21. Hus pierworodnego, i Buz brata
jego, i Kamuel, ojca Syryjczyków.
22. I Kased, i Azaw, Pheldas też
i Jedlaph,
23. I Batłiuel, z którego sig uro-
dziła Rebeka: ośmi tych urodziła Mel-
cha Nachorowi, bratu Abrahamowemu.
24. A nałożnic a jego, imieniem Roma,
urodziła Taber, i Gaham, i Tahas, i
Maacha.
ROZDZIAŁ XXIII.
Sara Abrahamowi umaria, którą wjaskini dwoistćj
od Ephrona odkupionej pogrzebł.
A Sara żyła sto dwadzieścia siedm lat.
2. I umarła w mieście Arbee, które
jest Hebron, w ziemi Chananejskiej :
i przyszedł Abraham, aby żałował, i
płakał jej.
3. A wstawszy od posługi ciała,
mówił do synów Hethowych, mówiąc:
4. Jestem przychodniem i gościem
u was: dajcie mi prawo pogrzebu z
wami, abych pogrzebł umarłego mego.
5. Odpowiedzieli synowie Hethowi,
mówiąc :
6. Słuchaj nas, Panie: Książęciem
±}ożym jesteś u nas, w wT^bornych
grobiech naszych pogrzeb umarłego
swego: i żaden ci bronić nie będzie
mógł, abyś w grobie jego nie miał
pogrześć umarłego swego.
7. Powstał AbrgAam i pokłonił się
ludowi ziemie, to jest synom Hetho-
wym:
8. I rzekł do nich: Jeźli się podoba
duszy waszej, żebych pogrzebł umar-
łego mego, słuchajcie mię, a przy-
czyńcie się za mną do Ephrona, syna
Seorowego :
9. Aby mi spuścił jaskinią dwoistą,
którą ma w ostatniej części pola swego:
za pieniądze słuszne niechaj mi ją
spuści przed wami w osiadłość grobu.
10. A Ephron mieszkał w pośrodku
synów Hethowych. I odpowiedział
Ephron Abrahamowi w głos przed
wszystkimi, którzy wchodzili w bronę
miasta onego, mówiąc:
11. Żadną miarą niech tak nie bę-
dzie, Panie mój : ale ty raczej posłu-
chaj co mówię: Pole tobie daję, i
jaskinią, która na niem jest, przy
bytności synów ludu mego: pogrzeb
umarłego swego.
12. Pokłonił się Abraham przed
ludem on ej ziemie:
13. I rzekł do Ephrona, w kole
ludu: Proszę posłuchaj mnie: Dam
pieniądze za pole: przyjmij je, a tak
pogrzebię umarłego mego na niem.
14. I odpowiedział Ephron:
15. Panie mój, słuchaj mnie: Ziemia,
której żądasz, za cztery sta syklów
srebra stoi: tać jest cena między mną
a tobą: ale zaż to wielka? pogrzeb
umarłego swego,
16. Co gdy usłyszał Abraham, od-
ważył pieniądze, których Ephron za-
żądał, gdzie słyszeli synowie Hethowi:
cztery sta syklów srebra dobrej mo-
nety pospolitej.
17. I potwierdzone jest pole nie-
kiedy Ephronowe, na którem była ja-
skinia dwoista naprzeciwko Mambre:
tak samo jako i jaskinia, i wszystkie
drzewa jego, we wszystkich granicach
jego w około,
18. Abrahamowi w osiadłość, na
co patrzali synowie Hethowi, i wszyscy,
którzy wchodzili w bramę miasta onego.
19. I tak pogrzebł Abraham Sarę,
żonę swą wjaskini pola dwoistej, która
leżała przeciwko Mambre. To jest
Hebron w ziemi Chananejskiej.
20. I potwierdzone jest pole i ja-
skinia, która była na niem, Abraha-
mowi w osiadłość grobu, od synów
Hethowych.
ROZDZIAŁ XXIV.
Abraham posyła sługę do Mezopotamii szukać żony
Izaakowi: sługa prosząc Boga o szczęśliwe powodzenie,
Kebekę Izaakowi przyprowadził, którą Izaak wziął za
żonę.
A Abraham był stary i podeszły w
leciech : a Pan mu we wszystkiem bło-
gosławił: i rzekł do starszego sługi
domu swego, który władał wszystkiem,
co miał: Niż. 44,29.
2. Połóż rękę twoje pod biodrę moje,
3. Abych cię poprzysiągł przez Pana,
Boga nieba i ziemie, żebyś nie brał
żony synowi memu z córek Chananej-
skich, między któremi mieszkam:
4. Ale żebyś do ziemie i do rodziny
mojej jechał, i ztamtąd wziął żonę
synowi memu Izaakowi.
5. Odpowiedział sługa: Jeźli bia-
łagłowa nie będzie chciała iść zenmą
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XXIV.
25
do tej ziemie, izaż odprowadzić mam
syna twego na miejsce, z któregoś ty
wyszedł?
6. I rzekł Abraham: strzeż, abyś
tam kiedy nie odprowadzał syna mego.
7. Pan Bóg niebieski, który mię
wziął z domu ojca mego, i z ziemie
urodzenia mego, który mówił zemną,
i przysiągł mi mówiąc : Nasieniu twemu
dam tę ziemię: on pośle Anioła swego
przed tobą, i weźmiesz ztamtąd żonę
synowi memu.
Wyżej 12, 7. — 13, 5. — 15, 18. Niżśj 20, 1.
8. A jeźli nie zechce białagłowa
jechać z tobą, tedy nie będziesz obo-
wiązany przysięgą: tylko syna mego
nie odprowadzaj tam.
9. Podłożył tedy sługa rękę swoje
pod biodrę pana swego, i przysiągł
mu na tę mowę.
10. I wziął dziesięć wielbłądów z
stada i poszedł, niosąc z sobą ze
wszystkich dóbr jego: a pojechawszy
udał się do Mezopotamii, do miasta
Nachor.
11. I postawiwszy wielbłądy przed
miastem u studnie w wieczór, o czasie,
którego zwykły wychodzić niewiasty
czerpać wodę, rzekł:
12. Panie, Boże pana mojego Abra-
hama, proszę, potkaj mnie dziś, a
uczyń miłosierdzie z panem moim
Abrahamem.
13. Oto ja stoję blisko studnie, a
córki obywatelów tego miasta wynidą
czerpać wodę.
14. Przetóż panienka, której ja rzekę:
Nachyl wiadra twego, że się napiję:
a ona odpowie: Pij, i owszem i wiel-
błądy twoje napoję: ta jest, którąś
zgotował słudze swemu Izaakowi: i
przez to zrozumiem, żeś uczynił miło-
sierdzie z panem moim.
15. Jeszcze był w sobie słów nie
dokończył, a oto Kebeka wychodziła,
córka Bathuela, syna Melchy, żony
Nachora, brata Abrahamowego, mając
wiadro na ramieniu swojem:
16. Dzieweczka zbytnie śliczna, i
panna bardzo piękna, i niepoznana
od męża. A zeszła była do studni, i
napełniła była wiadro, i wracała się.
17. I zabieżał jej sługa, i rzekł:
Trochę wody, abym się napił, daj mi
2 wiadra twego.
18. Która odpowiedziała: Pij panie
mój, i prędziuchno złożyła wiadro na
rękę swoje, i dała mu pić.
19. A gdy się napił, przydała: I
owszem i wielbłądom twoim naczerpam
wody, aż się wszyscy napiją.
20. I wylawszy wiadro w koryta,
bieżała zasię do studnie czerpać wody:
i naczerpawszy, wszystkim wielbłądom
dała.
21. A on milcząc przypatrował się
jej, chcąc wiedzieć, jeźHby zdarzył Pan
drogę jego, czy nie.
22. A gdy się napili wielbłądowie,
dobył mąż nausznic złotych, które
ważyły dwa sykla, i manelli tyleż,
ważących syklów dziesięć.
23. I rzekł do niej: Czyjaś ty córka?
powiedz mi: Jestli w domu ojca twego
miejsce ku staniu?
24. Która odpowiedziała: Jestem
córka Bathuela, syna Melchy, którego
urodziła Nachorowi.
25. I przydała mówiąc : Plew też i
siana dostatek jest u nas, i miejsce
przestrone do stania.
26. I nachylił się człowiek, i pokło-
nił się Panu,
27. Mówiąc: Błogosławiony Pan,
Bóg pana mego Abrahama, który nie
oddalił miłosierdzia i prawdy swej od
Pana mego, i prostą drogą przywiódł
mię w dom brata pana mego.
28. Bieżała tedy dzieweczka, i po-
wiedziała w domu matki swej wszystko,
co słyszała.
29. A Rebeka miała brata, imieniem
Labana, który prędko wyszedł do
człowieka, kędy była studnia.
30. A gdy ujrzał nausznice i ma-
nelle na ręku siostry swej, i usłyszał
wszystkie słowa powiadającej: To mi
mówił człowiek: przyszedł do męża,
który stał u wielbłądów, i blisko stu-
dnie wody:
31. I rzekł do niego: Wnidź bło-
gosławiony Pański: przecz na dworze
stoisz? nagotowałem dom i miejsce
wielbłądom.
32. I doprowadził go do gospody,
i rozsiodłał wielbłądy, i dał plew i
siana, i wody na umycie nóg jego, £
mężów, którzy z nim przyjechali.
33. I położono przed nim chleba,
który rzekł: Nie będę jadł, aż od-
mówię rzecz swoje. Odpowiedział mu:
Mów.
26
GENESIS. XXIV
34. A on rzekł : Jestem sługa Abra-
łiamów:
35. A Pan błogosławił panu memu
bardzo, i uwielmożony jest: i nadał
mu owiec i wołów, srebra i złota, nie-
wolników i niewolnic, wielbłądów i
osłów.
36. 1 urodziła Sara, żona pana mego,
syna panu memu w starości swojej, i
dał mu wszystko, co miał.
37. I poprzysiągł mię pan mój, mó-
wiąc: Nie weźmiesz żony synowi memu
z córek Cliananejskicli, w których ziemi
mieszkam :
38. Ale do domu ojca mego poje-
dziesz, i z rodziny mojej weźmiesz żonę
spiowi memu.
39. A jam odpowiedział panu memu:
A jeźli nie będzie chciała zemną je-
chać białagłowa?
40. Pan, prawi, przed którego obli-
cznością chodzę, pośle xlnioła swego
z tobą, i zdarzy drogę twoje: i we-
źmiesz żonę synowi memu z rodziny
mojej, i z domu ojca mego.
41. Nie winien będziesz zaklęcia
mego, gdy przyjdziesz do powinowa-
tych moich, a nie danoćby.
42. Przyszedłem tedy dzisiaj do stu-
dnie wody i rzekłem: Panie, Boże
pana mego Abrahama, jeźliś zdarzył
drogę moje, po której teraz chodzę:
43. Oto stoję u studni wody, a panna,
która wynidzie czerpać wody, usłyszy
odemnie: Daj mi trochę wody pić z
wiadra twego:
44. A rzecze mi: I ty pij, i wiel-
błądom twoim naczerpam, ta jest bia-
łagłowa, którą zgotował Pan synowi
pana mego.
45. A gdym to z sobą milcząc roz-
bierał: ukazała się Rebeka idąc z
wiadrem, które niosła na ramieniu: i
weszła do studni, i naczerpała wody.
I rzekę do niej: Daj mi trochę pić.
46. Która spiesznie złożyła wiadro
z ramienia, i rzekła mi: I ty pij, i
wielbłądom twoim dam pić: i piłem,
i napoiła wielbłądy.
47. 1 spytałem jej, i rzekłem: Czyjaś
córka? Która odpowiedziała: Jestem
córka Bathuela, syna Nachorowego,
którego mu urodziła Melcha. Zawie-
siłem tedy nausznice na ozdobę obli-
cza jej, i manelle włożyłem na ręce jej.
48. I nachyliwszy się pokłoniłem
się Panu, błogosławiąc Pana, Boga
pana mego Abrahama, który mię
przywiódł prostą drogą, abym wziął
córkę brata pana mego, synowi jego.
49. A przetóż jeźliż czynicie miło-
sierdzie i prawdę z panem moim, o-
znajmijcie mi: a jeźli się co inszego
podoba, i to mi powiedzcie, abym po-
szedł w prawo albo w lewo.
50. 1 odpowiedzieli Laban i Bathuel:
Od Pana wyszła mowa: nie możemy
nad wolą jego co innego mówić z tobą.
51. Oto Rebeka przed tobą jest,
weźmij ją, a jedź: a niech będzie żoną
syna pana twego, jako rzekł Pan.
52. Co gdy usłyszał sługa Abraha-
mów, padłszy pokłonił się do ziemie
Panu.
53. I dobywszy naczynia srebrnego
i złotego, i szat, dał je Rebece za
dar: braciej także jej, i matce dał
upominki.
54. I sprawiwszy gody, jedząc i pijąc
pospołu, zostali tam. A rano wsta-
wszy sługa rzekł: Puśćcie mię, abym
pojechał do pana mego.
55. I odpowiedzieli bracia jej i
matka: Niech zmieszka panienka aby
dziesięć dni u nas, a potem pojedzie.
56. A on rzekł: Nie zatrzy mawiajcie
mię, gdyż Pan zdarzył drogę moje:
puśćcie mię, abym jechał do pana
mego.
57. I rzekli: Zawołajmy panny, a
dowiedzmy się jej woli.
58. A gdy przyzwana przyszła, spy-
tali: Chcesz jechać z tym człowiekiem?
Która rzekła: pojadę.
59. A tak puścili ją, i mamkę jej,
i sługę Abrahamowego, i towarzystwo
jego: "
60. Winszując szczęścia siostrze swej,
i mówiąc: Siostraś nasza jest: rozmnóż
się w tysiąc tysięcy, i niech posiędzie
nasienie twoje brony nieprzyjaciół
swoich.
61. Rebeka tedy i dziewki jej wsiadł-
szy na wielbłądy, jechały za onym
mężem: który się spieszno wracał do
pana swego.
62. A tego czasu przechadzał się
Izaak po drodze, która wiedzie do
studnie, której imię jest Żywiącego i
Widzącego; mieszkał bowiem w ziemi
ku południowi. wyż^j 16,24.
63. A wyszedł był dla rozmyślania
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XXIV. XXV.
27
na polu, już ku wieczorowi : a podniósł-
szy oczy swe, ujrzał wielbłądy idące
zdaleka.
64. Rebeka też ujrzawszy Izaaka,
zsiadła z wielbłąda,
65. I rzekła do sługi: Co ono za
człowiek, który idzie przez pole prze-
ciwko nam? i rzekł jej: To jest pan
mój. A ona wziąwszy prędko płaszcz
nakryła się.
66. A sługa wszystko co sprawił, po-
wiedział Izaakowi.
67. Który wprowadził ją do namiotu
Sary, matki swej, i wziął ją za żonę:
i tak liardzo ją miłował, że żalu, który
był przypadł z śmierci matki jego,
ulżył.
ROZDZIAŁ XXV.
Ahraham z Ceturą naplodzil synów. Tenże umarł,
i od synów pogrzebiony jest: Ismaelowe potomstwo,
wiek, i śmierć. Izaak dwuch synów spłodził, z któ-
rych starszy pierworództwo swe młodszemu zaprzedał.
A Abraham pojął drugą żonę imie-
niem Ceturę: 2.par.i,32.
2. Która mu urodziła Zamrana, i
Jeksana, i Madana, i Madyana, i Jes-
boka, i Suego.
3. Jeksan też zrodził Sabę, i Da-
dana: synowie Dadanowi byli Asury-
mowie, i Latiisymowie, i Loomimowie.
4. Z Madyana lepak poszedł Epha,
i Opher, i Henoch, i Abida, i Eldaa:
wszyscy ci synowie Cetury.
5. I dał Abraham wszystko co po-
siadł Izaakowi:
6. A synom nałożnic dał dary, i
oddzielił je od Izaaka, syna swego,
póki jeszcze sam był żyw, ku wscho-
dowej części.
7. A Abrahamowi było dni żywota,
sto siedmdziesiąt i pięć lat.
8. I ustając umarł w starości do-
brej, i w zeszłym wieku, i pełen dni,
i zgromadzony jest do ludu swego.
9. I pogrzebli go Izaak i Ismael,
synowie jego, w jaskini dwoistej, która
leży na polu Ephrona, syna Seorowego,
Hetejczyka, naprzeciwko Mambre:
10. Które był kupił od synów
Hethowych: tam pogrzebion jest sam,
i Sara, żona jego.
11. A po śmierci jego błogosławił
Bóg Izaakowi synowi jego, który
mieszkał u studnie nazwanej Żywiącego
i Widzącego.
12. Te są rodzaje Ismaela, syna
Abrahamowego, którego mu urodziła
Agar Egiptyanka, służebnica Sary.
13. I te imiona synów jego w na-
zwiskach i w rodzajach ich: Pierwo-
rodny Ismaelów Nabajoth, potem
Cedar, i Adbeel, i Mabsam.
14. Masma też, i Duma, i Masza.
15. Hadar, i Thema, i Jethur, i
Naphis, i Kedma.
16. Ci są synowie Ismaelowi: i te
imiona po zamkach i miasteczkach
ich: dwanaście książąt pokolenia ich.
17. I stało się lat żywota Ismae-
lowego sto trzydzieści i siedm: i ustając
umarł, i przyłożeń do ludu swego.
18. A mieskał od Hewili aż do
Sur, która leży naprzeciwko Egiptowi,
wchodzącym do Assyryi: przed obli-
czem wszystkiej braciej swej umarł.
19. Te też są rodzaje Izaaka, syna
Abrahamowego : Abraham zrodził
Izaaka.
20. Który mając lat czterdzieści
pojął żonę Rebekę, córkę Bathuela
Syryjczyka z Mezopotamii, siostrę
Labanowę.
21. I prosił Izaak Pana za żoną
swą, iż była niepłodną: który wysłuchał
go, i dał poczęcie Rebece.
22. Ale się tłukły w żywocie jej
dziatki, która rzekła: Jeźliż mi tak
być miało, co było po tem, żem po-
częła? I poszła, aby się poradziła
Pana.
23. Który odpowiadając rzekł : Dwa
narodowie są w żywocie twoim, i dwoi
ludzie z żywota twego rozdzielą się: a.
jeden lud zwycięży drugi lud, i starszy
będzie służył młodszemu. Ezym.9,10.
24. Już był przyszedł czas poro-
dzenia, a oto bliźnięta nalazły się w
żywocie jej. 08ee.i2,3.
25. Który pierwej wyszedł, lisowaty
był, i wszystek jako skóra kosmaty:
i nazwane jest imię jego Ezaw. Zrazu
drugi wychodząc, piętę brata trzymał
ręką: i dlatego nazwał go Jakóbem..
26. Sześćdziesiąt lat było Izaakowi,,
gdy mu się dziatki narodziły.
27. Które gdy urosły, stał się Ezaw
mąż biegły w myśliwstwie, i człowiek
oracz: a Jakób mąż prosty mieszkał
w namieciech.
28. Izaak miłował Ezawa ztąd, iż
jadał z łowu jego: a Rebeka miło-
wała Jakóba.
28
GENESIS. XXV. XXVI.
29. I uwarzył Jakób kaszę ; do któ-
rego przyszedłszy Ezaw z pola spra-
cowany,
30. Rzekł: Daj mi z warzywa tego
czerwonego; bom się bardzo spraco-
wał. I z tejże przyczyny nazwano imię
jego Edom.
31. Któremu rzekł Jakób : Przedaj
mi pierworództwo twoje.
32. A on odpowiedział: Oto umie-
ram, cóż mi pomoże pierworództwo?
33. Ezekł Jakób : Przysiężże mi. I
przysiągł mu Ezaw, i przedał pierwo-
rództwo.
34. I tak wziąwszy chleb i potrawę
soczewice, jadł i pił i poszedł, lekce
sobie ważąc, że pierworództwo przedał.
ROZDZIAŁ XXVI.
Izaak w Gerarze mieszka, gdzie mu się napierwśj
Bóg ukazał: żonę swoją siostrą zowie: Król Abimeleci
ujrzawszy go żartującego z nią, poznał, że była żona
jego. Zaczem rozkazał ludowi swemu, aby się jśj
nikt nie tykał. Abimelech uczynił przymierze z Izaakiem.
A gdy był głód w ziemi po onym
nieurodzaju, który był za czasów
Abrahamowych, poszedł Izaak do
Abimelecha, króla Palestyńskiego do
Gerary.
2. I ukazał mu się Pan, i rzekł:
Nie zstępuj do Egiptu, ale mieszkaj
w ziemi, którą ja tobie powiem,
3. I bądź gościem w niej, a będę
z tobą, i będęć błogosławił; tobie
bowiem i nasieniu twemu dam te
wszystkie kraje, pełniąc przysięgę,
którąmem przyrzekł Abrahamowi, ojcu
twemu. Wyżśj 12, 7. — 15, 18.
4. I rozmnożę nasienie twoje jako
gwiazdy niebieskie: i dam potomkom
twoim wszystkie te krainy. I będą
błogosławione w nasieniu twojem
wszystkie narody ziemie:
5. Dlatego iż był posłuszny Abra-
ham głosu mego, i strzegł przykazania
i mandatów moich, i zachował cere-
monie i prawa moje.
6. Mieszkał tedy Izaak w G-erarze.
7. Którego gdy pytali mężowie
miejsca onego o żonie jego, odpowie-
dział: siostra moja jest; bo się bał
wyznać, że mu była złączona małżeń-
stwem: mniemając, by go snadź nie
zabili dla jej piękności.
Niż. 12, 3. — 18, 18. — 22, 17. — 8, 19.
8. A gdy minęło dni wiele, a tamże
mieszkał: wyglądając Abimelech, król
Palestyński oknem, ujrzał go żartu-
jącego z Rebeką, żoną swoją. wyżśji2,i3.
9. A przyzwawszy go rzekł: Jasna
rzecz jest, że to żona twoja: Czemużeś
skłamał, żeby to była siostra twoja?
Odpowiedział: Bałem się, aby eh nie
zginął dla niej.
10. I rzekł Abimelech: Czemuś nas
oszukał? mógłby się był kto z ludu
zejść z żoną twoją, i przywiódłbyś był
na nas grzech wielki.
11. I przykazał wszystkiemu ludowi
mówiąc: Ktoby się dotknął żony czło-
wieka tego, śmiercią umrze.
12. I siał Izaak w onej ziemi, i
nalazł onego roku tyle sto ki"oć: i
błogosławił mu Pan.
13. I zbogacił się człowiek, i postę-
pował mnożąc się i rosnąc, aż został
zbytnie wielkim.
14. Miał też stada owiec i bydła,
i czeladzi mnóstwo. Przeto zajrząc
mu Palestynowie :
15. Wszystkie studnie, które byli
wykopali słudzy ojca jego Abrahama,
na on czas zasypali, zapełniwszy
ziemią:
16. Tak iż i sam Abimelech mówił
do Izaaka: odejdź od nas; stałeś się
bowiem daleko od nas możniejszym.
17. A on odchodząc, żeby przyszedł
do potoku Gerary, i tam mieszkał,
18. Wykopał zasię drugie studnie,
które ukopali byli słudzy ojca jego
Abrahama, i które po śmierci jego
niegdy Philistynowie byli zasypali: i
nazwał je temiż imiony, któremi przed-
tem nazwał był ojciec.
19. I kopali na strumieniu, i naleźli
wodę żywą.
20. Ale i tam był poswarekpasterzów
Gerary przeciw pasterzom Izaakowym,
mówiących: Nasza to woda: przez co
imię studnie, z tego co się stało,
nazwał Potwarzą.
21. Wykopali jeszcze i inszą: i o tę
także swarzyli się, i nazwał ją Nie-
przyjaźnią.
22. A odszedłszy ztamtąd, ukopał
inszą studnią, o którą już sporu nie
wiedli: a tak nazwał imię jej Roz-
szerzenie, mówiąc: Teraz rozszerzył
nas Pan, i dał rość na ziemi.
23. I wstąpił z onego miejsca do
Bersabei,
24. Gdzie mu się Pan ukazał tejże
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XXVI. XXVII.
29
nocy, mówiąc: Jam jest Bóg Abrahama,
ojca twego, nie bój sie; bo ja z tobą
jestem: będęć błogosławił, i rozmnożę
nasienie twoje dla sługi mego Abra-
łiama.
25. Przetóż tam zbudował ołtarz:
a wzywając imienia Pańskiego rozbił
namiot: i rozkazał sługom swym, aby
kopali studnią.
26. Na które miejsce gdy przyszli
z Gerary Abimelech, i Ochozath, przy-
jaciel jego, i Phikol, Hetman żoł-
nierstwa,
27. Rzekł do nich Izaak: Przeczżeście
przyszli do mnie, człowieka, którego
nienawidzicie, i wypędziliście od siebie ?
28. A oni odpowiedzieli: Widzieliśmy,
iż Pan jest z tobą, i dlategośmy
rzekli: Niech będzie przysięga między
nami, i uczyńmy przymierze:
29. Abyś nam nie czynił nic złego,
jako i my niceśmy twego nie ruszyli,
aniśmy uczynili, coby cię obraziło:
aleśmy cię w pokoju puścili rozmno-
żonego błogosławieństwem Pańskiem.
30. I sprawił im ucztę. A gdy się
najedli i napili,
31. Wstawszy rano przysięgli sobie
spoinie: i puścił je Izaak w pokoju
na miejsce ich.
32. Alić oto przyszli tegoż dnia
słudzy Izaakowi, powiadając mu o
studni, którą wykopali, i mówiąc:
Naleźliśmy wodę.
33. Zkąd nazwał ją Dostatkiem:
a imię miastu dano Bersabee aż do
dnia dzisiejszego.
34. A Ezaw mając czterdzieści
lat pojął żony: Judyth, córkę Beery
Hetejczyka, i Basemath, córkę Elon
z tegoż miejsca.
35. Które obie obraziły serce Izaaka
i Rebeki.
ROZDZIAŁ XXVII.
Izaak w starości synom błogosławi: Jakób, syn
młodszy od matki w szaty Ezawowe ubrany, ubieżał
go do błogosławieństwa: zaczem Ezaw oszukany, na
Jakóba się rozgniewał: któremu matka do Haran
ujść każe.
^starzał się tedy Izaak, i zaćmiły
się oczy jego, i widzieć nie mógł, i
zawołał Ezawa, syna swego starszego,
i rzekł mu: Synu mój? Który odpo-
wiedział: Owom ja.
2. Któremu ojciec: Widzisz, (rzekł)
żem się zstarzał, a nie wiem dnia śmier-
ci mojej.
3. Weźmij bron twoje, sajdak i łuk,
a wynidź na pole: a gdy polując co
ugonisz,
4. Uczyń mi ztąd potrawę, jako wiesz
wolą moje, i przynieś, abym jadł: aby
błogosławiła tobie dusza moja, niż
umrę.
5. Co gdy usłyszała Rebeka, on też
odszedł na pole, aby rozkazaniu ojco-
wskiemu dosyć uczynił:
6. Rzekła synowi swemu Jakóbowi:
Słyszałam ojca twego gadającego z
Ezawem, bratem twoim, i mówią-
cego mu:
7. Przynieś mi z łowu twego, a uczyń
potrawę, abym jadł i błogosławił ci
przed Panem, pierwej niźli umrę.
8. Teraz tedy synu mój, przestań
na radzie mojej:
9. A szedłszy do trzody przynieś
mi dwoje koźląt co lepszych, aby eh
z nich uczyniła potrawy ojcu twemu,
których rad pożywa:
10. Które gdy mu przyniesiesz, a
naje się, abyć błogosławił, pierwej
niźli umrze.
11. Której on odpowiedział: Wiesz,
iż Ezaw brat mój jest człowiek ko-
smaty, a ja goły:
12. Jeźli się mnie dotknie ojciec
mój, a poczuje, boję się, aby nie mniemał,
żem chciał z niego szydzić: i przywiodę
na się przeklęctwo miasto błogosła-
wieństwa.
13. Do którego matka: Na mnie,
pry, niech będzie to przeklęctwo, synu
mój: tylko słuchaj głosu mego, a
szedłszy przynieś, com rzekła.
14. Poszedł i przyniósł, i dał matce.
Zgotowała ona potrawy jako wiedziała,
że chciał ojciec jego.
15. A w szaty Ezawowe bardzo dobre,
które u siebie miała doma, oblokła go.
16. I skórki koźlęce obwinęła wkoło
ręku, i gołość szyje jego okryła.
17. I dała potrawę, i chleb, którego
była napiekła, oddała.
18. Które on wniósłszy rzekł: Ojcze
mój? A on odpowiedział: Słyszę:
ktoś ty jest, synu mój?
19. I rzekł Jakób: Jam jest pier-
worodny twój Ezaw: uczyniłem, jakoś
mi rozkazał: wstań, siądź, a jedz z
łowu mego, aby mi błogosławiła dusza
twoja.
20. Izaak zasię rzekł do syna swego:
30
GENESIS. XX\ir.
Jakóżeś tak rychło naleść mógł, synu
mój? Który odpowiedział: Wola Boża
była, że mi się prędko nagodziło,
czegom cliciał.
21. I rzekł Izaak: Przystąp sam,
żebym się ciebie dotknął, synu mój, a
doznał, jeźliś ty jest syn mój Ezaw,
czyli nie.
22. Przystąpił on do ojca, a po-
macawszy go, rzekł Izaak: Głos wpra-
wdzie głos Jakóbów jest: ale ręce są
ręce Ezawowe.
23. I nie poznał go, iż kosmate ręce
podobieństwo starszego wyrażały. A
tak błogosławiąc mu,
24. Rzekł: Tyżeś jest syn mój
Ezaw? Odpowiedział: Jam jest.
25. A on: podaj mi, prawi, potrawy
z łowu twego, synu mój, abyć błogo-
sławiła dusza moja. Które gdy podane
jadł, podał mu też i wina, którego
napiwszy się,
26. Rzekł do niego: Przystąpże do
mnie, całuj mię, synu mój.
27. Przystąpił i całował go. I wnet
skoro poczuł wonność szat jego, bło-
gosławiąc mu rzekł: Oto wonność
syna mego jako wonność pola pełnego,
któremu błogosławił Pan.
28. Dajże Boże, z rosy niebieskiej,
i z tłustości ziemskiej, obfitość zboża
i wina.
29. I niech ci służą narodowie, i
niech ci się kłaniają pokolenia: bądź
panem braciej twojej, a niech się
pochylają przed tobą synowie matki
twojej. Ktoby cię przeklinał, niech
ten przeklętym będzie: a ktoby cię
błogosławił, niech będzie błogosła-
wieństwa pełen.
30. Ledwie był Izaak rzeczy dokonał:
a skoro od niego wyszedł Jakób,
przyszedł Ezaw,
31. I uwarzone z łowu potrawy
przyniósł ojcu, mówiąc: Wstań, ojcze
mój, a jedz z łowu syna twego, aby
mi błogosławiła dusza twoja.
32. I rzekł mu Izaak: Któżeś ty
jest? który odpowiedział: Jam jest
syn twój pierworodny Ezaw.
33. Uląkł się Izaak zdimiieniem
wielkiem: a bardziej niż kto wierzyć
może, dziwując się rzekł: Któż tedy
ono jest, który mi dawno łów ugo-
niony przyniósł, i jadłem ze wszyst-
kiego, pierwej niźliś ty przyszedł: i
błogosławiłem mu, i będzie błogosła-
wionym?
34. Usłyszawszy Ezaw słowa ojco-
wskie, zaryczał głosem wielkim, a ciężko
zfrasowany, rzekł: Błogosław też i
mnie, ojcze mój.
35. Który rzekł: Przyszedł rodzony
twój zdradliwie, i wziął błogosławień-
stwo twoje.
36. A on zatem przydał: Słusznieć
nazwano jest imię jego Jakób ; podszedł
mię bowiem już oto drugi raz: pier-
worodzeństwo moje przedtem wziął,
a teraz powtóre podchwycił błogo-
sławieństwo moje. I zaś do ojca:
Izali, prawi, nie zostawiłeś i mnie bło-
gosławieństwa ? Wyżej 25, 35.
37. Odpowiedział Izaak: Panemem
go twoim postanowił, i wszystkę bracią
jego poddałem mu w niewolą, zbożem
i winem umocniłem go : a tobie potem
synu mój, co dalej czynić mam?
38. Któremu Ezaw: Izali, pry, jedna
tylko masz błogosławieństwo, ojcze?
mnie też proszę abyś błogosławił. A
gdy łkaniem wielkiem płakał, żyd. 11,17.
39. Wzruszony Izaak, rzekł do niego:
w tłustości ziemie, a w rosie niebie-
skiej z wierzchu
40. Będzie błogosławieństwo twoje.
Z miecza żyć będziesz, a będziesz
służył bratu twemu: ale przyjdzie
czas, kiedy zrzucisz i rozwiążesz jarzma
jego z szyje twojej.
41. Nienawidział tedy zawsze Ezaw
Jakóba, dla błogosławieństwa, którem
mu błogosławił ojciec: i rzekł w sercu
swojem: Przyjdąć dni żałoby ojca.
mego, i zabiję Jakóba brata mego.
Abdy. 1, 10.
42. Powiedziano to Rebece: która,
posławszy i wezwawszy Jakóba, syna
swego, rzekła do niego: Oto Ezaw,
brat twój grozi, aby cię zabił.
43. Przeto teraz synu mój, słuchaj
głosu mego, a wstawszy uciecz do
Labana, brata mego do Haran:
44. I pomieszkasz z nim przez mały
czas, aż się uspokoi zapal czywość brata
twego :
45. I przestanie rozgniewanie jego,
i zapomni tego, coś mu uczynił: potem
poślę a przyprowadzę cię tu ztamtąd.
Przecz obudwu synów dnia jednego
mam postradać?
46. I rzekła Rebeka do Izaaka;:
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XXVII— XXIX.
31
Tęskno mnie żyć dla córek Hetejskicli:
jeźliże pojmie Jakób żonę z narodu
tej ziemie, żyć nie chcę. wyżej.26,35.
ROZDZIAŁ XXVIII.
Idąc Jakób do Mezopotamii we śnie Pana ujrzał,
i tamże wziąwszy obietnicę od niego o rozkrzewieniu
plemienia swego, ocknąwszy ślubem się Panu obowiązał.
\¥ezwał tedy Izaak Jakóba, i bło-
gosławił go, i rozkazał mu mówiąc:
Ńie pojmuj żony z narodu Chananej-
skiego :
2. Ale idź, a udaj się do Mezopo-
tamii Syryjskiej, do domu Bathuela,
ojca matki twojej, i weźmij sobie z
tamtąd żonę z córek Labana, wuja
twego.
3. A Bóg wszechmogący niech ci
błogosławi, i niech cię rozrodzi i
rozmnoży, abyś był na mnóstwo ludzi.
4. A niech ci da błogosławieństwa
Abrahamowe i nasieniu twemu po
tobie: abyś osiadł ziemię pielgrzy-
mowania twego, którą obiecał dziadowi
twemu.
5. A gdy go wysłał Izaak, poszedłszy
przyszedł do Mezopotamii Syryjskiej,
do Labana, syna Bathuelowego Syryj-
czyka, brata Rebeki, matki swej.
Osee. 12. d.
6. A widząc Ezaw, że błogosławił
ojciec jego Jakóbowi, i posłał go do
Mezopotamii Syryjskiej, aby ztamtąd
pojął żonę : a iż po błogosławieństwie
przykazał mu mówiąc: Nie weźmiesz
żony z córek Chananejskich:
7. A iż Jakób posłuszny rodziców
swych poszedł do Syryi:
8. Doznawszy też, że ojciec jego nie
rad widział córek Chananejskich:
9. Szedł do Ismaela, i pojął żonę
prócz tych, które pierwej miał, Ma-
helethę, córkę Ismaela, syna Abra-
hamowego, siostrę Nabajotowę.
10. A tak wyszedłszy Jakób z Ber-
sabei, szedł do Haran.
11. A gdy przyszedł do niejakiegoś
miejsca, i chciał na niem odpoczynąć
po zachodzie słońca, wziął z kamieni,
które leżały: a podłożywszy pod głowę
swoje, spał na temże miejscu.
12. I ujrzał we śnie drabinę stojącą
na ziemi, a wierzch jej dosięgający
nieba: i Anioły Boże wstępujące i
zstępujące po niej,
13. A Pana wspierającego się na
drabinie, i mówiącego jemu: Jam jest
Pan, Bóg Abrahama, ojca twego, i
Bóg Izaaka: ziemię, na której śpisz,
tobie dam i nasieniu twemu.
14. I będzie nasienie twe jako
proch ziemie : rozszerzysz się na zachód
i na wschód: na północy i na połu-
dnie: i będą błogosławione w tobie
i w nasieniu twojem wszystkie pokole-
nia ziemie.
Niż. 35, 1. — 48, 3. Deut. 12, 20. — 19, U.
15. I będę stróżem twoim, gdzie-
kohviek pójdziesz, i przywrócę cię do
tej ziemie: i nie opuszczę aż wypełnię
wszystko, com rzekł. Wyżśj26,4.
16. A gdy się ocknął Jakób ze snu,
rzekł: Prawdziwie Pan jest na tem
miejscu, a jam nie wiedział.
17. I zlęknąwszy się: O jako, prawi,
to miejsce jest straszne! Nie jest tu
inszego nic, jedno dom Boży a brona
niebieska. niż. 31,13.
18. Wstawszy tedy rano Jakób, wziął
kamień, który był podłożył pod głowę
swą, i postawił go na znak, nalawszy
oliwy na wierzch.
19. I nazwał imię Miastu Bethel,
które pierwej Luzą nazywano.
20. Uczynił też ślub mówiąc: Jeźliż
będzie Bóg zemną, a będzie mię strzegł
na drodze, którą ja idę, i da mi chleba
ku jedzeniu, a odzienie ku obleczeniu,
21. I jeźli się zwrócę szczęśliwie
do domu ojca mego: będzie mi Pan
za Boga:
22. A kamień ten, którym postawił
na znak, będzie zwań Domem Bożym:
a ze wszystkiego, co mi dasz, dziesię-
ciny ofiaruję tobie.
ROZDZIAŁ XXIX.
Przyszedłszy Jakób do Labana, służył mu za Kacliel,
córkę jego siedm lat: a gdy go Lią przy pokladzinach
podeszło: zaś i drugą siedm lat za Eachel służył.
Będąc potem Eachel niepłodną, Lia czterzecli synów
porodziła.
Poszedłszy tedy Jakób, przyszedł do
ziemie na wschód słońca.
2. I ujrzał studnią na polu, troje
też stada owiec, leżące przy niej; l)0
z niej napawano bydło, a wierzch jej
wielkim kamieniem zawierano.
3. A był obyczaj, iż gdy się wszyst-
kie owce zeszły, tedy odwalali kamień:
a napoiwszy stada, zasię na wierzch
studnie kładli.
4. I rzekł do pasterzów: Bracia,
32
GENESIS. XXIX. XXX.
zkądeście? którzy odpowiedzieli: Z
Haran.
5. Których pytając, rzekł: Znacieli
Labana, syna Nachorowego? odpo-
wiedzieli: Znamy.
6. Rzekł: Zdrówli? Odpowiedzieli:
Zdrów: a oto Rachel, córka jego idzie
z stadem swojem.
7. I rzekł Jakób : Jeszczeć daleko do
wieczora, a jeszcze nie czas gnać stada
do owczarniej: napójcie pierwej owce,
a tak je zasię na paszą, żeńcie.
8. Którzy odpowiedzieli: Nie możemy,
aż się wszystkie stada zgromadzą, i
odwalimy kamień z wierzchu studnie,
abyśmy napoili stada.
9. Jeszcze mówili, a oto Rachel
przychodziła z owcami ojca swego;
bo sama pasła trzodę.
10. Którą ujrzawszy Jakób, a wiedząc,
iż była wujeczna siostra jego, i owce
Labana, wuja jego: odwalił kamień,
którym się studnia zawierała.
11. I napoiwszy trzodę pocałował
ją: i podniósłszy głos płakał,
12. 1 oznajmił jej, iż był bratem ojca
jej, a synem Rebeki: a ona pośpie-
szywszy się powiedziała to ojcu swemu.
13. Który usłyszawszy, iż przyszedł
Jakób, syn siostry jego, wybieżał prze-
ciw jemu: i obłapiwszy go i pocało-
wawszy wwiódł do domu swego. A
usłyszawszy przyczyny drogi,
14. Odpowiedział: Jesteś kość moja
i ciało moje. A gdy się wypełniły
dni miesiąca jednego,
15. Rzekł mu: Izaż, żeś mi brat,
darmo mi służyć będziesz? powiedz,
co za wysługę chcesz wziąć.
16. A miał dwie córki: imię starszej
Lia, a młodszą zwano Rachel.
17. Ale Lia była ciekących oczu:
Rachel oblicza pięknego, i wejrzenia
wdzięcznego.
18. Którą miłując Jakób, rzekł:
Będęć służył za Rachelę, córkę twoje
młodszą, siedm lat.
19. Odpowiedział Laban: Lepiejci,
żeć ją tobie dam, niż inszemu mężowi,
mieszkaj u mnie.
20. Służył tedy Jakób za Rachelę
siedm lat: a zdały mu się kilka dni
dla wielkiej miłości.
21. I rzekł do Labana: Daj mi żonę
moje, gdyż się już czas wypełnił, aby eh
wszedł do niej.
22. Który wezwawszy wiele gromad
przyjaciół na gody, sprawił wesele.
23. A w wieczór Lią, córkę swą
wwiódł do niego,
24. Dawszy sługę córce imieniem
Zelphę. Do której według obyczaju
AYSzedłszy Jakób, gdy było rano ujrzał
Lią:
25. I rzekł do świekra swego: Cóż
jest, coś chciał uczynić? Izalim nie
za Rachelę tobie służył? Czemuś mię
oszukał?
26. Odpowiedział Laban: Me jest
to w zwyczaju u nas, abyśmy pierwej
młodsze za mąż wydawali.
27. Wypełnij tydzień dni tego złą-
czenia: a dam ci i tę drugą za pracą,
którą mi będziesz służył drugie siedm
lat. Wyzćj 16, 3.
28. Przestał na zdaniu: a gdy tydzień
minął, pojął Rachelę za żonę:
29. Której ojciec dał za służebnicę
Bale.
30. I tak dostąpiwszy pożądanego
wesela, miłość wtórej przekładał nad
pierwszą, służąc u niego drugie
siedm lat.
31. A widząc Pan, iż nie dbał o Lią,
otworzył żywot jej, a siostra niepłodną
została.
32. Która począwszy porodziła syna,
i nazwała imię jego Ruben, mówiąc:
Ujrzał Pan uniżenie moje, teraz mię
będzie miłował małżonek mój.
33. I zasię poczęła i porodziła syna
i rzekła: Iż usłyszał Pan, żem pogar-
dzona, dał mi też i tego, i nazwała
imię jego Symeon.
34. I poczęła trzeci raz i urodziła
innego syna i rzekła: I tą rażą przy-
łączy się ku mnie małżonek mój,
gdyżem mu trzech synów urodziła: i
dlatego nazwała imię jego Lewi.
35. Po czwarte poczęła i porodziła
syna, i rzekła: Teraz już będę wy-
znawać Panu: i przetóż nazwała go
Juda, i przestała rodzić.
ROZDZIAŁ XXX.
o zawiści Eachel ku Liśj, siostrze swćj w niepło-
dności, i o -wspomnieniu Pańskiem na Kachel, a o
poczęciu, i porodzeniu Józepha. O zmowie, która się
staia między Labanem a Jakóbem za służbą jego. I
o zbogaceniu Jakóba.
Widząc tedy Rachel, że niepłodną była,
zajrzała siostrze swej, i rzekła mężowi
swemu: Daj mi dzieci, inaczej umrę.
KSIEG[ I. MOJŻESZOWE. XXX.
33
2. Której Jakób rozgniewany od-
powiedział: Zażem ja za Boga, który
cię zezbawił owocu żywota twojego?
3. A ona: Mam, powiada, służebnicę
Bale: wnidż do niej, aby porodziła
na kolanach moich, a żebym miała
syny z niej.
4. I dała mu Bale w małżeństwo:
która,
5. Gdy wszedł mąż do niej, poczęła
i porodziła syna.
6. I rzekła Rachel: Przysądził mi
Pan, i wysłuchał głos mój, dawszy
mi syna. I dlatego dała mu imię Dan.
7. 1 zasię Bala począwszy urodziła
drugiego.
8. Za którego rzekła Rachel : zrównał
mię Bóg z siostrą moją, i przemogłam,
i nazwała go Nephtalim.
9. A poczuwszy Lia, iż przestała
rodzić, Zelphę, sługę swą mężowi oddała.
10. Która gdy po poczęciu poro-
dziła syna,
11. Rzekła: Szczęśliwie, i dlatego
przezwała imię jego Gad.
12. Porodziła też Zelpha drugiego.
13. I rzekła Lia: To na błogosła-
wieństwo moje; błogosławioną bowiem
zwać mię będą niewiasty. I dlatego
nazwała go Aser.
14. A Ruben wyszedłszy czasu żniwa
pszenicznego na pole, nalazł Mandra-
gory, które matce Lii przyniósł. I
rzekła Rachel: Daj mi część z Man-
dragor syna twego.
15. Ona odpowiedziała: Małoć się
jeszcze zda, żeś mi odwabiła męża,
aż jeszcze Mandragory syna mego
chcesz pobrać? Rzekła Rachel: Nie-
chajże śpi z tobą tej nocy za Man-
dragory syna twego.
16. A gdy się Jakób wracał pod
wieczór z pola, wyszła przeciw jemu
Lia, i rzekła: Masz wniść i do mnie;
bom cię zapłatą zjednała sobie za
Mandragory syna mego. I spał z nią
cnej nocy.
17. I wysłuchał Bóg prośby jej: i
poczęła i porodziła syna piątego,
18. I rzekła: Dał mi Bóg zapłatę,
iżem dała sługę moje mężowi memu,
i nazwała imię jego Issachar.
19. I zasię Lia począwszy porodziła
szóstego syna,
20. I rzekła: Uposażył mię Bóg
posagiem dobrym: już i tym razem
będzie zemną małżonek mój, przeto
żem mu urodziła sześć synów: i dla-
tego nazwała imię jego Zabulon.
21. Po którym urodziła córkę imie-
niem Dynę.
22. Wspomniał też Pan na Rachelę,
i wysłuchał ją, i otworzył żywot jej.
23. Która poczęła i porodziła syna,
mówiąc: Odjął Bóg zelźywość moje.
24. I nazwała imię jego Józeph,
mówiąc: Niech mi przyda Pan syna
drugiego.
25. A gdy się urodził Józeph, rzekł
Jakób do świekra swego: Puść mię,
abych się wrócił do ojczyzny i do
ziemie mojtg.
26. Daj mi żony i dzieci moje, za
którem ci służył, że pójdę: ty wiesz
posługę moje, którąm ci służył.
27. Rzekł muLaban: Niechaj najdę
łaskę przed obliczem twojem: sku-
tkiemem doznał tego, iż mi błogasławił
Bóg dla ciebie:
28. Postanów zapłatę twoje, którąć
dać mam.
29. A on odpowiedział: Ty wiesz,
jakom ci służył: a jako wielka była
w rękach moich majętność twoja.
30. Małoś miał pierwej, niżem przy-
szedł do ciebie: a teraz stałeś się
bogatym, i błogosławił ci Pan na przyj-
ście moje. Słuszna tedy rzecz jest,
abych też kiedy swój dom opatrzył.
31. 1 rzekł Laban: Cóż ci mam dać?
A on rzekł: Nie chcę nic. ale jeźli
uczynisz, czego żądam, będęjeszczepasł,
i strzegł bydła twego.
32. Obejdź wszystkie trzody swoje,
a odłącz wszystkie owce pstre nakra-
pianej wełny: a cokolwiek płowego,
blachowanego, i pstrego będzie, tak
między owcami jako i między kozami,
będzie zapłata moja.
33. I odpowie mi jutro sprawiedli-
wość moja, kiedy umowy czas przyjdzie
przed tobą: a wszystko, co nie będzie
pstre, ani blachowane, ani płowe, tak
między owcami jako i kozami, zło-
dziejstwo mi zadadzą.
34. I rzekł Laban: Wdzięcznie
przyjmuję, czego żądasz.
35. I odłączył onego dnia kozy i
owce, i barany pstre i blachowane:
a wszystkę trzodę jednostajnej barwy,
to jest białej albo czarnej wełny, oddał
w ręce synom swoim.
3
34
GENESIS. XXX. XXXI.
36. I uczynił plac drogi na trzy
dni, między sobą, a między zięciem,
który pasł inne trzody jego.
37. Jakób tedy nabrawszy prętów
topolowych zielonych, i migdałowych,
i jaworowych, obłupił je miejscami:
i odarłszy skórki, w tych, które odarte
były, białość się pokazała: owe zaś
lepak, które cale były, zielone zostały,
i tak tym sposobem stała się barwa
odmienna.
38. I nakładł ich do koryt, gdzie
lano wodę, aby przyszedłszy pić trzody,
miały przed oczyma pręty, a patrząc
na nie poczynały.
39. I stało się w onem zagrzaniu
złączenia, że owce patrzały na pręty
i rodziły blachowane, i pstre, i różną
farbą nakrapiane.
40. 1 rozdzielił stado Jakób, i położył
pręty w koryta przed oczy baranów:
a wszystkie były białe i czarne La-
banowe: insze zaś wszystkie Jakóbowe,
rozdzieliwszy między sobą trzody.
41. Gdy tedy pierwsze przypu-
szczenie do owiec byivało, kładł Jakób
pręty w koryta wód przed oczy baranów
i owiec, aby zapatrzywszy się na nie
poczynały:
42. Ale kiedy późne przypuszczanie
było, 1 poczęcie poślednie, nie kładł
ich. 1 dostały się, które były późne,
Labanowi, a ranne Jakób owi.
43. I zbogacił się on człowiek nie-
zmiernie i miał trzód wiele, służebnic
i sług, wielbłądów i osłów.
ROZDZIAŁ XXXI.
Jakób najwięcśj aby usłuchał Pana, zebrał się do
ojczyzny kryjomko z żonami i z dziećmi: Racliel bogi
ojcowe zaniosła, i wywiodła ojca foremnie szukającego.
Potem z Labanem Jakób przymierze uczyniwszy, wrócił
się do swego.
Potem gdy usłyszał słowa synów
Labanowych, mówiących: Pobrał Ja-
kób wszystko, co miał ojciec nasz, a
z jego majętności zbogaciwszy się, stał
się zacnym:
2. K temu obaczył twarz Labanową,
że nie była przeciAv niemu, jako wczoraj
i dziś trzeci dzień,
3. A najwięcej, że mu Pan mówił:
Wróć się do ziemie ojców twoich, i
do rodziny twojej, a będę z tobą:
4. Posłał i wyzwał Rachelę i Lią
na pole, gdzie pasł trzody,
5. I rzekł im: Widzę twarz ojca
waszego, że nie jest przeciw mnie, jako
wczoraj i dziś trzeci dzień; lecz Bóg
ojca mego był zemną:
6. I same wiecie, iżem ze wszystkicli
sił moich służył ojcu waszemu.
7. Ale i ojciec wasz oszukał mię,
i odmienił zapłatę moje po dziesięćkroć:
a przecie nie dopuścił mu Bóg, aby
mi szkodził.
8. Jeźli kiedy rzekł: Pstre będą
zapłatą twoją, wszystkie owce rodziły
pstre przypłodki: kiedy zaś przeciwnym
obyczajem mówił: Białe wszystkie
weźmiesz za myto: wszystkie trzody
rodziły białe.
9. I odjął Bóg wszystek dobytek
ojca waszego, a dał mi.
10. Gdy bowiem czas poczynania
owiec przyszedł, podniosłem oczy swe:
i widziałem przez sen wstępujące samce
na samice pstre, i blachowane, i ro-
zmaitej barwy.
11. I rzekł Anioł Boży we śnie do
mnie: Jakóbie! A jam odpowiedział:
Owom ja.
12. Który rzekł: Podnieś oczy twoje,
a obacz wszystkie samce wstępujące
na samice, pstre, blachowane, i na-
krapiane; bom widział wszystko, coć
Laban uczynił.
13. Jamci jest Bóg Bethel, gdzieś
namazał kamień, i ślubiłes mi ślub.
Teraz tedy wstań, a wynidź z tej ziemie,
wracając się do ziemie narodzenia
twego. Wyżśj28,ll.
14. I odpowiedziały Rachel i Lia:
Izaż jeszcze mamy jaką cząstkę w
majętności i w dziedzictwie domu ojca
naszego ?
15. Izaż nas za obce nie poczytał,
i przedał, i zjadł zapłatę nasze?
16. Ale Bóg odjął majętności ojca
naszego, i podał je nam i synomnaszym:
a tak wszystko uczyń, coć Bóg przykazał.
17. Wstał tedy Jakób, a wsadziwszy
dzieci i żony swe na wielbłądy, poszedł.
18. I zabrał wszystkę majętność
swoje, i trzody, i czego jedno w Mezo-
potamii nabył, idąc do Izaaka, ojca
swego, do ziemie Chananejskiej.
19. Na ten czas poszedł był Laban
strzydz owce, a Rachel ukradła bał-
wany ojca swego.
20. A Jakób nie chciał oznajmić
świekrowi swemu, że uciekał.
21. A gdy poszedł tak sam, jako
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XXXI.
35
wszystko, do czego miał prawo, i
przeprawiwszy się przez rzekę, ciągnął
ku górze Galaad,
22. Dano znać Labanowi dnia trze-
ciego, że uciekał Jakób.
23. Który wziąwszy bracią swoje,
gonił go przez siedm dni: i poścignął
go na górze Galaad.
24. 1 widział we śnie Boga mówią-
cego do siebie: Strzeż, abyś nic przykro
nie mówił przeciw Jakóbowi.
25. I już był Jakób rozbił namiot
na górze: i gdy go on dogonił z bracią
swą, na tejże górze Galaad rozbił
namiot.
26. I rzekł do Jakóba: Czemuś tak
uczynił, żeś krom wiedzenia mego zabrał
córki moje, jakoby mieczem poimane?
27. Przeczżeś bez wiadomości mojej
chciał uciec, ani dać mi znać, żebym
cię był odprowadził z weselem i z
pieśniami, i z bębny, i z cytrami?
28. Nie dopuściłeś, abym pocałował
syny moje i córki: głupieś uczynił:
a teraz wprawdzie
29. Możeć ręka moja złem oddać:
ale Bóg ojca waszego wczoraj mi
rzekł: Strzeż, abyś nie mówił przeciw
Jakóbowi nic przykrego.
30. Niech tak będzie: chciałoć się
jecliać do swoich, i pragnąłeś domu ojca
twego: czemuźeś pokradł bogi moje?
31. Odpowiedział Jakób: Żem od-
jechał bez wiadomości twojej, bałem
się, byś mi mocą nie pobrał córek
twoich.
32. A cóż mię w złodziejstwie po-
mawiasz: u kogokolwiek najdziesz bogi
twoje, niech zabit będzie przed bracią
naszą. Szukaj, cokolwiek twego u mnie
najdziesz, to weźmij. To mówiąc,
nie wiedział, żeby Rachel ukradła bał-
wany.
33. Wszedłszy tedy Laban do na-
miotu Jakóba, i Lii, i obu służebnic,
nie nalazł. A gdy wchodził do namiotu
Rachele,
34. Ona spieszno bałwany skryła
pod mierzwę wielbłądowę, i siadła na
niej: a gdy wszystek namiot zmacał,
a nic nie nalazł,
35. Rzekła mu: Niech się nie gniewa
Pan mój, żeć przed tobą powstać
nie mogę; bo według obyczaju niewie-
ściego teraz na mię przypadło: i tak
oszukana jest pilność szukającego.
36. A nadawszy się Jakób z fukiem
rzekł: Przez którą winę moje, i który
grzech mój, takieś się zapalił za mną:
37. 1 wymacałeś wszystek sprzęt
mój? Cóżeś nalazł ze wszystkiej
majętności domu twego ? połóż tu przed
bracią moją, i przed bracią twoją, a
niech rozsądzą między mną a tobą.
38. I przetóżem przez dwadzieścia
łat był z tobą? owce twoje i kozy
były niepłodne, nie jadłem baranów
trzody twojej:
39. Anim ci porwanego od zwierza
pokazował, jam wszystkę szkodę na-
gradzał: cokolwiek kradzieżą ginęło,
na mnieś ścigał.
40. Wednie i w nocy cierpiałem
gorąco i zimno: i nie postawał sen na
oczach moich.
41. I takem ci przez dwadzieścia
lat w domu twym służył: czternaście
za córki, a sześć za trzody twoje:
Odmieniałeś też po dziesięćkroć za-
płatę moje.
42. By był Bóg oj ca mego Abrahama,
a bojaźń Izaaka nie była przy mnie,
snadźbyś mię był teraz puścił nagiego:
na utrapienie moje, i na prace rąk
moich wejrzał Bóg, i strofował cię
wczoraj.
43. Odpowiedział mu Laban: Córki
moje i synowie, i trzody twoje, i wszystko
to co widzisz, moje jest: Cóż mam
czynić synom i wnukom moim?
44. Pójdźże tedy, a uczyńmy przy-
mierze, aby było na świadectwo między
mną a tobą.
45. Wziął tedy Jakób kamień, i
postawił go na znak:
46. I rzekł braciej swojej: Nanoście
kamienia: którzy nanosiwszy uczynili
łmpę, i jedli na niej:
47. Którą nazwał Laban kupą
Świadka: a Jakób kupą Świadectwa,
obaj według własności języka swego.
48. I rzekł Laban: Kupa ta będzie
świadkiem między mną a tobą dzisiaj,
i dlatego nazwano jest imię jej Galaad,
to jest, kupa świadka.
49. Niechaj widzi i sądzi Pan mię-
dzy nami, gdy odejdziemy od siebie.
50. Jeźli będziesz trapił córki moje,
i jeźli pojmiesz insze żony nad nie:
niemasz tu inszego świadka mowy
naszej oprócz Boga, który obecnie
patrzy.
3*
36
GENESIS. XXXI. XXXII.
51. I rzekł zasię do Jakóba: Oto
kupa ta i kamień, którym postawił
miedzy mną a tobą,
52. Świadkiem będzie kupa ta, mówię,
i kamień niecli będzie na świadectwo,
jeźlibym albo ja przeszedł ją, idąc
do ciebie, albo ty jDrzeszedłbyś ją,
myśląc mi co złego.
53. Bóg Abrahamów, i Bóg Nacho-
rów, niech rozsądzi między nami. Bóg
ojca ich. Przysiągł tedy Jakób przez
bojaźń ojca swego Izaaka.
54. I ofiarowawszy ofiary na górze,
wezwał braciej swej, aby jedli chleb.
Którzy najadłszy się zostali tam.
55. A Laban w nocy wstawszy,
pocałował syny i córki swe, i błogo-
sławił im: i wrócił się na miejsce
swoje.
ROZDZIAŁ XXXII.
Jakób Anioły ujrzawszy, posiał dary bratu Ezawowi:
a za ten czas z Aniołem się mocował, i tam błogo-
sławieństwo i odmienienie imienia dostał.
Jakób też szedł zaczętą drogą: i po-
tkali go Aniołowie Boży. Niżśj48,i6.
2. Które ujrzawszy, rzekł: Obóz to
Boży: i nazwał imię miejsca onego
Mahanaim, to jest Obóz.
3. Posłał też i posły przed sobą do
Ezawa, brata swego, do ziemie Seir,
do krainy Edom.
4. 1 przykazał im mówiąc: Tak rzecze-
cie panu memu, Ezawowi: To mówi brat
twój Jakób : U Labana byłem gościem,
i mieszkałem aż do dzisiejszego dnia.
5. Mam woły, i osły, i owce, i sługi,
i służebnice: i ślę teraz poselstwo do
pana mego, abych nalazł łaskę przed
obliczem twojem.
6. I wrócili się posłowie do Jakóba,
mówiąc: Przyszliśmy do Ezawa, brata
twego, a oto pośpiesza zabieżeć ci ze
cztermi sty mężów.
7. Zlękł się Jakób bardzo : i prze-
straszony rozdzielił lud, który z nim
był: także trzody, i owce, i woły, i
wielbłądy na dwa hufca,
8. Mówiąc: Jeźli przyjdzie Ezaw do
jednego hufca, a porazi go, tedy hufiec
drugi, który zostanie, będzie zachowany.
9. I rzekł Jakób: Boże ojca mego
Abrahama, i Boże ojca mego Izaaka:
Panie, któryś mi rzekł: Wróć się do
ziemie twojej, i na miejsce narodzenia
twego, a uczynięć dobrze:
10. Mniejszy jestem niż wszystkie
zmiłowania twoje, i prawda twoja,
którąś wypełnił słudze twemu. O lasce
mojej przeszedłem ten Jordan: a teraz
ze dwiema hufcami się wracam.
11. Wyrwij mię z ręki brata mego
Ezawa; boć się go bardzo boję: by
snadź przyszedłszy nie pobił matki
z synami.
12. Tyś rzekł, żeś mi miał dobrze
czynić, i rozmnożyć nasienie moje jako
piasek morski, który przez mnóstwo
zliczon być nie może.
13. A gdy tam spał onej nocy,
oddzielił z tego co miał, dary Ezawowi,
bratu swemu.
14. Kóz dwieście, kozłów dwadzie-
ścia, owiec dwieście, i baranów dwa-
dzieścia.
15. Wielbłądzic źrebnych ze źre-
bięty ich trzydzieści, krów czterdzieści,
i byków dwadzieścia, oślic dwadzieścia,
i ośląt ich dziesięć.
16. I posłał przez ręce sług swoich,
każdą trzodę zosobna, i rzekł sługom
swoim: Idźcie przedemną, a niech
będzie plac między stadem i stadem.
17. 1 przykazał pierwszemu, mówiąc:
Jeźli potkasz brata mego Ezawa, a
zapyta cię: Czyjeś ty? albo: Gdzie
idziesz? albo: Czyje to, co żeniesz?
18. Odpowiesz: sługi twego Jakóba,
dary te posłał panu memu Ezawowi:
sam też za nami idzie.
19. Także dał rozkazanie wtóremu
i trzeciemu, i wszystkim, którzy gnali
stada, mówiąc: Temiż sło-wy mówcie
do Ezawa, gdy go znajdziecie:
20. I przydacie: Sam też sługa twój
Jakób idzie za nami; mówił bowiem:
Ubłagam go darami, które uprzedzają,
a potem go ujrzę; owo się zmiłuje
nademną.
21. Uprzedziły tedy przed nim dary,
a sam został onej nocy w obozie.
22. A wstawszy wczas, wziął dwie
żony swe, i tyleż służebnic z jedenaścią
synów, i przeprawił się przez bród
Jabok.
23. I przeprowadziwszy wszystko,
co do niego należało,
24. Został sam: a oto mąż biedził
się z nim aż do zarania.
25. Który widząc, iż go nie mógł
przemódz, dotknął się żyły biodry jego,
a natychmiast uschła.
26. I rzekł do niego: Puść mię;
KSIEG[ I. MOJŻESZOWE. XXXII. XXXIII.
37
bo już wschodzi zorza. Odpowiedział:
Nie puszczę cię, aż mi błogosławisz.
27. I rzekł: Co za imię twoje?
odpowiedział: Jakób.
28. A on rzekł: Żadną miarą, nie
będzie nazwane imię twoje Jakób, ale
Izrael; bo jeźliś przeciw Bogu był
mocnym, daleko więcej przeciw ludziom
przemożesz.
29. Spytał go Jakób: Powiedz mi,
jakiem cię imieniem zowią? Odpowie-
dział: Przecz się pytasz o imieniu
mojem? I błogosławił mu na onemże
miejscu. Niż^j3v sędź. is, is.
30. I nazwał Jakób imię onego
miejsca Plianuel, mówiąc: Widziałem
Boga twarzą w twarz, a zbawiona
jest ctusza moja.
31. I wnet mu weszło słońce, skoro
przeszedł Plianuel: a on cliramał na
nogę.
32. Dla której przyczyny nie jadają
żyły synowie Izrael, która uschnęła
w biedrze Jakóbowej, aż do dnia
dzisiejszego: iż się dotknął żyły biodry
jego i zmartwiała.
ROZDZIAŁ XXXIII.
Jakóba Ezaw łaskawie przyjął, i ledwie się dał
uprosić, by od niego dary przyjął. Poty Ezaw do Seir,
Jakób do Salem, kędy i rolą kupił, i ołtarz Bogu
wywiódł, rozeszli się.
A podniósłszy Jakób oczy swe, ujrzał
Ezawa jadącego, a z nim cztery sta
mężów: i rozdzielił syny Lii, i Rachel,
i obu służebnic.
2. I postawił obie służebnice i dzieci
ich na przodku: a Lią i syny jej na
■wtórem miejscu: Rachelę zaś i Józepha
na ostatku.
3. A sam wprzód idąc pokłonił się
aż do ziemie siedmkroć, aż nadjecliał
brat jego.
4. Bieżąc tedy Ezaw przeciw bratu
swemu, obłapił go: i ściskając szyję
jego, i całując płakał.
5. A podnió.słszy oczy, ujrzał nie-
wiasty i dzieci ich, i rzekł: A ci, co
2acz są? a jeżli do ciebie należą?
Odpowiedział: Drobiożdżek jest, który
daroAvał Bóg mnie, słudze twemu.
6. A przybliżywszy się służebnice
i synowie ich, nakłonili się.
7. Przystąpiła też Lia z dziećmi
swemi: a gdy się takież pokłonili,
ostateczni, Józeph i Rachel pokłon
oiczynili.
8. I rzekł Ezaw: Cóż to za hufy,
którem potkał? Odpowiedział: Aliych
znalazł łaskę przed panem moim.
9. A on rzekł: Mam dosyć, bracie
mój, miej ty swoje.
10. I rzekł Jakób: Nie chciej tak,
proszę: ale jeźlim znalazł łaskę w
oczach twoich, przyjmij mały dar z
ręku moich; bom tak widział oblicze
twoje, jakobym widział oblicze Boże.
Bądź mi litościw,
11. A przyjmij błogosławieństwo,
którem ci przyniósł, i które mi daro-
wał Bóg, dający wszystko. Ledwie
za przymuszeniem braterskiem przyj-
mując,
12. Rzekł: Jedźmy pospołu, a będę
towarzyszem drogi twojej.
13. I rzekł Jakób: Wiesz, panie
mój, że drobiożdżek młodziusienki,
owce też i krowy cielne mam z sobą:
którym jeźli gwałt uczynię w chodzeniu,
odejdą mi jednego dnia wszystkie
stada.
14. Niech wprzód jedzie pan mój
przed sługą swoim: a ja pójdę z lekka
za nim w tropy jego, jako obaczę, że
nadęży mój drobiożdżek, aż przyjdę
do pana mego do Seir.
15. Odpowiedział Ezaw: Proszę cię,
niechaj wżdy z ludu, który jest zemną,
zostaną towarzysze drogi tAvojej. A
on rzekł: Nie potrzeba tego: tylko
mi tego trzeba, abym nalazł łaskę
przed obliczem twojem, panie mój.
16. Wrócił się tedy onego dnia
Ezaw drogą, którą był przyjechał,
do Seir.
17. A Jakób przyszedł do Sochot:
gdzie zbudowawszy dom, a rozbiwszy
namioty, nazwał imię miejsca onego
Sochot, to jest Namioty.
18. I przyszedł do Salem, miasta
Sychimczyków, które jest av ziemi
Chananejskiej, potem jako się zwrócił
z Mezopotamii Syryjskiej, i mieszkał
przy miasteczku. joan.4
19. I kupił sztukę pola, na której
był rozbił namioty, od synów Hemora,
ojca SychemoAvego, za sto jagniąt.
20. I zbudowawszy tam ołtarz,
wzywał na nim najmocniejszego Boga
Izraelowego.
38
GENESIS. XXXIV.
ROZDZIAŁ XXX[V.
Dla gwałtu, który się Dynie stal, Sychimowie
najprzód się obrzezali: potem od synów Jakóbowych
byli wygładzeni, i miasto zburzono: dlaczego wżdan
Jakób syny swe Symeona i Lewi pofukał.
I wyszła Djaia, córka Lii, aby oglą-
dała niewiasty oiiej krainy.
2. Którą ujrzawszy Sychem, syn
Hemora Hewejskiego, książę onej
ziemie, rozmiłował się jej: i porwał,
i spał z nią, gwałt uczyniwszy pannie.
3. I spoiła się z nią dusza jego, a
smutną ubłagał łagodnemi słowy.
4. 1 szedłszy do Hemora, ojca swego,
rzekł -.Weźmij mi tę dzieweczkę za żonę.
5. Co gdy usłyszał Jakób w nie-
bytności synów, i około pasze bydła
zabawionycli, milczał, aż się wrócili.
6. A gdy wyszedł Hemor, ojciec
Sychemów, aby mówił z Jakóbem,
7. Oto synowie jego przychodzili z
pola: i usłyszawszy, co się stało, roz-
gniewali się bardzo, przeto że sprośną
rzecz uczynił w Izraelu, a zgwałciwszy
córkę Jakóbowę, nieprzystojną rzecz
zbroił.
8. Mówił tedy Hemor do nich:
Dusza Sychem, syna mego spoiła się
z córką waszą: dajcie mu ją za żonę.
9. A pojmujmy się z obu stron:
córki wasze wydajcie za nas, a córki
nasza pojmujcie.
10. A mieszkajcie z nami. Ziemia
w mocy waszej jest, spra-smjcie, han-
dlujcie, a osadzajcie ją.
11. Ale i Sychem rzekł do ojca i
do braciej jej: Niech najdę łaskę u
was: a co jedno postanowicie, to dam.
12. Podwyżcie wiana, i darów żą-
dajcie: dam, co zachcecie: tylko mi
dajcie dzieweczkę za żonę.
13. Odpowiedzieli synowie Jakóba,
Sychemowi i ojcu jego na zdradzie,
rozjadłszy się o zgwałcenie siostry:
14. Nie możemy uczynić, czego
żądacie, ani dać siostry naszej czło-
wiekowi nieobrzezanemu: co się nie-
godzi, niesłuszna i obrzydła rzecz
u nas.
15. Ale tak się możem porównać:
jeźli zechcecie być nam podobni, a
obrzeże się między wami każdy mę-
żczyzna:
16. Tedy damy, i weźmiemy wza-
jem córki wasze i nasze: i będziemy
mieszkać z wami, i będziemy ludem
jednym.
17. Lecz jeźli się obrzezać nie bę-
dziecie chcieli, weźmiemy córkę nasze,
i odejdziemy.
18. Podobało się podanie ich He-
mor owi, i Sychemowi, synowi jego.
19. I nie odłożył młodzieniec, żeby
nie miał zaraz uczynić, o co proszono;
miłował bowiem bardzo onę dzie-
weczkę, a sam był zacny we wszystkim
domu ojca swego.
20. I wszedłszy w bronę miejską
mówili do ludu:
21. Mężowie ci spokojni są, a chcą
mieszkać z nami: niech handlują w
ziemi, i niechaj ją sprawują: która
będąc szeroka i przestrona, sprawców
potrzebuje: córki ich będziemy brać
za żony, a nasze im dawać będziemy.
22. Jedna rzecz jest, którą się nam
odwłóczy, rzecz tak dobra: jeźli ob-
rzeżemy mężczyzny nasze, narodu
obyczaju naśladując.
23. I majętność ich, i bydła, i co
jedno mają, nasze będą: na to tylko
pozwólmy, a mieszkając społem, jeden
lud uczynimy.
24. I zezwolili wszyscy, obrze-
zawszy wszystkie mężczyzny.
25. Ali oto dnia trzeciego, gdy
najcięższa boleść z ran bywa: po-
rwawszy dwaj s}Tiowie Jakobówi, Sy-
meon i Lewi, bracia Dyny miecze,
weszli do miasta śmiele: i pobiwszy
wszystkę mężczyznę,
26. Hemora i Sychema wespół za-
mordowali, wziąwszy z domu Sychema
Dynę, siostrę swoje.
27. A gdy oni wyszli, przypadli na
pobite drudzy synowie Jakóbowi: i
splądrowali miasto na pomstę zgwał-
cenia.
28. Owce ich, i rogate bydła, i osły,
i wszystko pustosząc, co w domiech
i na polach było.
29. Dziatki też ich i żony w nie-
wolą zabrali.
30. Co gdy zbroili śmiele. Jakób
rzekł do Symeona i Lewi: Zafraso-
waliście mię, i przywiedliście mię w
ohydę Chananejczykom i Pherezejczy-
kom, obywatelom tej ziemie. Nas
nie wiele: oni zgromadziwszy się po-
rażą mię, i zginę ja, i dom mój.
3L A oni odpowiedzieli: Izali jako
wszetecznice mieli źle używać siostry
naszej ?
KSIĘGI I.
ROZDZIAŁ XXXV.
Zakopawszy bałwany Jakób przy Sycheni, za rozka-
zaniem Pańskiem szedł do Bethel: tam Rachel przy
porodzeniu Benjamina umarła: Ruben z Bala spal:
Liczba synów Jakóliowych: i Izaak przy synach
umarł.
f ym czasem mówił Bóg do Jakóba:
"Wstań a wstąp do Bethel, i mieszkaj
tam, a uczyń ołtarz Bogu, któryć się
ukazał, kiedyś uciekał przed Ezawem,
bratem twoim. niż. 28, 13.
2. Jakób tedy zezwawszy dom
wszystek swój, rzekł: Odrzućcie bogi
cudze, którzy w pośrodku was są,
a oczyśćcie się, i odmieńcie szaty
wasze.
3. Wstańcie, a wstąpmy do Bethel,
abyśmy tam uczynili ołtarz Bogu,
który mię wysłuchał w dzień utra-
pienia mego, i był mi towarzyszem
drogi mojej.
4. Oddali mu tedy wszystkie bogi
cudze, które mieli, i nausznice, które
na uszach ich były: a on wd<;opał je
pod Terebintem, który jest za miastem
Sychem.
5. A gdy wyjechali, strach Boży
napadł wszystkie okoliczne miasta, że
nie śmieli gonić odchodzących.
6. Przyszedł tedy Jakób do Luzy,
która jest w ziemi Chananejskiej,
przezwiskiem Bethel, sam i wszystek
lud z nim.
7. I zbudował tam ołtarz, i nazwał
imię onego miejsca, Dom Boży; bo
mu się tam Bóg był ukazał, gdy
uciekał przed bratem swoim.
8. Tegoż czasu umarła Debora,
mamka Rebeczyna, i pogrzebiona jest i jamin
MOJŻESZOWE. XXXV. 39
I 14. A on postawił znak kamienny
na miejscu,
gdzie z nim Bóg mówił:
ofiarując na nim mokre ofiary, i le-
jąc oliwę,
15. I nazywając imię onego miejsca
Bethel.
16. A odszedłszy ztamtąd, przy-
szedł czasu wiosny do ziemie, która
wiedzie do Ephraty: w której gdy
się Rachel rodząc pracowała,
17. Dla trudności porodzenia, po-
częła w niebezpieczeństwie być: i
rzekła jej baba: Nie bój się; bo i
tego syna będziesz miała.
18. A gdy wychodziła dusza jej od
boleści; i gdy już śmierć nadchodziła,
nazwała imię syna swego Benoni, to
jest: syn boleści mojej: a ojciec na-
zwał go Benjamin, to jest syn pra-
wice.
19. Umarła tedy Rachel, i po-
grzebiona jest na drodze, która wie-
dzie do Ephraty, ta jest Bethlehem.
20. I postawił Jakób znak na grobie
jej: tenci jest znak grobu Rachel, aż
do dnia dzisiejszego. Niż. 48, 7.
21. A wyszedłszy ztamtąd, rozbił
namiot za Wieżą stada.
22. A gdy mieszkał w onej krainie,
poszedł Ruben i spał z Bala, nało-
żnicą ojca swego: co jemu nie tajno
było. A było synów Jakóbowych
dwanaście. njż- *9, i-
23. Synowie Lii: pierworodny Ru-
ben, i Symeon, i Lewi, i Judas i
Isachar, i Zabulon.
24. Synowie Rachel : Józeph i Ben-
na dole Bethel pod dębem: 1 na-
zwano imię onego miejsca, Dąb płaczu.
Wyżśj 28, 18.
9. I ukazał się powtóre Bóg Jakó-
bowi, gdy się wrócił z Mezopatamii
Syryjskiej, i błogosławił mu,
10. Mówiąc: Nie będziesz wdęcej
zwań Jakóbem: ale Izrael będzie imię
twoje. I nazwał go Izraelem,
11. I rzekł mu: Jam Bóg Avszech-
mogący, rozradzaj się i mnóż się:
narody i ludzie narodów będą z ciebie,
królowie z biódr twoich wynidą:
Wyżśj 32, 28.
12. I ziemię, którąm dał Abra-
hamowi i Izaakowi, dam tobie, i na-
sieniu twemu po tobie.
13. I odszedł od niego.
25. Synowde Bale, sługi Rachel:
Dan, i Nephtali.
26. Synowie Zelphy, sługi Lii: Gad
i Aser. Ci są synowie Jakóbowi,
którzy się mu urodzili w Mezopotamii
Syryjskiej.
27. Przyszedł też do Izaaka, ojca
swego do Mambre, miasta Arbee, to
jest Hebron: gdzie był gościem Abra-
ham i Izaak. wyżśj 23, 1.
28. I spełniło się dni Izaakowych
sto ośmdziesiąt lat.
29. I starzawszy się umarł, i przy-
łożon jest do ludu swego stary i dni
pełen: i pogrzebli go Ezaw i Jakób,
synowie jego.
40
GENESIS. XXXVI.
ROZDZIAŁ XXXVI.
Ezaw dla wielkiej obfitości z żoną i z dziećmi od-
szedł od Jakóba, brata swego. Ród też wszystek Ezaw
w książętach i w królach opisuje.
A te są. rodzaje Ezawowe, ten jest
Edom.
2. Ezaw pojął żony z córek Cha-
nanejskich: Adę, córkę Elona Hethej-
skiego, i Oolibamę, córkę Any, córki
Sebeona Hewejskiego:
3. I Basemath, córkę Ismaelowę,
siostrę Nabajathowę. i.Par.1,29.
4. I urodziła Ada Eliphaza: a Base-
math urodziła Rahuela.
5. Oolibama urodziła Jehus, i Ihe-
lon, i Korę. Ci synowie Ezawowi,
którzy się urodzili w ziemi Chana-
nejskiej.
6. I wziął Ezaw żony swoje, i syny
i córki, i wszystkie dusze domu swego,
i majętność, i bydło, i wszystko, co
mógł mieć w ziemi Chananejskiej: i
poszedł do inszej krainy, i odszedł od
brata swego Jakóba.
7. Bo byli bardzo majętni, a mie-
szkać pospołu nie mogli: i nie mogła
ich znieść ziemia pielgrzymowania ich,
dla mnóstwa trzód. wyż^jis.e.
8. I mieszkał Ezaw na górze Seir,
ten jest Edom. jos.24,4.
9. A te są pokolenia Ezawa, ojca
Edom na górze Seir,
10. I te imiona synów jego: Eli-
phaz, syn Ady, żony Ezaw: Rahuel
zaś syn Basemath, żony jego. 1. Par. 1, 34.
11. I byli synowie Eliphazowi: The-
man, Omar, Sepho, i Gatham, i Cenez.
12. A Thamna była nałożnica Eli-
phaza, syna Ezaw: która mu uro-
dziła Amalecha. Ci są synowie Ady,
żony Ezawowej.
13. A synowie Rahuel: Nahath, i
Zara, Samma, i Meza. To synowie
Basemath, żony EzawoAvej.
14. Ci też byli synowie Oolibamy,
córki Any, córki Sebeonowej, żony
EzawoAvej, które mu urodziła: Jehus,
i Ihelon, i Korę.
15. Te książęta synów Ezawowych:
synowie Eliphaza, pierworodnego Eza-
wowego : książę Theman, książę Omar,
książę Sepho, książę Kenez,
16. Książę Korę, książę Gatham,
książę Amalech. Ci synowie Eliphaz
w ziemi Edomskiej, i ciż synowie
Ady.
17. Ci zaś synowie Rahuela, syna
Ezawowego: książę Nahath, książę
Zara, książę Samma, książę Meza.
A te książęta Rahuela w ziemi Edom-
skiej. Ci synowie Basemath, żony
I Ezawowej.
I 18. Ci lepak synowie Oolibamy,
żony Ezawowej : książę Jehus, książę
Ihelon, książę Korę : te książęta Ooli-
bamy, córki Any, żony Ezawowej.
19. Ci są synowie Ezawowi, i ci
książęta ich: Ten jest Edom.
i 20. Ci zaś synowie Seir Horrejczyka,
i mieszkańcy w ziemi : Lotan, i Sobal,
i Sebeon, i Ana. i.Par. 1,38.
21. I Dyson, i Eser, i Dysan. Te
książęta Horrejskie, synowie Seir w
ziemi Edom.
22. I byli synowie Lotan: Hory, i
Heman. A siostra Lotanowa była
i Thamna.
' 23. A ci synowie Sobalowi: Aluan,
i Manahat, i Ebal, i Sepho, i Onam.
I 24. Ci zaś synowie Sebeon: Aja i
Ana. Ten jest Ana, który wynalazł
cieplice na puszczy, gdy pasł osły
Sebeona, ojca swego.
25. A miał syna Dysona, i córkę
Oolibamę.
26. A ci synowie Dyson: Hamdan,
i Eseban, i Jethram, i Charan.
27. Ci zaś synowie Eserowi: Ba-
laan, i Zawan, i Akan.
28. A Dysan miał syny: Husa i
Arania.
29. Te książęta Horrejczyków:
książę Lotan, książę Sobal, książę
Sebeon, książę Ana,
30. Książę Dyson, książę Eser,
książę Dysan: te książęta Horrej-
czyków, którzy rozkazowali w ziemi
Seir.
31. A królowie, którzy królowali
jw ziemi Edom, pierwej, niźli mieli
króla synowie Israelscy, byli ci:
32. Bela, syn Beorów, a imię miasta
jego Denaba.
33. A umarł Bela, i królował miasto
\ niego Jobab, syn Zarego z Bosry.
I 34. A gdy umarł Jobab, królował
' miasto niego Husam z ziemie The-
j manczyków.
I 35. Po tego też śmierci, królował
miasto niego Adad, syn Badadów,
który poraził Madyana w krainie
iMoab: a imię miasta jego Awith.
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XXXVI. XXXVII.
41
36. I gdy umarł Adad, królował
miasto niego Semła z Masreki.
37. A po tego też śmierci królował
miasto niego Saul od rzeki H.oliobotli.
38. A gdy i ten umarł, nastąpił na
królestwo Balanan, syn Aclioborów.
39. A po jego też śmierci królował
miasto niego Adar, a imię miasta
jego Pliau: a żonę jego zwano Mee-
tabel, córka Matred, córki Mezaab.
40. Te tedy imiona książąt Ezaw
według rodzajów i miejsc i imion
ich: książę Tliamna, książę Alua,
książę Jethetli,
41. Książę Oolibama, książę Ela,
książę Phinon,
42. Książę Kenes, książę Theman,
książę Mabsar,
43. Książę Magdyel, książę Hiram:
te książęta Edomskie, mieszkające w
ziemi panowania swego. Ten jest Ezaw
ojciec Idumejczyków.
ROZDZIAŁ XXXVII.
Józeph gdy swemi sny braty na się więcej zruszył,
ledwo że nie zabit od nich: za radą Judy , przedan
pierwej Ismaelitom, od ojca opłakany: w Egipcie
zaprzedan potem Putyfarowi.
A Jakób mieszkał w ziemi Cliana-
nejskiej, w której ojciec jego był
gościem.
2. A te są pokolenia jego: Józeph
gdy miał szesnaście lat, pasł trzodę
z bracią swą, jeszcze pacholęciem:
i był z synami Bale i Zelphy, żon
ojca swego: i oskarżył bracią swą
przed ojcem o grzech bardzo sprośny.
3. A Izrael miłował Józepha nad
wszystkie syny swe, przeto, iż go był
w starości swej urodził: i uczynił mu
suknią wzorzystą.
4. I widząc bracia jego, że go
miłował ojciec nade wszystkie syny:
nienawidzieli go, i nie mogli nic ła-
skawie z nim mówić.
5. Przydało się też, iż sen, który
widział, powiadał braciej swej : co było
przyczyną większej nienawiści.
6. I rzekł do nich: Słuchajcie snu
mego, którym widział.
7. Zdało mi się, żeśmy wiązali
snopy na polu: a snop mój jakoby
powstał i stanął, a wasze snopy około
stojące kłaniały się snopowi memu.
8. Odpowiedzieli bracia jego: Izali
królem naszym będziesz? albo pod-
dani będziemy państwu twemu? Ta
tedy przyczyna snów i mów, zazdrości
i nienawiści żagwie przydawała.
9. Widział też i drugi sen, który
powiadając braciej, mówił: Widziałem
przez sen, jakoby mi się słońce i
księżyc i jedenaście gwiazd kłaniało.
10. Co gdy ojcu swemu i braciej
swej powiedział, złajał go ojciec jego
i rzekł: Cóż się rozumie przez ten
sen, któryś widział? Izali ja, i matka
twoja, i bracia twoi kłaniać ci się
będziemy do ziemie?
11. Zajrzeli mu tedy bracia jego:
a ojciec milcząc rzecz uważał.
12. A gdy bracia jego, pasąc bydło
ojca swego, mieszkali w Sychem,
13. Ezekł do niego Izrael: Bracia
twoi pasą owce w Sychimie: pójdź,
poślę cię do nich.
14. Który gdy odpowiedział: Gotó-
wem, rzekł mu: Idź, a obacz, jeźli się
wszystko szczęśliwie powodzi braciej
twojej i bydłu: a daj rai znać, co się
dzieje.
15. Posłany z doliny Hebron przy-
szedł do Sychem: i nadszedł go jeden
mąż błądzącego po polu, i spytał,
czegoby szukał.
16. A on odpowiedział: Braciej
mojej szukam: powiedz mi, kędy pasą
trzody.
17. I rzekł mu mąż: Odeszli z
miejsca tego: a słyszałem je mówiące:
Pójdźmy do Dothain. Poszedł tedy
Józeph za bracią swoją, i nalazł je
w Dothain.
18. Którzy ujrzawszy go zdaleka,
niźli przyszedł do nich, myślili go
zabić.
19. I mówili do siebie: Onoć idzie
widosen.
20. Pójdźcie, zabijmy go i wrzu-
ćmy do studnie starej : i rzeczeni : Zły
zwierz go pożarł: a tam się pokaże,
co mu pomogą sny jego. Niż,?j42, 12.
21. Co usłyszawszy Ruben, starał
się wybawić go z rąk ich, i mówił:
22. Nie zabijajcie dusze jego, ani
wylewajcie krwie, ale wrzućcie go do
studnie tej, która jest na puszczy, a
ręce wasze zachowajcie niewinne: a to
mówił, chcąc go wyrwać z ręku ich,
i wrócić ojcu swemu.
23. Wnet tedy skoro przyszedł do
braciej swej, zewlekli go z onej suknie
długiej i wzorzystej:
42
GENESIS. XXXVII. XXXVIII.
24. I wpuścili go do studnie starej,
która nie miała wody.
25. A usiadłszy aby jedli chleb,
ujrzeli Ismaelity podróżne, jadąc z
Galaad, i wielbłądy ich niosące ko-
rzenie, i resynę, i staktę do Egiptu.
26. Rzekł tedy Judas do braciej
swej: Cóż nam pomoże, jeźli zabijemy
brata naszego, i zatajemy krew jego?
27. Lepiej że go przedamy Ismae-
litom, a ręce nasze niech się nie
mażą; brat bowiem i ciało nasze
jest: i przyzwolili bracia na mowy
jego.
28. A gdy mijali Madyanitowie
kupcy, wyciągnąwszy go z studnie,
przedali go Ismaelitom za dwadzieścia
srebrników, którzy go zawieźli do
Egiptu.
29. I wróciwszy się Ruben do
studnie, nie nalazł chłopięcia:
30. I rozdarłszy odzienie, idąc do
braciej swej rzekł: Chłopięcia nie
widać, a ja dokąd pójdę?
31. I wzięli suknię jego, i we krwi
koźlęcej, które byli zabili, omoczyli:
32. Posławszy, którzyby ją donieśli
do ojca, i mówili: Tęśmy naleźli:
oglądaj, jeźli jest suknia syna twego,
czy nie.
33. Którą poznawszy ojciec, rzekł:
Suknia syna mego jest, zwierz okrutny
zjadł go, bestya pożarła Józepha.
34. I rozdarłszy szaty, oblókł się
w Włosienicę, płacząc syna swego
przez długi czas.
35. A gdy się zeszły wszystkie
dzieci jego, aby ulżyli żalu ojcowskie-
go, nie chciał przypuścić pocieszenia,
ale rzekł: Zstąpię do syna mego
płacząc do piekła. A gdy on tak
trwał w żałobie,
36. Madyanitowie przedali Józepha
w Egipcie Putypharowi, trzebieńcowi
Pharaona, hetmanowi żołnierstwa.
ROZDZIAŁ XXXVIII.
.Tudas miał trzy syny z żoną Chananejską: Dwiema
dał Thamar, a po śmierci ich sam ją, nie wiedząc,
poznał, i miał Fares i Zaram.
Tegoż czasu odszedłszy Judas od
braciej swej, zstąpił do męża Odolla-
mitskiego na imię Hiram.
2. I ujrzał tam córkę człowieka
Chananejskiego imieniem Sue: i po-
jąwszy za żonę, wszedł do niej. i.Par.2,3.
3. Która poczęła i porodziła syna:
i nazwał imię jego Her. Num. 26,19.
4. I zasię począwszy płód, naro-
dzonego syna nazwała Onan.
5. Porodziła też trzeciego, którego
nazwała Sela: po którego narodzeniu
więcej rodzić przestała.
6. A Judas dał żonę pierworodnemu
swemu Her, imieniem Thamar.
7. A Her był pierworodny Judy,
złośliwy przed oblicznością Pańską:
i od niego zabit jest. Num. 26, 19.
8. Rzekł tedy Judas do Onana, syna
swego: Wnidź do żony brata twego,
a złącz się z nią, abyś wzbudził
nasienie bratu twemu.
9. On widząc, że się nie jemu sy-
noAvie rodzić mieli, gdy wchodził do
żony brata swego, wypuszczał nasienie
na ziemię, aby się dzieci imieniem
brata jego nie rodziły.
10. I z tej przyczyny zabił go Pan,
że rzecz brzydliwą czynił.
11. 1 przetóż rzekł Judas Tha-
marze, niewiastce swojej: Bądź wdo-
wą w domu ojca twego, aż urośnie
Sela, syn mój; bał się bowiem, by i
on nie umarł, jako bracia jego.
Która poszła, i mieszkała w domu
ojca swego.
12. A gdy minęło wiele dni, umarła
córka Suego, żona Judasowa: który
po żałobie wziąwszy pocieszenie, szedł
do strzygących owce swe, sam i Hiras,
owcarz trzody, Odollamita, do Tha-
mnas.
13. I powiedziano Thamarze, że
świekier jej idzie do Thamnas na
strzyżenie owiec.
14. Która złożywszy szaty wdo-
wstwa, wzięła na się rąbek: a odmie-
niwszy szaty, usiadła na rozstaniu
drogi, która wiedzie do Thamnas:
dlatego, że już był dorósł Sela, a nie
wzięła go za męża.
15. Którą ujrzawszy Judas, mnie-
mał, żeby była wszetecznica; bo była
nakryła twarz swoje, aby jej nie
poznano.
16. I wszedłszy do niej, rzekł:
Dopuść mi, abym miał sprawę z
tobą; bo nie wiedział, żeby jego nie-
wiastka była.
17. Która gdy odpowiedziała: Co
mi dasz, żebyś zażył obcowania mego?
Rzekł: Poślęć koziełka z trzód. A
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XXXVIII. XXXIX.
43
gdy zaś ona rzekła: Dopuszczę, czego
chcesz, jeźli mi dasz zastawę, aż
przyślesz, co obiecujesz:
18. Rzekł Judas : Co chcesz, żebym
ci dał w zastawie? Odpowiedziała:
Pierścień twój, i manelle, i laskę,
którą, w ręce trzymasz. Na jedno
tedy, że z ciebie niewiasta poczęła.
19. I powstawszy poszła: i zło-
żywszy odzienie, które na sobie miała,
oblokła się w szaty wdowstwa.
20. I posłał Judas koziełka przez
pasterza swego Odollamitę, aby ode-
brał zastawę, którą był dał niewieście :
który nie nalazłszy jej,
21. Pytał ludzi miejsca onego:
Gdzie jest niewiasta, która siedziała
na rozstaniu? A gdy wszyscy od-
powiedzieli, że nie była na tem
miejscu nierządnica:
22. Wrócił się do Judy i rzekł mu:
Nie nalazłem jej : lecz i ludzie miejsca
onego powiadali mi, że tam nigdy
nie siedziała wszetecznica.
23. Rzekł Judas: Niechże sobie
ma: kłamstwa iście nam zadać nie
może: jam posłał koźlę, którem był
obiecał, a tyś jej nie nalazł.
24. Alić po trzech miesiącach po-
wiedziano Judzie, mówiąc: Wystąpiła
Thamar, niewiastka twoja, i zda się,
że się żywot jej wzdyma. I rzekł
Judas: Wywiedźcie ją, aby była spa-
lona.
25. Którą gdy wiedziono na śmierć,
posłała do świekra swego, mówiąc:
Z tego męża, którego te rzeczy są,
jam poczęła: poznaj, czyj to pierścień,
i manella, i laska.
26. Który poznawszy swe dary,
rzekł: Sprawiedliwsza nad mię, żem
jej nie dał Seli, synowi memu. Wsza-
kóż więcej jej nie uznał.
27. A gdy przychodził czas po-
rodzenia, ukazały się bliźnięta w ży-
wocie: a w samem w}'chodzemu
dziatek, jeden wyścibił rękę, na której
baba uwiązała nić czerwoną, mówiąc:
Matth. 1, 3.
28. Ten najprzód wynidzie.
29. Ale gdy on zaś wciągnął rękę,
wyszedł drugi: i rzekła niewiasta:
Czemu przerwana jest dla ciebie
przegroda? i z tej przyczyny nazwano
imię jego Phares.
30. Potem wyszedł brat jego, na
którego ręce była nić czerwona: któ-
rego nazwała Zarą.
ROZDZIAŁ XXXIX.
Gdy się Józephowi na ■wszem szczęśliwie wodziło,
pani gdy go pożyć na nierząd nie mogła, oskarżyła
go przed panem : a on do ciemnice go wrzucił, 'wszakże
i tam Pan Bóg go nie opuścił.
Józeph tedy był zawiedzion do Egiptu:
i kupił go Putyphar, trzebieniec Płia-
raonów, hetman wojska, mąż Egi-
ptyanin z ręku Ismaelitów, od których
był przywiedziony.
2. I był Pan z nim, i był mężem
we wszystkiem szczęśliwie postępując:
i mieszkał w domu pana swego.
3. Który bardzo dobrze wiedział,
że Pan jest z nim, a iż wszystko co
czynił, on szczęścił w ręku jego.
4. I nalazł Józeph łaskę przed
panem swoim, i służył mu: od któ-
rego będąc przełożonym nad wszyst-
kiem, rządził dom sobie zwierzony i
wszystko, co mu było zlecono.
5. I błogosławił Pan domowi Egi-
pty anina dla Józepha: i rozmnożył tak
w domu, jako i na polu, wszystkę
majętność jego.
6. 1 nioczem inszem nie wiedział,
jedno o chlebie, którego pożywał. A
Józeph był pięknej twarzy, i wdzięczny
na wejrzeniu.
7. Po wielu tedy dni, obróciła pani
jego oczy swe na Józepha, i rzekła:
Śpij zemną.
8. Który żadnym sposobem nie
chcąc zezwolić na zły uczynek, rzekł
do niej: Oto pan mój, dawszy mi w
moc wszystko, nie wie, co ma w domu
swoim.
9. I niemasz żadnej rzeczy, któ-
raby nie była w mocy mojej: albo
czegoby mi nie poruczył, prócz cie-
bie, któraś jest żoną jego: jakoż tedy
mogę tę złość uczynić, i zgrzeszyć
przeciw Bogu memu?
10. Takiemić słowy na każdy dzień,
i niewiasta przykrzyła się młodzień-
cowi: i on się zbraniał cudzołóztwa.
11. 1 przydało się dnia jednego, że
Józeph wszedł do domu, i sprawował
coś bez pomocników:
12. A ona uchwyciwszy kraj szaty
jego, rzekła: Śpij zemną. Który
zostawiwszy w ręce jej płaszcz, uciekł,
i wyszedł precz.
13. A gdy ujrzała niewiasta sza-
44
GENESIS. XXXIX. XL.
tę w rękach swoich, a iż była! 6. Do których gdy wszedł Józeph
wzgardzona, 1 rano, i ujrzał je smutne,
14. Zawołała do siebie ludzi domu I 7. Zapytał ich mówiąc: Czemu
swego, i rzekła do nich: Oto wpro- smutniejsza jest dziś nad zwyczaj
wadził męża Hebrejczyka, aby nas twarz wasza?
naigrawał: wszedł do mnie, aby leżał
zemną: a gdym ja zakrzyknęła,
15. I usłyszał głos mój: zostawił
płaszcz, którym trzymała, i uciekł
precz.
16. Na znak tedy wiary, płaszcz
zatrzymany ukazała mężowi, gdy się
wrócił do domu,
17. I rzekła: Wszedł do mnie nie-
wolnik Hebrejczyk, któregoś przy-
wiódł, aby mię naigrawał.
18. A gdy usłyszał, żem wołała,
zostawił płaszcz, którym trzymała, i
uciekł precz.
19. To usłyszawszy Pan, a nazbyt
prędko wierząc słowom żony, rozgnie-
wał się bardzo. Psai. 104,11.
20. I dał Józepha do ciemnice,
gdzie więźniów królewskich strzeżono,
i był tam w zamknieniu.
21. Pan jednak był z Józephem,
i zmiłowawszy się nad nim, dał mu
łaskę przed oblicznością przełożonego
nad ciemnicą:
22. Który podał w rękę jego
wszystkie więźnie, którzy byli w cie-
mnicy: a cokolwiek się działo, pod nim
było.
23. I nie wiedział nioczem, zwie-
rzywszy jemu wszystkiego; Pan bowiem
był z nim, i szczęścił wszystkie sprawy
jego.
ROZDZIAŁ XL.
Józeph dwiema urzędnikom Pharaonowym sny wy-
kłada prawdziwie : tak iż si§ wszystko potem wypełniło.
Co gdy się tak stało, trafiło się, że
przewinili dwa trzebień cy, podczaszy
króla Egipskiego, i piekarz panu
swemu.
2. I rozgniewawszy się na nie Pha-
raon; (bo jeden był przełożony pi-
wniczych, a drugi nad piekarzmi):
3. Dał je do ciemnice hetmana
żołnierzów, w której był więźniem i
Józeph.
4. Ale stróż ciemnice poruczył je
Józephowi, który im też służył: wyszło
nieco czasu, a oni pod strażą byli.
5. I mieH obadwaj sen nocy jednej
według wykłada im przystojnego:
8. Którzy odpowiedzieli: Widzie-
liśmy sen, a niemasz, ktoby nam
wyłożył. I rzekł do nich Józeph:
Izali nie Boży jest wykład? powiedźcie
mi, coście widzieli.
9. Powiedział pierwszy, przełożony
piwniczych, sen swój : Widziałem przed
sobą winny szczep,
10. Na którym były trzy gałąski,
znienagła wyrastając w pąkowie, a
po kwieciu jagody dostawające:
11. I kubek Pharaonów w ręce
mojej: wziąłem tedy jagody i wyci-
snąłem w kubek, którym trzymał, i
podałem kubek Pharaonowi.
12. Odpowiedział Józeph: Ten jest
snu wykład: Trzy gałąski są jeszcze
trzy dni:
13. Po których Avspomni Pharao
na posługi twoje, i przywróci cię ku
pierwszemu stanowi: i podasz mu
kubek według urzędu twego, jakoś
przedtem zwykł był czynić.
14. Tylko pamiętaj na mię, gdy
się będziesz miał dobrze, a uczyń
zemną miłosierdzie, abyś namienił
Pharaonowi, iżby mię wywiódł z tej
ciemnice;
15. Bo kradzieżą wzięto mię z zie-
mie Hebrejskiej, a tu mię do tego
dołu niewinnie wsadzono.
16. Widząc przełożony nad pie-
karzmi, iż mądrze sen wyłożył, rzekł:
Jam też widział sen: żem trzy kosze
mąki miał na głowie mojej:
17. A w jednym koszu, który był
najwyższy, niosłem wszelakie potrawy,
które przemysłem piekarskim czy-
nione bywają, a ptacy jedli z niego.
18. Odpowiedział Józeph: Ten jest
wykład snu: Trzy kosze, trzy dni
jeszcze są:
19. Po których w^eźmie Pharao
gardło twoje, i zawiesi cię na krzyżu,
a ptacy będą obierać ciało twoje.
20. Dzień trzeci potem był naro-
dzenia Pharaonowego: który uczy-
niwszy wielką ucztę sługom swoim,
wspomniał przy dobrej myśli na
przełożonego piwniczych, i na star-
szego nad piekarzmi.
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XL. XLI.
21. I przywrócił jednego na miejsce
swe, aby mu kubek podawał:
22. A drugiego obiesił na szubie-
nicy, aby się prawda wykładacza
ziściła.
23. A przecie za szczęsnem po-
wodzeniem przełożony piwniczych
przepomniał wykładacza swego.
ROZDZIAŁ XLI.
Józeph Pharaonowł sny o wolech i kłosiech -wyło-
żył: a potem sprawcą, po królu pierwszym w Egipcie
został, y dwu synów z żoną, przed głodem miał.
Po dAvu lat widział Pharao sei :
Zdało mu się, że stał nad rzeką,
2. Z której wychodziło siedm krów
pięknych i bardzo tłusty cli: i pasły
się na miejscach mokrych.
3. Drugie też siedm wynarzały się
z rzeki, szpetne i clmde: i pasły się
na samym brzegu rzeki na miejscach
zielonych :
4. I pożarły one, których dziwna
piękność i tłustość ciała była. Ocu-
ciwszy się Pharaon,
5. Znowu zasnął, i widział drugi
sen: siedm kłosów wychodziło z je-
dnego źdźbła pełnych i cudnych:
6. Drugich też także wiele kłosów
szczupłych i zwarzeniem zarażonych
wyrastało,
7. Pożerające wszystkę cudność
pierwszych. Ocuciwszy się Pharao
ze snu,
8. I rano strachem zdjęty posłał do
wszystkich wieszczków Egiptu, i wszyst-
kich mędrców; i przyzwanym powie-
dział sen: a nie było, ktoby wyłożył.
9. Tam dopiero wspomniawszy
przełożony nad piA\Tiiczymi, rzekł:
Wyznawam grzech swój:
10. Rozgniewany król na sługi swe,
mnie i przełożonego nad piekarzmi,
kazał wrzucić do ciemnice hetmana
żołnierzów:
11. Gdzie jednej nocy obadwaj
widzieliśmy sen oznajmiający przyszłe
rzeczy.
12. Był tam młodzieniec Hebrej-
czyk, tegoż hetmana nad żołnierzmi
służebnik: któremu sny powiedzia-
wszy,
13. Usłyszeliśmy, cokolwiek potem
skutek rzeczy pokazał; bom ja przy-
wrócon jest na urząd mój: a onego
na krzyżu zawieszono.
45
14. Natychmiast na rozkazanie
królewskie, wywiedzionego z ciemnice
Józepha ostrzyżono: a odmieniwszy
szatę stawili przed nim.
15. Któremu on rzekł: Miałem
sny, a niemasz, ktoby wyłożył: które
słyszałem, że ty bardzo mądrze wy-
kładasz.
16. Odpowiedział Józeph: Bezemnie
Bóg opowie rzeczy szczęśliwe Pha-
raonowi.
17. Powiedział tedy Pharao, co
widział: Zdało mi się, żem stał na
brzegu rzeki.
18. A siedm krów z rzeki wystę-
powało, bardzo piękne i tłustego
ciała, które na paszej ługowiska,
trawę jadły.
19. Ali po tych wyszły drugie
siedm krów, tak szpetne i chude, żem
nigdy takich w ziemi Egipskiej nie
widział:
20. Które zjadłszy i strawiwszy
pierwsze,
21. Żadnego znaku sytości nie
dały: ale takowąż chudością i szpe-
tnością gnuśniały. Ocknąwszy się
znowu, twardo zasnąwszy,
22. Widziałem sen: siedm kłosów
wyrastało ze źdźbła jednego, pełnych
i bardzo pięknych:
23. A po nich drugie siedm cien-
kich i zwarzeniem zarażonych ze
źdźbła wychodziło:
24. Które pierwszych piękność po-
żarły. Powiedziałem sen wieszczkom:
ale niemasz żadnego, coby wyłożył.
25. Odpowiedział Józeph: Sen kró-
lewski jeden jest: co Bóg ma uczynić,
oznajmił Pharaonowi.
26. Siedm krów pięknych i siedm
kłosów pełnych, siedm lat są żyznych:
i jedno znaczenie snu zamykają.
27. Siedm też krów chudych n,
szpetnych, które wyszły po nich, i
siedm kłosów cienkich i wiatrem
warzącym zarażonych, są siedm lat
głodu przyszłego.
28. Które się tym porządkiem
wypełnią.
29. Oto przyjdą siedm lat ży-
zności wielkiej po wszystkiej ziemi
Egipskiej :
30. Po których nastąpią drugie
siedm lat takiego nieurodzaju, że
się zapomni wszystka obfitość prze-
46
GENESIS. XLI. XLII.
szła; głód bowiem popsuje wszystkę
ziemie,
31. A wielkość obfitości wygubi
wielkość niedostatku.
32. A żeś powtóre widział sen ku
tejże rzeczy należący: znak jest pe-
wności, że się stanie mowa Boża, i
prędko się wypełni.
33. Teraz tedy niech opatrzy król
męża mądrego i dowcipnego, a niech
go przełoży nad ziemią Egipską:
34. Który niech postanowi urzę-
dniki po wszystkich krainach: a piątą
część urodzaju przez siedm lat ży-
znych,
35. Które już teraz przyjdą, niech
zbiera do gumien: a wszystko zboże
pod mocą Pharaonową niech s}T)ane
i chowane będzie po mieściech.
36. A niech się nagotuje na siedm
lat przyszłego głodu, który ma uci-
snąć Egipt, a niech nie ginie ziemia
od niedostatku.
37. Podobała się rada Pharaonowi,
i wszystkim sługom jego.
38. I mówił do nich: Izali możemy
naleść takowego męża, któryby ducha
Bożego pełen był?
39. I rzekł do Józepha: Ponie-
waż ci Bóg ukazał to wszystko, coś
mówił: izali mędrszego i podobnego
tobie naleść będę mógł?
40. Ty będziesz nad domem moim,
a na rozkazanie ust twoich wszystek
lud posłuszen będzie: samą tylko sto-
licą królewską przodkować ci będę.
Psal. 104, 21.
41. I rzekł jeszcze Pharaon do
Józepha: Oto postawiłem cię na-
de wszystką ziemią Egipską.
42. I zdjął pierścień z ręki swej,
i dał go na rękę jego: i ubrał go w
szatę bisiorową, i włożył łańcuch
złoty na szyję jego. Dzie.7,2.
43. I kazał, mu wsięść na swój
wtóry wóz, a woźny wołał, aby się
wszyscy przed nim kłaniali, i wie-
dzieli, że był przełożonym nade wszyst-
ką ziemią Egipską.
44. I rzekł jeszcze król do Jó-
zepha: Jam jest Pharaon, bez twego
rozkazania nie podniesie żaden ręki
albo nogi we wszystkiej ziemi Egi-
pskiej.
45. I odmienił imię jego, i nazwał
go językiem Egipskim, Zbawicielem
świata: i dał mu za żonę Aseneth,
córkę Putyphara, kapłana Heliopol-
skiego. Wyjechał tedy Józeph na
ziemię Egipską:
46. (A trzydzieści mu lat było, gdy
stanął przed oblicznością króla Pha-
raona) i objechał wszystkie krainy
Egipskie.
47. I przyszedł urodzaj siedmi lat:
a zboże w snopy powiązane, zwieziono
do gumien Egipskich.
48. Wszystka też obfitość zbóż po
wszystkich mieściech sypana była.
49. I był taki dostatek pszenice,
że się piaskowi morskiemu równała,
a obfitość miarę przesiągała.
50. I urodzili się Józephowi dwaj
synowie przedtem, niż głód zaszedł:
które mu urodziła Aseneth, córka
Putyphara, kapłana Heliopolskiego.
Niż. 48, 20. — 49, 5.
51. I nazwał imię pierworodnego
Manasses, mówiąc: Zapomnieć mi dał
Bóg trudności moich, i domu ojca
mego.
52. A imię wtórego nazwał Ephraim,
mówiąc: Dał mi Bóg uróść w ziemi
ubóztwa mego.
53. Gdy tedy minęło siedm lat
żyzności, które były w Egipcie,
54. Poczęły przychodzić siedm lat
niedostatku, które był przepowiedział
Józeph: i po wszystkim świecie głód
przemógł: a we wszystkiej ziemi
Egipskiej był chleb.
55. Której gdy głód dokuczał,
wołał lud do Pharaona, żywności
prosząc. Który im odpowiedział:
Idźcie do Józepha, a cokolwiek on
wam rzecze, czyńcie.
56. A głód brał moc co dzień po
wszystkiej ziemi, i otworzył Józeph
wszystkie gumna, i przedawał Egi-
ptyanom; bo i onych głód był ucisnął.
57. I wszystkie Prowincye przy-
jeżdżały do Egiptu, aby kupowały
żywność, a nędze niedostatku ulżyły.
ROZDZIAŁ XLH.
Józephowi bracia pierwszy raz po zboże do Egiptu
przyjechali, niełaskawie przyjęci, więźniami byli: na
koniec Symeona w więzieniu zostawiwszy, z pienią-
dzmi, i ze zbożem do domu swego przyszli.
A usłyszawszy Jakób, że żywność
przedawano w Egipcie, rzekł synom
swoim: Czemu niedbacie?
2. Słyszałem, że pszenicę przedają
KSIĘGI I MOJŻESZOWE. XIJI.
47
w Egipcie: jedźcie, a nakupcie nam
potrzeb, abyśmy żyć mogli, a nie
niszczeli niedostatkiem.
3. Jechawszy tedy dziesięć braciej
Józephowych, aby kupili zboża w
Egipcie:
4. A Benjamina zatrzymał doma
Jakób: który był rzekł braciej jego,
by snadź na drodze nie ucierpiał co
złego,
5. Wjechali do ziemie Egipskiej
z drugimi, którzy jechali kupować: a
głód był w ziemi Chananejskiej.
6. A Józeph był książęciem w
ziemi Egipskiej, i podług woli jego
ludziom przedawano zboże. A gdy
mu się pokłonili bracia jego,
7. I poznał je: jakoby do obcych
przysroższem mówił, pytając ich:
Zkądeście przyszli? Którzy odpowie-
dzieli: Z ziemie Chananejskiej, żebyśmy
kupili potrzeb ku żywności.
8. A wszakże sam bracią pozna-
wszy, od nich nie był poznany.
9. A wspomniawszy na sny, które
kiedyś widział, rzekł do nich: Szpie-
gowieście: przyszliście wypatrować
słabsze miejsca ziemie.
10. Którzy rzekli: Nie tak jest,
Panie, ale słudzy twoi przyszli, aby
kupili żywności.
11. Wszyscyśmy synowie męża je-
dnego: spokojniśmy przyszli, a nic
złego słudzy twoi nie myślą.
12. Którym on odpowiedział: Ina-
czej jest: przyszliście przypatrować
się nieobronnym miejscom tej ziemie.
13. A oni rzekli: Dwanaście słudzy
18. A dnia trzeciego wywiedzionym
z ciemnice rzekł: Uczyńcie, com po-
wiedział, a żyć będziecie; bo się
Boga boję.
19. Jeźliście spokojni, brat wasz
jeden niech będzie związan w cie-
mnicy: a wy jedźcie, a wieźcie zboże,
któreście kupili do domów waszych:
20. A brata waszego młodszego do
mnie przywiedźcie, abym mów wa-
szych doświadczyć mógł, a żebyście
nie pomarli. Uczynili jako był rzekł,
Niż. 43, 5.
21. I mówili jeden do drugiego:
Słusznie to cierpiemy; bośmy zgrze-
szyli przeciw bratu naszemu, widząc
utrapienie dusze jego, gdy się nam
modlił, a nie wysłuchaliśmy: dlategóż
przyszedł na nas ten kłopot.
22. Z których jeden, Ruben, rzekł:
Azam wam nie mówił: Nie grzeszcie
przeciw dziecięciu? a nie słuchaliście
mię: otóż krwie jego dochodzą.
Wyżćj 37, 22.
23. A nie wiedzieli, żeby rozumiał
Józeph, przetóż iż przez tłumacza
mówił do nich.
24. I odwrócił się trochę i płakał:
a wróciwszy się mówił do nich.
25. 1 wziąM^szy Symeona, i zwią-
zawszy przy nich, kazał sługom, aby
napełnili wory ich pszenicą: a iżby
odłoźyH pieniądze każdego w workach
ich, dawszy nadto strawy na drogę:
którzy tak uczynili.
26. A oni niosąc zboże na osłach
swoich pojechali.
27. A jeden otworzywszy wór, aby
twoi bracia jesteśmy, synowie męża dał jeść bydlęciu w gospodzie, uj-
jednego w ziemi Chananejskiej: naj-
młodszy przy ojcu jest, a drugiego już
niemasz.
14. Toć jest, prawi, com rzekł:
Szpiegowieście wy.
15. Już was teraz doświadczę przez
Pharaonowe zdrowie: nie wynidziecie
ztąd, aż przyjdzie brat wasz naj-
mniejszy.
16. Poślijcie z was jednego, a
niech go przywiedzie: a wy będziecie
w więzieniu, aż będzie doświadczono,
coście rzekli, jeźli prawda jest albo
fałsz; bo inaczej przez zdrowie Pha-
raonowe szpiegowie jesteście.
17. I dał je pod straż do trzech
dni.
rzawszy pieniądze na wierzchu worka,
28. Pzekł braciej swej: Wrócono
mi pieniądze, owo je mam w worze.
I zdumiawszy się i zatrwożywszy,
jeden z drugim mówił: Cóż to jest,
co nam Bóg uczynił.
29. I przyjechali do Jakóba, ojca
swego, do ziemie Chananejskiej, i po-
wiedzieli mu wszystko, co się im
przydało, mówiąc:
30. Mówił do nas Pan ziemie srogo,
i miał nas za szpiegi krainy.
31. Któremuśmy odpowiedzieli : spo-
kojni jesteśmy, ani żadnej zdrady
myślimy.
32. Dwanaście braciej nas, z je-
dnego ojca urodzeni jesteśmy: jednego
48
GENESIS. XLII. XLIII.
już niemasz, najmłodszy przy ojcu
naszym jest w ziemi Chananejskiej.
33. Który nam rzekł: Tak doznam,
iżeście spokojni: Brata Avaszego je-
dnego zostawcie u mnie, a żywności
domom waszym potrzebnej nabierzcie
i jedźcie:
34. A brata Avaszego najmłodszego
przywiedźcie do mnie, abych wiedział,
żeście nie szpiegowie: i tego, który
jest w wigzieniu, żebyście zaś wziąć
mogli: a napotem, żebyście mieli wo-
lność kupowania co chcecie,
35. To powiedziawszy, gdy zboże
wysypowali, nalazł każdy na wierzchu
worów zawiązane pieniądze: a gdy
się wszyscy polękali,
36. Ezekł ojciec Jakób: Sprawiliście,
żem bez dzieci: Józepha już niemasz,
Symeona trzymają w więzieniu, a
Benjamina weźmiecie: na mię się to
wszystko złe obaliło.
37. Któremu odpowiedział Ruben:
Dwu synów moich zabij, jeźlić go zaś
nie przywiodę: daj go do ręki mojej,
ja go tobie wrócę.
38. Ale on rzekł: Nie pójdzie syn
mój z wami: brat jego umarł, a ten
sam został: jeźli mu się co przeci-
wnego przyda w ziemi, do której się
bierzecie, tedy doprowadzicie szędzi-
wość moje z żałością do piekła.
ROZDZIAŁ XLIIL
Zaledwie bracia wszyscy Józephowi otrzymali u
ojca, że z nimi Benjamina posiał: którzy z dary przy-
jechawszy, i Symeona wybawili, i z Józephem godo-
wali.
lym czasem głód wszystkę ziemię
bardzo ściskał.
2. A gdy strawili żywność, którą
byli przywiedli z Egiptu, rzekł Jakób
do synów swoich: Wróćcie się, a
nakupcie nam trochę żywności.
3. Odpowiedział Judas: Wypowie-
dział nam mąż on, oświadczając się
pod przysięgą mówiąc: Nie ujrzycie
oblicza mego, jeźli brata waszego
najmłodszego nie przywiedziecie z sobą.
4. Jeźli tedy chcesz go posłać z
nami, pojedziemy społem, i nakupiemyć
potrzeb.
5.Ale jeźli nie chcesz, nie pojedziemy;
mąż bowiem, jakośmy nieraz rzekli,
wypowiedział nam mówiąc : Nie ujrzy-
cie oblicza mego bez brata waszego
najmłodszego. wyżej 42, 20.
6. Rzekł im Izrael: na mojęście to
nędzę uczynili, żeście mu powiedzieli,
iż i innego macie brata.
7. A oni odpowiedzieli: Pytał nas
on człowiek porządnie o rodzie naszym:
jeźli ojciec żyw, jeźli mamy brata: a
myśmy odpowiedzieli jemu porządkiem
wedle tego, o co pytał: Izaliśmy mogli
wiedzieć, że miał rzec: Przywiedźcie
brata waszego z sobą?
8. Judas też rzekł ojcu swemu:
Poślij dziecię zemną, żebychmy poje-
chali a żyć mogli: byśmy nie pomarli,
my i dziatki nasze. niż. a, 12.
9. Ja biorę dziecię, z ręki mojej
dochodź go: jeźlić go nie przywiodę
a nie wrócę tobie, będę winien grzechu
przeciw tobie na wszelki czas.
10. By była nie przeszkodziła od-
włoka, jużbyśmy byli drugi raz przy-
11. Izrael tedy ojciec ich rzekł do
nich: Jeźliż tak potrzeba niesie,
uczyńcież co chcecie: nabierzcie co
lepszych pożytków ziemie w naczynia
wasze, i donieście mężowi dary : trochę
resyny, i miodu, i storaku, stakty, i
terebintu, i migdałów.
12. Pieniądze też dwoje nieście z
sobą: i one któreście naleźli w workach,
odnieście, by się snadź omyłką nie
stało:
13. Ale i brata waszego weźmijcie,
a jedźcie do męża.
14. A Bóg mój wszechmocny niechaj
go wam uczyni łaskawym: i niech
odeśle z wami brata waszego, którego
trzyma: i tego Benjamina: a ja jako
osierociały bez dziatek będę.
15. Wzięli tedy mężowie dary i
dwoje pieniądze i Benjamina: i je-
chali do Egiptu, i stanęli przed Jó-
zephem.
16. Które on ujrzawszy, i Benjamina
z nimi, rozkazał szafarzowi domu swego,
mówiąc: Wprowadź męże w dom, a
nabij bydła, i nagotuj ucztę ; bo zemną
będą jeść w południe.
17. Uczynił on, jako mu rozkazano,
i w wiódł męże do domu.
18. I tam zlękłszy się, rzekli jeden
do drugiego : Dla pieniędzy, któreśmy
z pierwu odnieśli w worzech naszych,
wwiedziono nas: aby potwarz na nas
zwalił, i gwałtem podbił w niewolą i
nas i osły nasze.
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XLIII. XLIV
49
19. Przetóż jeszcze we drzwiach
przystąpiwszy do szafarza domowego,
20. Rzekli: Prosimy cię, panie, abyś
nas wysłuchał: Już przedtem przy-
jechaliśmy kupować żywności:
21. Których nakupiwszy, gdyśmy
przyjechali do gospody, otworzyliśmy
wory nasze i naleźliśmy pieniądze na
wierzchu worów, któreśmy teraz pod
taż wagą odnieśli.
22. Lecz i drugie srebro przynieśli-
śmy, abyśmy nakupili co nam potrzeba:
niemasz w sumnieniu naszem, ktoby
je włożył do worków naszych.
23. A on odpowiedział: Pokój z
wami, nie bójcie się: Bóg wasz, i Bóg
ojca waszego dał wam skarby do wo-
rów waszych; bo pieniądze, któreście
mi dali, dobre ja u siebie mam. I
wywiódł do nich Symeona.
24. A wwiódłszy je w dom przy-
niósł wody, i umyli nogi swe: dał też
i osłom ich obrok.
25. A oni gotowali dary, aż przy-
szedł Józeph w południe; słyszeli
bowiem, że tam chleba pożywać mieli.
26. Wszedł tedy Józeph do domu
swego, i ofiarowali mu dary, trzymając
w rękach swoich: i pokłonili się mu
aż do ziemie.
27. A on łaskawie je pozdrowiwszy,
pytał ich, mówiąc: Zdrówże jest ojciec
wasz stary, o którymeście mi powia-
dali? żyw jeszcze?
28. Którzy odpowiedzieli: Zdrów
jest sługa twój, ojciec nasz: jeszcze
żyw. I schyliwszy się, pokłonili się mu.
29. Tedy podniósłszy Józeph oczy,
ujrzał Benjamina, brata swego rodzo-
nego, i rzekł: Ten jest brat wasz
maluczki, o którymeście mi powiadali?
I znowu: Bóg ci, pry, bądź miłościw
synu miły.
30. I pokwapił się; bo się wzruszyły
były wnętrzności jego nad bratem
swym, i łzy się mu rzucały: i wszedł-
szy do komory płakał.
31. I zasię umywszy twarz wyszedł, i
wstrzymał się, i rzekł: Kładźcie chleb.
32. Który położywszy, osobno Jó-
zephowi, a osobno braciej, Egiptyanom
też, którzy pospołu jedli, osobno; (nie
godzi się bowiem Egiptyanom jadać
z Hebrejczyki, i mają za nieczystą
takową biesiadę).
33. Siedli przed nim, pierworodny
według pierworodzieństwa swego, a
najmłodszy według lat swoich: i dzi-
wowali się bardzo,
34. Wziąwszy części, które od niego
brali: a większa część dostała się
Benjaminowi, tak iż piącią części
przechodziła. I pili, i popili się z nim.
ROZDZIAŁ XLIV.
Józeph kubek kazawszy w wór Benjaminów skryć,
braty hamuje, trapi, frasuje. Judas się za Benjamina
w niewolą ofiaruje.
A Józeph rozkazał szafarzowi domu
swego, mówiąc: Napełnij wory ich
zbożem, ile wziąć mogą: a włóż ka-
żdego pieniądze na wierzchu woru
jego.
2. A kubek mój srebrny i pieniądze,
które dał za pszenicę, włóż na wierzch
woru młodszego. I stało się tak.
3. A gdy było rano, puszczono je
z osły ich.
4. I już byli z miasta wyjechali, i
niedaleko odjechali: kiedy Józeph,
zawoławszy szafarza domu, rzekł:
Wstań, a goń męże: a poimawszy ich,
mów: Przeczeście oddali złe za dobre?
5. Kubek, któryście ukradli, jest
ten, z którego pan mój pija, i w którym
zwykł wróżyć: bardzoście złą rzecz
uczynili.
6. Uczynił on jako był kazał. I
poimawszy ich, mówił do nich od
słowa do słowa.
7. Którzy odpowiedzieli: Czemu tak
mówi pan nasz, żeby słudzy twoi
takiej złości dopuścić się mieli?
8. Pieniądze, któreśmy naleźli na
wierzchu worów, odnieśliśmy do ciebie
z ziemie Chananejskiej : a jakoż za-
tem iść może, abyśmy ukraść mieli z
domu pana twego złoto albo srebro?
9. U któregokolwiek z sług twoich
najdzie się to, czego szukasz, niech
umrze: a my będziemy niewolnikami
Pana naszego.
10. Który rzekł im: Niechaj będzie
według wyroku waszego: u którego-
kolwiek się najdzie, ten niech będzie
niewolnikiem moim, a wy będziecie
niewinnymi.
11. I tak złożywszy prędko wory na
ziemię, otworzył każdy swój.
12. Które przeszukawszy, począwszy
od starszego aż do młodszego, nalazł
kubek w worze Benjaminowym.
4
50
GENESIS. XLIV. XLV.
13. A oni rozdarłszy szaty, i wło-
żywszy zaś ciężar na osły, wrócili
się do miasta,
14. 1 pierwszy Judas z bracią wszedł
do Józepłia; (bo jeszcze był nie od-
szedł z miejsca), i wszyscy przed nim
upadli pospołu na ziemię.
15. Którym on rzekł: Czemuście
tak chcieli czynić? Izali nie wiecie,
że mi niemasz podobnego w nauce
wieszczbiarskiej ?
16. Któremu Judas: Cóż, pry, od-
powiemy panu memu? albo co rzeczemy?
albo czem sprawiedliwie zakładać?
Bóg nalazł nieprawość sług twoich:
otośmy wszyscy są niewolnikami pana
mego, i my, i ten, u którego naleziono
kubek.
17. Odpowiedział Józeph: Boże mię
uchowaj, abych tak miał czynić: który
ukradł kubek, ten niech będzie nie-
wolnikiem moim: a wy odjedźcie wolni
do ojca waszego.
18. I przystąpiwszy bliżej Judas,
śmiele rzekł: Proszę, panie mój, nie-
chaj przemówi niewolnik twój słowo
w uszy twoje, a nie gniewaj się na
sługę twego; tyś bowiem jest po
Pharaonie.
19. Pan mój, spytałeś pierwej sług
twoich: Macie ojca albo brata?
Wyżśj 42, 11.
20. A myśmy odpowiedzieli tobie,
panu memu: Mamy ojca starego, i
chłopię małe, które się urodziło w
starości jego: którego rodzony brat
umarł: a tego samego matka ma, a
ojciec go serdecznie miłuje.
21. I rzekłeś sługom twoim: Przy-
wiedźcie go do mnie, a położę oczy
moje nań.
22. Namieniliśmy panu memu: Nie
może chłopię opuścić ojca swego; bo
jeźli go opuści, umrze.
23. I rzekłeś sługom twoim: Jeźli
nie przyjdzie brat wasz najmłodszy z
wami, nie ujrzycie więcej oblicza
mojego. Wyżśj 43, 3. 5.
24. A tak, gdyśmy przyjechali do
sługi twego, ojca naszego, powiedzie-
liśmy mu wszystko, co do nas pan
mój mówił.
25. I rzekł ojciec nasz: "Wróćcie
się, a kupcie nam trochę pszenice.
26. Któremuśmy rzekli: Iść nie
możemy: jeźli brat nasz najmłodszy
pojedzie z nami, pojedziem pospołu:
inaczej, bez niego nie śmiemy widzieć
oblicze męża.
27. Na co on odpowiedział: Wy wie-
cie, iż mi dwu parodziła żona moja.
28. Wyszedł jeden, i powiedzieliście:
Zwierz go pożarł: i dotychmiast go
niewidać.
29. Jeźli weźmiecie i tego, a stanie
mu się co na drodze, doprowadzicie
szędziwość moje z żałością do piekła.
Czytaj wyżśj 37, 42.
30. Przetóż jeźli wnidę do sługi
twego, ojca naszego, a dziecięcia nie
będzie; (ponieważ dusza jego zawisła
na duszy tego),
31. A ujrzy, że go niemasz z nami,
umrze: i doprowadzą słudzy twoi szę-
dziwość jego z żałością do piekła.
32. Ja właśnie niech będę niewolni-
kiem twoim, którym go wziął na wiarę
moje, i ślubiłem, mówiąc: Jeźlić go
zasię nie przywiodę, będę winien grze-
chu przeciw ojcu memu po wszystek
czas. Wyżśj 43, 9.
33. Zostanę tedy sługą twoim za
to dziecię na posłudze pana mego, a
dziecię niech jedzie z bracią swą.
34. Nie mogę się bowiem wrócić do
ojca mego bez dziecięcia, abych
świadkiem żałości, która uciśnie ojca
mego, nie był.
ROZDZIAŁ XLV.
Józeph się już braci^j dał znać, wita i obłapia je.
Pharao się dowiedział i z radością to przyjął, i roz-
kazał, aby się ojciec jego z rodziną, swą do Egiptu
przeniósł Toż Józeph rozkazał braci^j, i obdarzywszy
je, do ojca z daiy i z poselstwem odesłał.
^ie mógł się dalej strzymać Józeph
przed wielą przy nim stojących: przeto
przykazał, aby wszyscy precz wyszli,
a żaden obcy nie był przy poznaniu
spółecznem.
2. I podniósł głos z płaczem: który
słyszeli Egiptyanie i wszystek dom
Pharaonów.
3. I rzekł braciej swej: Jamci jest
Józeph: jeszczeli żyw ojciec mój? Nie
mogli bracia odpowiedzieć, wielką
bojaźnią przestraszeni.
4. Do których on rzekł łaskawie:
Przystąpcie się do mnie! A gdy pry-
stąpili blisko: Jamci jest, prawi, Jó-
zeph, brat wasz, któregoście przedali
do Egiptu. Dzie 7, 13.
5. Nie bójcie się, i niech się wam
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XLV. XL\I.
51
nie zda rzecz ciężka, żeście mię przedali
do tych krajów; dla zdrowia bowiem
waszego posłał mię Bóg przed wami
do Egiptu. Niżej 50, 20.
6. Dwa lata bowiem temu, jako głód
począł być na ziemi: a jeszcze pięć
lat zostaje, których nie będzie się
mogło orać ani żąć.
7. A Bóg mię wprzód posłał, abyście
byli zachowani na ziemi, a żebyście
mogli mieć pokarmy ku żywności.
8. Nie wasząć radą, ale za Bożą
wolą tu jestem posłany: który mię
uczynił jako ojcem Pliaraonowym, i
panem wszystkiego domu jego, i prze-
łożonym we wszystkiej ziemi Egi-
pskiej.
9. Śpieszcie się i jedźcie do ojca
mego, a powiedzcie mu: Toć wskazuje
syn twój Józeph: Bóg mię uczjTiił
panem wszystkiej ziemie Egipskiej,
przyjedź do mnie, nie mieszkaj.
10. I będziesz mieszkał w ziemi
Gessen: a będziesz przy mnie ty, i
synowie twoi, i synowie synów twoich,
owce twoje, i bydło twoje, i wszystko,
co masz.
11. I tam cię będę ży^^ił; (bo jeszcze
zostaje pięć lat głodu), abyś i ty nie
zginął, i dom twój, i wszystko, co
masz.
12. Oto oczy wasze i oczy brata
mego Benjamina widzą, że usta moje
mówią do was.
13. Oznajmijcież ojcu memu wszy-
stkę zacność moje, i wszystko, coście
widzieli w Egipcie. Śpieszcież się a
przywieźcie go do mnie.
14. A gdy obłapiając padł na szyję
Benjamina, brata swego, płakał: a on
też także płakał na szyi jego.
15. I całował Józeph wszystkę
bracią swoje, i płakał nad każdym:
potem śmieli mówić do niego.
16. I usłyszano jest, i gęstą mową
rozgłoszono na dworze królewskim:
Przyjechali bracia Józephowi: i ura-
dował się Pharao, i wszystek dom jego.
17. 1 rzekł do Józepha, aby rozkazał
braciej, mówiąc: Nakładłszy na by-
dlęta, jedźcie do ziemie Chananejskiej,
18. A weźcie ztamtąd ojca waszego
i rodzinę, a przyjedźcie do mnie: a
ja wam dam wszystkie dobra Egipskie,
abyście używali tłustości ziemie.
19. Rozkaż też, aby wzięli wozy z
ziemie Egipskiej, dla odwiezienia dzia-
tek i żon swych, a mów: Weźmijcie
ojca waszego, a śpieszcie się co naj-
prędzej przyjeżdżając.
20. A nie zostawiajcie nic z sprzętu
waszego; bo wszystkie bogactwa Egip-
skie wasze będą.
21. 1 uczynili synowie Izraelowi, jako
im kazano : którym dał Józeph wozy,
według Pharaonowego rozkazania, i
strawy na drogę.
22. Każdemu też kazał przynieść
dwie szaty: a Benjaminowi dał trzy
sta srebrników, z piącią szat co naj-
lepszych.
23. Tak wiele też pieniędzy i szat
posyłając ojcu swemu: jjrzydawszy i
osłów dziesięć, którzyby odwieźli ze
wszystkich bogactw Egiptu: i także
wiele oślic niosących pszenicę i chleb
w drodze.
24. Puścił tedy bracią swą: a gdy
odjeżdżali, mówił im: Nie gniewajcie
się w drodze.
25. Którzy wyjechawszy z Egiptu,
przyszli do ziemie Chananejskiej, do
ojca swego Jakóba.
26. I oznajmili mu, mówiąc: Józeph
syn twój żyw: a on panuje we wszyst-
kiej ziemi Egipsldej. Co usłyszawszy
Jakób, jakoby z ciężkiego snu ockną-
wszy, przecie im nie wierzył.
27. Oni przecie powiadali mu wszy-
stek porządek rzeczy. A gdy ujrzał
wozy i wszystko, co mu posłał, ożył
duch jego,
28. I rzekł: Dosyć mi na tem, jeźli
jeszcze syn mój Józeph żywię: pójdę,
a oglądam go, pierwej niźli umrę.
ROZDZIAŁ XL\I.
Jakób wziąwszy znowu obietnicę od Boga, ze wszyst-
kim rodem prowodzi się do Egiptu: Imiona narodu
jego wypisuje. Józeph wyjechawszy przeciw niemu,
każe mu się powiadać pasterzem owiec.
I pojechawszy Izrael ze wszystkiem
co miał, przj-jechał do studnie przy-
sięgi, i nabiwszy tam ofiar. Bogu ojca
swego Izaaka:
2. Usłyszał go w widzeniu w nocy,
a on go woła i mówi kniemu: Jakóbie,
Jakóbie! któremu odpowiedział: 0-
wom ja.
3. Ezekł mu Bóg: Jam jest naj-
mocniejszy Bóg ojca twego: nie bój
się, jedź do Egiptu; bo cię tam roz-
mnożę w naród wielki.
4*
52
GENESIS. XLVI.
4. Ja tam z tobą zstąpię, i ja cię
ztamtąd przyprowadzę, wracającego
się: Józeph też położy ręce swe na
oczy twoje.
5. I powstał Jakób od studnie
przysięgi: i wzięli go synowie, z dzia-
tkami i z żonami swojemi na wozy,
które był posłał Pharaon, aby wie-
ziono starca, Dzie. 7,15.
6. I wszystko co miał w ziemi
Chananejskiej: i przyjechał do Egiptu
ze wszystkiem nasieniem swojem:
Jos.24,3. Psal. 104, 22. Is. 52, 4.
7. Synowie jego, i wnukowie, córki,
i wszystek ród wespół.
8. A te są imiona synów Izrae-
lowycłi, którzy weszli do Egiptu: On
z syny swymi: Pierworodny Ruben.
9. Synowie Rubenowi: Henocli,
i Phallu, i Hesron, i Cliarmi.
10. Synowie Symeonowi: Jamuel,
i Jamin, i Ahod, i Jachin, i Soliar,
i Saul, syn Chananejskiej niewiasty.
Bxod. 1,26. Num. 26,5. l.Par. 5, 1. 3.
11. Synowie Lewi: Gerson, i Kaath,
i Merary. Exoci. e, 15. i.Par. 4,24. i.Par. 6,1.
12. Synowie Judy: Her, i Onan,
i Sela, i Phares, i Zara. Lecz Her
i Onan umarli w ziemi Chananej-
skiej. I urodzili się S}iiow4e Phare-
sowi, Hesron, i Hamul.
13. Synowie Issacharowi: Thola,
i Phua, i Job, i Semron.
14. Synowie Zabulonowi: Sared,
i Elon, i Jahelel.
15. Ci synowie Lii, które urodziła
w Mezopotamii Syryjskiej, z Dyną,
córką swą: wszystkich dusz synów
jego i córek, trzydzieści i trzy.
16. Synowie Gadowi: Sephion, i
Haggi, i Suni, i Esebon, i Hery,
i Arody, i Areli.
17. Synowie Asser: Jamne, i Jesua,
i Jessui, i Berya, i Sara, siostra ich:
Synowie Bery: Heber, i Melchieh
18. To synowie Zelphy, którą dał
Laban Lii, córce swej: i te urodziła
Jakóbowi, szesnaście dusz.
19. Synowie Rachel, żony Jakó-
bowej: Józeph, i Benjamin.
Wyżśj 41 , 53.
20. I urodzili się Józephowi sy-
nowie w ziemi Egipskiej, które mu
urodziła Asseneth, córka Putyphara,
kapłana Heliopolskiego: Manasses i
Ephraim. 1. Par. 7, e.
21. SynoAvie Benjaminowi: Bela,
i Bechor, i Asbel, i Gera. i Naaman,
i Echi, i Ros, i Mophim, i Ophim,
i Ared.
22. Ci synowie Rachel, które uro-
dziła Jakóbowi: wszystkich dusz czter-
naście.
23. Synowie Dan: Husym.
24. Synowie Nephtalim: Jasyel, i
Guni, i Jeser, i Sallem.
25. To synowie Ballei, którą dał
Laban Racheli, córce swej: i te
urodziła Jakóbowi: wszystkich dusz
siedm.
26. Wszystkich dusz, które weszły
z Jakób em do Egiptu, i wyszły z
biodry jego, oprócz żon synów jego,
sześćdziesiąt i sześć.
27. A synowie Józephowi, którzy
mu się urodzili w ziemi Egipskiej,
dusze dwie: Wszystkich dusz domu
Jakóbowego, które weszły do Egiptu,
było siedmdziesiąt. Deut.10,22.
28. I posłał Judę przed sobą do
Józepha, aby mu oznajmił, i zajechał
do Gessen.
29. Dokąd gdy przyszedł, za-
przągłszy Józeph swój wóz, wyjechał
przeciw ojcu swemu na onoż miejsce:
a ujrzawszy go, rzucił się na szyję
jego, i obłapiając go płakał.
30. I rzekł ojciec do Józepha: Już
wesoło umrę : gdyżem oglądał oblicze
twoje, a ciebie żywego zostawuję.
31. A on rzekł do braciej swej, i
do wszystkiego domu ojca swego:
Pojadę i opowiem Pharaonowi, i rzekę
mu: Bracia moi i dom ojca mego,
którzy byli w ziemi Chananejskiej,
przyjechali do mnie:
32. A są mężowie pasterze owiec,
i bawią się wychowaniem trzód: owce
swe i bydła, i wszystko, co mogli
mieć, przywiedli z sobą.
33. A gdy was przyzowie i rzecze:
Co za robota wasza?
34. Odpowiecie: Mężowie pasterze
jesteśmy, słudzy twoi, od dzieciństwa
naszego aż dotąd, i my, i ojcowie nasi.
A oto rzeczecie, abyście mieszkać
mogli w ziemi Gessen; bo się brzydzą
Egiptyanie wszelkimi pasterzmi 0-
wiec.
KSIĘGI I. MOJŻESZOWE. XLVII.
53
ROZDZIAŁ XLVII.
Jakób do Egiptu przyjechał, i osadził się w Gessen:
GJód tak parł Egipt czy lei, że i bydło, i imienia na
króla poprzedali; Potem piątą, część pożytków kró-
lowi postąpili na wieczność: Jakób potem Józepha
o pogrzeb swój przysięgą zawiązał.
Przyjechawszy tedy Józeph, oznajmił
Pharaonowi, mówiąc: Ojciec mój i
bracia, owce ich i bydło, i wszystko
co mają, przyszli z ziemie Chananej-
skiej, a oto stoją w ziemi Gessen.
2. Ostatnich też z braciej swej,
piąci mężów, postawił przed królem.
3. Których on zapytał: Co za ro-
botę macie? odpowiedzieli: Pasterze
owiec jesteśmy, słudzy twoi, i my, i
ojcowie nasi.
4. Przyszliśmy w gościnę do ziemie
twojej; bo niemasz tra^yy trzodom
sług twoich, iż ciężki głód w ziemi
Chananejskiej: i prosimy, abyś nam
sługom twoim kazał być w ziemi
Gessen.
5. Rzekł tedy król do Józepha:
Ojciec twój i bracia twoi przyjechali
do ciebie.
6. Ziemia Egipska jest przed tobą:
każ im mieszkać na najlepszem
miejscu, a daj im tę ziemię Gessen.
Jeźli wiesz, że między nimi są mę-
żowie dowcipni, uczyń je przełożonymi
nad dobytki memi.
7. Potem wprowadził Józeph ojca
swego do króla, i postawił go jDrzed
nim: który błogosławiąc mu,
8. I spytany od niego: Wiele jest
dni lat wieku twego?
9. Odpowiedział: Dni pielgrzymo-
wania mego jest sto i trzydzieści lat,
krótkie a złe: i nie doszły aż do dni
ojców moich, których pielgrzymo-
wali.
10. I błogosławiwszy króla, wyszedł
precz.
11. A Józeph ojcu i braciej swej
dał osiadłość w Egipcie, na najlepszem
miejscu, ziemie Ramesses, jako był
rozkazał Pharaon.
12. I żywił je i wszystek dom ojca
swego, dodając żywności każdemu.
13. Po wszystkim świecie bowiem
chleba nie było, a głód ścisnął był
ziemię, najwięcej Egipską i Chana-
nejską.
14. Z których wszystkie pieniądze
zebrał za przedanie zboża, i wniósł
je do skarbu królewskiego.
15. A gdy nie stało płacy kupu-
jącym, przyszedł wszystek Egipt do
Józepha, mówiąc: Daj nam chleba,
przecz umieramy przed tobą, gdyż
już nie staje pieniędzy?
16. Którym on odpowiedział: Przy-
pędźcie mi bydło wasze, i dam wam
za nie żywności, jeźli płacy nie macie.
17. Które gdy przywiedli, dał im
żyw^ności za konie, i za owce, i za
woły, i za osły: i żywił je ouego roku
za odmianę bydła.
18. Przyszli też do niego drugiego
roku, i rzekli mu: Nie zataimy przed
panem naszym, że, gdy nie stało pie-
niędzy, bydła wespół nie stało: a nie-
tajnoć, że krom ciał i ziemi nic nie
mamy.
19. Czemuż tedy umrzemy przed
oczyma twemi? my i ziemia nasza
twoi będziemy: zakup nas na służbę
królewską, a daj nam nasienia, aby
nie spustoszała ziemia, gdyby zginął,
ktoby ją spraw^ował.
20. Kupił tedy Józeph wszystkę
ziemię Egipską, gdy każdy przedaw-ał
osiadłość swą dla wielkości głodu:
i poddał ją Pharaonowi,
21. I wszystkie ludzie jej, od osta-
tnich granic Egipskich, aż do ko-
niecznych granic jej.
22. Oprócz ziemie kapłańskiej,
która im była dana od króla: któ-
rym i ż}^aiość naznaczoną z gumien
pospolitych dawano: i przetóż nie
musieli przedaw^ać osiadłości swoich.
23. I rzekł Józepli do ludu: Oto
jako widzicie, i was i ziemię wasze
Pharaon odzierżał: bierzcie nasienie,
a osiejcie role,
24. Abyście mogli mieć zboże.
Piątą część dacie królowi, a drugie
cztery puszczam wam na nasienie i
na wychowanie czeladzi i dziatek
w^aszych.
25. Którzy odpowiedzieli: Zdrowie
nasze w ręce twojej: niech tylko
wejrzy na nas pan nasz, a z weselem
będziemy służyć Icrólowi.
26. Od onego czasu aż do dnia
dzisiejszego we wszystkiej ziemi Egip-
skiej piątą część królom płacą: i
weszło to jako za prawo, oprócz zie-
mie kapłańskiej, która wolna była
od tej kondycyi.
27. Mieszkał tedy Izrael w Egipcie,
54
GENESIS. XLVII. XLVIII.
to jest, w ziemi Gessen, i posiadł ją
i rozkrzewit, i rozmnożył się nazbyt.
28. I żył w niej siedmnaście lat:
i stały się wszystkie dni żywota jego,
sto czterdzieści i siedm lat.
29. A gdy widział, że się przybliżał
dzień śmierci jego, przyzwał S}Taa
swego Józepha, i rzekł do niego:
Jeźlim nalazł łaskę przed obliczem
twojem, połóż rękę twoje pod biodrę
moje: i uczynisz mi miłosierdzie i
prawdę, żebyś mię nie grzebł w E-
gipcie.
30. Ale niechaj śpię z ojcy mymi:
i wynieś mię z tej ziemie, a pochowaj
w grobie przodków moich. Któremu
odpowiedział Józeph: Ja uczynię, coś
rozkazał.
31. A on rzekł: Przysiężże mi tedy!
Który gdy przysiągł, pokłonił się
Izrael Bogu, obróciwszy się ku głowie
łoża.
ROZDZIAŁ XLVin.
Józeph ojca Jakóba niemocnego nawiedził: Potem
Jakób syny jego sobie sposobił, i błogosławił : młod-
szego, nad wolą Józephowę, przełożywszy starszemu.
To gdy się tak odprawiło, dano
znać Józephowi, iż zaniemógł ojciec
jego: który wziąwszy dwu synów,
Manassesa i Ephraima, wj^brał się
w drogę.
2. I powiedziano starcowi: Oto sj^n
twój Józeph przyjechał do ciebie.
Który pokrzepiwszy się usiadł na
łóżku.
3. A gdy wszedł do niego, rzekł:
Bóg wszechmogący ukazał mi się w
Luzie, która jest w ziemi Chananej-
skiej, i błogosławił mi, wyżśj 28,13.
4. I rzekł: Ja ciebie rozkrzewię i
rozmnożę, i uczynię cię w gromady
ludzi: i dam ci tę ziemię, i nasieniu
twemu po tobie, w osiadłość wieczną.
5. Dwaj tedy synowie twoi, którzyć
się urodzili w ziemi Egipskiej, pierwej
niżem ja tu przyszedł do ciebie, moi
będą: Ephraim i Manasses, jako
Ruben i Symeon poczytani mi będą.
"Wyżśj 41, 50. J08. 13, 7. 29.
6. Inni zasię, które zrodzisz po tych,
twoi będą: a imieniem braci ej swej
będą z wami w osiadłościach swych.
7. Mnie bowiem, kiedym szedł z
Mezopotamii, umarła Rachel w ziemi
Chananejskiej na samej drodze, a był
czas wiosny: i wchodziłem doEphraty.
i pogrzebłem ją przy drodze Ęphraty,
którą iuszem imieniem zowią Bethle-
hem. Wyżśj 35, 11.
8. I ujrzawszy syny jego, rzekł do
niego: Co zacz ci są?
9. Odpowiedział Józeph: Synowie
moi są, które mi darował Bóg na
tem miejscu. Przywiedź je, prawi,
do mnie, żebych im błogosławił.
10. Oczy bowiem Izraelowe za-
ćmione były od wielkiej starości, i
jaśnie widzieć nie mógł. A przytulone
do siebie pocałowawszy, i obłapiw-
szy je,
11. Rzekł do sjnia swego: Nie
postradałem widzenia twojego; nad-
to pokazał mi Bóg nasienie twoje.
12. A gdy je wziął Józeph z łona
ojcowego, pokłonił się nisko aż do
ziemie.
13. I postawił Ephraima po prawej
ręce swojej, to jest, po lewej Izrae-
lowej: a Manassesa po lewej swojej,
to jest. po prawej ojcowskiej^ i przy-
tulił obu do niego.
14. Który ściągnąwszy prawą rękę,
włożył na głowę Ephraima, mniej-
szego brata: a lewą na głowę Ma-
nassesa, który był starszy, ręce
przełożywszy.
15. I błogosławił Jakób synom
Józephowym, i rzekł: Bóg, przed
którego obliczem chodzili ojcowie
moi, Abraham i Izaak, Bóg, który
mię żywi od młodości mojej aż do
tego dnia: żyd. 11, 21.
16. Anioł, który mię wyrwał ze
wszystkiego złego, niech błogosławi
tym dzieciom: a niech będzie wzy-
wano nad nimi imię moje, i imiona
ojców moich, Abrahama i Izaaka:
a niech rosną w mnóstwo na ziemi.
Wyżśj 31, 29. 32. Matth. 18, 10.
17. A widząc Józeph, że ojciec jego
położył prawą rękę na głowę Ephrai-
mowę, nie miło mu bardzo było: i
ująwszy rękę ojcowe, chciał ją pod-
nieść z głowy Ephraimowej, a prze-
nieść na głowę Manassesowę.
18. I rzekł do ojca: Nie tak ma
być, ojcze; bo ten jest pierworodny:
połóż prawicę twą na głowę jego.
19. Który zbraniając się. rzekł:
Wiemci synu mój, wiem: i tenci
wprawdzie urośnie w lud, i rozmnoży
się: wszakże brat jego młodszy, będzie
KS[EGI I. MOJŻESZOWE. XLVni. XLIX.
55
większynadeń, i nasienie jego rozmnoży I przyjdzie, który ma być posłań, a on
sig w narody.
20. I błogosławił im czasu onego,
mówiąc: W tobie będzie błogosławion
Izrael, i będą mówić: Niech ci uczyni
Bóg jako Ephraimowi, i jako Ma-
nassesowi. I postawił Ephraima
przed Manassesem,
21. I rzekł do Józeplia, syna swego:
Oto ja umieram, a będzie Bóg z
wami, i przywróci was do ziemie
ojców waszych.
22. Daję tobie część jedne mimo
bracią tAvoję, którąm wziął z ręki
Amorrejczyka mieczem i łukiem
moim. jos. 15, 7. — 16,1. jos. 24, 1
ROZDZIAŁ XLIX.
Jakób synom swym z osobna błogosławiąc, przyszłe
tśż rzeczy przepowiadając, naznaczywszy miejsce
pogrzebu swego, umarł.
A Jakób zezwał syny swe y rzekł
im: Zbierzcie sie, abym oznajmił, co
ma przyjść na was we dni ostatnie.
Deut. 33, 1.
2. Zbierzcie się, a słuchajcie synowie
Jakób owi, słuchajcie Izraela, ojca
waszego.
3. Ruben, pierworodny mój, tyś siła
moja i początek boleści mojej, pierwszy
w darzech, większy w rozkazowaniu.
4. Wylałeś jako woda: nie rość;
boś wstąpił na łoże ojca twego, i
splugawiłeś pościel jego.
Wyżśj 35,22. 1. Par. 5,1.
5. Symeon i Lewi bracia, naczynia
nieprawości walczące.
6. W radę ich niechaj nie wcho-
dzi dusza moja, a w zborze ich niechaj
nie będzie sława moja; bo w zapal-
czywości swej zabili męża, a w swej
woli podkopali mur. wyżśj34,25.
7. Przeklęta zapalczywość ich, iż
uporna: a gniew ich, iż niezmiękczony.
Rozłączę je w Jakóbie, i rozproszę je
w Izraelu. jos. 19,1. -21,6.
8. Judo, ciebie chwalić będą bracia
twoi: ręka twoja na szyjach nie-
przyjaciół twoich, kłaniać ci się będą
synowie ojca twego.
9. Szczenię lwie Juda: do łupu, synu
mój, wstąpiłeś: odpoczywając ległeś
jako lew, i jako lwica: któż go wzbudzi?
będzie oczekawaniem narodów.
11. Przywiązując do winnice źrebię
swoje, a do winnej macice, o synu
mój, oślicę swoje: omyje w winie szatę
swoje, a we krwi jagód winnych płaszcz
swój.
12. Cudniejsze są oczy jego niż
wino, a zęby jego bielsze niż mleko.
13. Zabulon na brzegu morskim
mieszkać będzie : i na staniu okrętów,
dosięgając aż do Sydonu.
14. Issachar osieł mocny, leżący
między granicami.
15. Upatrzył pokój, że jest dobry,
i ziemię, że bardzo dobra: i podłożył
ramię swoje ku noszeniu, i został
podatkom służący.
16. Dan sądzić będzie lud swój,
jako i inne pokolenie w Izraelu.
17. Niech będzie Dan wężem na
drodze, żmiją na ścieżce, kąsając
kopyta końskie, aby spadł jeździec
jego nazad.
18. Zbawienia twego będę czekał.
Panie.
19. Gad przepasany będzie wal-
czył przed nim: a on przepasany
będzie pozad.
20. Asser, tłusty chleb jego, i będzie
dawał rozkoszy królom.
21. Nephtali jeleń wypuszczony, i
dając wymowę piękności.
22. Syn przyrastający Józeph, syn
przyrastający i śliczny na wejrzeniu:
córki przebiegały się na murze.
23. Ale rozjątrzyli go, i swarzyli
się, i zajrzeli mu, mający strzały.
24. Usiadł w mocnem łuk jego, i
rozwiązane są związki ramion i rąk
jego, przez ręce mocnego Jakóbowego :
ztamtąd wyszedł pasterz, kamień I-
zraelski.
25. Bóg ojca twego będzie pomo-
cnikiem twoim, a wszechmogący bę-
dzieć błogosławił błogosławieństwy
niebieskiemi zwierzchu, błogosławień-
stwy przepaści leżącej na dole, bło-
gosławieństwy piersi i żywota.
26. Błogosławieństwa ojca twego
zmocnione są błogosławieństwy ojców
jego: ażby przyszło pożądanie pagór-
ków wiecznych: niechaj będą na
1. Par. 5,2. Matth. 2,6. loan. 1,45. 1 głowie Józcphowój , i ua ciemieniu
10. Nie będzie odjęty sceptr od
Judy, ani wódz z biódr jego, aż
Nazarejczyka między bracią swoją.
27. Benjamin wilk drapieżny, rano
56
GENESIS. XLIX. L.
będzie jadł łup, a wieczór będzie
dzielił korzyści.
28. Wszyscy ci we dwunaście po-
koleniacli Izraelowych: to im mówił
ojciec ich, i błogosławił każdemu
błogosławieustwy własnemi.
29. I rozkazał im, mówiąc: Ja się
przyłączam do ludu mego : pogrzebcież
mię z ojcy mymi w jaskini dwoistej,
która jest uapolu Ephroua Hetejczyka,
30. Naprzeciwko Mambre w ziemi
Cliananejskiej, którą kupił Abraham
z polem u Ephrona Hetejczyka w
osiadłości grobu. Wyżśj23,i9.
31. Tam go pogrzebli i Sarę, żonę
jego: tam pogrzebion jest Izaak z
Rebeką, żoną swoją: tam i Lia pocho-
wana leży.
32. A dokonawszy rozkazania, któ-
remi syny nauczał, złożył nogi swe
na łóżko, i umarł: i przyłożon jest
do ludu swego.
ROZDZIAŁ L.
Józeph ciaJo ojca swego z czelniejszymi Egiptczyki
odprowadził, i pogrzebł z uczciwym a niemałym ob-
chodem w ziemi Chananejskiśj. Bracia frasobliwi o
odpuszczenie przewiny żądając: którym potem przy-
kazawszy przeniesienie swe z Egiptu, umarł w
pokoju.
Co ujrzawszy Józeph, padł na twarz
ojca swego, płacząc i całując go.
2. 1 rozkazał sługom swym lekarzom,
aby wonnemi maściami namazali ojca.
3. Którzy gdy rozkazaniu dosyć
czynili, wyszło czterdzieści dni; ten
bowiem obyczaj był ciał martwych
namazanych. I płakał go Egipt
siedmdziesiąt dni.
4. A gdy wyszedł czas żałoby, rzekł
Józeph do sług Pharaonowych: Jeźlim
nalazł łaskę przed obliczem waszem,
mówcie w uszy Pharaonowe,
5. Dlatego, że mię ojciec mój po-
przysiągł, mówiąc: Oto umieram: w
grobie moim, którym sobie wykopał
w ziemi Chananejskiej , pogrzebiesz
mię. Pojadę tedy, a pogrzebię ojca
mego, i wrócę się. Wyżśj47,29.
6. I rzekł mu Pharaon: Jedź, a
pogrzeb ojca twego, jakoś jest po-
przysiężony.
7. A gdy on jechał, jechali z nim
wszyscy starsi domu Pharaonowego,
i wszyscy starsi ziemie Egipskiej:
8. Dom Józephów z bracią jego,
oprócz małych dziatek, i trzód, i bydła,
które zostawili w ziemi Gessen,
9. Miał też wozy i jezdne: i zebrał
się poczet niemały.
10. I przyjechali na plac Atad,
który leży nad Jordanem: kędy
sprawując obchód z płaczem bardzo
wielkim i ciężkim, wypełnili siedm
dni.
11. Co gdy ujrzeli obywatele ziemie
Chananejskiej, rzekli : Płacz to wielki
jest Egiptyanom: i dlatego nazwano
jest imię onego miejsca, Płacz E-
gipski. Dzie. 7,16.
12. Uczynili tedy synowie Jakóbowi,
jako im był przykazał. wyżśj23, le.
13. I doniósłszy go do ziemie Cha-
nanejskiej, pogrzebli go w jaskini
dwoistej, którą był kupił Abraham
z polem, w osiadłość grobu, od Ephrona
Hetejczyka, przeciwko Mambre.
14. I wrócił się Józeph do Egiptu
z bracią swą i wszystkiem towarzy-
stwem, pochowawszy ojca.
15. Po którego śmierci, bojąc się
bracia jego, i mówiąc między sobą:
By snadź nie pamiętał na krzywdę,
którą odniósł, a nie oddał nam wszyst-
kiego złego, któreśmy czjTiili,
16. Wskazali do niego mówiąc:
Ojciec twój rozkazał nam przedtem
niźli umarł,
17. Abyśmyć to powiedzieli słowy
jego: Proszę, abyś zapamiętał złego
uczynku braciej twojej, i grzechu, i
złości, którą wyrządzili tobie: My też
prosimy, abyś sługom Boga ojca twego
odpuścił tę nieprawość. Co usłysza-
wszy Józeph płakał.
18. I przyszli do niego bracia jego:
a pokłoniwszy się nisko aż do ziemie,
rzekli: Jesteśmy słudzy twoi.
19. Którym on odpowiedział: Nie
bójcie się: izali sprzeciwić się możemy
woli Bożej?
20. Wyście o mnie złe myślili: ale
Bóg obrócił to w dobre, aby mię
wywyższ}^, tak jako teraz widzicie, a
żeby wiele ludu zachował.
21. Nie bójcie się: ja żywić będę
was, i dziatki wasze. I cieszył je,
i łagodnie i łaskawie mówił.
Wyżśj 49, 12.
22. I mieszkał w Egipcie ze
wszystkim domem ojca swego, i żył
sto i dziesięć lat. I widział syny
Ephraimowe aż do trzeciego poko-
lenia. Synowie też Machira, syna
'ot
KS[ĘGI II. MOJŻESZOWE. I.
Manassesowego porodzili sie na ko- 24. A gdy je poprzysiągł, i rzekł:
leniech Józephowych. Num.32,39. Bóg was nawiedzi: wynieścież kości
23. Które rzeczy gdy przeszły, rzekł , moje z sobą z miejsca tego:
braciej swej: Po śmierci mojej Bogi 25. Umarł, wypełniwszy sto i dzie-
was nawiedzi, i uczyni, że wynidziecie sieć lat żywota swego. I pomazany
z ziemie tej do ziemi, którą przysiągł j wonnemi maściami, włożony jest do
Abraliamowi, Izaakowi, i Jakóbowi. trumny w Egipcie. exo.i3, 19. jos.24,31.
żyd. 11, 12. i
KSIĘGI
EXODUS,
to jest
WTÓRE MOJŻESZOWE.
ROZDZIAŁ I.
Imiona synów Izraelowych, którzy weszli do
Egiptu. Pharao mnożenie ich robotami, chłopiąt
zabijaniem, topienem, próżno się kusi psować: Bab
chjftrość, i od Boga zaplata.
± e są imiona synów Izraelowych,
którzy weszli do Egiptu z Jakóbem:
każdy z nich z domy swemi weszli:
Gen.46, 8.
2. Ruben, Symeon, Lewi, Judas,
3. Issachar, Zabulon i Benjamin,
-1. Dan i Nephthali, Gad i Aser.
5. Było tedy wszystkich dusz tych,
którzy wyszli z biodry Jakóbowej,
siedmdziesiąt: a Józeph był w Egipcie.
6. Który gdy umarł, i wszyscy
bracia jego, i wszystek on rodzaj,
Dzie.7, 17.
7. Synowie Izraelowi urośli, i jakol)y
wyrastający rozmnożyli się: i zmo-
cniwszy się zbytnie napełnili ziemię.
8. Powstał tym czasem król nowy
nad Egiptem, który nie wiedział o
Józephie:
9. I rzekł do ludu swego: Oto lud
synów Izraelowych wielki, i mocniejszy
jest nad nas.
10. Pójdźcie, mądrze potłummy go,
by się snadź nie mnożył: a jeźliby
przypadła na nas wojna, by się nie
przyłączył nieprzyjaciołom naszym, a
poraziwszy nas nie wyszedł z ziemie.
11. Ustawił tedy nad nimi prze-
łożone robót, aby je trapili cięża-
rami: i zbudowali miasta przybytków
Pharaonowi, Phitom i Kamesses.
12. A im bardziej ich tłumili, tern
więcej się mnożyli i rośli.
13. I nienawidzieli Egiptyanie sy-
nów Izraelowych, i trapili je uaigra-
wając ich:
14. I ku gorzkości przywodzili ży-
wot ich robotami ciężkiemi gliny i
I cegły, i wszelaką służbą, którą byli
j obciążeni w robotach około ziemie.
15. I rzekł król Egipski babom
I Hebrejczyków, z których jedne zwano
Zephora, a drugą Phua,
16. Przykazując im: Gdy będziecie
babić Hebrejankom, a przyjdzie czas
rodzenia: jeźli się syn urodzi, zabijcie
'go, a jeźli córka, zachowajcie.
I 17. Lecz baby bały się Boga, i nie
uczyniły według przykazania króla
Egipskiego, ale zachowały chłopiątka.
I 18. Których wezwawszy król do
siebie, rzekł: Cóż to jest, coście
chciały uczynić, żeście chłopięta za-
chowały?
58
EXODUS. I. II.
19. Które odpowiedziały: Nie sąć
Hebrejanki jako Egipskie niewiasty;
bo same umieją babić, i pierwej rodzą,,
niźli przyjdziem do nich.
20. Ucz}aiił tedy Bóg babom dobrze:
i rozkrzewił się lud i zmocnił się
zbytnie.
21. A iż się bały Boga baby, zbu-
dował im domy.
22. Hozkazał tedy Pharaon wszyst-
kiemu ludowi swemu, mówiąc: Co
się kolwiek męzkiej płci urodzi, to
wrzućcie do rzeki: a cokolwiek nie-
wieściej, zachowajcie.
ROZDZIAŁ II.
Mojżesz na wodę wyrzucony, od królewnśj wyjęty,
od matki własnój karmiony, i od królewnej za syna
sposobiony: z Egiptu dla mężobójstwa ucieka do
Madyan, i tam się żeni i płodzi.
łTyszedł potem mąż z domu Lewi,
i pojął żonę pokolenia swego, żyd.ii, 23.
2. Która poczęła i porodziła syna:
a widząc go być nadobnym, kryła go
przez trzy miesiące.
3. A gdy już taić nie mogła, wzięła
pleciankę z sitowia, i namazała ją
klijem i smołą: i włożyła w nię dzie-
ciątko, i włożyła je między rogoż na
brzegu rzeki:
4. A siostra jego stała zdaleka, i
przypatrowała się, co się stanie.
5. Alić oto zstępowała córka Pha-
raonowa, aby się kąpała w rzece: a
panny jej chodziły po brzegu rzeki.
Która ujrzawszy pleciankę między
rogoziem, posłała jedne z służebnic
swoich: i prz}".iiesioną,
6. Otworzywszy, a widząc w niej
dzieciątko płaczące, zmiłowawszy się
nad niem, rzekła: Z dziatek to Hebrej-
skich jest ten.
7. Której siostra dziecięcia rzekła:
Chcesz, że pójdę i zawołam ci niewiasty
Hebrejskiej, któraćby mogła chować
dziecię?
8. Odpowiedziała: Idź. Poszła dzie-
weczka, i zawołała matki swej.
9. Do której rzekłszy córka Pha-
raonowa: Weźmij (pry) to dziecię a
wychowaj mi, ja tobie dam twą za-
płatę. Przyjęła niewiasta, i karmiła
dziecię: a gdy podrosło, oddała córce
Pharaonowej.
10. Które ona przywłaszczyła za
syna, i nazwała imię jego Mojżesz,
mówiąc: Iżem go z wody wyjęła.
11. W one dni, gdy był urósł
Mojżesz, wyszedł do braciej swej: i
ujrzał ich utrapienie, i męża Egipt-
czyka, bijącego jednego z Hebrejczy-
ków, braciej jego.
12. A gdy się obejrzał tam i sam,
i widział, że nikogo niemasz, zabiwszy
Egiptczyka, skrył go w piasek.
13. A wyszedłszy dnia drugiego
ujrzał dwu Hebrejczyków, a oni się
wadzą: i rzekł onemu, który krzywdę
czynił: Czemu bijesz bliźniego twego?
14. Który odpowiedział: Któż cię
postawdł książęciem i sędzim nad
nami? czy mię ty chcesz zabić, jakoś
wczoraj zabił Egiptczyka? Ulękł się
Mojżesz i rzekł: Jakoż się ta rzecz
objawiła?
15. I usłyszał tę mowę Pharaon,
i szukał zabić Mojżesza: który uciekł-
szy od oblicza jego: mieszkał w
ziemi Madyańskiej, i siedział u
studnie.
16. A kapłan Madyański miał siedm
córek, które przyszły czerpać wody:
a napełniwszy koryta, chciały napoić
trzody ojca swego.
17. Nadeszli pasterze i odegnali je:
i wstał Mojżesz, a obroniwszy dziewki,
napoił owce ich.
18. Które gdy się wróciły do Ra-
guela, ojca swego, rzekł do nich:
Przeczżeście nad zwyczaj rychlej przy-
szły?
19. Odpowiedziały: Człowiek Egipt-
czyk wybawił nas z ręki pasterzów:
nadto i naczerpał wody z nami, i
dał pić owcom.
20. Tedy on rzekł: A gdzie jest?
Czemuście puściły człowieka? za-
wołajcie go, aby jadł chleb.
21. Przysiągł tedy Mojżesz, że miał
z nim mieszkać, i wziął Sephorę,
córkę jego za żonę: niż. 18,2. 3.
22. Która mu urodziła syna, któ-
rego nazwał Gersam, mówiąc: Byłem
przychodniem w ziemi cudzej. Uro-
dziła zaś drugiego, którego nazwał
Eliezer, mówiąc: Bóg bowiem ojca
mego pomocnik mój, wyrwał mię z
ręki Pharaonowej.
23. A po niemałym czasie umarł
król Egipski, a wzdychając synowie
Izraelowi dla robót, wołali: i wstąpiło
wołanie ich do Boga od robót.
24. I usłyszał narzekanie ich, i
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. II. III.
59
wspomniał na przymierze, które
uczynił z Abrahamem, Izaakiem, i
Jakóbem,
12. Który mu rzekł: Ja będę z
tobą: a to będziesz miał na znak,
żem cię posłał: Gdy wywiedziesz lud
25. I wejrzał Pan na syny Izraelowe, mój z Egiptu, ofiarujesz Bogu na tej
poznał je. górze.
13. Rzekł Mojżesz do Boga: Oto
ja pójdę do synów Izraelowych, i
rzekę im: Bóg ojców waszycłi posłał
mię do was. Jeźli mi rzeką: Które
jest imię jego? Cóż im powiem?
A Mojżesz pasł owce Jetrowe, świekra i 14 Rzekł Bóg do Mojżesza: Jam
swego, kapłana Madyańskiego : a gdy jest, którym jest. Rzekł: Tak powiesz
zagnał trzodę w głębokość pustynie, synom Izraelowym: Który jest, posłał
przyszedł do góry Bożej Horeb. Dzie. 7, 20. mię do was
ROZDZIAŁ III.
Mojżeszowi pasąicemu owce Jetrowe, świekra swego,
Bóg się we krze gorającym ukazał: szląc go do syuów
Izraelskich, które miał z niewoli Piiaraonowćj wy-
wieść.
2. I ukazał mu się Pan w pło-
mieniu ognistym z pośrodku krza: i
widział, iż kierz gorzał, a nie zgorzał.
3. I rzekł Mojżesz: Pójdę, a oglą-
dam widzenie to wielkie, czemu nie
zgore ten Iderz.
4. A widząc Pan, iż szedł patrzyć,
zawołał go z pośrodku krza, i rzekł:
Mojżeszu, Mojżeszu! Który odpowie-
dział: Owom ja.
15. I rzekł zasię Bóg do Mojżesza:
To powiesz synom Izraelowym : Pan,
Bóg ojców waszych. Bóg Abrahamów,
i Bóg Izaaków, i Bóg Jakóbów
posłał mię do was: To jest imię moje
na wieki, i to pamiętne moje na ro-
dzaj i rodzaj.
16. Idź a zgromadź starsze Izra-
elskie, i rzeczesz do nich: Pan, Bóg
ojców waszych, ukazał mi się, Bóg
5. A on do niego: Nie przystępuj Abrahamów, Bóg Izaaków, i Bóg
sam: rozzuj boty z nóg twoich; miejsce Jakóbów, mówiąc: Nawiedzając na-
bowiem, na którem stoisz, ziemia
święta jest.
6. I rzekł: Jam jest Bóg ojca
twego, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka,
wiedziłem was, i Avidziałem wszystko,
co się wam przydało w Egipcie.
17. I rzekłem, żebym was wywiódł
z utrapienia Egipskiego, do ziemie
i Bóg Jakóba. Zakrył Mojżesz oblicze Chananejczyka, i IJetejczyka, i Amor-
swe; bo nie śmiał patrzyć naprzeciw rej czyka, i Pherezejczyka, i Hewej-
Bogu.
Matth. 22, 32. Marc. 12, 26. czyka, i Jebuzejczyka, do ziemie
7. Któremu rzekł Pan: Widziałem opływającej mlekiem i miodem
utrapienie ludu mego w Egipcie, i! 18. I posłuchają głosu twego: i
słyszałem krzyk jego dla surowości wnidziesz ty, i starsi Izraelscy do
tych, którzy są przełożeni nad robo- króla Egipskiego, i rzeczesz do niego :
tami: Luc.20,37. [Pan, Bóg Hebrejczyków, wezwał nas:
8. A widząc boleść jego, zstąpiłem, ' pójdziemy w drogę trzech dni na
abych go wyzwolił z rąk Egiptyanów, puszczą, abyśmy ofiary czynili Panu,
i wywiódł z ziemie onej, do ziemie Bogu naszemu.
dobrej i przestronej: do ziemie, która 19. Lecz ja wiem, że was nie puści
opływa mlekiem i miodem, na miejsce król Egipski, abyście szli, jedno przez
możną rękę.
20. Wyciągnę bowiem rękę moje, a
będę karał Egipt wszystkiemi cudami
Chananejczyka, i Hetej czyka, i Amor-
rej czyka, i Pherezejczyka, i Hewej-
czyka, i Jebuzejczyka.
9. Krzyk tedy synów Izraelowych mojemi, które uczynię wpośród ich:
przyszedł do mnie, i widziałem ich
utrapienie, którem od Egiptyan są
uciśnieni.
10. Ale pójdź, a poślę cię do Pha-
raoua, abyś wywiódł lud mój, syny
Izraelowe z Egiptu.
11. I rzekł Mojżesz do Boga: Któ-
żem ja jest, abych szedł do Pharaona,
a wywiódł syny Izraelowe z Egiptu? 1
potem was wypuści.
21. I dam łaskę ludowi temu u
Egiptyanów : i gdy wychodzić będziecie,
nie wynidziecie próżni; ale prosić bę-
dzie niewiasta u sąsiady swej, i u
gospodyni swej naczynia srebrnego i
złotego i szat: i włożycie je na syny
i na córki wasze, i złupicie Egipt.
Niż. 11,2. — 12,35.
60
EXODUS. IV.
ROZDZIAŁ IV
Mojżesz -włiiąwBzy od Boga trzy znaki, idzie do
Egiptu z żoną i z dziećmi: żona obrzezała syna,
gniew Boży ubłagała: potkawszy się z Aaronem po-
społu szii do synów Izraelskich.
Odpowiadając Mojżesz, rzekł: Nie
uwierzą mi, i nie usłuchają głosu
mego; ale rzeką: Nie ukazał się tobie
Pan.
2. Rzekł tedy do niego: Co jest,
co trzymasz w ręce twojej? Odpowie-
dział.* Laska.
3. I rzekł Pan: Porzuć ją na ziemię.
Porzucił, i obróciła się w węża, tak
iż uciekał Mojżesz.
4. I rzekł Pan: Wyciągnij rękę
twą, a ujmij ogon jego: wyciągnął i
ujął: obróciła się w laskę:
5. Aby, prawi, uwierzyli, że się
tobie ukazał Pan, Bóg ojców ich: Bóg
Abrahamów, Bóg Izaaków, i Bóg Ja-
kóbów.
6. I rzekł Pan jeszcze: Włóż rękę
twoje w zanadra twe. Którą gdy
włożył w zanadra, wyjął trędowatą
jako śnieg.
7. Włóż, pry, znowu rękę swą w
zanadra: włożył, i wyjął zaś, i była
podobna innemu ciału.
8. Jeźlić, prawi, nie uwierzą, i nie
posłuchają mowy znaku pierwszego,
uwierzą słowu znaku pośledniego.
9. A jeźli ani tym dwiema znakom
nie uwierzą, i nie dosłuchają głosu
twego: weź wodę rzeczną i wylej ją
na suchą, a cokolwiek wyczerpiesz
z rzeki, w krew się obróci.
10. Rzekł Mojżesz: Proszę, Panie,
nie jestem wymowny od wczorajszego
i dziś trzeciego dnia: i odkądeś prze-
mówił do sługi twego, stałem się
niesposobniejszego i nierychlejszego
języka.
11. Rzekł Pan do niego: Któż
uczynił usta człowiecze? albo kto
uczynił niemego i głuchego, widzącego
i ślepego? Izali nie ja?
12. Idźże tedy, a ja będę w uściech
twoich: i nauczę cię, co masz mówić.
13. A on rzekł: Proszę, Panie,
poślij, kogo masz posłać.
14. Rozgniewany Pan na Mojżesza,
rzekł: Aaron, brat twój Lewita, wiem,
iż wymowny jest: oto ten wynidzie
przeciw tobie, a ujrzawszy cię, rozra-
■duje się sercem. Matth. lo, lo.
15. Mów do niego, i połóż słowa
moje w uściech jego: a ja będę w
uściech twoich, i w uściech jego, i
pokażę wam, co czynić macie. Niż. 7, 2.
16. On będzie mówił za cię do
ludu, i będzie usty twemi: a ty mu
będziesz w tych rzeczach, które ku
Bogu należą.
17. Laskę też tę weźmij w rękę
twoje, którą czynić będziesz znaki.
18. Odszedł Mojżesz i wrócił się
do Jetliro, świekra swego, i rzekł mu:
Pójdę a wrócę się do braciej mojej
do Egiptu, żebym obaczył, jeźli jeszcze
żywi. Któremu rzekł Jethro: Idź w
pokoju.
19. Rzekł tedy Pan do Mojżesza
w Madyan: Idź a wróć się do Egiptu;
pomarli bowiem wszyscy, którzy szukali
dusze twojej.
20. Wziął tedy Mojżesz żonę swą
i syny swoje, i wsadził je na osła: i
wrócił się do Egiptu, niosąc laskę
Bożą w ręce swojej.
21. I rzekł Pan wracającemu się
do Egiptu: Patrz, abyś wszystkie
dziwy, którem położył av ręce twej,
czynił przed Pharaonem: Ja zatwar-
dzę serce jego, i nie puści ludu.
22. I rzeczesz do niego: To mówi
Pan: Syn mój pierworodny Izrael.
23. Rzekłem tobie: Puść syna mego,
aby mi służył: a nie chciałeś go puścić:
oto ja zabiję syna twego pierwo-
rodnego.
24. A gdy był na drodze, w go-
spodzie zabieżał mu Pan, i chciał go
zabić.
25. Wzięła prędko Zephora bardzo
ostry kamień, i obrzezała odrzezek
syna swego, i tknęła się nóg jego, i
rzekła : Oblubieńcem krwie tyś mi jest.
26. I puścił go, skoro rzekła:
Oblubieniec krwie dla obrzezania.
27. I rzekł Pan do Aarona: Idź
przeciwko Mojżeszowi na puszczą.
Który wyszedł przeciw jemu na górę
Bożą, i pocałował go.
28. I powiedział Mojżesz Aaronowi
wszystkie słowa Pańskie, któremi go
posłał, i znaki, które rozkazał.
29. I przyszli pospołu, i zgroma-
dzili wszystide starsze synów Izrae-
lowych.
30. I powiadał Aaron wszystkie
słowa, które był rzekł Pan do Moj-
żesza: i cz}Tiił znaki przed ludem.
KSIEOl I[. MOJŻESZOWE. V. V[.
61
31. I uwierzył lud. I usłyszeli,
że nawiedził Pan syny Izraelskie, a
iż wejrzał na ich utrapienie: a schy-
liwszy si§ pokłon uczynili.
ROZDZIAŁ V.
Mojżesz z Aaronem poruczenie Boskie Pharaonowi
powiadają: które on wzgardziwszy tein okrutniśj
ciężył Żydy nie dając im plew. Co Mojżesz usłysza-
wszy prosi Pana za nimi.
Weszli potem Mojżesz i Aaron, i
rzekli Pharaonowi : To mówi Pan, Bóg
Izraelów: Puść mój lud, aby mi ofia-
rował na puszczy,
2. A on odpowiedział: Kto jest
Pan, żebym słuchał głosu jego, a
puścił Izraela? Nie znam Pana, a
Izraela nie puszczę.
3. I rzekli: Bóg Hebrejczyków
wezwał nas, abyśmy szli trzy dni
drogi na puszczą,, i ofiarowali Panu,
Bogu naszemu ; by snadź nie przyszedł
na nas mór albo miecz.
4. Rzekł do nich król Egipski:
Przecz Mojżeszu, i Aaronie, odma-
wiacie lud od robót ich? idźcie do
ciężarów waszych.
5. I rzekł Pharaon: Wielki jest
lud ziemie: widzicie, iż się tłum roz-
krzewił: jako daleko więcej, jeźli im
dacie od robót odpoczynek?
6. Rozkazał tedy w on dzień przy-
stawom nad robotami, i wycięgaczom
ludu, mówiąc:
7. Żadną, miarą napotem nie bę-
dziecie dawać plew ludowi do czy-
nienia cegły, jako przedtem: ale sami
niech idą, a niech zbierają słomę.
8. A miarę cegieł, którą pierwej
czynili, włożycie na nie, a najmniej
nie umniejszycie; albowiem próżnują,
i dlatego wołają, mówiąc: Idźmy, a
ofiarujmy Bogu naszemu.
9. Niech będą uciśnieni robotami,
i niechaj je wypełnią: aby nie prze-
stawali na słowach kłamliwych.
10. I tak wyszedłszy przy stawo wie
nad robotami, i wycięgacze, rzekli do
ludu: Tak mówi Pharaon: Nie daję
wam plew:
11. Idźcie a zbierajcie, jeźli gdzie
naleść będziecie mogli, a najmniej
się nie umniejszy z roboty waszej.
12. I rozproszył się lud po wszyst-
kiej ziemi Egipskiej na zbieranie
plew.
13. A przystawowie nad robotami,
przynaglali im mówiąc: Wypełniajcie
robotę wasze na każdy dzień, jakoście
pierwej zwykli byli czynić, gdy wam
dawano plewy.
14. I sieczeni byli biczmi, którzy
byli nad robotami synów Izraelowych,
od wycięgaczów Pharaonowych, mó-
wiąc: Przecz nie wypełniacie miary
cegieł jako pierwej, ani wczoraj, ani
dziś?
15. I przyszli przełożeni synów
Izraelowych, i wołali do Pharaona,
mówiąc: Przecz tak czynisz sługom
twoim?
16. Plew nam nie dają, d cegły
jako pierwej czynić każą: Oto nas
sługi twoje biczmi sieką, a nie-
sprawiedliwie się dzieje przeciw ludowi
twemu.
17. Który rzekł: Próżnujecie, i
dlatego mówicie: Pójdźmy a ofiarujmy
Panu.
18. Przetóż idźcie a róbcie: Plew
nie dadzą wam, a oddacie zwykłą
liczbę cegieł.
19. I baczyli przełożeni synów
Izraelowych, że się źle z nimi działo,
iż im mówiono: Nie umniejszy się nic
z cegieł na każdy dzień.
20. I zabieżeli Mojżeszowi i Aaro-
nowi, którzy stali naprzeciwko wycho-
dzącym od Pharaona:
21. I rzekli do nich: Niech wejrzy
Pan a osądzi, żeście wonność nasze
uczynili śmierdzącą przed Pharaonem
i sługami jego, i podaliście mu miecz,
aby nas zabił.
22. I wrócił się Mojżesz do Pana,
i rzekł: Panie, czemuś utrapił ten
lud? czemuś mię posłał?
23. Bo od onego czasu, jakom
wszedł do Pharaona, aby eh mówił
w imię twoje, utrapił lud twój: a
nie wybawiłeś ich.
ROZDZIAŁ VI.
Pan Bofę przez Mojżesza i Aarona cieszy lud Izra-
elski, obiecując im ziemię Chananejską, i wylicza
naród synów Jakóbowych po domiech, aż do Moj-
żesza i Aarona.
I rzekł Pan do Mojżesza: Teraz
ujrzysz, co uczynię Pharaonowi; przez
rękę bowiem mocną wypuści je, i
w ręce silnej wyrzuci je z ziemie
swej.
2. 1 rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
Ja Pan
62 EXODUS.
3. Którym się ukazał x4braliamowi,
Izaakowi, i Jakóbowi w Bogu wszech-
mocnym: a imienia mego Adonai
nie oznajmiłem im.
4. I uczyniłem przymierze z nimi,
abych im dał ziemię Chananejską,
ziemię pielgrzymowania ich, w której
przychodniami byli.
5. Jam usłyszał wzdychanie synów
Izraelowych, którem je utrapili Egi-
ptyanie: i wspomniałem na przymierze
moje.
6. Przetóż powiedz synom Izrae-
lowym: Ja Pan, który was wywiodę
z więzienia Egiptczyków, i wyrwę z
niewoli: i odkupię w ramieniu wywyż-
szonem i w sądach wielkich.
7. I wezmę was sobie za lud, i
będę Avaszym Bogiem: i poznacie,
żem ja jest Pan, Bóg wasz, którym
was w^^wiódł z więzienia Egiptczyków,
8. I wprowadził do ziemie, nad
którą podniosłem rękę moje, żebym
ją dał Abrahamowi, Izaakowi i Ja-
kóbowi: i dam ją wam posięść, ja Pan.
9. Powiedział tedy Mojżesz wszyst-
ko synom Izraelowym: którzy nie
usłuchali go, dla uciążenia ducha, i
dla roboty bardzo ciężkiej.
10. 1 rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc :
11. Wnidź, a mów do Pharaona,
króla Egipskiego, aby puścił syny
Izraelowe z ziemie swej.
12. Odpowiedział Mojżesz przed
Panem: Oto synowie Izraelowi nie
słuchają mię, a jakoż usłucha Pharao,
zwłaszcza, żem jest nie obrzezany usty?
13. I mówił Pan do Mojżesza i
Aarona, i dał rozkazanie do synów
Izraelowych, i do Pharaona, króla
Egipskiego, aby wywiedli syny Izra-
elowe z ziemie Egipskiej.
14. Ci są przedniejsi domów w
rodziech ich. Synowie Ruben, pierwo-
rodnego Izraelowego : Henoch, i Phallu,
Hesron, i Charmi.
Gen. 46,9. Num. 26, 5. l.Par.5, 1.
15. Te rodzaje Ruben. Synowie
Symeonowi : Jamuel, i Jamin, i Ahod,
i Jahin, i Soar, i Saul, syn Chana-
nejskiej niewiasty. Ten ród Syme-
OnÓW. l.Par. 4, 24.
16. A te imiona synów Lewi we-
dług rodzaju ich: Gerson, i Kaath,
i Merary. A lat żywota Lewi było
sto trzydzieści i siedm.
VI. \II.
17. Synowie Gersonowi: Lobni, i
Semei, według rodzajów ich.
l.Par. 6, 1. — 23,6.
18. Synowie Kaath: Amram, i Isaar,
i Hebron, i Ozyel. Lat też żywota
Kaath, sto trzydzieści i trzy.
Num. 3, 17. Num. 26, 57. 1. Par. 6, 2.
19. Synowie Merarego: Moholi, i
Musy. Te są rodzaje Lewi według
familii ich.
20. I pojął Amram żonę Jocha-
bed, siostrę stryjeczną swoje, która
mu urodziła Aarona i Mojżesza. A
było lat żywota Amram sto trzy-
dzieści i siedrń.
21. Synowie też Isaar: Korę, i
Neplieg, i Zechry.
22. Synowie też Ozyel: Misael, i
Elisaphan, i Sethry.
23. I pojął Aaron żonę Elizabethę,
córkę Aminadab, siostrę Nahasona,
która mu urodziła Nadaba, i Abiu,
i Eleazar, i Ithamara.
24. Synowie też Korego: Aser, i
Elkana, i Abiasaph. Te są rodzaje
Korytów.
25. Ale Eleazar, syn Aaronów, pojął
żonę z córek Phutye, która mu
urodziła Phineesa. Ci są przedniejsi
familii Lewitów w rodzajach ich.
26. Ten jest Aaron i Mojżesz,
którym przykazał Pan, aby wywiedli
syny Izraelowe z ziemie Egipskiej,
według hufców icL
27. Ci są, którzy mówią do Pha-
raona, króla Egipskiego, aby wywiedli
syny Izraelowe z Egiptu: ten jest
Mojżesz i Aaron,
28. W dzień, w który mówił Pan
do Mojżesza w ziemi Egipskiej.
29. 1 rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
Ja Pan, mów do Pharaona, króla
Egipskiego wszystko, co ja mówię do
ciebie.
30. I rzekł Mojżesz przed Panem:
Otom nie obrzezany jest usty, jakoż
mię usłucha Pharao?
ROZDZIAŁ VII.
Mojżesz z Aaronem do Pharaona mówią; laskę w
■węża, wody w krew obracają: co i czarnoksiężnicy
uczynili, i dlatego zakamieniało serce Pharaonowi.
I rzekł Pan do Mojżesza: Otom cię
postawił Bogiem Pharaonowym, a
Aaron, brat twój, będzie prorokiem
twoim.
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. VII. VIII.
63
2. Ty mu powiesz wszystko, coć :
rozkazuję: a on będzie mówił do
Pharaona, aby puścił syny Izraelowe
z ziemie swej. wyżej 4, 16.
3. Lecz ja zatwardzę serce jego, i
rozmnożę znaki i cuda moje w ziemi
Egipskiej:
4. I nie usłucha was: i spuszczę
rękę moje na Egipt, i wywiodę wojsko
i lud mój, syny Izraelowe, z ziemie
Egipskiej przez sądy bardzo wielkie.
Niż. 10, 20.
5. I będą wiedzieć Egiptyanie, żem
ja jest Pan, którym wyciągnął rękę
moje na Egipt, i wywiodłem syny
Izraelowe z pośrodku ich.
6. Uczynił tedy Mojżesz i Aaron,
jako im Pan przykazał: tak uczynili.
7. A było Mojżeszowi ośmdziesiąt
lat, Aaronowi ośmdziesiąt i trzy, gdy
mówili do Pharaona.
8. I rzekł Pan do Mojżesza i
Aarona:
9. Gdy wam rzecze Pharao: Ukażcie
znaki, rzeczesz do Aarona: Weźmij
laskę twoje, a porzuć ją przed Pha-
raonem, i obróci się w węża.
10. Wszedłszy tedy Mojżesz i Aaron
do Pharaona, uczynili, jako był Pan
przykazał. I wziął Aaron laskę przed
Pharaonem i sługami jego, która się
obróciła w węża.
11. Ale Pharao wezwał mędrców
i czarowników : i uczynili też oni przez
czary Egipskie, i jakieś tajemne
sprawy tymże sposobem. 2.Tim. 3,8.
12. I porzucili każdy laskę swoje,
które się obróciły w smoki: ale
Aaronowa laska pożarła ich laski.
13. I zatwardziało serce Pharao-
nowe, i nie usłuchał ich, jako był
Pan przykazał.
14. I rzekł Pan do Mojżesza:
Obciężało serce Pharaonowe, nie chce
puścić ludu.
15. Idź do niego rano, oto wynidzie
do wody: i staniesz na potkaniu jego
przy brzegu rzeki: a laskę, która się
obróciła w smoka, weźmiesz w rękę
swoje.
16. I rzeczesz do niego: Pan. Bóg
Hebrejczyków, posłał mię do ciebie,
mówiąc: Puść lud mój, aby mi ofia-
rował na puszczy: a aż dotąd nie
chciałeś usłuchać.
17. Przetóż toć powiada Pan : Ztąd
poznasz, żem ja Pan: oto uderzę
laską, która jest w ręce mojej, w
wodę rzeki, a obróci się w krew.
18. Ryby też, które są w rzece,
pozdychają, i zaśmierdzą się wody: i
będą trapieni Egiptyanie pijący wodę
rzeczną.
19. Rzekł też Pan do Mojżesza:
Mów do Aarona: Weźmij laskę twoje,
a wyciągnij rękę twą na wody Egipskie,
i na rzeld ich, i na strugi, i kałuże,
i na wszelkie jeziora wód, aby się
obróciły w krew: a niech będzie krew
po wszystkiej ziemi Egipskiej, tak w
naczyniach drzewianych, jako i w
kamiennych.
20. I uczynili Mojżesz i Aaron, jako
im Pan przykazał: i podniósłszy laskę,
uderzył w wodę rzeczną przed Pha-
raonem i sługami jego: która się
obróciła w krew.
21. A ryby, które były w rzece,
pozdychały, i zaśmierdziała się rzeka:
i nie mogli Egiptyanie pić wody rze-
cznej: i była krew we wszystkiej
ziemi Egipskiej. Niżśji7,5. Psai.77,49.
22. I uczynili takież czarownicy
Egipscy czarami swemi: i zatwardziało
serce Pharaonowe, i nie usłuchał ich :
jako był przykazał Pan.
23. I odwrócił się, i wszedł do
domu swego: a nie przyłożył serca
ani tym razem.
24. I wykopali wszyscy Egiptyanie
około rzeki wodę, aby pili; bo nie
mogli pić wody rzecznej.
25. I wyszło siedm dni, jako zaraził
Pan rzekę.
ROZDZIAŁ VIII.
wtóra plaga na Egipt, żaby: trzecia, mszyce:
cz-warta, muchy. Na te wszystkie Pharao obiecuje
wypuścić lud Żydowski, ale gdy za przyczyną Moj-
żeszową przestawały, nic nie uczynił.
Rzekł też Pan do Mojżesza: Wnidź
do Pharaona, a rzeczesz do niego:
To mówi Pan: Puść lud mój, aby mi
ofiarował.
2. A jeźli nie będziesz chciał puścić,
oto ja zarażę wszystkie granice twe
żabami.
3. I wykipi rzeka żaby, które wylazą
i wnidą do domu twego, i do komory
łóżka twego, i na pościel twoje, i do
domów sług twoich, i na lud twój, i
do pieców twoich, i w ostatki potraw
twoich,
64
EXODUS. \1II.
4. I do ciebie, i do ludu twego,
i do wszystkich sług twoich whizą
żaby.
5. I rzekł Pan do Mojżesza: Rzecz
do Aarona: Wyciągnij rękę twą na
rzeki, i na strugi, i na kałuże: a
wywiedź żaby na ziemię Egipską.
6. I wyciągnął Aaron rękę na wody
Egipskie: i wylazły żaby, i okryły
ziemię Egipską.
7. Ale i czarownicy uczynili czarami
swemi tymże sposobem: i wywiedli
żaby na ziemię Egipską.
8. I wezwał Pliarao Mojżesza i
Aarona, i rzekł im: Módlcie się do
Pana, żeby oddalił żaby odemnie i
od ludu mego, a puszczę lud, żeby
ofiarował Panu.
9. I rzekł Mojżesz do Pharaona:
Postanów mi czas, kiedy się mam
modlić za cię, i za sługi twoje, i za
lud twój, aby były odpędzone żaby
od ciebie, i od domu twego, i od sług
twoich, i od ludu twego: a tylko w
rzece zostały.
10. Który odpowiedział: Jutro. A
on: Według słowa twego, pry, uczynię,
abyś wiedział, że niemasz jako Pan,
Bóg nasz.
11. I odejdą żaby od ciebie, i od
domu twego, i od sług twoich, i
od ludu twego: a tylko w rzece
zostaną.
12. I wyszli Mojżesz i Aaron od
Pharaona: i wołał Mojżesz do Pana
o obietnicę żab, którą był przyrzekł
Pharaonowi.
13. I uczynił Pan według słowa
Mojżeszowego: i wyzdy chały żaby z
domów, i ze wsi, i z pól.
14. I zgromadzili je na niezmierne
kupy, i zgniła ziemia.
15. A widząc Pliarao, że dano
odpoczynek, obciążył serce swe: i nie
usłuchał ich, jako Pan przykazał.
16. I rzekł Pan do Mojżesza: Mów
do Aarona: Wyciągnij laskę twoje,
a uderz w proch ziemie, a niech będą
mszyce po wszystkiej ziemi Egipskiej.
17. I uczynili tak. I wyciągnął
Aaron rękę trzymając laskę, i uderzył
w proch ziemie, i stały się mszyce
na ludziech i na bydle: Avszystek
proch ziemie obrócił się we mszyce
po wszystkiej ziemi Egipskiej.
18. Uczynili tymże sposobem cza-
rownicy czarami swemi, aby wywiedli
mszyce, ale nie mogli: i były mszyce
tak na ludziech, jako na bydle.
19. 1 rzekli czarownicy do Phara-
ona: Palec to Boży jest. I zatwar-
działo serce Pharaonowe, i nie po-
słuchał ich, jako przykazał Pan.
20. Rzekł też Pan do Mojżesza:
Wstań rano, a stań przed Pharaonem;
boć wynidzie do wody: i rzeczesz do
niego: To mówi Pan: Puść lud mój,
aby mi ofiarował.
21. A jeźli go nie puścisz, oto ja
przypuszczę na cię, i na sługi twoje,
i na lud twój, i na domy twoje, wsze-
laki rodzaj much: i będą pełne domy
Egipskie much rozmaitego rodzaju,
i wszystka ziemia, na której będą.
22. I uczynię w on dzień dziwną
ziemię Gessen, w której lud mój jest.
że tam nie będzie much: i poznasz,
żem ja Pan w pośrodku ziemie.
23. 1 uczynię przedział między ludem
moim, a ludem twoim: jutro ten znak
będzie.
24. I uczynił Pan tak, i przyszła
mucha bardzo ciężka av domy Pha-
raonowe, i sług jego, i do wszystkiej
ziemie Egipskiej: i popsowała się
ziemia od takowych much.
25. I przyzwał Pliarao Mojżesza i
Aarona, i rzekł im: Idźcie, a ofia-
rujcie Bogu waszemu w tej ziemi.
26. I rzekł Mojżesz: Nie może tak
być: brzydliwości bowiem Egiptyanów
będziemy ofiarować Panu, Bogu na-
szemu? Bo jeźli będziem zabijać to,
co chwalą Egiptyanie przed nimi,
ukamionują nas.
27. Trzy dni drogi pójdziemy na
puszczą: a ofiarować będziemy Panu,
Bogu naszemu, jako nam przykazał.
28. I rzekłPharao: Jać was puszczę
abyście ofiarowali Panu. Bogu waszemu
na puszczy: wszakże dalej nie zachodź-
cie: proście za mną.
29. I rzekł Mojżesz: Wyszedłszy
od ciebie, będę prosił Pana: i odej-
dzie mucha od Pharaona, i od sług
jego, i od ludu jego jutro: wszakże
nie chciej więcej omylać, byś puścić
nie miał ludu, ofiarować Panu.
30. I wyszedłszy Mojżesz od Pha-
raona, modlił się do Pana,
31. Który uczynił według słowa
jego, i odjął muchy od Pharaona, i
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. VIII. IX.
6&
Bóg Hebrejczyków: Puść lud mój,
aby mi ofiarował.
14. Bo za tym razem puszcze wszyst-
kie plagi moje na serce twoje i na
sługi twoje, i na lud twój: abyś wie-
dział, że niemasz mnie podobnego na
wszystkiej ziemi.
15. Teraz bowiem ściągnąwszy rękę
skarżę cię i lud twój morem, i zgi-
niesz z ziemie.
16. I dlatego wystawiłem cię, aby eh
pokazał nad tobą moc moje, a imię
moje opowiadane było po wszystkiej
ziemi. Ezym. 9, 17.
17. Jeszcze trzymasz lud mój, a
nie chcesz go wypuścić?
18. Oto ja jutro tejże godziny
spuszczę grad bardzo wielki, jaki nie
był w Egipcie, ode dnia, którego jest
założon, aż do tego czasu.
19. A tak poślij już teraz a zbierz
bydło twoje i wszystko, co masz na
polu; bo ludzie, i bydło, i wszystko,
co się najdzie na polu, a nie będzie
zgromadzono z pola, i spadnie grad
od sług jego, 1 od ludu jego: nie
została i jedna.
32. I ociężało serce Pharaonowe,
tak iż ani tym razem nie puścił ludu.
ROZDZIAŁ IX.
Piątą plagę, zdychanie bydła: Szóstą, wrzodów:
Siódmą, gromu i gradu, któremi Bóg karał Egipt,
zamyka.
A Pan rzekł do Mojżesza: Wnidź
do Pharaona i mów do niego: To
mówi Pan, Bóg Hebrejczyków: Puść
lud mój, aby mi ofiarował.
2. A jeźli się jeszcze zbraniasz i
zatrzymawasz je:
3. Oto ręka moja będzie na pola
twoje: i na konie, i osły, i wielbłądy,
i woły, i owce, mór bardzo ciężki.
4. I uczyni Pan dziwną rzecz mię-
dzy osiadłościami Izraelskiemi, i osia-
dłościami Egipskiemi, że zgoła nic
nie zginie z tego, co należy do synów
Izraelowych.
5. I postanowił Pan czas, mówiąc:
Jutro uczyni Pan słowo to na ziemi.
6. Uczynił tedy Pan słowo to na- 1 na nie, pozdycha,
zajutrz: i pozdychało Avszystko bydło 20. Kto się bał słowa Pańskiego
Egipskie: a z bydła synów Izraelo- z sług Pharaonowych, kazał uciekać
wych zgoła nic nie zginęło. sługom swym i bydłu do domu.
7. I posłał Pharao, aby oglądano: | 21. A kto nie dbał na słowo Pau-
i nie zdechło było nic z tego, co'skie, zostawił sługi swe i bydło na
dzierżał Izrael. I ociężało serce Pha- polu.
raonowe, i nie puścił ludu. I 22. I rzekł Pan do Mojżesza:
8. I rzekł Pan do Mojżesza i Wyciągnij rękę twą ku niebu, że
Aarona: Weźmijcie pełne garści po- będzie grad po wszystkiej ziemi
piołu z komina, a niech je rozsypie Egipskiej na ludzie, i na bydło, i na
Mojżesz ku niebu przed Pharaonem. i wszystko ziele polne w ziemi Egip-
9. 1 niechaj będzie proch na wszystkę | skiej.
ziemię Egipską; bo będą na ludziach j 23. I zciągnął Mojżesz laskę ku
i na bydlętach wrzody, i pryszczcie niebu, a Pan dał gromy, i grad, i
nadęte po wszystkiej ziemi Egipskiej. ! błyskawice, biegające po ziemi: i
10. I wzięli popiołu z komina i ! spuścił Pan grad na ziemię Egi-
stanęli przed Pharaonem, i rozsypał pską.
go Mojżesz ku niebu: i uczyniły się 24. A grad i ogień, pospołu zmię-
wrzody pryszczelów nadętych na szane, padał: i był tak wielki, jaki
ludziach i bydle. ■ nigdy przedtem nie był widziany, we
11. I nie mogli czarownicy stać wszystkiej ziemi Egipskiej, jako naród
przed Mojżeszem, dla wrzodów, które tamten stanął.
na nich były, i na wszystkiej ziemi I 25. I pobił grad we wszystkiej
Egipskiej. ziemi Egipskiej wszystko, co było na
12. I zatwardził Pan serce Pha- ! polu, od człowieka aż do bydlęcia:
raonowe, i nie usłuchał ich, jako | i wszelkie ziele polne pobił grad, i
mówił Pan do Mojżesza. wszelkie drzeAvo krainy połamał.
13. I rzekł Pan do Mojżesza: Rano 26. Tylko w ziemi Gessen, gdzie
powstań i stań przed Pharaonem, i byli synowie Izraelowi, grad nie
rzeczesz do niego: To mówi Pan, padał.
66
EXODUS. IX. X.
27. I posłał Pharao. i wezwał
Mojżesza i Aarona, mówiąc do iiicłi:
Zgrzeszyłem i teraz ; Pan sprawie-
dliwy: ja i lud mój niezbożni.
28. Módlcie się do Pana, aby prze-
stały gromy Boże i grad: żebym was
puścił, abyście żadną miarą więcej tu
nie mieszkali.
29. Rzekł Mojżesz: Gdy wynidę z
miasta, podniosę ręce me do Pana,
i przestaną gromy, i gradu nie bę-
dzie: al)yś wiedział, że Pańska jest
ziemia.
30. Aleć wiem, że i ty, i słudzy
twoi jeszcze się nie boicie Pana Boga.
31. Len tedy i jęczmień narażony
jest: przeto iż jęczmień był zielony,
a len już główki wypuszczał:
32. Ale pszenica i żyto nie są
naruszone; bo późne były.
33. I wyszedłszy Mojżesz od Pha-
raona z miasta, wyciągnął ręce do
Pana: i przestały gromy i grad, i nie
kropnął więcej deszcz na ziemię.
34. A widząc Pharao, że przestał
deszcz i grad i gromy, przyczynił
grzechu:
35. I ociężało serce jego, i sług
jego, i zatwardziało zbytnie: i nie
puścił synów Izraelow^^ch, jako przy-
kazał Pan przez rękę Mojżeszową.
ROZDZIAŁ X.
Osmą plagę o szarańczy: i dziewiątą o ciemnościach:
któremi Pan tresktal Pharaona.
I rzekł Pan do Mojżesza: Wnidź do
Pharaona; jam bowiem zatwardził
serce jego, i sług jego, abych uczynił
znaki moje te na nim:
2. A żebyś powiadał w uszy syna
twego, i wnuków twoich, ilemkroć
starł Egiptyany, i znaki moje czy-
niłem nad nimi: a żebyście wiedzieli,
żem ja Pan.
3. Weszli tedy Mojżesz i Aaron
do Pharaona i rzekli mu: To mówi
Pan, Bóg Hebrejczyków: Dokądże mi
się nie chcesz poddać? puść lud mój,
żeby mi ofiarował.
4. A jeźli się sprzeciwiasz a nie
chcesz go puścić, oto ja przywiodę
jutro szarańczą na granice twoje:
5. Która okryje wierzch ziemie,
aby jej najmniej widać nie było: ale
żeby zjedzono było, coby zostało
po gradzie; pogryzie bowiem wszyst-
kie drzewa, które wschodzą na
polach.
6. I napełni domy twoje i sług
twoich, i wszystkich Egiptyanów: jako
wielkiej nie widzieli ojcowie twoi,
i dziadowie, jako poczęli być na
ziemi, aż do dnia niniejszego. I
odwrócił się, i wyszedł od Pharaona.
7. Rzekli tedy słudzy Pharaonowi
do niego: Długoż będziemy cierpieć
to zgorszenie? puść ludzie, aby ofiaro-
wali Panu, Bogu swemu. Izali nie
widzisz, że zniszczał Egipt?
8. I zawołali zasię Mojżesza z
Aaronem do Pharaona, który rzekł
im: Idźcie, ofiarujcie Panu, Bogu
waszemu: Którzyż są, co pójdą?
9. Rzekł Mojżesz: Z dziećmi naszemi
i z starcami pójdziemy, z synmi i z
córkami, z owcami i z bydłem; bo
jest wielkie święto Pana, Boga na-
szego.
10. I odpowiedział Pharao: Niech
tak będzie Pan z wami: jako ja was
puszczę, i dzieci wasze. Któż o tem
wątpi, że co najgorzej myślicie?
11. Nie będzieć tak: ale idźcie sami
mężowie a ofiarujcie Panu; boście i
sami o to prosili. I wnetże wyrzuceni
są od oczu Pharaona.
12. I rzekł Pan do Mojżesza:
Wyciągnij rękę twą na ziemię Egipską
do szarańczy, że wstąpi na nie, i
pożre wszystko ziele, które zostało po
gradzie.
13. I wyciągnął Mojżesz laskę na
ziemię Egipską: a Pan przywiódł
wiatr parzący przez on cały dzień i
noc: a gdy było rano, wiatr parzący
podniósł szarańczą.
14. Która wstąpiła na wszystkę
ziemię Egipską; i usiadła po wszyst-
kich granicach Egipskich niezliczona,
jakiej nie było przed onjTn czasem,
ani potem będzie.
15. 1 okryła wszystek wierzch ziemie,
pustosząc wszystko: Pożarta jest tedy
wszystka trawa ziemie, i cokolwiek
owocu na drzewie było, co był zosta-
wił grad: i nie zostało prawie nic
zielonego na drzewie, i na zielu zie-
mnem we wszystkim Egipcie.
16. Przetóż co rychlej Pharao
wezwał Mojżesza i Aarona, i rzekł
im: Zgrzeszyłem przeciw Panu, Bogu
waszemu, i przeciwko wam.
KSIĘGI n. MOJŻESZOWE. X— XII.
67
17. Ale teraz odpuśćcie mi grzech
jeszcze ten raz, a proście Pana, Boga
waszego, aby odemnie tę śmierć oddalił.
18. I wyszedłszy Mojżesz od oblicza
Pharaonowego, modlił sie do Pana.
19. Który kazał wiać wiatrowi z
zachodu bardzo mocnemu, i porwawszy
szarańczą, wrzucił do morza czerwo-
nego: i jedna nie została we wszystkich
granicach Egipskich.
20. I zatwardził Pan serce Pha-
raonowe, i nie puścił synów Izraelowych.
21. I rzekł Pan do Mojżesza: Wy-
ciągnij rękę twą ku niebu, i niech
będą ciemności na ziemi Egipskiej
tak gęste, żeby się ich mógł dotknąć.
22. I wyciągnął Mojżesz rękę ku
niebu, i były ciemności straszliwe po
wszystkiej ziemi Egipskiej przez trzy
dni.
23. Żaden nie widział brata swego,
ani się ruszył z miejsca, na którem
był: A gdziekolwiek mieszkali synowie
Izraelowi, była światłość.
24. I wezwał Pharaon Mojżesza i
Aarona i rzekł im: Idźcie, ofiarujcie
Panu: tylko owce wasze i bydło niech
zostanie, dzieci wasze niech idą z wami.
25. Rzekł Mojżesz: ofiary też i
całopalenia dasz nam, które ofiarować
mamy Panu, Bogu naszemu.
26. Wszystkie stada pójdą z nami:
nie zostanie z nich ani kopyto, których
potrzeba do służby Pana, Boga na-
szego: a zwłaszcza, że nie wiemy, co
się ma ofiarować, aż na samo miejsce
przyjdziemy.
27. I zatwardził Pan serce Pharao-
nowe, i nie chciał ich puścić.
28. I rzekł Pharao do Mojżesza:
Idź precz odemnie, a strzeż się, abyś
więcej nie widział oblicza mego: któ-
regokolwiek mi się dnia ukażesz,
umrzesz.
29. Odpowiedział Mojżesz: Tak
będzie, jakoś rzekł: nie ujrzę więcej
oblicza twego.
ROZDZIAŁ XI.
Pierwej niż dziesiąty znak Pan uczynił, upomina
je i uczy, jako Egiptczyki mieli zlupić.
1 rzekł Pan do Mojżesza: Jeszcze
jedną plagą dotknę Pharaona i Egiptu,
a potem puści was, i przymusi wyniść.
2. A przeto powiesz wszystkiemu
ludowi, żeby żądał mąż od przyjaciela
swego, a niewiasta od sąsiady swojej,
naczynia srebrnego i złotego.
Wyżf j 3, 20.
3. A Pan dał łaskę ludowi swemu
przed Egiptyany: i był Mojżesz mąż
bardzo wielki w ziemi Egipskiej przed
sługami Pharaonowymi i wszystkim
ludem. Ecci. 45, 1.
4. I rzekł: To mówi Pan: O pół-
nocy wynidę do Egiptu.
5. I umrze wszelkie pierworodne
w ziemi Egipskiej: od pierworodnego
Pharaonowego, który siedzi na stolicy
jego, aż do pierworodnego niew^olnice,
która jest przy żarnach, i wszelkie
pierworodne bydląt.
6. I będzie krzyk wielki we wszyst-
kiej ziemi Egipskiej, jaki ani przed-
tem był, ani potem będzie.
7. A u wszystkich synów Izraelo-
wych, nie zamruknie pies, od czło-
wieka aż do bydlęcia: abyście wie-
dzieli, jak wielkim cudem dzieli Pan
Egiptyany i Izraela.
8. I znidą wszyscy słudzy twoi ci
do mnie i pokłonią mi się mówiąc:
Wynidź ty, i wszystek lud tobie pod-
dany: a potem wynidziemy.
9. I wyszedł od Pharaona bardzo
rozgniewany. I rzekł Pan do Moj-
żesza: Nie usłucha was Pharaon, aby
się wiele znaków stało w ziemi Egi-
pskiej.
10. A Mojżesz i Aaron uczynili
wszystkie cuda, które są napisane,
przed Pharaonem; i zatwardził Pan
serce Pharaonowe: i nie puścił synów
Izraelowych z ziemie swojej.
ROZDZIAŁ XII.
Sposób jedzenia i obchodu Baranka Wiolkanocnego,
którego krwią odrzwi pomazowano. Pierworodne
rzeczy Egipskie pozabijał Pan: potem lud Izraelski
wyszedł złupiwszy Egiptczyki.
Rzekł też Pan do Mojżesza i Aarona
w ziemi Egipskiej:
2. Ten miesiąc wam początkiem
miesiąców: pierwszym będzie między
niiesiącami roku.
3. Mówcie do wszego zgromadzenia
synów Izraelowych i powiedzcie im:
Dziesiątego dnia tego miesiąca niech
weźmie każdy baranka według familii
i domów swoich.
4. A jeźli mniejsza liczba jest. niżby
dosyć było do zjedzenia baranka,
weźmie sąsiada swego, który mieszka
5*
68
EXODUS. XII.
podle domu jego: wedle liczby dusz,
którychby dosyć było do jedzenia
baranka.
5. A baranek będzie bez zmazy,
samczyk, roczny: wedle którego obrzę-
du Aveźmiecie i koziełka.
6. I będziecie go chować aż do
czternastego dnia miesiąca tego, i
ofiaruje go wszystko zgromadzenie
synów Izraelowych ku wieczorowi.
7. I wezmą ze krwie jego, i położą
na oba podwoje i na naprożniki do-
mów, w których go będą pożywać.
8. I będą jeść mięso jego onej nocy,
ogniem pieczone, i przaśne chleby z
polną sałatą.
9. Nie będziecie nic z niego jeść
surowego, ani warzonego w wodzie,
ale tylko pieczone ogniem: głowę i z
nogami jego i z trzewy zjecie.
10. I nie zostanie nic z niego do
poranku: jeźli co zostanie, ogniem
spalicie.
11. A pożywać go tak będziecie:
Biodra swe opaszecie, a boty będziecie
mieć na nogach, trzymając kije w
rękach, a będziecie jeść spieszno; bo
jest Phase (to jest przejście) Pańskie.
12. I przejdę przez ziemię Egipską
nocy onej, i zabiję wszelkie pierworodne
w ziemi Egipskiej od człowieka aż
do bydlęcia: i nad wszystkimi bogi
Egipskimi uczynię sądy, ja Pan.
13. Ale krew będzie wam na znak
na domiech, w których będziecie; i
ujrzę krew i minę was: i nie będzie
u was plaga zagubiająca, kiedy uderzę
ziemię Egipską.
14. A ten dzień będziecie mieć na
pamiątkę: i będziecie go obchodzić
za święto uroczyste Panu, w rodzajach
waszych służbą wieczną.
15. Siedm dni przaśniki jeść będzie-
cie: pierwszego dnia nie będzie kwasu
w domiech waszych: ktobykolwiekjadł
kwaszone, zginie dusza ona z Izraela,
od pierwszego dnia aż do dnia sió-
dmego.
16. Dzień pierwszy będzie święty i
uroczysty, i dzień siódmy temże świę-
ceniem uczczony: żadnej roboty nie
będziecie w nie czynić, wyjąwszy to,
co należy ku jedzeniu.
17. I będziecie zachowywać prza-
śniki; bo w tenże sam dzień wywiodę
wojsko wasze z ziemie Egipskiej, i
strzedz będziecie dnia tego w rodzajach
waszych obrzędem wiecznym.
18. Pierwszego miesiąca, czterna-
stego dnia miesiąca ku wieczorowi
będziecie jeść przaśniki, aż do dnia
dwudziestego pierwszego tegoż mie-
siąca ku wieczorowi.
19. Przez siedm dni nie najdzie się
kwas w domiech waszych: ktoby jadł
kwaszone, zginie dusza jego z gromady
Izraelskiej, tak z gości jako z oby-
watelów ziemie.
20. Nic kwaszonego nie będziecie
jeść: we wszystkich mieszkaniach wa-
szych przaśniki jeść będziecie.
21. I przyzwał Mojżesz wszystkich
starszych synów Izraelowych, i rzekł
do nich: Idźcie, wziąwszy bydlę po
familiach waszych, a ofiarujcie Phase.
22. A snopek hizopu omoczcie we
krwi, która jest na progu, a pokrop-
cie nią naprożnik i oba podwoje: żaden
z was niech nie wychodzi ze drzwi
domu swego, aż do zarania.
23. Przejdzie bowiem Pan zabijając
Egiptyany: a gdy ujrzy krew na na-
prożniku, i na obu podwojach, prze-
stąpi drzwi domu, i nie dopuści zabi-
jaczowi wniść do domów waszych i
obrażać.
24. Strzeż słowa tego za prawo
tobie, i synom twoim aż na wieki.
25. A gdy wnidziecie do ziemie,
którą wam da Pan, jako obiecał, za-
chowacie te ceremonie.
26. A gdy wam rzeką synowie wasi:
Cóż to za nabożeństwo?
27. Powiedzcie im: Ofiara przejścia
Pańskiego jest, kiedy przestępował
domy synów Izraelowych w Egipcie,
zabijając Egiptyany, a domy nasze
wyzwalając. I schyliwszy się lud
pokłonił się.
28. A wyszedłszy sjTiowie Izraelowi,
uczpiili, jako Pan rozkazał Mojżeszowi
i Aaronowi.
29. I stało się w północy, pobił
Pan wszelkie pierworodne w ziemi
Egipskiej: od pierworodnego Pharao-
nowego. który siedział na stolicy jego,
aż do pierworodnego poimanej, która
była w ciemnicy, i wszelkie pierwo-
rodne bydląt.
30. I wstał Pharao w nocy i wszy-
scy słudzy jego i wszystek Egipt, i
wszczął się wielki krzyk w Egipcie;
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XII. XIII.
69
bo nie było domu, w którymby nie
leżał umarły.
31. I wezwawszy Płiarao Mojżesza
i Aarona w nocy, rzekł: Wstańcie a
wynidźcie od ludu mego, wy i synowie
Izraelowi, idźcie, ofiarujcie Panu, jako
powiadacie.
.32. Owce wasze i bydło zabierzcie,
jakoście żądali: a odchodząc błogo-
sławcie mi.
33. I przpiaglali Egiptyanie ludowi,
aby co rychlej z ziemie wyszedł, mó-
wiąc: Wszyscy pomrzemy.
34. Wziął tedy lud rozczynioną mąkę,
pierwej niż zakwaszone było: a za-
wiązawszy w płaszcze kładli na ra-
miona swoje.
3.5. 1 uczynili sjniowie Izraelscy, jako
był przykazał Mojżesz: i prosili u
Egiptyanów naczynia srebrnego i
złotego i szat bardzo wiele, wyżej u.
36. A Pan dał łaskę ludowi przed
Egiptyany, że im pożyczali: i złupili
Egiptyany. ...
37. I wyciągnęli synowie Izraelowi z
Ptamesses do Sokoth, około sześci set
tysięcy pieszych mężów, okrom dzieci.
38. Ale i gmin pospolity niezliczony
szedł z nimi, owce i bydła, i zwierząt
rozmaitych bardzo wiele.
39. I popiekli mąkę, którą dawno
byli z Egiptu rozczynioną wynieśli, i
naczynili podpłomyków przaśnych; bo
nie mogły być zakwaszone, że przymu-
szali wyniść Egiptyanie: i nie dopu-
szczali czynić żadnej odwłoki, ani sobie
najmniejszej potrawki nagotować.
40. A mieszkanie sjiiów Izraelowych,
którem mieszkali w Egipcie, było
cztery sta trzydzieści lat.
41. Które gdy się wypełniły, tegoż
dnia weszło wszystko w^ojsko Pańskie
z ziemie Egipskiej.
42. Noc ta godna zacłiowania Panu,
kiedy je wywiódł z ziemie Egipskiej:
tę zachowywać mają w^szyscy synowie
Izraelscy w rodzajach swoich.
43. I rzekł Pan do Mojżesza i do
Aarona: Ten jest obrząd Phase:
Żaden obcy nie będzie jadł z niego.
44. A każdy nieAvolnik kupiony
obrzezany będzie: i tak będzie pożywał.
4.5. Przychodzień i najemnik nie
będą jeść z niego.
46. W jednym domu będzie je-
dzony: i nie A\yniesiecie nic z domu
z mięsa jego, ani połamiecie jego
kości. Num. 9, 12.
47. Wszystko zgromadzenie synów
Izraelowych czynić go będzie.
48. A jeźliby kto z przychodniów
chciał przejść do waszego mieszkania
i czpiić Phase Pami: pierwej będzie
obrzezań wszelki mężczyzna jego: a
wtenczas będzie porządnie obchodził:
i będzie jako obywatel ziemie. Ale
jeźliby kto nie l3ył obrzezany, nie
będzie jadł z niego.
49. Toż prawo będzie domowemu i
mieszkańcowi, który gościem jest u was.
50. I uczynili wszyscy synowie
Izraelscy, jako rozkazał Pan Mojże-
szowi i Aaronowi. A tegoż dnia wy-
wiódł Pan syny Izraelowe z ziemie
Egipskiej hufcami ich.
ROZDZIAŁ XIII.
Wyzwolenie z Egiptu Pan pamiętać uroczystym
tego dnia obchodem i poświącaniem pierworodnych,
rozkazał: A Izrael idąc po puszczy miaJ wodzem Błup
ognisty i obloczny.
I mówił Pan do IMojżesza, mówiąc:
2. Poświęć mi każde i)ierworodne,
otwarzające żywot między syny Izrae-
lowymi, tak z ludzi jako i z bydląt;
wszystko bowiem jest moje.
Niż. 34,9. Num. 8, 16. Luc. 2, 23. Levit. 7, 26.
3. I rzekł Mojżesz do ludu: Pamię-
tajcież na ten dzień, któregoście wy-
szli z Egiptu i z domu niewolstwa;
bo mocną ręką Avywiódł w^as Pan z
miejsca tego, abyście nie jedli kwaszo-
nego chleba.
4. Dzisiaj wychodzicie, miesiąca
nowych zbóż.
5. A gdy cię wprowadzi Pan do
ziemi Chananejczyka, i Hetejczyka, i
i Amorrejczyka, i Hewejczyka, i Je-
buzejczyka, którą przysiągł ojcom
twoim, żebyć ją dał, ziemię płynącą
mlekiem i miodem: będziesz obchodzić
ten obyczaj obrzędów miesiąca tego.
6. Siedm dni jeść będziesz przaśniki:
a w dzień siódmy będzie święto Panu.
7. Przaśniki jeść będziecie przez
siedm dni, nie ukaże się u ciebie nic
kwaszonego, ani we wszystkich gra-
nicach twoich.
8. 1 będziesz powiadał synowi twemu
dnia onego, mówaąc: To jest, co mi
uczynił Pan, kiedym wyszedł z Egiptu.
9. I będzie jali;o znak na ręce twojej,
i jako pamiątka przed oczyma twemi:
70
EXODUS. XIII. XIV.
i aby zakon Pański był zawsze w
uściech twoich; bo ręką mocną wy-
prowadził cię Pan z Egiptu.
10. Strzeclz będziesz takowej ustawy
czasu naznaczonego ode dni do dni.
11. A gdy cię wprowadzi Pan do
ziemie Chananejczyka, jako przysiągł
tobie i ojcom twoim, i da ją tobie:
12. Odłączysz każde, które otwiera
żywot, Panu, i co pierworodnego jest
w bydłacli twoich, co jedno będzie
samczej płci, to poświęcisz Panu.
Niż. 22, 29. — 34, 19.
13. Pierworodne osłowe odmienisz
owcą: a jeźli nie odkupisz, zabijesz.
A każde pierworodne człowiecze z sy-
nów twoich, zapłatą odkupisz. Num.s.
14. A gdy cię zapyta syn twój
jutro, mówiąc: Cóż to jest? odpowiesz
mu: Mocną ręką wy wiódł, nas Pan z
ziemie Egipskiej, z domu niewoli.
15. Bo gdy był zatwardzon Pha-
rao, a nie chciał nas puścić, zabił
Pan wszelkie pierworodne w ziemi
Egipskiej : od pierworodnego człowie-
czego, aż do pierworodnego bydlęcego:
przetóż ofiaruję Panu wszelkie, co
otwiera żywot samczej płci, a wszystkie
pierworodne z synów moich odkupuję.
16. Będzie tedy jako znak na ręce
twojej, i jako co zawieszonego, dla
wspomnienia, między oczyma twemi:
że mocną ręką wywiódł nas Pan z
Egiptu.
17. Gdy tedy Pharao wypuścił lud,
nie wiódł ich Bóg drogą ziemie Phi-
listyńskiej, która bliska jest, myśląc:
by snadź nie żałował, gdyby ujrzał,
ano przeciw jemu walld powstają, i
nie wrócił się do Egiptu.
18. Ale obwodził drogą pustyni,
która jest nad morzem czerwonem:
a wyszli zbrojno synowie Izraelowi z
ziemie Egipskiej.
19. Wziął też Mojżesz kości Józe-
phowe z sobą, przeto że był poprzy-
siągł syny Izraelowe, mówiąc: Na-
wiedzi was Bóg: wynieście ztąd kości
moje z sobą. Gen. 50,15.
20. I wyciągnąwszy z Sokoth, po-
łożyli się obozem w Etham na osta-
tnich granicach pustyni.
Num. 14, 21. Nehem. 9, 19.
21. A Pan szedł przed nimi na
okazanie drogi, we dnie w słupie
obłoku, a w nocy w słupie ognistym:
żeby był wodzem na drodze obojego
czasu. 1- Cor. 10, 1.
22. Nigdy nie odchodził słup obłoku
we dnie, a słup ognisty w nocy przed
ludem.
ROZDZIAŁ XIV.
G-dy Pharao ściga Izraelity, po suszy w morze
wszedłszy: ze -wszytkimi jezdnymi, i z wozy utonąL
A Pan mówił do Mojżesza, mówiąc:
2. Mów synom Izraelowym: Wró-
ciwszy się, niech się obozem położą
przeciw Phihahiroth, które jest między
Magdalem a morzem przeciw Beel-
sephon: przeciw niemu obóz położycie
nad morzem.
3. I rzecze Pharao o syniech I-
zraelowych: Ściśnieni są w ziemi, za-
warła je puszcza.
4. I zatwardzę serce jego, i gonić
was będzie; i uwielbion będę w Pha-
raonie, i we wszystkiem wojsku jego:
a poznają Egiptyanie, żem ja jest
Pan. I uczynili tak.
5. I dano znać królowi Egipskiemu,
że uciekł lud: i odmieniło się serce
Pharaonowe i sług jego nad ludem,
i rzekli: Cóżeśmy chcieli uczynić,
żeśmy puścili Izraela, aby nam nie
służył?
6. Zaprzągł tedy wóz, i wszystek
lud swój wziął z sobą.
7. I wziął sześć set wozów wy-
bornych, i cokolwiek w Egipcie wo-
zów było: i wodze wojska wszyst-
kiego.
8. I zatwardził Pan serce Pha-
raona, króla Egipskiego, i gonił s}Tiy
Izraelowe; lecz oni wyszli byli w ręce
wysokiej.
9. I gdy Egiptyanie następowali w
tropy idących przed sobą, naleźli ich
w obozie nad morzem: wszyscy jezdni,
i wozy Pharaonowe, i wszystko wojsko
byli w Phihahiroth naprzeciwko Be-
elsephon. Jos. 24, e.
10. A gdy się przybliżył Pharao,
podniósłszy synowie Izraelowi oczy,
ujrzeli Egiptyany za sobą: i bali się
bardzo, i wołali do Pana,
11. I rzekli do Mojżesza: Podobno
nie było grobów w Egipcie: dlategoś
nas pobrał, abyśmy pomarli na
puszczy? cóżeś to chciał uczynić,
żeś nas wyprowadził z Egiptu?
12. Aza nie ta jest mowa, któ-
KSIĘGI H. MOJŻESZOWE. XIV. XV
71
rąśmy do ciebie mówili w Egipcie, pogrążeni są w głębią. Rzekli tedy
mówiąc: Idź precz od nas, abyśmy
służyli Egiptyanom? daleko bowiem
lepiej było służyć im, niźli pomrzeć
na puszczy.
13. I rzekł Mojżesz do ludu: Nie
bójcie się! stójcie, a patrzajcie na
wielkie sprawy Pańskie, które uczyni
dzisiaj! bo Egipty anów, których teraz
widzicie, żadną miarą więcej nie
ujrzycie, aż na wieki.
14. Pan będzie walczył za was,
a wy milczeć będziecie,
15. I rzekł Pan do Mojżesza: Cóż i nawałności.
Egiptyanie: Uciekajmy przed Izrae-
lem; Pan bowiem walczy za nimi
przeciwko nam.
26. I rzekł Pan do Mojżesza:
Wyciągnij rękę twą na morze, że się
wrócą wody na Egiptyany, na w^ozy
i na jezcbie ich.
27. A gdy wyciągnął Mojżesz rękę
przeciw morzu, zwróciło się na pier-
wszem świtaniu, na pierwsze miejsce:
a uciekającym Egiptyanom zaskoczyły
wody, i ogarnął je Pan w pośród
wołasz do mnie? mów synom Izra- ' 28. I
elskim, aby ciągnęli. wozy i
wróciły się wody, i okryły
jezdne wszystkiego wojska
16. A ty podnieś laskę twoje, i Pharaonowego, którzy goniąc weszli
ściągnij rękę twoje na morze, a
przedziel je: aby szli synowde Izrae-
lowi środkiem morza po suszy.
17. A ja zatwardzę serce Egi-
ptyanów, żeby was gonili: i uwielbion
będę w Pharaonie, i we wszystkiem
wojsku jego, i w woziech, i w jezdnych
jego.
18. I wiedzieć będą Egiptyanie,
byli w morze : nawet i jednego z nich
nie zostało.
29. A synowie Izraelowi szli przez
pośrodek suchego morza: a wody im
były jako miasto muru po prawej i
lewej stronie.
30. I wybawił Pan w on dzień
Izraela z ręki Egiptyanów.
31. I widzieli Egiptyany martwe
żem ja jest Pan, gdy będę uwielbion na brzegu morskim, i rękę wielką,
w Pharaonie, i w woziech także, i w [której użył Pan przeciwko im: i bał
jezdnych jego.
19. A ruszywszy się Anioł Boży,
który szedł przed obozem Izraelskim,
zaszedł za nie: i z nim pospołu słup
obłokowy, przodek opuściwszy, pozad,
20. Stanął między obozem Egipskim
a między obozem Izraelskim: a był
obłok ciemny i oświecający noc, tak
iż jedni do drugich przez całą noc
przystąpić nie mogli.
21. A gdy Mojżesz wyciągnął rękę
na morze, zniósł je Pan wianiem
wiatru gwałtownego i parzącego całą
noc, i obrócił w suszą: i rozstąpiła
się woda.
22. I weszli synowie Izraelowi przez
pośrodek suchego morza; bo była
woda jako mur po prawej i po lewej
stronie ich.
23. A Egiptyanie goniąc weszli za
nimi. i wszystka jazda Pharaonowa.
się lud Pana, i uwierzyli Panu, i
Mojżeszowi, słudze jego.
ROZDZIAŁ XV.
Podziękowawszy Izraelitowie Panu Bogu śpiewa-
niem,.przyszli do Marath, gdzie, gdy się wody gorzkie
obróciły w słodkie, przyszli do Helim.
Śpiewał tedy Mojżesz i synowie I-
zraelscy tę pieśń Panu, i rzekli: Śpie-
wajmy Panu chwalebnie; bowiem
uwielbiony jest, konia i jeźdźca
zrzucił w morze.
2. Moc moja i chwała moja Pan,
i stał mi się zbawieniem: Ten Bóg
mój, i wielbić go będę: Bóg ojca
mego, i wywyższać go będę,
Psal. 12, 2. Psal. 117, 14.
3. Pan jako mąż waleczny. Wszech-
mocny imię jego.
4. Wozy Pharaonowe, i wojsko jego
wrzucił w morze: celniejsze książęta
wozy jego i jezdni przez pośrodek : jego potonęły w Czerwonem morzu,
morza. Psai. 77, 13. -104, 36. żyd. 11,29. 5. Głębokości okryły je, poszli w
24. I już była straż zaranna przy- 1 głębią jako kamień.
szła: alić oto wejrzaw^szy Pan na 6. Prawica twoja. Panie, uwielbiona
wojsko Egiptyanów przez słup ognia 1 jest w mocy, prawica twoja, Panie,
i obłoku, pobił wojsko ich: uderzyła nieprzyjaciela.
25. I powywracał koła wozów, ii 7. A w wielkości chwały twojej
72
EXODUS. XV. XVI.
złożyłeś przeciwnik! twoje: spuściłeś
gniew twój, Ictóry je pożarł jalco słomę.
8. A w duchu zapalczywości twojej
zgromadziły się wody: stanęła woda
płynąca: skupiły się głębokości w
pośród morza.
9. Rzekł nieprzyjaciel: Będę gonił
i poimam: rozdzielę korzyści, nasyci
się dusza moja: dol3ędę miecza mego,
i pobije je ręka moja.
10. Wionął wiatr twój, i okryło je
morze: potonęli jako ołów w wodach
gwałtownych.
11. Któż podobien tobie między
mocarzami. Panie? Kto podobny
tobie ? wielmożny w świątości, straszny
i chwalebny, czyniący dziwy.
12. Ściągnąłeś rękę twoje, i pożarła
je ziemia.
13. Byłeś wodzem w miłosierdziu
twojem ludowi, któryś odkupił: i
niosłeś go w mocy twojej do mie-
szkania twego świętego.
14. Ruszyli się narodowie, i roz-
gniewali się: boleści objęły obywatele
Philistyńskie.
15. Tedy się strwożyły książęta
Edom, mocarze Moab strach zdjął,
zdrętwieli wszyscy obywatele Chana-
uejscy.
16. Niech padnie na nie strach
i lękanie w wielkości ramienia twego :
niech się staną nieruchomi jako
kamień, aż przejdzie lud twój. Panie,
aż przejdzie lud twój ten, któryś
otrzymał.
17. Wprowadzisz go i wsadzisz na
górze dziedzictwa twego, w najmo-
cniej szem mieszkaniu twojem, któreś j
urobił. Panie: świątnica twoja, Panie,]
którą umocniły ręce twoje.
18. Pan będzie królował na wieki !
i dalej.
19. Wjechał bowiem konny Pha-
rao, z wozmi i z jezdnymi swymi w
morze: i wrócił na nie Pan wody
morskie: a synowie Izraelowi chodzili
po suszy przez pośrodek jego.
20. Wzięła tedy Marya Prorokini,
siostra Aaronowa, bęben w rękę swoje, i
i wyszły wszystkie ł)iałegłowy za nią
z bębny, i z muzyką,
21. Którym zaczynała mówiąc:
Śpiewajmy Panu; chwalebnie bowiem |
uwielbiony jest: konia i jeźdźca jego
zrzucił w morze. 1
j 22. A Mojżesz wywiódł Izraela z
morza Czerwonego, i wyszli w puszczą
Sur: i szli przez trzy dni po puszczy,
; a nie naj dowali wody.
i 23. I przyszli do Mara, i nie mogli
pić wód z Mara, dlatego że były
gorzkie : Zkąd i słuszne imię dał
miejscu, zowiąc je Mara, to jest,
gorzkość.
24. I szemrał lud przeciw Moj-
żeszowi, mówiąc: Cóż będziem pić? ,
25. A on zawołał do Pana, który
ukazał mu drewno: które gdy włożył
do wód, odmieniły się w słodkość.
Tam ustawił mu przykazania i sądy,
i tam go kusił, ecci.ss, s.
26. Mówiąc: Jeźli usłuchasz głosu
Pana, Boga twego, a będziesz przed
nim dobrze czynił i będziesz po-
słuszen rozkazaniu jego, i będziesz
strzegł wszystkich przykazań jego:
żadnej niemocy, którąm włożył na,
Egipt, nie przywiodę na cię; jam bo-,
wiem Pan, lekarz twój.
27. I przyszli do Elim synowie
Izraelowi, gdzie było dwanaście
źródeł wód i siedmdziesiąt palm, i,
obozem stanęli przy wodzie. Num. 33,9.
ROZDZIAŁ XVI.
Gdy synowie Izraelscy o pokarm narzekają, dal im
Pan dostatek przepiórek i Manny: i rozkazanie o
zbieraniu j^j i zachowaniu osobno.
I ruszyli się z Elim, i przyszło wszyst-
ko mnóstwo synów Izraelowych na
puszczą Syn, która jest między Elim
i Synai, piętnastego dnia miesiąca
wtórego potem, jako wyszli z ziemie
Egipskiej.
2. I szemrało wszystko zgroma-
dzenie synów Izraelowych przeciw
Mojżeszowi i Aaronowi na puszczy.
3. I mówili synowie Izraelscy do
nich: O byśmy byli pomarli od ręki
Pańskiej w ziemi Egipskiej, gdyśmy
siedzieli nad garncy mięsa, i jedliśmy
chleb w sytości: czemuście nas wy-
wiedli na tę puszczą, abyście wszystko
mnóstwo głodem pomorzyli?
4. I rzekł Pan do Mojżesza: oto
ja spuszczę wam chleb z nieba: nie-
chaj wychodzi lud. a zbiera, coby
dosyć było. na każdy dzień: abym go
doświadczył, jeźliż chodzi w zakonie
moim, albo nie?
5. A dnia szóstego niechaj na-
gotują, coby wnieśli: a niech będzie
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XVI.
73
tyle dwoje, niż co zbierać zwykli na
każdy dzień.
6. I rzekli Mojżesz i Aaron do
wszystkich synów Izraelowych: W
wieczór poznacie, że was Pan wypro-
wadził z ziemie Egipskiej:
7. A rano ujrzycie chwałę Pańską,;
usłyszał bowiem szemranie wasze
przeciw Panu; a my co jesteśmy,
żeście szemrali przeciwko nam?
8. I rzekł Mojżesz: W Avieczór da
wam Pan jeść mięso, a rano chleb
w sytości: przeto że usłyszał sze-
mrania wasze, któremiście szemrali
przeciw jemu; my bowiem co jesteśmy?
ani przeciwko nam jest szemranie
wasze, ale przeciwko Panu.
9. Ezekł też Mojżesz do Aarona:
Powiedz wszystkiemu zebraniu synów
Izraelskich: Przystąpcie przed Pana;
bo słyszał szemranie wasze.
10. A gdy mówił Aaron do wszyst-
kiego zgromadzenia s}aiów Izrae-
lowych, pojrzeli ku puszczy, a oto
chwała Pańska ukazała się w obłoku.
11. I rzekł Pan do Mojżesza,
mówiąc :
12. Słyszałem szemrania synów
Izraelowych, mów do nich: W wieczór
będziecie jeść mięso, a rano nasycicie
się chlebem, i doznacie, żem ja jest
Pan, Bóg wasz. Ecci.45,4.
• 13. Stało się tedy w wieczór, i
wzleciawszy przepiórki, okryły obóz:
poranu też rosa leżała około obozu.
14. A gdy okryła wierzch ziemie,
ukazało się na puszczy coś drobnego,
a jakoby w stępie utłuczonego, na
podobieństwo śronu na ziemi. Num. 11,7.
15. Co gdy ujrzeli synowie Izra-
elscy, rzekli jeden do drugiego:
Manhu? (co znaczy: Cóż to jest?) bo
nie wiedzieli, co było. Którym rzekł
Mojżesz: Ten jest chleb, który w^am
dał Pan ku jedzeniu.
Psal. 77, 24. "Wyżej 16, 20. Joan. 6,31. l.Cor. 10, 3.
16. Ta jest mowa, którą przykazał
Pan: Niech zbiera każdy z niego, ile
potrzeba ku jedzeniu: gomor na każdą
głowę, według liczby dusz waszych,
które mieszkają w namiecie, tak na-
bierzecie.
17. I uczynili tak synowie Izrae-
lowi: i nazbierali jeden więcej, drugi
mniej.
18. I mierzyli wedle miary gomor:
Ani który więcej nazbierał, więcej
miał: ani który mniej był nagotował,
nalazł mniej: ale każdy według tego,
co mógł zjeść, nazbierał. 2. cor. e, 15.
19. I rzekł Mojżesz do nich: Żaden
niech nie zostawia z niego do za-
rania.
20. Którzy nie posłuchali go, ale
zostawili niektórzy z nich aż do po-
ranku: i jęło się zalęgać chrobactwem
i pogniło. I rozgniewał się przeciw
im Mojżesz.
21. I zbierali po ranu każdy, ile
mogło być dosyć ku jedzeniu: a gdy
się zagrzało słońce, topniało.
22. A dnia szóstego zbierali po-
karmy we dwójnasób, to jest, dwa
gomor na każdego człowieka. I
przyszli wszyscy przełożeni pospól-
stwa, i powiedzieli Mojżeszowi.
23. Który im rzekł: To jest, co
mówił Pan: Odpoczjiiienie Szabathu
jutro jest poświęcone Panu: cokol-
wiek macie robić, róbcie, a co macie
warzyć, warzcie: a cokolwiek zostanie,
schowajcie do jutra.
24 I uczynili tak, jako Mojżesz
przykazał, a nie zgniło, ani się w
nim robak nalazł.
25. I rzekł Mojżesz: Jedzcie to
dzisiaj; bo Szabath jest Pański: nie
najdzie się dziś na polu.
26. Przez sześć dni zbierajcie, a
dnia siódmego Szabath jest Pański,
przeto się nie najdzie.
27. I przyszedł siódmy dzień: a
wyszedłszy z ludu, aby zbierali, nie
naleźli.
28. I rzekł Pan do Mojżesza:
Pókiż niechcecie zachować rozkazania
mego i zakonu mego?
29. Patrzcie, iż Pan dał wam Sza-
bath, i przeto w dzień szósty dał
wam pokarm dwojaki: każdy niech
mieszka sam u siebie, żaden niech
nie wychodzi z miejsca swego dnia
siódmego.
30. I obchodził Szabath lud dnia
siódmego.
31. I nazwał dom Izraelów imię
jego Man: które było jako nasienie
koryandru białe, a smak jego, jako
białego chleba z miodem,
32. I rzekł Mojżesz: Ta jest mowa,
którą Pan przykazał: Napełnij gomor
z niego, a niech chowan będzie na
74
EXODUS. XVI— Xviii.
przyszłe potem rodzaje, aby znali
chleb, którymem was karmił na
puszczy, kiedy wyprowadzeni jesteście
z ziemie Egipskiej.
33. I rzekł Mojżesz do Aarona:
Weźmij statek jeden, a nasyp weń
Man, ile może w się wziąć gomor: i
połóż przed Panem, ku zachowaniu
na rodzaje wasze,
34. Jako przykazał Pan Mojże-
szowi: i położył go Aaron w przy-
bytku na zachowanie.
35. A synowie Izraelowi jedli Man,
czterdzieści lat, aż weszli do ziemie
mieszkalnej: tym pokarmem żywieni
są, aż przyszli do granic ziemie Cha-
nanejskiej. Nehe.9,13.
36. A gomor jest dziesiąta część
Ephy.
ROZDZIAŁ XVII.
Gdy lud przeciw Mojżeszowi w Eaphidym szemrał
o wodę, dał im Pan z skały wodę: A Jozue Amaleka
poraża, póki na górze Mojżesz ręce ku Panu wznosi.
Wyciągnąwszy tedy wszystko mnó-
stwo synów Izraelowych z puszczy Syn
z stanowiski swemi, Avedług mowy
Pańskiej, położyli się obozem w Ea-
phidym, gdzie nie było wody ku piciu
ludowi.
2. Który swarząc się z Mojżeszem,
mówił: Daj nam wody, abychmy pili.
Którym odpowiedział Mojżesz: Co
się swarzycie zemną? Przecz kusicie
Pana?
3. I pragnął tam lud dla niedosta-
tku wody i szemrał przeciw Mojże-
szowi, mówiąc: Czemuś nas wywiódł
z Egiptu, abyś pomorzył nas, i dzieci
nasze, i bydło pragnieniem?
4. I wołał Mojżesz do Pana, mó-
wiąc: Cóż mam czynić ludowi temu?
jeszcze maluczko, a ukamionuje mię.
5. I rzekł Pan do Mojżesza: Idi
przed ludem a weźmij z sobą z star-
szych Izraelowych: i laskę, którąś
uderzył w rzekę, weźmij w rękę twoje
a idź. Wyżej 14,20. Psal. 77, 15.
6. Oto ja stanę tam przed tobą na
skale Horeb: i uderzysz w skałę, a
wypłynie z niej woda, aby pił lud.
Uczynił tak Mojżesz przed starszymi
Izraelowymi.
7. I nazwał imię miejsca onego,
kuszenie, dla swaru synÓAv Izrae-
lowych, a iż kusili Pana, mówiąc:
Jestli Pan między nami, czyli nie?
8. I przyszedł Amalek, i walczył
przeciwko Izraelowi w Raphidym.
Deut. 23, 17.
9. I rzekł Mojżesz do Jozuego:
Wybierz męże, a wyszedłszy walcz
przeciw Amalekowi: ja jutro stanę
na wierzchu pagórku, mając laskę
Bożą w ręce mojej.
10. Uczynił Józue, jako rzekł
Mojżesz, i potykał się z Amalekiem.
Lecz Mojżesz i Aaron i Hur wstąpili
na wierzch pagórku.
11. A gdy podnosił Mojżesz ręce,
przemagał Izrael: a jeźli trochę
opuścił, przezwyciężał Amalek.
12. A ręce Mojżeszowe były ciężkie:
wziąAYSzy tedy kamień, podłożyli
podeń, na którym usiadł: a Aaron i
Hur podpierali ręce jego z obudwu
stron. I stało się, że się jego ręce
nie spracowały aż do zachodu słońca.
13. I obrócił w tył Jozue Amaleka
i lud jego, paszczeką miecza.
14. I rzekł Pan do Mojżesza: Na-
pisz to dla pamięci w księgi i podaj
uszom Jozuego ; bo wygładzę pamiątkę
Amalekowę pod niebem.
15. I zbudował Mojżesz ołtarz,
i nazwał imię jego: Pan podwyższenie
moje, mówiąc:
16. Iż ręka stolice Pańskiej, i
wojna Pańska, będzie przeciw Ama-
lekowi, od rodzaju do rodzaju.
ROZDZIAŁ XVIII.
Jethro, teść Mojżeszów, usłyszawszy sprawy, które
z nim Pan poczynił, z żoną i z dziećmi jego przyszedł
do Mojżesza, i poradził mu dobrze o postanowieniu
sędaków, i innych urzędników.
I gdy usłyszał Jethro, kapłan Ma-
dyański, powinny Mojżeszów, wszystko,
co uczynił Bóg Mojżeszowi i Izrae-
lowi, ludowi swemu, a iż wywiódł
Pan Izraela z Egiptu: wyżej 2, 18.-3,1.
2. Wziął Sephorę, żonę Mojżeszowe,
którą był odesłał,
3. I dwu synów jej, z których je-
dnego zwano Gersam, iż rzekł ojciec:
Byłem przychodniem av ziemi cudzej.
Wyżi^j 2, 22.
4. A drugiego Eliezer: Bóg bowiem,
prawi, ojca mego pomocnik mój, i
■syyrwał mię od miecza Pharaonowego.
5. Przyszedł tedy Jethro, powinny
Mojżeszów, i synowie jego i żona jego
na puszczą do Mojżesza, gdzie się
był obozem położył przy górze Bożej.
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XVIII. XIX.
6. I wskazał do Mojżesza, mówiąc:
Ja Jethro, powinny twój, idę do
ciebie, i żona twoja i dwaj synowie
twoi z nią.
7. Który wyszedłszy naprzeciwko
powinnemu swemu, pokłonił się i
pocałował go: i przywitali się spoinie,
słowy spokojnemi. A gdy wszedł do
namiotu,
8. Rozpowiedział Mojżesz powin-
nemu swemu wszystko, co był uczynił
Pan Pliaraonowi i Egiptyanom dla
Izraela: i wszystkę pracą, która je
potkała w drodze, a że je Pan był
wybawił.
9. I radował się Jethro ze wszyst-
kich dóbr, które uczynił Pan Izrae-
lowi, iż go wybawił z ręki Egi-
ptyanów,
10. I rzekł: Błogosławiony Pan,
który was wybawił z ręki Egiptyanów,
i z ręki Pharaonowej, który wyrwał
lud swój z ręki Egipskiej.
11. Terazem doznał, że wielki Pan
nade wszystkie bogi: przeto że się
przeciwko nim pyszno obchodzili.
12. Ofiarował tedy Jethro, powinny
Mojżeszów, całopalenia i ofiary Bogu:
i przyszedł Aaron i wszyscy starsi
Izraelowi, aby chleb z nim jedli przed
Bogiem. wyżśji,4.— lo.ie. — u,8.
13. A drugiego dnia siadł Mojżesz,
aby sądził lud, który stał przy Moj-
żeszu od poranku aż do wieczora.
14. Co gdy ujrzał powinny jego, to
jest, wszystko, co czynił z ludem,
rzekł: Cóż to jest, co czynisz z tym
ludem? Czemu sam siedzisz, a wszy-
stek lud czeka od poranku aż do
wieczora?
15. Któremu odpowiedział Moj-
żesz: Przyszedł lud do mnie pytać
się wyroku Bożego.
16. A gdy im spór jaki przypadnie,
przychodzą do mnie, abym rozsądził
między nimi, i pokazał przykazanie
Boże, i prawa jego.
17. Ale on: Nie dobrą, pry, rzecz
czynisz. Deut. 1,12.
18. Głupią pracą psujesz się i ty,
i lud ten, który z tobą jest: nad twe
siły jest sprawa, sam jej nie będziesz
mógł zdołać.
19. Ale posłuchaj słów moich i
rady. a będzie Bóg z tobą. Bądź
ty ludowi w tych rzeczach, które ku
Bogu należą, abyś odnosił co mówią
do niego:
20. I ukazował ludowi ceremonie,
i porządek służenia, i drogę, którąby
chodzić mieli, i dzieło, któreby czy-
nić mieli.
21. A opatrz ze wszystkiego ludu
męże potężne, i bogobojne, w któ-
ry chby była prawda, i którzyby niena-
widzieli łakomstwa: i postanów z nich
tysiączniki, i setniki, i pięćdziesiątniki,
i dziesiątniki,
22. Którzyby lud sądzili na każdy
czas: a cokolwiek będzie większego,
niech odnoszą do ciebie, a sami tylko
mniejsze rzeczy niechaj sądzą: i
żebyć lżej było, podzieliwszy ciężar
między insze.
23. Jeźli to uczynisz, wypełnisz
rozkazanie Boskie, i przykazanie jego
będziesz mógł znosić, i lud ten
wszystek będzie się wracał z pokojem
na miejsca swoje.
24. Co usłyszawszy Mojżesz, uczynił
wszystko, co mu był podał.
25. A wybrawszy męże potężne
ze wszystkiego Izraela, postanowił je
przełożonymi nad ludem, tysiączniki,
i setniki, i pięćdziesiątniki i dzie-
siątniki.
26. Którzy sądzili lud czasu ka-
żdego: a cokolwiek było ważniej-
szego, odnosili do niego, łacniejsze
tylko sądząc.
27. I odprawił powinnego swego:
który wróciwszy się odszedł do ziemie
swojej.
ROZDZIAŁ XIX.
Wspomniawszy Pan dobrodziejstwo wyzwolenia z
niewoli, przy górze Synai kazał lud poświęcić: aby
Pan zstąpii mówić do Mojżesza przed pospolitym
ludem.
Miesiąca trzeciego wyjścia Izraela
z ziemie Egipskiej, w tenże dzień
przyszli na pustynią Synai. Num.11,19.
2. Bo wyciągnąwszy z Kaphidym i
przyszedłszy aż do puszczy Synai.
położyli się obozem na temże miej-
scu: i tamże rozbił Izrael namioty
przeciw górze.
3. A Mojżesz wstąpił do Boga,
i zawołał go Pan z góry i rzekł:
To powiesz domowi Jakóbowemu, i
oznajmisz synom Lzraelowym: Dzie.7, 20.
4. Wyście sami widzieh, com uczy-
niła Egiptyanom. i jakom was nosił
na skrzydłach orłowych, i wziął sobie.
76
EXODUS. XIX. XX.
5. Jeźli słuchać będziecie głosu
mego, i strzedz umowy mojej, bę-
dziecie mi własnością ze wszecłi na-
rodów; albowiem moja jest wszystka
ziemia. Deut. 29, 2. Psal. 23, 1. 1. Pet. 2, 9.
6. A wy będziecie mi królestwem
kapłańskiem i narodem świętym. Te
s% słowa, które mówić będziesz do
synów Izraelowych.
7. Przyszedł Mojżesz, i zezwawszy
starsze ludu, przełożył im wszystkie
słowa, które Pan rozkazał.
8. I odpowiedział wszystek lud po-
społu: Wszystko, co Pan rzekł, uczy-
nimy. A. gdy odniósł Mojżesz słowa
ludu do Pana,
9. Rzekł mu Pan: Już teraz
przyjdę do ciebie we mgle obłoku,
aby mię słyszał lud mówiącego do
ciebie, a wierzył ci na wieki. Odniósł
tedy Mojżesz słowa ludu do Pana,
10. Który mu rzekł: Idź do ludu,
a poświęć je dzisiaj i jutro, i niech
wypiorą szaty swoje.
11. A niech będą gotowi na dzień
trzeci; trzeciego dnia bowiem znidzie
Pan przed wszystkim ludem na górę
Synai.
12. I zamierzysz granicę ludowi w
około, i powiesz im: Strzeżcie się,
abyście nie wstępowali na górę, ani
się dotykali granic jej: wszelki, ktoby
się dotknął góry, śmiercią umrze.
Do żyd. 12, 13.
13. Ręka się go nie tknie, ale ka-
mieńmi zabit będzie, albo strzałami
ustrzelon: bądź bydlę będzie, bądź
człowiek, nie będzie żył. Gdy trąba
brzmieć pocznie, tedy niech wstąpią
na górę.
14. I zstąpił Mojżesz z góry do
ludu i poświęcił go. A gdy wyprali
szaty swe,
15. Rzekł do nich: Bądźcie gotowi
na dzień trzeci, a nie przystępujcie
do żon waszych.
16. I już był przyszedł trzeci dzień,
a zaranie zaświtło: alić oto poczęły
być słyszane gromy, i łyskać się
błyskaAvice, a obłok bardzo gęsty okry-
wać górę, a brzmienie trąby im dalej
tern więcej się rozlegało: i zlękł się
lud, który był w obozie.
17. A gdy je wywiódł Mojżesz na
zabieżenie Bogu z miejsca obozu,
stanęli pod samą górą.
18. A wszystka góra Synai kurzyła
się: przeto iż był Pan zstąpił na nię
w ogniu, i występował dym z niej
jako z pieca: a wszystka góra była
straszliwa. Deut. 4,11.
19. A głos trąby z lekka się bar-
dziej rozlegał, i dłużej się rozwłóczył:
Mojżesz mówił, a Bóg mu odpo-
wiadał.
20. I zstąpił Pan na górę Synai
na sam wierzch góry, i wezwał Moj-
żesza na wierzch jej. Tam gdy
wstąpił,
21. Rzekł do niego: Zstąp a 0-
świadcz ludowi: by snadź nie chciał
przestąpić granic, chcąc widzieć Pana,
i nie zginęło z nich bardzo wielkie
mnóstwo.
22. Kapłani też, którzy przystępują
do Pana, niech się poświęcą, żeby
ich nie pobił.
23. I rzekł Mojżesz do Pana: Nie
będzie mógł lud wstąpić na górę
Synai; tyś się bowiem oświadczył i
rozkazał mówiąc: Załóż granice około
góry, i poświęć ją.
24. Któremu Pan rzekł: Idź, zstąp:
a wstąpisz ty i Aaron z tobą: lecz
kapłani i lud niech nie przestępują
granic, ani wstępują do Pana, by
ich snadź nie pobił.
25. I zstąpił Mojżesz do ludu, i
wszystko im powiedział.
ROZDZIAŁ XX.
Mojżesz dziesięcioro Przykazanie Boże bierze od
Pana: sposób budowania Ołtarza Panu opisuje.
I mówił Pan wszystkie te słowa:
2. Jam jest Pan, Bóg twój, którym
cię wywiódł z ziemie Egipskiej, z
domu niewoli.
3. Nie będziesz miał bogów cu-
dzych przedemną.
4. Nie uczynisz sobie ryciny, ani
żadnego podobieństwa, które jest na
niebie wzgórę, i które na ziemi nisko,
ani z tych rzeczy, które są w wo-
dach pod ziemią.
Deut. 5, 6. Psal. 80, 11.
6,7. Lev. 26, 1.
5. Nie będziesz się im kłaniał, ani
służył: ja jestem Pan, Bóg twój, mocny,
zapalczywy, nawiedzający nieprawość
ojców nad symni, do trzeciego i
czwartego pokolenia tych, którzy mię
nienawidzą: Deut. 4, 15. jos.24, u.
6. I czyniący miłosierdzie na ty-
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XX. XXI.
77
siące tym, którzy mię miłują i strzegą
przykazania mego.
7. Nie będziesz brał imienia Pana,
Boga twego, na daremno; bo nie
będzie miał za nieAvinnego Pan tego,
któryby wziął imię Pana, Boga swego.
23. Nie będziecie czynić bogów
srebrnych, ani bogów złotych bę-
dziecie czynić sobie. njż. 27, s. - 38, ?.
24 Ołtarz mi z ziemie uczynicie,
i ofiarować na nim będziecie cało-
palenia, i zapokojne wasze, owce wasze
nadaremno. Deut.5, u. Lev. 19, 12. Matth.5,27. i woły: na wszelkiem miejscu, na któ
Pamiętaj, abyś dzień Sobotni remby była pamiątka imienia mego,
święcił,
9. Sześć dni robić będziesz, i bę-
dziesz czynił wszystlde dzieła twoje
przyjdę do ciebie, a będęć błogosławił.
25. A jeźli mi uczynisz ołtarz
kamienny, nie budujże go z ciosanego
10. Ale dnia siódmego Szabath kamienia; bo jeźlibyś podniósł nań
Pana, Boga twego, jest: nie będziesz nóż twój, będzie splugawiony,
czynił żadnej roboty weń, ty i syn
twój i córka twoja, sługa twój i słu-
żebnica twoja, bydlę twoje i gość,
który jest między bronami twemi.
Eze. 20, 12. Deut. 5, 13. Niż. 31, 14. Gen. 2, 2.
11. Przez sześć dni bowiem czynił
Pan niebo i ziemię i morze, i wszystko,
co w nich jest, i odpoczął dnia sió-
dmego : i przetóż błogosławił Pan dnio-
wi Sobotniemu i poświęcił go.
12. Czcij ojca twego i matkę twoje,
abyś był długowieczny na ziemi, którą
Pan, Bóg twój, da tobie.
Deut. 5, 16. Matth. 1.5,4. Ephes. 6, 2.
13. Nie będziesz zabijał.
14. Nie będziesz cudzołożył.
15. Nie będziesz kradzieży czynił.
16. Nie będziesz mówił przeciw bli-
źniemu twemu świadectwa fałszywego.
17. Nie będziesz pożądał domu
bliźniego twego: ani będziesz pra-
gnął żony jego, nie sługi, nie słu-
żebnice, nie wołu, nie osła, ani żadnej
rzeczy, która jego jest. Rzym. 7, 7. — 13, 9.
18. A wszystek lud widział głosy,
i błyskania, i brzmienie trąby, i ku-
rzącą się górę: a przestraszeni i bo-
jaźnią zdjęci, stanęli zdalecza:
19. Mówiąc Mojżeszowi: Mów ty
do nas, i słucliać będziemy: niech
Pan do nas nie mówi, bychmy snadźiswego, któremu dana była, odprawi
26. Nie będziesz wstępował po
stopniach do ołtarza mego, żeby się
nie odkryła szkaradność twoja.
ROZDZIAŁ XXI.
Sądowe prawa o słudze albo służebnicy kupnych,
o mężobójstwach , o kradziectwach : o tych, którzy
rodzicom łają, albo je biją, swarzą się, i o wole ro-
gami bodzącym.
Xe są sądy, które im przełożysz.
2. Jeźli kupisz niewolnika He-
brejczyka, będzieć służył sześć lat:
siódmego odejdzie wolny darmo.
3. Z jakąby suknią wszedł, z taką
niech wyTiidzie: jeźli mając żonę, i
żona Avespół wynidzie. Deut. 15,12. jer. 34, n.
4 A jeźliby Pan jego dał mu żonę,
i urodziłaby syny i córki: niewiasta
i dzieci jej będą Pana jego, a sam
wynidzie z odzieniem swojem.
5. Jeźliby rzekł niewolnik: Miłuję
Pana mego, i żonę, i dzieci, nie wy-
nidę wolnym:
6. Stawi go Pan przed bogi, i
będzie postawion do drzwi, i podwojów,
i przekole ucho jego szydłem, i będzie
mu niewolnikiem na wieki.
7. Jeźli kto i^rzeda córkę swoje,
żeby była sługą: nie wynidzie jako
zwykły wychodzić niewolnice.
8. Jeźli się nie spodoba oczom pana
nie pomarli.
20. I rzekł Mojżesz do ludu: Nie
bójcie się; bo aby was doświadczył,
przyszedł Bóg, i aby strach jego był
w was, i żebyście nie grzeszyli, żyd. 12,18.
21. I stanął lud z daleka: a Moj-
żesz przystąpił do mgły, w której był j opatrzy pannie wesele: i szaty, zapła-
jją: a ludowi obcemu przedać nie
będzie miał mocy, jeźli ją wzgardzi.
9. Ale gdzieby ją synowi swemu
poślubił, wedle obyczaju córek
uczyni jej.
10. A jeźli mu drugą weźmie,
Bóg. Deut. 18, 16.
22. Rzekł nadto Pan do Mojżesza:
To powiesz synom Izraelowym: Wy-
ście widzieli, żem z nieba mówił do
was.
ty wstydu nie odmówi.
11. Jeźli trzech tych rzeczy nie
uczyni, wynidzie darmo bez pieniędzy.
12. Kto uderzy człowieka, chcąc
zabić, niechaj śmiercią umrze.
EXODUS. XXI. xxn.
13. Ale ktoby zdradą nie czyhał,
ale go Bóg podał w ręce jego: na-
znaczę tobie miejsce, na które ma
uciec. Lev. 24, 17. Deut. 19, 2.
14. Jeźliby kto umyślnie zabił
bliźniego swego, i nasadziwszy się
zdradą: od ołtarza mego oderwiesz
go, aby umarł.
15. Ktoby uderzył ojca swego, albo
matkę, niech śmiercią umrze.
16. Ktoby ukradł człowieka a prze-
dałby go, przekonany w Avystępku,
niechaj śmiercią umrze.
17. Ktoby złorzeczył ojcu swemu,
albo matce, śmiercią niechaj umrze.
18. Jeźliby się zwadzili mężowie,
a uderzyłby jeden bUźniego swego
kamieniem albo pięścią, a onby nie
umarł, ałeby leżał na łóżku:
Levi. 20, 9. Pro. 20, 20.
19. Jeźliby wstał, i chodziłby krom
domu o lasce swojej: nie winien bę-
dzie, któryby uderzył: wszakże tak,
żeby roboty jego, i nakłady na lekarze
nagrodził. Matth. 15, i. Marc. 7, 10.
20. Ktoby ubił niewohiika swego,
albo niewolnicę laską, i umarliby w
rękach jego: grzechu winien będzie.
21. Ale jeźli przez jeden dzień albo
dwa żyw zostanie, nie będzie pod-
legły karaniu; bo za pieniądze jego
jest.
22. Jeźliby się powadzili mężowie,
a uderzyłby który niewiastę brze-
mienną, tak żeby poroniła, ale sama
żywa została: podlęże szkodzie, ileby
mąż niewiasty zażądał: a rozsądzcy
osądzą.
23. Ale gdzieby śmierć na nię za-
tem przyszła, odda duszę za duszę:
24. Oko za oko, ząb za ząb, rękę
za rękę, nogę za nogę:
Matth. 5, 33. Lev. 24, 20. Deut. 19, 2 J.
25. Sparzelinę za sparzehnę, ranę
za ranę, siność za siność.
26. Jeźliby kto uderzył w oko nie-
wolnika swego, albo niewolnicę, i
uczyniłby je jednookie, puści je wolno
za oko, które wybił.
27. Jeźliby też wybił ząb niewolni-
kowi, albo niewolnicy swojej, tymże
sposobem wolne je wypuści.
28. Jeźliby wół rogiem ubódł męża
albo niewiastę, i umarliby, ukamionują
go: i nie będą jeść mięsa jego, pan
też wołu nie będzie winien.
29. Ale jeźliby wół był rogo-
bodziec od wczorajszego, i dziś trze-
ciego dnia, i oświadczyli się przed
panem jego: a onby go nie zawarł,
i zabiłby męża albo niewiastę: tedy
i wołu ukamionują, i pana jego za-
biją.
30. A jeźliby nagrodę włożono
nań, da za duszę swoje cokolwiek
zażądają.
31. Syna też i córkę jeźli rogiem
uderzy, takiemuż dekretowi podlęże.
32. Jeźli się na niewolnika i nie-
wolnicę rzuci, trzydzieści syklów srebra
da Panu, a wół ukamionowan będzie.
33. Jeźliby kto otworzył studnię i
wykopał, a nie nakryłby jej, a wpadłby
w nię wół albo osieł:
34. Pan studnie odda zapłatę
bydląt, a co zdechło, jego będzie.
35. Jeźliby wół cudzy zranił wołu
czyjego, a onby zdeclił: przedadzą
wołu żywego, i rozdzielą zapłatę: a
mięso martwego między się podzielą.
36. Ale jeźli wiedział, że wół był
rogobodźcą od wczorajszego, i dziś
trzeciego dnia, a nie strzegł go Pan
jego: odda wołu za wołu, a mięso
weźmie całe.
ROZDZIAŁ XXII.
o kradziestwie, szkodzie, zastawie, pożyczaniu i o
zgwałceniu prawa: o gościa, wdowę i sierotę karanie
i o posłuszeństwie i dziesięcinach.
Jeźliby kto ukradł wołu, albo owcę,
i zabił albo przedał: pięć wołów odda
za jednego wołu, a cztery owce za
jedne owcę. 2.Kr6i.i2,6.
2. Jeźliby wyłamując złodziej dom,
albo podkopując był naleziony, a
wziąwszy ranę umarłby: ten, kto go
ranił, nie będzie winien krwie.
3. Ale jeźliby to po wejściu słońca
uczynił, mężobójstwo popełnił, i sam
umrze. Jeźliby nie miał, coby za
kradzież oddał, sam niech zaprzedan
będzie :
4. Jeźli się u niego, co ukradł,
najdzie żywo, lub wołu, lub osła, lub
owcę: we dwójnasób wróci.
5. Jeźli kto uszkodzi pole albo
winnicę, i puści bydlę swe, aby spasło
cudze: cokolwiek najlepszego będzie
miał na polu swem, albo w winnicy,
według oszacowania szkody nagrodzi.
6. Jeźliby wyszedłszy ogień natrafił
ciernie, i zająłby kopy zboża, albo
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XXII. XXIII.
79
stojące zboże na polu: nagrodzi
szkodę, kto ogień zapalił.
7. Jeźli kto zlecił przyjacielowi
pieniądze, albo statek ku scliowaniu,
a temuby, który je przyjął, ukra-
dziono je: jeźli się najduje złodziej,
dwojako nagrodzi,
22. Wdowie i sierocie szkodzić nie
będziecie.
23. Jeźli je obrazicie, będą wołać
do mnie, a ja wysłucham wołanie ich:
24. I rozgniewa się zapalczywość
moja, i pobiję was mieczem: i będą
żony wasze wdowami, a synowie wasi
8. Jeźli nie wiedzą o złodzieju: sierotami.
pana domu stawią przed bogi, i przy- i 25. Jeźli pieniędzy pożyczysz lu-
sięże, że nie ściągnął ręki na rzecz dowi memu ubogiemu, który mieszka
bliźniego swego. ,z tobą: nie będziesz mu przynaglał,
9. Ku uczynieniu zdrady, tak o jako wycięgacz, ani lichwami uciśniesz.
wołu, jako i o osła, i o owcę, i o 26. Jeźli w zastawie od bliźniego
szatę, i cokolwiek szkodę przynieść
może: obojgu sprawa przytoczy się
przed bogi: a jeźli oni osądzą, dwo-
jako nagrodzi bliźniemu swemu.
10. Jeźli kto zleci bliźniemu swemu
osła, wołu, owcę i wszelkie bydlę na
chowanie, a zdechłoby, albo znę-
dzniało, albo było wzięte od nie-
przyjaciela, a niktby tego nie widział:
11. Przysięga będzie w pośrodku,
że nie ściągnął ręki na rzecz bliźniego
twego weźmiesz odzienie, przed za-
chodem słońca wrócisz je.
27. Albowiem to samo jest, czem
się odziewa odzienie ciała jego: a
innego nic nie ma, w czemby spał:
będzieli wołał do mnie, wysłucham
go; bom jest miłosierny.
28. Bogom uwłaczać nie będziesz,
a przełożonemu nad ludem twoim
nie będziesz złorzeczył. czie.as, 5.
29. Dziesięcin twoich i pierwiastek
swego: i przyjmie Pan przysięgę, a ; twoich oddać nie omieszkasz: pie-
on nie będzie musiał nagradzać. rworodnego z synów twoich dasz mi.
Gen. 31, 39. Lev. 22, 8. Ezech. 44, 30. Wyżśj 13, 2. 12.
12. Ale jeźliby ukradzione było,
nagrodzi szkodę Panu.
13. Jeźli od zwierza zajedzione,
niech odniesie do niego, co zabite
jest, a nie nagrodzi.
14. Ktoby u bliźniego swego czego
z tych rzeczy pożyczył, a znędzniałoby
albo zdechło, w niebytności pana,
nagrodzić będzie musiał.
15. Ale jeźliby pan był na ten
czas, nie nagrodzi, zwłaszcza jeźli na-
jęte przyszło za zapłatę pracy jego.
16. Jeźliby kto zwiódł pannę jeszcze
niepoślubioną, i spałby z nią: da jej
wiano, i będzie ją miał za żonę:
Deut. 22, 29.
17. Jeźli ojciec panny dać nie bę-
dzie chciał: odłoży pieniądze, według
obyczaju' wiana, które panny brać
zwykły.
18. Czarownikom żyć nie do-
puścisz.
19. Ktoby nierząd płodził z by-
dlęciem, śmiercią niechaj umrze.
20. Kto ofiaruje bogom, zabit
będzie, oprócz samemu Panu. Lev.29,4.
21. Przychodnia nie zasmucisz, ani
go uciśniesz; boście i sami przycho-
dniami byli w ziemi Egipskiej, zach.7, lo.
30. Z wołów też i z owiec tymże
sposobem uczynisz: siedm dni niechaj
będzie przy matce swojej, a dnia ó-
smego oddasz mi go. njż. 33, 19.
31. Mężami świętymi mnie bę-
dziecie: mięsa, któregoby zwierz pie-
rw^ej skosztował, jeść nie będziecie,
ale psom wyi-zucicie.
ROZDZIAŁ XXIII.
Prawa sędziom opisuje, jako się mają przeciwko
nieprzyjacielowi, jako na sądzie około darów spra-
wować: o trzecli iirocz}'stych świętach opisanie, i
zapłaly tym, którzy Boże Przykazanie poJnią,
^ie będziesz przyjmował głosu kła-
mliwego: i nie przyłożysz ręki twojej,
abyś za niezbożnym miał mówić fał-
szywe ŚAviadectwo.
2. Nie pójdziesz za gromadą ku
źle cz}aiieniu: ani u sądu nie prze-
staniesz na zdaniu wiela ich, abyś od
praw^dy odstąpił.
3. Nad ubogim też nie ulitujesz
się u sądu.
4. Jeźli potkasz wołu nieprzyjaciela
twego, albo osła błądzącego, odwiedź
go do niego. Deut. 22, 1.
5. Jeźli ujrzysz osła nienaAvidzącego
ciebie, a on leży pod brzemieniem:
nie miniesz, ale podźwigniesz z niem.
80
EXODUS, xxiii.
6. Nie nachylisz się na sąd u-
bogiego.
7. Kłamstwa się strzedz będziesz:
niewinnego i sprawiedliwego nie za-
bijesz; bo się brzydzę niezbożnym.
Dan. 13, 53.
8. Ani darów brać będziesz, które
i mądre zaślepiają, i wywracają słowa
sprawiedliwych.
9. Przychodniowi przykrzyć się nie
będziesz; wiecie bowiem dusze przy-
chodniów, gdyżeście i sami przycho-
dniami byli w ziemi Egipskiej, ceut. le i9.
10. Sześć lat zasiewać będziesz
ziemię twoje, i zbierzesz zboże jej.
Eccl. 20, 32. Gen. 46, 5.
11. Ale siódmego roku zaniechasz
jej i dasz jej odpoczynąć, aby jedli
ubodzy ludu twego: a cokolwiek
zbędzie, niechaj jedzą zwierzęta polne.
Tak uczynisz w winnicy i w oliwnicy
twojej.
12. Sześć dni robić będziesz: sió-
dmego dnia przestaniesz, aby odpoczął
wół i osieł twój, i ochłodził się syn
niewolnice twojej i przychodzień.
13. Wszystko, com wam powie-
dział, chowajcie. A przez imię cu-
dzych bogów nie będziecie przysięgać,
ani będzie słyszane z ust waszych.
14. Trzykroć na każdy rok święta
mi obchodzić będziecie.
15. Święta przaśników strzedz bę-
dziesz, siedm dni jeść będziesz prza-
śniki, jakom ci rozkazał, czasu miesiąca
Nowych, kiedyś wyszedł z Egiptu:
nie ukażesz się przed oczyma memi
próżen. "Wyżśj 13, 3. Niż. 35, 22.
16. A święto żniwa, pierwiastek
prace twojej, cośkolwiek siał na roli:
Święto też na schodzie roku, gdy
zbierzesz wszystkie zboża twe z pola.
17. Trzykroć do roku ukaże się
wszelki mężczyzna twój przed Panem,
Bogiem twoim.
18. Nie będziesz ofiarował przy
kwasie krwie ofiary mojej, ani zostanie
tłustość święta mego aż do zarania.
19. Pierwociny zbóż . ziemie twojej
przyniesiesz do domu Pana, Boga
twego. Nie będziesz warzył koźlęcia
w mleku matki jego. wyżśj 12, 1.
20. Oto ja poślę Anioła mego,
któryby szedł przed tobą i strzegł
na drodze, i wyprowadził cię na
miejsce, którem nagotowal Niżśj34,25.
21. Szanuj go, i słuchaj głosu jego,
ani go lekce poważaj; boć nie od-
puści, kiedy zgrzeszysz, i jest imię
moje w nim. Deut. 14,12. niż. 34,26.
22. A jeźli usłuchasz głosu jego, a
uczynisz wszystko, co mówię: nie-
przyjacielem będę nieprzyjaciołom
twoim, i utrapię, którzy cię trapią.
Dout. 7, 11.
23. I pójdzie Anioł mój przed
tobą, i Avprowadzi cię do Amor-
rejczyka, i Hetejczyka, i Pherezejczyka,
i Chananejczyka, i Hewejczyka, i Je-
buzejczyka, które ja zetrę.
Niż. 33, 2. Jos. 24, 11. Deut. 7, 22.
24. Nie pokłonisz się bogom ich,
ani im służyć będziesz: nie będziesz
czynił to, co oni czynią: ale je po-
psujesz, i połamiesz bałwany ich.
25. A służyć będziecie Panu, Bogu
waszemu: abym błogosławił chlebom
twoim i wodom, a odjął niemoc z
pośrodku ciebie.
26. Nie będzie nierodzajna ani
niepłodna av ziemi twojej, liczbę dni
twoich wypełnię.
27. Strach mój puszczę na uprze-
dzenie twoje, i pobiję wszystek lud,
do którego wnidziesz: i wszystkich
nieprzyjaciół twoich przed tobą tył
obrócę. Deut. 7, 21.
28. Puściwszy pierwej sierszenie
przed tobą, które wypędzą Hewej-
czyka, i Chananejczyka, i Hetejczyka,
pierwej niźli wnidziesz.
29. Nie Avyrzucę ich przed obliczem
twojem za jeden rok, aby się ziemia
\f pustynią nie obróciła, i nie na-
mnożyło się na cię bestyi.
30. Pomału je wypędzę z oczu
twych, aż się rozmnożysz, i posię-
dziesz ziemię.
31. A granice twoje położę od
morza Czerwonego aż do morza Pa-
lestyńskiego, a od puszczy aż do rzeki :
podam w ręce wasze obywatele zie-
mie i wyrzucę je od oczu waszych.
32. Nie postanowisz z nimi przy-
mierza, ani z bogami ich.
Deut 7,2. Niż. 34, 15.
33. Niechaj nie mieszkają w ziemi
twojej, by cię snadź nie przyprawili
o grzech przeciwko mnie, jeźlibyś
służył bogom ich, co tobie pewnie
będzie ku zgorszeniu.
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XXIV. XXV.
81
ROZDZIAŁ XXIV.
Uczyniwszy Panu Bogu ofiary, i pokropiwszy lud
kr\vi;j, przymierza: Mojżesz sam na górę wstąpił, gdzie
z Panem czterdzieści dni mieszkał.
3Iojżeszowi też rzekł: Wstąp do Pana
ty, i Aaron, Nadab i Abiu, i siedm-
dziesiąt starszych z Izraela, i po-
kłonicie się zdaleka.
2. A sani Mojżesz wstąpi do Pana,
a oni nie przybliżą się: ani lud nie
wstąpi z nim.
3. Przyszedł tedy Mojżesz, i po-
wiedział ludowi wszystkie słowa
Pańskie, i sądy. I odpowiedział
wszystek lud jednym głosem: Wszyst-
kie słowa Pańskie, które mówił,
uczynimy.
4. I napisał Mojżesz wszystkie
słowa Pańskie: a rano wystawszy,
zbudował ołtarz przy samej górze, i
dwanaście tytułów, według dwanaście
pokoleń Izraelowych.
5. I posłał młodzieńce z sjniów
Izraelowych, i ofiarowali całopalenia,
i ofiarowali ofiary zapokojne Panu,
cielce.
6. Wziął tedy Mojżesz połowicę
krwie, i wlał w czaszę: a drugą po-
łowicę wylał na ołtarz.
7. I wziąwszy księgi przymierza,
czytał, a lud słuchał: którzy rzekli:
Wszystko, co rzekł Pan, uczynimy i
będziemy posłuszni.
8. A on wziętą krwią pokropił lud,
i rzekł: Ta jest krew przymierza,
które Pan postanowił z wami, na
wszystkie te słowa.
9. I wstąpili Mojżesz i Aaron,
Nadab i Abiu, i siedmdziesiąt z star-
szych Izraelowych. do żyd. 9, 20.
10. I ujrzeli Boga Izraelowego: a
pod nogami jego jako robota ka-
mienia Szafirowego, a jako niebo,
gdy pogodne jest.
11. Ani ściągnął reki swej na te,
którzy daleko odstąpili z sjtiów
Izraelowych, i widzieli Boga, i jedli j uczynicie ją tak:
14. Rzekł do starszych: Pocze-
kajcie tu, aż się wrócimy do was.
Macie Aarona i Hur z sobą, jeźli
się jaka sprawa otworzy, odniesiecie
do nich.
15. A gdy wstąpił Mojżesz, okrył
obłok górę.
16. I mieszkała chwała Pańska na
Synai, zakrywszy ją obłokiem przez
sześć dni: a siódmego dnia zawołał
go z pośrodku mgły.
17. A pozór chwały Pańskiej był
jako ogień pałający na wierzchu góry,
przed oczyma synów Izraelowych.
18. I wszedłszy Mojżesz w po-
środek mgły wstąpił na górę, i był
tam czterdzieści dni i czterdzieści
nocy.
ROZDZIAŁ XXV.
Eozkazano dać Pierwiastki, i ofiarować Panu na
sprawienie Przybytku, Archy, StoJu, Lichtarza, i
sprzętów ich.
I rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
2. Mów synom Izraelowym, aby
mi wzięli pierwiastki: od każdego
człowieka, który ofiaruje dobrowolnie,
weźmiecie je. Niż. 3.3, 5.
3. A to jest, co brać macie, złoto
i srebro i miedź,
4. Hiacjiit, i szarłat, i karmazyn
dwakroć farbowany, i bisior, i sierć
kozią,
.5. I skóry baranie czerwono farbo-
wane, i skóry fiołkowe, i drzewo
Setym:
6. Oliwę do przyprawienia światła,
wonne rzeczy na maść, i kadzenia
dobrej woni:
7. Kamienie Onychiny, i drogie ka-
mienie na ozdobienie Ephod i Racyo-
nała.
-"8. I uczynią mi Swiątnicę, i będę
mieszkał w pośrodku ich:
9. Wedle wszystkiego podobną
przybytku, który ukażę tobie, i wszyst-
kiego naczynia ku służbie jego: a
Do żyd. 9, 2.
1 pili.
12. I rzekł Pan do Mojżesza:
Wstąp do mnie na górę i bądź tam:
dam ci tablice kamienne, i zakon i
przykazanie, którem napisał, abyś je
nauczył.
10. Skrzynię z drzewa Setym spójcie,
której długość niech ma półtrzecia
łokcia, szerokość j^ółtora, wysokość
także półtora.
11. I pozłocisz ją złotem co naj-
czystszem, wewnątrz i zwierzchu: i
13. Wstali Mojżesz i Jozue, sługa , uczynisz na niej koronę złota wkoło,
jego;
Bożą,
wstępując Mojżesz na górę
12. I cztery kolca złote, które
przyprawisz do czterech węgłów
6
82
EXODUS. XXV. XXVI.
skrzynie: dwa kolca niech będą na
jednym boku, a dwa na drugim,
13. Uczynisz też drążki z drzewa
Setym, i powleczesz je złotem.
14. I przewleczesz je przez kolca,
które są na bokach skrzynie, aby ją
na nich noszono:
15. Które zawsze będą w kolcach,
a nigdy z nich wyjęte nie będą.
16. I włożysz do skrzynie świa-
dectwo, które dam tobie.
17. Uczynisz i ubłagalnią ze złota
najczystszego : półtrzecia łokcia będzie
miała długość jej, a półtora łokcia
szerokość.
18. Dwa też Cherubiny złote i
bite uczynisz, po obu stron wyrocznice.
19. Cherub jeden niech będzie na
jednym boku, a drugi na drugim.
20. Obadwa boki ubłagalnie nie-
chaj zakrywają rozciągając skrzydła, 1
a zakrywając ubłagalnią: i niechaj
jeden na drugiego patrzy, obróciwszy
twarzy na ubłagalnią, którą ma być
nakryta skrzynia,
21. Do której włożysz świadectwo,
które dam tobie.
22. Ztamtąd będę przykazował, i
będę mówił do ciebie nad ubłagal-
nią, i z pośrodku dwu Cherubów,
którzy będą na skrzyni świadectwa,
wszystko, co rozkażę przez cię synom
Izraelowym.
23. Uczynisz też i stół z drzewa
Setym, mający dwa łokcie wzdłuż,
a łokieć wszerz, a na zwyż półtora
łokcia.
24. I pozłocisz go złotem naj-
czystszem: i uczynisz mu listwę złotą
wkoło,
25. A na listwie koronę miejscami
gładką, na cztery palce wysoką, a na
niej drugą koronę złociuchną.
26. Zgotujesz też cztery kolca
złote, i przyprawisz je do czterech
węgłów, tegoż stołu każdej nogi.
27. Pod koroną będą kolca złote,
aby drążki przez nie przewłoczono, a
możono stół nosić.
28. Same też drążki uczynisz z
drzewa Setym, i powleczesz złotem
dla noszenia stołu,
29. Sprawisz też miski i czasze,
kadzidlnice i kubki, w których mają
być ofiarowane mokre ofiary, ze złota
najczystszego.
30. I będziesz kładł na stół chleby
pokładne przed obliczem mojem
zawsze.
31. Uczynisz też lichtarz ukowany
ze złota najczystszego, słupiec jego i
pióra, czaszki i gałki, i lilie z niego
pochodzące.
32. Sześć piór wynidzie z boków,
trzy z boku jednego, a trzy z dru-
giego.
33. Trzy czaszki jakoby na kształt
orzecha na każdem piórze, i gałka
wespół i lilia: i także trzy czaszki
na kształt orzecha na piórze drugiem,
i gałka wespół i lilia: ta będzie ro-
bota sześci piór, które mają wywie-
dzione być z słupca.
34. Ale na samym lichtarzu będą
cztery czaszki na kształt orzecha,
gałki też u każdej i lilie.
35. Gałki pod dwiema piórami na
trzech miejscach, których wespół
sześć będzie, wychodzących z słupca
jednego.
36. A tak i gałki i pióra z niego,
będą wszystkie ukowane ze złota
najczystszego.
37. Uczynisz też siedm lamp, a
postawisz je na lichtarzu, aby świeciły
naprzeciwko.
38. Nożyczki też, i w czem ustrzy-
żki będą gaszone, niech będą ze
złota najczystszego.
39. Wszystka waga lichtarza ze
wszystkiem nacz}Tiiem jego, będzie
miała talent złota najczystszego.
40. Patrzaj a uczyń na kształt,
któryć na górze ukazany jest.
Do Żyd. 8, 5. Dzie. 7, 44.
ROZDZIAŁ XXVI.
Kształt i wizerunek budowania Przybytku, Zasłony,
Archy, Ubłagalnice, StoJu, Lichtarza, i inszych rzeczy.
Przybytek zasię tak ucz}aiisz: Dzie-
sięć opon z bisioru kręconego, i z
hiacyntu, i szarłatu, i z karmazynu
dwakroć farbowanego, z odmiennych
maści, robotą haftarską uczynisz.
2. Dłuż opony jednej będzie miała
ośm i dwadzieścia łokci, szerz na
cztery łokcie będzie: pod jedną miarą
uczynione będą wszystkie opony.
3. Pięć opon będą spinane, jedna
z drugą, i drugie pięć także złączone
będą.
4. Petliczki z hiacyntu po bokach
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XXVI.
83
i po AYierzchach opon uczynisz, aby
się mogły jedna z drugą spinać.
5. Pięćdzies;iąt pętlic opona będzie
miała po obu stronach, tak przypra-
wionych, aby pętlica przeciw pętlicy
przyszła, a jedna mogła się spiąć z
drugą.
6. Uczynisz też pięćdziesiąt kółek
złotych, któremi opon zasłony spięte
być mają, żeby przybytek był
jeden.
7. Uczynisz też dek włosianych
jedenaście dla okrywania przykrycia
przybytku.
8. Długość deki jednej będzie miała
trzydzieści łokci, a szerokość cztery:
równa miara będzie wszystkich dek.
9. Z których pięć zepniesz osobno,
a sześć złączysz jedne z drugą: tak
żebyś szóstą dekę na czele przy-
krycia we dwoje złożył.
10. Poczynisz też pięćdziesiąt pętlic
na kraju deki jednej, aby się mogła
z drugą spinać: i pięćdziesiąt pętlic
na kraju drugiej deki, aby się z
drugą złączyła.
11. Ktemu uczynisz pięćdziesiąt
haftek miedzianych, któremiby pętlice
były zapinane: aby jedno ze wszyst-
kich przykrycie było.
12. A co zbywać będzie z dek,
które się na przykrycie gotują, to
jest, jedna deka, która zbywa: po-
łowicą jej zakryjesz tył przybytku.
13. A po jednej stronie łokieć
będzie wisiał, a drugi po drugiej,
który zbywa w długości dek, okry-
wając obadwa boki przybytku.
14. Uczynisz też przykrycie drugie
na wierzch z skór baranich czerwono
farbowanych: a- nadto jeszcze inne
przykrycie z skór fiołkowej farby.
15. Naczynisz też deszczek sto-
jących przybytku z drzewa Setym.
16. Z których każda dziesięć łokci
będzie mieć na dłużą a na szerzą
półtora.
17. Na bokach deszczki dwoje fugo-
wanie będzie, któremi deszczka jedna
z drugą się spoi: i tym sposobem
wszystkie deszczki będą zgotowane.
18. Z których dwadzieścia będą
na południowym boku, który patrzy
na wiatr południowy.
19. Którym czterdzieści podstaw-
ków srebrnych ulejesz, aby po dwu
podstawku pod każdą deszczka na
dwu węgłach było podłożono.
20. Ńa drugim też boku przybytku,
który patrzy na północy, dwadzieścia
deszczek będzie.
21. Mający czterdzieści podstaw-
ków, srebrnych: dwa podstawki pod
każdą deszczka będą podłożone.
22. A na zachodnią stronę przy-
bytku uczynisz sześć deszczek:
23. I zasię inne dwie, które na wę-
głach niech będą postawione na zadzie
przybytku.
24. I będą spojone od dołu aż
do wierzchu, a wszystkie jedna fuga
będzie trzymała. Dwiema też de-
szczkom, które na węgłach postawione
być mają, takież spojenie zostawione
będzie.
25. A będzie pospołu ośm deszczek,
a podstawków ich srebrnych sze-
snaście, dwa podstawki na jedne
deszczkę licząc.
26. tJczynisz i drążki z drzewa
Setym: pięć na zatrzymanie deszczek
po jednem boku przybytku,
27. A pięć drugich po innym, i
tyle drugich na stronę zachodnią:
28. Które będą przewleczone przez
pośrodek deszczek od końca do
końca.
29. Same też deszczki pozłocisz, a
ulejesz na nie kolca złote, przez któ-
reby drążki spojone deszczki trzy-
mały: które okryjesz blachami złotemi.
30. I wystawisz przybytek tym
kształtem, któryć na górze uka-
zano.
31. Uczynisz i zasłonę z hiacyntu,
i szarłatu, i z karmazynu dwakroć
farbowanego, i z bisioru kręconego,
robotą haftarską, i piękną odmianą
utkaną: wyż. 24, lo.
32. Którą zawiesisz przed czterma
słupami z drzewa Setym, które acz
same pozłocone będą, i mieć będą
kapitelia złote, ale podstawki srebrne.
33. A zawleczona będzie zasłona
przez kolca, za którą postawisz
skrzynię świadectwa, która między
świątnicą i świątnicami świątnice
dzielić będzie.
34. Położysz i ubłagalnią na skrzyni
świadectwa w świętem świętych:
35. 1 stół przed zasłoną: a prze-
ciwko stołowi lichtarz na boku przy-
6*
84
EXODUS. XXVI— XXVIII.
bytku południowym; stół bowiem
będzie stał na stronie północnej.
36. Uczynisz i tendę we drzwiacli
przybytku z liiacyntu modrego, i
szarłatu, i karmazynu dwakroć farbo-
wanego, i bisioru kręconego robotą
haftarską.
37. I pięć słupów pozłocisz z drzewa
Setym, przed którymi rozciągniona
będzie tenda: których kapitella będą
złote, a podstawki miedziane.
ROZDZIAŁ XXVII.
Rozkazują czynić Ołtarz i sień Przybytkowę : słupy
i olej do kagańców.
Uczynisz i ołtarz z drzewa Setym,
który będzie miał pięć łokci w dłuż,
a także wiele w szerz, to jest, kwa-
dratowy, a trzy łokcie wzwyż. Niż.38,6.
2. Rogi zaś na czterech węgłach
z niego wjaiidą: i okrjjesz go miedzią.
3. I naczynisz ku potrzebom jego,
kotłów dla zsypowania popiołu, i
kleszcze, i widełki, i naczynia do
brania w się ognia: wszystkie naczy-
nia z miedzi poczynisz.
4. Kratkę też na kształt sieci
miedzianą, u której na czterech ro-
gach będą cztery kółka miedziane,
5. Które włożysz pod ognisko oł-
tarza, i będzie kratka aż do pół
ołtarza.
6. Uczynisz też dwa drążki do
ołtarza z drzewa Setym, które opra-
wisz blachami miedzianemi.
7. I przewleczesz przez kolca, i
będą z obu stron ołtarza do noszenia.
8. Nie zupełny, ale czczy i pró-
żny wewnątrz uczynisz go, jakoć na
górze pokazano. wyżśj 20,34.
9. Uczynisz i sień przybytku, w
której po stronie południowej przeciw
południu będą opony z bisioru krę-
conego: sto łokci jedna strona będzie
mieć na dłużą.
10. A słupów dwadzieścia z także
wielą podstawków miedzianych, które
będę miały kapitella z rzezaniem
swojem srebrne.
11. Tymże też sposobem na pół-
nocnej stronie w dłuż będą opony
na sto łokci, słupów dwadzieścia, i
podstawków miedzianych pod taż
liczbą, a kapitella słupów z rzezaniem
swojem srebrne.
12. A w szerokości sieni, która
patrzy na zachód, będą opony na
pięćdziesiąt łokci, a słupów dziesięć,
i jDodstawków ich także wiele.
13. W tejże też szerokości sieni,
która patrzy na wschód słońca,
pięćdziesiąt łokci będzie,
14. W których piętnaście łokci
opony, jednej stronie naznaczone
będą, i trzy słupy i także wiele pod-
stawków.
15. A na drugiej stronie będą
opony mające piętnaście łokci, słupy
trzy i także wiele podstawków.
16. A w wejściu do sieni sprawią
opony na dwudziestu łokci z hia-
cyntu, i z szarłatu, i z karmazynu
dwakroć farbowanego, i bisioru krę-
conego, robotą haftarską: słupy cztery
będzie miała, z także wielą pod-
stawków.
17. Wszystkie słupy sieni wkoło
będą powleczone śrebrnemi blachami
z kapitellami śrebrnemi i z podstaw-
kami miedzianemi.
18. Wzdłuż zastąpi sień sto łokci,
w szerz pięćdziesiąt, wzwyż na piąci
łokci będzie: a będzie z bisioru krę-
conego, i będzie miała podstawki
miedziane.
19. Wszystko naczynie przybytku
ku wszelakim potrzebom i obrzędom,
tak kołki jego, jako i sieni z miedzi
poczynisz.
20. Przykaż synom Izraelowym,
aby przynieśli do ciebie oliwy z oli-
wnego drzewa co najczystszej, w stępie
tłuczonej: aby gorzała lampa zawsze,
21. W przybytku świadectwa, przed
zasłoną, która jest zawieszona przed
świadectwem. A będą ją stawiać
Aaron i synowie jego. aby aż do po-
ranku świeciła przed Panem, wieczna
będzie służba przez sukcessye ich od
synów Izraelowych.
ROZDZIAŁ XXVIII.
Odzienie Biskupie Aaronowe, i synów jego opisuje.
Przyłącz też do siebie Aarona, brata
twego, z synami jego, z pośrodku sy-
nów Izraelowych, aby mi urząd ka-
płański sprawowali: Aaron, Nadab i
Abiu, Eleazar i Ithamar.
2. I sprawisz szaty święte Aaro-
nowi, bratu twemu, ku czci i ozdobie.
3. I będziesz mówił wszystkim mą-
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XXVIII.
85
drego serca, którem napełnił ducliem
umiejętności, aby uczynili szaty Aa-
ronowi, w którychby mi poświęcony
służył.
4. A szaty, które poczynią, te bę-
dą: Racyonał i Naramiennik, szatę i
koszulę wazką, czapkę i pas. Uczynią
święte szaty Aaronowi, bratu twemu,
i synom jego, aby mi kapłański urząd
sprawowali. niż. v. 39.
5. I nabiorą złota, i hiacyntu, i
szarłatu, i karmazjam dwakroć farbo-
wanego, i bisioru.
6. Ale Naramiennik uczynią ze
złota i hiacyntu, i szarłatu, i karma-
zynu dwakroć farbowanego, i bisioru
kręconego robotą haftarską.
7. Dwa kraje będzie miał złączone
na obudwu bokach końców, żeby się
w jedno zeszły.
8. Samo też tkanie i wszystka
rozmaitość roboty będzie ze złota, i
z hiacyntu, i szarłatu, i karmazynu
dwakroć farbowanego, i bisioru krę-
conego.
9. I weźmiesz dwa kamienie Ony-
chiny i wyryjesz na nich imiona sy-
nów Izraelowych.
10. Sześć imion na jednym ka-
mieniu, a sześć drugich na drugim
według porządku narodzenia ich.
11. Robotą sznicera i rzężących
kamienie drogie, wyryjesz je imiony
synów Izraelowych i osadzisz je we
złote osadzenia.
12. I położysz na obu bokach Na-
ramiennika pamiątkę synów Izraelo-
wych. I będzie nosił Aaron imiona
ich przed Panem na obu ramionach,
dla wspominania.
13. Uczynisz też i haczki ze złota,
14. I dwa łańcuszki z najczyst-
szego złota wespółek się dzierżące,
które założysz na haczki.
15. Racyonał też sądu urobisz haf-
tarską robotą, według tkania Nara-
miennika, ze złota, z hiacyntu, i szar-
łatu, i karmazynu dwakroć farbo-
wanego i bisioru kręconego.
16. Czworogranisty będzie i dwoisty:
miarę piędzi będzie miał, tak wzdłuż
jako w szerz.
17. I nasadzisz weń cztery rzędy
kamienia. W pierwszym rzędzie bę-
dzie kamień Sardjiis i Topazyus i
Smaragd.
18. "We wtórym Karbunkulus, Sa-
phir i Jaspis.
19. W trzecim Liguryus, Achates
i Amethist.
20. W czwartym Chrysolit, Ony-
chin i Berył: będą osadzone we złoto
Av rzędziech swoich.
21. I będą miały imiona synów
Izraelowych: dwanaście imion będą
wyrzezane, każdy kamień imieniem
każdego, przez dwanaście pokolenia.
22. Uczynisz w Racyonale łań-
cuszki, jeden drugiego się dzierżący,
ze złota najczystszego:
23. I dwa pierścienie złote, które
przyprawisz przy obu końcach Ra-
cyonału :
24. A łańcuchy złote złączysz
pierścieniami, które są na krajach
jego:
25. A samych łańcuchów końce
dwiema haczkami spoisz, na obudwu
bokach Naramiennika, który jest
przeciwko Racyonałowi.
26. Uczynisz i dwa pierścienie
złote, które przyprawisz na końcach
Racyonału, na krajach, które są
przeciwko Naramiennikowi i ku ty-
łowi jego się mają.
27. K temu i drugie dwa pier-
ścienie złote, które mają być poło-
żone na obu bokach Naramiennika
nadół, który patrzy przeciw spojeniu
dolnemu, aby się mógł przystósoAvać
z Naramiennikiem,
28. I spiął się Racyonał pierście-
niami swemi z pierścieniami Nara-
miennika sznurem hiacyntowym, iżeby
trwało spojenie pięknie urobione: a
Racyonał i Naramiennik od siebie
nie mogły być odłączone.
29. I będzie nosił Aaron imiona
synów Izraelowych w Racyonale sądu
na piersiach swoich, gdy będzie
wchodził do świątnice na pamiątkę
przed Panem na wieki. niż. v. 30.
30. A położysz na Racyonale sądu.
Naukę i Prawdę, które będą na pier-
siach Aaronowych, gdy wnidzie przed
Pana: i poniesie sąd synów Izraelo-
wych na piersiach swoich przed o-
bliczem Pańskiem zawżdy.
31. Uczynisz też szatę Naramien-
nika wszystkę z hiacyntu,
32. U której we środku na wierz-
chu będzie kaplerzyk, a brama około
86
EXODUS. XXVIII. XXIX.
niego tkana, jako bywa na krajach
szat, aby się łacno nie zdarł.
33. A u dołu przy nogach tejże
szaty wokoło uczynisz jako malogra-
naty z hiacyntu, i szarłatu, i z karma-
zynu dwakroć farbowanego, przepla-
tając w pośrodku dzwonki wkoło,
34. Tak żeby dzwoneczek był złoty
a malogranat: i zasię drugi dzwone-
czek złoty i malogranat.
35. A w tę szatę będzie się obłóczył
Aaron w odprawowaniu służby, żeby
słyszano dźwięk, kiedy wchodzi i wy-
chodzi z świątnice przed obliczeni
Pańskiem, i nie umarł. ecci.45,h.
36. Uczynisz też blachę ze złota
najczystszego, na której wyryjesz
robotą sznicerską Święte Panu.
37. I przy wiążesz ją sznurem z hia-
cyntu, i będzie na czapce,
38. Nad czołem najwyższego ka-
płana: i poniesie Aaron nieprawość
tych rzeczy, które ofiarowali, i po-
święcili synowie Izraelowi we wszyst-
kich darach i upominkach swoich.
A blacha będzie zawżdy na czole
jego, aby im był miłościw Pan.
39. I zcieśnisz szatę bisiorem, i
uczynisz czapkę z bisioru, i pas robotą
haftarską.
40. Ale synom Aaronowym szaty
lniane poczynisz, i pasy, i czapki, ku
czci i ku ozdobie.
41. I ubierzesz w to wszystko Aaro-
na brata twego, i syny jego z nim.
I wszystkich ręce poświęcisz i świę-
tymi je uczynisz, aby mi kapłański
urząd sprawowali.
42. Poczynisz też im ubrania hiiane,
aby zakryli ciało sromoty swej, od
biódr aż do udów.
43. A będą ich używać Aaron i
synowie jego, kiedy wchodzić będą
do przybytku świadectwa, albo gdy
przystępują do ołtarza, aby służyli
w świątnicy, żeby winni gi*zechu nie
umarli. Prawo wieczne będzie Aaro-
nowi i nasieniu jego po nim.
ROZDZIAŁ XXIX.
Jakie poświącanie byJo Kapłanów: sposób ofiaro-
wania za nie: kto pożywał takowych ofiar: i o dwu
barankach rocznych, które na każdy dzień miano
ofiarować.
Ale i to uczynisz, żeby mi byli na ka-
płaństwo poświęceni. Weźmij cielca z
stada i dwa barany bez makuiy. Lev.9,2. i
2. I chleby przaśne, i osuch bez
kwasu, któryby był oliwą zaczyniony,
krepie też przaśne oliwą namazane:
z przedniej mąki pszenicznej wszyst-
kiego naczynisz.
3. A włożywszy w kosz ofiarujesz:
i cielca i dwu baranów.
4. I przywiedziesz Aarona i syny
jego do drzwi przybytku świadectwa.
A omywszy ojca z synmi jego wodą,
5. Obleczesz Aarona w szaty jego:
to jest w koszulę, i w szatę, i w Na-
ramiennik, i w Racyonał, który ścią-
gniesz pasem.
6. I włożysz czapkę na głowę jego,
i blachę świętą na czapkę,
7. I olejek namazania wlejesz na
głowę jego: a tym sposobem będzie
poświęcon.
8. Syny takież jego przywiedziesz,
i obleczesz je w szaty lniane, i pasem
opaszesz.
9. Aarona mówię, i syny jego, i
włożysz na nie czapki, a będą mi
kapłany służbą wieczną. Gdy poświę-
cisz ręce ich,
10. Przywiedziesz i cielca przed
przybytek świadectwa: i Avłożą Aaron
i synowie jego ręce na głowę jego,
Lev. 1,3.
11. I zabijesz go przed oczyma
Pańskiemi, u drzwi przybytku świa-
dectwa.
12. A co weźmiesz ze krwie cielca,
włożysz na rogi ołtarza palcem twoim,
a ostatek krwie wylejesz u podstawnika
jego. Lev.3,3.
13. Weźmiesz też łój wszystek, który
okrywa jelita, i odzieżę z wątroby, i
dwie nerki, i łój, który na nich jest,
i ofiarujesz zapał na ołtarzu.
14. Mięso zaś cielca, i skórę, i gnój
spalisz precz za obozem: przeto iż za
grzech jest.
15. Jednego też barana weźmiesz,
na którego głowę włożą Aaron i sy-
nowie jego ręce.
16. Którego gdy zabijesz, weźmiesz
ze krwie jego i wylejesz około ołtarza.
2. Cor. 5, 21.
17. A samego barana na sztuki
zrąbiesz, a omywszy trzewa jego i
nogi, włożysz na zrąbane mięso, i na
głowę jego.
18. I ofiarujesz całego barana na
zapał na ołtarzu: ofiara jest Panu,
KSIEGL MOJŻESZOWE. XXIX.
wonność najwdzięczniejsza ofiary Pań-
skiej.
19. Weźmiesz też barana drugiego,
na którego głowę Aaron i synowie
jego włożą, ręce.
20. Którego ofiarowawszy, weźmiesz
ze krwie jego, i włożysz na koniec
ucha prawego Aaronowego i synów
jego, i na wielkie palce ręki ich i
nogi prawej, i wylejesz krew na ołtarzu
wkoło.
21. A gdy już weźmiesz ze krwie,
która jest na ołtarzu, i z olejku na-
mazywania: pokropisz Aarona i szaty
jego, syny i szaty ich. A poświęciwszy
je i szaty,
22. Weźmiesz z barana łój, i ogon,
i tłustość, która okrywa wnętrze, i
odzieżę Avątroby, i dwie nerki, i łój,
który jest na nich, i łopatkę prawą,
przeto iż jest baran poświęcenia:
87
mięso jego na
zmiesz, 1 uwarzysz
miejscu świętem:
32. Które jeść będzie Aaron i sy-
nowie jego. Chleby także, które są
w kosza w sieni przybytku świadectwa,
jeść będą, lbt.s, 31.-24,9. Matth. 12, 4.
33. Aby była ofiara ubłagalna, a
ręce ofiarujących były poświęcone.
Obcy nie będzie jadł z nich; bo
święte są.
34. A jeźli co zostanie z mięsa świę-
conego albo z chlebów do zarania,
spalisz ostatki ogniem: nie będą ich
jeść; bo poświęcone są.
35. Wszystko, com ci przykazał,
uczynisz nad Aaronem i nad syny
jego. Siedm dni będziesz poświęcał
ręce ich:
36. I cielca za grzech ofiarować
będziesz co dzień na oczyszczenie.
I oczyścisz ołtarz, gdy ofiarujesz ofiarę
23. I bochen chleba jeden, osuch oczyszczenia, i namażesz go na po-
oliw^ą pokropiony, i krepel z kosza święcenie.
przaśników, który przed obliczem Pań
skiem jest postawiony:
24. I włożysz to wszystko na ręce
Aarona i synów jego, i poświęcisz je
przed Panem.
25. I weźmiesz wszystko z ręku ich:
i zapalisz na ołtarzu na całopalenie,
wonność najwdzięczniejszą przed obli-
czem Pańskiem; bo ofiara jego jest.
Wyżój 28, 41.
26. Weźmiesz też mostek z barana,
którym jest poświęcon Aaron, i po-
37. Siedm dni będziesz ołtarz oczy-
szczał i poświęcał, i będzie świętym
świętych: każdy, ktoby się go dotknął,
będzie poświęcony.
38. A to jest, co czynić będziesz
na ołtarzu: dwa baranki roczne co
dzień ustawicznie.
39. Jednego baranka po ranu, a
drugiego w wieczór. Num.26, 0.
40. Dziesiątą część przedniej mąki
zakropionej z oliwą zbitą, któraby
miała miarę, czw^artą część hin, i wina
święcisz podnosząc przed Panem, i ku ofierze napojnej pod tąż miarą
dostanie się na twoje część. do baranka jednego.
27. 1 poświęcisz i mostek po.święcony, 41. Baranka zaś drugiego ofiarujesz
i łopatkę, którąś oddzielił z barana. 1 ku wieczorowi wedle obrzędu porannej
28. Którym Aaron i synowie jego ofiary, i wedle tego, cośmy pow^iedzieli,
są poświęceni, 1 dostaną się na część
Aaronową i synów jego prawem wie-
cznem od synów Izraelowych; bo są
pierwociny i przodki ofiar ich zapo-
kojnych, które ofiarują Panu.
29, Ale szatę świętą, której używać
będzie Aaron, będą mieć synowie jego
po nim, żeby je w niej namazowano,
i ręce ich poświęcano.
30. Siedm dni będzie jej używał,
który miasto niego będzie postanowion
na wonność wdzięczności.
42. Ofiara jest Panu, ofiarowaniem
wiecznem na pokolenia wasze, u drzwi
przybytku świadectwa przed Panem,
gdzie postanowię, abych mówił do
ciebie.
43. 1 tam będę przykazował synom
Izraelowym, i poświęci się ołtarz w
chwale mojej.
44. Poświęcę i przybytek świade-
ctwa z ołtarzem, i Aarona z synmi
najwyższym kapłanem z synów jego, ! jego, żeby mi urząd kapłański spra-
i który będzie wchodził do przy- ; wowali.
bytku świadectwa, aby w świątnicy
służył.
31. Ale barana poświęcenia we-
45. I będę mieszkał w po.środku
synów Izraelowych, i będę im Bogiem.
46. I poznają, żem ja Pan, Bóg ich,
88
EXODUS. XXIX. XXX.
którym je wyprowadził z ziemie Egi-
pskiej, żebycli mieszkał między nimi,
ja Pan, Bóg ich.
ROZDZIAŁ XXX
Sposób budowania ołtarza kadzidlnego, i pieniędzy
wybieranie na potrzeby Przybytkowe. Wanny i maści
wonni-j sprawienie, i innych rzeczy, które do Przy-
bytku przynależały.
Lczj^nisz też ołtarz, dla palenia won-
nych rzeczy z drzewa Setym,
2. Mający łokieć w dłuż, a drugi
w szerz, to jest kwadratowy, a dwa
łokcie na wyż: rogi z niego będą
wychodziły.
3. I powleczesz go złotem najczyst-
szem, tak kratkę jego, jako i ściany
wkoło i rogi. A uczynisz mu koronkę
złociuchną wkoło,
4. I dwa pierścienie złote pod ko-
roną po każdym boku, aby w nie
wkładano drążki, i był noszony ołtarz.
5. Same też drążki uczynisz z drzewa
Setym i pozłocisz.
6. I postawisz ołtarz przeciw zasło-
nie, która wisi przed skrzynią świa-
dectwa: przed ubłagalnią, którą za-
krywają świadectwo, gdzie będę mawiał
tobie.
7. I będzie palił na nim Aaron
zapal wdzięcznowonny rano : gdy przy-
prawować będzie lampy, zapali go.
8. A gdy je staw^iać będzie pod
wieczór, będzie palił wonności wieczne
przed Panem, na pokolenia wasze.
9. Nie będziecie na nim ofiarować
kadzenia inakszej ])rzyprawy, ani obia-
ty i ofiary, ani będziecie ofiarować
mokrej ofiary.
10. A Aaron będzie się modlił na
rogach jego raz w rok, we krwi ofiary
za grzech, i będzie błagał na nim w
rodzajach waszych. ŚAvięty nad świę-
tymi będzie Panu.
11. 1 rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
12. Gdy zbierzesz summę synów
Izraelowych, według liczby, da każdy
okup za dusze swe Panu, i nie będzie
na nie karanie, gdy będą policzeni.
Num. 1,2. 2. Król. 24.
13. Każdy, który idzie w poczet, da
to, pół sykla według wagi kościelnej.
Sykiel ma dwadzieścia pieniędzy. Pół
sykla będzie ofiarowano Panu.
Lev. 27, 35. Num. 3, 27. Ezech. 45, 12.
14. Którego mają w liczbie, ode
dwudziestu lat i wyżej, da okup.
15. Bogaty nie przyłoży do pół
sykla, a ubogi nic nie umniejszy.
Gen. 20, 12.
16. A wziąwszy pieniądze, które
złożone będą od synów Izraelowych,
dasz na potrzeby przybytku świade-
ctwa, aby była pamiątka ich przed
Panem, a żeby był miłościw duszom
ich.
17. I rzekł Pan do Mojżesza, mó-
wiąc:
18. Uczynisz i umywalnią miedzianą
z podstaAvkiem jej do umywania: i
postawisz ją między przybytkiem świa-
dectwa i ołtarzem. A nalawszy wody,
19. Będą w niej umywać Aaron i
synowie jego ręce swe i nogi:
20. Gdy będą mieli wchodzić do
przybytku świadectwa, i gdy będą
mieli przystąpić do ołtarza, aby ofia-
rowali na nim kadzenie Panu,
21. By snadź nie pomarli. Prawo
wieczne będzie jemu i nasieniu jego
w potomstwach.
22. I rzekł Pan do Mojżesza, mó-
wiąc:
23. Weźmij sobie rzeczy wonnych,
mirrhy pierwszej i wybornej pięć set
syklów, cynamonu połowicę, to jest,
dwieście i pięćdziesiąt syklów, tatar-
skiego ziela też dwieście pięćdziesiąt,
24. A Kassyi pięć set syklów wedle
wagi Świątnice, a oliwy z oliwnie
miarę hin:
25. I sprawisz olejek pomazowania
święty, maść sprawioną robotą Apte-
karską.
26. I pomażesz nią przybytek świa-
dectwa i skrzynię Testamentu,
27. I stół z nacz}-niem jego, lichtarz,
i naczynia jego, ołtarze kadzenia,
28. I całopalenia, i Avszystek statek
do służby ich należący.
29. I poświęcisz wszystko, i będą
święte nad świętemi: kto ich dotknie,
poświęcon będzie.
30. Aarona i syny jego pomażesz
i poświęcisz je, aby mi sprawowali
urząd kapłański.
31. Synom też Izraelowym powiesz:
Olejek ten pomazowania będzie mi
święty w narodziech waszych.
32. Ciało człowiecze nie będzie nim
pomazowane, i według złożenia jego
nie uczynicie drugiego; bo poświęcony
jest, i święty wam będzie.
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XXX— XXXn.
89
33. Człowiek, którybykolwiek złożył; 11, Olejek pomazowania, i kadzenie
takowy, i dałby obcemu z niego, wy- j z rzeczy wonnych w świątnicy: wszyst-
gładzon będzie z ludu swego. ko, com ci rozkazał, uczynią.
34. I rzekł Pan do Mojżesza: 12. I rzekł Pan do Mojżesza, mó-
Weźmij sobie rzeczy Avonnych: Stakty, wiąc: Mów synom Izraelowym, i rze-
i Onychy, i Galbanu dobrej woni, i czesz do nich
kadzidła najświetlejszego: równej wagi
będzie wszystko.
13. Patrzcie, abyście strzegli Sza-
batu mego; bo znamieniem jest mię-
35. I uczynisz kadzenie sprawione dzy mną a między wami w rodzajach
robotą Aptekarską, zmieszane z pil- waszych: abyście wiedzieli, żem ja
nością, i czyste, i poświęcenia bardzo Pan, który was poświęcam. ■wyżej2o,8.
godne.
14 Strzeżcie Szabatu mego; święty
36. A gdy to wszystko w drobniu- bowiem jest Avam: ktoby go zmazał,
chny proch stłuczesz, położysz z niego śmiercią umrze: ktoby weń czynił ro-
przed przybytkiem świadectwa, na botę, zginie dusza jego z pośrodku
którem miejscu ukażę się tobie: święte
nad świętemi będzie wam kadzenie.
37. Takowego złożenia nie będziecie
czynić na potrzeby wasze; bo święte
jest Panu.
38. Człowiek, którybykolwiek uczynił
podobne, aby wonności jego iiżywał,
wykorzenion będzie z ludzi swoich.
ROZDZIAŁ XXXI.
Naznaczył Pan Bezeleela i Ooliaba na budowanie
Przybytku i innych rzeczy, które rozkazał: o strze-
żeniu soboty: i o tablicach, które Pan Mojżeszowi dał.
I rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
2. Otom wezwał mianowicie Beze-
leela, syna Uryego, syna Hurowego,
z pokolenia Judy,
3. I napełniłem go duchem Bożym,
mądrością i rozumieniem i umiejętno-
ścią w każdem rzemieśle,
4. Ku wymyśleniu, co jedno może
być urobiono ze złota i srebra i
miedzi,
5. Marmuru i kamienia drogiego,
i z rozliczności drzew.
6. I dałem mu towarzysza Ooliaba,
syna Achisamech, z pokolenia Dan.
A w serce każdego ćwiczonego dałem
mądrość, aby uczynili wszystko, com ci
rozkazał,
7. Przybytek przymierza, i skrzynię
świadectwa, i ubłagalnią, która nad
nią jest, i wszystko naczynie przyby-
tkowe :
8. I stół i naczynia jego, lichtarz
najczystszy z naczyniem jego, i ołtarze
kadzenia,
9. I całopalenia, i wszystko naczynie
ich, i umywalnią z podstawkiem jej:
10. Szaty święte do służby Aaronowi
kapłanowi i synom jego, aby odpra-
wowaU urząd swój w poświęconych.
ludu swego.
15. Sześć dni będziecie czynić ro-
botę: dnia siódmego Szabat jest, od-
poczynienie święte Panu: każdy,
ktoby w ten dzień co robił, umrze.
16. Niechaj strzegą synowie Izrae-
lowi Szabatu i niech go święcą w swych
rodzajach. Przymierze jest wieczne,
17. Między mną a syny Izraelowymi,
i znamię wiekuiste; przez sześć dni
bowiem uczynił Pan niebo i ziemię,
a w siódmy od roboty przestał.
Gen. 1.31.
18. I dał Pan Mojżeszowi, dokona-
wszy tych mów, na górze Synai dwie
tablice świadectwa kamienne, pisane
palcem Bożym. Deut. 9, lo.
ROZDZIAŁ XXXII.
Mojżesz Boga prosi dla ulania cielca: Tablice
zściepał: cielca spalił: Aarona zfukał: Bałwochwalcę
kazał zabijać: a ostatkowi odpuszczenie u Pana
otrzymał.
A widząc lud, iż omieszkawał Moj-
żesz zniść z góry, zebrawszy się prze-
ciw Aaronowi, rzekł: Wstań, uczyń
nam bogi, ktorzyby szli przed nami;
Mojżeszowi bowiem, temu mężowi,
który nas wywiódł z ziemie Egipskiej,
nie wiemy, co się stało. Dzie. 7,40.
2. I rzekł do nich Aaron: Pobierz-
cie nausznice złote z uszu żon i
synów i córek waszych, a przynieście
do mnie.
3. I uczynił lud, co rozkazał, przy-
nosząc nausznice do Aarona.
4. Które on wziąwszy, uformował
robotą odlewaną, i uczjaiił z nich
cielca odlanego, i rzekli: Ci są bogo-
wie twoi. Izraelu, którzy cię wywiedli
z ziemie Egipskiej. P3ai.io5,29.
5. Co ujrzawszy Aaron, zbudował
90
EXODUS. XXXII.
ołtarz przed nim, i głosem woźnego
wołał, mówiąc: Jutro jest święto
Pańsliie.
6. I wstawszy rano ofiarowali cało-
palenia, i ofiary zapokojne: i usiadł
lud jeść i pić, i wstali grać. i. cor. lo, 7.
7. I rzekł Pan do Mojżesza, mó-
wiąc: Idź, zstąp, zgrzeszył lud twój,
któryś wywiódł z ziemie Egipskiej.
8. Ustąpili rychło z drogi, którąś
im ukazał, i uczynili sobie cielca
odlewanego, i pokłonili się, i ofiarując
mu ofiary rzekli: Ci są bogowie twoi,
Izraelu, którzy cię wywiedli z ziemie
Egipskiej. Deut.9,12. 3. któi. 12, 28.
9. I zasię rzekł Pan do Mojżesza:
"Widzę, że ten lud jest twardego
karku : niż. 33, 3.
10. Puść mię, że się rozgniewa za-
palczywość moja na nie, i wygładzę
je, a ciebie uczynię w lud wielki.
11. Ale Mojżesz modlił się Panu,
Bogu SAvemu, mÓA\dąc: Przecz, Panie,
gniewa się zapalczywość twoja przeciw
ludowi twemu, któryś wywiódł z ziemie
Egipskiej, siłą wielką, i ręką mocną?
Deut. 9, 13. Paal. 105, 23.
12. Niech proszę, nie mówią Egi-
ptyanie: Chytrze je wywiódł, aby je
pobił na górach, i Avygładził z ziemie:
niech ucichnie gniew twój, a bądź
litościwy nad złością ludu tAvego.
Num. 14, 13.
13. Wspomnij na Abrahama, Izaa-
ka i Izraela, sługi twoje, którymeś
przysiągł sam przez się, mówiąc: Roz-
mnożę nasienie wasze jako gwiazdy
niebieskie: i wszystkę tę ziemię, o
której em mówił, dam nasieniu wasze-
mu: a będziecie ją trzymać zawsze.
Gen. 12, 7. — 15, 7. — 48, 16.
14. I ubłagany jest Pan, żeby nie
uczynił złego, które mówił przeciw
ludowi swemu.
15. I wrócił się Mojżesz z góry,
niosąc dwie tablicy świadectwa w rę-
kach swoich, pisane z obu stron,
16. I uczynione robotą Bożą: pismo
też Boże było na tablicach ^vyrzezane.
1 7. A usłyszaAYSzy Jozue głos ludu
wołającego, rzekł do Mojżesza: Głos
bitwy słychać w obozie.
18. Który odpowiedział: Nie jest
to głos upominających ku bitwie, ani
wrzask przyciskających ku uciekaniu;
ale głos śpiewających ja słyszę. j
19. A gdy się przybliżył do obozu,
ujrzał cielca i tańce, i rozgniewawszy
się bardzo, porzucił z ręki tablice, i
stłukł je pod górą.
20. I porwawszy cielca, którego
byli uczynili, spalił, i skruszył aż na
proch, który wysypał na wodę, i dał
z niego pić synom Izraelowym.
21. I rzekł do Aarona: Cóż ci ten
lud uczynił, żebyś przywiódł nań grzech
bardzo wielki?
22. Któremu on odpowiedział: Niech
się nie gniewa Pan mój; ty bowiem
ten lud znasz, że skłonny jest do złego.
23. Rzekli mi: Uczyń nam bogi,
którzyby szli przed nami; temu bowiem
Mojżeszowi, który nas wywiódł z zie-
mie Egipskiej, nie wiemy, co się stało.
24. Którymem ja rzekł: Kto z was
ma złoto? przynieśli i dali mi: i wrzu-
ciłem je w ogień, i "wyszedł ten cielec.
25. Widząc tedy Mojżesz, że lud
był obnażony; (bo go był złupił Aaron
dla zelżywości plugastwa, a między
nieprzyjacioły nagim zostawił.)
26. I stojąc w bronie obozu, rzekł:
Jeźli kto jest Pański, przyłącz się do
mnie. I zebrali się do niego wszyscy
synowie Lewi:
27. Którym rzekł: Tak mówi Pan,
Bóg Izraelów: Niech mąż przypasze
miecz na biodrę swoje: idźcież a wra-
cajcie się od bramy aż do bramy
przez pośrodek obozu a zabijajcie
każdy brata i przyjaciela i bliźniego
swego.
28. I uczynili synowie Lewi według
mowy Mojżeszowej: i poległo w on
dzień około dwudziestu i trzech tysięcy
ludzi.
29. I rzekł Mojżesz: Poświęciliście
ręce wasze dzisiaj Panu, każdy w synie
i w bracie swoim, aby wam było dane
błogosławieństwo.
30. A gdy nadszedł dzień drugi, rzekł
Mojżesz do ludu: Zgrzeszyliście grzech
bardzo wielki; wstąpię do Pana, je-
źlibym go jako za grzech wasz mógł
ubłagać.
31. I wróciwszy się do Pana rzekł:
Proszę, zgrzeszył ten lud grzech bardzo
wielki, i uczynili sobie bogi złote.
32. Albo im odpuść tę winę, albo
jeźli nie uczynisz, wymaż mię z ksiąg
twoich, któreś napisał.
33. Któremu odpowiedział Pan:
KSIĘGI H. MOJŻESZOWE. XXXII. XXXIII.
91
Kto zgrzeszy mnie, wymażę go z
ksiąg moich.
34. Ale ty idź a prowadź ten Ind,
gdziem ci powiedział: Anioł mój
pójdzie przed tobą. A ja w dzień
pomsty nawiedzę i ten grzecłi icli.
35. Slcarał tedy Pan lud za grzech
cielca, którego był uczynił Aaron.
ROZDZIAŁ XXXIII.
Mojżesz gdy pniew Pański na lud ubłagał, lud się
za to Panu korzył: oblicznie się Bóg z Mojżeszem
rozmawia, który, aby mógł widzieć twarz, i chwałę
Pańską, prosi.
I rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
Idź, rusz się z tego miejsca, ty i lud
twój, któryś wywiódł z ziemie E-
gipskiej do ziemie, którąm przysiągł
Abrahamowi, Izaakowi i Jakóbowi,
mówiąc: Nasieniu twemu dam ją.
2. I poślę przesłańca twego Anioła,
abym wyrzucił Chananejezyka, i Amor-
rejczyka, i Hetejczyka, i Pherezejczyka,
i Hewejczyka, i Jebuzejczyka:
3. I abyś wszedł do ziemie pły-
nącej mlekiem i miodem; bo nie
pójdę z tobą, boś jest lud twardego
karku: by eh cię snadź nie wytracił
na drodze. wyżej32,9.
4. I usłyszawszy lud mowę tę
bardzo złą, płakał, i żaden wedle
zwyczaju nie włożył na się ochędóżki
swojej. Deut.9, 13.
5. I rzekł Pan do Mojżesza: Mów
synom Izraelowym: Ludeś twardego
karku, raz przyjdę w po.śród ciebie,
i wygładzę cię. Już teraz złóż ochę-
dóstwo twoje z siebie, abych wiedział,
co mam czynić z tobą.
6. I złożyli synowie Izraelowi ochę-
dóstwo swoje od góry Horeb.
7. Mojżesz też wziąwszy przybytek,
rozbił za obozem daleko, i nazwał
imię jego, przybytek przymierza. A
wszystek lud, który miał o co pytać,
wychodził do przybytku przymierza,
przed obóz.
8. A gdy wychodził Mojżesz do
przybytku, wstawał wszystek lud, i
stał każdy we drzwiach namiotu
swego, i patrzali w tył Mojżesza, aż
wszedł do namiotu.
9. A gdy on wszedł do przybytku
przymierza, zstępował słup obłoku i
stał u drzwi: i mówił z Mojżeszem.
10. I widzieli wszyscy, że słup o-
błokovQ tał u drzwi przybytku. I
stali oni i kłaniali się przede drzwi
namiotu swego.
11. A Pan mówił do Mojżesza
twarzą w twarz, jako zwykł człowiek
mówić do przyjaciela swego. A gdy
się on wracał do obozu, sługa jego
Jozue, syn Nun, pacholę, nie odchadzał
z przybytku.
12. I rzekł Mojżesz do Pana: Ka-
żesz, abym wywiódł ten lud: a nie
oznajmujesz mi, kogo poślesz zemną,
zwłaszcza żeś powiedział: Znam cię
po imieniu, i nalazłeś łaskę prze-
demną.
13. Jeźlim tedy nalazł łaskę przed
obliczem twojem, ukaż mi twarz
twoje, żebym cię poznał i nalazł
łaskę przed oczyma twemi: wejrzyj
na lud swój, ten naród.
14. I rzekł Pan: Oblicze moje
pójdzie przed tobą, i dam ci odpo-
czynienie.
15. I rzekł Mojżesz: Jeźli nie ty
3am wprzód pójdziesz, nie wywodź
nas z miejsca tego.
16. Albowiem po czemże będziem
mogli poznać, ja i lud twój, żeśmy
naleźli łaskę przed obliczem twojem,
jeźli nie pójdziesz z nami, żebyśmy
byli chwaleni od wszystkich narodów,
które mieszkają na ziemi?
17. I rzekł Pan do Mojżesza: I to
słowo, któreś rzekł, uczynię; nalazłeś
bowiem łaskę przedemną, i ciebie sa-
mego znam po imieniu.
18. Który rzekł: Ukaż mi chwałę
twoje.
19. Odpowiedział: Ja wszystko
dobre tobie pokażę, i będę nazywał
w imię Pańskie przed tobą: i zlituję
się, nad kim będę chciał, i będę mi-
łościw, komu mi się podobać będzie.
20. I zasię rzekł: Nie będziesz
mógł widzieć oblicza mego; nie ujrzy
mię bowiem człowiek, a będzie żyw.
21. I jeszcze: Oto jest (pry) miejsce
u mnie, i staniesz na skale.
22. A gdy przejdzie chwała moja,
postawię cię w rozpadlinie skały i
zakryję prawicą moją, aż minę:
23. I odejmę rękę moje, i ujrzysz
tył mój: lecz oblicza mego widzieć
nie będziesz mógł.
92
EXODUS. XXXIV.
ROZDZIAŁ XXXIV.
Mojżesz sprawiws/y inne tablice , zakazawszy też
towarzystwa z pogany i bałwochwalstwa: przyka-
zawszy o pierworodnych, sobocie, przaśnikach i in-
nych świętach: nie jedząc czterdzieści dui, z rogami
z góry zstąpił, a zakrywszy twarz z ludźmi mówił.
I potem: Wy ciesz (jDrawi) sobie dwie
tablice kamienne na kształt pier-
wszych, a napiszę na nich słowa,
które miały tablice, któreś potłukł.
Deut. 10, 1.
2. Bądź gotów rano, żebyś wstąpił
zaraz na górę Synai, i staniesz zemną
na wierzchu góry.
3. Żaden z tobą niech nie wstę-
puje i niech nie będzie widać nikogo
po wszystkiej górze: woły też i owce
niech się nie paszą naprzeciw.
4. Wyciosał tedy dwie tablice ka-
mienne, jakie przedtem były, i w
nocy wstawszy, wstąpił na górę Synai,
jako mu był Pan przykazał niosąc z
sobą tal^lice.
5. A gdy zstąpił Pan przez obłolc,
stanął Mojżesz z nim, wzywając
imienia Pańskiego,
6. Który gdy przechodził przed
nim, rzekł: Panujący Panie, Boże
miłosierny i łaskawy, cierpliwy i
mnogiej litości i praw^lziw^y, Psai. 142,2.
7. Który strzeżesz miłosierdzia na
tysiące: który zgładzasz nieprawość,
i niezbożności i grzechy, a żaden u
ciebie nie jest sam przez się nie-
winny: który nieprawość ojców od-
dajesz synom i wnukom do trzeciego
i czwartego pokolenia. Jer. 32,18. Deut.5,9.
8. I pośpieszywszy się Mojżesz,
schylił się twarzą do ziemie, i kła-
niając się,
9. Rzekł: Jeźlim nalazł łaskę przed
obliczem twojem. Panie, proszę, abyś
szedł z nami, (lud bowiem twardego
karku jest), a zgładził nieprawości
nasze i grzechy, a nas posiadł.
10. I odpowiedział Pan: Ja posta-
nowię przymierze : gdy wszyscy patrząc
będą, cuda czynić będę, jakich nigdy
nie widziano na ziemi i u żadnych
narodów: aby ujrzał ten lud, w któ-
rego po.środku jesteś, sprawę Pańską
straszną, którą mam uczynić.
Deut. 5, 2. Jer. 32,1.
11. Strzeżże wszystkiego, co tobie
dziś rozkazuję: ja sam wyrzucę przed
obliczem twojem Amorrejczyka, i
Chananejczyka, i Hetejczyka, Phere-
zejczyka też, i Hewejczyka, i Jebu-
zejczyka.
12. Strzeż, abyś nigdy z obywatelmi
ziemie onej nie miał przyjacielstwa,
któreby tobie było ku upadku:
13. Ale ołtarze ich zejisuj, bałwany
połam, i gaje wyrąbaj.
14. Nie kłaniaj się Bogu cudzemu:
Pan, zapalczywy imię jego. Bóg za-
wisny jest. Wyżśj2o,5.
15. Nie czyń przymierza z ludźmi
onych krajów, by zaś, gdy oni będą
cudzołożyć z bogami swymi i kłaniać
się bałwanom ich, nie wezwał cię
który, abyś jadł z rzeczy ofiaro-
wanych. Deut. 7, 2.
16. Ani żony z córek ich weźmiesz
synom twoim, aby, gdy one będą
cudzołożyć, nie przywiedli synów twoich
ku cudzołóztwu z bogi swymi.
17. Bogów litych sobie nie u-
czynisz.
18. Święta przaśników strzedz bę-
dziesz: siedm dni jeść będziesz prza-
śniki, jakom ci przykazał czasu mie-
siąca nowin ; w księżycu bowiem czasu
wiosny w^yszedłeś z Egiptu, wyż.23, 15.
19. Wszystko, co otwarza żywot
samczej płci, moje będzie. Ze wszyst-
kiego bydła, tak z wołów jako i z
owiec, moje będzie. wyż. 13, 2. - 32, 19.
20. Pierworodne osłowe odkupisz
owcą: a jeźli ani okupna za nie dasz,
zabite będzie. Pierworodnego synów
twych odkupisz: i nie ukażesz się
przed oczyma memi próżny.
21. Sześć dui robić będziesz, sió-
dmego dnia przestaniesz orać i żąć.
22. Święto tygodniów uczynisz sobie
w pierwiastkach zboża żniwa twego
pszenicznego, i Święto, gdy na zwró-
ceniu rocznego czasu wszystko się
chowa. Wyż. 23, 15.
23. Trzech czasów roku ukaże się
wszelki mężczyzna twój przed obli-
cznością wszechmogącego Pana, Boga
Izraelskiego. Deut le, le.
24. Bo gdy zniosę narody od 0-
blicza twego i rozszerzę granice twoje,
żaden nie będzie na zdradzie ziemi
twojej, gdy \ pójdziesz, i gdy się
l^okażesz przed obliczem Pana, Boga
twego, trzykroć do roku. wyż.23,u.
25. Nie będziesz ofiarował przy
kwasie krwie ofiary mojej: ani zostanie
rano z ofiary święta Phase. wyż. 23, is.
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XXXIV. XXXV.
93
26. Pierwiastki zboża ziemie twej [ gromady synów Izraelowych: Ta jest
otiarujesz w domu Pana, Boga twego, mowa, którą jjrzykazał Pan, mówdąc:
]^ie będziesz warzył koźlęcia w mleku
matki jego.
27. I rzekł Pan do Mojżesza:
Napisz sobie te słowa, któremi i z
tobą i z Izraelem uczyniłem przy-
mierze. Deut. 15, 21. Wyż. 24, 18.
28. Był tedy tam z Panem czter-
dzieści dni, i czterdzieści nocy: chleba
nie jadł i wody nie pił, i napisał na
tablicach słów przymierza dziesięć.
Deut. 9, 6.18
29. A gdy schodził Mojżesz z góry
Synai, trzymał dwie tablice świa-
dectwa, a nie wiedział, że twarz jego
rogata była z społeczności mowy
Pańskiej. Deut. 4, 13.
5. Odłączcie u w^as pierwiastki
Panu. Każdy dobrowolny, i ochotnem
sercem niech je ofiaruje Panu: złoto
i srebro i miedź,
6. I hiacynt, i szarłat, i karmazyn
dwakroć farbowany, i bisior, sierść
kozią,
7. I skóry czerwono farbowane i
fiołkowej maści, drzewo Setym: Wyż.25,2.
8. I oliwę ku przyprawie światła,
i aby uczyniona była maść i kadzenie
najwdzięczniejsze.
9. Kamienie Onychiny, i kamienie
drogie na ozdobienie Naramiennika i
Racyonału.
10. Ktokolwiek między wami mądry
30. A widząc Aaron i synowie I- 1 jest, niech przyjdzie i czyni, co Pan
zraelowi rogatą twarz Mojżeszowe,
bali się przystąpić blisko do niego.
31. I zawołani od niego, wrócili
się, tak Aaron, jako przełożeni zgro-
madzenia. A potem, jako odprawił
rzecz do nich,
32. Przyszli też do niego wszyscy
rozkazał.
11. To jest, przybytek i dach jego
i przykrycie, pierścienie i deski z
drążkami, kołki i podstawki:
12. Skrzynię i drążki, ubłagalnią i
zasłonę, którą przed nią zapuszczają:
13. Stół z drążkami i z naczyniem,
S}Tiowie Izraelowi: którym przykazał I i z chlebem pokładnym.
wszystko, co słyszał od Pana na górze
Synai.
33. A skończywszy mowy, włożył
zasłonę na tw^arz swoje. 2.cor3,i3.
14. Lichtarz ku trzymaniu świateł,
naczynie jego, i lampy, i oliwę na
posiłek ognia.
15. Ołtarz kadzenia, i drążki, i
34. Którą wchodząc do Pana, i ; olejek pomazania, i kadzenie z won-
mówiąc z nim, zdejmował aż wyszedł: I nych rzeczy, oponę do drzwi przy-
a tedy mówił do synów Izraelowych bytku.
wszystko, co mu było rozkazano.
35. Którzy widzieli twarz wscho-
dzącego Mojżesza rogatą, ale on zasię
zakrywał tAvarz swoje, jeźli kiedy do
nich mówił.
ROZDZIAŁ XXXV.
Mojżesz przykazał strzedz pilnie Soboty. Kazano , i •
dać podarza na budowanie Przybytku i sprzętów '. WrÓzkami SWymi:
jego Na to wysadzeni Bezeloel i Ooliab
16. Ołtarz całopalenia, i kratkę
jego miedzianą, z drążkami i z na-
czyniem jego: umywalnią i podstawek
17. Opony do sieni z słupami, i z
podstawkami, zasłonę we drzwiach u
sieni.
18. Kołki przybytku i sieni z po-
Zebrawszy tedy wszystko zgroma-
dzenie synów Izraelowych, rzekł do
nicli: Te są rzeczy, które Pan czynić
rozkazał.
2. Sześć dni będziecie robić: siódmy
dzień będzie wam święty Szabat i
odpoczynienie Pańskie: ktoby robił
weń, zabit będzie.
3. Nie wzniecicie ognia we wszyst-
kich mieszkaniach waszych przez dzień
sobotni.
4. I rzekł Mojżesz do wszystkiej |
19. Szaty, których używają na
służbie świątnice, odzienie Aarona,
najwyższego kapłana i synów jego,
aby mi sprawow^ali urząd kapłański.
20. I wyszedłszy wszystko zgro-
madzenie synów Izraelowych od 0-
bliczności Mojżesza,
21. Ofiarowali umysłem bardzo
odlotnym i nabożnym pierwiastki
Panu, na czynienie roboty przybytku
świadectwa. Cokolwiek na służbę i
na szaty święte było potrzeba,
22. Mężowie z niewiastami dodali,
94
EXODUS. XXXV. XXXVI.
manelle, i nausznice, pierścienie, i
prawnice, i wszystko naczynie złote
na dary Pańskie jest odłożono.
23. Jeźli kto miał liiac}Tit, i szar-
łat, i karmazyn dwakroć farbowany,
bisior, i sierść kozią, skóry baranie
czerwono farboAvane, i fiołkowej maści,
24. Srebra, i miedzi, i kruszcze,
ofiarowali Panu, i drzewo Setym na
rozmaite potrzeby.
25. Lecz i niewiasty nauczone, co
naprzędły, dały hiacynt, szarłat, i
karmazyn, i bisior,
26. I sierść kozią, z dobrej woli
wszystko dawając.
27. Przełożeni zasię ofiarowali ka-
mienie Onychiny, i kamienie drogie
na Naramiennik i na Racyonał.
28. I rzeczy wonnych, i oliwy na
przyprawę świateł, i na przyprawienie
maści, i na złożenie kadzenia bardzo
wdzięcznej woni.
29. Wszyscy mężowie i niewiasty
sercem nabożnem ofiarowali dary,
aby uczynione były roboty, które
kazał Pan przez rękę Mojżesza:
wszyscy synowie Izraelowi dobro-
wolne Panu oddali. wyż.31,2.
30. I rzekł Mojżesz do synów
Izraelowych: Oto wezwał Pan na
imię Bezeleela, syna Uryego, syna
Hurego, z pokolenia Judy:
31. I napełnił go duchem Bożym,
mądrością, i rozumieniem, i umieję-
tnością, i wszelką nauką,
32. Ku wymyśleniu i uczynieniu
roboty, we złocie, we srebrze, i
miedzi,
33. I w rzezaniu kamienia, i w ro-
bocie ciesielskiej. Cokolwiek mister-
nego wynaleziono b3Ć może,
34. Dał do serca jego: Ooliaba też,
syna Achisamech z pokolenia Dan:
35. Obudwu wyćwiczył mądrością,
aby czynili robotę ciesielską, tkacką,
i haftarską, z hiacyntu, i szarłatu, i
karmazynu dwakroć farbowanego, i
bisioru, aby tkali wszystko, i nowe
wszelakie rzeczy wynajdowali.
ROZDZIAŁ XXXVI.
Gdy więcej, niż było potrzeba, zdano podarza, czy-
niono Przybytek ze wszystkiemi potrzebami jego:
jako są opony, kołdry, przykrycie, deszczki, drążki
i zasłona.
Uczynił tedy Bezeleel i Ooliab, i
każdy mąż mądry, którym dał Pan
mądrość i rozum, aby umieli misternie
urobić, co do potrzeby świątnice na-
leży, i co Pan przykazał. wyż.26,1.
2. I gdy ich Avezwał Mojżesz i
każdego męża wyćwiczonego, któremu
dał Pan mądrość, i którzy się dobro-
wolnie ofiarowali na robotę. Par. 21, 29.
3. Oddał im wszystkie dary synów
Izraelowych. Którzy gdy z pilnością
robili, na każdy dzień rano śluby
lud ofiarował.
- 4. Dlaczego rzemieślnicy przy-
muszeni przyjść,
5. Mówili Mojżeszowi: Więcej lud
ofiaruje, niźli potrzeba.
6. Kazał tedy Mojżesz woźnego
głosem wołać: Ani mąż, ani niewiasta
niechaj nic więcej nie dawa na ro-
botę świątnice. I tak przestano od
ofiarowania,
7. Przeto że rzeczy ofiarowanych
dosyć było i zbywało.
8. I uczynili wszyscy mądrzy ser-
cem, ku wykonaniu roboty przybytku,
opon dziesięć, z bisioru kręconego, i
hiacyntu, i szarłatu, i z karmazynu
dwakroć farbowanego robotą wzo-
rzystą, i rzemiosłem tkackiem:
9. Z których jedna miała na dłu-
żą dwadzieścia i ośm łokci, a na
szerzą cztery, jedna miara była
wszystkich opon.
10. I złączył pięć opon jedne z
drugą, i drugie pięć złączył pospołu.
11. Poczynił też pętlice z hiacyntu,
po kraju opony jednej z obu stron,
i po kraju opony drugiej także:
12. Aby przeciw sobie zeszły się
wespół pętlice, i jedna się z drugą
spinała,
13. Przeto ulał i pięćdziesiąt kol-
ców złotych, któreby ujmowały pętlice
opon, i był jeden przybytek.
14. Uczynił też dek jedenaście z
koziej sierści, dla przykrywania wierz-
chu przybytkowego.
15. Jedna deka wzdłuż miała
I trzydzieści łokci, a w szerz cztery
łokcie: jednej miary były wszystkie
deki:
16. Z których pięć złączył osobno,
a sześć innych osobno.
17. I uczynił pętlic pięćdziesiąt na
kraju deki jednej: a pięćdziesiąt na
kraju deki drugiej, aby się pospołu
schodziły.
KSIĘGI II. MOJŻESZOWE. XXXVI. XXXVII.
95
18. I haczków miedzianych pięć-
dziesiąt, któremiby sie spinało przy-
krycie, aby jedno przykrycie ze
■wszystkich dek było.
19. Uczynił i przykrycie przybytku
z skór baranich czerwono farbo-
wanycli, i drugie zwierzclm przykrycie
z skór fiołkowej maści.
20. Narobił i deszczek przybytku
z drzewa Setym stojącycli.
21. Dziesięć łokci była dłużą
deszczki jednej, a półtora łokcia
szerzą miała.
22. Dwoje fugowanie było w każdej
desce, aby się jedna z drugą scho-
dziła. Tak uczynił u wszystkicli de-
szczek przybytku.
23. Z którycli dwadzieścia na stronę
południową były, przeciwko wiatru
południowemu,
24. Ze czterdzieścią podstawków
srebrnych: dwa podstawki pod jedne
deszczkę kładziono z obu stron wę-
głów, gcłzie się fugowania boków na
węgłach kończą.
25. Na stronę też przybytku, która
patrzy na północy, uczynił dwadzieścia
deszczek,
26. Ze czterdziestą podstawków
srebrnych, dwa podstawki do każdej
deszczki.
27. A ku zachodowi, to jest na tę
stronę przybytku, która ku morzu
patrzy, uczynił sześć deszczek,
28. I inne dwie na każdym węgle
przybytku w tyle.
29. Które były spojone od spodku
aż do wierzchu, a w jedno się spo-
jenie pospołu zchodziły. Tak uczynił
z obu stron na węgłach:
30. Żeby ośm było pospołu de-
szczek, i miały podstawków sre-
brnych szesnaście, to jest dwa pod-
stawki pod każdą deszczką.
31. Uczynił też drążki z drzewa
Setym, pięć ku trzymaniu deszczek
jednej strony przybytku,
32. A pięć drugich ku zjęciu de-
szczek drugiej strony: i ki-om tych
inną pięć na zachodnią stronę przy-
bytku przeciw morzu.
33. Uczynił też drążek inny, któ-
ryby przez środek deszczek od węgła
aż do węgła przechodził.
34. A deszczki same pozłocił, u-
lawszy podstawki ich srebrne. A
kolca ich poczynił, przez któreby
drążki możono wkładać: które też
same złotemi blaszkami okrył.
35. Uczynił i zasłonę z hiacyntu,
i szarłatu, i karmazynu, i bisioru krę-
conego robotą tkacką mienioną i
przetykaną.
36. I cztery słupy z drzewa Setym,
które z wierzchami pozłocił, ulawszy
podstawki ich srebrne.
37. Uczynił też zasłonę we wejściu
przybytku z hiacyntu, szarłatu, z kar-
mazynu, i bisioru kręconego, robotą
haftarską.
38. I słupów pięć z wierzchami
ich, które powlókł złotem, a pod-
stawki ich ulał miedziane.
ROZDZIAŁ XXXVII.
Archę, ubJagalnią, stół, lichtarz, kagańce, ołtarz
kadzidlny i samego kadzidła sprawienie zamyka.
A Bezeleel urobił i skrzynię z drzewa
Setym, mającą półtrzecia łokcia
wzdłuż, a półtora łokcia w szerz,
wyża też na półtora łokcia była: i
oklókł ją złotem co najczystszem
wewnątrz i zwierzchu.
2. 1 uczynił jej koronę złotą w
około.
3. Ulawszy cztery kolca złote po
czterecli węgłach jej: dwa kolca po
jednej stronie, a dwa po drugiej.
4. Drążki też uczynił z drzewa
Setym, które powlókł złotem,
5. I które włożył w kolca, które
były po bokach skrzynie, ku no-
szeniu jej.
6. Uczynił też ubłagalnią, to jest
wyrocznicę ze złota najczystszego na
półtrzecia łokcia w dłuż, a na półtora
w szerz.
7. Ktemu dwa Cherubiny ze złota
bitego, które postawił z obu stron
ubłagalnie.
8. Cheruba jednego na wierzchu
jednej strony, a Cheruba drugiego
na wierzchu drugiej strony, dwu Che-
rubinów na obu wierzchach ubła-
galnie.
9. Rozciągające skrzydła i nakry-
wające ubłagalnią, a spoinie na się
i na nię patrzące.
10. Uczynił i stół z drzewa Setym,
wzdłuż na dwa łokcie, a w szerz na
jeden łokieć, który miał wzwyż pół-
tora łokcia.
96
EXODUS. XXXVII. XXXVIII.
11. I powlókł go złotem co naj- ! wkoło i dwie kolca złote pod koroną
czystszem i uczynił mu listwę złotą na każdym boku, aby w nie wkła-
wkoło. " " dano drążki, i mógł być noszony
12. A samej listwie koronę złotą ołtarz.
28. A same drążki uczynił z drzewa
Setym, i powlókł blachami złotemi.
29. Złożył też olejek na maść
miejscami gładką na cztery palce, a
na tejże drugą koronę złotą.
13. Ulał i cztery kolca złote,
które przyprawił do czterech węgłów' poświęcenia, i kadzenie z wonnych
u każdej nogi stołu
14. Przeciwko koronie: i wprawił
w nie drążki, żeby mógł być noszony
stół.
15. Same też drążki uczynił z
drzewa Setym i powlókł je złotem.
1 6. I naczynie ku różnym potrzebom
stołowym, miski, czasze, i kubki, i
kadzidlnice, ze złota czystego, w któ-
rych mają być ofiarowane mokre o-
fiary.
17. Uczynił też lichtarz kowany
ze złota najczystszego, z którego
słupca, pióra, czaszki, i gałki, i lilie
pochodziły:
18. Sześć na obu stronach, trzy
pióra z jednej strony, a trzy z dru-
giej-
19. Trzy czaszki na kształt orzecha,
na każdem piórze, a gałki wespół i
liUa: a trzy czaszki na kształt o-
rzecha na piórze drugiem, a gałki
wespół i lilie. Jednaka była robota
sześci piór, które pochodziły z słupca
lichtarzowego.
20. A na samym słupcu były cztery
czaszki nakształt orzecha, a gałki
przy każdej wespół i lilie.
21. I gałki podedwiema piórami
na trzech miejscach, których pospołu
jest sześć piór wychodzących z słupca
jednego.
22. A tak i gałki i pióra z niego
były wszystkie ukowane ze złota
najczystszego.
23. Uczynił też siedm lamp z no-
życzkami ich i naczynie, w którychby kręconego, na sto łokci.
rzeczy najczystszych, robotą Apte-
karską.
ROZDZIAŁ XXXVIII.
Czynią ołtarz ofiarny i fontanę miedzianą i sień,
i obUczają ofiarowane podarza.
Uczynił i ołtarz całopalenia z drzewa
Setym, po piąci łokci na cztery strony,
a trzy na zwyż: 2.par.i,5.
2. Którego rogi z węgłÓAv wy-
chodziły: i powlókł go blachami
miedzianemi.
3. A na potrzeby jego nagotował
z miedzi naczynia różnego, kotłów,
kleszczy, widełek, osęczek, i naczynia
do brania w się ognia.
4. I kratę jego na kształt sieci
uczynił miedzianą, a pod nią w pośród
ołtarza ognisko.
5. Ulawszy cztery kolca na także
wiele końców kraty, na zakładanie
drążków ku noszeniu:
6. Które i same uczynił z drzewa
Setym i powlókł blachami miedzia-
nemi.
7. I wprawił je w kolca, które na
bokach ołtarza wychodziły. A sam
ołtarz nie był wewnątrz zupełny, ale
wy drożały z deszczek, a czczy we-
wnątrz.
8. Udziałał i umywalnią miedzianą
z podstawkiem jej, ze zwierciadeł nie-
wiast, które strzegły u drzwi przy-
bytku.
9. Uczynił i sień, na której stronie
południowej były opony z bisioru
ustrzyżki gaszono, ze złota naj czy st
szego.
24. Talent złota ważył lichtarz ze
wszytkiem naczyniem swojem.
25. Uczynił i ołtarz do kadzenia !
10. Słupów miedzianych dwa-
dzieścia z podstawkami swemi: wierz-
chy słupów, i wszystko roboty rze-
zanie srebrne.
11. Także na stronie od północy,
z drzewa Setym, na cztery strony I opony, słupy i podstawki, i wierzchy
mający po łokciu, a nazwyż dwa: z słupów tejże miary, i roboty, z kru-
którego węgłów wychodziły rogi. szczu były.
26. I poAvlókł go złotem najczyst- 12. A na tej stronie, która patrzy
szem, z kratką, i ścianami, i rogami, na zachód, były opony na pięćdziesiąt
27. I uczynił mu koronę złociuchną łokci, słupów dziesięć z podstawkami
KSIĘGI IL MOJŻESZOWE. XXXVni. XXXIX.
97
swymi miedzianych: a wierzchy słu- j 26. Było nadto sto talentów srebra,
' ■ ' z których ulane są podstawki świątnice
i wejścia, gdzie zasłona wisi.
27. Sto podstawków uczynione są
ze stu talentów, każdy talent na każdy
pów 1 wszystko roboty rzezanie
srebrne.
13. Na wschód zaś słońca zgoto-
wał opony na pięćdziesiąt łokci:
14." Z których piętnaście łokci podstawek hcząc
trzech, słup ów, z podstawkami swemi
jeden bok dzierżał.
15. A na drugiej stronie; (bo
imiędzy obiema uczynił wchodzenie
(do przybytku) były takież opony na
(piętnaście łokci, i trzy słupy, i tak
wiele podatawków.
16. Ws2;ystkie opony do sieni u-
tkane były z bisioru kręconego.
17. Podsitawki słupów były mie-
dzia^ne, a WM-rzchy ich ze wszytkiem
sw^Di rzezaniem srebrne: ale i same ! należą
28. A z tysiąca i siedmi set i sie-
dmidziesiąt i piąci uczynił wierzchy
słupów, które też same powlókł sre-
brem. Wyż. 25, 39.
29. Miedzi też ofiarowano talentów
siedmdziesiąt i dwa tysiące, i cztery
sta nadto syklów,
30. Z których ulano podstawki w
wejściu przybytku świadectwa, i ołtarz
miedziany z kratką jego, i wszystkie
naczynia, które ku potrzebom jego
słupg^' do sieni srebrem oprawił.
18. A w wejściu jej uczynił oponę
haftarską robotą z hiacyntu, z szar-
łatu, karmazynu, i z bisioru kręconego,
która jniała dwadzieścia łokci na
dłużą, 3 wyż na pięć łokci była,
■według oiiary, którą wszystkie opony
sienne miały.
19. A słupów w wejściu było cztery,
z podstawkami miedzianemi, a wierz-
chy ich i i^zezanie srebrne
20. Kołki też do przybytku i do Pan Mojżeszowi.
31. I podstawki sieni tak wkoło
jako i w wejściu do niej, i kołki do
przybytku, i do sieni, wokoło.
ROZDZIAŁ XXXIX.
Ubiór biskupi i kapłański czynią-, i wszystko, co
mu było przykazano sprawić, uczyniouo.
Zf hiacyntu zasię, z szarłatu, z kar-
mazynu i bisioru poczynił szaty, w
któreby się obłóczył Aaron, kiedy
służyła w świątnicy, jako przykazał
Wyż, 28, 6.
sieni wkoło, uczynił miedziane.
2. A tak sprawił Naramiennik ze
21. Te są naczynia przybytku świa- j złota, z hiacyntu, i szarłatu, i karma-
dectwa, które policzone są wedle
przykazania Mojżeszowego w Cere-
moniach Lewitów, przez rękę Itha-
mara, syna Aarona kapłana
zynu dwakroć farbowanego, i bisioru
kręconego,
3. Robotą tkacką, i nastrzygł bla-
szek złotych i wyciągnął je na nici,
22. Które Bezeleel, syn Uryego, syna i aby się mogły przeplatać z pierwszych
Hurowego z j^okolenia Judy, za roz- [ farb wątkiem.
kazaniem przez Mojżesza Pańskiem
wykonał,
23. Wziąwszy k sobie towarzysza
4. I dwa kraje wespołek się złą-
czające, na obu bokach końców,
5. I pas z tychże maści, jako był
Ooliaba, syna Achisamech z pokolenia j Pan przykazał Mojżeszowi.
Dan, który też sam rzemieślnik około I 6. Zgotował i dwa kamienie Ony-
drzewa wyborny był, i tkacz, i haf- chinowe, osadzone i wprawione we
tarz z hiacyntu, z szarłatu, karma- złoto, i ryte robotą złotniczą imiony
zynu i z bisioru
24. Wszystkiego złota, które wy-
synów Izraelowych.
7. I przyprawił je na bokach Na-
dano na budowanie świątnice, i które ramiennika na pamiątkę synów Izrae-
ofiarowano w podarzech, dwadzieścia lowych, jako Pan przykazał Mojżeszowi,
i dziewięć talentów było, i siedm set I 8. Udziałał też Racyonał robotą
i trzydzieści syklów na wagę świątnice. ! wzorzystą, według roboty Naramienni-
25. A ofiarowano było od tych, ka ze złota, z hiacyntu, szarłatu, kar-
którzy szli w poczet, od dwudziestu mazynu dwakroć farbowanego, i bi-
lat i wyżej, z sześci set i trzech ty- sioru kręconego:
sięcy, 1 z piąci set i z piącidziesiąt
zbrojnych.
9. Na cztery granie, dwoisty, na
piędzi.
7
98
EXODUS. XXXIX. XL.
10. I nasadził weń cztery rzędy
drogich kamieni. W pierwszym rzę-
dzie był Sardyus, Topazyus, Smaragd.
11. We wtórym, Karbunkuliis,
Szafir i Jasi)is.
12. W trzecim, Ligiiryus, Acłiates,
Amethist.
13. W czwartym, Chrysolitli, Ony-
cłiin i Berylliis: osadzone i oprawione
złotem w rzędziech swoich.
14. A te dwana.ście kamieni były
rzezane imionmi dwunaście pokolenia
Izraelowego, każdy imieniem każdego.
15. UdziałaH u Racyonału i łań-
cuszki wespółek spięte, ze złota naj-
czystszego :
16. I dwa haczki, i także wiele
obrączek złotych: a obrączki przy-
prawili na obu krajach Racyonału,
1 7. Z którychby wisiały dwa łańcu-
szki złote, które założyli na haczki,
które na rogach Naramiennika były
wysadzone.
18. Te i naprzód i nazad tak się
z sobą schodziły, iż Naramiennik i
Racyonał pospołu się wiązały,
19. Do pasa przypięte, i obrączkami
tężej przyciągnione, które złączał sznur
z hiacyntu, aby wolno nie wisiały i
nie ruszały się od siebie, tak jako
Pan przykazał Mojżeszowi.
20. Uczynił też i szatę Naramien-
nika wszystkę z hiacpitu.
21. I kaplerzyk na wierzchu jej
przeciw środkowi, i bram około ka-
plerzyka tkany:
22. A na dole u nóg malogranaty
z hiacyntu, szarłatu, karmazynu i z
bisioru kręconego,
23. I dzwoneczki ze złota najczyst-
szego, które przyprawili między malo-
granatami u dołu onej szaty wkoło.
24. A dzwonyszek złoty i malogra-
nat, w które ubrany chodził najwyższy
kapłan, kiedy służbę odprawował,
jako był Pan przykazał Mojżeszowi.
25. Poczynili też suknie z bisioru
robotą tkacką Aaronowi i synom jego:
26. I czapki z koronkami ich bi-
siorowe :
27. I ubrania płócienne z bisioru:
28. A pas z bisioru kręconego, hia-
cyntu, szarłatu i karmazynu dwakroć
farbowanego, robotą haftarską, jako
Pan był przykazał Mojżeszowi.
29. Sprawili i blachę świętego uczcze-
nia ze złota najczystsze^go, i napisali na
niej robotą złotniczą: Święte Pańskie.
30. I przywiązali ją do czapki
sznurem hiacyntowym, jako był Pani
przykazał Mojżeszowi.
31. Dokończono tedy wszystkiej;
roboty przybytku i wierzchu świa-
dectwa: i uczynili sjaiowie Izi-aelowi
wszystko, co był Pan przykazał Moj-
żeszowi.
32. I oddali przybytek i wierzch,,
i wszystkie naczynia, kolca, deszczki^
drążki, słupy i podstawki,
33. Przykrycie z skór baranick
czerwono farbowanych, i drugie pry-
krycie z fiołkowej maści skór.
34. Zasłonę, skrzynię, drążki, ubła-
galnią,
35. Stół z naczyniem jego i z chlebj
pokładnymi:
36. Lichtarz, lampy i naczynie ich.
z oliwą:
37. Ołtarz złoty i olejek, i kadzenie
z wonnych rzeczy:
38. I oponę w wejściu przybytku:
39. Ołtarz miedziany, kratkę, drążki,
i wszystkie naczynia jego: umywalnią
z podstawkiem jej: opony do sieni, i
słupy z podstawkami swymi:
40. Oponę w wejściu sieni, i po-
wrózki do niej i kołki. Na żadnem
naczyniu nie schodziło, które na służbę
przybytku, i na wierzch przymierza
poczynić rozkazano.
41. Szaty też, których kapłani uży-
wają w świątnicy, to jest Aaron i
synowie jego,
42. Oddali synowie Izraelowi, jako
Pan był przykazał. '
43. Które gdy Mojżesz ujrzał wszyst-
kie wykonane, błogosławił im.
ROZDZIAŁ XL.
Eozkazano w pierwszy dzień pierwszego miesiąca
wznieść przybytek i poświęcić: co gdy uesyniono,
obłok Pański na przybytek zstąpił, i napełnił chwały
jego.
I rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
2. Miesiąca pierwszego, dnia pier-
wszego księżyca, postawisz przybytek
świadectwa,
3. I postawisz w nim skrzynię, i
zapuścisz przed nią zasłonę: a
4. Wniósłszy stół, położysz na nim,
coć porządnie przykazano: lichtarz
będzie stał z lampami swemi,
5. I ołtarz złoty, na którym palą
KSIĘGI II MOJŻESZOWE. XL.
99
kadzenie, przed skrzynia świadectwa:
oponę zawiesisz w wejściu przybytku,
6. A przed nią ołtarz całopalenia:
7. Umywalnią między ołtarzem a
przybytkiem, którą napełnisz wodą.
8. A sień obtoczysz oponami, i
wejście do niej.
9. A wziąwszy olejek pomazania,
namażesz przybytek z naczyniem jego,
aby były poświęcone.
10. Ołtarz całopalenia, i wszystkie
naczenia jego:
11. Umywalnią z podstawkiem jej,
wszystko olejkiem pomazania poświę-
cisz, aby były święte świętych.
12. I przywiedziesz Aarona i syna
jego do drzwi przybytku świadectwa:
i omyte wodą,
13. Obleczesz w szaty święte, aby
mi służyli, a pomazanie ich na ka-
płaństwo wieczne pomogło.
14. I uczynił Mojżesz wszystko, co
Pan przylcazał.
15. A tak miesiąca pierwszego, roku
wtórego, pierwszego dnia miesiąca,
postawion jest przybytek.
16. I podniósł go Mojżesz, i posta-
wił deszczki i podstawlvi i drążki, i
postawił słupy.
17. I rozciągnął wierzch nad przy-
bytkiem, włożywszy na wierzch przy-
krycie, jako Pan był rozkazał. Num. ?, 7.
18. Włożył też świadectwo do
skrzynie, założywszy na dół drążki, a
wyrocznicę na wierzch.
19. A wniósłszy skrzynię do przy-
bytku, zawiesił przed nią zasłonę, aby
wypełnił Pańskie rozkazanie.
20. Postawił i stół w przybytku
świadectwa na północną stronę przed
zasłoną,
21. Sporządziwszy na oczach clileby
pokładne, jako był przykazał Pan
Mojżeszowi:
22. Postawił i lichtarz w przybytku
świadectwa, naprzeciwko stołowi, na
stronie południowej.
23. PostanowiAvszy porządnie lampy
według przykazania Pańskiego,
24. Postawił i ołtarz złoty pod
przykryciem świadectwa przeciAvko za-
słonie,
25. 1 palił na nim kadzenie wonnych
rzeczy, jako był rozkazał Pan Moj-
żeszowi.
26. Zawiesił też oponę w wejściu
przybytku świadectwa, •
27. I ołtarz całopalenia w sieni
świadectwa, ofiarując na nim całopa-
lenie i ofiary, jako był Pan rozkazał.
28. Umywalnią też postawił między
przybytkiem świadectwa i ołtarzem,
napełniwszy ją wodą.
29. I umywali Mojżesz i Aaron
i synowie jego ręce swe i nogi,
Lev. 8, 13.
30. Gdy wchodzili pod przykrycie
przymierza i przystępowali do ołtarza,
jako był Pan przykazał Mojżeszowi.
31. Postawił też sień około przy-
bytku i ołtarza, i rozciągnąwszy oponę
w wejściu jej, gdy się wszystko do-
kończyło,
32. Okrył obłok przybytek świa-
dectwa, a chwała Pańska napełniła
go : Num. 9, 15.
33. I nie mógł Mojżesz wniść pod
przykrycie przymierza; bo był obłok
zakrył wszystko, a majestat Pański
błyskał się; bo obłok zakrył był
wszystko. 3. Król. 8, 10.
34. Jeźli kiedy obłok odstępował'
od przybytku, ciągnęli synowie Izrae-
lowi liufcami swymi.
35. Jeźli wisiał nad przybytkiem,
mieszkali na temże miejscu.
36. Obłok bowiem Pański wisiał
nad przybytkiem we dnie, a ogień w
nocy, co widzieli wszyscy ludzie Izrael-
scy po wszystkich stanowiskach swoicłi.
7*
100
LEYITICUS. I. II
KSIĘGI
LEYITICUS,
to jest
TRZECIE MOJŻESZOWE.
ROZDZIAŁ I.
Trojakiej palonej ofiary, którą Holokaustum zowią,
ofiarowania sposób opisuje, z wołów, owiec i ptaków.
1 zawołał Mojżesza, i mówił mu Pan
z przybytku świadectwa, mówiąc:
2. Mów synom Izraelowym i rze-
czesz do nich: Człowiek, któryby z
was ofiarował ofiarę Panu, z bydła,
to jest, z wołów a z owiec, ofiarując
ofiary:
3. Jeźliby całopalenie było ofiara
jego, i z rogatego bydła, samca bez
makuły będzie ofiarował u drzwi
przybytku świadectwa, aby sobie ubła-
gał Pana. Exod.29, lo.
4. I położy rękę na głowę ofiary
i będzie przyjemna i pomocna ku
oczyszczeniu jego:
5. I ofiaruje cielca przed Panem,
i będą ofiarować sjiiowie Aaronowi,
kapłani krew jego, wylewając wkoło
ołtarza, który jest przede drzwiami
przybytku.
6. I obłupiwszy skórę ofiary, zrąbią
członki w^ kęsy,
7. I podpalą ogień na ołtarzu, stos
drew pierwej ułożywszy.
8. A członki, które są zrąbane na
wierzchu, porządnie położywszy, to
jest głowę i wszystko, co jest przy
wątrobie,
9. Jelita i nogi upłókawszy w wo-
dzie: i spali je kapłan na ołtarzu na
całopalenie i na wdzięczną wonią Panu.
10. A jeźli ofiara jest z drobiu z
owiec albo z kóz całopalenie: samca
bez makuły odda:
11. A ofiaruje go u boku ołtarza,
który patrzy ku północy, przed Panem:
a krew jego wyleją na ołtarz synowie
Aaronowi wkoło:
12. I rozbiorą członki, głowę i
wszystko, co jest przy wątrobie, i
włożą na drwa, pod które ma być
podłożony ogień.
13. A jelita i nogi wypłóczą w
wodzie. A wszystko, co ofiarowano,
zapali kapłan na ołtarzu na całopa-
lenie, i wonność najwdzięczniejszą
Panu.
14. A jeźliby z ptastwa całopalenia
była ofiara Panu, z synogarlic albo
gołąbiąt:^
15. Ofiaruje ją kapłan u ołtarza:
i zakręciwszy mu głowę do szyje, i
przerwawszy miejsce rany, da wyciec
krwi jego na kraj ołtarza.
16. A pęcherzyk gar dzielny i pierze
porzuci bhsko ołtarza ku wschodniej
stronie, na miejsce, gdzie popiół
wysypują.
17. I połamie skrzydła jego, i nie
pokraje, ani przetnie jej żelazem, i
spali na ołtarzu, pode drwa ogień pod-
łoży~w"Szy. Całopalenie jest i ofiara
woni najwdzięczniejszej Panu.
ROZDZIAŁ II.
Sposób ofiarowania chlebowćj ofiary, to jest mąki
białśj olejem pokropionej: Kadzidła, chleba, placków
i pierwocin, bez kwasu miodu.
Dusza, gdy przyniesie obiatę ofiary
Panu: biała mąka będzie ofiara jej:
i naleje na nię oliwy, i włoży ka-
dzidła.
2. I prz}Tiiesie do synów Aarono-
wych kapłanów: z których jeden
weźmie garść pełną mąki białej i oliwy,
i wszystko kadzidło, i położy pamiątkę
na ołtarzu, na wonność najwdzięczniej-
szą Panu.
3. A co zostanie z ofiary, będzie
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. II. III.
101
Aaronowe i synów jego, święte świę-
tych z oliar Pańskich.
Eccl. 7, 34. Niż. w rozd. O, 25.
4. Ale gdy ofiarujesz ofiarę upie-
czoną w piecu: z białej mąki, to jest
chleby bez kwasu oliwą rozmieszane,
i krepie przaśne oliwą pomazane.
5. Jeźli obiata twoja będzie z panwie
białej mąki oliwą rozmieszana i bez
kwasu,
6. Podzielisz ją w kęsy, i wlejesz
na nię oliwy,
7. Ale jeźli z rostu będzie ofiara,
także biała mąka oliwą będzie za-
czyniona:
8. Którą ofiarując Panu, oddasz
w ręce kapłańskie.
9. Który gdy ją będzie ofiarował,
weźmie pamiętne z ofiary i spali na
ołtarzu na wonność wdzięczności
Panu.
10. A cokolwiek zostanie, będzie
Aaronowe i synów jego, święte świę-
tych z obiat Pańskich. niż. 6,25.
2. I położy rękę na głowie ofiary
swej, która ofiarowana będzie w wejściu
przybytku świadectwa: i wkleją synowie
Aaronowi, kapłani krew wkoło ołtarza.
Exod. 29, 19.
3. I będą ofiarować z ofiar za-
pokojnych, na obiatę Panu łój, który
okrywa wnętrze, i cokolwiek jest
tłustości wewnątrz:
4. Dwie nerki z łojem, który o-
krywa trzewa, i odziedzę wątroby z
nereczkami.
5. I spalą to na ołtarzu na ca-
łopalenie, drwa podnieciwszy, na
obiatę najwdzięczniejszej wonności
Paim.
6. A jeźli z owiec będzie dar i
z zapokojnych ofiara: bądź samca
ofiaruje, bądź samicę, bez makuły
będą.
7. Jeźli baranka będzie ofiarował
przed Panem,
8. Położy rękę swą na głowę ofiary
swej: która ofiarowana będzie w sieni
11. Wszelka obiata, którą ofiarują j przybytku świadectwa: i wyleją sy-
Panu, bez kwasu czyniona będzie, i I nowie Aaronowi krew jej wkoło oł-
bynajmniej kwasu ani miodu nie będą
palić na ofierze Panu.
12. Pierwociny tylko tych rzeczy
będziecie ofiarować i dary: ale na
ołtarz nie włożą ich na wonność
wdzięczności.
13. Cokolwiek ofiary będziesz ofia-
rował, solą posolisz, ani odejmiesz
soli przymierza Boga twego z ofiary
twojej. Przy wszelkiej obiacie twojej
ofiarujesz sól. Marc. 9, 49.
14. Ale jeźli ofiarujesz dar pier-
wszego zboża twego Panu, z kłosów
jeszcze zielonych, będziesz prażył
ogniem i zetrzesz je jako krupy, i
tak ofiarujesz pierwociny twoje Panu:
15. Nalawszy z wierzchu oliwy, a
■włożywszy kadzidła; bo jest obiata
Pańska:
16. Z której kapłan spali na pa-
miątkę daru czę.ść startych krup i
oliwy i kadzidło wszystko.
ROZDZIAŁ III.
Jako ofiarować ofiary spokojnych, z wołów, owiec,
jagniąt i kóz.
Jeźliby ofiara zapokojnych była ofiara,
a chciałby z skotu ofiarować, samca
albo samicę, bez makuły ofiaruje
przed Panem.
tarza.
9, I ofiarują z ofiary zapokojnych
ofiarę Panu: łój i ogon wszystek,
10, Z nerkami, i tłustość, która
okrywa brzuch i wszystko wnętrze, i
obiedwie nereczki z tłustem, które
jest przy trzewach, i odziedzę wą-
trobną z nereczkami.
11, I spali je kapłan na ołtarzu
na strawę ognia i obiaty Panu.
12, Jeźliby koza była obiata jego,
a ofiarowałby ją Panu:
13, Położy rękę swą na jej głowę
i ofiaruje ją w wejściu przybytku
świadectwa, i wyleją synowie Aaro-
nowi krew jej wkoło ołtarza.
14, I wezmą z niej na pastwę
ognia Pańskiego łój, który okrywa
brzuch, i który zakrywa wszystko
wnętrze :
15, Dwie nerki z odziedzą, która
jest na nich wedle trzew, i tłustość
wątroby z nereczkami,
16, I spali je na ołtarzu kapłan
na żywność ognia i najwdzięczniejszej
woni. Wszelki łój będzie Pański,
17, Prawem wiecznem w rodzajach
waszych, i wszech mieszkaniach wa-
szych: ani krwie, ani łoju koniecznie
jeść nie będziecie.
102
LEMTICUS. IV.
ROZDZIAŁ IV.
Sposób ofiarowania ofiar za kapłana, za przełożo-
nego nad ludem, i za pospolitego człowieka, któryby
eię czego dopuścił przez niewiadomość.
1 rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
2. Mów synom Izraelowym: Dusza,
któraby zgrzeszyła z niewiadomości,
i ze wszystkich rozkazali Pańskich,
które przykazał, aby nie czyniono,
uczyniłaby co:
3. Jeźliby kapłan, który jest po-
mazan, zgraeszył, przywodząc kid ku
grzechowi, ofiaruje za grzech swój
cielca bez makuły Panu.
4. I przywiedzie go do drzwi przy-
bytku świadectwa przed Pana i po-
łoży rękę na głowę jego i ofiaruje
go Panu.
5. Poczerpnie też ze krwie ciel-
cowej wnosząc ją do przybytku świa-
dectwa.
6. I omoczywszy palec we krwi,
pokropi nią siedmkroć przed Panem,
przeciwko zasłonie świątnice.
7. I włoży z tejże krwie na rogi
ołtarza kadzenia najwdzięczniejszego
Panu, który jest w przybytku świa-
dectwa: a ostatek wszystek krwie
wyleje na podstawek ołtarza cało-
palenia, który jest w wejściu przy-
bytku.
8. A łój cielca w}-jmie za grzech,
tak ten, który okrywa wnętrzności,
jako i wszystko, co we wnętrzu jest:
9. Dwie nereczki i odziedzkę, która
na nich jest przy trzewach, i tłustość
wątroby z nereczkami.
10. Jako wybierają z cielca ofiary
zapokojnych: i spali je na ołtarzu
całopalenia.
11. A skórę i wszystko mięso z
głowy i z nogami i z Avnętrzem i z
gnojem,
12. Iz ostatkiem mięsa, wyniesie
za obóz na miejsce czyste, gdzie
wysypują popiół: i zapali je na stosie
drew, które na miejscu wysypanego
popiołu spalone będą.
13. A jeźliby wszystek lud Izrael-
ski nie wiedział, a z niewiadomości
uczynił, co przeciw przykazaniu Pań-
skiemu jest,
14. A potemby obaczył grzech
swój: ofiaruje za grzech swój cielca
i przywiedzie go do drzwi przy-
bytku.
15. I włożą starsi z ludu ręce swe
na głowę jego przed Panem: i ofiaro-
wawszy cielca przed obhcznością
Pańską,
16. Wniesie kapłan, który jest po-
mazany, ze krwie jego do przybytku
świadectwa:
17. Omoczywszy palec, pokrapiając
siedmkroć przeciw zasłonie.
18. I włoży z tejże krwie na rogi
ołtarza, który jest przed Panem w
przybytku świadectwa: a ostatek onej
krwie wyleje przy podstawku ołtarza
całopalenia, który jest przede drzwia-
mi przybytku świadectwa.
19. I wszystek łój jego weźmie
i spali na ołtarzu.
20. Tak czyniąc i z tym cielcem,
jako uczynił i pierwej: a gdy się
będzie kapłan modlił za nimi, będzie
im Pan miłościw.
21. A samego cielca wyniesie za
obóz i spali, jako i pierwszego cielca;
bo jest za grzech pospólstwa.
22. Jeźliby zgrzeszył książę, a u-
czyni niewiadomie jedno z wielu, ca
się Pańskim zakonem zakazuje,
23. A potemby obaczył grzech
swój, ofiaruje ofiarę Panu, kozła od
kóz bez makuły.
24. I położy rękę swą na głowę
jego: a ofiarowawszy go na miej-
scu, gdzie zwykli zabijać całopalenie
przed Panem, ponieważ za grzech
jest,
25. Omoczy kapłan palec we krwi
ofiary za grzech i dotykając rogów
ołtarza całopalenia, a ostatek wyle-
wając u podstawku jego.
26. A łój spali na wierzchu, jako
jest obyczaj czynić przy ofiarach za-
pokojnych: i będzie się kapłan modlił
zań i za grzech jego, a będzie mu
odpuszczon.
27. Jeźliby zgrzeszyła dusza nie-
wiadomie z ludu ziemie, że uczyni
cokolwiek z tych rzeczy, których się
zakonem Pańskim zakazuje, a w}'stą-
piłaby,
28. I poznała grzech swój: ofiaruje
kozę bez makuły.
29. I włoży rękę na głowę ofiary,,
która za grzech jest, i ofiaruje ją na
miejscu całopalenia.
30. I weźmie kapłan ze krwie na
palec swój: a dotknąwszy się rogów
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. IV. V.
103
ołtarza całopalenia, ostatek "woleje vi drobiu: niech ofiaruje parę syno-
podstawku jego.
garlic, albo dwoje gołąbiąt Panu,
31. A wszystkę tłustość wybra- jedno za grzech, a drugie na ca-
wszy, jako wybierają, z ofiar zapo- łopalenie. Niż. 12, s. luc. 2, 24.
kojnych, spali na ołtarzu na wonność 8. I da je kapłanowi: który pierwsze
wdzięczności Panu: i będzie się modlił' ofiarując za grzech, załomi głowę
za nim, a będzie mu odpuszczono
32. A jeźliby z drobiu ofiarował
ofiarę za grzech, to jest owcę bez
makuły:
33. Położy rękę na głowę jej, i ofia-
ruje ją na miejscu, kędy biją ofiary
całopalenia.
34. I weźmie kapłan krwie jej
palcem sw}'m, a dotknąwszy się rogu
jego ku skrzydełkom, tak żeby u
szyje wisiała, a nie do końca się
urwała,
9. I pokropi krwią jego ścianę oł-
tarza, a cokolwiek zostanie: da wy-
kapać na fundament jego; bo za
grzech jest.
10. Drugie zaś spali na całopalenie,
jako jest obyczaj: i będzie się kapłan
ołtarza całopalenia, ostatek wyleje u modlił zań i za grzech jego, a będzie
podstawku jego.
35. Wszystek też łój wybrawszy,
jako ^v}'bierają łój barani, którego
ofiarują za zapokojne: spali na ołtarzu
na zapał Panu: i będzie się modlił
zań i za grzech jego, a będzie mu
odpuszczono.
ROZDZIAŁ V.
o ofiarach za grzechy zamilczenia prawdy: dla
przysięgi, spyskłania się omylnie, dla złego używania
rzeczy świętych i dla niewiadomości.
Jeźliby zgrzeszyła dusza, i usłyszałaby
głos przysięgającego, a byłby świa-
dek, że albo sam widział, albo wie
o tem: jeźli nie oznajmi, poniesie nie-
prawość swoje.
2. Dusza, która się dotknie czego
nieczystego, lub od zwierza zabitego,
lub przez się zdechłego, albo które-
góżkolwiek inszego płazu: a zapomni
nieczystoty swojej, winna jest, i wy-
stąpiła.
3. A jeźli się dotknie czego z czło-
wieczej nieczystości, według wszelkiej
nieczystości, którą się zwykł mazać:
a zapamiętawszy, potem się obaczy,
podlęże występkowi.
4. Dusza, któraby przysięgła, a
mu odpuszczon.
11. A jeźliby nie mogła ręka jego
ofiarować pary synogarlic, albo dwojga
gołąbiąt, ofiaruje za grzech swój bia-
łej mąki dziesiątą część Ephy: nie
wleje do niej oliwy, ani kadzidła nic
nie włoży; bo za grzech jest.
12. I da ją kapłanowi: który na-
brawszy z niej pełną garść, spali na
ołtarzu, na pamiątkę onego, który
ofiarował.
13. Modląc się za nim i oczy-
szczając: a ostatek będzie sobie miał
w upominku.
14. I rzekł Pan do Mojżesza, mó-
wiąc:
15. Dusza jeźliby przestępując
usta\^^' z omyłki w tych rzeczach,
które Panu są poświęcone, zgrzeszyła:
ofiaruje za grzech SAvój barana bez
makuły z trzód, którego kupić może
za dwa sykle według wagi świą-
tnice:
16. A tę szkodę, którą uczynił,
nagrodzi, i piątą część nadda od-
dając kapłanowi, który się będzie
modlił za nim ofiarując barana, a
będzie mu odpuszczono.
17. Dusza jeźli z niewiadomości
wyrzekłaby usty swemi, albo źle albo zgrzeszy, i uczyni jedne rzecz z tych,
dobrze uczynić, a toby przysięgą i których się zakazuje zakonem Pańskim,
mową potwierdziła, a zapomniawszy ; a będąc winna grzechu, obaczy nie-
potemby obaczyła występek swój:
5. Niechaj czyni pokutę*) za grzech.
prawość swoję: wyż.4.
18. Ofiaruje barana bez makuły z
6. A niech ofiaruje z trzody owcę, i trzód kapłanowi, według miary i o-
albo kozę, i będzie się kapłan modlił szacowania grzechu: który się będzie
za nię i za grzech jej,
7. A jeźliby nie mogła ofiarować
*) Po hebr.
jego.
niechaj czyni wyznanie grzechu swo-
modlił zań, gdyż niewiadomie uczynił,
a będzie mu odpuszczono.
19. Bo przez omyłkę w}'stąpił
przeciAV Panu.
104
LEYITICUS. VI.
ROZDZIAŁ VI.
Ofiara za grzech wiadomy ; Ustawa okoJo ofiary
palonej ognia ustawicznego ; Ofiary przy święceniu
Irapłanów i o ofiarze za grzechy: a kto i kędy mają
ich jeść.
1 rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
2. Dusza, która zgrzeszy, a wzgar-
dziwszy Pana, zaprzy bliźniemu rzeczy
do scliowania danej, której jej po-
wierzono: albo co gwałtem wyciśnie,
albo potwarz uczyni, Num.5,6.
3. Albo najdzie rzecz straconą,, a
zaprzawszy się nadto przysięże fał-
szywie, i cokolwiek innego uczyni z
wielu rzeczy, w których zwykli ludzie
grzeszyć,
4. Przekonana w grzechu przy-
wróci
5. Wszystko, co zdradą chciała
otrzymać, zupełnie, i nadto piątą
część Panu, któremu szkodę uczyniła.
6. A za grzech swój ofiaruje ba-
rana bez makuły z trzody, i da go
kapłanowi, według oszacowania i
miary przewinienia,
7. Który się będzie modlił zań
przed Panem, a będzie mu odpu-
szczona każda rzecz, którą czyniąc
zgrzeszył.
8. I rzekł Pan do Mojżesza, mó-
wdąc :
9. Rozkaż Aaronowi i synom jego:
Ten jest zakon całopalenia: Będzie
palona na ołtarzu całą noc aż do
zarania: ogień z tegoż ołtarza będzie.
10. Oblecze się kapłan w szatę i
w ubranie płócienne: i wybierze po-
piół, który żrący ogień spalił, i posy-
pawszy go przy ołtarzu,
11. Zewlecze pierwsze odzienie a
oblókłszy się w inne, wyniesie go za
obóz, a na miejscu bardzo czystem
spali go, aż się w perz obróci.
12. A ogień na ołtarzu zawżdy
będzie gorzał, który będzie żywił ' przybytku.
kadzidło, które na mące jest poło-
żone: i spali je na ołtarzu na pa-
miątkę woni najwdzięczniejszej Panu.
16. A ostatek białej mąki zje
Aaron z synmi swymi bez kwasu, a
zje na miejscu świętem sieni przy-
bytku.
17. A kwaszona nie będzie dla
tego, iż się część jej ofiaruje na zapał
Pański: święte świętych będzie, jako
za grzech i za w}'stępek.
18. Mężczyzna tylko z pokolenia
Aaronowego jeść je będzie. Zakonne
i wieczne będzie w pokoleniach wa-
szych z ofiar Pańskich. Każdy, kto się
ich dotknie, będzie poświęcony.
19. I rzekł Pan do Mojżesza,
mówiąc:
20. Ta jest obiata Aarona i sy-
nów jego, którą ofiarować mają Panu
w dzień pomazowania swego. Dzie-
siątą część Ephy mąki białej ofiarują
w ofierze wiecznej, połowicę jej rano,
a połowicę jej wieczór:
21. Która w panewce zaczyniona
oliwą usmażona będzie. A ofiaruje
ją ciepłą na wonność najwdzięcz-
niejszą Panu,
22. Kapłan, który na ojcowskie
miejsce prawnie wstąpił: a spalą
wszystkę na ołtarzu.
23. Każda bowiem ofiara kapłańska
wszystka będzie spalona, a żaden z
niej nie będzie pożywał.
24. I rzekł Pan do Mojżesza,
mówiąc:
25. Mów Aaronowi i synom jego:
Ten jest zakon ofiary za grzech: Na
miejscu, gdzie ofiarują całopalenie,
będzie ofiarowana przed Panem:
święte świętych jest.
26. Kapłan, który ofiaruje, będzie
ją jadł na miejscu świętem, w sieni
kapłan, podkładając drwa rano na
każdy dzień, i włożywszy nań cało-
palenie, będzie na nim palił łoje za-
pokojnych. Nit. 9, 24.
1 3. Ogień ten ustawiczny jest, który
nigdy nie ustanie na ołtarzu.
27. Cokolwiek się dotknie mięsa
jej, będzie poświęcone. Jeźli szata
krwią jej będzie pokropiona, wypiorą
ją na miejscu świętem.
28. A naczynie gliniane, w którem
ją warzono, stłuką, a jeźli naczynie
14. Ten jest zakon obiaty i mo- j będzie miedziane, w}'trą je i wyrayją
krych ofiar, które ofiarować będą
synowie Aaronowi przed Panem i
przed ołtarzem.
wodą.
29. Każdy mężczyzna z rodu ka-
płańskiego będzie mięsa jej pożywał;
15. Weźmie kapłan garść białej | bo święte świętych jest.
mąki oliwą rozczynionej, i wszystko] 30. Ofiara bowiem, którą biją za
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. VI. VII.
105
grzech, której krew noszą do przy-
bytku świadectwa dla oczyszczenia
w świątnicy, nie będzie jedzona, ale
spalona ogniem. Dożyd.is, n. wyż. 4,5.
ROZDZIAŁ VII.
Sposób ofiarowania ofiary za grzecłi, i ofiary spo-
koinej: ioju albo tłustości i krwie w obec zakazujći
porywać.
Ten też zakon ofiary za występek,
święte świętych jest.
2. Przetóż gdzie będzie ofiarowane
całopalenie, zabiją, i ofiarę za wystę-
pek: krew jej wkoło ołtarza wyleją.
3. Ofiarują z niej ogon, i łój okry-
wający wnętrze:
4. Dwie nereczki i tłustość, która
jest przy trzewach, i odziedzę wątroby
z nereczkami.
5. I spali je kapłan na ołtarzu:
zapał jest Panu za występek.
6. Każdy mężczyzna z rodu kapłań-
skiego, na miejscu świętem będzie
tego mięsa pożywał; albowiem święte
świętych jest.
7. Jako bywa ofiarowana ofiara za
grzech, tak i za występek: obój ej
ofiary jeden zakon będzie: na kapłana,
któiy ją ofiaruje, przyjdzie.
8. Kapłan, któiy ofiaruje całopalenia
ofiarę, będzie miał skórę jej.
9. I każda ofiara z białej mąki,
którą pieką w piecu, i cokolwiek na
rostcie, albo w panewce bywa przy-
prawione, tego kapłana będzie, który
ją ofiaruje:
10. Chocia oliwą zaczyniona, chocia
suche rzeczy będą, wszystkim synom
Aaronowym, równą miarą na każdego,
będzie podzielona.
11. Ten jest zakon ofiary zapokoj-
nych, którą ofiarują Panu.
12. Jeźli na dziękowanie ofiara
będzie, ofiarują chleby bez kwasu oliwą
pomazane, i krepie przaśne oliwą po-
mazane, i białą mąkę warzoną, i ko-
łacze oliwą namazane:
13. Chleby też kwaszone z ofiarą
dziękowania, którą za zapokojne ofia-
rują:
14. Z któiych jeden za pierwociny
kto ofiaruje ofiarę, tegoż takież dnia
zjedzona będzie: ale i jeźliby co na
zajutrz zostało, może być jedzono.
17. Ale coby kolwiek nalazł dzień
trzeci, ogień strawi.
18. Jeżhby kto pożywał mięsa ofiary
zapokojnej dnia trzeciego, nadaremna
będzie ofiara, ani pomoże ofiarującemu:
i owszem którabykolwiek dusza takiem
się jadłem splugawiła, przestępstwa
winna będzie.,
19. Mięso, któreby się dotknęło
czego nieczystego, nie będzie jedzone,
ale ogniem będzie spalone: kto będzie
czysty, będzie go pożywał.
20. Dusza zmazana, któraby jadła
z mięsa ofiary zapokojnych, która jest
ofiarowana Panu, zginie z ludu swego.
21. A któraby się dotknęła nieczy-
stoty człowieczej, albo bydlęcej, albo
wszelkiej rzeczy, która splugawić może,
a jadłatjy z takowego mięsa, zginie
z ludzi swoich.
22. I rzekł Pan do Mojżesza, mó-
wiąc :
23. Mów synom Izraelowym: Łoju
owczego i wołowego i koziego jeść
nie będziecie.
24. Łój ścierwu zdechKny, i tego
bydlęcia, które zwierz ugonił, będziecie
mieć na rozmaite potrzeby.
25. Jeźliby kto łój, który ma być
ofiarowany na zapał Pański, jadł,
zginie z ludu swego.
26. Krwie też wszelkiego zwierzęcia
nie weźmiecie na pokarm, tak z pta-
ków, jako z bydląt.
27. Wszelka dusza, któraby jadła
krew, zginie z ludzi swoich.
28. I rzekł Pan do Mojżesza, mó-
wiąc:
29. Mów synom Izraelo^vym, mó-
wiąc: Kto ofiaruje ofiarę zapokojnych
Panu, niech zaraz ofiaruje i obiatę
to jest: mokre ofiary jej.
30. Będzie trzymał w rękach łój
ofiary i mostek: a gdy oboje ofiaro-
wawszy Panu poświęci, odda kapła-
nowi :
31. Który spali łój na ołtarzu,
będzie ofiarowan Panu, i dostanie się a mostek będzie Aaronów i synów
kapłanowi, który wyleje krew ofiary.
15. Której mięso tegoż dnia jeść
będą, ani zostanie nic z niego aż do
poranku.
16. Jeźli ślubem albo dobrowolnie
jego.
32. Łopatka też prawa z ofiar za-
pokojnych dostanie się za pierwociny
kapłanowi.
33. Ktoby z synów Aaronowych
106
LEYITICUS. VII. VIII.
ofiarował krew i łój ten będzie miał
i łopatkę prawą za część swoje.
34. Albowiem mostek podnoszenia
i łopatkę odłączenia wziąłem od synów
Izraelowycłi z ofiar ich zapokojnycli:
i dałem Aaronowi kapłanowi i synom
jego prawem wiecznem, od wszyst-
kiego ludu Izraelskiego. Exod.29,24.
35. To jest pomazanie Aarona, i
synów jego w obrzędziech Pańskich
dnia, którego je ofiarował Mojżesz,
żeby kapłański urząd odprawowali:
36. I co im dawać przykazał Pan
od synów Izraelowych ustawą wieczną
w rodzajach ich.
37. Ten jest zakon całopalenia i
ofiary za grzech i za występek i za
poświęcenie i ofiar zapokojnycli:
38. Które ustawił Pan Mojżeszowi
na górze Synai, kiedy przykazał synom
Izraelowym, aby ofiarowali ofiary swe
Panu na puszczy Synai.
ROZDZIAŁ VIII.
Poświęcanie Aarona i synów jego, przybytku i
wszystkiego sprzętu jego.
I rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
2. Weźmij Aarona z synami jego,
szaty ich, i olejek pomazania, cielca
za grzech, dwu baranów, kosz z prza-
śnikami.
3. I zgromadzisz wszystko zgro-
madzenie do drzwi przybytku.
4. Uczynił Mojżesz, jako Pan roz-
kazał: i zgromadziwszy wszystek lud
przede drzwi przybytku,
5. Rzekł: Ta jest mowa, którą Pan
rozkazał uczynić.
6. I natychmiast ofiarował Aarona
i syny jego: i omywszy je,
7. Ubrał najwyższego kapłana w
koszulę lnianą, opasawszy go pasem,
i oblókłszy go w szatę z hiacyntu, i
na wierzch raraiennik włożył:
8. Który ściągnąwszy pasem przy-
stosował do Racyonału, w którym była
Nauka i Prawda.
9. Czapką też nakrył głowę, a na
niej przeciw czole przyprawił blachę
złotą poświęconą na poświęceniu, jako
mu był Pan przykazał. Exod. 28.
10. Wziął i olejek namazywania,
którem namazał przybytek ze wszyst-
kiem naczyniem jego. Exod. 28,36.
11. A gdy poświęcając pokropił
ołtarz siedmkroć, namazał go, i wszyst-
kie naczynia jego, i umywalnią z pod-
stawkiem jej olejkiem poświęcił.
12. Który wylawszy na głowę Aa-
ronowę, pomazał go i poświęcił.
Ecol. 45, 18.
13. Syny takież jego ofiarowawszy
oblókł w szaty lniane i opasał pasy,
i włożył czapki, jako był Pan rozkazał.
14. Ofiarował i cielca za grzech: i
gdy na głowę jego włożył Aaron i
synowie jego ręce swe,
15. Ofiarował go nabrawszy krwie,
i omoczywszy palec, dotknął się rogów
ołtarzowych wkoło. Któiy oczyści-
wszy i poświęciwszy, wylał ostatek
krwie do spodku jego.
16. A łój, który był na wnętrzu, i
odziedzę wątrobną, i dwie nereczki
z tłustością ich spalił na ołtarzu:
17. Cielca z skórą i z mięsem i
gnojem paląc za obozem, jako Pan
był przykazał.
18. Ofiarował i barana na całopa-
lenie: na którego głowę gdy Aaron
i synowie jego włożyli ręce swe,
19. Ofiarował go, i wylał krew jego
wkoło ołtarza.
20. A samego barana w sztuki
zsiekawszy, głowę jego i członki i
łój spalił ogniem,
21. Spłókawszy pierwej jelita z no-
gami. I zaraz całego barana spalił
na ołtarzu, przeto iż był całopaleniem
naj wdzięczniejszej woni Panu, jako
mu był przykazał.
22. Ofiarował i barana wtórego, na
poświęceniu kapłanów: i włożyli na
głowę jego Aaron i synowie jego ręce
swoje.
23. Którego ofiarowawszy Mojżesz,
wziąwszy ze krwie jego, dotknął się
końca ucha prawego Aaronowego. i
wielkiego palca prawej ręki, także
też i nogi.
24. Ofiarował i syny Aaronowe. A
gdy krwią barana ofiarowanego do-
tknął się końca prawego ucha każdego
z nich, i palca wielkiego ręki i nogi
prawej, ostatek w}dał na ołtarz w
około.
25. A łój i ogon i wszystkę tłustość,
która okrywa jelita i odziedzę wątroby,
i dwie nerki z łojem ich, i łopatkę
prawą oddzielił.
26. A wziąwszy z kosza przaśników,
który był przed Panem, chleb bez
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. VIII. IX.
107
kwasu, i kołacz oliwą, zaczyniony
krepel, włożył na łoje, i
prawą,
27. Dając wespół wszystko Aaronowi
i synom jego: którzy gdy je podnieśli
przed Panem,
28. Zasię wziąwszy je z ręku ich,
spalił na ołtarzu całopalenia; bo była
obiata poświęcenia, na wdzięczną
wonność ofiary Panu.
29. I wziął mostek, podnosząc go
przed Panem, z barana poświęcenia
za część swoje, jako mu Pan był
przykazał.
30. A wziąwszy olejek i krew, która
była na ołtarzu, pokropił Aarona, i
szaty jego, i syny jego, i szaty ich.
31. A gdy je poświęcił w ubiorze
ich, przykazał im, mówiąc: AYarzcie
mięso przede drzwiami przybytku, a
tam je jedzcie, chleby też poświęcenia
jedzcie, które w kosz są włożone, jako
mi Pan przykazał, mówiąc: Aaron i
synowie jego zjedzą je. Exod.29,32. Niż.29,9.
32. A cokolwiek zostanie mięsa i
chleba, ogień strawi.
33. Ze drzwi też przybytku nie
wynidziecie przez siedm dni, aż do
dnia, którego się wypełni czas po-
święcenia waszego: przez siedm dni
bowiem kończy się poświęcenie:
34. Jako się i teraz stało, aby się
porządek poświęcenia ^^7pełnił.
35. We dnie i w nocy mieszkać
będziecie w przybytku, pihiując straży
Pańskiej, abyście nie pomarli; bo mi
tak przykazano.
36. I uczynili Aaron i synowie jego
wszystkie rzeczy, które mówił Pan
przez rękę Mojżeszową.
ROZDZIAŁ IX.
Przy ofiarowaniu za grzech kapłański i wszech
ludzi, zstąpił ogień od Boga i spalił ofiary.
A gdy przyszedł dzień ósmy, wezwał
Mojżesz Aarona i synów jego, i star-
szych Izraelskich, i rzekł do Aarona:
2. Weźmij z stada cielca za grzech,
i barana na całopalenie, obu bez
makuły, i ofiaruj je przed Panem.
3. A do synów Izraelowych mówić
będziesz: Weźmijcie kozła za grzech,
i cielca i baranka, roczne a bez ma-
kuły na całopalenie,
4. Wołu i barana na zapokojne:
i ofiarujcie je przed Panem, przy ofierze
każdego, białą mąkę oliwą zaczynioną
łopatkę ofiarując; dziś bowiem Pan ukaże się
wam.
5. Przynieśli tedy wszystko, co roz-
kazał Mojżesz, do drzwi przybytku:
gdzie gdy wszystek lud stał,
6. Rzekł Mojżesz: Ta jest mowa,
którą Pan przykazał: Czyńcie, a ukaże
się wam chwała jego.
7. I rzekł do Aarona: Przystąp do
ołtarza a ofiaruj za grzech twój:
ofiaruj całopalenie, a módl się sam
za się i za lud! A gdy zabijesz ofiarę
ludu, módl się za nim, jako przykazał
Pan.
8. I Avnet Aaron przystąpiwszy do
ołtarza, ofiarował cielca za grzech swój :
9. Którego krew podali mu synowie
jego: w której omoczywszy palec, do-
tknął się rogów^ ołtarzowych, o ostatek
wylał u spodku jego.
10. A łój i nereczki i odziedzę
wątroby, które są za grzech, spalił
na ołtarzu, jako Pan był przykazał
Mojżeszowi.
11. A mięso i skórę jego za obozem
spalił ogniem.
12. Ofiarował i ofiarę całopalenia-,
i podali mu synowie jego krew jej,
którą w^lał wkoło ołtarza,
13. Same też ofiarę zrąbawszy w
sztuki, z głową i z każdym członkiem
podali. Co 011 wszystko na ołtarzu
ogniem spalił,
14. Wypłókawszy pierwej w wodzie
jelita i nogi.
15. A za grzech ludu ofiarując
zabił kozła: a oczyściwszy ołtarz,
16. Uczynił całopalenie,
17. Przydawszy w ofierze mokre
ofiary, które pospołu ofiarują, i paląc
je na ołtarzu oprócz obrzędów cało-
palenia porannego,
18. Ofiarował i wołu i barana, ofiary
zapokojne ludu: i podali mu synowie
jego krew, którą wylał na ołtarz
wokoło.
19. A łój wołowy i ogon barani i
nereczki z ttustością ich, i odziedzkę
wątroby,
20. Włożyli na mostki. A gdy się
spaliły łoje na ołtarzu,
21. Mostki ich i łopatki prawe od-
dzielił Aaron podnosząc przed Panem,
jako był rozkazał Mojżesz.
22. A wyciągnąwszy rękę do ludu,
108
LEV1T1CUS. IX. X.
błogosławił mu. I dokonawszy tak
ofiar za grzech i całopalenia i zapo-
kojnych, zstąpił.
23. A wszedłszy Mojżesz i Aaron
do przybytku świadectwa, i zasię wy-
szedłszy błogosławili ludowi. I uka-
zała się chwała Pańska wszystkiemu
zgromadzeniu.
24. A oto wyszedłszy ogień od
Pana, pożarł całopalenie i łoje, które
były na ołtarzu. Co gdy ujrzały tłu-
szcze, chwaliły Pana, padając na
twarzy swoje. wyż.6,12.
ROZDZIAŁ X.
Nadab i Abiu ogień Boski spalił, których ludzie
wszyscy krom kapłanów płaczą. Zakazano kapłanom
wina pić: ale aby ostatek ofiar jadali, przykazano.
I porwawszy Nadab i Abiu, synowie
Aaronowi kadzidlnice, włożyli ognia i
kadzidła na wierzch ofiarując przed
Panem ogień obcy: czego im było
nie przykazano. Num. 3,4. 26.
2. I \\'yszedłszy ogień od Pana,
pożarł je, i umarli przed Panem.
1. Par. 24,2.
3. I rzekł Mojżesz do Aarona: To
jest, co Pan mówił: Poświęcon będę
w tych, którzy się przybliżają do mnie,
a przed oczyma wszystkiego ludu roz-
sławion będę: co słysząc, milczał
Aaron.
4. I zawołaAYSzy Mojżesz Misaela
i Ehsaphana, synów Ozyela, stryja
Aaronowego, rzekł do nich: Idźcie a
weźmijcie bracią wasze od oblicza
świątnice a wynieście za obóz.
5. I wnet szedłszy, wzięli je, jako
leżeli obleczeni w szaty płócienne, i
Avyrzucili precz, jak im było rozka-
zano.
6. I rzekł Mojżesz do Aarona i
do Eleazara i Ithamara, synów jego:
Głów waszych nie odkrywajcie, a szat
waszych nie rozdzierajcie, byście snadź
nie pomarli, a na wszystko zgroma-
dzenie nie przyszedł gniew. Bracia
wasi i wszystek dom Izraelów niech
płaczą ognia, który Pan wzniecił.
7. Ale wy nie wynidziecie ze drzwi
przybytku, inaczej zginiecie; olejek
bowiem świętego pomazania jest na
was. Którzy uczynili wszystko według
przykazania Mojżeszowego.
8. I rzekł Pan do Aarona:
9. Wina i wszelkiego, co upoić
może, pić nie będziecie, ty i synowie
I twoi, gdy wchodzicie do przybytku
świadectwa, abyście nie pomarh; bo
przykazanie wieczne jest w rodzaje
wasze.
10. A żebyście mieh umiejętność
rozeznania między rzeczą świętą i nie-
świętą, między zmazaną i czystą:
11. A żebyście uczyli syny Izrae-
lowe wszystkich ustaw moich, które
mówił Pan do nich przez rękę Moj-
żeszowe.
12. I mówił Mojżesz do Aarona
i do Eleazara i Ithamara, synów jego,
którzy byli zostali: Weźmijcie ofiarę,
która została z obiaty Pańskiej, i
jedzcie ją bez kwasu przy ołtarzu;
bo święte nad świętemi jest.
13. Ale jeść będziecie na miejscu
świętem, co dano tobie i synom twoim
z obiat Pańskich, jako mi przyka-
zano.
14. Mostek też, który ofiarowano,
i łopatkę, którą oddzielono, jeść bę-
dziecie na przeczy stem miejscu, ty
i synowie twoi i córki twoje z tobą;
bo tobie i synom twoim odłożone
są z ofiar zbawiennych synów Izrae-
lowych.
15. Przeto iż łopatkę i mostek i
łój, który palą na ołtarzu, podnosili
przed Panem, i przynależą tobie i
synom twoim prawem wiecznem, jako
Pan przykazał.
16. A wtem kozła, który był ofia-
rowan za grzech, gdy Mojżesz szukał,
nalazł, że był spalon: i rozgniewawszy
się na Eleazara i Ithamara, syny
Aaronowe, którzy pozostali, rzekł:
17. Czemuście nie jedli ofiary za
grzech na miejscu świętem, gdyż święte
świętych jest, i dana wam, abyście
nosili nieprawość zgromadzenia, i
modliH się za niem przed obliczem
Pańskiem :
18. Zwłaszcza iż ze krwie jej nie
Avniesiono do świątnice, a mieliście ją
jeść w świątnicy, jako mi przyka-
zano.
19. Odpowiedział Aaron: Ofiaro-
wana jest dziś ofiara za grzech i
całopalenie przed Panem: mnie zaś
przydało się, co widzisz: jakóżem ją
mógł jeść, albo się podobać Panu w
obrzędach sercem żałośnem?
20. Co gdy usłyszał Mojżesz, przy-
jął dośćuczynienie.
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. XI.
109
ROZDZIAŁ XI.
Oddzielenie Irozsądek zwierz;jt czystych i plugawych,
i używanie ich, tak iżby synowie Izraelscy świętymi
byli, jako i Pan, Bóg ich.
I rzekł Pan do Mojżesza i Aarona,
mówiąc:
2. Mówcie synom Izraelowym: Te
są, zwierzęta, które jeść macie ze
wszystkich zwierząt ziemskich:
Deut.14,3.
3. Wszelkie, które ma rozdzielone
kopyto, a przeżuwa w bydle, jeść
będziecie.
4. Lecz którekolwiek acz przeżuwa
i ma kopyto, ale nie dzieli go, jako
wielbłąd i inne, jeść go nie będziecie,
i między nieczyste policzycie.
5. Jeż, który przeżuwa, i kopyto
nie dzieli, nieczysty jest.
6. Zając też; bo i ten przeżuwa, ale
kopyto nie dzieli.
7. I świnia, która acz dzieli kopyto,
nie przeżuwa.
8. Tych mięsa jeść nie będziecie,
ani się ścierwów dotkniecie; bo wam
są nieczyste.
9. Te są, które się rodzą w wodzie,
i godzą się jeść: wszelkie co ma
skrzele i łuski, tak w morzu, jako w
rzekach i w jeziorach jeść będziecie.
10. Lecz cokolwiek skrzeli i łuski
nie ma, z tych, które się w wodzie
ruchają i żywią, omierzłe wam,
11. 1 obrzydłe będzie: mięsa ich
jeść nie będziecie, a zdechlin warować
się będziecie.
12. Wszystko, co nie ma skrzeli i
łuski w wodach, nieczyste będzie.
13. Te są, których z ptastwa jeść
nie macie, i strzedz się ich macie:
orła, i grypha, i orła morskiego,
14. I kanie, i sępa, według rodzaju
jego,
15. I wszelkiego kruczego rodzaju,
na podobieństwo jego,
16. Strusia, i sowy, i łyski, i jastrzębia,
według rodzaju swego:
17. Puhacza, i norka, i ibę,
18. 1 łabędzia, i bąka, i porphyryona,
19. Herodyana, i charadryona, we-
dług rodzaju swego, dudka też i nie-
toperza.
20. Wszelkie z latających, które
chodzi na czterech nogach, obrzydłe
wam będzie.
21. A cokolwiek acz chodzi na
czterech nogach, ale ma dłuższe pośle-
dnie golenie, któremi skacze po ziemi,
22. Jeść macie: jako jest szarańcza
w rodzaju swoim, i attakus, i ophio-
machus, i koniczek, każde według
rodzaju swego.
23. A cokolwiek z latających cztery
tylko nogi ma, obrzydłe wam będzie:
24. A ktokolwiek się dotknie zde-
chliny ich, splugawi się, i będzie nie-
czystym aż do wieczora.
25. A jeźliby potrzeba było, aby
niósł co z tych zdechłego, wypierze
szaty swoje, i będzie nieczysty aż do
zachodu słońca.
26. Wszelkie zwierzę, które acz
ma kopyto, ale go nie dzieli, ani
przeżuwa, nieczyste będzie: a kto się
go dotknie, splugawi się.
27. Co chodzi na łapach ze wszyst-
kich zwierząt, które chodzą na czterech
nogach, nieczyste będzie: kto się do-
tknie ścierwu ich, będzie zmazany aż
do wieczora.
28. A ktoby takie ścierwy nosił,
wypierze szaty swoje, i nieczysty będzie
aż do wieczora; wszystko to bowiem
plugawe wam jest.
29. Te też między plugawemi będą
poczytane, z tych, które się ruszają
na ziemi: łasica i mysz i krokodyl,
każde według rodzaju swego,
30. Mygale, chameleon, i tarantula,
i jaszczórka, i kret:
31. Wszystko to nieczyste jest. Kto
się dotknie ścierwu ich, nieczysty
będzie aż do wieczora.
32. I na cokolwiek upadnie co z
ścierwu ich, splugawione będzie, tak
naczynie drzewiane i szata, jako i
skóry i Włosienice: i w czemkolwiek
robią, będą w wodzie omoczone, i będą
zmazane aż do wieczora, a tak potem
będą oczyszczone.
33. A naczynie gliniane, w któreby
co z tych wpadło, splugawione będzie,
i przetóż ma być stłuczono.
34. Wszelki pokarm, który jeść
będziecie, jeżli wleją nań wody, nie-
czysty będzie: i wszelka rzecz mokra
i którą piją z wszelkiego naczynia,
nieczysta będzie.
35. I cokolwiek z dechlin tako\Nych
padnie na nie, nieczyste będzie: bądź
piece, bądź pan wie: będą skażone i
nieczyste będą.
110
LEYITICUS. XI— XIII.
36. A źródła i studnie i każde
zgromadzenie wód czyste będzie.
Ktoby się ścierwów tych rzeczy do-
tknął, splugawion będzie.
37. Jeźli upadnie na nasienie, nie
splugawi go.
38. Ale jeźli kto wodą poleje na-
sienie, a potem się go zdechlina do-
tknie, natychmiast iDędzie splugawione.
39. Jeźli zdechnie bydle, które się
wam jeść godzi, kto się ścierwu jego
dotknie, nieczysty będzie aż do wie-
czora.
40. A ktoby jadł co z niego, alboby
nosił, upierze szaty swoje, i nieczysty
będzie aż do wieczora.
41. Wszelkie, co płaza po ziemi,
obrzydłe będzie, ani będzie brano na
pokarm.
42. Cokolwiek na piersiach łazi o
czterech nogach, i nóg wiele ma, albo
się włóczy po ziemi, jeść nie będziecie;
bo brzydkie jest.
43. Nie plugawcie dusz waszych,
ani się dotykajcie nic tych rzeczy,
abyście nie byli nieczystymi.
44. Bom Ja jest Pan, Bóg wasz:
bądźcie świętymi; bom Ja święty jest.
Nie plugawcie dusz waszych żadnym
płazem, który się rucha po ziemi.
l.Petr. 1,1G.
45. Bom Ja jest Pan, którym was
wywiódł z ziemie Egipskiej, aby eh wam
był za Boga. Świętymi będziecie;
bom Ja święty jest. Tenci jest zakon
zwierząt i ptaków i wszelkiej duszy
żywiącej, która się rucha w wodzie i
płaza się po ziemi, abyście znali ró-
żność czystego i nieczystego, i wiedzieli,
cobyście jeść albo odrzucać mieli.
ROZDZIAŁ XII.
Niewiasty, która rodzi, nieczystość, i oczyszczenia
obyczrtj i ofiara.
1 rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
2. Mów synom Izraelowym, i rze-
czesz do nich: Niewiasta jeźli przy-
jąwszy nasienie, porodzi mężczyznę,
nieczystą będzie przez siedm dni,
według dni odłączenia miesięcznej.
Łuc. 2, 12. Joan. 7, 12.
3. A Ósmego dnia będzie obrzezano
dzieciątko.
4. A ona trzydzieści i trzy dni
mieszkać będzie we krwi oczyszczenia
swego. Żadnej rzeczy świętej nie
dotknie się i nie wnidzie do świątnice,
aż się wypełnią dni oczyszczenia jej.
Luc. 2, 21.
5. A jeźli dzieweczkę urodzi, nie-
czysta będzie dwie niedziele, według
zM^czaju choroby miesięcznej, a sześć-
dziesiąt i sześć dni będzie mieszkać
we krwi oczyszczenia swego.
6. A gdy się wypełnią dni oczy-
szczenia jej, za syna, albo za córkę,
przyniesie baranka rocznego na cało-
palenie i gołąbię albo synogarlicę
za grzech, do drzwd przybytku świa-
dectwa, i odda kapłanowi:
7. Który je ofiaruje przed Panem,
i będzie się modlił za nię, i tak bę-
dzie oczyszczona od płynienia krwie
jej; ten jest zakon rodzącej syna albo
dziewkę.
8. A jeźliby nie nalazła ręka jej,
aniby mogła ofiarować baranka: we-
źmie parę synogarlic, albo dwoje go-
łąbiąt, jedno na całopalenie, a drugie
za grzech, i będzie się modlił za nię
kapłan, i tak będzie oczyszczona.
Wyż. 5, 11. Luc. 2,24.
ROZDZIAŁ XIII.
Sposób poznania trądu na człowiecze, i na szacie.
I rzekł Pan do Mojżesza i Aarona,
mówiąc:
2. Człowiek, na którego skórze i
ciele pokaże się różna barwa, albo
chrosta, albo co lśniącego się, to jest,
plaga trądu: przywiedzion będzie do
Aarona kapłana, albo do jednego
któregóżkolwiek z synów jego.
3. Który gdy ujrzy trąd na skórze
i włosy w białą barwę odmienione, i
sam kształt trądu niższy, niźli skóra
i inne ciało: plaga trądu jest, i na
zdanie jego będzie odłączony.
4. Ale jeźli lśniąca się białość będzie
na skórze, a nie niższa, niźli inne
ciało, i włosy tejże barwy co i pier-
wej: zamknie go kapłan przez siedm
dni.
5. I ogląda dnia siódmego: a jeźliby
trąd dalej się nie szerzył i nie prze-
stąpił na skórze pierwszy cli granic:
zasię go zamknie drugą siedm dni.
6. A siódmego dnia ogląda: Jeźliby
ciemniejszy był trąd, a na skórzeby
nie urósł, oczyści go; bo świerzb jest:
i upierze człowiek szaty swoje a będzie
czystym.
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. XIII.
111
7. Lecz ^eźliby potem, jako go ka-
płan oglądał, i przywrócon był do
cłiędogości, zaś trąd urósł, przywiodą
go do niego,
8. I będzie osądzony za nieczystego.
9. Plaga trądu jeźliby była na
człowiecze, przywiodą go do kapłana:
10. I ogląda go. A gdy biała barwa
na skórze będzie, i zmieni włosów
pozór, i same też mięso żywe się
ukaże:
11. Za trąd zastarzały będzie osą-
dzony i wrosły w skórę. Splugawi
go tedy kapłan, a nie zamknie; bo
jasną nieczystotę ma.
12. Ale jeźli się rozkwitł, rozchodząc
się trąd po skórze, i okrył wszystkę
skórę od głowy aż do nóg: cokolwiek
okiem oglądano być może,
13. Obejrzy go kapłan, i że ma
czysty trąd, osądzi: przeto że się
wszystek w białość obrócił, i dlatego
człowiek czysty będzie.
14. A kiedy się na nim żywe mięso
pokaże,
15. Tedy za rozsądkiem kapłańskim
splugawiony będzie, i między nieczyste
policzony; mięso bowiem żywe jeźli
jest trądem nakażone, nieczyste jest.
16. Lecz jeźli się zasię obróci w
białość i okryje wszystkiego człowieka,
17. Ogląda go kapłan i osądzi
czystym.
18. Ciało zaś i skóra, na której się
wrzód uczynił i zgoił,
19. A na miejscu wrzodu ukazałaby
się blizna biała albo przyczerwieńszem,
przywiodą człowieka do kapłana:
20. Który gdy ujrzy miejsce trądu
niższe niż insze ciało, i włosy w bia-
łość obrócone, splugawi go; plaga
bowiem trądu uczyniła się we wrzodzie.
21. A jeźli włos dawną ma barwę,
a blizna przy ciemniej szem, anie głębsza
niźli bliskie ciało, zamknie go przez
siedm dni.
22. A jeźliby urosła, przysądzi mu
trąd.
23. Lecz jeźli stanie na swem miejscu,
blizna jest wrzodowa, a człowiek czysty
będzie.
24. A ciało i skóra, którąby ogień
spalił, jeźli uzdrowione, ma bliznę
białą albo czerwoną,
25. Ogląda ją kapłan, alić się w
białość odmieniła, a miejsce jej jest
głębsze niźli inna skóra, splugawi go;
bo się plaga trądu na bliźnie zaczęła.
26. A jeźliby się włosów barwa
nie odmieniła, ani plaga niższa jest
niźli insze ciało, a kształt sam trądu
jest przy ciemniej szem, zamknie go
przez siedm dni,
27. A siódmego dnia ogląda. Jeźli
się rozszerzył na skórze trąd, spluga-
wi go.
28. Lecz jeźliby na swem miejscu
białość stanęła nie dosyć jasna, plaga
spalenia jest, i przeto będzie oczy-
szczon; blizna bowiem jest spalenia.
29. Mąż albo niewiasta, w któregoby
głowie albo brodzie wyrastał trąd,
ogląda je kapłan.
30. A jeźliż głębsze będzie miejsce
niźli inne ciało, a włos żółty, i nad
zwyczaj cieńszy, splugawi je; bo trąd
głowy i brody jest.
31. Ale jeźli ujrzy miejsce zmazy
równe bliskiemu ciału, i włos czamy:
zamknie go przez siedm dni.
32. A dnia siódmego ogląda: jeźli
nie przyrosło zmazy, i włos swą barwę
ma, a miejsce sadzela równe innemu
ciału:
33. Ogolą człowieka oprócz miejsca
zmazy, i zamkną go przez drugą
siedm dni.
34. Jeźli dnia siódmego ujrzą, ano
stoi sadzel na swem miejscu, a nie
jest głębszy niźli inne ciało, oczj-ści
go: i wymywszy szaty swe czysty
będzie.
35. Ale jeźli po oczyszczeniu urośnie
zaś zmaza na skórze,
36. Nie będzie więcej patrzył, jeźli
włos w żółtą barwę jest odmieniony
albo nie; bo jawnie nieczysty jest.
37. Ale jeźli zmaza stanie, a włosy
czarne będą, niecliaj wie, że człowiek
jest uzdrowiony, a śmiele go czystym
niech osądzi.
38. Mąż albo niewiasta, u którego
na skórze ukaże się białość,
39. Ogląda je kapłan: a jeźli naj-
dzie, że się przy ciemniej sza białość
lśni na skórze, niechaj wie, że nie
jest trąd, ale plama biała, a człowiek
czysty.
40. Mąż, z którego głow}^ włosy
lazą, łysy a czysty jest:
41. A jeźli od czoła włosy mu
oblazły, przeły siały i czysty jest.
112
LEVITICUS. XIII- XIV.
42. Ale jeźli na łysinie, albo na
przełysieniu biała albo czerwona ba-
rwa się ukaże,
43. A kapłan to ujrzy, przysądzi
mu bez wątpienia trąd, który urósł
na łysinie.
44. Ktokolwiek tedy będzie splu-
gawion trądem, a oddzielon jest za
rozsądkiem kapłańskim:
45. Będzie miał szaty rozpróte,
głowę odkrytą, usta szatą zakryte i
będzie wołał, że jest splugawiony i
smrodliwy.
46. Przez wszystek czas, póki jest
trędowatym i nieczystym, sam będzie
mieszkał za obozem.
47. Szata sukienna, albo płócienna,
któraby miała trąd,
48. Na osnowie albo na wątku,
albo więc skóra, albo cokolwiek z
skóry uczyniono,
49. Jeźli białą albo czerwoną zmazą
będzie zarażona, za trąd będzie miana
i kapłanowi będzie okazana.
50. Który oglądaną zamknie przez
siedm dni:
51. A siódmego dnia zaś obejrza-
wszy, jeźli ujrzy, że się rozszerzyło,
trąd trwały jest: osądzi szatę być
nieczystą, i każdą rzecz, na której się
najdzie:
52. A przetóż będzie spalona ogniem.
53. Lecz jeźli ujrzy, że jej nie
przybyło,
54. Rozkaże, i wymyją to, na czem
jest trąd, i zamknie ono przez drugą
siedm dni.
55. A gdy obaczy, że się pierwsza
farba nie przywróciła, a przecie nie
przyrosło trądu, osądzi za nieczystą,
i spali ogniem, przeto że się rozlał
po wierzchu szaty, albo po wszystkiej
trąd.
56. A jeźli przy ciemniej szem będzie
miejsce trądu po wypraniu szaty,
odedrze je, i oddzieli od całego.
57. A jeźliby się dalej ukazał na
tycłi miejscach, które pierwej były
bez makuły, trąd latający i niesta-
teczny, ma być ogniem spalono.
58. Jeźli ustanie, wymyje ono, co
chędogie jest, wodą powtóre, i będzie
czyste.
59. Toć jest zakon trądu szaty
sukiennej i płóciennej, osnowy i
wątku, i każdego sprzętu skórzanego.
jako ma być oczyszczona albo splu-r-
gawiona.
ROZDZIAŁ XIV.
Ofiary, któremi oczyszciano trjd, tak z człowieka >
jako 2 domu, albo z szaty.
1 mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Ta jest ustawa trędowatego, gdy
będzie miał być oczyszczony. Przy-
wiodą go do kapłana:
Matt. 8, 1. Marc. 1,40. Luc.5, 12».
3. Który wyszedłszy z obozu, gdy
najdzie, że trąd jest oczyszczony,
4. Przykaże owemu, który się czyśoii,
aby ofiarował dwu wróblo w żywych i
za się, które się jeść godzą, i drewno,
cedrowe, i karmazyn, i hizop.
5. I każe jednego z wróblów ofia.-
rować na naczyniu ghnianem nad
wodą żywą:
6. A drugiego żywego z drewiaem
cedrowem i z karmazynem i z hizopem
omoczy we krwi wróbla ofiarowanego:
7. Którą pokropi onego, któiiy ma
być oczyszczony siedm kroć, aby byt
prawnie oczyszczony: i puści wróbla,
żywego, aby uleciał na pole.
8. A gdy wypierze człowiek szaty
swe, ogoli wszystkie włosy ciała, i
omyje się wodą: i oczyszczony wnidzie
do obozu: wszakże tak, żeby mieszkał
przed namiotem swoim przez siedm dni.
9. A dnia siódmego ogoli włosy na
głowie, i brodę, i brwi, i po wszyst-
kiem ciele włosy: a omywszy po wtóre
szaty i ciało,
10. ósmego dnia weźmie dwa ba-
ranki bez makuły, i owcę roczną bez
makuły, i trzy dziesiąte części białej
mąki na ofiarę, któraby była zaczy-
niona oliwą, a osobno kwartę oliwy.
11. A gdy kapłan oczyszczający
człowieka, postawi go, i to wszystko
przed Panem we drzwiach przybytku
świadectwa, Exod. 29, 4o.
12. Weźmie baranka i ofiaruje go
za występek i kwartę oliwy: a ofia-
rowawszy wszystko przed Panem,
13. Ofiaruje baranka, gdzie obyczaj
ofiarować ofiarę za grzech i całopalenie,
to jest, na miejscu świętem; jako
bowiem za grzech, tak i za występek
kapłanowi należy ofiara: święta świę-
tych jest.
14. I wziąwszy kapłan krwie ofiary,
która ofiarowana jest za występ, włoży
na koniec ucha prawego tego, który
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. XIV.
113
się czyści, i na wielkie palce prawej
reki i nogi:
'^ 15. Az kwarty oliwy wleje na lewą,
rękę swą:
16. I omoczy w niej palec prawej
ręki, i pokropi przed Panem siedm-
kroć.
17. A co zostało oliwy w lewej ręce,
wyleje na koniec ucha prawego tego,
który się czyści, i na wielkie palce
ręki i nogi prawej i na krew, która
wylana jest za występek,
18. I na głowę jego.
19. I będzie się za nim modlił przed
Panem, i uczyni ofiarę za grzech. Tedy
ofiaruje całopalenie,
20. I włoży je na ołtarz z mokremi
ofiarami swemi, i człowiek porządnie
oczyszczony będzie.
21. Ale jeźli jest ubogi, a nie może
ręka jego naleść tego, co się rzekło:
za występ weźmie baranka na ofiarę,
żeby się za nim kapłan modlił, i dzie-
siątą, część białej mąki zaczynionej
oliwą na ofiarę, i kwartę oliwy:
22. I parę synogarlic, albo dwoje
gołąbiąt, z których jedno niech będzie
za grzech, a drugie na całopalenie.
Wyż. 5, 11. — 12, 8. Luc. 2, 24.
23. I ofiamje ósmego dnia oczy-
szczenia swego kapłanowi do drzwi
przybytku świadectwa przed Panem.
24. Który wziąwszy baranka za
grzech i kwartę oliw}', podniesie po-
społu:
25. I ofiarowawszy baranka, ze
krwie jego włoży na koniec ucha
prawego tego, który się czyści, i na
wielkie palce ręki jego i nogi prawej:
26. A część oliwy naleje na rękę
swą lewą,
27. W której omoczywszy palec
prawej ręki, pokropi siedmkróc przed
Panem.
28. I dotknie się końca ucha pra-
wego tego, który się czyści, i wielkich
palców ręki i nogi prawej, na miej-
scu krwie, która jest wylana za występ.
29. A ostatek oliwy, która jest w
lewej ręce, wyleje na głowę oczy-
szczonego, aby zań ubłagał Pana.
30. A synogarlicę albo gołębie
ofiaruje:
31. Jedno za występ, a drugie na
całopalenie z mokremi ofiarami swemi.
32. Tać jest ofiara trędowatego.
który mieć nie może wszystkiego ku
oczyszczeniu swemu.
33. I rzekł Pan do Mojżesza i do
Aarona, rzekąc:
34 Grdy wnidziecie do ziemie Cha-
nanejskiej, którą ja wam dam w dzie-
rżawę, jeźli będzie zarażenie trądu
w domie:
35. Pójdzie ten, którego jest dom,
opowiadając kapłanowi i rzecze: Ja-
koby zarażenie trądu widzi mi się
być w domu moim.
36. A on przykaże, aby wszystko
\\7niesli z domu pierwej, niźliby wszedł
do niego i oglądał, jeźli jest trędowaty:
aby się nie splugawiły wszystkie rzeczy,
które są w domu: a potem wnidzie,
aby oglądał trąd domu.
37. A jeźli ujrzy na ścianach jego
jakoby dołki bladością albo czerwo-
nością szpetne, i głębsze niźli insza
ściana,
38. Tedy wynidzie z domu, i wnet
zamknie go przez siedm dni.
39. A wróciwszy się dnia siódmego
ogląda go: A jeźli ujrzy, że przyrosło
trądu,
40. Każe wyłomić kamienie, na
którem trąd jest, i wyrzucić je przed
miasto na miejsce nieczyste:
41. A sam dom oskrobać wewnątrz
wokoło, i wysypać proch skrobania
przed miasto na miejsce nieczyste:
42. A kamienie inne wprawić na
miejsce tych, które wybrano, i wapnem
innem dom potynkować.
43. A jeźli potem, jako kamienie
wyłamano i proch wyskrobano, i in-
szem wapnem potynkowano,
44. Wszedłszy kapłan, ujrzałby, że
się trąd wrócił, a ściany plamami
splugawione, trąd jest trwały, i dom
nieczysty:
45. Który wnet rozwalą, a kamienie
jego i drzewo, i wszystek proch wyrzucą
przed miasto na miejsce nieczyste.
46. Ktoby wszedł do onego domu,
gdy jest zamkniony, nieczysty będzie
aż do wieczora.
47. A ktoby spał w nim i jadł co,
wypierze szaty swe.
48. Lecz jeźli wszedłszy kapłan
ujrzy, że trądu nie przyrosło w domu
potem, jako z nowu był tynkowany,
oczyści go, po wróceniu zdrowia.^
49. A na oczyszczenie jego weźmie
8
114
LEYITICUS. XIV. XV.
parę wróblów, i drewna cedrowego
i karmazynu i hizopu.
50. A ofiarowawszy wróbla jednego
na naczyniu glinianem nad wodą
żywą,
51. Weźmie drewno cedrowe i hizop
i karmazyn i wróbla żywego, i omoczy
wszystko we krwi wróbla ofiarowa-
nego i w wodzie żywej: i pokropi dom
siedmkroć.
52. I oczyści go tak we krwi wró-
blowej, jako i w wodzie żywej i w
wróblu żywym, i drzewie cedrowym,
i hizopie i karmazynie.
53. A puściwszy wróbla latać wolno
na pole, będzie się modlił za dom,
i prawnie będzie oczyszczony.
54. Tenci jest zakon wszelkiego
trądu i zarażenia:
55. Trądu szat i domów,
56. I blizny, i wyrzucających się
cłiróst i łskniącej się plamy, i gdy
się na różne barwy odmienia farby,
57. Aby się mogło wiedzieć, którego
czasu jest jaka rzecz czysta albo
nieczysta.
ROZDZIAŁ XV.
OczyBzr.zanle męża, którego nieczystość nasienna
ciecze, i niewiasty, która przyrodzone rzeczy cierpi.
I rzekł Pan do Mojżesza i do Aarona,
mówiąc:
2. Mówcie synom Izraelowym, i
powiedzcie im: Mąż, który cierpi na-
sienia płynienie, nieczysty będzie.
3. A na ten czas będzie osądzony,
że podległ tej chorobie, gdy na każdy
czas przylgnie do ciała jego, i spiecze
się plugawa wilgotność.
4. Każda pościel, na której by spał,
nieczysta będzie, i gdziebykolwiek
siedział.
5. Jeźli się który człowiek dotknie
łoża jego, upierze szaty swe: i sam
omywszy się wodą, nieczysty będzie
aż do wieczora.
6. Jeźliby siedział tam, gdzie on
siedział, i ten wymyje szaty swe: a
omywszy się wodą, nieczysty będzie
aż do wieczora.
7. Ktoby się dotknął ciała jego,
wymyje szaty swe: a sam omywszy
się wodą, nieczysty będzie aż do wie-
czora.
8. Jeźli ślinę takowy człowiek rzuci
na tego, który czysty jest, upierze
szaty swe: a omywszy się wodą, nie-
czysty będzie aż do "wieczora.
9. Siodło, na któremby siedział,
nieczyste będzie.
10. I cokolwiek było pod tym, który
płynienie nasienia cierpi, nieczyste
będzie aż do wieczora. Ktoby nosił
cokolwiek z tych rzeczy, wypierze
szaty swe: a sam omywszy się wodą,
nieczysty będzie aż do wieczora.
11. Każdy, kogoby dotknął, który
takowy jest, nie omywszy pierwej ręku,
wypierze szaty swe: a omywszy się
wodą, nieczysty będzie aż do wie-
czora.
12. Naczynie gliniane, którego się
dotknie, będzie stłuczone: a naczynie
drzewiane będzie wymyte wodą.
13. Jeźli będzie uzdrowiony ten,
który takową niemoc cierpi, naliczy
siedm dni po oczyszczeniu swojem: a
omywszy odzienie i wszystko ciało w
wodzie żywej, będzie czysty.
14. A dnia ósmego weźmie parę
synogarlic, albo dwoje gołąbiąt i
przyjdzie przed oblicze Pańskie, do
drzwi przybytku świadectwa, i da je
kapłanowi:
15. Który uczyni jedno za grzech
a drugie na całopalenie, i będzie się
modlił za nim przed Panem, aby był
oczyszczon od płynienia nasienia swego.
16. Mąż, z którego wynidzie nasienie
złączenia, omyje wodą wszystko ciało
swe: i nieczysty będzie aż do wieczora.
17. Szatę i skórę, którą będzie miał,
wymyje wodą, i nieczysta będzie aż.
do wieczora.
18. Niewiasta, z którą spał, omyje
się wodą, i nieczysta będzie aż do
wieczora.
19. Niewiasta, która co miesiąc
cierpi płynienie krwie, przez siedm
dni będzie odłączona.
20. Każdy, kto się jej dotknie, bę-
dzie nieczysty aż do wieczora.
21. I na czemby spała albo siedziała
we dni odłączenia swego, splugawione
będzie.
22. Ktoby się dotknął łoża jej,
upierze szaty swe: a sam też omy-
wszy się wodą, nieczysty będzie aż
do wieczora.
23. Wszelkiego naczynia, na któ-
remby ona siedziała, ktoby się kol-
wiek dotknął, upierze szaty swe: a
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. XV. XVI.
115
sam omywszy się wodą, nieczysty
będzie aż do wieczora.
24. Jeźliby spał z nią mąż czasu
krwie miesięcznej, nieczysty będzie
przez siedm dni: i wszelka pościel,
na którejby spał, nieczysta będzie.
25. Niewiasta, która cierpi przez
wiele dni płynienie krwde nie na czas
miesiąców, albo która po miesięcznej
krwi płynąć nie przestaje: póki pod-
legła tej niemocy, nieczysta będzie,
jakoby była czasu miesięcznego.
26. Wszelka pościel, na którejby
spała, i naczynie, na któremby sie-
działa, splugawione będzie.
27. Ktokolwiek się ich dotknie,
wypierze szaty swe: a sam omywszy
się wodą, nieczysty będzie aż do
wieczora.
28. A jeźli się zastanowi krew, i
przestanie płynąć, naliczy siedm dni
czyszczenia swego.
29. A ósmego dnia ofiaruje za się
kapłanowi parę synogarlic, albo dwoje
gołąbiąt do drzwi przybytku świa-
dectwa.
30. Który jedno uczyni za grzech,
a drugie na całopalenie, i będzie się
modlił za nię przed Panem, i za
płynienie nieczystości jej.
31. Przetóż nauczać będziecie syny
Izraelowe, aby się strzegli nieczy-
stości i nie pomarli w plugastwach
swych, gdyby splugawili przybytek
mój, który jest między wami.
32. Tenci jest zakon tego, który
cierpi płynienie nasienia, i który się
plugawi sprawą z niewiastą,
33. I która miesięcznych czasów
bywa wyłączona, al]30 która usta-
wiczną krwią płynie, i człowieka,
któryby spał z nią.
ROZDZIAŁ XVI.
Kiedy kapłan miał wcliodzić do świątnice: i oczyścić
j% z przybytkiem i z ołtarzem, i jako miał kozia
żywego ofiarować.
1 mówił Pan do Mojżesza po śmierci
dwu synów Aaronowych, kiedy ofia-
rując cudzy ogień zabici są. Exod.3o, lo.
2. I przykazał mu, mówiąc: Mów
do Aarona, brata twego, aby nie
każdego czasu wchodził do świątnice,
która jest za zasłoną przed ubła-
galnią, którą jest nakryta skrzynia,
aby nie umarł; (bo w obłoku ukazować
się będę nad wyrocznicą) : bo żyd. 9, 7.
3. Aż to pierwej uczyni: Cielca za
grzech ofiaruje, a barana na cało-
palenie.
4. Oblecze się w szatę lnianą, a
ubraniem lnianem okryje łono: opasze
się pasem lnianym, a czapkę lnianą
weźmie na głowę; bo te szaty są
święte, w które wszystkie, omywszy
się, oblecze się.
5. I przyjmie od wszystkiego zgro-
madzenia synów Izraelowych dwu
kozłów za grzech, a jednego barana
na całopalenie.
6. A gdy ofiaruje cielca i modlić
się będzie za się i za dom swój,
7. Dwu kozłów postawi przed Pa-
nem we drzwiach przybytku świa-
dectwa.
8. I puściwszy na obudwu losy,
jeden Panu, a drugi kozłowi wypu-
szczalnemu:
9. Którego los wynidzie Panu,
ofiaruje go za grzech.
10. A którego na kozła wypu-
szczalnego, postawi go żywego przed
Panem, aby uczynił modlitwę nad
nim, a wypuścił go na puszczą.
11. To rządnie odprawiwszy, ofia-
ruje cielca, a modląc się za się i za
dom swój, ofiaruje go.
12. A wziąwszy kadzidlnicę, którą
węglem żarzystym napełni z ołtarza,
i nabrawszy ręką przyprawionego
kadzenia w^onnego na zapał, wnidzie
za zasłonę do świątnice:
13. Aby nakładłszy na ogień won-
ności, mgła ich i para okryła wyro-
cznicę, która jest nad świadectwem,
a nie umarł.
14. Weźmie też krwie cielcowej i
pokropi palcem siedmkroć przeciw
ubłagalni na wschód słońca.
15. A gdy zabije kozła za grzech
ludu, wniesie krew jego za zasłonę,
jako jest przykazano o krwi cielcow^ej,
aby pokropił przeciwko wyrocznicy:
16. A oczyścił świątnice od nie-
czystót synów Izraelowych, i od prze-
stępstwa ich i wszystkich grzechów.
Wedle tego obrzędu uczyni przy-
bytkowi świadectwa, który rozbity
jest między nimi, w pośrodku plugastw
mieszkania ich.
17. Żaden człowiek niechaj nie
będzie w przybytku, kiedy najwyższy
kapłan wchodzi do świątnice, aby
116
LEYITICUS. XVI. XVII.
się modlił za się i za dom swój, i
za wszystko zgromadzenie Izraelskie,
póki nie wynidzie. luc. i, lo.
18. A gdy wynidzie do ołtarza,
który jest przed Panem, niech się
modli za się: a wziąwszy krew ciel-
cową, i kozłową, niech ją wyleje na
rogi jego wokoło.
19. I kropiąc palcem siedmkroć,
niech go oczyści, i poświęci od nie-
czystoty synów Izraelowych.
20. A gdy oczyści świątnicę, i
przybytek, i ołtarz, tedy niech ofiaruje
kozła żywego.
21. A włożywszy obiedwie ręce na
głowę jego, niechaj wyzna wszystkie
nieprawości synów Izraelowych i
wszystkie występki i grzechy ich:
któremi przeklinając głowę jego,
wypuści go przez człowieka nagotowa-
nego na puszczą.
22. A gdy zaniesie kozieł wszystkie
nieprawości ich do ziemie pustej, a
będzie puszczon na pustynią,
23. Wróci się Aaron do przybytku
świadectwa, a złożywszy szaty, w
które pierwej był obleczony, gdy
wchodził do świątnicę, i tam je
zostawiwszy:
24. Omyje ciało swe na miejscu
świętem i oblecze się w szaty swe.
I potem, gdy wyszedłszy ofiaruje
całopalenie swoje i pospólstwa, będzie
się modlił tak za się jako i za lud.
25. A łój, który jest ofiarowany
za grzechy, spali na ołtarzu.
26. On zaś, który wypuści kozła
wypuszczalnego, omyje szaty swe i
ciało wodą: i tak wnidzie do obozu.
27. A cielca i kozła, które za
grzech były ofiarowane, i których
krew wniesiona jest do świątnicę,
aby się wykonało oczyszczenie, wyniosą
precz za obóz, i spalą ogniem, tak
skóry jako mięso ich i gnój ich.
Do żyd. 13, 11.
28. A ktobykolwiek je spalił, wy-
myje szaty swe i ciało wodą: i tak
wnidzie do obozu. niż. 21, 27.
29. I będzie wam to za ustawę
wieczną: Miesiąca siódmego, dziesią-
tego dnia miesiąca trapić będziecie
dusze wasze, i żadnej roboty czynić
nie będziecie: bądź obywatel, bądź
przychodzień, który gościem jest
między wami.
30. Tego dnia będzie oczyszczenie
wasze i ochędożenie od wszystkich
grzechów waszych: przed Panem bę-
dziecie oczyszczeni.
31. Bo Szabat odpoczynienia jest,
i trapić będziecie dusze wasze ustawą
wieczną.
32. A oczyszczać będzie kapłan,
który jest pomazany, i którego ręce
są poświęcone, aby kapłański urząd
sprawował miasto ojca swego: a
oblecze się w szatę lnianą i w odzienie
święte.
33. I oczyści świątnicę, i przybytek
świadectwa, i ołtarz, kapłany też i
wszystek lud.
34. I będzie wam to za ustawę
wieczną, abyście się modlili za syny
Izraelowe i za wszystkie grzechy ich
raz w rok. Uczynił tedy Mojżesz,
jako mu Pan był przykazał.
ROZDZIAŁ XVII.
Nigdzj^j jedno u drzwi przybytkowych ma być
ofiarowano, a krwie i zdecMiny zakazano.
1 mówił Pan do Mojżesza, mówiąc:
2. Mów Aaronowi i synom jego, i
wszystkim synom Izraelowym mówiąc
do nich: Ta jest mowa, którą Pan
rozkazał, mówiąc:
3. Każdy człowiek z domu Izraelo-
wego, jeźli zabije wołu albo owcę,
albo kozę w obozie albo za obozem,
4. A nie ofiaruje u drzwi przy-
bytku ofiary Panu, krwie winien
będzie: jakoby krew wylał, tak zginie
z pośrodku ludu swego.
5. Przetóż kapłanowi ofiarować mają
synowie Izraelowi ofiary swe, które
zabiją na polu, aby były poświęcone
Panu przede drzwiami przybytku
świadectwa, a niech je ofiarują za
ofiary zapokojne Panu.
6. I wyleje kapłan krew na ołtarz
Pański u drzwi przybytku świadectwa,
i spali łój na wonność wdzięczności
Panu.
7. A żadną miarą więcej nie będą
ofiarować ofiar swych czartom, z
którymi cudzołożyli.
8. Ustawa wieczna będzie im, i
potomkom ich. I do nich rzeczesz:
Człowiek z domu Izraelowego i z
przychodniów, którzy gośćmi są u
was, który ofiaruje całopalenie albo
ofiarę,
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. XVII. XVIII.
117
9. A do drzwi przybytku świa-
dectwa nie przywiedzie jej, aby była
ofiarowana Panu, zginie z ludu swego.
10. Człowiek każdy z domu Izrae-
lowego i z przychodniów, którzy
gośćmi są między nimi, jeźliby jadł
ki-ew, zatwardzę twarz moje przeciw
duszy jego, i wygubię ją z ludu jej.
11. Bo dusza ciała we krwi jest:
a jam ją dał wam, abyście nią na
ołtarzu oczyszczali za dusze wasze,
a krew była na oczyszczenie dusze.
12. Przetóżem rzekł synom Izrae-
lowym: Żadna dusza z was nie będzie
jadła krwie, ani z przychodniów,
którzy gośćmi są u was.
13. Człowiek którykolwiek z synów
Izraelowych i z przychodniów, którzy
gośćmi są u was, jeźli łowem albo
ptasznictwem uchwyci zwierza albo
ptaka, które się jeść godzi: niechaj
wyleje krew z niego, a okryje ją
ziemią.
14. Dusza bowiem każdego ciała
we krwi jest: przetom rzekł synom
Izraelowym: Krwie wszelkiego ciała
jeść nie będziecie; bo dusza ciała we
krwi jest: a ktokolwiekby ją jadł,
zginie. Gen. 9,4. Wye. 7, 26.
15. Dusza, któraby jadła zdechlinę
albo co uchwyconego od bestyi, tak
z obywatelów jako z przychodniów:
omyje szaty swe i sam siebie wodą,
i nieczysty będzie aż do wieczora: i
tym porządkiem stanie się czystym.
16. Lecz jeźli nie omyje szat swych
i ciała, poniesie nieprawość swoje.
ROZDZIAŁ XVIII.
stopnie małżeństwa nieprzystojnego, i rozmaite
plugawoici cielesne.
Rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
2. Mów synom Izraelowym, i rze-
czesz do nich: Ja Pan, Bóg wasz:
3. "Według obyczaju ziemie Egi-
pskiej, w którejeście mieszkali, czynić
nie będziecie: i według obyczaju
ziemie Chananejskiej, do której ja
was wprowadzę, nie będziecie czynić,
ani w ustawach ich chodzić będziecie.
4. Czynić będziecie sądy moje i
przykazania mego strzedz, i chodzić
w niem będziecie: ja Pan, Bóg wasz.
5. Strzeżcie praw moich i sądów,
które człoAviek pełniąc żyć będzie w
nich: Ja Pan. Rzym. 10,5. Eze. 20, 11. oai. 3,12.
6. Żaden człowiek do bliskiej krwi
swej nie przystąpi, aby odkrył sromotę
jej: Ja Pan.
7. Sromoty ojca twego i sromoty
matki twej nie odkryjesz: matka
twoja jest, nie odkryjesz sromoty jej.
8. Sromoty żony ojca twego nie
odkryjesz; bo sromota ojca twego
j>est.
9. Sromoty siostry twej, z ojca albo
z matki, która w domu, albo gdzie
indzie urodzona jest, nie odkryjesz.
10. Sromoty córki syna twego, albo
wnuczki z córki twej nie odkryjesz;
bo sromota twoja jest.
11. Sromoty córki żony ojca twego,
którą urodziła ojcu twemu, a jest
siostra twoja, nie odkryjesz.
12. Sromoty siostry ojca twego nie
odkryjesz; bo ciało jest ojca twego.
18. Sromoty siostry matki twej nie
odkryjesz, przeto że ciało jest matki
twojej.
14. Sromoty stryja twego nie odkry-
jesz, ani przystąpisz do żony jego,
która cię powinowactwem dosięga.
15. Sromoty niewiastki twojej nie
odkryjesz; bo jest żona syna twego:
ani odkryjesz sromoty jej.
16. Sromoty żony brata twego nie
odkryjesz; bo sromota brata twego
jest.
17. Sromoty żony twej i córki jej
nie odkryjesz. Córki syna jej i córki
jej nie weźmiesz, abyś miał odkryć
sromotę jej; bo ciało jej są, a takie
złączenie kazirodztwo jest.
18. Siostry żony twej na nałożnictwo
przy niej nie weźmiesz, ani odkryjesz
sromoty jej, póki jeszcze ona żywa.
19. Do niewiasty, która cierpi przy-
rodzoną chorobę, nie przystąpisz, ani
odkryjesz sprosności jej.
20. Z żoną bliźniego twego spać
nie będziesz, ani się nasienia zmie-
szaniem splugawisz.
21. Z nasienia twego nie dasz, aby
je ofiarowano bałwanowi Moloch,
ani splugawisz imienia Boga twego:
Ja Pan.
22. Z mężczyzną nie złączaj się
złączeniem niewieściem; bo brzydkość
jest. Niż. 20, 2.
23. Z żadnem bydlęciem nie zIej-
czysz się, ani się z niem splugawisz.
Niewiasta niech nie podlega bydlęciu.
118
LE\ ITłCUS. XVIII. XIX.
ani się złącza z niem; bo haniebna
złość jest. Niż. 20, 16.
24. Ani się plugawcie temi wszyst-
kiemi rzeczami, któremi się spluga-
wili wszyscy narodowie, które ja
wyrzucę przed obliczem waszem:
25. I któremi jest splugawiona
ziemia, której ja złości nawiedzę, aby
wyrzuciła obywatele swoje.
26. Strzeżcie ustaw moich i sądów,
a nie czyńcie ze wszech tych brzyd-
kości, tak obywatel jako mieszkaniec,
który gościem jest u was.
27. Albowiem te wszystkie brzyd-
kości czynili obywatele ziemie, którzy
byli przed wami i splugawili ją.
28. Przetóż strzeżcie, aby i was
także nie wyrzuciła, gdybyście tym
podobne rzeczy czynili, jako wyrzuciła
naród, który był przed wami.
29. "Wszelka dusza, któraby co
uczyniła z tych obrzydliwości, zginie
z pośrodku ludu swego.
30. Strzeżcież mandatów moich:
nie czyńcie, co czynili ci, co przed
wami byli, a nie plugawcie się w
nich: Ja Pan, Bóg wasz.
ROZDZIAŁ XIX.
Nauki i przykazania rozmaite, które się ściągają
do Badów, i ku dobrym obyczajom.
Rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
2. Mów do wszego zgromadzenia
synów Izraelowych, i rzeczesz do nich:
Świętymi bądźcie; bom ja Święty jest
Pan, Bóg wasz. wyż.n, u.
3. Każdy się bój ojca swego i
matki swej. Sabbatów moich strzeżcie:
Ja Pan, Bóg wasz. i. Petr.i.
4. Nie zwracajcie się do bałwanów,
ani bogów litych sobie czyńcie: Ja
Pan, Bóg wasz.
5. Jeźli ofiarować będziecie ofiarę
zapokojną Panu, aby była ubła-
galna:
6. Tegoż dnia, którego będzie
ofiarowana, będziecie ją jeść i dnia
drugiego: a cokolwiek zostanie do
dnia trzeciego, ogniem spalicie.
7. Jeźli kto po dwu dniu będzie
jadł z niej, przeklęty będzie i winien
niezbożności.
8. I poniesie nieprawość swoje; bo
święte Pańskie pomazał, i zginie
dusza ona z ludu swego.
9. A gdy żąć będziesz zboże z
ziemie twojej, nie będziesz golił ziemie
aż do gruntu: ani pozostałych kłosów
zbierzesz. Niż.23,22.
10. Ani w winnicy twojej gron i
jagód upadających zbierzesz; ale
ubogim i gościom na zbieranie zosta-
wisz: Ja Pan, Bóg wasz.
11. Nie będziecie czynić kradzieży,
nie będziecie kłamać, ani będzie
oszukiwał żaden bliźniego swego.
12. Nie będziesz krzywo przysięgał
w imię moje, i nie splugawisz imienia
Boga twego: Ja Pan.
13. Nie będziesz kładł potwarzy
na bliźniego twego, ani go gwałtem
ściśniesz: nie zmieszka praca naje-
mnika twego u ciebie aż do zarania.
Exo. 20, 7.
} 4. Nie będziesz złorzeczył głuchemu,
ani przed ślepym nie będziesz kładł
zawady: ale się będziesz bał Pana,
Boga tw^ego; bom Ja jest Pan.
Eccl. 10, 6. Deut.24, 14.
15. Nie będziesz czynił nieprawości,
ani niesprawiedliwie sądzić będziesz.
Nie patrz na osobę ubogiego, ani
czcij twarzy możnego, sprawiedliwie
sądź bliźniemu twemu. Deut. 1, 17. - le, 19.
16. Nie będziesz potwarcą, ani
podszczuwaczem między ludem. Nie
będziesz stał przeciw krwi bliźniego
twego: Ja Pan.
17. Nie miej w nienawiści brata
twego w sercu twojem: ale go jawnie
karz, abyś nie miał grzechu dla niego.
Hebr. 2. Joa. 2, 11. — 3, 15.
18. Nie szukaj pomsty, ani pamiętać
będziesz krzywdy sąsiadów twoich:
będziesz miłował przyjaciela twego,
jako sam siebie: Ja Pan.
Luc.17, 3. Mat. 5, 44. — 22, 40.
19. Praw moich strzeżcie. Bydlęcia
twego nie spuszczaj z bydlęty rodzaju
inszego. Roli twojej nie osiewaj
rozmaitem nasieniem. Szaty, która
ze dwu rzeczy jest utkana, nie oble-
czesz. Kzym. 13, 9.
20. Człowiek jeźliby spał z nie-
wiastą złączeniem nasienia, któraby
była niewolnicą, choć na wydaniu ale
nie okupioną, ani wolnością darowaną:
oboje ulaicibędą, i nie umrą, ponieważ
nie była wolną.
21. A za występek swój ofiaruje
Panu u drzwi przybytku świadectwa
barana.
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. XIX. XX.
119
22. I będzie się kapłan modlił zań,
i za grzech jego przed Panem: a będzie
mu zaś miłościw, i odpuszczony grzech
będzie.
23. Gdy wiiidziecie do ziemie, i
naszczepicie w niej drzewa rodzajnego,
oderzniecie jako rzecz nieczystą: owo-
ce, które rodzą przez trzy lata, nie-
czyste wam będą, ani ich jeść bę-
dziecie.
24. Ale czwartego roku wszelki
owoc ich będzie poświęcony, chwalebny
Panu.
25. A piątego roku będziecie jeść
owoc, pozbierawszy jabłka, które z
siebie dają: Ja Pan, Bóg wasz,
26. Nie będziecie jeść ze krwią.
Nie będziecie wróżyć i snów nie
będziecie przestrzegać.
27. Ani wkoło będziecie strzydz
włosów, ani brody golić będziecie.
28. I za umarłego nie będziecie
rzezać ciała waszego, ani znaków ja-
kich, ani piątna sobie czynić będzie-
cie: Ja Pan.
29. Nie dawaj na wszeteczność córki
twojej, aby się nie splugawiła ziemia
i nie napełniła się grzechem.
30. Sabbatów moich strzeżcie, a
świątnice mojej bójcie się: Ja Pan.
31. Nie skłaniajcie się do czaro-
wników, ani się wieszczków niocz
pytajcie, abyście się przez nie splu-
gawili: Ja Pan, Bóg wasz.
32. Przed głową szędziwą powstań
a czcij osobę starego: a bój się Pana,
Boga twego: Jam jest Pan.
33. Będzieli przychodzień mieszkał
w ziemie waszej, a będzie przebywał
między wami, nie urągajcie mu:
34. Ale niech będzie między wami
jako obywatel: i będziecie go miłować
jako sami siebie; boście i wy byli
przychodniami w ziemi Egipskiej: Ja
Pan, Bóg wasz.
35. Nie czyńcie nic przewrotnego
w sądzie, w prawidle, w wadze i w
mierze.
36. Szale sprawiedliwe, i równe
niech będą gwichty, sprawiedliwy
korzec, i kwarty sprawiedliwe: Ja
Pan, Bóg wasz, którym was wywiódł
z ziemie Egipskiej.
37. Strzeżcież wszego przykazania
mego i wszech sądów, a czyńcie je:
Ja Pan.
ROZDZIAŁ XX.
Ci, którzy ofiarują bałwanom z plemienia awego,
którzy czarowników albo wróżek się ilokiadajit, którzy
rodzicom łaji^, i z bydlęły nieuczciwe sprawy miewajj^,
mają być śmiercią straceni.
1 mówił Pan do Mojżesza, mówiąc:
To powiesz synom Izraelowym: Czło-
wiek z synów Izraelowych, i z przy-
chodniów, którzy mieszkają w Izraelu,
Wyż. 18, 21.
2. Jeźliby który dał z nasienia
swego bałwanowi Moloch, śmiercią
niech umrze: lud ziemie ukamienuje go.
3. A ja stawię twarz moje prze-
ciwko jemu: i wytnę go z pośrodku
ludu jego, przeto że dał z nasienia
swego Moloch i splugawił świątnice
moje i zmazał święte imię moje.
4. A jeźliby lud ziemie, nie dbając
i jakoby lekce poważając rozkazanie
moje, wypuścił człowieka, który z na-
sienia swego dał Moloch, aniby go
chciał zabić,
5. Stawię twarz swą przeciw onemu
człowiekowi i przeciw powinowactwu
jego, i wytnę i samego i wszystkich,
którzy mu przyzwolili, aby cudzołożył
z Moloch, z pośrodku ludu jego.
6. Dusza, któraby się skłoniła do
czarowników, i wieszczków, i cudzo-
łożyłaby z nimi, postawię twarz moje
przeciw jej, i wygładzę ją z pośród
ludu jej.
7. Poświącajcie się, a bądźcie świę-
tymi; bom Ja jest Pan, Bóg wasz.
l.Petr. 1, 15.
8. Strzeżcie przykazania mego a
czyńcie je: Ja Pan, który was po-
świącam.
9. Ktoby złorzeczył ojcu swemu,
albo matce, śmiercią niechaj umrze:
ojcu i matce złorzeczył, krew jego
niech będzie na nim.
Exod. 21,16. Mat. 15, 4. Marc. 7, 10.
10. Jeźliby kto cudzołożył z żoną
drugiego, a cudzołóstwa się dopuścił
z żoną bliźniego swego, śmiercią nie-
chaj umrą i cudzołożnik i cudzołożnica.
Joan. 8, 5. Deut. 22, 22.
11. Ktoby spał z macochą swoją,
a odkryłby sromotę ojca swego, nie-
chaj oboje śmiercią umrze: krew ich
niechaj będzie na nich.
12. Jeźliby kto spał z niewiastką
swoją, oboje niechaj umrze; bo hanie-
bną złość popełnili: krew ich niech
będzie na nich.
120
LE\ ITICUS. XX. XXI.
13. Ktoby spał z mężczyzną złą-
czeniem niewieściem, obadwaj haniebną
złość zbroili: śmiercią niechaj umrą,
krew ich niecliaj bgdzie na nich.
14. Ktoby pojąwszy za żonę córkę,
pojął matkę jej, haniebną złość zbroił:
żywo z niemi będzie gorzał, nie zostanie
tak wielki grzech w pośrodku was.
15. Ktoby się z bydlęciem i zwie-
rzęciem złączył, śmiercią niechaj
umrze, zwierzę też zabijcie, wyż. 18,23.
16. Niewiasta, któraby podległa
któremukolwiek bydlęciu, pospołu z
niem będzie zabita: krew ich niech
będzie na nich.
17. Ktobykolwiek pojął siostrę swą,
córkę ojca swego, albo córkę matki
swej, i ujrzałby sromotę jej, i ouaby
widziała sromotę brata swego, sprośną
rzecz uczynili: zabici będą przed oczy-
ma ludu swego, dlatego, że sromotę
swą jeden drugiemu odkryli, i poniosą
nieprawość swoje.
18. Ktoby spał z niewiastą w pły-
nieniu miesięcznem i odkryłby sro-
motę jej, i onaby otworzyła źródło
krwie swojej: oboje zabici będą z po-
środku ludu swego.
19. Sromoty siostry matki twojej,
i siostry ojca twego nie odkryjesz:
ktoby to uczynił, sromotę ciała swego
obnażył: poniosą oboje nieprawość
swoje.
20. Ktoby spał z żoną stryja albo
wuja swego, i odkryłby sromotę kre-
wności swojej, poniosą oboje grzech
swój: bez dzieci umrą.
21. Ktoby pojął żonę brata swego,
czyni rzecz, która się nie godzi: sro-
motę brata swego odkrył, bez dzieci
będą.
22. Strzeżcie ustaw moich i sądów,
a czyńcie je, aby i was nie wyrzuciła
ziemia, do której macie wniść i
mieszkać.
23. Nie chodźcie w ustawach naro-
dów, które ja wypędzę przed wami;
wszystko to bowiem czynili, i zbrzy-
dziłem się nimi.
24. Wam zaś powiadam: Posiądźcie
ziemię ich. którą wam dam w dzie-
dzictwo, ziemię płynącą mlekiem i
miodem: Ja Pan, Bóg wasz, którym
was odłączył od innych narodów.
25. Odłączcież wy też bydlę czyste
od nieczystego, i ptaka czystego od
nieczystego, abyście nie splugawili
dusz waszych bydlęty i ptaki, i
wszystkiem tem, co się rucha na
ziemi, i którem wam pokazał być nie-
czyste.
26, Będziecie mi świętymi; bo święty
jestem Ja Pan, i odłączyłem was od
inszych ludów, abyście byli moi.
l.Pet. 1, 15. Deut. 10, 10.
27. Mąż albo niewiasta, w który chby
był duch pythonów, albo wieszczy,
śmiercią niech umrą: kamieniem je
pobiją, krew ich niech będzie na nich.
l.Król. 28, 7.
ROZDZIAŁ XXI.
Na których pogrzebiech mogli kapłani bywać, a.
jakowe żony pojmować: którzy się nie godzili na ka-
płaństwo, i o córce kapłańskiej, gdyby wystąpiła.
R-zekł też Pan do Mojżesza: Mów
do kapłanów, synów Aaronowych, i
rzeczesz do nich: Niech się nie maże
kapłan śmierciami sąsiadów swoich:
2. Chyba krewnych a bliskich, to jest:
ojca i matki i syna i córki i brata,
3. I siostry panny, która nie szła
za mąż.
4. Lecz ani książęciem ludu swego
nie splugawi się.
5. Nie będą golić głowy ani brody,
ani na ciele swem będą czynić rze-
zania.
6. Świętymi będą Bogu swemu, a
nie splugawią imienia jego; albowiem
zapał Pański, i chleby Boga swego
ofiarują, a przetóż świętymi będą.
Wyż. 19, 7.
7. Nierządnice i podłej wszetecznice
nie pojmą za żonę, ani tej, która
odrzucona jest od męża; bo poświęceni
są Bogu swemu, Eze.44,20. wyż.19,19.
8. I chleby pokładne ofiarują.
Niechże tedy świętymi będą; bom i Ja
Święty jest Pan, który je poświącam.
9. Kapłańska córka jeźliby zastana
była w nierządzie i zgwałciła imię
ojca swego, ogniem będzie spalona.
10. Arcykapłan, to jest: największy
kapłan między bracią swoją, na któ-
rego głowę wylany jest olejek poma-
zania, i którego ręce na kapłaństwo
są poświęcone, i obleczony jest w szaty
święte: głowy swej nie odkryje, szat
nie rozedrze.
11. I do żadnego umarłego zgoła
nie wnidzie: i ojcem swym i matką
nie będzie się plugawił.
KSIĘGI Tli. MOJŻESZOWE. XXI. XXII.
12. Ani wynidzie z świętych, aby
nie splugawił świątnice Pańskiej; bo
olejek świętego pomazania Boga jego
jest na nim: Ja Pan.
13. Pannę za małżonkę Aveźmie.
Ezech. 44, 22.
14. Lecz wdowy i odrzuconej i
plugawej i nierządnice nie pojmie, ale
panienkę z ludu swego:
15. Aby nie zmieszał plemienia
rodzaju swego z pospolitym człowie-
kiem ludu swego; bom Ja Pan, który
go poświącam.
16. I rzekł Pan do Mojżesza,
mówiąc:
17. Mów do Aarona: Człowiek z
nasienia twego, według domów, któ-
ryby miał zmazę, nie będzie ofiarował
chleba Bogu swemu:
18. Ani przystąpi do służby jego:
jeźli będzie ślepy, jeźli chromy, jeźli będzie pożywał rzeczy poświęconych;
małego nosa, albo wielkiego, albo ; bo pokarm jego jest.
121
które są poświęcone, i które ofiaro-
wali s}Tiowie Izraelowi Panu, w którym
jest nieczystota, zginie przed Panem:
Ja jestem Pan.
4. Człowiek z nasienia Aaronowego,
któryby był trędowaty, albo płynienie
nasienia cierpiący: nie będzie jadł z
tych rzeczy, które mi są poświęcone,
aż będzie uzdrowdon. Któryby się
dotknął nieczystego od zmarłego, i
z którego wychodzi nasienie jakoby
złączenia,
5. I który się dotyka płazu i cze-
gokolwiek nieczystego, którego do-
tknienie jest nieczyste:
6. Nieczysty będzie aż do wieczora,
i nie będzie jadł tych rzeczy, które
są poświęcone; ale gdy omyje ciało
sw^oje wodą,
7. A słonce zajdzie: tedy oczyszczony,
krzywego:
19. Jeźli złamanej nogi, jeźli ręki:
20. Jeźli garbaty, jeźli płynących
oczu, jeźli mający bielmo na oku, albo
świerzb ustawiczny, jeźli parchy na
ciele, albo wypukły.
21. Wszelki, któryby miał wadę z
nasienia Aarona kapłana, nie przystąpi
ofiarować ofiar Panu, ani chlebów
Bogu swemu.
22. Wszakże będzie pożywał chleba,
który ofiarują w świątnicy:
23. Ale tak, żeby za zasłonę nie
wchodził, ani do ołtarza przystępował:
ponieważ ma wadę, a nie ma pluga-
wić świątnice mojej: Ja Pan, który
je poświącam.
24. Mówił tedy Mojżesz do Aarona
i do synów jego i do wszystkiego
Izraela wszystko, co mu było rozka-
zano.
ROZDZIAŁ XXII.
Którzyby się mieli wściągać od tych rzeczy, które
8% Panu Bogu poświęcone, a które rzeczy mieliby
ofiarować.
Mówił też Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Mów do Aarona i do synów jego,
aby się strzegli tych rzeczy, które są
poświęcone synów Izraelow^ch, i nie
splugawiali imienia rzeczy mnie po-
święconych, które oni ofiarują: Ja Pan.
3. Mów do nich i do potomków
ich: Wszelki człowiek, który przy-
stąpi z rodu waszego do tych rzeczy.
Zdechliny i uchwyconego od
zwierza nie będą jeść, ani się spluga-
wią niemi: Jam jest Pan.
Ezech. 44, 31. Deut. 14,21.
9. Niechaj strzegą przykazania mego,
aby nie podlegli grzechowi i nie
umarli w świątnicy, gdyby ją splu-
gawili: Ja Pan, który, je poświącam.
10. Żaden obcy nie będzie jadł
rzeczy poświęconych: komornik ka-
płański, i najemnik jeść z nich nie
będą.
11. Ale którego kapłan kupił, i
któryby był rodzic domu jego, ci będą
jeść z nich.
12. Jeźli córka kapłańska pójdzie
za kogokolwiek z ludu: z tych rzeczy,
które są poświęcone, i z pierwocin
nie będzie jadła.
13. Ale jeźli wdowa, albo odrzu-
cona, i bez dziatek wróci się do domu
ojca swego: jako panienką zwykła
była, będzie jeść pokarmy ojca swego.
Wszelki obcy jeść z nich nie ma
wolności.
14. Ktoby z niewiadomości jadł
poświęcone, nadda piątą część do tego,
co zjadł, i da kapłanowi do świątnice.
15. Ani splugawią poświęconych
rzeczy synów Izraelowych, które ofia-
rują Panu:
16. By snadź nie podjęli karania
za grzech swój, gdyby jedli poświę-
cone: Ja Pan, który je poświącam.
122
LEYITICUS. XXII. XXin.
17. I rzekł Pan do Mojżesza, mó-
wiąc:
18. Mów do Aarona i synów jego
i do wszystkich synów Izraelowycli,
i rzeczesz do nich: Człowiek z domu
Izraelowego i z przychodniów mie-
szkających u was, któryby ofiarowai
ofiarę sAvą, albo śluby pełniąc, albo
dobrowolnie ofiarując: cobykolwiek
ofiarował na całopalenie Panu,
19. Aby było ofiarowano przez was,
samiec będzie bez makuły z wołów,
i z owiec, i z kóz.
20. Jeźliby miał wadę, nie ofiaru-
jecie, ani będzie przyjemno.
21. Człowiek, któryby ofiarował
ofiarę zapokojnych Panu, albo śluby
pełniąc, albo dobrowolnie ofiarując:
tak z wołów, jako z owiec, wady nie
mające ofiaruje, aby przyjemno było:
Żadna wada w niem nie będzie.
Deut. 15, 20. Eccl. 35, 8.
22. Jeźli będzie ślepe, jeźli ułomne,
jeźli bliznę mające, jeźli brodawki
albo świerzb, albo parch, nie ofiaru-
jecie ich Panu, ani palcie z nich na
ołtarzu Pańskim.
23. Wołu i owcę, ucho i ogon
uciąwszy, dobrowolnie ofiarować mo-
żesz: ale ślub, z nich Avypełniony być
nie może.
24. Żadnego zwierzęcia, któreby
miało albo starte, albo stłuczone, albo
wyrznione a wyjęte jąderka, nie ofia-
rujecie Panu, a w ziemi waszej tego
koniecznie nie czyńcie.
25. Z ręki cudzoziemca nie będziecie
ofiarować chleba Bogu waszemu, i
cokolwiekby inszego chciał dać; bo
są wszystkie skażone i pomazane, nie
przyjmiecie ich.
26. I mówił Pan do Mojżesza,
mówiąc:
27. Wół, owca i koza, gdy się
urodzą, siedm dni będą pod cyckiem
matki swojej; a ósmego dnia, i potem
mogą być ofiarowane Panu.
28. Choć to krowa, choć owca, nie
będą ofiarowane jednego dnia z płodem
swym.
29. Jeźli ofiarować będziecie ofiarę
za dziękczynienie Panu, aby mogła
być ubłagalna, wyż.7,15.
30. Tegoż dnia ją zjecie, nie zosta-
nie nic do poranku drugiego dnia:
Ja Pan.
31. Strzeżcie rozkazań moich i
czyńcie je: Ja Pan.
32. Nie plugawcie imienia mego
świętego, abych był święcon w po-
środku synów lzraelowjxh: Ja Pan,
który was poświącam,
33. 1 wywiodłem z ziemie Egipskiej,
abym wam był za Boga: Ja Pan.
ROZDZIAŁ XXIII.
Uroczystości Świąt Wielkonocnych, Świątecznych,
Tygodniów, Żniw, Trąb, Oczyszczenia, Kuczek, i jaką
sprawą, mają być sprawowane.
1 mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Mów synom Izraelowym, i rze-
czesz do nicir. Te są święta Pańskie,
które będziecie zwać świętemi.
3. Sześć dni będziecie robić: dzień
siódmy, że jest odpoczynienie Sabatu,
będzie nazwań święty: żadnej roboty
weń robić nie będziecie. Sabat Pański
jest we wszech mieszkaniach waszych.
4. Te są tedy święta Pańskie święte,
które obchodzić macie czasów swoich.
5. Miesiąca pierwszego czternastego
dnia miesiąca ku wieczoru Phaze
Pańskie jest. Exo(i. 12,23. Num. 28,16.
6. A piętnastego dnia tego księżyca
wielkie święto przaśników jest Panu.
Siedm dni przaśniki jeść będziecie.
7. Dzień pierwszy będzie wam prze-
chwal ebny i święty: żadnej roboty
służebniczej weń robić nie będziecie;
8. Ale ofiarować będziecie ofiarę
w ogniu Panu przez siedm dni, a dzień
siódmy będzie chwalebniej szy i święt-
szy: i żadnej roboty służebniczej nie
uczynicie weń.
9. I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
10. Mów synom Izraelowym, i rze-
czesz do nich: Gdy wnidziecie do
ziemie, którą ja wam dam, i pożniecie
zboże: przyniesiecie snopy kłosów,
pierwociny żniwa waszego do kapłana.
11. Który podniesie snopek przed
; Panem, aby przyjemny był za was,
: drugiego dnia Sabatu, i poświęci go.
Exod. 34.
i 12. I tego dnia, którego poświęcają
I snopek, będzie zabit baranek niepo-
j kalany roczny na całopalenie Panu.
! 13. I mokre ofiary z nim będą
ofiarowane, dwie dziesiąta części białej
mąki oliwą zaczynionej na zapał
Pański, i na wonność najwdzięczniejszą:
a mokra też ofiara wina czwarta
1 część hin.
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. XXIII.
123
14. Chleba i prażma, ani krup nie
będziecie jeść ze zboża, aż do dnia,
którego ofiarujecie z niego Bogu
waszemu. Przykazanie jest wieczne
w rodzajach i wszech mieszkaniach
waszych.
15. Liczyć tedy będziecie od dru-
giego dnia Sabatu, któregoście ofia-
rowali snopek pierwocin, siedm ty-
godniów zupełnych,
16. Aż do drugiego dnia wypełnienia
siódmego tygodnia, to jest pięćdziesiąt
dni: i tak ofiarę nową Panu ofia-
rujecie: Deut.16, 9.
17. Ze wszystkich mieszkań wa-
szych dwa chleby pierwocin, ze dwu
dziesiątych części białej mąki kwa-
szonej, które upieczecie na pierwociny
Panu.
18. I ofiarujecie z chlebem siedm
baranków bez makuły rocznych i
cielca jednego z stada i dwu bara-
nów: i będą na całopalenie z mokremi
ofiarami swemi, na wonność naj-
wdzięczniejszą Panu.
19. Uczynicie też kozła za grzech
i dwu baranków rocznych ofiary za-
pokojnych.
20. A gdy je podniesie kapłan z
chlebami pierwocin przed Panem,
dostaną mu się na użytek jego.
21. I nazowiecie ten dzień prze-
chwalebny i najświętszy: żadnej ro-
boty służebniczej weń robić nie bę-
dziecie. Ustawa wieczna będzie we
wszech mieszkaniach i w rodzajach
waszych.
22. A gdy będziecie żąć zboże
ziemie waszej, nie będziecie go przy-
żynać aż do ziemie: ani pozostałych
kłosów zbierzecie; ale je ubogim i
przychodniom zostawicie: Jam jest
Pan, Bóg wasz. wyż. 19, 9.
23. 1 mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
24. Mów synom Izraelowym: Mie-
siąca siódmego, pierwszego dnia mie-
siąca, będzie wam Sabat, pamiętne,
gdy uderzą w trąby, i będzie nazwany
święty. Num. 29, 7.
25. Żadnej roboty służebniczej weń
robić nie będziecie, i ofiarujecie cało-
palenie Panu.
26. I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
27. Dziesiątego dnia miesiąca tego
siódmego dzień oczyszczania będzie
przechwalebny, i będzie zwań święty:
i będziecie weń dręczyć dusze wasze,
i ofiarujecie całopalenie Panu.
Wyż. 16, 29. Num. 29, 7. 4.
28. Wszelkiej roboty służebniczej
robić nie będziecie czasu dnia tego;
j bo dzień ubłagania jest, aby wam
był miłościw Pan, Bóg wasz.
29. Wszelka dusza, któraby nie
była udręczona tego dnia, zginie z
ludzi swoich.
30. A któraby jakąkolwiek robotę
robiła, zgładzę ją z ludu jej.
31. Przetóż nic robić nie będziecie
weń: ustawa wieczna będzie wam
we wszech rodzajach i mieszkaniach
waszych.
32. Sabat odpoczynienia jest; i bę-
dziecie trapić dusze wasze dziewiątego
dnia miesiąca. Od wieczora do wie-
czora święcić będziecie święta wasze.
33. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc :
34. Mów synom Izraelowym: Od
I piętnastego dnia miesiąca tego sió-
dmego, będą święta kuczek siedm dni
Panu.
35. Pierwszy dzień będzie nazwany
przechwalebny i najświętszy: żadnej
roboty służebniczej weń robić nie
będziecie.
36. A przez siedm dni ofiarujecie
całopalenia Panu. Dzień też ósmy
będzie przechwalebny i najświętszy,
i ofiarujecie całopalenie Panu; jest
bowiem zgromadzenia i zebrania:
żadnej roboty służebniczej weń robić
nie będziecie.
37. Teć są święta Pańskie, które
zwać będziecie naj sławni ej szemi, i
najświętszemi, i będziecie w nie ofia-
rować obiaty Panu, całopalenia i
mokre ofiary, według obyczaju dnia
każdego.
38. Okrom Sobót Pańskich: i darów
waszych, i które ofiarować będziecie
z ślubu, albo które dobrowolnie dawać
będziecie Panu.
39. Od piętnastego tego dnia mie-
siąca siódmego, gdy zbierzecie wszyst-
kie owoce ziemie waszej, będziecie
obchodzić święta Panu przez siedm
dni, dnia pierwszego i ósmego będzie
Sabat, to jest odpoczynienie.
40. I weźmiecie sobie dnia jDierwsze-
go owoce z drzewa najpiękniejszego
i różczki palmowe i gałązki drzewa
124
LEYITICUS. XXni— XXV.
gęstych gałęzi, i wierzbiny od potoku,
i będziecie się weselić przed Panem,
Bogiem waszym.
41. I święcić będziecie święto jego
siedm dni przez rok. Ustawa wieczna
będzie w rodzajach waszych. Miesiąca
siódmego święta będziecie święcić.
42. I będziecie mieszkać w kucz-
kach przez siedm dni: wszelki, kto
jest z rodu Izraelowego, będzie mie-
szkał w kuczkach:
43. Aby się nauczyli potomkowie
wasi, żem kazał w kuczkach mieszkać
synom Izraelowym, gdym je wywiódł
z ziemie Egipskiej: Ja Pan, Bóg
wasz.
44. I mówił Mojżesz o świętach
wielkich Pańskich do synów Izrae-
lowych.
ROZDZIAŁ XXIV.
Sposób sprawiania lamp do Kościoła: Chlebów
obliczności, i karanie bluźnierzów i tych, którzy kogo
szkodzą.
I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Przykaż synom Izraelowym, abyć
przynieśli oliwy z drzewa oliwnego,
przeczystej i przezroczystej, dla przy-
prawienia lamp ustawicznie,
3. Przed zasłoną, świadectwa w przy-
bytku przymierza. I będzie je stawiał
Aaron, od -wieczora aż do zarania
przed Panem, służbą i obrzędem
wiecznym w rodzajach waszych.
4. Na lichtarzu przeczystym będzie
je zawżdy stawiał przed obliczem
Pańskiem.
5. Weźmiesz też białej mąki, i
upieczesz z niej dwanaście chlebów,
z których każdy będzie miał dwie
dziesiąte części:
6. Z których po sześci jeden przeciw
drugiemu na stole przeczystym przed
Panem położysz.
7. I włożysz na nie kadzidła naj-
jaśniejszego, aby był chleb na pa-
miątkę obiaty Pańskiej.
8. Na każdą sobotę będą je od-
mieniać przed Panem, przyjęte od
synów Izraelowych przymierzem wie-
cznem.
9. I będą Aaronowe i synów jego,
aby je jedli na miejscu świętem; bo
święte świętych jest z ofiar Pańskich
prawem wiecznem.
10. A oto wyszedłszy syn niewiasty
Izraelskiej, którego miała z mężem
Egiptyaninem między syny Izraelo-
wymi, s warzył się w obozie z mężem
Izraelskim.
11. A gdy zbluźnił imię Pańskie i
złorzeczył mu, przywiedziono go do
Mojżesza. (A zwano matkę jego
Salumith, córka Dabry z pokolenia
Dan.)
12. I wsadzono go do ciemnice,
ażby się dowiedzieli, coby rozkazał
Pan.
13. Który rzekł do Mojżesza, mó-
wiąc :
14. Wywiedź bluiniercę za obóz,
a niech włożą wszyscy, którzy słyszeli,
ręce swe na głowę jego, i niech go
ukamionuje wszystek lud.
15. A do synów Izraelowych mówić
będziesz: Człowiek, któryby złorzeczył
Bogu swemu, poniesie grzech swój.
16. A ktoby bluźnił imię Pańskie,
śmiercią niech umrze: kamieńmi go
zabije wszystek lud, choćby on oby-
watel, choć przychodzień był. Ktoby
bluźnił imię Pańskie, śmiercią niech
umrze.
17. Ktoby uderzył i zabił czło-
wieka, śmiercią niech umi'ze. Exod.2i,i2.
18. Ktoby zabił bydlę, da inne, to
jest duszę za duszę.
19. Ktoby oszpecił kogokolwiek z
sąsiadów swoich, jako uczynił, tak
mu się stanie.
20. Złamanie za złamanie, oko za
oko, ząb za ząb odda. Jaką uczynił
zmazę, taką cierpieć będzie musiał.
Mat. 5, 39.
21. Kto zabije bydlę, odda insze.
Kto zabije człowieka, będzie karan.
Exod. 21, 12. Deut. 19, 21.
22. Jednaki sąd niechaj będzie
między wami, bądźby przychodzień.
bądź obywatel zgrzeszył; bom Ja jest
Pan, Bóg wasz.
23. I mówił Mojżesz do synów
Izraelowych: i wywiedli onego, który
był zbluźnił, za obóz, i zabili go ka-
mieńmi. I uczynili synowie Izraelowi
tak, jako był przykazał Pan Mojże-
szowi.
ROZDZIAŁ XXV.
Postanowienie o siódmem i milościwem lecie, o
lichwie , o zniewoleniu i o poimanych odkupieniu.
I mówił Pan do Mojżesza na górze
Synai, rzekąc: Exod. 23,12.
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. XXV.
125
2. Mów synom Izr?„elowym, i rze- j 17. Nie trapcie braciej z pokolenia
czesz do nich: Gdy wnidziecie do waszego, ale się niech każdy boi Boga
ziemie, którą ja wam dam: Sobotuj swego; bo Ja Pan, Bóg wasz.
Sobotę Panu.
18. Czyńcie przykazania moje, a
3. Sześć lat zasiewać będziesz pole sądów przestrzegajcie i wypełniajcie
twoje, i sześć lat obrzynać będziesz je, abyście mogli mieszkać w ziemi
winnicę twoje, i zbierać owoce jej;
4. Ale siódmesro roku Sabat będzie
bez wszelkiego strachu:
19. A żeby wam ziemia rodziła
ziemi, odpoczynienia Pańskiego: pola urodzaje swoje, którychbyście uży-
zasiewać nie będziesz, i winnice nie wali aż do sytości, nie bojąc się
będziesz obrzynać.
5. Co sama ziemia zrodzi, żąć nie
najazdu od nikogo.
20. A jeźli rzeczecie: Co będziemy
będziesz: i jagód winnych pierwocin jeść siódmego roku, jeźli nie będziemy
twoich zbierać nie będziesz, jakoby siać ani zbierać zboża naszego?
zbieranie wina; bo rok odpoczynienia
jest ziemie.
21. Dam wam błogosławieństwo
moje roku szóstego, i uczyni urodzaj
6. Ale wam będą na pokarm, tobie trzech lat.
i niewolnikowi twemu, niewolnicy i 22. I będziecie siać ósmego roku,
najemnikowi twemu, i przychodniowi, a będziecie jeść stare zboże aż do
którzy gośćmi są u ciebie:
7. Bydłu twemu i dobytkowi wszyst-
ko, co się zrodzi, będzie ku jedzeniu.
8. Naliczysz też sobie siedm ty-
dziewiątego roku: aż się urodzą nowe,
jeść będziecie stare.
23. Ziemia też nie będzie przedana
na wieczność; bo moja jest, a wyście
godniów lat, to jest, po siedmkroć przychodniowie i kmiecie moi.
siedm, które pospołu czynią lat czter-
dzieści i dziewięć:
24. Przetóż wszelka ziemia o-
siadłości waszej pod kondycyą wy-
9. I zatrąbisz w trąbę miesiąca kupienia przedana będzie,
siódmego, dziesiątego dnia miesiąca, 25. Jeźli zubożawszy brat twój
czasu ubłagania, po wszystkiej ziemi przeda majętnostkę swoje, a chciałby
waszej. bliski jego może wykupić, co on był
10. I poświęcisz rok pięćdziesiąty przedał:
i ogłosisz odpuszczenie wszystkim oby- 26. A jeźli nie miał bliskiego, a
watelom ziemie twojej; albowiem ten samby mógł zapłatę na okup naleść:
jest Jubileusz. Wróci się człowiek 27. Będą porachowane pożytki od
do majętności swojej, i każdy się tego czasu, jako przedał: a co zostanie,
wróci do domu dawnego;
11. Bo Jubileusz jest, i pięćdzie-
siąty rok. Nie będziecie siać ani żąć,
odda temu, co kupił i tak odbierze
majętność swoje.
28. A jeźli nie najdzie ręka jego.
co się samo na polu rodzi: i pier- j żeby oddał zapłatę, będzie trzymał
wocin zbierania wina nie zbierzecie.
12. Dla poświęcenia Jubileusza;
ale natychmiast ofiarowane jeść bę-
dziecie.
13. Boku Jubileusza wrócą się
wszyscy do majętności swych.
kupiec, co kupił, aż do roku Jubi-
leusza; w nim bowiem każde prze-
danie wróci się do pana i do dzier-
żawcy pierwszego.
29. Ktoby przedał dom w murze
miejskim, będzie miał wolność od-
14. Gdy co przedasz sąsiadowi kupienia, aż się jeden rok skończy.
swemu, albo kupisz u niego, nie za- 30. Jeźli nie wykupi, a rok minie,
smucaj brata twego : ale według liczby ten, który go kupił, będzie go miał
lat Jubileusza kupisz u niego,
15. A według porachowania zboża
przeda tobie.
16. Im więcej zostanie lat po Ju-
bileuszu, tern "większa będzie zapłata:
a im mniej czasu naliczysz, tem tańsze
i potomkowie jego na wieczność, a
nie będzie mógł być wykupiony ani
w Jubileusz.
31. Ale jeźli dom jest we wsi, która
nie ma murów, polnem prawem prze-
dan będzie: jeźli pierwej nie będzie
kupno będzie; czas bowiem zboża j wykupiona, w Jubileusz wróci się do
przeda tobie. | pana.
126
LE\IT[CUS. XXV. XXVI.
32. Domy Lewitów, które są w
mieściech, zawżdy mogą być wy-
kupione.
33. Jeźli ich nie wykupią, w Jubi-
leusz wrócą się do panów; bo domy
miast Lewitskich, miasto majętności
są między synmi Izraelowymi.
34. Ale domy ich na przedmieściu
niech nie będą przedane; bo jest
osiadłość Avieczna,
35. Jeźli zubożeje brat twój, a
osłabieje ręka jego, i przyjmiesz go
jako przychodnia i gościa, a będzie
żył z tobą:
36. Nie weźmiesz lichwy od niego,
ani więcej niżeś dał; bój się Boga
twego, żeby żyć mógł twój brat przy
tobie,
37. Pieniędzy twoich nie dasz mu
na lichwę, i zboża nad zwyż nie
będziesz wyciągał.
38. Ja Pan, Bóg wasz, którym was
wywiódł z ziemie Egipskiej, abjon
wam dał ziemię Chananejską, a był
Bogiem waszym.
39. Jeźli ubóstwem przyciśniony
zaprzeda się tobie brat twój, nie bę-
dziesz go cisnął służbą niewolniczą:
40. Ale jako najemnik i oracz bę-
dzie u ciebie: aż do roku Jubileusza
będzie robił u ciebie.
41. A potem wynidzie z dziatkami
swemi i wróci się do rodziny i do
majętności ojców swoich.
42. Słudzy bowiem moi są, i jam
je wywiódł z ziemie Egipskiej: niech
nie będą przedawani jako niewol-
nicy.
43. Nie trap go mocą, ale się bój
Boga twego.
44. Niewolnik i niewolnica niech
wam będzie z narodów, które są w
okolicy waszej.
45. I z przychodniów, którzy go-
ściami są u was, albo którzy się z nich
urodzą w ziemi waszej, te będziecie
mieć za sługi.
46. I prawem dziedzicznem podacie
je potomkom, i odzierżycie na wieki,
ale braciej waszej, synów Izraelowych,
nie uciskajcie mocą.
47. Jeźli się zmocni u was ręka
przychodnia i gościa, a brat twój
zubożawszy przeda się mu, albo które-
mukolwiek z rodu jego:
48. Po zaprzedaniu może być od-
kupion: który chce z braciej jego,
odkupi go.
49. I stryj, i stryjeczny brat, i
krewny, i powinowaty: a jeźli i sam
będzie mógł, odkupi się,
50. Obrachowawszy tylko lata od
czasu zaprzedania swego, aż do roku
Jubileusza: a pieniądze, za które był
przedan, według liczby lat, i jako
najemnikowi płacą zrachowawszy,
51. Jeźli więcej lat będzie, które
zostają aż do Jubileusza, wedle tychże
odda i okup.
52. A jeźli mało, porachuje się z
nim według liczby lat, i odda kup-
cowi, co zostało lat,
53. Których pierwej służył zapłaty
wrachowawszy : nie będzie go dręczył
gwałtownie przed oczyma twemi,
54. A jeźliby przez to nie mógł
być odkupiony, roku Jubileuszu wy-
nidzie z dziećmi swemi.
55. Moi bowiem słudzy są synowie
Izraelowi, którem wywiódł z ziemie
Egipskiej.
ROZDZIAŁ XXVI.
Tym, którzy przykazanie Pana Boga pełnią, zapłaty
opisują: a którzy przestępują, karanie wielkie.
Ja Pan, Bóg wasz. Nie będziecie
sobie czynić bałwana ani ryciny, ani
znaków stawiać będziecie, ani ka-
mienia znacznego postawicie w ziemi
waszej, żebyście się mu kłaniali; bom
Ja jest Pan, Bóg wasz.
Exod. 20, 4. Deut. S, 8. Psal. 96, 7.
2, Zachowajcie święta moje, a na
świątnicę moje strachajcie się: Ja
Pan,
3, Jeźli w przykazaniach moich
chodzić będziecie, a mandaty moje
zachowacie i wypełnicie je,
4, Dam wam dżdże czasów swoich,
a ziemia da urodzaj swój, i owocu
drzewa pełne będą. Deut. 28,1.
5, Zajmie młódźba żniwa zbieranie
wina, a zbieranie wina nadejdzie
siew: i będziecie jeść chleb wasz w
sytości i bez strachu mieszkać bę-
dziecie w ziemi waszej,
6, Dam pokój na granicach wa-
szych: będziecie spać, a nie będzie,
ktoby przestraszył: odejmę złe zwierzę,
a miecz nie przejdzie granic waszych.
7, Będziecie uganiać nieprzyjacioły
wasze, i upadną przed wami.
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. XXVI.
127
8. Będą gonić pięć waszych sto
obcych, a sto z was dziesięć tysięcy:
polega nieprzyjaciele wasi mieczem
przed oczyma waszemi.
9. Wejrzę na was i rozkrzewię:
rozmnożycie się, i utwierdzę przy-
mierze moje z wami.
10. Będziecie jeść najstarsze sta-
rych rzeczy: a stare, gdy nowe na-
staną,, wyrzucicie.
11. Postawię przybytek mój w
pośrodku was, a nie odrzuci was
dusza moja.
12. Będę chodził między wami, i
będę Bogiem waszym, a wy będziecie
ludem moim. i.cor.io.ie.
13. Ja Pan, Bóg wasz, którym was
wywiódł z ziemie Egiptyanów, żebyście
im nie służyli, i którym połamał
łańcuchy szyi waszych, żebyście prosto
chodzili.
14. A jeźli mię nie usłuchacie i
nie zachowacie wszystkich przykazań
moich:
15. Jeźli wzgardzicie prawa moje,
i sądy moje lekce poważycie, abyście
nie uczynili tego, com ja postanowił,
i wniwecz obrócicie przymierze moje-.
Deut. 28, 13. Thre. 2, 17. Mai. 2, 12.
16. Ja też wam to uczynię: Na-
wiedzę was prędko ubóstwem i gorą-
cością, któraby pokaziła oczy wasze
i znędziła dusze wasze: próżno siać
będziecie siew, który od nieprzyjaciół
pożarty będzie.
17. Postawię twarz moje przeciwko
wam, i upadniecie przed nieprzyjacioły
waszymi: i będziecie poddani tym,
którzy was mają w nienawiści, bę-
dziecie uciekać, choć was nikt gonić
nie będzie.
18. A jeźli ani tak nie usłuchacie
mię, przydam karania waszego sie-
dmiorako dla grzechów waszych:
19. I zetrę pychę zatwardzenia wa-
szego: i dam wam niebo z wierzchu
jako żelazo, a ziemię miedzianą.
20. Wniwecz pójdzie praca wasza:
nie da ziemia pożytku, ani drzewa
dadzą owoców.
21. Jeźli chodzić będziecie prze-
ciwko mnie, a nie zechcecie mię
słuchać, przydam kaźni waszej sie-
dmiorako dla grzechów waszych:
22. I puszczę na was bestye polne,
któreby pojadły was i dobytek wasz.
i przywiodły do trochy wszystko: a
drogi wasze żeby spustoszały.
23. A jeźliż ani tak nie będziecie
chcieć przyjąć karności, ale przeciwko
mnie pójdziecie:
24. Ja też przeciwko wam prze-
ciwny pójdę, i uderzę was siedmkroć
dla grzechów waszych.
25. I przywiodę na was miecz
mszczący się przj'mierza mego: a gdy
ucieczecie do miast, puszczę powietrze
między was, i będziecie podani w ręce
nieprzyjacielskie. ,
26. Gdy złamię podporę chleba
waszego, tak iż dziesięć niewiast naraz
w jednym piecu będą piec chleb: i
będą go oddawać pod wagą, i bę-
dziecie jeść, a nie najecie się.
27. A jeźli ani przez to nie u-
słuchacie mię, ale pójdziecie prze-
ciwko mnie:
28. 1 ja pójdę przeciwko wam, w
zapalczywości przeciwnej, i skarżę
was siedmią plag dla grzechów wa-
szych :
29. Tak iż będziecie jeść ciała sy-
nów waszych i córek waszych.
30. Popsuję wyżyny wasze, i bał-
wany połamię: padniecie między
obaliny bałwanów waszych, i będzie
się brzydziła wami dusza moja:
31. Tak bardzo, iż miasta wasze
obrócę w pustynią, i spustoszę świą-
tnice wasze, i nie przyjmę więcej won-
ności naJAvdzięczniejszej.
32. I popsuję ziemię wasze, i zdu-
mieją się nad nią nieprzyjaciele wasi,
gdy będą w niej mieszkać.
33. A was rozproszę między na-
rody i dobędę miecza za wami: i
będzie ziemia wasza pusta, a miasta
wasze zburzone.
34. Tedy się będą podobały ziemi
Sabaty jej, po wszystkie dni pustek
jej: kiedy będziecie
35. W ziemi nieprzyjacielskiej, bę-
dzie sobotowała, i odpocznie Sabaty
pustek swoich: przeto że sobie nie
odpoczęła w Sabaty wasze, gdyście
mieszkali na niej.
36. A którzy z was zostaną, dam
strach do serca ich w ziemiach nie-
przyjacielskich: przestraszy je chrzęst
listu lecącego, i tak będą uciekać
jako przed mieczem: będą padać,
choć ich nikt nie goni.
128
LEYITICUS. XXVI. XX\ II.
37. I padnie każdy na brata swego,
jako uciekający przed wojną: żaden
z was nie będzie się śmiał sprzeciwić
nieprzyj acielowi.
38. Poginiecie między pogany, i
poje was ziemia nieprzyjacielska,
39. A jeźli i z tych niektórzy zostaną,
uschną w nieprawościach swoich: w
ziemi nieprzyjaciół swoich, i za grzechy
ojców swych i swoje utrapieni będą.
40. Aż wyznają nieprawości swoje
i przodków swoich, któremi wystąpili
przeciwko mnie, i chodzili sprzeci-
wiając mi się.
41. Chodzić tedy i ja będę prze-
ciwko im, i wwiodę je do ziemie
nieprzyjaciół ich, aż się zawstydzi
nieobrzezane serce ich: tóż się modlić
będą za niezbożności swoje.
42. I wspomnię na przymierze moje,
którem uczynił z Jakóbem i z Izaa-
kiem i z Abrahamem: i wspomnię
też na ziemię,
43. Która będąc od nich opuszczona,
będzie się sobie podobała w świętach
swoich, cierpiąc pustki dla nich. A
oni będą się modlić za grzechy swoje,
iż odrzucili sądy moje i prawa moje
wzgardzili.
44. Wszakże też, gdy byli w ziemi
nieprzyjacielskiej, nie do końcam ich
odrzucił, anim ich tak wzgardził,
żeby wyniszczeni byli, i żebych zrzucił
przymierze moje z nimi; jam bowiem
jest Pan, Bóg ich:
45. I wspomnię na przymierze moje
dawne, kiedym je wywiódł z ziemie
Egipskiej przed oczyma narodów,
abym był Bogiem ich: Ja Pan. Teć
są sądy i przykazania i prawa, które
dał Pan między sobą a między synmi
Izraelowymi na górze Synai, przez
ręce Mojżeszowe.
ROZDZIAŁ XXVII.
Obietnice i śluby rozmaite: tudzież i wypełnienia
icb, i dziesięcin płacenie.
I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Mów synom Izraelowym, i rze-
czesz do nich: Człowiek, który uczyni
ślub, a poślubi Bogu duszę swoje,
pod szacunkiem da okup.
3. Jeźli będzie mężczyzna od dwu-
dziestego roku aż do sześćdziesiątego
roku, da pięćdziesiąt syklów srebra
wedle kościelnej wagi:
4. Jeźli niewiasta, trzydzieści.
5. A od piątego roku aż do dwu-
dziestego, mężczyzna da dwadzieścia
syklów, niewiasta dziesięć.
6. Od jednego miesiąca aż do
piątego roku za mężczyznę dadzą
pięć syklów: a za żeńszczyzny trzy.
7. Mężczyzna w sześcidziesiąt lat
i dalej da piętnaście syklów, nie-
wiasta dziesięć.
8. Jeźli będzie ubogi, a szacunku
oddać nie będzie mógł: stanie przed
kapłanem, a ile on oszacuje i obaczy,
że może oddać, tyle da.
9. Ale bydlę, które może być ofia-
rowane Panu, jeźliby kto ślubował,
święte będzie:
10. I nie będzie mogło być odmie-
nione, to jest, ani lepsze za gorsze,
ani gorsze za lepsze: a jeźli odmieni,
i to, które jest odmienione, i ono, za
które odmienione jest, będzie po-
święcone Panu.
11. Bydlę nieczyste, które Panu
ofiarowane być nie może, jeźliby kto
ślubił, będzie przywiedzione przed
kapłana.
12. Który osądziwszy, jeźli dobre
jest albo złe, ustawi zapłatę.
13. Którą będzieli chciał dać ten,
który ofiaruje: nadda na oszacowanie
piątą część.
14. Człowiek jeźli ślubi dom swój
i poświęci Panu, ogląda go kapłan,
jeźli jest dobry albo zły: i wedle
ceny, która od niego postanowiona
będzie, przedan będzie.
15. Lecz jeźli ten, który ślubił,
będzie go chciał odkupić, da piątą
część oszacowania nadzwyż, i będzie
miał dom.
16. A jeźli rolą osiądłości swej
ślubi i poświęci Panu: według miary
zasiewku będzie szacowana cena, jeźli
trzydziestą korcy jęczmienia zasiewają
ziemię, za pięćdziesiąt syklów srebra
ma być przedana.
17. Jeźli zaraz od roku zaczętego
Jubileusza poślubi rolą, za co może
stać, za to będzie oszacowana.
18. Ale jeźli wyszło nieco czasu,
kapłan porachuje pieniądze według
liczby lat, które jeszcze zbywają aż
do Jubileusza, i wytrącono będzie z
zapłaty.
19. A jeźli będzie chciał odkupić
KSIĘGI III. MOJŻESZOWE. XXVII.
129
rolą, ten który ją śliibił, nadda piątą
część oszacowanych pieniędzy, i
otrzyma ją.
20. Lecz jeźli nie będzie chciał
odkupić, ale komu inszemu będzie
zaprzedana: już więcej ten, który ją
Ślubił, odkupić jej nie będzie mógł.
21. Bo gdy przyjdzie dzień Ju-
bileusza, będzie poświęcona Panu, a
majętność poświęcona do prawa należy
kapłańskiego.
22. Jeźli pole kupione jest, a nie
z ojczystej osiadłości, poświęcone bę-
dzie Panu:
23. Zrachuje kapłan według liczby
lat aż do Jubileusza cenę, i da ten,
który ją był ślubił Panu.
24. A w Jubileuszu wróci się do
pierwszego pana, który je był
przedał, i miał je w dziale majętności
swojej.
25. Wszelki szacunek będą ważyć
syklem świątnice: sykiel ma dwa-
dzieścia pieniędzy.
26. Pierworodnych, które należą
Panu, żaden nie może poświęcić, ani
ślubić, bądź wół, bądź owca: Pań-
skie są.
27. A jeźli jest bydlę nieczyste,
odkupi ten, który ofiarował, według
szacunku twego, i nadda piątą część
ceny. Jeźli nie będzie chciał odkupić,
przedane będzie innemu za cokolwiek
od ciebie będzie oszacowane.
Exod. 30, 13. Num. 3, 47. Ezech. 45, 12. Jos. 6, 17. 25.
28. Wszelkie, co poświęcone będzie
Panu, bądź człowiek, bądź bydlę,
albo rola, nie będzie przedano, ani
będzie mogło być odkupiono: cokol-
wiek raz będzie poświęcono, święte
świętych będzie Panu.
29. I wszelkie poświęcone, które
ofiaruje człowiek, nie będzie odkupione,
ale śmiercią umrze.
30. Wszystkie dziesięciny ziemie,
choć ze zboża, choć i z owocu drzewa,
Pańskie są i jemu się poświęcają.
31. Jeźli kto chce odkupić dzie-
sięciny swoje, nadda piątą część ich.
32. Wszystkich dziesięcin wołu i
owce i kozy, które przechodzą pod
laską pasterzową, cokolwiek dziesiąte
przyjdzie, poświęcone Panu będzie.
33. Nie będą wybierać ani dobrego
ani złego, ani innem będzie odmie-
nione: jeźli kto odmieni, i to co się
odmieniło, i za co się odmieniło,
będzie poświęcone Panu, i nie będzie
odkupione.
34. Te są przykazania, które roz-
kazał Pan Mojżeszowi do synów
Izraelowych na górze Synai.
KSIĘGI
NUMERI,
to jest
CZWARTE MOJŻESZOWE.
! wtórego po wyjściu ich z Egiptu,
ROZDZIAŁ I. rzekąc:
Wyliczenie pocztów dwanaście z pokolenia synów i r» r7^ • ■ i.i •
Izraelskich: a synowie Lewi ku służbie kościelnśj 2. ZibierZClC SUmmC AYSZystklCgO
odłączeni i naznaczeni. zgromadzcuia syuów Izraclowych,
1 mówił Pan do Mojżesza na puszczy według rodzajów i domów ich, i
Synai w przybytku przymierza, pier- imiona każdego, cokolwiek jest płci
wszego dnia miesiąca wtórego, roku męzkiej,
9
130
NUMERI. I.
3. Od dwudziestu lat i wyżej,
wszystkich mężów mocnych w Izraelu:
a policzycie je według hufców ich,
ty i Aaron.
4. A z wami będą książęta po-
kolenia i domów w rodzinach swych,
5. Których te są imiona: Z Ruben
Elisur. syn Sedeur.
6. Z Symeon Salami el, syn Su-
rysaddai.
7. Z Juda Naasson, syn Aminadab.
8. Z Issachar Nathanael, syn Suar. |
9. Z Zabulon Eliab, syn Helon.
10. A synów Józephowych z Ephraim
Elisama, syn Amiud. Z Manasse
Gamaliel, syn Phadassur.
11. Z Benjamin Abidan, syn Ge-
deonów.
12. Z Dan Ahiezer, syn Ammisadai.
13. Z Aser Phegiel, syn Ochran.
14. Z Gad Eliazaph, syn Duel.
15. Z Nephtali Ahira, syn Enan.
16. Ci najzacniejsi książęta ludu
w pokoleniach i w rodzajach swoich,
i głowy wojska Izraelowego:
17. Które wzięli Mojżesz i Aaron
ze wszystkiem mnóstwem pospólstwa.
18. I zgromadzili pierwszego dnia
miesiąca wtórego, popisując je według
rodu, i domów, i familii, i głów, i
imion każdego, od dwudziestego roku
i wyżej,
19. Jako był przykazał Pan Moj-
żeszowi. I policzeni są na puszczy
Synai.
20. Z Ruben, pierworodnego Izraelo-
wego, według rodów, i familii, i
domów ich, i imion każdej głowy,
wszystkiej płci męzkiej od dwudzie-
stego roku i wyżej, wychodzących na
wojnę:
21. Czterdzieści i sześć tysięcy i
pięć set.
22. Z synów Symeon, według rodza-
jów, i familii, i domów rodzin ich,
policzeni są po imionach i po głowach
każdego, wszystkiej mężczyzny od
dwudziestego roku i wyżej, wycho-
dzących na wojnę:
23. Pięćdziesiąt i dziewięć tysięcy
i trzysta.
24. Z synów Gad, według rodzajów,
i familii, i domów rodzin ich, nali-
czeni są po imionach każdego od
dwudziestu lat i wyżej, wszyscy,
którzyby na wojnę wychodzili:
25. Czterdzieści i pięć tysięcy sześć
set i pięćdziesiąt.
26. Z synów Juda, według ro-
dzajów, i familii, i domów rodzin ich
po imionach każdego, od dwudziestego
roku i wyżej, wszyscy, którzy mogli
na wojnę wychodzić,
27. Naliczeni są siedmdziesiąt i
cztery tysiące i sześć set.
28. Z synów Issachar, według ro-
dzajów, i familii, i domów rodzin
ich, po imionach każdego, od dwu-
dziestego roku i wyżej, wszyscy,
którzyby na wojnę wychodzili:
29. Naliczeni są pięćdziesiąt i cztery
tysiące i cztery sta.
30. Z synów Zabulon, według ro-
dzajów, i familii, i domów rodzin ich,
naUczeni są po imieniu każdego, od
dwudziestego roku i wyżej, wszyscy,
którzy mogli na wojnę wychodzić:
31. Pięćdziesiąt i siedm tysięcy i
cztery sta.
32. Z synów Józeph, z synów
Ephraim, według rodzajów, i familii,
i domów rodzin ich, naliczeni są po
imieniu każdego, od dwudziestego roku
i wyżej, wszyscy, którzy mogli na
wojnę wychodzić:
33. Czterdzieści tysięcy pięć set.
34. A z synów Manasse, według
rodzajów, i famihi, i domów rodzin
ich, popisani są po imieniu każdego,
od dwudziestego roku i wyżej, wszyscy,
którzy mogli na wojnę wychodzić:
35. Trzydzieści dwa tysiące dwie-
ście.
36. Z synów Benj aminowych, według
rodzajów, i familii, i domów rodzin
ich, naliczeni są imionmi każdego,
od dwudziestego roku i wyżej, wszyscy,
którzy mogli wychodzić na wojnę:
37. Trzydzieści pięć tysięcy cztery
sta.
38. Z synów Dan, według rodzajów,
i familii, i domów rodzin ich, nali-
czeni są każdego imieniem, od dwu-
dziestego roku i wyżej, wszyscy, którzy
mogli na wojnę wychodzić:
39. Sześćdziesiąt dwa tysiące
siedm set.
40. Z synów Aser, według rodzajów,
i familii, i domów rodzin ich, nali-
czeni są po imionach każdego, od
dwudziestego roku i wyżej, wszyscy,
którzy mogli wyniść na wojnę:
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. I. II.
131
41. Czterdzieści tysięcy i tysiąc
pięć set.
42. Z synów Nephthali, według
rodzajów, i familii, i domów rodzin
ich, naliczeni są, imieniem każdego,
od dwudziestego roku i wyżej, wszyscy,
którzy mogli Avychodzić na wojnę:
43. Pięćdziesiąt trzy tysiące
cztery sta.
44. Ci są, które policzyli Mojżesz
i Aaron, i dwanaście książąt Izrael-
skich, każdego według domów ro-
dzajów ich.
45. I była wszystka summa synów
Izraelowych według domów, i familii
ich, od dwudziestego roku i wyżej,
którzy mogU wychodzić na wojnę:
46. Po sześćkroć sto tysięcy i trzy
tysiące mężów, pięć set i pięćdziesiąt.
47. Lecz Lewitów w pokoleniu
familii swoich nie liczono z nimi.
48. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc :
49. Pokolenia Lewi nie licz, i nie
położysz summy ich z synmi Izraelo-
wymi:
50. Ale je postanów nad przy-
bytkiem świadectwa, i wszystkiem
naczyniem jego, i cokolwiek ku Cere-
moniom należy. Ci nosić będą przy-
bytek, i wszystko naczynie jego; i
będą w posługowaniu, i wokoło przy-
bytku obozem się położą.
51. Gdy będziecie mieć ciągnąć,
Lewitowie przybytek składać będą:
a gdy się obozem położycie, postawią:
a ktoby obcy przystąpił, zabit będzie.
52. A synowie Izraelowi będą stać
obozem, każdy wedle hufców i pułków
i wojsk swoich.
53. A Lewitowie wkoło przybytku
namioty rozbijać będą, aby nie przy-
szedł gniew na zgromadzenie S3^nów
Izraelowych, i będą czuć na straży
przybytku świadectwa.
54. Uczynili tedy synowie Izraelowi
wedle wszystkiego, co był przykazał
Pan Mojżeszowi.
ROZDZIAŁ II.
Które pokolenie na ktńrśj stronie świata miało
położyć obóz swój przy Przybytku świadectwa, wyli-
czywszy wszystkie książęta, opisuje.
I mówił Pan do Mojżesza i Aarona,
rzekąc :
2. Każdy wedle hufców, znaków i
chorągwi, i domów rodzin swoich,
obozem się położą synowie Izraelowi
wokoło przybytku przymierza.
3. Na wschód słońca Judas rozbije
namioty, według hufców wojska swo-
jego: a będzie hetmanem synów jego
JSfaasson, syn Aminadab.
4. A wszystka summa ludu wo-
jennego z pokolenia jego, siedm-
dziesiąt i cztery tysiące i sześć set.
5. Podle niego położyli się obozem
pokolenie Issachar, którego hetman
był Nathanael, syn Suar:
6. A wszystek poczet żołnierzów
jego, pięćdziesiąt cztery tysiące
cztery sta.
7. W pokoleniu Zabulon hetmanem
był Ehab, syn Helon.
8. Wszystko z pokolenia jego wojsko
żołnierzów, pięćdziesiąt siedm tysięcy
cztery sta.
9. Wszystkich, których w obozie
Judy naliczono, było sto ośmdziesiąt
sześć tysięcy cztery sta: a wedle
hufców swoich pierwsi wynidą.
10. W obozie synów Ruben ku
południowej stronie, hetmanem bę-
dzie Elisur, syn Sedeur.
11. A wszystko wojsko żołnierzów
jego, którzy są policzeni, czterdzieści
sześć tysięcy pięć set. ,
12. Podle niego obozem się po-
łożyli z pokolenia Symeon, których
hetman był Salamiel, syn Surysaddai:
13. A wszystko wojsko żołnierstwa
jego, które policzono, pięćdziesiąt
dziewięć tysięcy trzysta.
14. W pokoleniu Gad hetmanem
był Eliazaph, syn Duel:
15. A wszystko wojsko żołnierzów
jego, którzy są policzeni, czterdzieści
pięć tysięcy, sześć set, pięćdziesiąt.
16. Wszystkich popisanych w obozie
Ruben, sto pięćdziesiąt tysięcy, tysiąc,
cztery sta, pięćdziesiąt w hufiech
swoich: we wtórym rzędzie pociągną.
17. A podniosą przybytek świa-
dectwa według urzędów Lewitów i
hufców ich: jako podniesień będzie
tak też i złożon, każdy wedle miejsc
i porządków swoich ciągnąć będzie.
18. Ku zachodniej stronie będzie
obóz synów Ephraim, których hetman
był Elisama, syn Ammiud:
19. Wszystko wojsko żołnierzów
jego, którzy są policzeni, czterdzieści
tysięcy pięćset.
9*
132
NUMERI. II. III.
20. A z nimi pokolenie synów
Manasse, których hetman był Ga-
mahel, syn Phadassur.
21. A wszystko wojsko żołnierzów
jego, którzy są iioliczeni, trzydzieści
i dwa tysiące dwieście.
22. W pokoleniu synów Benjamin
hetman był Abidan, syn Gedeonów:
23. A wszystko wojsko żołnierzów
jego, którzy popisani są, trzydzieści
pięć tysięcy, czterysta.
24. I wszystkich policzonych w
obozie Ephraira, sto ośm tysięcy i sto,
w hufiech swoich: ci pociągną trzeci.
25. Ku północnej stronie położyli
się obozem synowie Dan, których
hetman był Ahiezer, syn Ammi-
saddai.
26. Wszystko wojsko żołnierzów
jego, którzy są policzeni, sześćdziesiąt
dwa tysiące, siedmset.
27. Podle niego rozbili namioty z
pokolenia Aser: których hetman był
Phegiel, syn Ochran.
28. A wszystko wojsko żołnierzów
jego, którzy policzeni są, czterdzieści
tysięcy tysiąc pięćset.
29. Z pokolenia synów Nephtali
hetman był Ahira, syn Enan.
30. A wszystko wojsko żołnierzów
jego, pięćdziesiąt trzy tysiące, czte-
rysta.
31. Wszystkich policzonych w obozie
Dan było sto pięćdziesiąt siedm
tysięcy, sześćset: a ostatni pociągną.
32. Ta liczba synów Izraelowych
według domów rodzin ich, i według
hiifów rozdzielonego wojska, po sześć-
kroć sto tysięcy, trzy tysiące, pięćset,
pięćdziesiąt.
33. A Lewitów nie liczono między
syny Izraelowymi; tak boAviem był
przykazał Pan Mojżeszowi.
34. I uczynili synowie Izraelowi
wedle wszystkiego, co był Pan rozkazał.
Stanowili się obozem według hufów
swoich, i ciągnęli według familii i
domÓAY ojców swoich.
ROZDZIAŁ III.
Lewity Pan ku posłudze swćj kościelnej na miejsce
pierworodnych synów ludu Izraelskiego wezwał, i obrał,
i policzyć kazał: książęta im i posługi własne naznaczył.
Te są rodzaje Aarona i Mojżesza
w dzień, którego mówił Pan do
Mojżesza na górze Sjnai. Exod.6,23.
2. A te imiona synów Aaronowych:
pierworodny jego Nadab, potem Abiu,
i Eleazar, i Ithamar.
3. Te imiona synów Aaronowych,
kapłanów, których pomazano, i któ-
rych ręce napełniono i poświęcono,
aby kapłański urząd sprawowali.
Lev. 10,2. 1. Par. 24, 2.
4. Nadab bowiem i Abiu pomarli,
gdy ofiarowaH ogień obcy przed
obliczem Pańskiem na puszczy Synai,
bez potomstwa: i odprawowali ka-
płański urząd Eleazar i Ithamar
przed Aaronem, ojcem swoim.
5. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc:
6. Przywiedź pokolenie Lewi i
postaw przed oczyma Aarona kapłana,
aby mu służyli,
7. I strzegli i pilnowali, cokolwiek
należy do służby zgromadzenia przed
przybytkiem świadectwa.
8. I niech strzegą naczynia przy-
bytkowego, służąc na posłudze jego.
I darujesz Lewity
9. Aaronowi i synom jego, którym
dani są od synów Izraelowych: a
Aarona i syny jego postanowisz nad
służbą kapłańską.
10. Obcy, któryby ku posługowaniu
przystąpił, umrze.
11. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc:
12. Jam wziął Lewity od synów
Izraelowych miasto wszelkiego pie-
rworodnego, otwarzającego żywot mię-
dzy syny Izraelowymi, i będą Lewi-
towie moi.
Exod. 13, 2. Niż. 8, 16.
13. Bo mój jest każdy pierwo-
rodny: odtąd, jakom pobił pierworodne
w ziemi Egipskiej, poświęciłem sobie,
cokolwiek się pierwszego rodzi w
Izraelu od człowieka aż do bydlęcia,
moi są: Ja Pan.
14. I mówił Pan do Mojżesza na
puszczy Synai, rzekąc:
15. Policz syny Lewi według domów
ojców ich i familii, każdego mężczyznę
od jednego miesiąca i wyżej.
16. Policzył Mojżesz jako Pan
przykazał.
17. I nalezieni są synowie Lewi
po imionach swych: Gerson i Kaath
i Merary. Exod. e.ie.
18. Synowie Gerson: Lebni i Semei.
19. Synowie Kaath: Amram i
Jesaar, Hebron i Ozyel.
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. III.
133
20. Synowie Merary: Moholi
Musy
38. Stanowić się obozem bgdą, przed
przybytkiem przymierza, to jest, na
21. Od Gersona były dwie familie, j wschód słońca, Mojżesz i Aaron z
Lebnicka i Semejska:
syny swymi, trzymając straż świątnice
22. Których naliczono ludu płci w pośrodku synów Izraelowych: kto-
męzkiej, od jednego miesiąca i wyżej, kolwiek obcy przystąpi, umrze.
siedm tysięcy i pięćset
39, Wszystkich Lewitów, które
23. Ći za przybytkiem kłaść się policzyli Mojżesz i Aaron wedle przy-
obozem będą, na zachód słońca, kazania Pańskiego, według domów
24. Pod hetmanem Eliasaph, sy-;ich, rodzaju męzkiego, od miesiąca
nem Lael. I jednego i wyżej, było dwadzieścia
25. A będą mieć straż w przy- 1 dwa tysiące
bytku przymierza.
40. I rzekł Pan do Mojżesza:
26. Sam przybytek i przykrycie Policz pierworodne płci męzkiej z
jego, zasłonę, którą zaciągają prze- 1 synów Izraelowych, od jednego mie-
de drzwiami przykrycia przymierza, i siąca i wyżej, i będziesz miał summę
opony sieni: oponę też, którą zawie- , ich.
szają w wejściu sieni przybytku, ii 41. I weźmiesz mi Lewity miasto
cokolwiek do służby ołtarza należy, ' wszystkich pierworodnych synów
powrozy przybytkowe i wszystkie Izraelowych, (Jam jest Pan:) i bydło
statki jego.
ich miasto wszego pierworodnego
27. Ród Kaath będzie miał lud bydła synów Izraelowych.
Amramity. i Jesaaryty, i Hebronity, 42. Policzył Mojżesz, jako był Pan
i Ozyelity. Teć są domy Kaathitów, przykazał, pierworodne synów Izraelo-
policzone po imionach swoich.
28. Wszystkich rodzaju męzkiego,
wych.
43. I było mężczyzn wedle imion
od jednego księżyca i wyżej, ośm swych, od miesiąca jednego i wyżej,
tysięcy sześćset: będą mieć straży ] dwadzieścia dwa tysiące dwieście
świątnice,
29. I położą się obozem na po-
łudniową stronę.
30. A hetman ich będzie Elisaphan,
syn Ozyel,
siedmdziesiąt trzej.
44. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc :
45. Weźmij Lewity miasto pier-
worodnych synów Izraelowych: i
31. I będę strzedz skrzynie, i bydło Lewitów miasto bydła ich, i
stołu, i lichtarza, ołtarzów i naczynia będą moimi Lewitowie: Ja jestem
świątnice, któremi służbę sprawują, Pan.
i zasłony, i wszelki takowy sprzęt.
46. A w okupie dwu set siedmi-
32. A hetman hetmanów Le- dziesiąt trzech, którzy przechodzą
witskich Eleazar, syn Aarona ka- Kczbę Lewitów z pierworodnych
płana, będzie nad strażnikami straży i synów Izraelowych,
świątnice, 47. Weźmiesz po piąci syklów na
33. A od Merary będą ludowie każdą głowę wedle wagi świątnice:
Moholitowie i Muzytowie, policzeni sykiel ma dwadzieścia pieniędzy,
imionmi swemi: 48. I dasz pieniądze Aaronowi i
34. Wszystkich rodzaju męzkiego, synom jego, okup tych, którzy są
od jednego miesiąca i wyżej, sześć nadzwyż, Exod. 30, u. Lev. 27,25. Eze.43,12.
tysięcy, dwieście.
49, Wziął tedy Mojżesz pieniądze
35. Hetman ich Suryel, syn Abi- tych, którzy byli nadzwyż, i które
hajel: na północnej stronie obozem odkupili od Lewitów,
się położą.
50. Za pierworodne synów Izra-
36. Pod ich strażą będą deszczki elowych, tysiąc trzysta sześć-
przybytkowe, i drążki, i słupy, i dziesiąt pięć syklów, wedle wagi
podstawki ich, i wszystko, co ku świątnice.
takowej służbie należy,
51. I dał je Aaronowi i synom
37. I słupy sienne wokoło z pod- [jego, według słowa, które mu był
stawkami swemi, i kołki z powrozami. Pan przykazał.
134
NUMERI. IV.
ROZDZIAŁ IV.
Urzętly i uczynności Lewitów po familiach i naro-
dziech ich opisuje i rozdaje.
I mówił Pan do Mojżesza i Aarona,
rzekąc:
2. Weźmij summę synów Kaath,
z pośrodku Lewitów, według domów
i familii ich,
3. Od trzydziestego roku i wyżej
aż do pięćdziesiątego roku: Avszystkich,
którzy wchodzą, aby stali i służyli w
przybytku przymierza.
4. Ta jest służba synów Kaath,
do przybytku przymierza, i do świę-
tego świętych:
5. Wnidzie Aaron i synowie jego,
gdy się będzie miał ruszyć obóz, i
zejmą zasłonę, która wisi przede
drzwiami, i uwiną w nię skrzynię świa-
dectwa:
6. I okryją zaś przykryciem z skór
fiołkowej farby, i rozciągną na wierz-
chu przykrycie wszystko z hiacyntu
i założą drążki.
7. Stół też pokładania obwiną przy-
kryciem z hiacyntu, i pokładą z nim
kadzidlnice i moździerzyki, kubki i
czasze do lania ofiar mokrych: chleb
zawsze na nim będzie.
8. I rozciągną z wierzchu nakrycie
karmazynowe, które zaś nakryją przy-
kryciem z skór fiołkowej maści, i
zawiodą drążki.
9. Wezmą też przykrycie z hiacyntu,
którem nakryją lichtarz z lampami i
kleszczykami, i z ucieradły jego, i ze
wszystkiem naczyniem oliwnem, które
do przyprawienia lamp są potrzebne:
10. A na wszystko włożą przykry-
cie z skór fiołkowej farby, i założą
drążki.
11. Ołtarz zasię złoty obwiną odzie-
niem z hiacyntu, i rozciągną z wierzchu '
dekę z skór fiołkowej maści i założą {
drążki. \
12. Wszystko naczynie, którem służą i
w świątnicy, obwiną w przykrycie z ,
hiacyntu, i rozciągną z wierzchu dekę |
z skór fiołkowej maści i założą drążki.
13. Ale i ołtarz oczyszczą z popiołu i
obwiną go odzieniem szarłatnem:
14. I włożą z nim wszystko naczy-
nie, którego używają do służby jego,
to jest naczynia do brania w się ognia,
widełki, trzyzębate widły, haki i łopaty.
Wszystko naczynie ołtarza nakryją
deką z skór fiołkowej maści i założą
15. A gdy uwiną Aaron i synowie
jego świątnicę, i wszystko naczynie
jej, gdy się będzie ruszał obóz, tedy
wnidą synowie Kaath, aby nieśli
uwinione: i nie dotkną się naczynia
świątnicę, aby nie pomarli. Te są
brzemiona synów Kaath w przybytku
przymierza.
16. Nad którymi będzie Eleazar,
syn Aarona kapłana, do którego sta-
rania należy oliwa do przyprawienia
lamp i zapał złożony, i ofiara, którą
zawsze ofiarują, i olejek namazywania,
i cokolwiek do służby przybytku na-
leży, i wszego naczynia, które są w
świątnicy.
17. I rzekł Pan do Mojżesza i
Aarona, mówiąc:
18. Nie wytracajcie ludu Kaath z
pośrodku Lewitów.
19. Ale to im uczyńcie, aby żyli, a
nie pomarli, jeźli się dotkną świętych
nad świętemi. Aaron i synowie jego
wnidą, i oni rozłożą robotę każdego,
i rozdzielą, co kto ma nieść.
20. Insi żadną dwornością niech
nie widzą rzeczy, które są w świątnicy,
pierwej niźli je obwiną, inaczej pomrą.
21. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc:
22. Weźmij też summę synów Gi-erson,
według domów i familii i rodzin ich:
23. Od trzydzieści lat i wyżej aż
do lat piącidziesiąt: policz wszystkie,
którzy wchodzą i służą w przybytku
przymierza.
24. Ten jest urząd domu Gersonitów,
25. Aby nosili opony przybytku, i
wierzch przymierza, przykrycie drugie,
a nad wszystko zasłonę fiołkowej
maści i zasłonę, która wisi w wejściu
przybytku przymierza:
26. Opony sienne, i zasłonę w wejściu,
które jest przed przybytkiem. Wszyst-
ko co do ołtarza należy, powrózki i
naczynia posługowania,
27. Na rozkazanie Aaronowe i synów
jego, poniosą synowie Gerson, i będzie
wiedział każdy, któremu ciężarowi ma
być podległy.
28. Ta jest służba familii Gersoni-
tów W" przybytku przymierza, a będą
pod ręką Itliamara, syna Aarona
kapłana.
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. IV. V.
135
29. Syny też Merary, wedle familii
i domów ojców ich policzysz,
30. Od trzydziestu lat i wyżej aż
do piącidziesiąt lat, wszystkich, którzy
wchodzą na urząd posługi swej, i
służbę przymierza świadectwa.
31. Te są, brzemiona ich: będą
nosić deszczki przybytku i drążki jego,
słupy i podstawki ich:
32. Słupy też sieni wokoło z pod-
stawkami, i z kołkami, i z powrozami
ich. Wszystko naczynie i sprzęt pod
liczbą wezmą i tak poniosą.
33. Ten jest urząd familii Merar-
czyków, i służba w przybytku przy-
mierza, a będą pod ręką Ithamara,
syna Aarona kapłana.
34. Policzyli tedy Mojżesz i Aaron,
i przełożeni Synagogi syny Kaath,
według rodów i domów ojców ich,
35. Od trzydziestu lat i wyżej aż
do pięćdziesiątego roku, wszystkie,
którzy wchodzą na posługę przybytku
przymierza.
36. I nalazło się ich dwa tysiące,
siedm set pięćdziesiąt.
37. Ten jest poczet ludu Kaath,
którzy wchodzą do przybytku przy-
mierza: te policzył Mojżesz i Aaron,
według słowa Pańskiego przez rękę
Mojżesza.
38. Zliczeni też są i synowie Gerson,
według rodów i domów ojców ich,
39. Od trzydziestu lat i wyżej aż
do piącidziesiątego roku, wszyscy,
którzy wchodzą, aby służyli w przy-
bytku przymierza.
40. I nalazło się ich dwa tysiące,
sześć set, trzydzieści.
41. Ten jest lud Gersonitów, które
policzyli Mojżesz i Aaron, wedle słowa
Pańskiego.
42. Policzeni są i synowie Merary,
według rodów i domów ojców ich,
43. Od trzydziestu lat i wyżej aż
do piącidziesiątego roku, wszyscy,
którzy wchodzą do wypełnienia po-
rządku przybytku przymierza.
44. I nalazło się ich trzy tysiące
dwieście.
45. Ten jest poczet synów Merary,
które policzyli Mojżesz i Aaron, we-
dług rozkazania Pańskiego przez rękę
Mojżesza.
46. "Wszyscy, którzy policzeni są
z Lewitów, i które popisać kazał mia-
nowicie Mojżesz i Aaron, przełożeni
Izraelscy, według rodów i domów
ojców ich:
47. Od trzydziestu lat i wyżej aż
do pięćdziesiątego roku, wchodzący
na służbę przybytku i na noszenie
brzemion,
48. Było w obec ośm tysięcy, pięć
set ośmdziesiąt.
49. Według słowa Pańskiego poli-
czył je Mojżesz, każdego według urzędu
i brzemienia jego, jako mu był Pan
przykazał.
ROZDZIAŁ V.
Nieczystych a plugawych w obozie nie chować, ale
precz wyrzucać; sposób ofiarowania za grzech przez
niedbalość uczyniony: Prawo o zawisnej miłości męża
przeciw żonie.
I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Przykaż synom Izraelowym, aby
wyrzucili z obozu wszelkiego trędo-
watego, i który nasieniem płynie, i
splugawił się umarłym:
3. Tak mężczyznę jako i niewiastę
wyrzućcie z obozu, aby go nie splu-
gawili, gdyżem mieszkał z wami.
4. I uczynili tak S3aiowie Izraelowi,
i wyrzucili je z obozu, jako mówił
Pan Mojżeszowi.
5. I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
6. Mów do synów Izraelowych: Mąż
albo niewiasta, gdy uczynią ze wszyst-
kich grzechów, które się zwykły lu-
dziom przygadzać, a przez niedbałość
przestąpią przykazanie Pańskie, i
zgrzeszą,
7. Wyznają grzech swój, i oddadzą
same główną rzecz, i piątą część nad-
zwyż onemu, przeciw któremu zgrze-
szyli.
8. A jeźliby nie był, ktoby odebrał,
dadzą Panu, i będzie kapłańskie, wy-
jąwszy barana, który bywa ofiarowan
na oczyszczenie, aby była ofiara ubła-
galna.
9. Wszystkie też pierwociny, które
ofiarują synowie Izraelowi, należą do
kapłana.
10. I cokolwiek do ś\Naątnice ofiarują
od każdego, i dają w ręce kapłańskie
jego będzie.
11. 1 mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
12. Mów do synów Izraelowych, i
rzeczesz do nich : Mąż, któregoby żona
wystąpiła, i wzgardziwszy małżonkiem
13. Spałaby z inszym mężem, a
136
NUMERI. V. VI.
tegoby mąż doznać nie mógł, ale ta-
jemne jest cudzołóztwo, a świadkami
nie może być dowiedzione, iż jej nie
zastano w cudzołóztwie:
14. Jeźli duch podejrzenia wzruszy
męża przeciw żonie swej, która albo
jest splugaw^iona, albo fałszywe do-
mniemanie na nię kładą:
15. Przywiedzie ją do kapłana, i
ofiaruje obiatę za nię, dziesiątą część
korca mąki jęczmiennej: nie wleje
na nię oliwy, ani włoży kadzidła; po-
nieważ ofiara podejrzenia jest, i obiata
dochodząca cudzołóztwa.
16. Ofiaruje ją tedy kapłan i postawi
przed Panem.
17. I weźmie wody świętej w na-
czyniu glinianem, i trochę ziemie ze
tła przybytku wsypie w nię.
18. A gdy stanie niewiasta przed
obliczem Pańskiem, odkryje głowę jej,
i włoży na ręce jej ofiarę wspomi-
nania i obiatę podejrzenia: a sam
będzie trzymał wody bardzo gorzkie,
na które ze złorzeczeniem klątew
nakładł.
19. I poprzysięże ją i rzecze: Jeźli
nie spał mąż obcy z tobą, i jeźliś nie
jest splugawiona opuściwszy łoże mał-
źonkowe, nie zaszkodząć te wody bardzo
gorzkie, w którem klątew nakładł.
20. Ale jeźliżeś ustąpiła od męża
twego i jesteś splugawiona a obco-
wałaś z inszym mężem:
21. Tym przeklęctwom podlężesz:
niechaj cię da Pan na przeklęctwo,
i przykład wszystkich w ludzie swoim :
niech uczyni, że wygnije łono twoje,
a brzuch twój opuchnąwszy niech się
rozpuknie.
22. Niechaj wnidą wody przeklęte
do brzucha twego, a gdy opuchnie
żywot, niech wygnije łono. I odpowie
ona niewiasta: Amen, Amen.
23. I napisze kapłan na książkach
te przeklęctwa, i zmaże je wodą bardzo
gorzką, na którą klątew nakładł:
24. 1 da jej pić. Którą gdy wypije,
25. Weźmie kapłan z ręki jej ofiarę
podejrzenia, i podniesie ją przed Pa-
nem i włoży ją na ołtarz: wszakże
tak, że pierwej
26. Garść ofiary weźmie z tego, co
ofiarują, i spali na ołtarzu: i tak da
pić niewieście wodę bardzo gorzką.
27. Którą gdy wypije, jeźli spluga-
wiona jest, a wzgardziwszy męża cu-
dzołóztwa winna, rozejdzie się po niej
woda przeklęctwa, i gdy się brzuch
wezdmie, łono wygnije: i będzie nie-
wiasta na przeklęctwo, i na przykład
wszystkiemu ludowi.
28. Ale jeźli nie jest splugawiona,
będzie bez obrażenia i dziatki mieć
będzie.
29. Tenci jest zakon podejrzenia,
jeźli ustąpi żona od męża swego, i
jeźli spługawiona będzie:
30. A mąż duchem podejrzenia
wzruszony, przywiedzie ją przed obli-
cze Pana, i uczyni jej kapłan wedle
wszystkiego, co jest napisano:
31. Mąż bez winy będzie, a ona
odniesie nieprawość swoje.
ROZDZIAŁ VI.
Poświącanie i oddawanie Nazarejczyków, i któremi
alowy kapłani mieli ludziom błogosławić.
1 mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Mów do synów Izraelowych, i
rzeczesz do nich: Mąż albo niewiasta,
gdy uczynią ślub, aby się poświęcili,
i chcą się Panu poświęcić:
3. Od wina i od wszelkiego, co
upoić może, wstrzymać się mają. Octu
z wina, i z któregokolwiek innego
napoju, i cokolwiek z jagody winnej
wytłaczają, pić nie będą: jagód
winnych świeżych ani suchych jeść
nie będą.
4. Po wszystkie dni, przez które
Panu ślubem są poświęceni: cokolwiek
z winnice być może: od rózynki aż
do jagódki, jeść nie będą,
5. Przez wszystek czas odłączenia
jego brzytwa nie przejdzie przez głowę
jego, aż wypełni dni, przez które się
poświęcił Panu: świętym będzie za-
puszczeniem włosów głowy jego.
6. Przez wszystek czas poświęcenia
swego do umarłego nie wnidzie.
7. Ani się i ojca i matki i brata
i siostry pogrzebem zmaże; bo poświę-
cenie Boga jego jest na głowie jego.
8. Po wszystkie dni odłączenia swego
świętym będzie Panu.
9. A jeźliby kto umarł nagle przed
nim, splugawi się głowa poświęcenia
jego: którą natychmiast ogoli onegóż
dnia oczyszczenia swego, i zasię sió-
dmego,
10. A ósmego dnia ofiaruje parę
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. VI. VII.
137
synogarlic, albo dwoje gołąbiąt kapła-
nowi w wejściu przymierza świa-
dectwa.
1 1. I uczyni kapłan jedno za grzech,
a drugie na całopalenie, i będzie się
modlił za nim; bo zgrzeszył nad
umarłym: i poświęci głowę jego w on
dzień,
12. I poświęci Panu dni odłączenia
jego, ofiarując baranka rocznego za
grzech: wszakże tak aby dni pierwsze
wniwecz poszły, ponieważ splugawione
poświęcenie jego.
13. Ten jest zakon poświęcenia:
gdy się wypełnią dni, które był ślu-
bem postanowił, prz}^iedzie go do
drzwi przybytku przymierza:
14. I ofiaruje obiatę jego Panu:
baranka rocznego bez makuły na ca-
łopalenie, i owcę roczną bez zmazy
za grzech, i baranka bez makuły
ofiarę zapokojną.
15. I kosz chlebów przaśnych oliwą
zaczynionych, i kreplów bez kwasu
oliwą pomazanych, i mokre ofiary
każdego:
16. Które ofiaruje kapłan przed
Panem i uczyni tak za grzech, jako
i na całopalenie.
17. A baranka ofiaruje ofiarę za-
pokojną Panu, ofiarując wespół kosz
przaśników i mokre ofiary wedle
zwyczaju powinne.
18. Tóż ogolony będzie Nazareusz
przede drzwiami przybytku przymierza
z włosów poświęcenia swego: i weźmie
włosy jego i włoży na ogień, który
jest podłożony pod ofiarę zapokoj-
nych.
19. I łopatkę uwarzoną barana, i
chleb bez kwasu jeden z kosza, i
krepel przaśny jeden, i da w ręce
Nazareusza, po ogoleniu głowy jego.
20. 1 wziąwszy je zaś od niego,
podniesie przed obliczem Pańskiem:
a poświęcone kapłańskie będą, jako
mostek, który odłączyć kazano, i ło-
patka: potem może pić Nazareusz wino.
21. Tenci jest zakon Nazareusza,
kiedy ślubi obiatę sAvą Panu czasu
poświęcenia swego, oprócz tego, co
najdzie ręka jego: wedle tego, jako
był na umyśle ślubił, tak uczyni ku
wykonaniu poświęcenia swego.
22. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc:
23. Mów Aaronowi i synom jego:
Tak błogosławić będziecie synom
Izraelowym, i rzeczecie im:
24. Niechaj ci Pan błogosławi, i
niechaj cię strzeże.
25. Niechaj pokaże Pan oblicze
swoje tobie i niech się zmiłuje nad
tobą.
26. Niech obróci Pan twarz swoje
ku tobie, i niech ci da pokój.
27. I będą wzywać imienia mego
nad synmi Izraelowymi, a Ja im bło-
gosławić będę.
ROZDZIAŁ Vn.
Podarza a ofiary książąt Izraelskich według poko.
lenia ich, na poświącanie przybytku Bożego i ołtarza.
Pan z ubłagalnie mówi do Mojżesza.
I stało się w dzień, którego dokoń-
czył Mojżesz przybytku i postawił go,
i namazał i poświęcił go ze wszytkim
sprzętem jego, ołtarz także, i wszystko
naczynie jego:
2. Ofiarowały książęta Izraelskie
i głowy familii, które były w każdem
pokoleniu, i przełożeni nad tymi,
którzy policzeni byli,
3. Dary przed Panem: sześć wozów
przykrytych ze dwunaścią wołów:
jeden wóz darowało dwoje książąt,
a każdy po jednym wołu: i ofiarowali
je przed przybytkiem.
4. I rzekł Pan do Mojżesza:
5. Przyjmij od nich, aby były na
posługę przybytku, a dasz je Lewitom
według porządku posługi ich.
6. A tak przyjąwszy Mojżesz wozy
i woły, oddał je Lewdtom.
7. Dwa wozy i czterech wołów dał
synom Gerson, według tego, jako
potrzebowali.
8. Cztery drugie wozy i ośm wołów
dał synom Merary, według urzędów
i służby ich, pod ręką Ithamara,
syna Aarona, kapłana.
9. A synom Kaath nie dał wozów
i wołów; bo w świątnicy służą, a brze-
miona na swych ramionach noszą.
10. Ofiarowały tedy książęta na
poświęcenie ołtarza w dzień, którego
jest pomazany, dar swój przed ołtarz.
11. I rzekł Pan do Mojżesza: Każde
książę każdego dnia niech ofiaruje
dary na poświęcenie ołtarza.
12. A tak pierwszego dnia ofia-
rował dar swój Nahasson, syn Ami-
nadab, z pokolenia Juda.
138
NUMERI VII.
13. A były w nim miska srebrna,
która ważyła sto i trzydzieści syklów,
czasza srebrna mająca siedmdziesiąt
syklów wedle wagi świątnice, obie pełne
białej mąki zaczynionej oliwą na oliarę :
14. Moździerzyk z dziesiąci syklów
złotych pełen kadzidła:
15. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
16. I kozła za grzech.
17. A na ofiarę zapokojnych wołów
dwa, baranów pięć, kozłów pięć, ba-
ranków rocznych pięć. Tać jest ofiara
Nahassona, syna Aminadab.
18. "Wtórego dnia ofiarował Na-
thanael, syn Suar, książę z pokolenia
Issachar:
19. Miskę srebrną ważącą sto i
trzydzieści syklów, czaszę srebrną
mającą siedmdziesiąt syklów wedle
wagi świątnice, obie pełne białej mąki
oliwą zaczynionej na ofiarę:
20. Moździerzyk złoty mający dzie-
sięć syklów pełen kadzidła:
21. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
22. I kozła za grzech.
23. A na ofiarę zapokojnych wołów
dwu, baranów pięć, kozłów pięć, ba-
ranków rocznych pięć. Ta była ofiara
Nathana^la, syna Suar.
24. Trzeciego dnia książę sjaiów
Zabulon Eliab, syn Helon,
25. Ofiarował miskę srebrną wa-
żącą sto i trzydzieści syklów, czaszę
srebrną mającą siedmdziesiąt syklów
na wagę świątnice, obie pełne białej
mąki oliwą zaczynionej na ofiarę:
26. Moździerzyk złoty ważący dzie-
sięć syklów pełen kadzidła:
27. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
28. I kozła za grzech.
29. A na ofiarę zapokojnych wołów
dwu, baranów pięć, kozłów pięć, ba-
ranków rocznych pięć, Tać jest ofiara
Eliab, syna Helon.
30. Dnia czwartego książę synów
Ruben Elisur, syn Sedeur,
31. Ofiarował miiskę srebrną ważącą
sto i trzydzieści syklów, czaszę srebrną
mającą siedmdziesiąt syklów na wagę
świątnice, obie pełne białej mąki oliwą
zaczynionej na ofiarę:
32. Moździerzyk złoty ważący dzie-
sięć syklów pełen kadzidła:
33. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
34. I kozła za grzech.
35. A na ofiarę zapokojnych wołów
dwu, baranów pięć, kozłów pięć, ba-
ranków rocznych pięć. Tać była
ofiara Elisur, syna Sedeur,
36. Dnia piątego książę synów
Symeon Salamiel, syn Surysaddai,
37. Ofiarował miskę srebrną wa-
żącą sto i trzydzieści syklów, czaszę
srebrną mającą siedmdziesiąt syklów
na wagę świątnice, obie pełne białej
mąki oliwą zaczynionej na ofiarę:
38. Moździerzyk złoty ważący dzie-
sięć syklów pełen kadzidła:
39. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
40. I kozła za grzech.
41. A na ofiary zapokojne wołów
dwu, baranów pięć, kozłów pięć, ba-
ranków rocznych pięć. Tać była
ofiara Salamiel, syna Surysaddai.
42. Dnia szóstego książę synów
Gad Eliasaph, syn Duel,
43. Ofiarował miskę srebrną wa-
żącą sto i trzydzieści syklów, czaszę
srebrną mającą siedmdziesiąt sy-
klów na wagę świątnice, obie pełne
białej mąki oliwą zaczynionej na
ofiarę:
44. Moździerzyk złoty ważący dzie-
sięć syklów, pełen kadzidła:
45. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
46. I kozła za grzech.
47. A na ofiary zapokojnych wołów
dwu, baranów pięć, kozłów pięć, ba-
ranków rocznych pięć. Tać była
ofiara Eliasaph, syna Duel.
48. Dnia siódmego książę synów
Ephraim Elisama, syn Ammiud,
49. Ofiarował miskę srebrną wa-
żącą sto i trzydzieści syklów, czaszę
srebrną, mającą siedmdziesiąt syklów
na wagę świątnice, obie pełne białej
mąki oliwą zaczynionej na ofiarę:
50. Moździerzyk złoty ważący
dziesięć syklów, pełen kadzidła:
51. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
52. I kozła za grzech.
53. A na ofiary zapokojnych wołów
dwu, baranów pięć, kozłów pięć, ba-
ranków rocznych pięć. Tać była
ofiara Eli<5ama, syna Ammiud.
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. VII.
139
54. Dnia ósmego książę synów Ma-
nasse Gamaliel, syn Pliadassur,
55. Ofiarował miskę srebrną, wa-
żącą sto i trzydzieści syklów, czaszę
srebrną mającą siedmdziesiąt syklów
na wagę świątnice, obie pełne białej
mąki oliwą zaczynionej na ofiarę:
56. Moździerzyk złoty, ważący dzie-
sięć syklów, pełen kadzidła:
57. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
58. I kozła za grzech.
59. A na ofiary zapokojnycłi wo-
łów dwu, baranów pięć, kozłów pięć,
baranków rocznych pięć. Tać była
ofiara Gamaliela, syna Pliadassur.
60. Dnia dziewiątego książę synów
Benjamin Abidan, syn Gedeonów,
61. Ofiarował miskę srebrną ważącą
sto i trzydzieści syklów, czaszę srebrną,
mającą siedmdziesiąt syklów na wagę
świątnice, obie pełne białej mąki
oliwą zaczynionej na ofiarę:
62. I moździerzyk złoty ważący
dziesięć syklów, pełen kadzenia:
63. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
64. I kozła za grzech.
65. A na ofiary zapokojnych wołów
dwu, baranów pięć, kozłów pięć, ba-
ranków rocznych pięć. Tać była o-
fiara Abidan, syna Gedeonowego.
66. Dnia dziesiątego książę synów
Dan Ahiezer, syn Ammisaddai,
67. Ofiarował miskę srebrną wa-
żącą sto i trzydzieści syklów, czasza
srebrną mającą siedmdziesiąt syklów
na wagę świątnice, obie pełne mąki
oliwą zaczynionej na ofiarę:
68. Moździerzyk złoty ważący dzie-
sięć syklów, pełen kadzidła:
69. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
70. I kozła za grzech.
71. A na ofiary zapokojnych wołów
dwu, baranów pięć, kozłów pięć, ba-
ranków rocznych pięć. Tać była
ofiara Ahiezer, syna Ammisaddai.
72. Dnia jedenastego książę synów
Aser Phegiel, syn Ochran,
73. Ofiarował miskę srebrną wa-
żącą sto i trzydzieści syklów, czaszę
srebrną mającą siedmdziesiąt sy-
klów na wagę świątnice, obie pełne
białej mąki oliwą zaczynionej na
ofiarę :
74. Moździerzyk złoty mający dzie-
sięć syklów, pełen kadzidła:
75. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
76. I kozła za grzech.
77. A na ofiary zapokojnych wołów
dwu, baranów pięć, kozłów pięć, ba-
ranków rocznych pięć. Tać była
ofiara Phegiel, syna Ochran.
78. Dnia dwunastego książę synów
Nephtali Ahira, syn Enan,
79. Ofiarował miskę srebrną wa-
żącą sto i trzydzieści syklów, czaszę
srebrną mającą siedmdziesiąt syklów
na wagę świątnice, obie pełne mąki
oliwą zaczynionej na ofiarę:
80. Moździerzyk złoty ważący dzie-
sięć syklów, pełen kadzidła:
81. Wołu z stada i barana i ba-
ranka rocznego na całopalenie:
82. I kozła za grzech.
83. A na ofiary zapokojnych wo-
łów dwu, baranów pięć, kozłów pięć,
baranków rocznych pięć. Tać była
ofiara Ahira, syna Enan.
84. Te rzeczy na poświącanie oł-
tarza są ofiarowane od książąt Izrae-
lowych w dzień, którego poświęcon
jest: misek srebrnych dwanaście,
czasz srebrnych dwanaście, moździe-
rzyków złotych dwanaście:
85. Tak że sto i trzydzieści sy-
klów srebra miała miska jedna, a
siedmdziesiąt syklów czasza jedna:
to jest, w obec wszystkiego naczynia
ze srebra syklów dwa tysiące czte-
ry sta wagi świątnice.
86. Moździerzyków złotych dwa-
naście pełnych kadzidła, po dziesiąci
syklach ważących wagą świątnice: to
jest wespół złota syklów sto i dwa-
dzieścia.
87. Wołów z stada na całopalenie
dwanaście, baranów dwanaście, ba-
ranków rocznych dwanaście i mokre
ofiary ich, kozłów dwanaście za
grzech.
88. Na ofiary zapokojnych wołów
dwadzieścia i cztery, baranów sześć-
dziesiąt, kozłów sześćdziesiąt, baran-
ków rocznych sześćdziesiąt. Te rzeczy
są ofiarowane na poświącaniu ołtarza,
gdy go pomazano.
89. A gdy wchodził Mojżesz do
przybytku przymierza, aby się radził
wyrocznice, słyszał głos mówiącego
140
NUMERI. VII— IX.
do siebie z ubłagalnie, która była
nad skrzynią świadectwa między
dwiema Cherubiny, zkąd też mawiał
do niego.
ROZDZIAŁ VIII.
Miejsce, kaztaJt i stanie lichtarza. Lata i poświą.-
canie Lewitów.
I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Mów Aaronowi, i rzeczesz do
niego: Gdy postawisz siedm lamp,
lichtarz na stronie południowej niech
postawion będzie. To tedy przykaż,
aby lampy ku północy z przeciwia
patrzyły ku stołowi chlebów pokła-
dnych: ku tej stronie, ku której się
lichtarz obrócił, świecić mają.
3. I uczynił Aaron, i wstawił
lampy na lichtarz, jako rozkazał Pan
Mojżeszowi.
4. A robota lichtarza ta była ze
złota kowanego, tak słupiec średni,
jako i wszystko, co z obu stron piór
wychodziło: na kształt, który ukazał
Pan Mojżeszowi, tak urobił lichtarz.
5. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc :
6. Weźmij Lewity z pośród synów
Izraelowych, a oczyść je,
7. Wedle tego porządku: Niech
będą pokropieni Avodą oczyszczenia,
a niech ogolą wszystkie włosy ciała
swego. A gdy wymyją szaty swe, i
oczyszczeni będą, Num. 19,9.
8. Wezmą wołu z stad, i mokrą
ofiarę jego, białą mąkę oliwą zaczy-
nioną, a wołu drugiego z stada ty
weźmiesz za grzech.
9. I przywiedziesz Lewity przed
przybytek przymierza, zwoławszy
wszystkiego mnóstwa synów Izrae-
lowych.
10. A gdy Lewito wie będą przed
Panem, włożą synowie Izraelowi ręce
swe na nie.
11. I ofiaruje Aaron Lewity, dar
przed oczyma Pańskiemi od synów
Izraelowych, aby służyli na posłudze
jego.
12. Lewitowie też położą ręce swe
na głowy wołów, z których jednego
uczynisz za grzech, a drugiego na
całopalenie Pańskie, abyś się modlił
za nimi.
13. I postawisz Lewity przed o-
czyma Aarona i synów jego i poświę-
cisz ofiarowane Panu.
14. I odłączysz z pośrodku synów
Izraelowych, aby byli moi.
15. A potem wnidą do przybytku
przymierza, aby mi służyli. I tak
oczyścisz i poświęcisz je na ofiarę
Panu; bo darem darowani mi są od
synów Izraelowych.
16. Miasto pierworodnych, które
otwarzają wszelki żywot w Izraelu
wziąłem je.
17. Moje bowiem są wszystkie
pierworodne synów Izraelowych, tak
z ludzi jako i z bydła: ode dnia, któ-
regom pobił wszelkie pierworodne w
ziemi Egipskiej, poświęciłem je sobie:
18. I wziąłem Lewity miasto wszech
pierworodnych synów Izraelowych.
19. I darowałem je Aaronowi i
synom jego z pośrodku ludu, aby mi
służyli miasto Izraela w przybytku
przymierza, a modlili się za nie, aby
nie było plagi na lud, jeźliby śmieli
przystąpić do świątnice.
20. I uczynili Mojżesz i Aaron i
w^szystko mnóstwo synów Izraelowych
z Lewitami, co był rozkazał Pan
Mojżeszowi.
21. I oczyszczeni są, i wymyli szaty
swoje. I podniósł je Aaron przed
Panem, i modlił się za nimi,
22. Aby oczyszczeni weszli na u-
rzędy swe do przybytku przymierza
przed Aarona i syny jego: jako
rozkazał Pan Mojżeszowi o Lewitach,
tak się stało.
23. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc:
24. To jest prawo Lewitów: od
dwudziestu i piąci lat i wyżej
wchodzić będą, aby służyli w przy-
bytku przymierza.
25. A gdy pięćdziesiąt lat wieku
wypełnią, służyć przestaną.
26. I będą pomocnikami braciej
swej w przybytku przymierza, aby
strzegli tego, co im zlecą; ale robót
samych niech nie czynią. Tak roz-
rządzisz Lewitom na straży ich.
ROZDZIAŁ IX.
Którego czasu przewód obchodzić mieli, także i
nieczyści, albo podróżni. Oblok obtoczywszy przybytek
Boży, wiódł wojsko Żydowskie.
Mówił Pan do Mojżesza na puszczy
Synai roku wtórego po wyjściu ich
z ziemi Egipskiej, miesiąca pierwszego,
rzekąc :
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. IX. X.
141
2. Niech uczynią synowie Izraelowi
Phase czasu swego:
3. Czternastego dnia miesiąca tego
ku wieczoru, według wszystkich obrzę-
dów i usprawiedliwienia jego.
4. 1 przykazał Mojżesz synom Izrae-
lowym, aby uczynili Phase.
5. Którzy uczynili czasu swego,
czternastego dnia miesiąca ku wie-
czoru na górze Synai: wedle wszyst-
kiego, co był rozkazał Pan Mojżeszowi,
tak uczynili syno^\ae Izraelowi.
6. Ale oto niektórzy splugawieni
duszą człowieka, nie mogh czynić
Phase dnia onego, przystąpiwszy do
Mojżesza i Aarona,
7. I rzekli im: Nieczyściśmy dla
dusze człowieczej: przecz nam odej-
mują, że nie możem ofiarować ofiary
Panu, czasu swego między syny Izrae-
lowymi ?
8. Którym odpowiedział Mojżesz:
Postójcie, aż się poradzę, co Pan o
was każe.
9. I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
10. Mów synom Izraelowym: Czło-
wiek, który będzie nieczystym dla
dusze, albo w drodze daleko, w naro-
dzie waszym, niechaj czyni Phase
Panu.
11. Miesiąca wtórego, czternastego
dnia miesiąca ku wieczoru: z przaśni-
kami i z polną sałatą jeść je będą:
12. Nie zostawią nic z niego aż do
zarania, i kości jego nie złamią: wszy-
stek porządek Phase zachowają.
13. Ale jeźli kto i czysty jest i
nie był w drodze, a przecie nie czynił
Phase, będzie wygładzona dusza ona
z ludu swego; bo ofiary Panu nie
ofiarował czasu swego: grzech swój
sam poniesie.
14. Gość też i przychodzień jeźli
będą u was, uczynią Phase Panu, we-
dług ceremonii i usprawiedliwienia
jego: ustawa jednaż będzie u w^as
tak przychodniowi, jako i obywatelowi.
15. Dnia tedy, którego postawion
był przybytek, okrył go obłok: a od
wieczora nad przybytkiem było, jako
widzenie ognia aż do zarania.
16. Tak się działo ustawicznie: we
dnie okrywał go obłok, a w nocy jako
widzenie ognia.
17. A gdy był odjęty obłok, który
okrywał przybytek, tedy się ruszali
synowie Izraelowi: a na miejscu, kędy
stanął obłok, tam się obozem położyli.
18. Na rozkazanie Pańskie ciągnęli,
i na rozkazanie jego stanowili przy-
bytek: przez wszystkie dni, przez które
stał obłok nad przybytkiem, mieszkali
na temże miejscu.
19. A jeźli się trafiło, że przez długi
czas trwał nad nim, byli synowie
Izraelowi na strażach Pańskich, a nie
ruszali się,
20. Ile dni był obłok nad przy-
bytkiem. Na rozkazanie Pańskie
rozbijali namioty, i na rozkazanie
jego składali.
21. Jeźli był obłok od wieczora
aż do zarania, a wnet rano odszedł
od namiotu, ciągnęli: a jeźli po dniu
i nocy odstąpił, rozbierali namioty.
22. A jeźli przez dwa dni, albo
przez jeden miesiąc, albo dłuższy czas
stał nad namiotem, mieszkali synowie
Izraelowi na temże miejscu i nie
ruszali się: ale wnet, skoro odstąpił,
ruszaU obóz.
23. Na słowo Pańskie rozbijali na-
mioty i na słowo jego ciągnęli: i byli
na straży Pańskiej według rozkazania
jego przez rękę Mojżesza.
ROZDZIAŁ X.
o użytku trąb , na których trąbienie wojska się
ruszały z miejsca: O przyrodnym Mojżeszowym Hobab,
którego sobie przewodnikiem chciał mieć, i o pod-
noszeniu, i składaniu przybytku Bożego.
I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Uczyń sobie dwie trąby srebrne
kowane, któremibyś mógł zwoływać
lud, gdy się ma ruszyć obóz.
3. A gdy w trąby zatrąbisz, zgro-
madzi się do ciebie wszystek lud do
drzwi przybytku przymierza.
4. Jeźli raz zatrąbisz, przyjdą do
ciebie książęta i głowy mnóstwa Izrae-
lowego.
5. A jeźli dłuższe i przerywane
trąbienie zabrzmi, ruszą obozy pier-
wsi, którzy są na wschód słońca.
6. A na wtóre trąbienie i takoweż
brzmienie trąby, złożą namioty, którzy
mieszkają na południe. I tymże spo-
sobem i drudzy uczynią, gdy będą
trąbić na ruszenie.
7. Lecz gdy się będzie miał lud
zgromadzić, będzie proste brzmienie
trąb, a nieprzerywając brzmieć będą.
8. A trąbić będą synowie Aaronowi,
142
NUMERI. X. XI.
kapłani w trąby: i będzie ta ustawa
wieczna w rodzajach waszych.
9. Jeźli wyciągniecie na wojnę z
ziemie waszej na nieprzyjaciele, którzy
walczą przeciwko wam, będziecie trąbić
głośno brzmiącemi trąbami: i będzie
wspomnienie na was przed Panem,
Bogiem waszym, abyście byli wyrwani
z rąk nieprzyjaciół waszych.
10. Jeźli kiedy będziecie mieć ucztę
i dni święte i nów miesiąców, trąbić
będziecie trąby nad całopaleniem, i
nad ofiarami zapokojnemi, aby wam
były na wspomnienie Boga waszego:
Ja Pan, Bóg wasz.
11. Roku Avtórego, miesiąca wtórego,
dwudziestego dnia miesiąca podniósł
się obłok od przybytku przymierza.
12. I ruszyli się synowie Izraelowi
hufcami swemi z pustynie Synai, i
położył się obłok na puszczy Pharan.
13. I ruszyli obóz pierwszy według
rozkazania Pańskiego przez rękę Moj-
żesza:
14. Synowie Judowi z hufcy swemi,
których hetman był Nahasson, syn
Aminadab.
15. W pokoleniu synów Issachar
hetmanem był Nathanael, syn Suar.
16. W pokoleniu Zabulon hetma-
nem był Eliab. syn Helon.
17. I złożony jest przybytek, któ-
ry niosąc wyszli synowie Gerson i
Merary.
18. I ruszyli się też synowie Ruben
hufcami i porządkami swemi, których
hetmanem był Elisur, syn Sedeur.
19. A w pokoleniu synów Symeon,
hetmanem był Salami el, syn Sury-
saddai,
20. A w pokoleniu Gad hetmanem
był EHasaph, syn Duel.
21. I ruszyli się też Kaathitowie
niosący świątnicę: tak długo przy-
bytek niesiony był, aż przyszli na
miejsce stanowiska.
22. Ruszyli obóz i synowie Ephraim
hufcami swemi, w któiych wojsku
hetmanem był Elisama, syn Ammiud.
23. A w pokoleniu synów Manasse
hetmanem był Gamaliel, syn Pha-
dassur.
24. A nad pokoleniem Benjamin
hetman był Abidan, syn Gedeonów.
25. Na ostatku obozów wszystkich
ciągnęli synowie Dan hufcy swemi.
w których wojsku hetmanem był
Aliiezer, syn Ammisaddai.
26. A w pokoleniu synów Aser
hetmanem był Phegiel, syn Ochran.
27. A w pokoleniu synów Nephtali
hetmanem był Ahira, syn Enan.
28. Te są obozy i ciągnienia synów
Izraelowych według hufców ich, gdy
się ruszali.
29. I rzekł Mojżesz Hobab, sy-
nowi Raguela Madyanity, krewnemu
swemu: Ciągniemy do miejsca, które
nam Pan dać ma: pójdź z nami, że-
byśmyć uczynili dobrze; bo Pan obie-
cał dobra Izraelowi.
30. Któremu on odpowiedział: Nie
pójdę z tobą, ale się wrócę do ziemie
swej, w którejem się narodził.
31. A on: Nie opuszczaj, pry, nas;
bo ty wiesz, na których miejscach po
puszczy obóz stanowić mamy, i będziesz
przewodnikiem naszym.
32. A gdy przyjdziesz z nami, co-
kolwiek najlepszego będzie z bogactw,
które nam Pan da, tobie damy.
33. Ciągnęli tedy od góry Pańskiej
drogą trzech dni: a skrzynia przymierza
Pańskiego szła przed nimi przez trzy
dni, upatrując miejsce obozowi.
34. Obłok też Pański był nad nimi
wednie, gdy ciągnęli.
35. A gdy podnoszona była skrzynia,
mawiał Mojżesz: Powstań Panie, a
niech się rozproszą nieprzyjaciele twoi,
a niech uciekają, którzy cię niena-
widzą, od oblicza twego.
36. A gdy ją składano mówił: Na-
wróć się Panie do mnóstwa wojska
Izraelskiego.
ROZDZIAŁ XI.
żydowie za Bzemraniem przeciwko Panu, ptaki
otrzymali: Mojżeszowego Ducha Pan udzielił siedrai-
dziesiąt starszym z ludu: Pan pokarat plagą wielką
lud dla ich żądze: Miejscu imię dano: Groby żądz.
W tym czasie wszczęło się szemranie
ludu, jakoby styskującego dla prace
przeciw Panu. Co usłyszawszy Pan
rozgniewał się.
2. I zapaliwszy się na nie ogień
Pański, pożarł ostatnią część obozu.
A gdy wołał lud do Mojżesza, modlił
się Mojżesz do Pana, i zapadł ogień.
3. I nazwał imię onego miejsca:
Zapalenie, iż się przeciwko nim zapalił
ogień Pański.
4. Lud bowiem pospolity, który był
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XI.
143
wyszedł z nimi, chciwością, był zapa-
lony, siedząc i płacząc, przyłączywszy
k sobie syny Izraelowe, i mówił: Któż
nam da mięsa do jedzenia?
5. Wspominamy na ryby, któreśmy
jadali w Egipcie darmo: przychodzą
na pamięć ogórki i melony i łuczki
i cebule i czosnki.
6. Dusza nasza schnie, ninacz in-
szego nie patrzą oczy nasze jedno na
Man.
7. A było Man jako nasienie ko-
ryandrowe barwy bdelliowej.
8. I obchodził lud i zbierając je mełł
w żarnach, albo tłukł w moździerzu:
warząc w garncu, i czyniąc z niego
placki smaku, jakoby chleba z oliwą.
9. A gdy padała w nocy na obóz
rosa, spadało pospołu i Man.
10. Usłyszał tedy Mojżesz lud pła-
czący po domach swych, każdego we
drzwiach namiotu swojego: i rozgnie-
wała się zapalczy wość Pańska bardzo ;
ale i Mojżeszowi zdała się rzecz nie-
znośna.
11. I rzekł do Pana: Czemuś udrę-
czył sługę twego? przecz nie najduję
łaski przed tobą? a czemuś włożył
ciężar wszystkiego ludu tego na mię?
12. Izalim ja począł to wszystko
mnóstwo, albom je urodził, żebyś mi
rzekł: Nieś je na łonie twojem, jako
zwykła nosić mamka dzieciątko, i
zanieś do ziemie, którąś przysiągł
ojcom ich?
13. Zkądże ja mam wziąć mięso,
aby cli dał tak wielkiemu mnóstwu?
płaczą na mię, mówiąc: Daj nam
mięsa, abyśmy jedli.
14. Nie mogę sam zdzierżeć wszyst-
kiego ludu tego; bo mi ciężki jest.
15. A jeźli się tobie inaczej zda,
proszę, abyś mię zabił, a niechaj najdę
łaskę w oczach' twoich, abych nie
cierpiał tak wiele złego.
16. I rzekł Pan do Mojżesza: Zbierz
mi siedmdziesiąt mężów z starszych
Izraelowych, które ty znasz, że są
starszymi ludu i mistrzami: i przy-
wiedziesz je do drzwi przybytku przy-
mierza i każesz im tam stać z sobą,
17. Żebym zstąpił i mówił do ciebie:
i odejmę z ducha twego i dam im,
aby dźwigali z tobą brzemię tego ludu,
a nie ty sam był obciążon.
18. A do ludu rzeczesz: Poświęćcie
się! jutro będziecie jeść mięso; bom
ja słyszał was mówiąc: Kto nam da
potrawy mięsa? dobrze nam było
w Egipcie : żeby wam dał Pan mięsa,
i żebyście jedli:
19. Nie przez jeden dzień ani dwa,
albo pięć albo dziesięć, ani też dwa-
dzieścia:
20. Ale przez miesiąc dni, aż polezie
przez nozdrze wasze, i obróci się w
obrzydliwość: dlatego, żeście odpędzili
Pana, który jest w pośrodku was, i
płakaliście przed nim, mówiąc: Przecz-
' żeśmy wyszli z Egiptu?
21. I rzekł Mojżesz: Sześć set ty-
sięcy pieszych jest ludu tego, a ty
mówisz: Dam im jeść mięsa przez cały
miesiąc?
22. Izali owiec i wołów mnóstwa
nabiją, żeby im dostało ku jedzeniu?
albo się wszystkie ryby morskie na
kupę zbiorą, aby je nasyciły?
23. Któremu odpowiedział Pan:
Azaż ręka Pajiska jest niemocna?
już teraz ujrzysz, jeźli się moja mowa
skutkiem wypełni.
24. Przyszedł tedy Mojżesz, i po-
wiedział ludowi słowa Pańskie, zebra-
wszy siedmdziesiąt mężów z starców
Izraelskich, które postawił około przy-
bytku.
25. I zstąpił Pan przez obłok i
mówił do niego, odejmując z ducha,
który był w Mojżeszu, i dając siedmi-
dziesiąt mężom: a gdy duch odpo-
czął na nich, prorokowali ani potem
przestali.
26. A w obozie zostali byli dwaj
mężowie, z których jednego zwano
Eldad, a drugiego Medad, na których
duch odpoczął; bo i oni byli popisani
i nie wyszli byli do przybytku.
27. A gdy prorokowali w obozie,
przybieżało pacholę i dało znać Moj-
żeszowi, rzekąc: Eldad i Medad pro-
rokują w obozie.
28. Wnet Jozue, syn Nun, sługa
Mojżeszów, i wybrany z wielu, rzekł:
Panie mój, Mojżeszu, zabroń im!
29. A on: Co im zajrzysz dla mnie?
Ktoby dał, aby wszystek lud proro-
kował, a żeby im dał Pan Ducha
swego!
30. I wrócił się Mojżesz i starsi
Izraelscy do obozu.
31. A wiatr wyszedłszy od Pana,
144
NUMERI. XI— XIII.
porwawszy z zamorza przepiórki,
przyniósł i spuścił na obóz, drogą,
ile jednego dnia ujść może ze wszyst-
kich stron obozu wkoło: i latały po
powietrzu na dwa łokcie wzwyż nad
ziemią.
32. Wstawszy tedy lud przez wszy-
stek on dzień i noc, i drugiego
dnia, nazbierali przepiórek: kto mało,
dziesięć korcy: i suszyli je około
obozu.
33. Jeszcze mięso było w zębiech
ich, ani był ustał takowy pokarm: a
oto zapalczywość Pańska wzruszywszy
się na lud, uderzyła go plagą zbytnie
wielką.
34. 1 nazwano ono miejsce: Groby
pożądania; bo tam pogrzebli lud,
który pożądał.
35. A ruszywszy się z Grobów
pożądania; przyszli do Haseroth, i
mieszkali tam.
ROZDZIAŁ XII.
Marya z Aaronem przeciwko Mojżeszowi szemrzą:
którego Pan u nich pierwśj schwaliwszy, one pofukał,
a Maryą trądem zaraził.
I mówiła Marya i Aaron przeciw
Mojżeszowi dla żony jego Murzyń-
skiej,
2. I rzekli: Izali tylko przez Moj-
żesza samego mówił Pan? aza i
nam takież nie mówił? Co gdy usły-
szał Pan;
3. (Bo Mojżesz był mąż bardzo
cichy nad wszystkie ludzie, którzy
mieszkali na ziemi),
4. Wnet rzekł do niego, i do
Aarona, i do Maryi: Wynidźcie tylko
was troje do przybytku przymierza;
a gdy wyszli,
5. Stąpił Pan w słupie obłokowym
i stanął w wejściu przybytku, wołając
Aarona i Maryi. Którzy gdy szli,
6. Rzekł do nich: Słuchajcie słów
moich: Jeźli kto będzie między wami
prorok Pański, w widzeniu ukażę mu
się, albo przez sen będę mówił do
niego.
7. Ale nie taki sługa mój Mojżesz,
który we wszystkim domu moim naj-
wierniejszy jest;
8. Albowiem usty do ust mówię
jemu: i jawnie, a nie przez zasłony
i figury Pana widzi : czemużeście się
nie bali uwłaczać słudze memu Moj-
żeszowi.
9. I rozgniewawszy się na nie,
odszedł.
10. I obłok też odszedł, który był
nad przybytkiem: alić oto Marya
ukazała się zbielała trądem jako
śnieg. A gdy na nię wejrzał Aaron
i ujrzał trądem osypaną,
11. Rzekł do Mojżesza: Proszę,
Panie mój, nie kładź na nas grzechu
tego, któregośmy się głupie dopuścili:
12. Aby się nie stała ta jako
martwa i jako niedoszły płód, który
wypada z żywota matki swej: oto
już połowica ciała jej pożarta jest
od trądu.
13. I wołał Mojżesz do Pana:
Boże, proszę uzdrów ją!
14. Któremu Pan odpowiedział:
Gdyby był ojciec jej plunął na jej
obUcze: zażby nie miała była przy-
najmniej przez siedm dni wstydem
się zapłonąć? niech będzie wyłą-
czoną z obozu na siedm dni, a potem
będzie zaś przyzwana.
15. Wyłączona tedy jest Marya z
obozu przez siedm dni: a lud nie
ruszył się z miejsca onego, aż zaś
przyzwana była Marya.
ROZDZIAŁ XIII.
Posła! Mojżesz szpiegi do ziemie obiecanśj: Którzy
na znak obfitości przynieśli gałąizki z owocami i
grona: przecie jednak, oprócz Kaleba a Jozuego
wzruszyli w ludu szemranie.
I ruszył się lud z Haseroth, rozbi-
wszy namioty w pustyni Pharan.
2. I tam mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc :
3. Poślij męże, którzyby oglądali
ziemię Chananejską, którą mam dać
synom Izraelowym, po jednemu z
każdego pokolenia, z przedniej szych.
4. Uczynił Mojżesz, co Pan kazał:
z puszczy Pharan posławszy męże
przedniejsze, których te są imiona:
5. Z pokolenia Ruben Samua, syna
Zechur.
6. Z pokolenia Symeon Saphat,
syna Hury.
7. Z pokolenia Juda Kaleb, syna
Jephone.
8. Z pokolenia Issachar Igal, syna
Józepha.
9. Z pokolenia Ephraim Ozee,
syna Nun.
10. Z pokolenia Benjamin Phalty,
syna Raphu.
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XIII. XIV.
145
11. Z pokolenia Zabiilon Geddyel,
syna Sody.
12. Z pokolenia Józepli, sceptru
Manasse, Graddy, syna Sus.
13. Z pokolenia Dan Ammiel,
syna Gemalli.
14. Z pokolenia Aser Sethur, syna
Michaela.
15. Z pokolenia Nephtali Nababi,
syna Wapsy.
16. Z pokolenia Gad Guel, syna
Mahiego.
17. Te są imiona mężów, które
posłał Mojżesz na oglądanie ziemie:
i nazwał Ozeasza, syna Nun, Jozue.
18. Posłał je tedy Mojżesz na
oglądanie ziemie Chananejskiej, i
rzekł do nich: Idźcie południową
stroną: a gdy przyjdziecie na góry,
19. Oglądajcie ziemię, jaka jest,
i lud, który jest obywatelem jej, jeźli
jest mocny albo słaby: jeźli ich mała
liczba czy więcej?
20. Sama ziemia dobra, czy zła?
jalde miasta, murowane czy bez murur
21. Ziemia tłusta, czy niepłodna,
gaista albo bez drzew? Bierzcie serce,
a przynieście nam z owoców ziemie.
A był czas, gdy już skororżałe jagody
winne jeść może.
22. A gdy poszli, wyszpiegowali
ziemię od puszczy Syn, aż do E,ohob,
wchodzącym do Emat.
23. I poszli na południe i przyszli
do Hebron, gdzie byli Achiman, i
Sysai, i Tholmai, synowie Enak; bo
Hebron siedm lat przed Thanim,
miastem Egipskiem, zbudowane jest.
24. I szedłszy aż do stmmienia
grona, urżnęli gałąź winną z jagodą
jej, którą nieśli na drągu dwaj
mężowie: z malogranatów też i fig
miejsca onego nabrali, Deut.1,24.
25. Które nazwane jest Nehel
Eschol, to jest: strumień grona, dla-
tego, że ztamtąd grono winne przy-
nieśli synowie Izraelowi.
26. I wrócili się szpiegierze z
ziemie po czterdzieści dni; obszedłszy
wszystkę krainę,
27. Przyszli do Mojżesza i Aarona
i do wszystkiego zgromadzenia synów
Izraelowych na pustynią Pharan,
która jest w Kades: a powie-
dziawszy im i wszystkiemu mnóstwu
ukazali owoce ziemie.
28. I powiadah rzekąc : Przyszliśmy
do ziemie, do którejś nas posłał,
która zaiste opływa mlekiem i
miodem, jako z tych owoców poznać
się może.
29. Ale obywatele ma bardzo
mocne i miasta wielkie i murowane:
widzieliśmy tam pokolenie Enak.
30. Amalek mieszka na południe:
Hetejczyk i Jebuzejczyk i Amor-
rejczyk po górach: Chananejczyk zaś
mieszka nad morzem i przy rzece
Jordanie.
31. WtemKaleb hamując szemranie
ludu, które się wszczynało przeciw
Mojżeszowi, rzekł: Pójdźmy a posiądź-
my ziemię; bo ją odzierżeć będziem
mogli.
32. Lecz drudzy, którzy z nim
byli, mówili: Żadną miarą nie możemy
ciągnąć do tego ludu; bo mocniejszy
jest niźli my.
33. I uwlekli ziemi, którą byli
oglądali, przed synmi Izraelowymi,
mówiąc: Ziemia, którąśmy przejrzeH,
pożera obywatele swe: lud, któryśmy
widzieli, wysokiego wzrostu jest.
34. Tameśmy widzieli dziwy z synów
Enak z rodu olbrzymskiego : do któ-
rych przyrównani zdaliśmy się jako
szarańcza.
ROZDZIAŁ XIV.
Jozue i Kaleb darmo chcą zaburzenie ludu zgromić:
Mojżesz Pana tuli prośbami: wszystkim na puszczy
śmierć osądzono, prócz Kaleba i Jozue: Żydy nie-
przyjaciel posiekł jako skrzętne.
I tak wrzeszcząc wszystek gmin,
płakał nocy onej.
2. I szemrali przeciw Mojżeszowi
i Aaronowi wszyscy synowie Izraelowi,
mówiąc :
3. O bychmy byli pomarli w Egip-
cie! i na tej wielkiej pustyni, daj
Boże, byśmy poginęli, i nie wprowa-
dził nas Pan do tej ziemie, abyśmy
nie upadli od miecza: a żony i dziatki
nasze nie były zaprowadzone w nie-
wolą. Izali nie lepiej wrócić się do
Egiptu?
4. I rzekli jeden do drugiego:
Postanówmy sobie wodza, a wróćmy
się do Egiptu.
5. Co usłyszawszy Mojżesz i Aaron,
upadli na oblicze na ziemię przede
wszystkim gminem synów Izraelowych.
6. Ale Jozue, syn Nun, i Kaleb,
10
146
NUMERI. XIV.
syn Jephone, którzy też oględowali
ziemię, rozdarli szaty swe,
7. I do wszego zgromadzenia synów
Izraelowych mówili : Ziemia, którąśmy
obeszli, bardzo dobra jest. ecci.46,9.
8. Będzieli nam Pan miłościw,
wprowadzi nas do niej i da nam
ziemię, mlekiem i miodem płynącą,.
9. Nie chciejcie spornymi być prze-
ciw Panu, i nie bójcie się ludzi ziemie
onej; bo jako chleb tak je pojeść
możemy: odstąpiłać od nich wszelka
obrona: Pan z nami jest, nie bójcie się.
10. A gdy wołało wszystko zgro-
madzenie, i chciało je kamieńmi
pobić, ukazała się chwała Pańska
nad wierzchem przymierza wszystkim
synom Izraelowym.
11. I rzekł Pan do Mojżesza: Do-
kądże będzie mi uwłaczał ten lud?
Pókiż mi wierzyć nie będą na wszyst-
kie znamiona, którem czynił przed
nimi ?
12. Uderzę je tedy morem, i wy-
tracę: a ciebie uczynię książęciem
nad narodem wielkim i mocniejszym,
niż ten jest.
13. I rzekł Mojżesz do Pana: Aby
usłyszeli Egiptyanie, z których po-
środku wywiodłeś ten lud:
14. I obywatele tej ziemie, którzy
słyszeli, żeś ty. Panie, jest między
tym ludem, i bywasz widzian twarzą
w twarz, a iż je twój obłok zakrywa,
a iż w słupie obłokowym chodzisz
przed nimi wednie, a w słupie ognistym
w nocy: Exod. 13,21.
15. Żeś pobił takie mnóstwo jako
człowieka jednego, i rzekliby:
16. Nie mógł wprowadzić ludu do
ziemie, którą im był przysiągł: i
przeto je pobił na puszczy, Exod.32,28.
17. Niechaj tedy będzie uwiel-
biona moc Pańska, jakoś przysiągł,
mówiąc :
18. Pan cierpliwy i wielkiego
miłosierdzia, odejmujący nieprawość
i grzechy, a żadnego niewinnego
nie opuszczający, który nawiedzasz
grzechy ojców na syniech do trzeciego
i czwartego pokolenia:
Psal. 102, 8. Exod. 34, 6.
19. Odpuść, proszę, grzech ludu
tego według wielkości miłosierdzia
twego, jakoś był miłościw wycho-
dzącym z Egiptu aż do tego miejsca.
20. I rzekł Pan: Odpuściłem według
słowa twego.
21. Żywię ja: i będzie napełniona
chwałą Pańską wszystka ziemia.
22. Wszakże wszyscy ludzie, którzy
widzieli majestat mój i cuda, którem
czynił w Egipcie i na puszczy, a
kusili mię już przez dziesięćkroć,
ani byli posłuszni głosu mego,
23. Nie oglądają ziemię, o którąm
przysiągł ojcom ich: ani żaden z
tych, który mi uwlókł, nie ujrzy jej.
Deut. 1, 15.
24. Sługę mego Kaleba, który
pełen ducha mego szedł za mną,
wprowadzę do tej ziemie, którą
obszedł: a nasienie jego odziedziczy ją.
Jos. 14,6.
25. Iż Amalekita i Chananejczyk
mieszkają po dolinach, jutro ruszcie
obóz, i wróćcie się na puszczą drogą
morza czerwonego.
26. I mówił Pan do Mojżesza i
Aarona rzekąc:
27. Dokądże ta zła gromada szemrze
przeciwko mnie? narzekania synów
Izraelowych słyszałem.
28. Przeto powiedz im: Ż3^wię ja,
mówi Pan: jakoście mówih, gdym
ja słyszał, tak wam uczynię.
29. Na tej pustyni będą leżeć trupy
wasze. Wszyscy, którzyście policzeni
od d-wudziestu lat i wyżej, a szemra-
liście przeciwko mnie,
Psal. 105, 26. Deut. 1,41.
30. Nie wnidziecie do ziemie, o
którą podniosłem rękę moje, żebpn
wam mieszkać dał, oprócz Kaleba,
syna Jephone, a Jozue, syna Nun.
31. A dziatki wasze, o którycheście
mówili, że miały być korzyścią nie-
przyjaciołom, wprowadzę, aby widziały
ziemię, która się wam nie podobała.
32. Trupy wasze będą leżeć na
puszczy.
33. Synowie wasi będą tułaczami
na pustyni lat czterdzieści i poniosą
cudzołóztwo Avasze, aż zniszczeją trupy
ojcowskie na puszczy.
34. Według liczby czterdzieści dni,
przez któreście oględowali ziemię, rok
za dzień przy czy tan będzie: i przez
czterdzieści lat odniesiecie nieprawości
wasze i poznacie pomstę moje:
Ezech. 4,6. Psal. 94, 10.
35. Bo jakom rzekł, tak uczynię
KSIĘGI IV. MOJŻK
wszystkiej tej zlej gromadzie, która
powstała przeciwko mnie: na tej
pustyni ustanie i pomrze.
36. Wszyscy tedy mężowie, które
był posłał Mojżesz na przepatrowanie
ziemie, i którzy wróciwszy się, ku
szemraniu przywiedli wszystek gmin
przeciwko niemu, uwłócząc ziemi,
żeby zła była,
1. Cor. 10, 10. Heb. 3, 17. Juda 1,5.
37. Pomarli i pobici są przed
obliczem Pańskiem.
38. Lecz Jozue, syn Nun, i Kaleb,
syn Jephone, żywi zostali ze wszyst-
lach, którzy byli szli oględować
ziemię.
39. I mówił Mojżesz wszystkie te
słowa do wszech synów Izraelowycli,
i płakał lud bardzo.
40. Alić oto bardzo rano wstawszy,
wstąpili na wierzch góry i rzekli:
Gotowiśmy iść na miejsce, o którem
Pan mówił; bośmy zgrzeszyli.
41. Którym rzekł Mojżesz: Czemu
przestępujecie słowo Pańskie, co się
wam nie poszczęści?
42. Nie chodźcie; bo nie jest Pan
z wami: abyście nie polegli przed nie-
przyjacioły waszymi. Deut.1,42.
43. Amalekitai Chanan ej czyk przed
wami są, których mieczem polężecie,
przeto żeście nie chcieli słuchać Pana,
ani będzie Pan z wami.
44. Lecz oni zaćmieni wstąpili na
wierzch góry: a skrzynia Testamentu
Pańskiego i Mojżesz nie odeszli z obozu.
45. I zstąpił Amalekita i Cliana-
nejczyk, który mieszkał na górze, i
pobiwszy je i posiekłszy gonił je aż
do Hormy.
ROZDZIAŁ XV.
Co mieli ofiarować przyszedłszy do ziemie obiecanśj:
pomsta pysznych: Kamionują człowieka, który w
sobotę drwa zbierał: o podołkach dla pamięci przy-
kazania Bożego.
I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Mów do synów Izraelowycli, a
rzecz do nich: Grdy wnidziecie do
ziemie mieszkania waszego, którą ja
wam dam,
3. A uczynicie obiatę Panu na
całopalenie, albo ofiarę śluby oddając,
albo z dobrej woli ofiarując dary,
albo na uroczyste święta wasze,
paląc wonność wdzięczności Panu z
wołów albo z owiec:
SZOWE. XIV. XV
147
4. Którykolwiekby ofiarował ofiarę,
będzie ofiarował obiatę: białej mąki
dziesiątą część Ephy zaczynioną oliwą,
która będzie miała mirrhę czwartą
część hin.
5. A wina na lanie mokrych ofiar
pod tąż miarą da do całopalenia,
albo do ofiary. Przy każdym ba-
ranku,
6. I baranie będzie obiata białej
mąki ze dwu dziesiątych części, któ-
raby zaczyniona była oliwą trzeciej
części hin.
7. A wina na mokrą ofiarę trzeciej
części tejże miary będzie ofiarował
na wonność wdzięczności Panu.
8. A kiedy z wołów uczynisz cało-
palenie, albo ofiarę, żebyś wypełnił
ślub albo ofiary zapokojne:
9. Dasz do każdego wołu białej
mąki trzy dziesiąte części zaczynionej
oliwą, coby miało pół miary hin.
10. I wina na lanie mokrej ofiary
tejże miary na obiatę najwdzięczniej-
szej wonności Panu.
11. Tak uczynisz,
12. Przy każdym wole i baranie
i baranku i koziełku.
13. Tak obywatele jako i cudzo-
ziemcy,
14. Tymże sposobem ofiary będą
ofiarować.
15. Jedno przykazanie i sąd będzie
tak wam, jako przychodniom ziemie.
16. Mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
17. Mów synom Izraelowym, i rzecz
do nich:
18. Gdy wnidziecie do ziemie, którą
wam dam,
19. A będziecie jeść chleb onej
krainy, oddzielicie pierwociny Panu.
20. Z pokarmów waszych, jako
z bojewisk pierwociny oddzielacie:
21. Tak i z pokarmów dacie pier-
wociny Panu.
22. A jeili z niewiadomości prze-
stąpicie cokolwiek z tych rzeczy,
które mówił Pan do Mojżesza,
23. I rozkazał przezeń do was,
odednia, którego począł rozkazować
i dalej,
24. 1 zapomni uczynić mnóstwo:
ofiaruje cielca z stada całopalenie,
na wonność przewdzięczną Panu. i
obiatę jego i mokrą ofiarę, jako
Ceremonie chcą, i kozła za grzech.
10*
148
NUMERI. XV. X\I.
25. I będzie prosił kapłan za
wszystko zgromadzenie synów Izraelo-
wycłi, a będzie im odpuszczono, po-
nieważ nieumyślnie zgrzeszyli: prze-
cie jednak ofiarując zapał Panu za
się i za grzecli, a omylenie swoje.
Levit. 4.
26. I będzie odpuszczono wszyst-
kiemu ludowi synów Izraelowych, i
przychodniom, którzy gośćmi są mię-
dzy nimi: ponieważ wina jest wszyst-
kiego ludu z niewiadomości.
27. A jeźli jedna dusza zgrzeszy
niewiedząc, ofiaruje kozę roczną za
grzech swój.
28. I będzie się kapłan modlił za
nią, że z niewiadomości zgrzeszyła
przed Panem: i uprosi jej odpu-
szczenie, a będzie jej odpuszczono.
29. Tak obywatelom jako i przy-
chodniom, zakon jeden będzie wszyst-
kim, którzy by zgrzeszyli niewiedząc.
30. Ale dusza, któraby z hardości
co uczyniła, choćby był obywatel,
chocia gość, (ponieważ przeciwko
Panu sprzeciwny był), zginie z ludu
swego.
31. Słowo bowiem Pańskie wzgar-
dził, i przykazanie jego zgwałcił:
przetóż zgładzon będzie i poniesie
nieprawość swoje.
32. I stało się, gdy byli sy-
nowie Izraelowi na puszczy, i naleźli
człowieka zbierającego drwa w dzień
Sobotni,
33. Stawili go Mojżeszowi i Aaro-
nowi i wszystkiemu zgromadzeniu.
34. Którzy zamknęK go w cie-
mnicy, nie wiedząc, coby z nim czynić
mieli.
35. I rzekł Pan do Mojżesza:
Śmiercią niech umrze ten człowiek:
niech go kamieńmi zabije wszystka
rzesza za obozem.
36. I wywiódłszy go precz, zabili
go kamieńmi, i umarł, jako Pan
przykazał.
37. I rzekł Pan do Mojżesza:
38. Mów synom Izraelowym, i rze-
czesz do nich, aby sobie poczynili
bramy na rogach płaszczów, przy-
prawiwszy do nich sznurki z hiacyntu.
Deut. 22, 12. Mat. 23,5.
39. Na które gdy wejrzą, niech
wspominają na wszystkie przykazania
Pańskie, ani się niech nie udawają
za myślami swemi, i za oczami po
rozmaitych rzeczach cudzołożąc.
40. Ale raczej pamiętając na przy-
kazanie Pańskie, niech je pełnią, i
niech będą świętymi Bogu swojemu.
41. Jam Pan, Bóg wasz, którym
was wywiódł z ziemie Egipskiej, abym
był Bogiem waszym.
ROZDZIAŁ XVI.
Korę, Dathan i Abiron rozruch między ludźmi
uczynili, i pożarła ziemia żywolud inny przyzwalający
im, a same z towarzystwem ogień spalił: tudzież i
innych szemrzących czternaście tysięcy i siedm set.
Alić oto Korę, syn Isaar, syna
Kaath, syna Lewi, i Dathan i Abiron,
synowie EUab, Hon też, syn Pheleth,
z synów E,uben,
2. Powstali przeciw Mojżeszowi, i
inni z synów Izraelowych dwieście
pięćdziesiąt mężów, przedniej si z Sy-
nagogi, i których czasu rady miano-
wicie przyzywano.
3. I gdy stanęli przeciw Mojżeszowi
i Aaronowi, rzekli: Miejcie dosyć; bo
wszystek lud świętych jest, a jest
Pan między nimi: przecz się wyna-
szacie nad ludem Pańskim?
Eccl.45, 22. Juda 1,12. l.Cor. 10,10.
4. Co gdy usłyszał Mojżesz, upadł
na oblicze swoje:
5. I mówił do Korę, i do wszyst-
kiego mnóstwa: Jutro rano okaże
Pan, którzy do niego należą, i święte
przyłączy do siebie: a które obierze,
przybliżą się do niego.
6. To tedy uczynicie : Weźmij każdy
kadzidlnicę swoje, ty Korę, i wszystek
zbór twój.
7. A nabrawszy jutro ognia, na-
kładźcie nań kadzidła przed Panem:
a kogokolwiek obierze, ten będzie
święty: bardzo się wynosicie, synowie
Lewi.
8. I rzekł zaś do Korego: Słu-
chajcie, synowie Lewi:
9. Izali wam mało, że was od-
dzielił Bóg Izraelów od wszystkiego
ludu, i przyłączył sobie, abyście mu
służyli w służbie przybytku i stali
przed mnóstwem ludu i służyli mu?
10. Dlategóż kazał przystąpić do
siebie tobie, i wszystkiej braciej twej,
synom Lewi, abyście też sobie
kapłaństwo przywłasczali?
11. A żeby wszystek zbór twój
powstał przeciw Panu; bo cóż jest
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XVI.
149
Aaron, żebyście szemrali przeciw
jemu?
12. Posłał tedy Mojżesz, aby za-
AYołał Dathan i Abiron, syny Eliab,
którzy odpowiedzieli: Nie pójdziemy.
13. Małoli na tem masz, żeś nas
wywiódł z ziemie, która mlekiem i
miodem płynęła, abyś pobił na
pustyni, jedno abyś panował nad
nami?
14. Poprawdzie wwiodłeś nas do
ziemie, która płynie strumieńmi mleka
i miodu, i dałeś nam osiadłości pól
i winnic? Czyli i oczy nasze chcesz
wy łupić? nie pójdziemy.
15. I rozgniewany Mojżesz bardzo,
rzekł do Pana: Nie patrz na ich
ofiary: ty wiesz, żem nigdy ani osiełka
nie wziął od nich, anim utrapił
żadnego z nich.
16. I rzekł do Korego: Ty i
wszystek zbór twój stańcie osobno
przed Panem, a Aaron jutrzejszego
dnia osobno.
17. Weźcież każdy kadzidlnice
wasze, a nakładźcie na nie kadzidła,
ofiarując Panu, dwieście pięćdziesiąt
kadzidlnic: Aaron też niechaj trzyma
kadzidlnice swoje.
18. Co gdy uczynili, gdy stał
Mojżesz i Aaron,
19. I zgromadzili przeciwko im
wszystek lud do drzwi przybytku:
ukazała się wszystkim chwała Pańska.
20. I mówiąc Pan do Mojżesza i
Aarona, rzekł:
21. Odłączcie się z pośrodku zboru
tego, że je znagła zatracę.
22. Którzy upadli na twarz i
rzekli: Najmocniejszy, Boże Duchów,
wszelkiego ciała, izali gdy jeden
zgrzeszy, przeciw wszystkim gniew
twój srożyć się będzie?
23. I rzekł Pan do Mojżesza:
24. Rozkaż wszystkiemu ludu, aby
się odłączył od namiotów Korę i
Dathan i Abiron.
25. I wstał Mojżesz, i szedł do
Dathan i Abiron: a gdy szli za nim
starsi Izraelowi,
26. Rzekł do ludu: Odstąpcie od
namiotów ludzi niezbożnych, a nie
dotykajcie się, co do nich należy,
abyście nie byli zagarnieni w grze-
chach ich.
27. A gdy odstąpili od namiotów
ich wokoło, Dathan i Ab iron wyszedłszy
stali w wejściu namiotów swoich z
żonami i z dziećmi i ze wszystkim
zborem.
28. I rzekł Mojżesz: Po tem po-
znacie, że mię Pan posłał, abych
czynił wszystko, co widzicie, a nie z
własnegom to serca wymyślił.
29. Jeźli zwyczajną ludziom śmiercią
zginą, i nawiedzi je plagą, którą i
inni nawiedzeni być zwykli, nie posłał
mię Pan:
30. Ale jeźli nową rzecz uczyni
Pan, że otworzywszy ziemia paszczekę
swą pożre je i wszystko, co do nich
należy, i zstąpią żywi do piekła,
poznacie, że zbluźnili Pana.
31. Natychmiast tedy, skoro prze-
stał mówić, rozstąpiła się ziemia pod
nogami ich: Psai. 105, i?. — is. Deut.ii, s.
32. I otworzywszy paszczekę swą,
pożarła je z namioty ich i ze wszystką
majętnością ich.
33. I zstąpili żywo do piekła,
okryci ziemią, i zginęli z pośrodku
zgromadzenia.
34. Ale i wszystek Izrael, który
stał około, uciekł na krzyk ginących,
mówiąc: By snadź i nas ziemia nie
pożarła.
35. Lecz i ogień ^T^szedłszy od
Pana zabił dwieście pięćdziesiąt
mężów, którzy ofiarowali kadzenie.
36. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc :
37. Przykaż Eleazarowi, synowi
Aaronowemu, kapłanowi, aby pozbierał
kadzidlnice, które leżą na pogorze-
lisku, a ogień tam i sam niech
rozmiecie; bo są poświęcone
38. Śmiercią grześników: a niech
je rozbije na blachy, i przjdjije do
ołtarza, przeto że ofiarowano w nich
kadzenie Panu i poświęcone są: aby
je widzieli na znak i pamiątkę synowie
Izraelowi.
39. I pozbierał Eleazar kapłan
kadzidlnice miedziane, w których
ofiarowali oni, których ogień pożarł,
i rozbił je na blachy, przybijając do
ołtarza :
40. Aby mieli napotem synowie
Izraelowi, czemby się upomnieli, żeby
żaden nie przystępował obcy, i który
nie jest z nasienia Aaronowego, do
ofiarowania kadzidła Panu, aby nie
150
NUMERI. XVI— XVIII.
cierpiał, jako ucierpiał Korę i wszy-
stek zbór jego, jako mówił Pan przez
Mojżesza.
41. Lecz wszystko mnóstwo synów
Izraelowycłi szemrało nazajutrz prze-
ciw Mojżeszowi i Aaronowi, rzekąc:
Wyście pobili lud Pański.
42. A gdy się wszczynał rozruch,
i tumult rósł,
43. Mojżesz i Aaron uciekli do
przybytku przymierza. Który, gdy
weszli, okrył obłok, i ukazała się
chwała Pańska.
44. I rzekł Pan do Mojżesza:
45. Wynidżcie z pośrodku tego
zgromadzenia, i teraz je zgładzę. A
gdy leżeli na ziemi,
46. Rzekł Mojżesz do Aarona:
Weźmij kadzidlnicę, a nabrawszy
ognia z ołtarza, nakładź nań ka-
dzidła, szedłszy prędko do ludu, abyś
się modlił za nimi ; bo już wyszedł gniew
od Pana, a plaga się sroży.
47. Co gdy uczynił Aaron i wbieżał
w pośród ludu, który już ogień po-
rażał, ofiarował kadzenie.
48. A stojąc między martwymi i
żywymi prosił za ludem, i przestała
plaga.
49. A było, którzy są pobici, czter-
naście tysięcy i siedm set ludzi, oprócz
tych, którzy poginęli w rozruchu Ko-
rego.
50. I wrócił się Aaron do Moj-
żesza do drzwi przybytku przymierza,
gdy zgubienie przestało.
ROZDZIAŁ XVII.
Wzięte róższczki ode dwunasoie książąt Izraelskich:
tylko Aaronowa zakwitła i owoc dala: i schowana
jest do przybytku Bożego.
I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Mów do synów Izraelowych, a
weźmij od nich po lasce, wedle poko-
lenia ich, od wszystkich książąt poko-
lenia, lasek dwanaście, i każdego imię
napiszesz na lasce jego.
3. A imię Aaronowe będzie w po-
koleniu Lewi: i jedna laska wszystkie
z osobna familie mieć będzie:
4. I położysz je w przybytku przy-
mierza przed świadectwem, gdzie
będę mówił do ciebie.
5. Którego z tych obiorę, zakwitnie
laska jego: i zahamuję od siebie u-
skarżania synów Izraelowych, któremi
szemrzą przeciwko wam.
6. I mówił Mojżesz do synów
Izraelowych: i dali mu wszystkie
książęta laski z każdego pokolenia:
i było lasek dwanaście oprócz laski
Aaronowej.
7. Które gdy położył Mojżesz
przed Panem w przybytku świa-
dectwa:
8. Nazajutrz wróciwszy się nalazł,
iż zakwitnęła laska Aaronowa w domu
Lewi: i gdy napęczniało pąkowie,
wyszły kwiatki, które, gdy się list
rozwił, w migdały się obróciły.
9. I wyniósł Mojżesz wszystkie
laski od obliczności Pańskiej do
wszystkich synów Izraelowych: i uj-
rzeli i odebrali każdy laskę swoje.
10. I rzekł Pan do Mojżesza:
Odnieś laskę Aaronowe do przybytku
świadectwa, aby tam była chowana
na znak sprzeciwnych synów Izrae-
lowych: a ustały szemrania ich ode-
mnie, aby nie pomarli. Heb.9, 4.
11. I uczynił Mojżesz, jako mu Pan
przykazał.
12. I rzekli synowie Izraelowi do
Mojżesza: Oto zniszczeliśmy, wszys-
cyśmy zginęli.
13. Kto jedno przystąpi do przy-
bytku Pańskiego, umiera. Izali aż
do szczątka wszyscy wytraceni być
mamy?
ROZDZIAŁ XVIII.
o pracy i stróżach Lewitów: Pierwociny i ofiary
kapłanów, a dziesięciny Lewitom naznaczone: Którzy
zaś z tych dziesięcinę dawali Aaronowi.
I rzekł Pan do Aarona: Ty i syno-
wie twoi i dom ojca twego z tobą,
poniesiecie nieprawość świątnice. I
ty i synowie twoi wespół dzierżeć na
sobie będziecie grzechy kapłaństwa
waszego.
2. Lecz i bracią twoje z pokolenia
Lewi, i sceptr ojca twego weźmij z
sobą, a niech pogotowiu będą, i
niech ci posługują: a ty i synowie
twoi służyć będziecie w przybytku
świadectwa.
3. I będą czuć Lewitowie na rozka-
zanie twoje, i na wszystkie roboty
przybytku: wszakże tak, aby do na-
czynia świątnice ani do ołtarza nie
przystępowali, żeby i oni nie pomarli,
i wy pospołu nie poginęli.
4. Ale niech z tobą będą, a niechaj
czują na strażach przybytku i na
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE
wszystkich obrzędach jego: obcy nie
będzie się mieszał między was.
5. Czujcie na straży świątnice i na
służbie ołtarza, aby nie powstał gniew
na syny Izraelowe.
6. Jam wam dał bracią wasze,
Lewity z pośrodku synów Izraelowych,
i dałem dar Panu, aby służyli w
posługach przybytku jego.
7. A ty i synowie twoi strzeżcie
kapłaństwa waszego: a wszystko, co
do służby ołtarza należy, i za zasłoną
jest, przez kapłany będzie sprawo-
wano: jeźli kto obcy przystąpi, zabit
będzie.
8. I mówił Pan do Aarona: Otom ci
dał straż pierwocin moich: wszystkie
rzeczy, które poświącane bywają od
synów Izraelowych, dałem tobie i
sjrnom twoim za urząd kapłański,
prawa wieczne.
9. A tak to będziesz brał z tych
rzeczy, które poświęcone bywają i
ofiarowane są Panu. Każda obiata
i ofiara i cokolwiek za grzech i za
występek bywa mi oddano, i dostaje
się świętem świętych, twoje będzie i
synów twoich.
10. W świątnicy to będziesz jadł:
mężczyzna tylko to będzie jeść; bo
poświęcone jest tobie.
11. A pierwociny, któreby ślu-
bowali i ofiarowali synowie Izraelowi,
dałem tobie i synom twoim i córkom
twym, prawem wiecznem: kto czysty
jest w domu twoim, będzie ich poży-
wiał.
12. Wszystko co najlepszego oliwy
i wina i zboża, cokolwiek pierwocin
ofiarują Panu, dałem tobie.
13. "Wszelkiego zboża początki,
które rodzi ziemia, a bywają od-
niesione Panu, dostaną się na twoje
potrzeby: kto czysty jest w domu
twoim, poży^^ać ich będzie.
14. Wszystko, co z ślubu oddawać
będą synowie Izraelowi, twoje będzie.
15. Cokolwiek pierwszego wychodzi
z żywota wszego ciała, które ofiarują
Panu, bądź z ludzi, bądź z bydła
będzie, do twego prawa należeć bę-
dzie: wszakże tak, abyś za pierworodne
człowiecze okup brał, a wszelkie
zwierzę nieczyste odkupić kazał.
16. Którego okup będzie, po mie-
siącu, piącią syklów srebra na wagę
XVIII.
sykiel ma
151
dwadzieścia
swiątnice :
pieniędzy.
17. Lecz pierworodnego krowiego
i owczego i koziego nie dasz odku-
pować; bo są poświęcone Panu:
krew tylko ich wylejesz na ołtarz, a
łoje spalisz na przewdzięczną wonność
Panu. Exod. 30, 13. Lev. 27, 25. Eze. 46, 12.
18. Mięso zaś na twoje się potrzeby
dostanie: jako mostek poświęcony i
łopatka prawa, twoje będą.
19. Wszystkie pierwociny swiątnice,
które ofiarują synowie Izraelowi Panu,
dałem tobie i synom i córkom twoim
prawem wiecznem. Umowa około
soli, jest wieczna przed Panem, tobie
i synom twoim.
20. I rzekł Pan do Aarona: W
ziemi ich nic nie posiędziecie, ani
części między nimi mieć będziecie:
jam część i dziedzictwo twoje w po-
środku synów Izraelowych. Deut.io, 9.
21. A synom Lewi dałem wszystkie
dziesięciny synów Izraelowych w
osiadłość za służbę, którą mi służą
w przybytku przymierza:
22. Aby więcej nie przystępowali
synowie Izraelowi do przybytku, ani
się dopuszczali grzechu śmiertelnego;
23. Gdyż sami synowie Lewi mnie
w przybytku służą, i grzechy ludu
noszą. Ustawa wieczna będzie w
rodzajach waszych: nic inszego
dzierżeć nie będą, Deut. is.i.
24. Przestawając na ofierze dzie-
sięcin, którem na używanie ich i na
potrzeby oddzielił.
25. 1 mówiłPan do Mojżesza, rzekąc :
26. Przykaż Lewitom i opowiedz:
Gdy weźmiecie od synów Izraelowych
dziesięciny, którem wam dał, pier-
wociny ich ofiarujecie Panu, to jest
dziesiątą część dziesięciny:
27. Aby wam poczytano za ofiarę
pierwocin, tak z bojew^isk jako i z
pras.
28. I wszystkich rzeczy, których
bierzecie pierwociny, ofiarujcie Panu
i dajcie Aaronowi kapłanowi.
29. Wszystko, co ofiarować bę-
dziecie z dziesięcin, i oddzielicie na
podarze Panu, najlepsze i Avyborne
będzie.
30. I rzeczesz do nich: Jeźli co
przedniejsze i lepsze rzeczy ofiarujecie
z dziesięcin: będzie wam poczytano,
152
NUMERI. XVIII. XIX.
jakobyście z bojewiska i z prasy pier-
wociny dali.
31. A będziecie je jeść na każdem
miejscu waszem, tak wy sami, jako
i czeladź wasza; bo jest zapłata za
służbę, którą służycie w przybytku
świadectwa.
32. A nie będziecie grzeszyć w
tem, przednie sobie i tłuste rzeczy
zachowując, abyście nie splugawili
ofiar synów Izraelowych, i nie po-
marli.
ROZDZIAŁ XIX.
z popiołu jałowice rydzawej spalonej czyniono
wody oczyszczania, których na rozmaite potrzeby i
oczyszczania używano.
I mówił Pan do Mojżesza i Aarona,
rzekąc:
2. Ta jest ustawa ofiary, którą
Pan ustawił. Przykaż synom Izra-
elowym, aby przywiedli do ciebie
krowę czerwoną lat zupełnych, w
którejby nie było żadnej zmazy,
aniby nosiła jarzma.
3. I oddacie ją Eleazarowi ka-
płanowi: który wywiódłszy ją za
obóz, ofiaruje przed oczyma wszyst-
kich. Heb. 13, 11.
4. I omoczywszy palec we krwi jej,
pokropi siedmkroć przeciw drzwiom
przybytkowym:
5. I spali ją przed oczyma wszyst-
kich, tak skórę i mięso jej, jako krew
i gnój w ogień wrzuciwszy.
6. Drewno też cedrowe i hisop i
karmazyn dwakroć farbowany, ka-
płan wrzuci w płomień, który krowę
żre.
7. A na ten czas dopiero omywszy
szaty i ciało swoje, wnidzie do obozu,
i zmazany będzie aż do wieczora.
8. Ale i on, który ją spali, omyje
szaty swe i ciało, i nieczysty będzie
aż do wieczora.
9. A mąż czysty zbierze popiół
krowy, i wysypie go za obozem na
miejscu przeczystem, aby był zgro-
madzeniu synów Izraelowych na straż
i na wodę pokrapiania; bo krowa za
grzech jest spalona.
10. A wypłókawszy, który nosił
popiół ki'owy, szaty swoje, nieczystym
będzie aż do wieczora. Będą to
mieć synowie Izraelowi, i przychodnio-
wie mieszkający między nimi, rzecz
świętą prawem wiecznem.
11. Ktoby się dotknął trupa czło-
wieczego, a dlatego byłby nieczysty
przez siedm dni:
12. Będzie pokropion tą wodą trze-
ciego dnia i siódmego, i tak oczy-
szczon będzie: jeźli trzeciego dnia
nie będzie pokropion, siódmego nię
będzie mógł być oczyszczony.
13. Każdy, ktoby się dotknął dusze
ludzkiej martwizny, a nie byłby po-
kropiony tem zmieszaniem, splugawi
przybytek Pański i zginie z Izraela:
iż wodą oczyszczenia nie jest po-
kropiony, nieczysty będzie, i zostanie
na nim plugastwo jego.
14. Ten jest zakon o człowieku,
który umiera w namiecie: wszyscy,
którzy wchodzą do namiotu jego, i
wszystko naczjTiie, które tam jest,
nieczyste będzie przez siedm dni.
15. Naczynie, któreby nie miało
wieka albo przywiązania z Avierzchu,
nieczyste będzie.
16. Jeźli się kto na polu dotknie
trupa człowieka zabitego, albo też
swą śmiercią umarłego, albo kości
jego, albo grobu, nieczysty będzie
przez siedm dni.
17. I wezmą popiołu spalenia i
grzechu i wleją wody żywej nań w
naczynie.
18. W której gdy mąż czysty o-
moczy hisop, pokropi nim wszystek
namiot i wszystko naczynie, i ludzie
takową zarazą splugawione:
19. I tym obyczajem czysty oczyści
nieczystego trzeciego i siódmego dnia:
a oczyszczony dnia siódmego, omyje
i sam siebie i szaty swoje, i nieczysty
będzie aż do wieczora.
20. Jeźli kto tym sposobem nie
będzie oczyszczony: zginie dusza jego
z pośrodku zgromadzenia; bo świą-
tnicę Pańską splugawił, a nie pokro-
pion jest wodą oczyszczenia.
21. Będzie to przykazanie usta-
wą wieczną: ten też, który kropi
wodą, wymyje szaty swoje: każdy,
który się dotknie wody oczyszcza-
nia, nieczysty będzie aż do wie-
czora.
22. Czego się kolwiek dotknie nie-
czysty, nieczystem uczyni: a dusza,
która się dotknie czego z tych
rzeczy, nieczysta będzie aż do wie-
czora.
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XX.
153
ROZDZIAŁ XX.
Marya umarła: szemrz.icemu ludu woda z sporu
dana z skały: a Edom gdy ich przez ziemię nie chciai
przepuścić, udali się do góry Hor: tam Eleazar na
kaplaustwo poświęcony, a Aaron umarł.
1 przyszli synowie Izraelowi i wszystko
mnóstwo na puszczą Syn, miesiąca
pierwszego: i mieszkał lud w Kades.
I umarła tam Marya, i pogrzebiona
jest na teraże miejscu.
2. A gdy lud nie miał wody, zeszli
się przeciw Mojżeszowi i Aaronowi,
3. A uczyniwszy rozruch mówili:
O byśmy byli zginęli między bracią
naszą przed Panem.
4. Przeczżeście zawiedli zgroma-
dzenie Pańskie na puszczą, abyśmy i
my pomarli i dobytki nasze? Exod. 17,3.
5. Czemuście nam kazali wyniść z
Egiptu, i przywiedliście na to miejsce
bardzo złe, które zasiewane być nie
może, ani fig rodzi, ani winnic, ani
pomagranatów, nakoniec nie ma i
wody ku piciu?
6. I wszedłszy Mojżesz i Aaron,
rozpuściwszy lud, do przybytku przy-
mierza, upadli twarzą na ziemię, i
wołali do Pana, i rzekli: Panie Boże,
wysłuchaj wołanie tego ludu, a otwórz
im skarb twój, źródło wody żywej,
aby nasyciwszy się, przestało sze-
mranie ich: i ukazała się chwała
Pańska nad nimi.
7. I rzekł Pan do Mojżesza, mó-
wiąc:
8. Weźmij laskę a zgromadź lud,
ty i Aaron, brat twój, i mówcie do
skały przed nimi: a ona da wodę.
A gdy wywiedziesz wodę z skały,
będzie piło zgromadzenie, i bydło
jego.
9. I wziął Mojżesz laskę, która
była przed obliczem Pańskiem, jako
mu rozkazał, Exod. 17,6.6.
10. Zgromadziwszy lud przed skałę,
i rzekł im: Słuchajcie sprzęci wni i
niewierni: Izali z tej skały będziemy
wam wodę wywieść mogli?
Psal. 77, 23. l.Cor. 10,4.
11. A gdy podniósł Mojżesz rękę,
uderzywszy dwakroć laską w skałę,
wyszły wody bardzo obfite, tak iż pił
lud i bydło.
12. I mówił Pan do Mojżesza i
Aarona: Iżeście mi nie wierzyli,
abyście mię byli poświęcili przed
sjaimi Izraelowymi: nie wywiedziecie
tych ludów do ziemie, którą im dam.
Deut. 1, 37.
13. Ta jest woda przeciwieństwa,
gdzie się swarzyli synowie Izraelowi
przeciwko Panu, i poświęcony jest
w nich.
14. Posłał tym czasem Mojżesz
posły z Kades do króla Edom, któ-
rzyby powiedzieli: To wskazuje brat
twój Izrael: Wiesz wszystkę pracą,
która nas potkała:
15. Jako zstąpili ojcowie nasi do
Egiptu, i mieszkaliśmy tam przez
długi czas, i trapili nas Egiptyanie
i ojce nasze:
16. I jakośmy wołali do Pana, i
wysłuchał nas i posłał Anioła, który
nas wywiódł z Egiptu. Oto w^ mieście
Kades, które jest na ostatnich gra-
nicach twoich, położeni,
17. Prosimy, aby nam wolno było
przejść przez ziemię tw^oję: nie pój-
dziemy przez pola, ani przez winnice,
nie będziemy pić wody z studzien
twoich; ale pójdziem drogą pospolitą,
ni na prawo ni na lewo nie zstępując,
aż przejdziemy granice twoje.
18. Któremu Edom odpow^iedział:
Me pójdziesz przez mię; bo inaczej
zbrojnoć zajadę.
19. I rzekli sjiiowie Izraelowi:
Bitym gościńcem pójdziemy: a jeźli
będziemy pić wodę twoje, my i bydło
nasze, damy, co słuszna jest: żadnej
nie będzie o zapłatę trudności, tylko
niech prędko przejdziemy.
20. A on odpowiedział: Nie przej-
dziesz. I natychmiast wyciągnął
przeciwko, z niezliczonym ludem i
ręką mocną.
21. I nie chciał przyzwolić pro-
szącemu, aby był dopuścił przejścia
przez granice swoje: a przetóż
odwrót uczynił od niego Izrael.
22. A gdy ruszyli obóz z Kades,
przyszli do góry Hor, która jest na
granicach ziemie Edom.
23. Gdzie mówił Pan do Moj-
żesza, rzekąc:
24. Niechaj Aaron idzie do ludu
swego; bo nie wnidzie do ziemie,
którąm dał synom Izraelowj-m, przeto,
że niedowiarkiem był ustom moim u
wody przeciwieństwa.
25. Weźmij Aarona i syna jego
154
NUMERI. XX. XXI.
z nim, a zawiedziesz je na gór§
Hor. Deut. 32, 50.
26. A obnażywszy ojca z szaty jego,
obleczesz w nię Eleazara, syna jego:
a Aaron zebrany będzie, i umrze tam.
27. Uczynił Mojżesz, jako był Pan
przykazał: i wstąpili na górę Hor
przed wszystkiem mnóstwem.
28. I zewlókłszy Aarona z szat jego,
oblókł w nie Eleazara, syna jego.
29. A gdy on umarł na wierzchu
góry, zstąpił z Eleazarem.
30. A wszystek lud widząc, iż Aaron
umarł, płakał nad nim trzydzieści
dni po wszystkich familiach swoich.
ROZDZIAŁ XXI.
Lud Izraelski zwalczył króla Chananejskiego: a
gdy szemrali przeciwko Panu o drogę, wężami ska-
rani: a ku zabieżeniu takiej pladze, miedzianego
węża zawieszono, i uzdrawiał lud. Sehon i Og kró-
lowie zwalczeni.
Co gdy usłyszał Chananejczyk, król
Arad, który mieszkał na południe, to
jest, że przyciągnął Izrael drogą
szpiegów, walczył przeciw jemu, a
zostawszy zwycięzcą, pobrał z niego
korzyści.
2. Lecz Izrael ślubem się Panu
obowięzując, rzekł: Jeźli podasz ten
lud w rękę moje, zgładzę miasta jego.
3. I wysłuchał Pan prośbę Izraela,
i podał Chauanejczyka, którego on
wybił, wywróciwszy miasta jego: i
nazwał imię miejsca onego Horma,
to jest przeklęctwo.
4. I ruszyli się z góry Hor drogą,
która wiedzie do morza czerwonego,
aby obeszli ziemię Edom: i począł |
sobie tęsknić lud w drodze i w pracy.
5. I mówiąc przeciw Bogu i Moj- '
żeszowi, rzekł: Czemuś nas wywiódł i
z Egiptu, abyśmy pomarli na pustyni?
niemasz chleba, niemasz wody : dusza |
nasza już się brzydzi tym bardzo j
lekkim pokarmem. i
6. Przetóż Pan przepuścił na lud I
węże ogniste, za których ranami i
śmierciami bardzo wielu, \
7. Przyszli do Mojżesza i rzekli: ,
Zgrzeszyliśmy, żechmy mówili przeciw
Panu i tobie. Proś, aby oddalił od
nas węże. I modlił się Mojżesz za
ludem, i.cor. 10,9
8. I rzekł Pan do niego: Uczyń
węża miedzianego, a wystaw go na
znak: który ukąszony wejrzy nań,
żyw będzie.
9. Uczynił tedy Mojżesz węża
miedzianego i wystawił go na znak:
na którego gdy ukąszeni patrzyli,
byli uzdrowieni.
10. I ruszywszy się synowie Izrae-
lowi, obozem stanęli w Oboth.
11. Skąd wyciągnąwszy rozbili na-
mioty w Jeabarym na puszczy, która
patrzy ku Moab przeciwko wschodniej
stronie.
12. A ztamtąd się ruszywszy przyszli
do strumienia Zared.
13. Który puściwszy obozem sta-
nęli przeciw Arnon, które jest na
puszczy, a wysadza się na granicach
Amorrejczyka. Bo Arnon jest gra-
nicą Moabską, dzieląc Moabity od
Amorrejczyków. sędz.n, is.
14. Skąd mówią w księgach wojen
Pańskich: Jako uczynił na morzu
czerwonem, tak uczyni na potocech
Arnońskich.
15. Skały potoków nachyliły się,
aby odpoczynęły w Ar i usiadły na
granicach Moabskich.
16. Az tego miejsca okazała się
studnia, o której Pan mówił do
Mojżesza: Zgromadź lud, a dam im
wody.
17. Tedy śpiewał Izrael tę pieśń:
Wystąp studnio, śpiewali:
18. Studnia, którą wykopały ksią-
żęta, i zgotowali hetmanowie ludu z
zakonodawcy, i w laskach swoich.
Z pustynie do Mathany,
19. Z Mathany do Nahaliel: z Na-
haliel do Bamot.
20. Z Bamot dolina jest w krainie
Moab, na wierzchu Phasga, która
patrzy przeciw puszczy.
21. I posłał Izrael posły do Se-
hona, króla Amorrejskiego, mówiąc:
Deut. 2, 26. Jud. 11, 20.
22. Proszę, aby mi wolno było
przejść przez ziemię twoje: nie zstą-
pimy na pola i winnice, nie będziemy
pić wody z studzien : drogą królewską
pójdziemy, aż przejdziemy granice
twoje.
23. Który nie chciał dozwolić, aby
przeszedł Izrael przez granice jego,
i owszem zebrawszy wojsko, wyjechał
przeciwko na puszczą, i przyjechał
do Jasa i walczył przeciw jemu.
24. Od którego porażony jest
paszczeką miecza, i otrzymana jest
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XXI. XXII.
155
ziemia jego od Anion aż do Jebok
i synów Ammon; bo mocną obroną
były opatrzone granice Ammonitów.
Psal. 134, 10.
25. Pobrał tedy Izrael wszystkie
miasta jego, i mieszkał w mieściecli
Amorrejskich, to jest w Hesebon, i
we wsią cli jego.
26. Miasto Hesebon było Sehona,
króla Amorrejskiego, który walczył
przeciwko królowi Moab: i wziął
3. A iż się go zlękli Moabitowie,
a iż najazdu jego zdzierżeć nie mogli.
4. Rzekł do starszych Madyan:
Tak wygładzi ten lud wszystkie,
którzy w granicach naszych mie-
szkają, jako zwykł wół trawę aż do
korzenia wyjadać. Ten był na ten
czas królem w Moab.
5. A tak posłał posły do Balaa-
ma, s}iia Beorowego, wieszczka, który
mieszkał nad rzeką ziemie synów
wszystkę ziemię, która pod jego władzą Ammon, aby go przyzwali i rzekli;
była, aż po Anion. Oto lud wyszedł z Egiptu, który
27. Przetóż mówią w przypowieści: okrył wierzch ziemie, zasadziwszy się
Pójdźcie do Hesebon, niech się zbu- j przeciwko mnie.
duje i wystawi miasto Sehon. 6. A tak przyjedź, a złorzecz temu
28. Ogień wyszedł z Hesebon, pło- ludowi; bo mocniejszy jest nad mię.
mień z miasteczka Sehon, i pożarł Ar żebym go jako mógł porazić i wygnać
Moabitów, i obywatele wyżyn Amon.
29. Biada tobie Moab, zginąłeś,
ludu Chamos! Podał sjaiy jego na
uciekanie, a córki w poimanie kró-
lowi Amorrejczyków, Sehon.
Sędz. 11,13. 1. Król. 11, 7.
30. Jarzmo ich zaginęło od Hese-
bon aż do Dybon, spracowani przyszli
do Nophe i aż do Medaba.
31. Mieszkał tedy Izrael w ziemi
Amorrejczyka.
32. I posłał Mojżesz, którzyby
wyszpiegowali Jazer: którego wioski
pobrali i posiedli obywatele.
33. I obrócili się i szli drogą Ba-
san, i zastąpił im Og, król Basan,
ze wszystkim ludem swym, chcąc dać
bitwę w Edraj. Deut.3,3.— 29,7.
34. I rzekł Pan do Mojżesza: Nie
bój się go; bom go dał w rękę twoje
i wszystek lud i ziemię jego: i uczy-
nisz mu tak, jakoś uczynił Sehonowi,
królowi Amorrejczyków, obywatelowi
Hesebon.
35. Porazili tedy i tego z synmi
jego, i wszystek lud jego aż do szczątku,
i posiedli ziemię jego.
ROZDZIAŁ XXII.
Król Moabski Balak po dwakroć Balaama przy-
zTT^a, aby złorzeczył ludu Izraelskiemu: ale mu tego
Bóg bronił: a na koniec Auiól go zgromił, a oślica
przemówiła.
1 ruszywszy się stanęli obozem na
polach Moab, gdzie za Jordanem
Jerycho leży
z ziemie mojej; wiem bowiem, iż
błogosławion będzie, kogo ty błogo-
sławisz, a przeklęty, na którego zło-
rzeczeństwa zgromadzisz.
7. I poszli starsi Moab i starsi
Madyan, mając w ręku zapłatę wróżby.
A gdy przyszli do Balaama i po-
wiedzieli mu wszystkie słowa Bala-
kowe:
8. On odpowiedział: Zostańcie tu
przez noc, a odpowiem, cokolwiek mi
Pan rzecze. A gdy zostali u Balaama,
przyszedł Bóg, i rzekł do niego:
9. Co to zacz ci ludzie u ciebie?
10. Odpowiedział: Balak, syn Se-
phorów, król Moabitów, posłał do
mnie,
11. Mówiąc: Oto lud, który wy-
szedł z Egiptu, okrył wierzch ziemie:
przyjedź, a przeklnij go, azabym jako
mógł walcząc odpędzić go.
12. I rzekł Bóg do Balaama: Nie
chodź z nimi, i nie klnij ludu; bo
jest błogosławiony.
13. Który rano wstawszy rzekł do
książąt: Idźcie do ziemie waszej; bo
mi Bóg zakazał, iść z wami.
14. Wróciwszy się książęta rzekli
do Balaka: Nie chciał Balaam przyjść
z nami.
15. On znowu posłał daleko więcej
i zacniejszych, niźli przedtem był
posłał.
16. Którzy przyjechawszy do Ba-
laama, rzekli: Tak mówi Balak, syn
2. A widząc Balak, syn Sephorów Sephor: Nie ociągaj się przyjść do
wszystko, co uczynił Izrael Amor- , mnie.
rejczykowi, jos.24,9. j 17. Jestem gotów, uczcić cię, i co-
156
NUMERI. XXn. XXIII.
kolwiek zachcesz, dam ci: przyjdź a
złorzecz ludowi temu.
18. Odpowiedział Balaam: By mi
dał Balak pełen dom swój srebra i
złota, nie będę mógł odmienić słowa
Pana, Boga mego, żebych albo więcej
albo mniej mówił. niż. 24, 13.
19. Proszę, żebyście tu zostali
jeszcze przez tę noc, żebym mógł
wiedzieć, co mi powtóre Pan od-
powie.
20. Przyszedł tedy Bóg do Ba-
laama w nocy i rzekł mu: Jeźli
wezwać cię przyszli ci ludzie, wstań
a idź z nimi; ale tak, abyś, coć roz-
każę, czynił.
21. Wstał Balaam rano, i osio-
dławszy oślicę swą jechał z nimi.
22. I rozgniewał się Bóg, i stanął
Anioł Pański na drodze przeciw Ba-
laamowi, który siedział na oślicy, a
dwu sług miał z sobą. 2.Pet.2,i5.
23. Ujrzawszy oślica Anioła sto-
jącego na drodze z dobytym mieczem,
odwróciła się z drogi, i szła po roli.
Którą gdy bił Balaam, i chciał na
ścieżkę nawieść,
24. Stanął Anioł w cieśni dwu
płotów, którymi winnice ogrodzone
były.
25. Którego widząc oślica przy-
tarła do ściany, i starła nogę sie-
dzącego: a on ją powtóre bił.
26. A przecie jednak Anioł prze-
szedłszy na miejsce ciasne, gdzie ani
w prawo ani w lewo nie mogła u-
stąpić, zastąpił jej drogę.
27. I gdy widziała oślica Anioła
stojącego, upadła pod nogami sie-
dzącego: który rozgniewawszy się,
bardziej kijem boki jej obijał.
28. I otworzył Pan usta oślice i
przerzekła: Cóżem ci uczyniła? przecz
mię bijesz, oto, już trzeci kroć?
29. Odpowiedział Balaam: Iżeś
zasłużyła, i szydziłaś zemnie: o by cli
miał miecz, żebym cię zabił.
30. Rzekła oślica: Azam nie bydlę
twoje, na któremeś zawsze zwykł
siedzieć aż po dzisiejszy dzień? po-
wiedz, com ci takowego kiedy uczy-
niła? A on rzekł: Nigdy.
31. Natychmiast otworzył Pan oczy
Balaamowi i ujrzał Anioła stojącego
na drodze z gołym mieczem, i po-
kłonił się twarzą do ziemie.
32. Któremu Anioł: Czemu, pry,
trzeci kroć bijesz oślicę twoje? Jam
przyszedł, aby eh się tobie sprze-
ciwiał; bo przewrotna jest droga
twoja, a mnie przeciwna.
33. I by była oślica nie zstąpiła
z drogi, dając miejsce sprzeciwia-
jącemu się, zabiłbych cię był, a onaby
żywa została.
34. Rzekł Balaam: Zgrzeszyłem,
nie wiedząc, żebyś ty stał przeciw
mnie: i teraz, jeźlić się nie podoba,
abych jechał, wrócę się.
35. Rzekł Anioł: Jedź z tymi, a
strzeż się, abyś nic inszego nie mówił,
jedno coć rozkażę. I jechał z ksią-
żęty.
36. Co usłyszawszy Balak wyjechał
przeciwko niemu do miasteczka Moa-
bitów, które leży na ostatnich gra-
nicach Arnon.
37. I rzekł do Balaama: Posłałem
posły, abych cię przyzwał: czemużeś
nie zaraz przyjechał do mnie? czy
dlatego, że zapłaty za przyjazd twój
oddać nie mogę?
38. Któremu on odpowiedział:
Otóż mię masz: azaż co innego mó-
wić mogę, jedno co Bóg włoży w
usta moje?
39. I jechali pospołu i przyjechali
do miasta, które było na ostatnich
granicach królestwa jego.
40. I nabiwszy Balak wołów i
owiec, posłał do Balaama i książąt,
którzy z nim byli, dary.
41. A gdy było rano, wiódł go na
wyżyny Baalowe, i ujrzał ostatnią
część ludu.
ROZDZIAŁ XXIII.
Balaam kazał sobie siedm ołtarzów uczynić, aby
ludu złorzeczył: ale Pan Bóg złorzeczenie obrócił w
błogosławieństwo: Potem na inną górę wiódł go król
Balak.
I rzekł Balaam do Balaka: Zbuduj
mi tu siedm ołtarzów, a nagotuj talcźe
wiele cielców i tejże liczby baranów.
2. A gdy uczynił wedle mowy Ba-
laam, włożyli pospołu cielca i barana
na ołtarz.
3. I rzekł Balaam do Balaka:
Postój trochę u twego całopalenia,
aż pójdę, owa mię podobno Pan potka:
a cokolwiek rozkaże, powiem ci.
4. A gdy odszedł prędko, zabieżał
mu Bóg, i mówił do niego Balaam:
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XXIII. XXIV.
157
Postawiłem, prawi, siedm ołtarzów i
włożyłem cielca i barana na wierzch.
5. A Pan włożył słowo w usta
jego i rzekł: Wróć się do Balaka,
a to będziesz mówił.
6. Wróciwszy się zastał Balaka,
stojącego przy całopaleniu swojem, i
wszystkie książęta Moabitów:
7. I wziąwszy przypowieść swoje,
rzekł: Z Aram przywiódł mię Balak,
ki"ól Moabitów, z gór wschodnich:
Pójdź, prawi, a złorzecz Jakóbowi:
śpiesz się, a przeklinaj Izraela.
8. Jako mam złorzeczyć, któremu
nie złorzeczył Bóg? a jako mam
przeklinać tego, którego Pan nie
przeklina?
9. Z najwyższych skał ujrzę go, a
z pagórków oglądam go: lud sam
mieszkać będzie, a między narody nie
będzie policzon.
10. Kto przeliczyć może proch Ja-
kóbów, i wiedzieć liczbę pokolenia
Izraelowego? Niech umrze dusza
moja śmiercią sprawiedliwych, a niech
się staną ostatnie rzeczy moje tym-
podobne,
11. I rzekł Balak do Balaama:
Cóż to jest, co czynisz? Abyś prze-
klinał nieprzyjacioły moje, przyzwałem
cię: a ty przeciwnym obyczajem bło-
gosławisz im.
12. Któremu on odpowiedział:
Azaż mogę co inszego mówić, jedno
co każe Pan?
13. Rzekł tedy Balak: Pójdź ze-
mną na drugie miejsce, skądbyś część
Izraela ujrzał, a wszystkiego widzieć
nie mógł: ztamtąd go przeklinaj.
14. A gdy go zawiódł na miejsce
wysokie, na wierzch góry Phasgi,
zbudował Balaam siedm ołtarzów, i
włożywszy na wierzch cielca i ba-
rana,
15. Rzekł do Balaka: Stój tu u | Kfekua°C^cyiL^LykTch
rzekł: Stój Balaku a słuchaj, słysz
synu Sephorów.
19. Nie jest Bóg jako człowiek,
aby kłamał: ani jako syn człowieczy,
żeby się odmieniał: rzekł tedy, a
nie uczyni? mówił, a nie wypełni?
20. Ku błogosławieniu przywie-
dziony jestem, błogosławieństwa za-
bronić nie mogę.
21. Niemasz bałwana w Jakóbie,
ani widać wyobrażenia w Izraelu:
Pan, Bóg jego, jest z nim, a trąbienie
zwycięstwa królewskiego w nim:
22. Bóg wywiódł z Egiptu, którego
moc podobna jest rynocerotowi.
23. Niemasz wieszczby w Jakóbie,
ani wróżki w Izraelu: czasów swoich
będzie powiedziano Jakóbowi i Izrae-
lowi, co Bóg uczynił.
24. Oto lud jako lwica powstanie,
a jako lew się podniesie: nie leże, aż
pożre korzyść, a krew pobitych wypije.
25. I rzekł Balak do Balaama:
Ani go przeklinaj, ani go bło-
gosław.
26. A on odpowiedział: Zam ci nie
mówił, że, cokolwiek mi Bóg rozkaże,
to uczynię?
27. I rzekł Balak do niego: Pójdź,
a zawiodę cię na inne miejsce, jeźli
snadź podoba się Bogu, żebyś je
ztamtąd przeklinał.
28. A gdy go zawiódł na wierzch
góry Phegor, która patrzy ku pu-
szczy,
29. Rzekł mu Balaam: Zbuduj mi
tu siedm ołtarzów, a nagotuj tyleż
cielców i tejże liczby baranów.
30. Uczynił Balak, jako rzekł Ba-
laam: i włożył cielce i barany na
każdy ołtarz.
ROZDZIAŁ XXIV.
Balaam po trzeci kroć błogosławi i szczęśliwe
ludu Izraelskiemu: i o Chrystusie,
Bzymianach , wiele
całopalenia twego, aż ja na przeciw opowiada rzeczy przyszłych.
pobieżę,
16. Któremu gdy Pan zaszedł i
włożył słowo w usta jego, rzekł:
Wróć się do Balaka, a to mówić mu
będziesz.
17. Wróciwszy się nalazł go sto-
jącego u całopalenia swego, i ksią-
żęta Moabitów z nim. Do którego
Balak: Co, prawi, mówił Pan?
18. A on wziąwszy swą przypowieść,
I gdy obaczył Balaam, że się podo-
bało Panu, aby błogosławił Izraela,
żadną miarą nie wychodził, jako
przedtem chodził szukać wieszczby:
ale obróciwszy twarz swoje ku puszczy,
2. I podniósłszy oczy, ujrzał Izraela
w namieciech mieszkającego według
pokolenia jego: i gdy napadł nań
duch Boży,
3. Wziąwszy przypowieść mówił:
158
NUMERI. XXIV. XXV.
Rzekł Balaam. syn Beor, rzekł czło-
wiek, którego oko jest zatkane:
4. Rzekł słuchacz powieści Bo-
żych, który widzenie Wszeclimogącego
widział, który upada, i tak się otwie-
rają oczy jego:
5. Jako piękne przybytki twoje,
Jakóbie, i namioty twoje, Izraelu!
6. Jako niżyny gaiste, jako sady
przy rzekacli wilgotne, jako namioty,
które postawił Pan, jako cedry przy
wodach.
7. Popłynie woda z wiadra jego,
a nasienie jego będzie w wody wielkie.
Będzie wzięt dla Agaga król jego, i
odjęte będzie królestwo jego.
8. Bóg wywiódł go z Egiptu, któ-
rego moc podobna jest rynocerotowej:
pożrą narody, nieprzyjaciele jego, a
kości ich połamią i podziurawią
strzałami.
9. Położywszy się spał jako lew,
i jako lwica, której żaden obudzić
nie będzie śmiał. Któryć będzie bło-
gosławił, będzie i sam błogosławiony:
kto będzie złorzeczył, w złorzeczeustwie
poczytan będzie.
10. I rozgniewawszy się Balak na
Balaama, klasnąwszy rękoma mó-
wił: Na złorzeczenie nieprzyjaciołom
moim przyzwałem cię: którym prze-
ciwnym obyczajem błogosławiłeś po
trzecie.
11. Wróć się na miejsce twoje.
Postanowiłem wprawdzie, uczcić cię
znamienicie, ale cię Pan zbawił na-
gotowanej czci.
12. Odpowiedział Balaam do Ba-
laka: Azam posłom twoim, któreś do
mnie posłał, nie mówił:
13. By mi dał Balak pełen dom
swój srebra i złota, nie mogę prze-
stąpić słowa Pana, Boga mego, abym
co dobrego albo złego miał mówić
z serca swego: ale cokolwiek Pan
rzecze, to mówić będę.
14. Wszakże wracając się do ludu
mego, dam radę, co twój lud uczyni
temu ludowi czasu ostatecznego.
15. Wziąwszy tedy przypowieść
znowu mówił: Rzekł Balaam, syn
Beor, rzekł człowiek, którego oko
jest zatkane:
16. Rzekł słuchacz powieści Bo-
żych, który zna naukę Najwyższego,
i widzenia Wszechmocnego widzi.
który upadając ma oczy otwo-
rzone.
17. Ujrzę go, ale nie teraz: oglą-
dam go, ale nie zbliska. Wznidzie
gwiazda z Jakóba, i powstanie
laska z Izraela i pobije książęta
Moab, i spustoszy Avszystkie syny
Seth. Mat. 2, 2.
18. I będzie Idumea dzierżawa
jego: dziedzictwo Seir dostanie się
nieprzyjaciołom jego; lecz Izrael mę-
żnie sobie będzie poczynał.
19. Z Jakóba będzie, któryby pa-
nował, i wytracił ostatki miasta.
20. A gdy ujrzał Amaleka, wziąw-
szy przypowieść rzekł: Początek na-
rodów Amalek, którego ostatki za-
gubione będą.
21. Ujrzał też Cynejczyka, i
wziąwszy przypowieść rzekł: Mocneć
wprawdzie jest mieszkanie twoje, ale
choćbyś położył na skale gniazdo
twe,
22. A byłbyś wybrany z narodu
Cynowego, pókiż będziesz mógł wy-
trwać? Assur cię bowiem poima.
23. I wziąwszy przypowieść zasię
mówił: Ach, kto będzie żyAv, gdy to
Bóg uczyni?
24. Przypłyną w galerach ze Włoch,
zwyciężą Assyryjczyki, i zburzą He-
brejczyki, a na ostatek i sami zginą.
Deut. 11, 13.
25. I wstał Balaam, i wrócił się
na miejsce swoje: Balak się też drogą,
którą był przyjechał, wrócił.
ROZDZIAŁ XXV.
Izrael się splugawil córkami Mady ańskiemi, dlaczego
Pan książęta kazał zwiesić ku słońcu. Phinees o-
dzierżał kapłaństwo wieczne, przeto że zabił Zam-
brego i Kozbę na nierządzie.
A Izrael mieszkał na ten czas w
Setym, i cudzołożył lud z córkami
Moab,
2. Które wezwały ich na ofiary
swoje: a oni jedli i kłaniali się bo-
gom ich.
3. I poświęcony jest Izrael Beel-
phegorowi: a rozgniewawszy się Pan,
Jos. 22, 17.
4. Rzekł do Mojżesza: Weźmij
wszystkie książęta ludu, a powieś je
przeciw słońcu na szubienicach, aby
się odwrócił gniew mój od Izraela.
Deut. 4,3.
5. I rzekł Mojżesz do sędziów
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XXV. XXVI.
159
Izraelskich: Zabij każdy bliźnie swe,
którzy są, poświęceni do Beelphegora.
Exod. 32, 27.
6. A oto jeden z synów Izraelowych
wszedł przed bracią swą, do nierzą-
dnice Madyanitki, przed oczyma Moj-
żeszowemi i wszystkiej rzeszy Izrae-
lowej, którzy płakali u drzwi przy-
bytku,
7. Co gdy usłyszał Phinees, syn
Eleazara, syna Aaronowego kapłana,
wstał z pośrodku zgromadzenia, a
porwawszy puginał, Psai. 105,30. i.cor. 10, s.
8. Wszedł za onym mężem Izrael-
skim do nierządnego gmachu i prze-
bił oboje zaraz, to jest męża i nie-
wiastę przez skryte miejsca.
9. I ustała plaga od synów Izraelo-
wych.
10. A pobito ich dwadzieścia i
cztery tysiące ludzi. I rzekł Pan do
Mojżesza:
11. Phinees, syn Eleazara, syna
Aaronowego kapłana, odwrócił gniew
mój od synów Izraelowych, iż zapal-
czywością moją wzruszył się prze-
ciwko im, abych ja sam nie wytracił
synów Izraelowych w zapalczywości
mojej.
12. Przetóż mów do niego: Oto
daję mu pokój przymierza mego,
Eccl. 45, 28.
13. A będzie tak jemu, jako i
nasieniu jego przymierze kapłaństwa
wieczne, iż się zapalił za Boga
swego, i oczyścił złość synów Izraelo-
wych.
14. A było imię męża Izraelskiego,
który zabit jest z Madyanitką, Zambry,
syn Salu, książę z rodzaju i z poko-
lenia Symeonowego.
15. A niewiastę Madyanitkę, która
pospołu zabita jest, zwano Kozbi,
córka Sur. książęcia zacnego Madyań-
skiego.
16. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc :
17. Nieprzyjacielmi was niech po-
czują Madyanitowie, a pobijcie je:
18. Ponieważ i oni nieprzyjaciel-
skie przeciwko wam uczynili, i oszu-
kah zdradą przez bałwana Phegor,
i Kozbi, córkę książęcia Madyań-
skiego, siostrę swą: która zabita
jest w dzień kaźni dla świętokrajstwa
Phegor.
ROZDZIAŁ XXVI.
Drugi raz poczytają, syny Izraelowe, gdy już do
ziemie obiecanej wniść mieli, tylko te, którzy ku
boju sposobni.
Potem jako krew winnych wylana
jest, rzekł Pan do Mojżesza i Elea-
zara, syna Aaronowego kapłana:
2. Policzcie wszystek poczet synów
Izraelowych od dwudziestu lat i
wyżej, według domów i rodzajów ich,
wszystkich, którzy mogą wychodzić
na wojnę.
3. Mówili tedy Mojżesz i Eleazar
kapłan, na polu Moab nad Jordanem
przeciw Jerychu, do tych, którzy byli
4. Od dwudziestu lat i wyżej, jako
Pan był rozkazał. Których ta jest
liczba:
5. Ruben pierworodny Izraelów,
tego syn Henoch, od którego dom
Henochitów: i Phallu, od którego
dom Phalluitów: Exod.6, u.
6. I Hesron, od którego dom
Hesronitów: i Charmi, od którego
dom Charmitów. 1 Par. 5, 3.
7. Te są domy z pokolenia Ruben:
których pocztu nalazło się czter-
dzieści trzy tysiące i siedm set trzy-
cIzigści
8. Syn Phallu Eliab.
9. Tego synowie Namuel i Dathan
i Abiron. Ci są Dathan i Abiron,
przedniej si z ludu, którzy powstali
przeciw Mojżeszowi i Aaronowi w
rozruchu Korego, kiedy się byli
zbuntowali przeciw Panu.
10. A otworzywszy się ziemia po-
żarła Korego, i wiele ich pomarło,
kiedy spalił ogień dwieście pięćdziesiąt
mężów. I stał się wielki cud,
11. Że gdy Korę ginął, synowie
jego nie poginęli.
12. Synowie Symeon według rodza-
jów swoich: Namuel, od tego dom
Namuelitów: Jamin, od tego dom Ja-
minitów: Jachin, od tego dom Jachi-
nitów :
13. Zare, od tego dom Zareitów:
Saul, od tego dom Saulitów.
14. Te są domy z pokolenia Sy-
meon, których wszystek poczet był
dwadzieścia dwa tysiące, dwieście.
15. Synowie Gad, wedle rodzajów
swoich: Sephon, od tego dom Sepho-
nitów, Aggi, od tego dom Aggitów,
Suni, od tego dom Sunitów:
160
NUMERI. XXVI.
16. Ozni, od tego dom Oznitów,
Her, od tego dom Herytów,
17. Arod, od tego dom Arodytów,
Aryel, od tego dom Aryelitów.
18. Te są domy Gad, których
wszystek poczet był czterdzieści ty-
sięcy, pięć set.
19. Synowie Juda, Her i Onan,
którzy obaj umarli w ziemi Cłiana-
nejskiej. Gen. 38,3.
20. A byli synowie Judowi według
rodzajów swych: Sela, od którego
dom Selaitów: Phares, od którego dom
Pharesytów: Zare, od którego dom
Zareitów.
21. Zaś synowie Pharesowi : Hesron,
od którego dom Hesronitów : i Hamul,
od którego dom Hamulitów.
22. Te są domy Judowe, których
wszystek poczet był siedmdziesiąt
sześć tysięcy, pięć set.
23. Synowie Issachar według rodza-
jów swoich: Tliola, od którego dom
Tholaitów: Phua, od którego dom
Phuaitów :
24. Jasub, od którego dom Jasu-
bitów: Semran, od którego dom
Semranitów.
25. Te są rodzaje Issachar, których
poczet był sześćdziesiąt cztery tysiące,
trzysta.
26. Synowie Zabulon wedle rodza-
jów ich: Sared, od którego dom
Saredytów: Elon, od którego dom
Elonitów: Jalel, od którego dom Jale-
litów.
27. Te są rodzaje Zabulon, któ-
rych poczet był sześćdziesiąt tysięcy,
pięć set.
28. Synowie Józephowi według
rodzajów swoich: Manasse i Ephraim.
29. Z Manasse poszedł Machir,
od którego dom Machirytów. Machir
zrodził Galaada, od którego dom
Galaadytów. jo8.i7,i.
30. Galaad miał sjaj: Jezer, od
którego dom Jezerytów: i Helek, od
którego dom Helekitów:
31. I Asryel, od którego dom
Asryelitów: i Sechem, od którego
dom Sechemitów:
32. I Semida, od którego dom
Semidaitów: i Hepher, od którego
dom Hepherytów.
33. A był Hepher ojciec Salphaa-
dów, który nie miał synów, ale tylko
córki, których te są imiona: Maala
i Noa i Hegla i Melcha i Thersa.
34. Te są familie Manasse: a
poczet ich pięćdziesiąt dwa tysiące,
siedm set.
35. A synowie Ephraim według
rodzajów ich ci byli: Suthala, od
którego dom Suthalaitów: Becher,
od którego dom Becherytów: Tehen,
od którego dom Tehenitów.
36. A syn Suthala był Heran, od
którego dom Heranitów.
37. Te są rodzaje synów Ephra-
imowych, których poczet był trzy-
dzieści dwa tysiące, pięć set.
38. Ci są synowie Józephowi, według
domów ich. Synowie Benjaminowi
w rodzajach ich: Bela, od którego
dom Belaitów: Asbel, od którego dom
Asbelitów: Achiram, od którego
dom Achiramitów:
39. Supham, od którego dom Su-
phamitów: Hupham, od którego dom
Huphamitów.
40. Synowie Bela: Hered i Noeman.
Od Hereda dom Heredytów: od
Noeman dom Noemanitów.
41. Ci są synowie Benjaminowi
wedle rodzajów swoich, których
poczet był czterdzieści pięć tysięcy,
sześć set.
42. Synowie Dan według rodzajów
swoich: Suham, od którego dom Su-
hamitów. Te są rodzaje Dan według
domów ich.
43. Wszyscy byli Suhamitowie, któ-
rych poczet był sześćdziesiąt cztery
tysiące, czterysta.
44. Synowie Aser według rodzajów
swych: Jemna, od którego dom
Jemnaitów: Jessui, od którego dom
Jessuitów: Brye, od którego dom
Bryeitów.
45. Synowie Brye: Heber, od któ-
rego dom Heberytów: i Melchiel, od
którego dom Melchielitów.
46. A imię córki Aser była Sara.
47. Te są rodzaje synów Aserowych:
a poczet ich pięćdziesiąt trzy tysiące,
czterysta.
48. Synowie Nephtali według ro-
dzajów ich: Jesyel, od którego dom
Jesyelitów: Guni, od którego dom
Gunitów :
49. Jeser, od którego dom Jesery-
tów: Selem, od którego domSelemitów.
KSIĘGI IV. MOJŻESZOAYE. XXVI. XXVII. 161
50. Te są rodzaje synów Nephtali, zostało, jedno Kaleb, syn Jephone,
a Jozue, syn Nun.
według domów swoicłi, których poczet
czterdzieści pięć tysięcy, czterysta.
51. Ta jest summa synów Izraelo-
wycłi, którzy j)oliczeni są, sześć set
tysięcy, tysiąc, siedmset, trzydzieści.
52. I mówił Pan do Mojżesza,
rzekąc :
53. Tym podzielona będzie ziemia
według liczby imion, w osiadłościach
ich.
54. Których będzie więcej, większą
część dasz, a których mniej, mniejszą:
każdemu jako teraz policzeni są,
będzie dana osiadłość.
55. Wszakóż tak, aby los ziemię
dzielił pokoleniom i familiom.
ROZDZIAŁ XXVII.
Prawo o dziedziczeniu a przypadkach: Pan Mojże-
szowi i śmierć opowiedział, i namiastka naznaczył.
I przyszły córki Salphaad, syna He-
pher, syna Galaad, syna Machir,
syna Manasse, który był synem Jó-
zephowym: których są imiona: Maala
i Noa i Hegla i Melcha i Thersa.
Jos. 17, 1.
2. I stanęły przed Mojżeszem i
Eleazarem kapłanem i przede wszemi
książęty ludu, u drzwi przybytku
przymierza, i rzekły:
3. Ojciec nasz umarł na puszczy, a
56. Cokolwiek losem przypadnie, nie był w rozruchu, który się wzburzył
to niechaj weźmie, albo większa liczba przeciw Panu za Korego, ale w swym
albo mniejsza.
57. Ten też jest poczet synów
Lewi, według domów swoich: Gerson,
od którego dom Gersonitów: Kaath,
od którego dom Kaathitów: Merary,
od którego dom Merarytów. Exod. e, n.
58. Te są domy Lewi : Dom Lobni,
dom Hebroni, dom Moholi, dom
Musy, dom Korę. Lecz Kaath zrodził
Amram :
59. Który miał żonę Jochabed,
córkę Lewi, która mu się urodziła
w Egipcie. Ta urodziła Amram, mę-
żowi swemu syny: Aarona i Mojżesza
i Maryą, siostrę ich.
60. Z Aarona poszli Nadab i Abiu
i Eleazar i Ithamar.
61. Z których Nadab i Abiu po-
marli, gdy ofiarowali ogień obcy przed
Panem. Lev. io,i. i.Par. 24,2.
62. A było wszystkich, którzy są
policzeni, dwadzieścia trzy tysiące
mężczyzny od jednego miesiąca i
wyżej ; bo ich nie liczono między syny
grzechu umarł: ten nie miał męż-
czyzny synów, przecz ginie imię jego
z domu jego, przeto że nie miał
syna? Dajcie nam imienie między
krewnymi ojca naszego.
4. I odniósł Mojżesz sprawę ich
do sądu Pańskiego.
5. Który rzekł do niego:
6. Słusznej rzeczy żądają córki
Salphaad: daj im imienie między
krewnymi ojca ich, a niechaj po nim
na dziedzictwo nastąpią.
7. A do synów Izraelowych to
mówić będziesz:
8. Człowiek gdy umrze bez syna,
na córkę spadnie dziedzictwo.
9. Jeźli córki nie miał, będzie
miał potomki bracią swą.
10. A jeźliby i braciej nie było,
dacie dziedzictwo braciej ojca jego.
11. A jeźliby ani stryjów nie miał,
dano będzie dziedzictwo tym, którzy
mu są najbliżsi. I będzie to synom
Izraelowym święte, wieczną ustawą,
Izraelowymi, ani im z drugimi dano jako przykazał Pan Mojżeszowi.
osiadłości
63. Ten jest poczet synów Izraelo-
wych, którzy są popisani od Mojżesza ■ ztamtąd ziemię,
i Eleazara kapłana na polach Moab, [ Izraelowym.
nad Jordanem, przeciw Jerychowi
12. Rzekł też Pan do Mojżesza:
Wstąp na tę górę Abarym, a oglądaj
którą dam sjTiom
Deut. 32, 51.
13. A gdy ją oglądasz, pójdziesz i
64. Między którymi nie był żaden ty do ludu twego, jako brat twój
z tych, którzy przedtem policzeni Aaron.
byli od Mojżesza i Aarona na pu-
szczy S}Tiai. l.Cor. 10,5.
65. Albowiem im był Pan prze-
powiedział, że wszyscy mieli pomrzeć
na puszczy. I żadnego z nich nie
14. Żeście mię obrazili na puszczy
Syn w przeciwieństwie pospólstwa,
aniście mię chcieli poświęcić przed
niem nad wodami. Te są wody prze-
ciwieństwa w Kades, pustynie Syn.
11
162
NUMERI. XXVII. XXVIII.
15. Któremu odpowiedział Moj-
żesz:
16. Niech opatrzy Pan, Bóg duchów
wszego ciała, człowieka, któryby był
nad tern zgromadzeniem:
17. I mógłby wychodzić i wchodzić
przed nimi, a wywodzić je albo wpro-
wadzać; aby lud Pański nie był jako
owce bez pasterza.
18. I rzekł Pan do niego: Weźmij
Jozuego, syna Nun, męża, w którym
jest Duch, i włóż rękę twoje nań.
Deut.3, 21.
19. Który stanie przed Eleazarem
kapłanem i przede wszystkiem mnó-
stwem.
20. I dasz mu przykazania przed
oczyma wszystkich, i część chwały
twojej, aby go słuchało wszystko
zgromadzenie synów Izraelow}xh.
21. Za niego, jeźli co przyjdzie
czynić, Eleazar kapłan będzie się
radził Pana. Na słowo jego będzie
wychodził i wchodził on i wszyscy
synowie Izraelowi z nim i insze
mnóstwo.
22. Uczynił Mojżesz, jako był Pan
rozkazał : i wziąwszy Jozuego, postawił
go przed Eleazarem kapłanem i przed
wszystkiem mnóstwem ludu.
23. A włożywszy ręce na głowę
jego, wszystko powtórzył, co był Pan
rozkazał.
ROZDZIAŁ XXVIII.
Opisuje ofiary każdego dnia: tygodniowe: mie-
sięczne : uroczyste dwie : Frzaśnic i Tygodniów.
Rzekł też Pan do Mojżesza:
2. Rozkaż synom Izraelow}''m, i
rzeczesz do nich: Obiatę moje i
chleby, i zapał wonności przewdzię-
cznej ofiarujcie wedle czasów swoich.
3. Te są ofiary, które ofiarować
macie: Baranki roczne, niepokalane,
dwa na każdy dzień, na całopalenie
wieczne.
4. Jednego ofiarujcie rano, a dru-
giego pod wieczór.
5. Dziesiątą część Ephy białej mąki,
któraby rozczyniona była oliwą prze-
czystą, i miała czwartą część hin.
6. Całopalenie ustawiczne jest,
któreście ofiarowali na górze Synai,
na wonność przewdzieczną zapału
Pańskiego.
7. A ofiarujecie wina czwartą część
hin do każdego baranka w świątnicy
Pańskiej.
8. I drugiego baranka takież ofia-
rujecie ku wieczoru wedle wszystkiego
porządku ofiary rannej, i mokrych
ofiar jej, obiatę przewdzięcznej won-
ności Panu.
9. Ale w dzień sobotni ofiarujcie
dwu baranków rocznych, niepokala-
nych, i dwie dziesiąte części białej
mąki oliwą rozczynionej, na ofiarę i
mokre ofiary. Mat. 12,5.
10. Które porządnie wylewają na
każdą sobotę na całopalenie wieczne.
11. A pierwszego dnia księżyca
ofiarujecie całopalenie Panu: cielców
z stada dwu, barana jednego, ba-
ranków rocznych siedm niepokala-
nych:
12. I trzy dziesiąte części białej
mąki oliwą zaczynionej na ofiarę do
cielca każdego: i dwie dziesiąte części
białej mąki oliwą rozczynionej do
każdego barana:
13. A dziesiątą część dziesiątej
części białej mąki z oliwy, na ofiarę
do każdego baranka: całopalenie
przewdzięcznej wonności i zapału
jest Panu.
14. A mokre ofiary wina, które
przy każdej ofierze mają być wyle-
wane, te będą: Połowica hin do
każdego cielca, trzecia część przy
baranie, czwarta przy baranku. To
będzie całopalenie przez wszystkie
miesiące, które w obrocie rocznym
po sobie następują.
15. Kozieł też ofiarowowan będzie
Panu za grzechy, na całopalenie
wieczne z moki'emi ofiarami jego.
16. A miesiąca pierwszego, czter-
nastego dnia miesiąca, Phase Pańskie
będzie, Exod. 12, IS. Le-rit. 23, 5.
17. A piętnastego dnia uroczyste
święto: siedm dni przaśniki jeść będą.
18. Z których dzień pierwszy
chwalebny i święty będzie: wszelkiej
roboty służebniczej weń robić nie
będziecie.
19. I ofiarujecie zapał całopalenia
Panu: cielców z stada dwu, barana
jednego, baranków rocznych bez
makuły siedm.
20. I obiaty każdego z nich z
białej mąki, któraby była oliwą
zakropiona, trzy dziesiąte części do
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XXVIII. XXIX.
163
każdego cielca, a dwie dziesiąte do
barana :
21. A dziesiątą część dziesiątej do
każdego baranka, to jest do siedmi
jaranków.
22. I kozia za grzech jednego, żeby
było oczyszczenie za was, oprócz
całopalenia zarannego, które zawsze
ofiarować będziecie.
23. Tak czynić będziecie na każdy
dzień z siedmiu dni, na podniatę
4. A jedne dziesiątą do baranka,
których pospołu jest baranków siedm.
5. I kozła za grzech, którego ofia-
rują na oczyszczenie ludu.
6. Oprócz całopalenia na nowiu
księżyców i z obiatami jego i cało-
palenia wiecznego z zAvykłemi ofiarami
mokremi. Temiż obrzędy ofiarować
będziecie na wonność przewdzięczną,
zapał Panu.
7. Dziesiąty też dzień miesiąca tego
ognia, i na wonność przewdzięczną '. siódmego będzie wam święty chwa-
Panu, która powstanie z całopalenia, j lebny, i będziecie trapić dusze wasze:
i z mokrych ofiar każdego. wszelkiego dzieła niewolniczego czynić
24. Dzień też siódmy przechwa- i weń nie będziecie. Lev. le, 30. - 23, 24.
lebny i święty wam będzie: wszelkiej | 8. I ofiarujecie całopalenie Panu,
roboty służebniczej weń nie uczy- l na wonność przewdzięczną, cielca z
nicie. | stada jednego, barana jednego, ba-
25. Dzień też pierwocin, kiedy i ranków rocznych bez zmazy siedmi:
ofiarujecie nowe zboża Panu, gdy 9. A na obiatę ich białej mąki
się wypełnią tygodnie, chwalebny i oliwą rozczynionej trzy dziesiąte części
święty będzie: wszelldego dzieła słu-
żebniczego weń czynić nie będziecie.
26. I ofiarujecie całopalenie na
wonność przewdzięczną Panu, cielców
dwu, barana jednego i baranków
rocznych bez zmazy siedmi:
do cielca każdego: dwie dziesiąte do
barana:
10. A dziesiątą część dziesiątej
części do każdego baranka, których
wespół jest baranków siedm.
11. I kozła za grzech, oprócz tego,
27. A na obiatę ich białej mąki co jest obyczaj ofiarować za występek
oliwą rozczynionej trzy dziesiąte na oczyszczenie, i całopalenie wieczne,
części do cielca każdego, do baranów
dwie,
28. Do baranków dziesiątą część
dziesiątej części, których pospołu jest
siedm baranków: kozła też.
z obiatą i mokremi ofiarami ich.
12. A piętnastego dnia miesiąca
siódmego, który wam święty i chwa-
lebny będzie, wszelkiego dzieła nie-
wolniczego weń czynić nie będziecie;
29. Którego zabijają na oczy- , ale święcić będziecie święto uroczyste
szczenię: oprócz całopalenia wiecznego Panu siedm dni.
i mokrych ofiar jego.
30. Niepokalane ofiarujecie wszyst-
kie i z ich mokremi ofiarami.
ROZDZIAŁ XXIX.
Uroczyste święta księżyca siódmego, i ofiary, które
mieli w nie ofiarować, zwłaszcza święta Kaczek przez
ośm dni opisuje.
Miesiąca też siódmego pierwszy dzień
chwalebny i święty będzie wam:
wszelkiego dzieła niewolniczego czynić
weń nie będziecie; bo jest dzień trą-
bienia i trąb.
2. I ofiarujecie całopalenia na
wonność przewdzięczną Panu, cielca
z stada jednego, barana jednego i
baranków rocznych bez zmazy siedmi:
3. A na obiaty ich białej mąki
oliwą zaczynionej trzy dziesiąte części
do każdego cielca: dwie dziesiąte do
barana:
13. I ofiarujecie całopalenie na
wonność przewdzięczną Panu, cielców
z stada trzynaście, baranów dwu,
baranków rocznych bez zmazy czter-
naście :
14. A na mokre ofiary ich białej
mąki oliwą zaczynionej trzy dziesiąte
części do cielca każdego, których
pospołu jest cielców trzynaście: a
dwie dziesiąte części baranów je-
dnemu, to jest, pospołu baranom
dwiema:
15. A dziesiątą część dziesiątej
części każdemu barankowi, których
pospołu jest baranków czternaście.
16. I kozła za grzech, oprócz cało-
palenia wiecznego i obiaty i mokrej
ofiary jego.
17. Drugiego dnia ofiarujecie ciel-
ców z stada dwanaście, baranów
11*
164
NUMERI. XXIX. XXX.
dwu, baranków rocznych bez zmazy
czternaście :
18. I obiaty i mokre ofiary każdego,
do cielców, i baranów i baranków
porządnie odprawować będziecie:
19. I kozła za grzech, oprócz cało-
palenia wiecznego, i obiaty i mokrej
ofiary jego.
20. Dnia trzeciego ofiarujecie ciel-
ców jedenaście, baranów dwu, baran-
ków rocznych bez zmazy czternaście:
21. I obiaty i mokre ofiary każdego,
do cielców, i baranów i baranków
porządnie odpraw^ować będziecie:
22. I kozła za grzech, oprócz cało-
palenia wiecznego, i obiaty i mokrej
ofiary jego.
23. Dnia czwartego ofiarujecie ciel-
ców dziesięć, baranów dwu, baranków
rocznych bez zmazy czternaście:
24. I obiaty, i mokre ofiary każdego,
do cielców, i baranów i baranków
porządnie odprawować będziecie:
25. I kozła za grzech, oprócz cało-
palenia wiecznego, i obiaty jego i
mokrej ofiary.
26. Dnia piątego ofiarujecie ciel-
ców dziewięć, baranów dwu, baranków
rocznych bez zmazy czternaście:
27. I obiaty, i mokre ofiary każdego,
do cielców, i baranów i baranków
porządnie odprawować będziecie:
28. I kozła za grzech, oprócz cało-
palenia Aviecznego, i obiaty jego i
mokrej ofiary.
29. Dnia szóstego ofiarujecie ciel-
ców ośm, baranów dwu, baranków
rocznych bez zmazj'^ czternaście:
30. I obiaty i mokre ofiary każdego,
do cielców, i baranów i baranków
porządnie odprawować będziecie:
31. Kozła też za grzech, oprócz
całopalenia wiecznego, i obiaty jego
i mokrej ofiary.
32. Dnia siódmego ofiarujecie ciel-
ców siedm, i baranów dwu, baranków
rocznych bez zmazy czternaście:
33. I obiaty i mokre ofiary każdego,
do cielców, i baranów i baranków
porządnie odprawować będziecie:
34. I kozła za grzech, oprócz cało-
palenia wiecznego, i obiaty jego i
mokrej ofiary.
35. Dnia ósmego, który jest prze-
chwalebny, wszelkiego dzieła służe-
bniczego czynić nie l3ędziecie.
36. Ofiarując całopalenie na won-
ność przewdzięczną Panu, cielca
jednego, barana jednego, baranków
rocznych bez zmazy siedm:
37. I obiaty i mokre ofiary każdego,
do cielców, i baranów i baranków
porządnie odprawować będziecie:
38. I kozła za grzech, oprócz cało-
palenia wiecznego, i obiaty jego i
mokrej ofiary.
39. To ofiarować będziecie Panu
na uroczyste święta wasze: oprócz
ślubów i dobrowolnych ofiar waszych
w całopaleniu, wybrane w mokrej
ofierze, i ofiarach zapokojnych.
ROZDZIAŁ XXX.
o ślubie i przysiędze męskiej: a kiedy ślub albo
przysięga panien, albo żon waży, albo nie waży.
I powiedział Mojżesz synom Izraelo-
■^^m wszystko, co mu Pan był
rozkazał.
2. I mówił do książąt pokolenia
synów Izraelowych: Ta jest mowa,
którą Pan przykazał:
3. Jeźli który mąż ślubi co Panu,
albo się obowiąże przysięgą, nie
złamie słowa swego, ale wszystko, co
obiecał, -wypełni.
4. Białagłowa jeźliby co ślubiła a
przysięgą się obowiązała, która jest
w domu ojca swego, i w leciech
jeszcze dziewczęcych: jeźli się dowie
ojciec o ślubie, który obiecała, i o
przysiędze, którą obowiązała duszę
swą, a będzie milczał, ślubu winna
będzie:
5. Cokolwiek obiecała i przysięgła,
skutkiem wypełni.
6. Ale jeźliby zaraz skoro usłyszał,
był przeciw temu ojciec, i śluby i
przysięgi jej ważne nie będą: ani
winna będzie obietnice, przeto iż
ojciec był przeciw temu.
7. Jeźli będzie miała męża i ślubi-
łaby co, a słowoby raz z ust jej
wyszedłszy duszę jej przysięgą obo-
wiązało :
8. Którego dnia mążby usłyszał i
nie sprzeciwił się, ślubu winna będzie,
i odda, cokolwiek obiecała.
9. Ale jeźliby usłyszawszy zaraz
się sprzeciwił i wniwecz obrócił
obietnice jej i słowa, któremi obo-
wiązała duszę swoje, miłościw jej
będzie Pan.
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XXX. XXXI.
165
10. Wdowa i odrzucona, cokolwiek
ślubią, oddadzą.
11. Żona w domu męża, gdy się
ślubem obowiąże i przysięgą,
12. Jeźliby usłyszał mąż a milczał,
ani się sprzeciwił obietnicy, odda,
cokolwiek obiecała.
13. Ale jeźliby się wnet sprzeciwił,
nie będzie winna obietnice; bo się
mąż sprzeciwił: a Pan jej miłościw
będzie.
14 Jeźliby ślubiła i przysięgą się
8. I króle icb, Ewi i Recem, i
Sur i Hur i Rebe, pięć książąt
narodu: Balaama też, syna Beoro-
wego, mieczem zabili. jos.is, 21.
9. I pobrali niewiasty i dziatki ich,
i wszystko bydło, i wszystek sprzęt,
cokolwiek mogli mieć, splądrowali:
10. Tak miasta, jako wsi i mia-
steczka ogień pożarł.
11. I pobrali plony i wszystko, co
poimali, tak z ludzi jako z bydła.
12. I przywiedli do Mojżesza, i
obowiązała, żeby postem, albo innych Eleazara kapłana, i do wszystkiego
rzeczy strzymaniem trapiła duszę
swoje: na woli męża będzie, żeby
czyniła albo nie czyniła.
15. Jeźliby usłyszawszy mąż zamil-
czał, a do drugiego dnia odłożył
zdanie: cokolwiek była ślubiła i
obiecała, odda : ponieważ, skoro usły-
szał, zamilczał.
zgromadzenia synów Izraelowych :
inny lepak statek znieśli do obozu
na polach Moab nad Jordanem prze-
ciwko Jerychu.
13. I wyszli Mojżesz i Eleazar ka-
płan i wszyscy przełożeni Synagogi
przeciwko im z obozu.
14. I rozgniewany Mojżesz na
16. Lecz jeźli był przeciw temu hetmany wojska, na tysiączniki i na
jako się dowiedział: on poniesie nie-
prawość jej.
17. Te są prawa, które ustawił
Pan Mojżeszowi między mężem i
żoną, między ojcem i córką, która
jest jeszcze w leciech dziewczynych,
albo która mieszka w ojcowskim
domu.
ROZDZIAŁ XXXI.
Poraziwszy Madyańczyki, same tylko panny zacho-
■wali : Plony w równy dział dano między waleczniki
i pospólstwo: Pierwociny kapłanom i Lewitom z
nich oddzielają, i dary Panu dziękując ofiaruj<i hojne.
setniki, którzy byli przyszli z wojny,
15. Rzekł: Czemuście niewiasty za-
chowali?
16. Zaś nie te są, które zwiodły
syny Izraelowe za poduszczeniem
Balaamowem, i przywiodły was ku
zgrzeszeniu przeciw Panu grzechem
Phegor, przez co i lud jest pokaran?
17. A tak wszystkie zabijcie, co-
kolwiek jest mężczyzny i między
dziećmi: i niewiasty, które już poznały
męże w złączeniu, pozabijajcie:
18. A dzieweczki i wszystkie białe-
1 mówił Pan do Mojżesza, rzekąc: , głowy panny zachowajcie sobie:
2. Pomścij się pierwej krzywdy sy- 19. A mieszkajcie siedm dni za
Tiów Izraelowych nad Madyanitami, ' obozem : ktoby zabił człowieka albo
i tak zebrań będziesz do ludu twego.
3. I wnet Mojżesz: Uzbrójcie, pry,
z was męże ku bitwie, którzyby
mogli uczynić pomstę Pańską nad
Madyanity.
4. Tysiąc mężów z każdego po-
kolenia niech będzie wybranych z
Izraela, którzyby posłani byU
wojnę
się dotknął zabitego, oczyszczon będzie
dnia trzeciego i siódmego.
20. I wszystek łup, bądźby szata
była, bądź naczynie, i coby ku uży-
waniu zgotowano było, ze skór kozich
i sierci i drzewa, będzie oczyszczono.
21. Eleazar też kapłan do mężów
na wojska, którzy się potykali, tak mówił:
To jest przykazanie zakonu, które
5. I wyprawili po tysiącu z każdego j rozkazał Pan Mojżeszowi:
pokolenia, to jest, dwanaście tysięcy
gotowych do bitwy:
6. Które posłał Mojżesz z Phineesem,
synem Eleazara kapłana: naczynie też
«więte i trąby na trąbienie dał mu.
7. I potkawszy się z Madyańczyki
Lev. 6, 28. — 11, 33. — 15, 11.
22. Złoto i srebro, i miedź, i żelazo,
i ołów, i cena,
23. I wszystko, co może przejść
przez płomień, ogniem się oczyści:
a cokolwiek ognia strzymać nie może,
1 zwycięży^YSzy je, wszystkę mężczyznę wodą oczyszczenia będzie poświęcono
pobili
24. I
wymyjecie szaty wasze
dnia
166
NUMERI. XXXI. XXXII.
siódmego, a oczyszczeni potem do
obozu wnidziecie.
25. Rzekł też Pan do Mojżesza:
26. Weźmijcie summę tego, co
poimano, od człowieka aż do bydlęcia,
ty i Eleazar kapłan i przełożeni
pospólstwa:
27. Iw równy dział rozdzielisz
korzyść między te, którzy się potykali
i wyszli na wojnę, i między wszystek
inny lud pospolity.
28. I oddzielisz część Panu od tych,
którzy walczyli i byli na wojnie, jedne
duszę z piąci set, tak z ludzi jako
i z wołów i osłów i owiec:
29. I dasz ją, Eleazarowi kapłanowi;
bo pierwociny Pańskie są.
30. Z połowice też synów Izraelo-
wycli weźmiesz pięćdziesiątą głowę
ludzi i z wołów i osłów i owiec,
wszystkich zwierząt, i dasz je Le-
witom, którzy czują na straży przy-
bytku Pańskiego.
31. I uczynili Mojżesz i Eleazar,
jako Pan przykazał.
32. A było plonu, który wojsko
poimało, owiec po sześćkroć sto
tysięcy, siedmdziesiąt i pięć tysięcy,
33. Wołów siedmdziesiąt i dwa
tysiące:
34. Osłów sześćdziesiąt tysięcy i
tysiąc.
35. Dusz ludzkich płci żeńskiej,
które nie uznały mężów, trzydzieści
i dwa tysiące.
36. I dana jest połowica tym,
którzy w bitwie byli, owiec po trzy-
kroć sto tysięcy, trzydzieści i siedm
tysięcy, pięć set:
37. Z których na stronę Pańską
naliczono owiec sześć set, siedm-
dziesiąt pięć.
38. A z wołów trzydzieści sześć
tysięcy, wołów siedmdziesiąt dwa:
39. Z osłów trzydziestu tysięcy,
pięć set, osłów sześćdziesiąt jeden.
40. Z dusz ludzkich szesnastu ty-
sięcy, dostało się na Pańską stronę
trzydzieści dwie duszy.
41. I oddał Mojżesz liczbę pier-
wocin Pańskich Eleazarowi kapła-
nowi,
42. Jako mu było rozkazano, z
połowice synów Izraelowych, którą
był oddzielił tym, co w bitwie byli:
43. A z połowice, która się dostała
innemu pospólstwu: to jest z owiec
po trzykroć sto tysięcy, trzydzieści
siedm tysięcy i z piąci set,
44. I z wołów trzydzieści sześć ty-
sięcy,
45. I z osłów trzydzieści tysięcy, i
piąci set,
46. I z ludzi szesnastu tysięcy,
47. "Wziął Mojżesz pięćdziesiątą
głowę i dał Lewitom, którzy straż
trzymali w przybytku Pańskim, jako
Pan był przykazał.
48. A gdy przystąpili do Mojżesza
przełożeni wojska, tysiącznicy i se-
tnicy, rzekli:
49. My słudzy twoi, obliczyliśmy
poczty ludzi wojennych, któreśmy
mieh pod ręką naszą: a nie zginął i
jeden.
50. I dlatego ofiarujemy w dary
Pańskie każdy, cośmy mogU naleść
w korzyści złota: nagolenice złote
i manelle, pierścienie i prawnice, i
łańcuszki, abyś się modlił za nami
do Pana.
51. I przyjęli Mojżesz i Eleazar
kapłan wszystko złoto w różnych
rzeczach,
52. Pod wagą szesnastu tysięcy,
siedmi set, piąci dziesiąt syklów, od
tysiączników i od setników.
53. Bo każdy, co na wojnie uch-w-y-
cił, jego było.
54. A wziąwszy, wnieśli do przy-
bytku świadectwa, na pamiątkę synów
Izraelowych przed Panem.
ROZDZIAŁ XXXII.
Synom Ruben i Gad, połowicy pokolenia Manas-
sesowego dano część ich za Jordanem: a oni się
obowiązali bracią swoją do ziemie obiecanój zbrojno
doprowadzić.
A synowie Ruben i Grad mieli wiele
bydła, i mieli w bydle majętność
niezliczoną. A gdy obaczyH Jazer i
Galaad, ziemie sposobne do chowania
bydła,
2. Przyszli do Mojżesza i Eleazara
kapłana i do przełożonych pospólstwa,
i rzekli:
3. Ataroth, i Dyb on, i Jazer, i
Nemra, i Hezebon, i Eleale, i Sabam,
i Nebo, i Beon,
4. Ziemia, którą zwojował Pan przed
obliczem synów Izraelowych. ziemia
jest bardzo obfita na chowanie bydła,
a my, słudzy twoi mamy wiele bydła:
1
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE
5. I prosimy, jeźliśmy naleźli łaskę
przed tobą, abyś ją nam, sługom
twoim, dał za osiadłość, a nie kazał
nam przeprawić się przez Jordan.
6. Którym odpowiedział Mojżesz:
A więc bracia wasi pójdą na wojnę,
a wy tu siedzieć będziecie?
7. Czemu kazicie serce synów
Izraelowycłi , żeby nie śmieli przejść
na miejsce, które im Pan da?
8. Izali nie tak czynili ojcowie wasi,
gdym posłał z Kadesbarne na szpie-
gowanie ziemie?
9. I gdy przyszli aż do Doliny
grona, oglądawszy wszystkę ziemię,
skazili serce synom Izraelowym, że
nie weszli na granice, które im Pan dał:
10. Który rozgniewawszy się przy-
siągł, mówiąc:
11. Jeźli oglądają ludzie ci, któ-
rzy wyszli z Egiptu ode dwudziestu
lat i wyżej, ziemię, którąm pod przy-
sięgą obiecał Abrahamowi, Izaakowi
i Jakóbowi: i nie chcieli iść za mną:
12. Oprócz Kaleba, syna Jephone,
Cenezejczyka, a Jozuego, syna Nun,
ci wypełnili wolą moje.
13. I rozgniewawszy się Pan na
Izraela, obwodził go po puszczy
czterdzieści lat, aż wyginął wszystek
naród, który był złe uczynił przed
oczyma jego.
14. A oto wy, prawi, powstaliście
miasto ojców waszych, rozmnożenie i
wychowanie ludzi grzesznych, abyście
przyczynili zapalczywości Pańskiej
przeciw Izraelowi.
15. Jeźli nie będziecie chcieli iść
za nim, na pustyni lud opuści: a wy
przyczyną będziecie śmierci wszystkich.
16. A oni blisko przystąp iAvszy,
rzekli: Owczarnie owcom zbudujemy,
i chlewy dla bydła, dziatkom też na-
szym miasta obronne:
17. A my sami zbrojni i przepasani
pójdziemy na wojnę przed synmi
Izaelowymi, aż je na miejsca ich
wprowadziemy: dziatki nasze i cokol-
wiek mieć możemy, będą w mieściech
murowanych, dla zdrady obywatelów.
18. Nie wrócimy się do domów
naszych, aż odzierżą synowie Izraelo-
yfi dziedzictwo swoje:
19. I nie będziemy nic domagać
się za Jordanem; bo już mamy dzier-
żawę nasze na wschodniej jego stronie.
XXXII. 167
20. Którym rzekł Mojżesz: Jeźli
chcecie uczynić, co obiecujecie, idźcież
przed Panem gotowi na wojnę : Jos. i, n.
21. A każdy mąż waleczny niech
przejdzie Jordan zbrojno, aż Pan wy-
wróci swe nieprzyjacioły:
22. A będzie mu poddana wszyst-
ka ziemia: tedy będziecie bez winy
u Pana i u Izraela, i otrzymacie krainy,
których chcecie przed Panem.
23. Ale jeźli tego, co powiadacie,
nie uczynicie: nikt nie wątpi, że
grzeszycie przeciw Bogu: a wiedzcie,
iż grzech wasz zachwyci was.
24. A tak budujcie miasta dzia-
tkom waszym, i owczarnie i chlewy
owcom i dobytkom waszym: a to,
coście obiecali, wypełńcie.
25. I rzekli synowie Grad i Ruben
do Mojżesza: Jesteśmy słudzy twoi;
uczyniemy, co nasz Pan każe. Jos.ł.ia.
26. Dziatki nasze i niewiasty i
bydła i dobytki zostawiemy w miastach
Galaad,
27. A my, słudzy twoi wszyscy,
gotowi pójdziemy na wojnę, jako ty,
Panie, mówisz.
28. Przykazał tedy Mojżesz Elea-
zarowi kapłanowi , i Jozuemu, synowi
Nun, i książętom domów wedle poko-
lenia Izraelowego, i rzekł do nich:
29. Jeźli przejdą synowie Gad i
synowie Ruben z wami Jordan wszy-
scy zbrojno ku bitwie przed Panem,
i wam ziemia będzie poddana: dajcie
im Galaad w osiadłość.
Jo8. 13, 8. — 22, 4. Deut. 3, 12.
30. Ale jeźliby przejść nie chcieli
zbrojno z wami do ziemie Chanaan,
między wami miejsca ku mieszkaniu
niech wezmą.
31. Odpowiedzieli synowie Gad i
synowie Ruben: Jako mówił Pan słu-
gom swoim, tak uczynimy:
32. Sami zbrojno pójdziemy przed
Panem do ziemie Chanaan, i wyzna-
wamy, żeśmy osiadłość już wzięli za
Jordanem.
33. A tak dał Mojżesz synom Gad,
i Ruben, i połowicy pokolenia Ma-
nasse, syna Józephowego, królestwo
Sehon, króla Amorrejczyka, i kró-
lestwo Og, króla Bazan, i ziemie ich
z miasty swemi wokoło. jos.22,*.
34. Zbudowali tedy synowie Gad,
Dybon i Ataroth i Aroer,
168
NUMERI. XXXII. XXXIII.
35. I Ethroth, i Sophan, i Jazer,
i Jekbaa,
36. I Bethnemra, i Betliaran, miasta
obronne, i stania bydłu swemu.
37. A synowie Ruben zbudowali
Hezebon, i Eleale, i Karyathaim,
38. I Nabo, i Baalmeon, odmie-
niwszy im imiona, Sabama też: dając
nazwiska miastom, które zbudowali.
39. Lecz synowie Machir, syna Ma-
nasse szli do Galaad, i spustoszyli ją,
zabiwszy Amorr ej czyka, obywatela jej.
Gen. 50, 22.
40. Dał tedy Mojżesz ziemię Galaad
Machir, synowi Manasse, który mie-
szkał w niej.
41. A Jair, syn Manasse, poszedł
i wziął wioski jej, które nazwał Ha-
woth Jair, to jest wsi Jair.
42. Nobe też poszedł, i wziął Cha-
nath z wioskami jej: i nazwał ją imie-
niem swojem Nobe.
ROZDZIAŁ XXXIII.
Obliczywszy czterdzieści i dwoje stacyi, w których
Izraelczycy postawali przez ten czas, jako wyszli z
Egiptu, aż do wejścia do ziemie obiecanej: każe Pan
Chananejczyki wybić: Aaron tśż na górze umarł.
Xe są stanowiska synów Izraelowych,
którzy wyszli z Egiptu hufcami swy-
mi pod ręką Mojżesza, i Aarona.
2. Które spisał Mojżesz według
miejsc obozów, które na rozkazanie
Pańskie odmieniali.
3. A tak wyciągnąwszy z Ramesse,
miesiąca pierwszego, piętnastego dnia
miesiąca pierwszego, drugiego dnia
Phase, synowie Izraelowi ręką wy-
niosłą, gdy na to patrzyli wszyscy
Egiptyanie,
4. I grzebli pierworodne, które był
Pan pobił; (bo i w bogach ich pokazał
był pomstę):
5. Położyli się obozem w Sokot.
6. A z Sokot przyszli do Etham,
które jest na ostatnich granicach
puszczy.
7. Ztamtąd się ruszywszy, przyszli
przeciw Phihahiroth, które patrzy ku
Beelsephou, i położyli się obozem
przed Magdalem. Bxod.u,2.
8. A odciągnąwszy od Phihahiroth,
przeszli przez pośród morza na pu-
szczą, a idąc przez trzy dni po pu-
szczy Etham, położyli się w Mara.
9. A ruszywszy się z Mara, przy-
.szli do Elim, gdzie było dwanaście
źródeł wodnych i siedmdziesiąt palm:
i stanowili się tam. Exod. 15,27.
10. Ale i ztamtąd wyszedłszy, roz-
bili namioty nad morzem czerwonem.
A odciągnąwszy od morza czerwonego,
11. Położyli się obozem na puszczy
Syn.
12. Zkąd wyszedłszy, przyszli do
Daphka.
13. A wyszedłszy z Daphka, stanęh
obozem w Alus.
14. A wyciągnąwszy z Alus, w Ra-
phidym rozbili namioty, gdzie lud nie
miał wody ku piciu. Exod. 17,8.
15. A wyciągnąwszy z Raphidym,
stanęli obozem na puszczy Synai.
16. Ale i z puszczy Synai wy-
szedłszy, przyszli do Grobów pożą-
dania. Exod. 19, 1.
17. A odciągnąwszy od Grobów
pożądania, położyli się obozem -w Ha-
seroth.
18. A z Haseroth przyszli do Re-
thma.
19. A wyciągnąwszy z Rethma-, sta-
nęli obozem w Remmomphares.
20. Zkąd wyszedłszy, przyszli do
Lebna.
21. Z Lebna położyli się obozem
w Resie.
22. A wyszedłszy z Resa, przyszli
do Ceelatha.
23. Zkąd wyciągnąwszy, położyH się
obozem na górze Sepher.
24. A odszedłszy od góry Sepher,
przyszli do Arad a.
25. Ztamtąd wyciągnąwszy, sta-
nęli obozem w Maceloth.
26. A wyciągnąwszy z Maceloth,
przyszli do Thaath.
27. Z Thaath położyli się obozem
w Thare.
28. Zkąd wyszedłszy, rozbili na-
mioty w Methka.
29. A z Methka położyli się obozem
w Hesmona.
30. A wyciągnąwszy z Hesmona,
przyszli do Moseroth.
31. A z Moseroth położyH się obo-
zem w Benejaakan.
32. A wyjechawszy z Benejaakan,
przyszli do góry Gadgad. Deut.10,6.
33. Zkąd ruszywszy się, obozem
stanęli w Jetebatha.
34. A z Jetebatha przyszli do He-
brona.
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XXXin. XXXIV.
169
35. A z Hebrona wyszedłszy, sta-
nęli obozem w Asyongaber.
36. Ztamtąd wyjechawszy, przyszli
na puszczą Syn, ta jest Kades.
37. A wyciągnąwszy z Kades, po-
łożyli się obozem na górze Hor, na
ostatnich granicach ziemie Edom.
38. I wstąpił Aaron kapłan na
górę Hor, na rozkazanie Pańskie: i
tam umarł roku czterdziestego wyjścia
synów Izraelowych z Egiptu, miesiąca
piątego, pierwszego dnia miesiąca:
Deut. 32, 50.
39. Gdy mu było lat sto dwadzie-
ścia trzy.
40. I usłyszał Chananejczyk król
Arad, który mieszkał na południe,
iż S3Tiowie Izraelowi przyszli do zie-
mie Chananejskiej.
41. A ruszywszy się od góry Hor,
położyli się obozem w Salmon.
42. Zkąd wyszedłszy, przyszli do
Phunon.
43. A wyciągnąwszy z Phunon, obo-
zem stanęli w Oboth.
44. A z Oboth przyszli do Jeaba-
rym, które jest na granicach Moabitów.
45. A ruszywszy się z Jeabarym,
rozbili namioty w Dybongad,
46. Zkąd wyszedłszy, stanęli obozem
w Helmondeblathaim.
47. A ruszywszy się z Helmonde-
blathaim, przyszli do gór Abarym
przeciwko Nai30.
48. A od gór Abarym odciągną-
wszy przeszli na pola Moabskie nad
Jordanem przeciw Jerychowi.
49. I tam się położyli obozem od
Bethsymoth aż do Abelsatym, na ró-
wniejszych miejscach Moabitów.
50. Gdzie mówił Pan do Mojżesza:
51. Przykaż synom Izraelowym a
mów do nich: Gdy się przeprawicie
przez Jordan, wszedłszy do ziemie
Chananejskiej,
52. Wytraćcież wszystkie obywa-
tele onej ziemie, połamcie znaki, i
bałwany pokruszcie, i wszystkie ich
wyżyny spustoszcie,
53. Oczyszczając ziemię, i mieszka-
jąc w niej; bom ja ją dał wam w
osiadłość.
54. Którą między się losem podzie-
licie. Tym, których więcej będzie,
szerszą dacie, a których mniej, "węż-
szą. Każdemu jako los padnie, tak
będzie dane dziedzictwo: według po-
kolenia i domów osiadłość będzie
podzielona.
55. Lecz jeźli nie będziecie chcieć
wytracić obywatelów ziemie, którzy
zostaną, będą wam jako gwoździe w
oczach i oszczepy w bokach: i będą
się wam przeciwić w ziemi mieszkania
waszego.
56. A cokolwiekiem im był umyślił
uczynić, wam uczynię.
ROZDZIAŁ XXXIV.
Ograniczywszy cztery części ziemie obiecanśj, we-
dług czterech stron świata, dzielić rozkazano je losem,
i naznaczono, kto ją miał wydzielać.
I mówił Pan do Mojżesza, rzekąc:
2. Przykaż synom Izraelowym, i rze-
czesz do nich: Gdy wnidziecie do zie-
mie Chananejskiej, a w osiadłość wam
losem padnie, temi granicami ogra-
niczona będzie.
3. Strona od południa pocznie się
od puszczy Syn, która jest wedle
Edom: i będzie miała granice na
wschód słońca morze słone, jos.is, i.
4. Które okrąża stronę południo-
wą przez wstępowanie Skorpiona, tak
żeby przeszły do Senna, i przyszły
od południa aż do Kadesbarne, zkąd
wynidą granice od wsi imieniem Adar,
i pociągną do Asemona.
5. I pójdzie kołem granica od Ase-
mony aż do potoka Egipskiego, i mo-
rza wielkiego brzegiem się skończy.
6. A strona zachodnia pocznie się
od morza wielkiego, i tymże się kóncem
zamknie.
7. A na północną stronę, od morza
wielkiego granice się zaczną przy-
chodzące aż do góry najwyższej,
8. Od której pójdą do Emath aż
do granic Sedada:
9. I pójdą granice aż do Zephrona
i do wsi Enan: te będą granice na
strome północnej.
10. Ztamtąd wymierzone będą gra-
nice przeciw wschodniej stronie ode
wsi Enan aż do Sephama:
11. A od Sephama zstąpią granice
do Pebla przeciw studni Daphnim:
ztamtąd przyjdą przeciw wschodu
słońca do morza Cenereth.
12. I pociągną aż do Jordanu, a
na ostatek morzem słonem się zamkną.
Tę ziemię będziecie mieć wedle gra-
nic jej wokół.
170
NUMERI. XXXIV. XXXV.
13. I przykazał Mojżesz synom I-
zraelowym, mówiąc: Ta będzie ziemia,
którą posiądziecie losem, i którą ka-
zał Pan dać dziewięciorgu pokoleniu,
i połowicy pokolenia.
14. Albowiem pokolenie synów Ru-
ben według domów swoich, i poko-
lenie synów Gad według liczby rodów,
połowica też pokolenia Manasse,
15. To jest półtrzecia pokolenia
wzięły część swoje za Jordanem prze-
ciw Jerychowi na wschodnią stronę.
16. I rzekł Pan do Mojżesza:
17. Te są imiona mężów, którzy
wam ziemię podzielą. Eleazar kapłan,
i Jozue, syn Nun, jo8.i4,2.
18. I jedno książę z każdego po-
kolenia,
19. Których te są imiona: z po-
kolenia Judy, Kaleb, syn Jephone.
20. Z pokolenia Symeon, Samuel,
syn Ammiud.
21. Z pokolenia Benjamin, Elidad,
syn Chaselon.
22. Z pokolenia synów Dan, Bokki
syn Jogli.
23. Z synów Józephowych, z poko-
lenia Manasse, Hanniel, syn Ephod.
24. Z pokolenia Ephraim, Kamuel,
syn Sephthan.
25. Z pokolenia Zabulon, Elisa-
phan, syn Pharnach.
26. Z pokolenia Issachar, książę
Phalthiel, syn Ozan.
27. Z pokolenia Aser, Ahiud, syn
Salomi.
28. Z pokolenia Nephtali, Phedael,
syn Ammiud.
29. Ci są, którym przykazał Pan,
aby podzielili synom Izraelowym zie-
mię Chananejską.
ROZDZIAŁ XXXV.
Miagta Lewitom rozkazuje Pan oddzielić, i sześć
zbrodniom, ku ucieczce. Prawo o mężobójstwic
dobrowolnem i przygodnem. Jednego świadectwo
nieważne.
To też mówił Pan do Mojżesza na
polach Moab nad Jordanem, prze-
ciw Jerychowi: jos.21,2.
2. Przykaż synom Izraelowym, aby
dali Lewitom z osiadłości swych,
3. Miasta ku mieszkaniu, i przed-
mieścia ich wokoło, aby sami mie-
szkali w mieściech, a przedmieścia,
żeby były dla bydła i dobytku:
4. Które od murów miejskich, z
zamurza wokoło rozciągną się na ty-
siąc kroków.
5. Ku wschodu będą dwa tysiące
łokci, ku południu takież będą dwa
tysiące: ku morzu też, które patrzy
na zachód słońca, taż miara będzie,
a strona północna takimże kresem
się skończy: a miasta będą w po-
środku, a za miasty przedmieścia.
6. A z samych miasteczek, które
Lewitom dacie, sześć będą na ratunek
zbiegom odłączone, aby uciekł do nich,
ktoby krew rozlał: a oprócz tych
innych czterdzieści i dwa miasteczka,
Joa. 20, 8. Deut. 4, 41.
7. To jest w obec czterdzieści ośm
z przedmieściami swemi.
8. A tych miast, które będą dane
z dzierżaw synów Izraelowjxh, od
tych, którzy więcej mają, więcej odjęto
będzie, a którzy mniej mają, mniej,
każdy według miary dziedzictwa swe-
go, da miasta Lewitom.
9. Rzekł Pan do Mojżesza:
10. Mów s}Tiom Izraelowym, i rze-
czesz im: Kiedy przejdziecie przez
Jordan do ziemie Chananejskiej,
Deut. 19, 2. Jos. 20,2.
11. Postanowicie, które miasta mają
być na pomoc zbiegów, którzy nie-
chcąc krew rozlali:
12. W którem kiedy będzie zbieg,
krewny zabitego nie będzie mógł go
zabić, aż stanie przed oblicznością gro-
mady, a sprawa jego sądzona będzie.
13. Az tych miast, które się na
pomoc zbiegów oddzielają,
14. Trzy będą za Jordanem, a trzy
w ziemi Chananejskiej:
15. Tak synom Izraelowym, jako i
przychodniom i gościom, aby uciekł
do nich, ktoby niechcąc krew rozlał.
16. Jeźliby kto uderzył żelazem, a
umarłby, który uderzony jest, winien
będzie mężobójstwa, i sam umrze.
17. Jeźliby kamieniem cisnął, a
uderzony umarł, także karan będzie.
18. Jeźli drewnem uderzony umrze,
mężobójca krwią zemszczony będzie.
Deut. 19, 11. Jos. 20,3.
19. Bliski zabitego mężobójcę za-
bije zaraz, skoro go poima.
20. Jeźli kto z nienawiści człowieka
popchnie, albo nań co rzuci z zasady,
21. Albo będąc mu nieprzyjacielem
ręką uderzy, a on umrze: ten, który
KSIĘGI IV. MOJŻESZOWE. XXXV. XXXVI.
171
uderzył, winien będzie mężobójstwa :
krewny zabitego, zaraz skoro go naj-
dzie, zabije.
22. A jeźliby z przygody, i bez waśni,
23. I bez nieprzyjaźni co takowego
uczynił,
24. A toby się przed ludem pokazało,
i między tym, który uderzył i bliskim,
sprawa o krewby się roztrząsnęła:
25. Wybawion będzie niewinny z
ręki mszczącego się, i będzie przez
wyrok przpyrócon do miasta, do któ-
rego był uciekł, i będzie tam mie-
szkał, aż wielki kapłan, który olejem
świętym jest pomazany, umrze,
26. Jeźli mężobójca za granicami
miast, które wygnańcom są naznaczone,
27. Będzie naleziony, i zabity od
tego, który się mści krwie, bez winy
będzie, który go zabił.
28. Miał bowiem zbieg aż do
śmierci kapłana najwyższego siedzieć
w mieście: a gdy on umrze, mężo-
bójca wróci się do ziemie swojej.
29. To wieczno będzie, i za prawo
we wszystkich mieszkaniach waszych.
30. Mężobójca za świadkami karan
będzie: na świadectwo jednego żaden
zdany nie będzie.
31. Nie weźmiecie okupu od tego,
który W' inien krwie : natychmiast i sam
umrze.
32. Wywołani i zbiegowie przed
śmiercią kapłana wielkiego żadną
miarą do miast swoich wrócić się nie
będą mogli.
33. Abyście nie splugawili ziemie
mieszkania waszego, która się krwią
niewinnych splugawi: a inaczej oczy-
szczona być nie może, jedno krwią
tego, który przelał krew drugiego.
34. I tak będzie oczyszczona osia-
dłość wasza, gdyż ja z wami mie
lenia synów Józephowych: i mówili
Mojżeszowi przed książęty Izraelskimi
i rzekli:
2. Tobie, Panu naszemu, przykazał
Pan, abyś ziemię losem podzielił sy-
nom Izraelowym, a żebyś córkom
Salphaad , brata naszego , dał osia-
dłość ojcu należącą:
3. Które jeźli ludzie inszego poko-
lenia za żony wezmą, pójdzie za nimi
osiadłość ich: i gdy przeniesiona do
inszego pokolenia będzie, umniejszy
się naszego dziedzictwa.
4. A zatem się stanie, że gdy Ju-
bileusz, to jest pięćdziesiąty rok odpu-
szczenia przyjdzie, pomiesza się losów
podzielenie, i osiadłość jednych przej-
dzie do drugich.
5. Odpowiedział Mojżesz synom
Izraelowym i za rozkazaniem Pańskiem
mówiąc : Dobrze pokolenie synów Jó-
zephowych rzekło.
6. I to prawo o córkach Salphaad
od Pana jest wydane: Niechaj idą,
za kogo chcą, tylko żeby za swego
pokolenia ludzie:
7. Aby się nie mieszała osiadłość
synów Israelowych z pokolenia w po-
kolenie; bo wszyscy mężowie poj-
mować będą żony z pokolenia i rodu
swego:
8. I wszystkie białegłowy z tegoż
pokolenia męże wezmą, aby dzie-
dzictwo zostawało w domiech:
9. A żeby się nie mieszały poko-
lenia, ale tak zostały,
10. Jako od Pana są oddzielone.
I uczyniły córki Salphaad, jako było
rozkazano.
11. I szły Maala i Thersa, Hegla
i Melcha i Noa za syny stryja
swego:
12. Z familii Manasse, który był
szkam; Jam bowiem jest Pan, który ! syn Józephów: i osiadłość, która im
mieszkam między synmi Izraelowymi.
ROZDZIAŁ XXXVI.
Pokolenia, aby się zejmowaniem żon nie mieszali:
aby się dzierżawy a imienia różnych nie pomieszali.
Przystąpiły i książęta domów Galaad,
syna Machir, syna Manasse z poko-
była dana, została się w pokoleniu i
w domu ojca ich.
13. Te są przykazania i sądy, które
rozkazał Pan przez rękę Mojżesza
do synów Izraelowych, na polach
Moab nad Jordanem przeciw Jery-
chowi.
172
DEUTERONOMIUM. I
KSIĘGI
DEUTERONOMIUM,
to jest
PIĄTE MOJŻESZOWE.
ROZDZIAŁ I.
Krótkie rozpominanie i opisanie tych rzeczy, które
potykały Izraelczyki na puszczy, i kaźń za niedo-
wiarstwo.
Xe są słowa, które mówił Mojżesz
do wszego Izraela za Jordanem na
pustjTii polnej, przeciw morza czer-
wonego, między Pliaran, i Thophel,
i Laban, i Haseroth, gdzie jest bardzo
wiele złota,
2. Jedenaście dni od Horeb przez
drogę góry Seir aż do Kadesbarne.
3. Czterdziestego roku, jedenastego
miesiąca, pierwszego dnia miesiąca
mówił Mojżesz do synów Izraelowych
wszystko, co mu był przykazał Pan,
aby im powiedział:
4. Potem jako zabił Sehon, króla
Amorrejskiego, który mieszkał w
Hesebon, i Og, króla Basan, który
mieszkał w Astaroth i w Edraj,
Num. 21, 25.
5. Za Jordanem w . ziemi Moab.
I począł Mojżesz wykładać zakon,
i mów4ć:
6. Pan, Bóg nasz, mówił do nas na
Horeb rzekąc: Dosyć wam, żeście na
tej górze mieszkali.
7. Wróćcie się a ciągnijcie ku górze
Amorrejczyków, i do innych, które
jej są najbliższe; polne i górzyste i
niższe miejsca ku południu, i nad
brzegiem morza ziemie Chananejczy-
ków i Libanu, aż do wielkiej rzeki
Euphratesa,
8. Oto, prawi, dałem wam: w^nidź-
cie a posiądźcie ją, o którą przy-
siągł Pan ojcom waszym, Abrahamowi,
Izaakowi i Jakóbowi, żeby ją dał im
i nasieniu ich po nich.
9. I rzekłem wam na on czas:
10. Nie mogę was sam znieść; bo
Pan, Bóg wasz, rozmnożył was, a jest
was dziś jako gwiazd niebieskich
bardzo wiele.
11. (Pan, Bóg ojców waszych, nie-
chaj przyczyni do tej liczby wiele
tysięcy, a niech wam błogosławi, jako
rzekł.)
12. Nie mogę ja sam waszych
spraw znosić, i brzemion i swarów.
Exod. 18, 18.
13. Podajcie z was męże mądre i
umiejętne, i których obcowanie by-
łoby doświadczone w pokoleniach
waszych, że je postawię przełożonymi
nad wami.
14. Tedyście mi odpowiedzieli: Do-
bra rzecz jest, którą chcesz uczynić.
15. I wziąłem z pokoleń waszych
męże mądre i ślachetne, i uczyniłem
je książęty, tysiącznikami, i setni*-
kami, i pięćdziesiątniki, i dziesiątniki,
którzyby was uczyli każdej rzeczy:
16. I przykazałem im mówiąc:
Słuchajcie ich, a co sprawiedliwa jest,
sądźcie, choćby obywatel był on,
chocia gość.
17. Różność żadna osób nie będzie,
tak małego wysłuchacie jako i wiel-
kiego, i nie będziecie mieć względu
na osobę żadnego, ponieważ sąd Boży
jest: jeźliby się wam zdało co tru-
dnego, odnieście do mnie, a ja wy-
słucham. Ley. 19, 15.
18. I przykazałem wszystkie rzeczy,
którebyście czynić mieli.
19. A ruszywszy się od Horeb,
przeszliśmy przez puszczą straszliwą
i wielką, którąście widzieli, drogą
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. I.
173
góry Amorrejskiej, jako nam był
przykazał Pan, Bóg nasz. A gdyśmy
przyszli do Kadesbarne,
20. Rzekłem wam: Przyszliście do
góry Amorrejczyka, którego Pan, Bóg
nasz, da nam.
21. Oglądaj ziemię, którą Pan, Bóg
twój, dał tobie: wstępuj a posiadaj
ją, jako mówił Pan, Bóg nasz, ojcom
twoim: nie bój się i najmniej się nie
lękaj.
22. 1 przystąpiliście do mnie wszyscy,
i rzekliście: Poślijmy męże, którzyby
oglądali ziemię, i oznajmili, którą-
byśmy się drogą puścić mieli, i do
których miast się udać. Nuin.13,4.
23. A gdy mi się mowa podobała,
posłałem z was dwanaście mężów, po
jednemu z pokoleń swych.
24. Którzy poszedłszy i wstąpiwszy
na miejsca górzyste, przyszli aż do
byście namioty rozbijać mieli, w nocy
ukazując wam drogę przez ogień, a
we dnie przez słup obłokowy.
Exod. 13, 21. Num. 14, 14.
34. A gdy usłyszał Pan głos mów
waszych, rozgniewany przysiągł i
rzekł:
35. Nie ogląda żaden z ludzi tego
narodu niecnotUwego ziemie dobrej,
którąmem pod przysięgą obiecał ojcom
waszym:
36. Oprócz Kaleb, syna Jephone;
ten bowiem ją ogląda, i jemu dam
ziemię, którą deptał, i synom jego,
ponieważ naśladował Pana.
37. A nie ma iść w podziwienie
rozgniewanie na lud, gdyż i na mię
rozgniewany Pan dla was rzekł: Ani
ty nie wnidziesz tam:
38. Ale Jozue, syn Nun, sługa twój,
ten wnidzie za cię: tego upominaj
Doliny grona: a wypatrzywszy zie- i posilaj, a on losem podzieli ziemię
mię,
25. Nabrawszy owoców jej, aby
Izraelowi.
39. Dziatki wasze, o którycheście
okazali żyzność, przynieśli do nas, i i powiadali, że je zabiorą w niewolą,
rzekli: Dobra jest ziemia, którą Pan, i synowie, którzy dziś między złem a
Bóg nasz, da nam
26. I nie chcieliście wstąpić: ale
niewierni na mowę Pana, Boga naszego,
27. Szemraliście w namieciech
waszych, i rzekliście: Nienawidzi nas
Pan, i przeto wywiódł nas z ziemie
Egipskiej, aby nas wydał w ręce
Amorrejczyka i wytracił.
28. Dokąd pójdziemy? posłowie
przestraszyli serce nasze mówiąc:
Nader wielkie mnóstwo jest, i nad
nas wzrostem wyższe: miasta wielkie,
i aż do nieba obronne, widzieliśmy
tam syny Enacym.
29. A ja rzekłem wam: Nie lękajcie
się, ani się ich bójcie:
30. Pan Bóg, który jest wodzem
waszym, sam będzie walczył za was,
jako uczynił w Egipcie, na co wszyscy
patrzyli.
31. I na puszczy (sameś widział)
nosił cię Pan, Bóg twój, jako zwykł
nosić człowiek maluczkiego syna
swego, po wszystkiej drodze, którąście
chodzili, a żeście przyszli na to
miejsce.
32. Lecz ani tak uwierzyliście Panu,
Bogu waszemu,
33. Który szedł przed wami w
drodze, i wymierzał miejsce, gdzie-
dobrem nie znają różności, ci wnidą:
i onym dam ziemię, a posiędą ją.
40. A wy się wróćcie, a ciągnijcie
w puszczą, drogą morza czerwo-
nego.
41. I odpowiedzieli mi: Zgrze-
szyliśmy Panu, pójdziemy i walczyć
będziemy, jako przykazał Pan, Bóg
nasz. A gdyście ubrawszy się we
zbroje szli na górę, Num. u, 40.
42. Rzekł mi Pan: Mów do nich:
Nie wstępujcie ani walczcie; bo nie
jestem z wami: byście zaś nie upadli
przed nieprzyjacioły waszymi.
43. Mówiłem wam, a nie słuchaliście:
ale sprzeciwiając się rozkazaniu Pań-
skiemu, i nadęci pychą, poszliście na
górę. Num. 14, 40.
44. A tak wyszedłszy Amorrej-
czyk, który mieszkał na górach, i
zajechawszy gonił was, jako zwykły
gonić pszczoły.
45. I bił was od Seir aż do
Horma.
46. A gdyście wróciwszy się pła-
kali przed Panem, nie wysłuchał
was, ani chciał przyzwolić na głos
wasz.
47. Siedzieliście tedy w Kadesbarne
przez czas długi.
174
DEUTERONOMIUM. II.
ROZDZIAŁ II.
Powtarza dobrodziejstwa Pańskie, które uczynił
Indu Izraelowemu: Walki przeciw Ammon i Moab
zakazuje, i zwalczenie króla Sehona i ziemie jego.
A wyciągnąwszy ztamtąd przyszliśmy
w puszczą, która wiedzie do morza
czerwonego, jako mi Pan mówił: i
krążyliśmy około góry Seir przez
czas długi.
2. I rzekł Pan do mnie:
3. Dosycieście krążyli około tej
góry: idźcie ku północy.
4. A ludowi przykaż, mówiąc:
Przejdziecie przez granice braciej
waszej, synów Ezaw, którzy mieszkają
w Seir, i będą się was bać.
5. Patrzcież tedy pilnie, abyście
się nie ruszyli przeciwko im; bo niej
dam wam ziemie ich , coby mogła
stopa jednej nogi zastąpić; bom za
osiadłość Ezaw górę Seir dał.
6. Żywność kupicie u nich za pie-
niądze, i jeść będziecie: wodę kupioną
czerpać i pić będziecie.
7. Pan, Bóg twój, błogosławił ci we
wszelkiej sprawie rąk twoich: wie
drogę twoje, jakoś przeszedł tę pu-
szczą wielką: przez czterdzieści lat
mieszkający z tobą Pan, Bóg twój, a
ni naczem ci nie schodziło.
8. A gdyśmy minęli bracią nasze,
syny Ezaw, którzy mieszkali na Seir,
drogą polną z Elath, i z Asyongaber,
przyszliśmy do drogi, która wiedzie
na puszczą Moab.
9. I rzekł Pan do mnie: Nie walcz
przeciw Moabitom, ani się z nimi
potykaj; boć nie dam nic z ziemie
ich, iżem synom Lothowym dał Ar
w osiadłość.
10. Emim pierwsi byli obywatele
jej, lud wielki i potężny, i tak wysoki,
że je z pokolenia Enacym jako
olbrzymy być rozumiano,
11. I byli podobni sjTiom Enacym,
nawet Moabitowie zowią je Emim.
12. A w Seir pierwej mieszkali
Horrejczykowie: które wypędziwszy
i wj-^gładziwszy, mieszkali synowie
Ezaw, jako uczynił Izrael, w ziemi
osiadłości swej, którą mu Pan dał.
13. Ruszywszy się tedy, abyśmy się
przeprawili przez potok Zared, przy-
szliśmy do niego.
14. A czasu wszystkiego, które-
gośmy chodzili od Kadesbarne, aż do
przejścia potoku Zared, było trzy-
dzieści i ośm lat: aż wyginął wszystek
ród ludzi walecznych z obozu, jako
był przysiągł Pan.
15. Którego ręka była przeciwko
im, aby wyginęli z pośrodku obozu.
16. A gdy wyginęli wszyscy wale-
cznicy,
17. Mówił Pan do mnie, rzekąc:
18. Ty dziś przejdziesz granice
Moab, miasto imieniem Ar:
19. A przystąpiwszy do bliskich
miejsc synów Ammon, strzeż się,
abyś nie walczył przeciwko im, ani
się ruszaj na bitwę; boć nie dam
z ziemie synów Ammon: gdyżem ją
dał w osiadłość synom Lothowym.
20. Za ziemię olbrzymów miano ją,
i w niej dawno przedtem mieszkali
olbrzymowie , które Ammonitowie
zowią Zomzommim.
21. Lud wielki i mnogi, i wzrostu
wysokiego, jako Enacym, które wy-
gładził Pan przed nimi.
22. I dał im mieszkać miasto nich,
jako uczynił synom Ezaw, którzy
mieszkają na Seir, wygładziwszy Hor-
rejczyki, a dawszy im ziemię ich,
którą trzymają aż do tego czasu.
23. Hewejczyki też, którzy mieszkali
w Haserym aż do Gasan, Kappa-
doczanie wygnali: którzy wyszedłszy
z Kappadocyi, wygładzili je, i mie-
szkali miasto nich.
24. Wstańcie a przejdziecie stru-
mień Arnon: otom dał w rękę twoje
Sehon, króla Hesebon, Amorrejczyka,
i ziemię jego pocznij posiadać, a stocz
przeciw niemu bitwę.
25. Dzisiaj pocznę puszczać strach
i bojaźń twoje na ludy, którzy mie-
szkają pode wszystkiem niebem: aby
usłyszawszy imię twoje lękali się, i,
jako zwykły rodzące, drżeli i boleścią
zjęci byh.
26. Posłałem tedy posły z puszcze
Kademoth do Sehon, króla Hesebon,
słowy spokojnemi, mówiąc: Num.21,21.
27. Przejdziem przez ziemię twoje,
drogą pospolitą pójdziem: nie zstą-
pimy ani w prawo ani w lewo.
28. Żywności przedaj nam za pie-
niądze, żebyśmy jedli: wody za pie-
niądze użycz, i tak pić będziemy. To
tylko, abyś nam pozwolił przejścia,
29. Jako uczynili synowie Ezaw,
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. II. III.
175
którzy mieszkają na Seir, i Moabitowie, ; 4. Burząc wszystkie miasta jego
którzy mieszkają w Ar: aż przyjdziem jednego czasu: nie było miasteczka,
do Jordanu i przejdziemy do ziemie,
którą Pan, Bóg nasz, da nam.
30. I nie chciał Sehon, król He-
sebon, pozwolić nam przejścia; iż był
zatwardził Pan, Bóg twój, ducha jego,
i zatwardził był serce jego, aby był
podań w ręce twoje, jako teraz widzisz.
31. I rzekł Pan do mnie: Otom ci
począł podawać Sehon i ziemię jego,
pocznij ją posiadać. Amos2,9.
32. 1 wyszedł Sehon przeciwko
nam ze wszystkim ludem swym ku
bitwie do Jasa.
33. I podał go nam Pan, Bóg nasz:
i poraziliśmy go i syny jego z wszyst-
kim ludem jego.
34. I wszystkie miasta na on czas
wzięliśmy, wybiwszy obywatele ich,
męże i niewiasty i dziatki. Nie zo-
stawiliśmy w nich niczego:
35. Oprócz bydła, które się do-
stały łup biorących, a korzyści miast,
któreśmy wzięli.
36. Od Aroer, które jest nad brze-
giem potoku Arnon, miasteczka, które
w dolinie leży, aż do Galaad, nie
było wsi i miasta, któreby uszło rąk
naszych: wszystkie nam Pan, Bóg
nasz, podał.
37. Oprócz ziemie synów Ammon,
do którejeśmy nie przystąpili: i wszyst-
kich, które przyległy strumieniowi
Jebok, i miast na górach i wszyst-
kich miejsc, do których nam nie do-
puścił Pan, Bóg nasz.
ROZDZIAŁ III.
Opisuje powtóre walkę przeciw Og, królowi Ba-
zan, i łóżko jego, i dział dwu pokoleniu, Ruben i
Gad, i połowice Manasaesowego: Prośba Mojżeszowa
do Boga, aby mógł wniść do ziemie obiecanśj.
A tak obróciwszy się szliśmy drogą
Bazan: i wyszedł Og, król Bazan,
przeciwko nam z ludem swym ku
bitwie w Edraj.
2. I rzekł Pan do mnie: Nie bój
się go; bo w rękę twoje dany jest ze
wszystkim ludem i ziemią jego: i uczy-
nisz mu, jakoś uczynił Sehon, królowi
Amorrejczyków, który mieszkał w
Hesebon. Num. 21, 33.
3. Dał tedy Pan, Bóg nasz, w ręce
nasze i Oga, króla Bazan, i wszystek
lud jego: i poraziliśmy je aż do
szczątku, Num. 21, 33.
któreby nas uszło, sześćdziesiąt miast,
wszystkę krainę Argob, królestwa Og
w Bazan.
5. Wszystkie miasta były obronione
mury wysokimi i bramami i zawo-
rami, oprócz miasteczek niezliczonych,
które nie miały murów.
6. I zgładziliśmy je, jakośmy byli
uczynili Sehon, królowi Hesebon,
wytraciwszy wszelkie miasto, męże i
niewiasty i dziatki.
7. Lecz bydło i korzyści miast
rozebraliśmy.
8. I wzięliśmy w on czas ziemię z
ręki dwu królów Amorrejczyków,
którzy byli za Jordanem, od potoku
Arnon, aż do góry Hermon,
9. Którą Sydończycy Saryon zowią,
a Amorrejczycy Sanir:
10. Wszystkie miasta, które leżą
w równi, i wszystkę ziemię Galaad i
Bazan aż do Selcha i Edraj, miast
królestwa Og w Bazan.
11. Bo tylko sam Og, król Ba-
zan, został się był z narodu olbrzy-
mów. Ukazują łoże jego żelazne,
które jest w Babath synów Ammon,
dziewięć łokci mające wzdłuż, a cztery
w szerz, na miarę łokcia ręki mę-
skiej.
12. I posiedliśmy na on czas ziemię,
od Aroer, które jest nad brzegiem
potoku Arnon, aż do połowice góry
Galaad: a miasta jego dałem Ruben
i Gad.
13. A ostatek Galaad i wszystek
Bazan, królestwa Og, dałem poło-
wicy pokolenia Manasse: wszystkę
krainę Argob i wszystkę Bazan zowią
ziemią olbrzymów. Num. 32, 29.
14. Jair, syn Manasse, posiadł
wszystkę krainę Argob, aż do granic
Gessury i Machaty, i nazwał od
imienia swego Bazan Hawoth Jair,
to jest: wsi Jair, aż do dnia dzi-
siejszego.
15. Machirowi też dałem Galaad.
16. A pokoleniu Ruben i Gad
dałem od ziemie Galaad aż do potoku
Arnon, pół potoku i ukrainę aż do
potoku Jebok, która jest granica
synów Ammon:
17. I równinę pustynie i Jordan,
i granice Cenereth aż do morza
176
DEUTERONOMIUM. III. IV.
puszczy, które jest najsłonsze, pod
górę Phasga ku wschodu słońca.
18. I rozkazałem wam na on czas,
mówiąc: Pan, Bóg wasz, daje wam tę
ziemię w dziedzictwo: gotowi idźcie
przed bracią waszą, synmi Izraelo-
wymi, wszyscy mężowie duży:
19. Bez żon i dzieci i bydła; wiem
bowiem, że więcej dobytku macie, i
w mieściech zostać muszą, którem
wam dał.
20. Aż odpoczynienie da Pan bra-
ciej waszej, jako wam dał: i posiędą
oni też ziemię, którą im da za Jorda-
nem: tedy się każdy wróci do osiadło-
ści swej, którąmem wam dał. Num. 21, is.
21. Jozuemu też na on czas przy-
kazałem, rzekąc: Oczy twoje widziały,
co uczynił Pan, Bóg wasz, tym dwie-
ma królom: takżeć uczyni wszystkim
królestwom, do których przejdziesz.
22. Nie bój się ich; bo Pan, Bóg
wasz, będzie walczył za was.
23. I prosiłem Pana w on czas,
mówiąc :
24. Panie Boże, tyś począł poka-
zować słudze twemu wielkość twoje,
i rękę bardzo mocną; bo niemasz
inszego Boga ani na niebie ani na
ziemi, któryby mógł czynić dzieła
twoje, i przyrównany być mocy twojej.
25. Przejdę tedy, oglądam ziemię
tę niepospolitą za Jordanem, i górę
tę wyborną i Liban.
26. I rozgniewał się Pan na mię
dla was, ani mię wysłuchał, ale mi
powiedział: Dosyć masz, żadną miarą
nie mów więcej do mnie o tej rzeczy.
27. Wstąp na wierzch Phasgi, a
obróć wkoło oczy twoje, na zachód i
na północ i na południe i na wschód,
a patrz; bo nie przejdziesz przez ten
Jordan.
28. Przykaż Jozuemu, umocnij go
i potwierdź; on bowiem pójdzie przed
tym ludem i podzieli im ziemię,
którą oglądasz.
29. I mieszkaliśmy w dolinie prze-
ciw bałwanicy Phegor.
ROZDZIAŁ IV.
Upomina Mojżesz lud Izraelski ku zachowaniu
Przykazania Bożego, grożąc przestępcom: zakazuje
obrazów mieć ku chwaleniu ich: śmierć swoje opo-
wiada: trzy miasta ku ucieczce wywołanym odłączył.
A teraz, Izraelu, słuchaj przy-
kazania i sądów, których ja ciebie
uczę, abyś je czyniąc żył, a wszedłszy
posiadł ziemię, którą Pan, Bóg ojców
waszych, da wam.
2. Nie przydacie do słowa, które
wam mówię, ani ujmiecie z niego:
strzeżcie mandatów Pana, Boga wa-
szego, które ja wam rozkazuję.
3. Oczy wasze widziały wszystko,
co uczynił Pan przeciw Beelphegor,
jako pokruszył wszystkie chwalcę jego
z pośrodku was. Num. 25, 4.
4. A wy, którzy stoicie przy Panu,
Bogu waszym, żpyiście wszyscy aż do
dnia dzisiejS)Zego.
5. Wiecie, żem was nauczał przy-
kazania i sprawiedliwości, jako mi
rozkazał Pan, Bóg mój, tak je czynić
będziecie w ziemi, którą posię-
dziecie.
6. I zachowacie je, a Avypełnicie
skutkiem; to bowiem jest wasza
mądrość i rozum przed ludźmi, żeby
usłyszawszy te w^szystkie przykazania,
rzekli: Oto lud mądry i rozumny,
naród wielki.
7. I niemasz inszego narodu tak
wielkiego, któryby miał bogi tak
przybliżające się do niego, jako Pan,
Bóg nasz, przytomny jest na wszystkie
prośby nasze.
8. Bo któryż inszy naród jest tak
zacny, żeby miał Ceremonie i sądy
sprawiedliwe, i wszystek zakon, który
ja dziś przełożę przed oczy wasze?
9. Strzeż tedy sam siebie, i dusze
swej pilnie: Nie zapominaj słów,
które widziały oczy twoje, a niechaj
nie wypadają z serca twego po wszyst-
kie dni żywota twego. Będziesz ich
nauczał syny i wnuki twoje,
10. Ode dnia, któregoś stanął
przed Panem, Bogiem tAvoim, na Ho-
reb, gdy mi Pan mówił, rzekąc : Zgro-
madź do mnie lud, aby słuchali mów
moich, a nauczyli się bać mnie przez
wszystek czas, którego żyją na ziemi,
a nauczali syny swoje. Exod. 19,18.
11. I przystąpiliście pod górę,
która gorzała aż do nieba: i była na
niej ciemność i obłok i mgła.
12. I mówił Pan do was z po-
środku ognia: słyszeliście głos słów
jego, aleście kształtu zgoła nie wi-
dzieli.
13. I okazał wam przymierze swoje,
które rozkazał, żebyście czjTiili, i dzie-
sięć słów, które napisał na dwu ta-
blicach kamiennych.
14. Mnie też rozkazał na on czas,
abych was nauczył obrzędów i sądów,
którebyście zachować mieli w ziemi,
którą posiędziecie.
15. A przeto strzeżcie pilnie dusz
waszych: nie widzieliście żadnego
podobieństwa w dzień, którego Pan
mówił do was na Horeb z pośrodku
ognia:
16. Abyście snadź oszukani nie
uczynili sobie podobieństwa rytego,
albo obrazu mężczyzny, albo nie-
wiasty :
17. Wyobrażenia wszelkich zwie-
rząt, które są na ziemi, albo z pta-
stwa pod niebem latającego:
18. I płazu, który płaza po ziemi,
albo ryb, które są w wodach pod
ziemią
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. IV. 177
długi czas mieszkać; ale wygładzi
was Pan.
'27. I rozproszy po wszystkich na-
rodziecli, i mało was zostanie między
narody, do których was Pan za-
wiedzie.
28. A tam będziecie służyć bogom,
którzy ręką człowieczą są udziałani,
drewnu a kamieniu, którzy nie widzą,
ani słyszą, ani jedzą, ani wąchają.
29. A gdy szukać będziesz tam
Pana, Boga twego, najdziesz go:
jeźli go jedno całem sercem szukać
będziesz, i wszystkiem utrapieniem
dusze twojej.
30. Gdy cię najdą wszystkie te
rzeczy, które są przepowiedziane,
ostatniego czasu nawrócisz się do
Pana, Boga twego, i będziesz słuchał
głosu jego.
31. Albowiem Bóg miłosierny Pan,
19. Aby snadź podniósłszy oczy Bóg twój jest, nie opuści cię, ani do
w niebo, nie ujrzał słońca i księżyca końca zgładzi, ani zapamięta przy-
1 wszystkich gwiazd niebiesldch, i
uwiedziony błędem, nie kłaniał się
im i nie służył, które stworzył Pan,
Bóg twój, na posługę wszystldm na-
rodom, które są pod niebem.
20. Lecz was wziął Pan, i wywiódł
z pieca żelaznego Egipskiego, aby
miał lud dziedziczny, jako jest dzi-
siejszego dnia.
21. I rozgniewał się Pan na mię
dla mów waszych, i przysiągł, że nie
przejdę za Jordan, i nie wnidę do
ziemie najlepszej, którą wam da.
22. Oto umieram w tej ziemi, nie
przejdę Jordanu: wy przejdziecie i
posiędziecie ziemię wyborną.
23. Ostrzegajże się, abyś kiedy nie
zapomniał przymierza Pana, Boga
twego, które uczynił z tobą: i uczy-
nił sobie rytego podobieństwa tych
mierzą, na które przysiągł ojcom
twoim.
32. Pytaj się o dawnych czasiech,
które były przed tobą, ode dnia, któ-
rego stworzył Bóg człowieka na
ziemi, od kraju nieba aż do kraju
jego: jeźli się kiedy taka rzecz stała,
albo kiedy doznano jest:
33. Aby słyszał lud głos Boga
mówiącego z pośrodku ognia, jakoś
ty słyszał, a żyweś został?
34. Jeźli uczynił Bóg, że wszedł
i wziął sobie lud z pośrodku na-
rodów, przez doświadczanie, znald i
cuda, przez wojnę, i mocną rękę, i
wy ciągnione ramię, i straszne wi-
dzenia: wedle wszystkiego, co czynił
dla was Pan, Bóg wasz, w Egipcie,
na co patrzyły oczy twoje?
35. Abyś wiedział, iż Pan sam jest
rzeczy, których Pan czynić zakazał. ! Bogiem, a niemasz innego oprócz
24. Bo Pan, Bóg twój, jest ogień
trawiący. Bóg zawisny. do żyd. 12, 29.
25. Jeźli zrodzicie syny i wnuki, a
mego.
36. Dał ci słyszeć swój głos z nieba,
aby cię nauczył, i na ziemi ukazał ci
będziecie mieszkać w ziemi, a zwie- ogień swój bardzo wielki, i słyszałeś
dzieni uczynicie sobie jakie podo
bieństwo, brojąc złość przed Panem,
Bogiem waszym, żebyście go ku gnie-
wu przywiedli:
26. Za świadki biorę dziś niebo i
ziemię, że rychło zginiecie z ziemie,
którą, przeszedłszy Jordan, posię-
dziecie: nie będziecie w niej przez
słowa jego z pośrodku ognia.
37. Albowiem umiłował ojce twoje
i obrał nasienie ich po nich, i wy-
wiódł cię idąc przed tobą w mocy
swojej z Egiptu. Exod. 13,21.
38. Aby wygładził narody bardzo
wielkie, i mocniejsze nad cię na wej-
ście twoje: i wprowadził cię, i dał ci
12
178
DEUTERONOMIUM. IV. V.
ziemię ich w osiadłość, jako to wi-
dzisz dnia dzisiejszego.
39. A tak poznaj dzisiaj, a myśl
w sercu swojem, że Pan sam jest
Bogiem na niebie wysoko, i na ziemi
nisko, a niemasz innego.
40. Strzeż przykazania i manda-
tów jego, które ja przykazuję tobie:
abyć dobrze było i synom twym po
tobie, ażebyś przez długi czas trwał
na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie.
41. Tedy oddzielił Mojżesz trzy
miasta za Jordanem na wschodnią
stronę.
42. Aby do nich uciekał, ktoby
zabił niechcąc bliźniego swego, ani
mu był nieprzyjacielem przed jednym
i drugim dniem, i do którego z tych
miast ubiedz mógł. Num.as.e.
43. Bozor na puszczy, które leży
na równej ziemi, z pokolenia Ruben:
i Ramot w Galaad, które jest w po-
koleniu Gad: i Golan w Bazan, które
jest w pokoleniu Manasse. Jo8.2o,8.
44. Tenci jest zakon, który położył
Mojżesz przed syny Izraelowymi,
45. I te świadectwa i obrzędy i
sądy, które mówił do synów Izraelo-
wych, kiedy wyszli z Egiptu,
46. Za Jordanem w dolinie prze-
ciw bałwanicy Phegor w ziemi Se-
hona, króla Amorrejskiego, który
mieszkał w Hesebon, którego zabił
Mojżesz: synowie też Izraelowi wy-
szedłszy z Egiptu,
47. Posiedli ziemię jego i ziemię
Og, króla Bazan, dwu ki'ólów Amorrej-
skich, którzy byli za Jordanem na
wschód słońca:
48. Od Aroer, które leży na brze-
gu potoku Arnon, aż do góry Syon,
która jest też Hermon:
49. Wszystkę równinę za Jordanem
na wschodnią stronę aż do morza pu-
styni, i aż pod górę Phasga.
ROZDZIAŁ V.
Powtarza i wykłada dziesięcioro Boże Przykaza-
nie: Bojaźń Bjmów Izraelskich, gdy usłyszeli głos
Boży, i gdy ujrzeli górę gorającą.
I wezwał Mojżesz wszego Izraela i
rzekł do niego: Słuchaj Izraelu Cere-
monii i sądów, które ja dziś mówię
w uszy wasze: nauczcie się ich, i
skutkiem wypełniajcie.
2. Pan, Bóg nasz, uczynił z nami
przymierze na Horeb.
3. Nie z ojcy naszymi uczynił przy-
mierze, ale z nami, którzy tu na ten
czas jesteśmy i ży wiemy.
4. Twarzą w twarz mówił do nas
na górze z pośrodku ognia.
5. Jam zmówcą i środkiem był
między Panem a między wami czasu
cnego, abych wam opowiadał słowa
jego; boście się bali ognia, i nie
wstąpiliście na górę, i mówił: Exod.2o,2.
6. Ja Pan, Bóg twój, którym cię
wywiódł z ziemie Egipskiej, z domu
niewoli.
7. Nie będziesz miał bogów cu-
dzych przed oczyma memi.
8. Nie uczynisz sobie ryciny, ani
podobieństwa wszystkich rzeczy, które
są na niebie wzgórę, i które na ziemi
nisko, i które są w wodach pod
ziemią.
9. Nie będziesz się im kłaniał, ani
służył; bom ja jest Pan, Bóg twój,
Bóg zawisny, oddający nieprawość
ojców na syniech do trzeciego i czwar-
tego pokolenia, tym, którzy mię nie-
nawidzą : Exod. 34, 14.
10. A czyniący miłosierdzie na
wiele tysięcy, miłującym mię i strze-
gącym przykazań moich. Exod.2o,7.
11. Nie będziesz używał imienia
Pana, Boga twego, na daremno; bo
nie ujdzie karania, któryby na próżne
rzecz wziął imię jego. Lev. 19, 12. — Mat. 5. 33.
12. Zachowaj dzień Sobotni, abyś
go święcił, jakoć przykazał Pan, Bóg
twój.
13. Sześć dni robić będziesz, i
uczynisz wszystkie roboty twoje:
Exod. 20, 10.
14. Siódmy dzień jest Sabbath, to
jest, odpoczynienie Pana. Boga twego:
nie będziesz weń czynił żadnej ro-
boty, ty, i syn twój i córka, służe-
bnik i służebnica, i wół i osieł, i
każde bydlę twoje, i gość, który jest
między bramami twojemi: aby odpo-
czynął służebnik i służebnica twoja,
jako i ty. Gen. 2, 2.
15. Pamiętaj, żeś i sam służył w
Egipcie, i wywiódł cię ztamtąd Pan,
Bóg twój, ręką mocną i ramieniem
wyciągnionem : i przetóż ci przykazał,
abyś zachował dzień Sobotni.
16. Czcij ojca twego, i matkę, jakoć
przykazał Pan, Bóg twój, abyś żył
przez długi czas, a żebyć się dobrze
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. V. VI.
179
wiodło na ziemi, którą Pan, Bóg twój,
da tobie.
Exod. 20, 12. Eccl. 3, 9. Mat 15.4. Mat. 7, 10. Eph. 6, 1.
17. Nie będziesz zabijał.
18. Ani będziesz cudzołożył.
19. I kradzieży nie będziesz czynił.
20. Ani będziesz mówił przeciw
bliźniemu twemu fałszywego świa-
dectwa.
21. Nie będziesz pożądał żony bli-
źniego twego, nie domu, nie roli, nie
sługi, nie służebnice, nie wołu, nie
osła, i wszystkich rzeczy, które jego są.
Mat. 5, 28. Kzym. 7, 7.
22. Teć słowa mówił Pan do wszyst-
kiego zgromadzenia waszego na górze
z pośrodku ognia i obłoku i mroku,
głosem wielkim, nic więcej nie przy-
dając: i napisał je na dwu tablicach
kamiennych, które mi dał.
23. A wy gdyście usłyszeli głos z
pośrodku ciemności, a widzieli górę
gorającą, przystąpiliście do mnie
wszystkie książęta pokolenia i starsi,
i rzekliście:
24. Oto nam ukazał Pan, Bóg
nasz, majestat i wdelkość swoje: głos
jego słyszeliśmy z pośrodku ognia, i
doznaliśmy dziś, że gdy Bóg mówił
z człowiekiem, został żyw człowiek.
25. Przeczże tedy pomrzemy, i po-
żre nas ten ogień bardzo wielki? bo
jeźli więcej usłyszemy głos Pana, Boga
naszego, pomrzemy.
26. Cóż jest wszelkie ciało, aby
słuchać miało głosu Boga żywiącego,
który z pośrodku ognia mówi, jako-
śmy słyszeli, a mogło być żywo?
27. Ty raczej idź, a słuchaj wszyst-
kiego, coć rzecze Pan, Bóg nasz: a
mówić będziesz do nas, a my usły-
szawszy czynić je będziemy.
28. Co usłyszawszy Pan, rzekł do
mnie: Słyszałem głos słów ludu tego,
które mówił do ciebie: dobrze wszyst-
ko mówili.
29. Ktoby to dał, aby takie serce
mieli, żeby się mnie bali, i strzegli
wszystkich rozkazali moich po wszystek
czas, aby im dobrze było, i synom
ich na wieki!
30. Idź a powiedz im: Wróćcie się
do namiotów waszych.
31. A ty stój tu zemną, a opowiem
tobie wszystkie przykazania moje, i
Ceremonie, i sądy: których ich uczyć
będziesz, aby je czjnWi w ziemi, którą
im dam w osiadłość.
32. Strzeżcież tedy i czyńcie, co
wam Pan Bóg przykazał: nie ustępuj-
cie ani na prawo ani na lewo.
33. Ale drogą, którą przykazał
Pan, Bóg wasz, chodzić będziecie,
abyście żyli, i dobrze się wam działo,
a przedłużyły się dni w ziemi osia-
dłości waszej.
ROZDZIAŁ VI.
Aby miłowali Pana Boga, a bali się go, upomina.
Takież, aby go nie kusili , ale zakonu aby uczyli
syny swoje.
Te są przykazania i Ceremonie i sądy,
których rozkazał Pan, Bóg wasz, abych
was nauczył, i abyście je czynili w
ziemi, do której przychodzicie po-
siąść ją:
2. Abyś się bał Pana, Boga twego,
i strzegł w^szystkich mandatów i przy-
kazań jego, które ja przykazuję tobie,
i synom i wnukom twoim, po wszystkie
dni żywota twego, aby się prze-
dłużyły dni twoje.
3. Słuchaj Izraelu, a pilnuj, abyś
czynił, coć Pan przykazał, i miał się
dobrze, i rozmnożył się bardziej, jakoć
obiecał Pan, Bóg ojców twoich, zie-
mię mlekiem i miodem płynącą.
4. Słuchaj Izraelu: Pan, Bóg nasz,
Pan jeden jest.
5. Będziesz miłował Pana, Boga
twego, ze wszystkiego serca twego i
ze wszystkiej dusze twojej, i ze wszyst-
kiej siły twojej.
Mat. 22, 37. Mat. 12, 30. Luc. 10, 27.
6. I będą te słowa, które ja dziś
przykazuję tobie, w sercu twojem.
7. I będziesz je powiadał synom
twoim, i będziesz w nich rozmyślał
siedząc w domu twoim, i idąc w drodze,
śpiąc i wstając.
8. I przywiążesz je jako znak do
ręki twojej, i będą i ruszać się będą
między oczyma twemi.
9. I napiszesz je na podwoju i na
drzwiach domu twego.
10. A gdy cię wprowadzi Pan, Bóg
twój, do ziemie, o którą przysiągł
ojcom twym, Abrahamowi, Izaakowi
i Jakóbowi, i dać miasta wielkie i
bardzo dobre, którycheś nie budował:
11. I domy pełne wszystkich bo-
gactw, którycheś nie zbudował, studnie,
którycheś nie kopał, -winnice i oli-
12*
180
DEUTERONOMIUM. VI. VIL
wnice, którycheś nie sadził, a będziesz
jadł i najesz się:
12. Strzeż pilnie, abyś nie za-
pomniał Pana, który cię wywiódł
z ziemie Egipskiej, z domu nie-
woli.
13. Pana, Boga twego, bać się bę-
dziesz i jemu samemu służyć, i przez
imię jego przysięgać będziesz.
Mat. 4, 7. Luc. i, 12.
14. Nie pójdziecie za bogi cudzymi
wszystkich narodów, które są. około
was;
15. Albowiem Bóg zawisny, Pan,
Bóg twój, w pośrodku ciebie: by się
kiedy nie rozgniewała zapalczywość
Pana, Boga twego, przeciw tobie, a
nie zniósł cię z wierzchu ziemie.
16. Nie będziesz kusił Pana, Boga
twego, jakoś kusił na miejscu ku-
szenia.
1 7. Strzeż przykazania Pana, Boga
twego, i świadectw i Ceremonii, któreć
przykazał.
18. A czyń to, co się podoba i co
dobre jest przed oczyma Pańskiemi,
abyś się miał dobrze: a wszedłszy
posiadł ziemię bardzo dobrą,, którą
przysiągł Pan ojcom twoim:
19. Że miał wygładzić wszystkie
nieprzyjacioły twe przed tobą, jako
powiedział.
20. A gdy cię zapyta syn twój
jutro, mówiąc: Co znaczą te świa-
dectwa i Ceremonie i sądy, które
nam przykazał Pan, Bóg nasz?
21. Bzeczesz mu: Byliśmy nie-
wolnikami Pharaonowymi w Egipcie,
i wywiódł nas Pan z Egiptu mocną
ręką.
22. I czynił znaki i cuda wielkie
a bardzo złe w Egipcie przeciw Pha-
raonowi i wszystkiemu domowi jego,
przed oczyma naszemi.
23. I wywiódł nas zonąd, aby
wyprowadzonym dał ziemię, o którą
przysiągł ojcom naszym.
24. I przykazał nam Pan, żebyśmy
czynili wszystkie te prawa, i bali się
Pana, Boga naszego, żeby nam było
dobrze po wszystkie dni żywota na-
szego, jako jest dziś.
25. I będzie nam miłościw, jeźli
będziem strzedz i czynić wszystkie
przykazania jego przed Panem, Bo-
giem naszym, jako nam rozkazał.
ROZDZIAŁ VII.
Zakazuje etowarzyszenia z pogany: i owszem ołta-
rze, lasy, bałwany wytracić rozkazuje, obiecując go-
tową pomoc Pańską, i obfitość na wszystkiem, gdzie-
by Przykazania jego strzegli i czynili.
Gdy cię wwiedzie Pan, Bóg twój,
do ziemie, do której wchodzisz, abyś
ją posiadł, a wygładzi wiele narodów
przed tobą, Hetejczyka i Gergezej-
czyka i Amorrejczyka, Chananejczyka
i Pherezejczyka i Hewejczyka i Je-
buzejczyka, siedm narodów daleko
większej liczby, niż ty jesteś, i mo-
cniejszych nad cię: Exod 23, 23. - 33, 2.
2. I gdy je Pan, Bóg twój, podda
tobie, wybijesz je do szczętu: nie
weźmiesz z nimi przymierza, ani się
zlitujesz nad nimi, ani się małżeństwy
z nimi złączać będziesz.
Esod.23, 32. — 34, 15, 16.
3. Córki twej nie dasz synowi jego,
ani córki jego weźmiesz synowi twemu;
4. Bo zwiedzie syna twego, że nie
pójdzie za mną, ale raczej aby służył
cudzym bogom: i rozgniewa się za-
palczywość Pańska, i wygładzi cię
prędko.
5. Ale owszem to im uczynicie:
Ołtarze ich wywróćcie, i bałwany po-
kruszcie, i gaje wyrąbajcie, i ryciny
popalcie ;
6. Boś jest lud święty Panu, Bogu
twemu: ciebie obrał Pan, Bóg twój,
abyś mu był ludem osobliwym ze
wszystkich ludów, którzy są na ziemi.
Exod. 23. 24.
7. Nie przetoć, żeście wszystkie na-
rody liczbą przechodzili, do was się
przyłączył Pan i obrał was, gdyż
was mniej jest, niźli wszystkich ludów.
8. Ale iż was Pan umiłował, i
strzegł przysięgi, którą przysiągł oj-
com waszym: i Avywiódł was mocną,
ręką i wykupił z domu niewoli, z ręki
Pharaona, króla Egipskiego.
9. I będziesz wiedział, że Pan, Bóg
twój, sam jest Bóg mocny i wierny,
strzegąc przymierza i miłosierdzia
tym, którzy go miłują, i tym, którzy
strzegą przykazania jego, do tysiąca
rodzajów:
10. A oddający nienawidzącym go ^
zaraz, tak że je wytraci, i dalej nie
odłoży: tudzież im oddawając, co za-
służyli.
11. Przetóż strzeż przykazań, i
KSIĘGI V
Ceremonii, i sądów*, które
dziś rozkazuję, abyś czynił.
12. Jeźli usłyszawszy te sądy bę-
dziesz ich zachował i czynił, będzie
strzegł i Pan, Bóg twój, przymierza
tobie, i miłosierdzia, które przysiągł
ojcom twoim.
13. I umiłuje cię, i rozmnoży: i
będzie błogosławił owocowi żywota
twego, i owocowi ziemie twojej, zbożu
twemu, i zbieraniu wina, oliwie, i sta-
dom, trzodom owiec twoich na ziemi,
za którą przysiągł ojcom twym, żeby
ją dał tobie.
14. Błogosławiony będziesz między
wszystkimi narody: nie będzie u
ciebie niepłodnego obojej płci, tak
w ludziach jako i w trzodach twoich.
Exod. 23, 20.
15. Odejmie Pan od ciebie wszelką
niemoc, i chorób Egipskich bardzo
złych, które znasz, nie przypiLŚci na cię,
ale na wszystkie nieprzyjacioły twoje.
16. Pożresz wszystkie narody, które
Pan, Bóg twój, da tobie: nie zfolguje
im oko twoje, ani będziesz służył bo-
gom ich, abyć nie byli ku upadku
twemu.
17. Jeźlibyś rzekł w sercu twojem:
Więcej jest narodów tych, niżeli mnie,
jakoż je będę mógł wygładzić?
18. Nie bój się, ale pomnij, co
uczjTiił Pan twój Phai'aonowi i
wszystkim Egiptyanom:
19. Plagi bardzo wielkie, które
widziały oczy twoje i znaki i cuda
i rękę mocną i ramię wyciągnione,
aby cię wywiódł Pan, Bóg twój : także
uczyni wszystkim ludom, których się
boisz.
20. Nadto i sierszenie pośle Pan,
Bóg twój, na nie, aż wygładzi wszyst-
kie i wytraci, którzyby się przed tobą
wybiegali, i zataić się mogli.
Exod. 13, 23. — 33, 2. Jos. 24, 12.
21. Nie będziesz się ich bał; bo
Pan, Bóg twój, jest w pośrodku cie-
bie, Bóg wielki i straszny.
22. On wyniszczy te narody przed
oczyma twemi po lekku i po trosze:
nie będziesz ich mógł razem wygła-
dzić, by się snadź nie namnożyło
przeciwko tobie bestyi ziemie.
23. I da je Pan, Bóg twój, przed
oczyma twemi, i pobije je, aż wyginą
do szczętu.
MOJŻESZOWE. VII. VIII
ja tobie
181
24. I poda króle ich w ręce twoje,
i wytracisz imiona ich pod niebem:
żaden ci się nie będzie mógł sprze-
ciwić, aż je zetrzesz.
25. Ryciny ich ogniem popalisz: nie
będziesz pożądał srebra i złota, z któ-
rego są uczynione, ani weźmiesz nic
sobie z nich, abyś się nie potknął
dlatego, że obrzydłość jest Pana,
Boga twego.
26. Ani wniesiesz bałwana do
domu twego, byś się nie stał prze-
klęctwem, jako i on jest: jako spro-
snością brzydzić się będziesz, i jako
splugawienie i smród omierzysz sobie;
bo przeklęctwem jest.
ROZDZIAŁ VIII.
Przypomina Żydom utrapienia i dobrodziejstwa,
które im Pan na puszczy czynił, aby i tych, i Pana,
Boga swego, nie zapominali.
Wszelkie rozkazanie, które ja dziś
przykazuję tobie, strzeż pilnie, abyś
czynił: abyście mogli żyć i rozmno-
żeni byli, i wszedłszy posiedli ziemię,
o którą przysiągł Pan ojcom waszym.
2. I pomnieć będziesz na wszyst-
kę drogę, przez którą cię przyprowa-
dził Pan, Bóg twój, przez czterdzieści
lat po puszczy, aby cię trapił i do-
świadczył, ażeby wiadomo było, co w
sercu twojem tkwiało, jeźlibyś strzegł
przykazania jego, czyli nie.
3. Trapił cię niedostatkiem, i dał ci
pokarm: mannę, której eś nie znał ty
i ojcowie twoi, abyć okazał, iż nie
samym chlebem żyje człowiek, ale
wszelkiem słowem, które wychodzi z
ust Pańskich.
4. Odzienie twoje, któremeś się
odziewał, najmniej nie zwiotszało, i
noga twoja nie starła się: oto
czterdziesty rok jest. Mat. 4, 4. luc.4,4.
5. Abyś rozmyślił w sercu twojem,
iż jako człowiek ćwiczy syna swego,
tak Pan twój ćwiczył ciebie:
6. Abyś strzegł przykazania Pana,
Boga twego, i chodził drogami jego,
i bał się go.
7. Albowiem Pan, Bóg twój, wpro-
wadzi cię do ziemie dobrej, ziemie
strumieni i wód i źródeł: na której
polach i górach wynikają rzek głę-
bokości:
8. Ziemię pszenice, jęczmienia, i
winnic, w której figi i pomagranaty. i
oliwnice się rodzą: ziemię oliwy i miodu:
182
DEUTERONOMIUM. VIII. IX.
9. Gdzie bez wszego niedostatku
będziesz jadł chleb twój, i wszystkich
rzeczy dostatku zażywać będziesz:
której kamienie są żelazo, a z gór
jej kruszcze miedzi kopają.
10. Abyś, gdy będziesz pożywał i na-
sycisz się, błogosławił Pana, Boga twe-
go, za ziemię niepospolitą, którąć dał.
11. Pilnujże a strzeż się, abyś kiedy
nie zapomniał Pana, Boga twego, a
nie zaniedbał przykazania jego, i są-
dów i Ceremonii, które ja dziś przy-
kazuję tobie.
12. By zaś, gdy się najesz i nasy-
cisz, domów pięknych nabudujesz, i
namieszkasz się w nich, i będziesz miał
stada krów i trzody owiec, srebra i
złota, i wszystkich rzeczy dostatek:
13. Nie podniosło się serce twoje,
i nie wspomniałbyś Pana, Boga twego,
który cię wywiódł z ziemie Egipskiej,
z domu niewoli:
14. I był przewodnikiem twoim na
puszczy wielkiej i strasznej, na której
był wąż tchem palący, i niedźwiadek,
i żmija, a żadnej zgoła nie było wody:
Num. 20, 9. — 21, 6. Exod. 16, 30. — 17, 6.
15. Który wywiódł strumienie z
twardej skały:
16. I karmił cię manną na puszczy,
której nie znali ojcowie twoi, a utra-
piwszy cię i doświadczywszy, na osta-
tek zmiłował się nad tobą.
17. Abyś nię rzekł w sercu two-
jem: Siła moja a moc ręki mojej to
mi wszystko sprawiły.
18. Ale żebyś pomniał na Pana,
Boga twego, że on tobie sił dodał,
aby wypełnił swe przymierze, o które
przysiągł ojcom twoim, jako dzień
dzisiejszy pokazuje.
19. Ale jeźli zapomniawszy Pana,
Boga twego, pójdziesz za bogami
cudzymi, a będziesz im służył i kła-
niał się im: oto teraz przepowiadam
tobie, że koniecznie zginiesz.
20. Jako narodowie, które wygubił
Pan na wejście twoje, tak i wy za-
giniecie, jeźli nie będziecie posłuszni
głosu Pana, Boga waszego.
ROZDZIAŁ IX.
Zapominając, jako się zawżdy ku Panu Bogu przy-
kro stawili; tłumi ich dumę, by lepak przyszłych
zwycięstw sobie nie przypisowali.
Słuchaj Izraelu: Ty dziś przejdziesz
Jordan, abyś posiadł narody bardzo
wielkie, i mocniejsze nad cię, miasta
okrutne i wymurowane aż do nieba:
2. Lud wielki i wysoki, syny Ena-
cym, któreś sam widział i słyszał,
przeciwko którym nikt się sprzeciwić
nie może.
3. Będziesz tedy wiedział dzisiaj,
że Pan, Bóg twój, sam przejdzie przed
tobą, ogień pożerający i niszczący,
który je skruszy i wygładzi i wytraci
przed obliczem twojem prędko, jakoć
powiedział.
4. Nie mówże w sercu twojem, gdy
je wygładzi Pan, Bóg twój, przed
tobą: Dla sprawiedliwości mojej wpro-
wadził mię Pan, abych tę ziemię po-
siadł, ponieważ dla niezbożności ich
wytracone są te narody.
5. Albowiem nie dla sprawiedli-
wości twoich, i prawości serca twego
wnidziesz, abyś posiadł ziemię ich;
ale iż oni niezbożnie czynili, na wej-
ście twe są wygładzeni: a żeby Pan
wypełnił słowo swe, które pod przy-
sięgą obiecał ojcom twoim, Abraha-
mowi, Izaakowi i Jakóbowi.
6. Przeto wiedz, że nie dla spra-
wiedliwości twoich Pan, Bóg twój, dał
tobie w osiadłość tę niepospolitą zie-
mię: gdyżeś ty jest lud twardego karku.
7. Pamiętaj a nie zapominaj, jakoś
ku gniewu przywodził Pana, Boga
twego, na puszczy: od onego dnia,
któregoś wyszedł z Egiptu aż do tego
miejsca, zawżdyś przeciwko Panu spór
trzymał.
8. Bo i na Horeb obruszyłeś go,
i rozgniewany chciał cię wygładzić:
9. Gdym wstąpił na górę, abych
wziął tablice kamienne, tablice przy-
mierza, które uczynił z wami Pan: i
trwałem na górze czterdzieści dni i
nocy, chleba nie jedząc i Avody nie pijąc.
10. I dał mi Pan dwie tablicy na-
pisane palcem Bożym, i zamykające
w sobie wszystkie słowa, które wam
mówił na górze z pośrodku ognia, gdy
się zebranie ludu zgromadziło.
11. A gdy minęło czterdzieści dni
i czterdzieści nocy, dał mi Pan dwie
tablicy kamienne, tablice przymierza.
12. I rzekł mi: Wstań, a znidź j
ztąd rychło; bo lud twój, któryś wy- I
wiódł z Egiptu, opuściU prędko drogę,
którąś im ukazał, i uczynili sobie
zlicinę. Exod. 32, 4. i
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. IX. X.
183
13. I zasie rzekł Pan do mnie:
Widzę, iż ten lud jest twardego karku.
14. Puść mię, że go zetrę, i wygła-
dzę imię jego z podniebia: a posta-
nowię ciebie nad ludem, któryby był
większy i mocniejszy niźli ten.
15. A gdym zstępował z gorającej
góry, dwie tablicy przymierza trzy-
małem obiema rękoma.
16. A ujrzałem, żeście zgreszyli
Panu, Bogu waszemu, i uczyniliście
sobie cielca litego, a opuściliście
rychło drogę jego, którą wam okazał:
17. Porzuciłem tablice z ręku
moich, i stłukłem je przed oczyma
waszemi.
18. I padłem przed Panem jako
pierwej, przez czterdzieści dni i nocy
chleba nie jedząc i wody nie pijąc
dla wszystkich grzechów waszych,
którycheście nabroili przeciw Panu,
i jego do gniewu przywiedli.
19. Bom się bał zapalczywości i
gniewu jego, którym wzruszony na
was, chciał was wygładzić: i wysłu-
chał mię Pan i tym razem.
20. Na Aarona też bardzo roz-
gniewany, chciał go zetrzeć: i za
niego takież modliłem się.
21. A grzech wasz, któryście byli
uczynili, to jest cielca, pochwyciwszy
spaliłem ogniem, i skruszywszy go w
kęsy, a prawie w proch obróciwszy,
wrzuciłem w potok, który ciecze z
góry. Num. 11,1. — 16, 1.-21,5.
22. W pożarze też, i w kuszeniu,
i u Grobów pożądania drażniliście
Pana.
23. I kiedy was posłał z Ka-
desbarne, mówiąc: Wstąpcie a po-
siądźcie ziemię, którąm wam dał: i
wzgardziliście rozkazaniem Pana, Boga
waszego, i nie wierzyliście mu, i
aniście głosu jego słuchać chcieli;
24. Aleście zawsze byli sprzeci-
wnymi od tego dnia, któregom was
poznawać począł.
25. I leżałem przed Panem czter-
dzieści dni i nocy, przez którem go
uniżenie prosił, aby was nie wygładził,
jako był zagroził:
26. I modląc się mówiłem: Panie
Boże, nie zatracaj ludu twego i dzie-
dzictwa twego, któreś odkupił w
wielkości twojej, któreś \\7wiódł z
Egiptu mocną ręką.
27. Pomnij na sługi twoje, Abra-
hama, Izaaka i Jakóba: nie patrz
na twardość ludu tego, i na niezbo-
żność i na grzech:
28. Aby snadź nie rzekli obywatele
ziemie,
29. Z którejeś nas wywiódł: Nie
mógł ich Pan wprowadzić do ziemie,
którą im obiecał, i nienawidział ich:
przeto je wywiódł, aby je pobił na
puszczy.
30. Którzy są lud twój i dzie-
dzictwo twoje, któreś wywiódł w mocy
twej wielkiej, i w ramieniu twojem
wyciągnionem.
ROZDZIAŁ X.
o drugich tablicach zmiankę czyni, o śmierci
Aaronowśj: aby się Boga bali, a miłowali go, a
obrzezali serca 8we, miłowali ludzie podróżne, a
przez imię jego przysięgali.
^a on czas rzekł Pan do mnie:
Wygładź sobie dwie tablicy kamienne,
jako były pierwsze, a wstąp do mnie
na górę: i uczynisz skrzynię drze-
wianą. Exod. 34. 1.
2. Napiszę na tablicach słowa,
które były na tych, coś je przedtem
potłukł, i włożysz je do skrzynie.
3. Uczyniłem tedy skrzynię z drzewa
Setym: a wygładziwszy dwie tablicy
kamienne, na kształt pierwszych,
wstąpiłem na górę, mając je w ręku.
4. I napisał na tablicach wedle
tego, co pierwej był napisał, słów
dziesięć, które mówił Pan do was na
górze z pośrodku ognia, gdy się był
lud zgromadził, i dał mi je.
5. I wróciwszy się z góry zstąpiłem,
i włożyłem tablice do skrzynie, którąm
był udziałał, które do tego czasu
tam są, jako mi Pan przykazał.
6. A synowie Izraelowi ruszyli obóz
z Beroth, synów Jakan, do Mosera,
gdzie Aaron umarł i pogrzebion jest,
miasto którego kapłański urząd odpra-
wował Eleazar, syn jego.
Num. 30, 31. — 20,28.
7. Ztamtąd przyszli do Gadgad:
z którego miejsca wyciągnąwszy, po-
łoż}di się obozem w Jethebatha, w
ziemi wód i potoków.
8. Na ten czas odłączył pokolenie
Lewi, aby nosiło skrzynię przymierza
Pańskiego, i stało przed nim w
służbie, i błogosławiło w imię jego
aż do dnia dzisiejszego.
184
DEUTERONOMIUM. X. XI.
9. Przezco nie miał Lewi części
ani osiadłości z bracią swą; bo sam
Pan jest dziedzictwem jego, jako mu
obiecał Pan, Bóg twój.
10. A jam stał na górze, jako i
pierwej, czterdzieści dni i nocy: i
wysłuchał mię Pan i onego razu,
i ciebie zatracić nie chciał.
11. I rzekł mi: Idź, a uprzedzaj lud,
że wnidzie i posiędzie ziemię, którąm
przysiągł ojcom ich, żebym im dał.
12. A teraz, Izraelu, czegóż Pan,
Bóg twój, żąda od ciebie, jedno abyś
się bał Pana, Boga twego, a chodził
w drogach jego, a miłował go, i
służył Panu, Bogu twemu, ze wszyst-
kiego serca, twego, i ze wszystkiej
dusze twojej:
13. A żebyś strzegł przykazania
Pańskiego i Ceremonii jego, które ja
dziś tobie przykazuję, abyć się dobrze
działo?
14. Oto Pana, Boga twego, jest
niebo, i niebo nieba, ziemia i wszystko,
co jest na niej.
15. A wżdy z ojcami twymi spoił
się Pan, i umiłował je, i obrał na-
sienie ich po nich, to jest was, ze
wszystkich narodów, jako się dziś
pokazuje.
16. A tak obrzeżcie odrzezek serca
waszego, a karku waszego dalej nie
zatwardzajcie; Act. 10,14. 2. Parai. 19, 7.
17. Albowiem Pan, Bóg wasz, sam
jest Bogiem bogów, i Panem panu-
jących. Bóg wielki i możny i straszny,
który nie przyjmuje osoby, ani darów.
Ecc.35,15.
18. Czyni sąd sierocie i wdowie,
miłuje przychodnia, i daje żywność i
odzienie.
19. I wy tedy miłujcie przychodnie;
boście i sami byli przychodniami w
ziemi Egipskiej.
20. Pana, Boga twego, będziesz się
bał i jemu samemu służył: będziesz
stał przy nim, i w imię jego przy-
sięgać będziesz. Mat. 4, 10. Luc.4,8.
21. On jest chwała twoja, i Bóg
twój, który uczynił z tobą te wiel-
możne i straszliwe rzeczy, które
widziały oczy twoje.
22. W siedmidziesiąt dusz zstąpili
ojcowie twoi do Egiptu: a teraz oto
rozmnożył cię Pan, Bóg twój, jako
gwiazdy niebieskie. Gen. 46, 27. Exod. 1,3.
ROZDZIAŁ XI.
Przypomina rozmaite dobrodziejstwa Boże, i obie-
cuje wiele dobrego chowaczom, a złego przestępcom
Przykazania Bożego: to jest błogosławieństwo i-prze-
klęctwo.
Miłuj tedy Pana, Boga twego, i
chowaj przykazania jego i Ceremo-
nie, sądy i mandaty przez wszystek
czas.
2. Poznajcie dziś, czego nie znają
synowie wasi, którzy nie widzieli
kary Pana, Boga waszego, wielkości
jego, i mocnej ręki i ramienia wy-
ciągnionego,
3. Znaków i spraw, które uczynił
wpośród Egiptu Pharaonowi królowi,
i wszystkiej ziemi jego:
4. I wszystkiemu wojsku Egi-
ptyanów i koniom i wozom: jako je
okryły wody morza czerwonego, gdy
was gonili, i zgładził je Pan aż do
dnia dzisiejszego:
5. Wam też co uczynił na puszczy,
ażeście przyszli na to miejsce:
6. I Dathan i Abiron, synom Eliab,
który był synem Pub en, które otwo-
rzywszy paszczekę swą ziemia pożarła
z domy i z namioty i ze wszystką
majętnością ich, którą mieli w po-
środku Izraela. Num. 16,1. Num.32.
7. Oczy wasze Avidziały wszystkie
sprawy Pańskie wielkie, które uczynił,
8. Abyście strzegli wszystkie przy-
kazania jego, które ja wam dziś
przykazuję: i mogli wniść i posiąść
ziemię, do której wchodzicie,
9. I żyć w niej przez czas długi:
którą pod przysięgą obiecał Pan
ojcom waszym, i nasieniu ich, mlekiem
i miodem płynącą.
10. Ziemia bowiem, do której
wchodzisz posiąść ją, nie jest jako
ziemia Egipska, z którejeś wyszedł,
gdzie posiawszy nasienie na kształt
ogrodów, wody prowadzą oblewające.
11. Ale jest ziemia górzysta i
polista, z nieba dżdżu czekająca:
12. Którą Pan, Bóg twój, zawsze
nawiedza, a oczy jego na niej są od
początku roku aż do końca jego.
13. Jeźli tedy będziecie posłuszni
rozkazaniem moim, które ja wam
dziś przykazuję, abyście miłowali
Pana, Boga waszego, i służyli mu ze
wszystkiego serca waszego, i ze
wszystkiej dusze waszej:
14. Da deszcz ziemi waszej, wczesny
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XI. XII. 185
i późny, abyście zebrali zboże i wino szego, ale zstąpicie z drogi, którą ja
i oliwę
15. I siano z pól na żywność do-
bytków, i abyście sami jedli i nasy-
cili się.
wam teraz ukazuję, i pójdziecie za
bogami cudzymi, których nie znacie.
29. A gdy cię wprowadzi Pan,
Bóg twój, do ziemie, do której idziesz
16. Strzeżcież, by się snadź nie i na mieszkanie: położysz błogosła-
uwiodło serce wasze, i nie odstąpili | wieństwo na górze Garyzym, prze-
od Pana i służyli cudzym bogom i klęctwo na górze Hebal:
kłaniali się im:
30. Które są za Jordanem, za
17. A Pan rozgniewany nie zamknął i drogą, która idzie na zachód słoń-
nieba, i dżdże nie padały, ani ziemia ca, w ziemi Chananejczyka, który
dawała urodzaju swego, i sami zginęli mieszka w polach przeciw Galgala,
prędko z ziemie wybornej, którą wam
Pan dać ma
18. Włóżcie te słowa moje do serc
która jest podle doliny ciągnącej się
i zachodzącej daleko.
31. "Wy bowiem przejdziecie Jordan,
i do myśli waszych, a zawieście je abyście posiedli ziemię, którą Pan,
na znak na rękach, i między oczyma I Bóg wasz, da wam, abyście ją mieli
waszemi połóżcie
19. Nauczajcie syny wasze, aby je
rozmyślali, kiedy siedzieć będziesz w
domu twym, i chodzić będziesz w
drodze, i układziesz się i wstaniesz.
20. Napiszesz je na podwojach i
drzwiach domu twego:
21. Aby się rozmnożyły dni twoje
i synów twoich w ziemi, którą przy-
siągł Pan ojcom twoim, żeby dał im,
póki niebo wisi nad ziemią.
22. Jeźli bowiem strzedz będziecie
rozkazali, które ja wam przykazuję,
i czynić je będziecie, abyście miło-
wali Pana, Boga waszego, i chodzili
we wszystkich drogach jego, trzymając
się go,
23. Wytraci Pan wszystkie te na-
rody przed obliczem waszem, i posię-
dziecie je, które są większe i mo-
cniejsze niźli wy.
24. Wszelkie miejsce, na które
stąpi noga wasza, wasze będzie: od
puszczy i od Libanu, od rzeki wiel-
kiej Euphratesa aż do morza zacho-
dniego będą granice wasze. jos.i, s.
25. Żaden nie stanie przeciwko
wam, strach wasz i bojaźń puści Pan,
Bóg wasz, na każdą ziemię, którą
deptać będziecie, jako wam powie-
dział.
26. Oto kładę przed oczy wasze
dziś błogosławieństwo i przeklęctwo.
27. Błogosławieństwo: jeźli po-
słuszni będziecie przykazaniu Pana,
Boga waszego, które ja wam dziś
przykazuję.
28. Przeklęctwo: jeźli nie będziecie
posłuszni mandatom Pana, .Boga wa-
i posiedli.
32. Patrzcież tedy, abyście wypeł-
nili Ceremonie i sądy, które ja dziś
położę przed oczy wasze.
ROZDZIAŁ XII.
Każe wykorzenić bałwochwalstwo, dziesięciny, i
pierwociny dawać, ofiary na pewnem miejscu ofiaro-
wać, i pożywania krwie zakazuje.
Te są przykazania i sądy, które
czynić macie w ziemi, którą Pan,
Bóg ojców twoich, da tobie, abyś ją
posiadł po wszystkie dni, których
chodzić będziesz po ziemi.
2. Wywróćcie wszystkie miejsca, na
których chwalili poganie, które po-
siędziecie, bogi swoje, na górach
wysokich i pagórkach, i pod każdem
drzewem gałęzistem.
3. Porozwalajcie ołtarze ich, i po-
łamcie słupy, gaje ogniem spalcie,
bałwany pokruszcie, wygładźcie imio-
na ich z onych miejsc.
4. Nie uczynicie tak Panu, Bogu
waszemu :
5. Ale na miejsce, które obierze
Pan, Bóg wasz, ze wszech pokoleń
waszych, aby tam położył imię swoje,
i mieszkał na niem, przyjdziecie.
6. I ofiarować będziecie na miejscu
onem całopalenia i ofiary wasze,
dziesięciny i pierwociny rąk waszych,
i śluby i dary i pierworodne krów
i owiec.
7. I tam będziecie jeść przed
oczyma Pana, Boga waszego : i weselić
się będziecie we wszem, do czego
ściągniecie rękę wy i domy wasze,
w których będzie wam błogosławił
Pan, Bóg wasz. jos.is.
186
DEUTERONOMIUM. XIL
8. Nie będziecie tam czynić, co
mu tu dziś czynimy, każdy, co się
mu dobrze zda.
9. Boście aż do tego czasu nie
przyszli do odpoczynienia i osiadłości,
którą wam da Pan, Bóg wasz.
10. Przejdziecie Jordan, i mieszkać
będziecie w ziemi, którą wam da
Pan, Bóg wasz: żebyście odpoczynęli
od wszystkich nieprzyjaciół wokoło" i
bez wszelkiej bojażni mieszkali na
miejscu,
11. Które obierze Pan, Bóg wasz,
aby imię jego było na niem, tam
wszystko, co przykazuję, znosić bę-
dziecie: całopalenia i ofiary i dzie-
sięciny i pierwociny rąk waszych, i
cokolwiek przedniego jest w darzech,
które ślubicie Panu.
12. Tam używać będziecie przed
Panem, Bogiem waszym, wy i synowie
i córki wasze, słudzy i służebnice, i
Lewita, który w mieściech waszych
mieszka; bo nie ma inszego działu i
osiadłości między wami.
13. Strzeż, abyś nie ofiarował cało-
palenia twojego na każdem miejscu,
które ujrzysz:
14. Ale na tem, które obierze Pan,
w jednem z pokolenia twojem, będziesz
ofiarował ofiary, i uczynisz, cokolwiek
przykazuję tobie.
15. A jeźlibyś chciał jeść, i jedzenie
mięsa podobałoćby się, zabij a jedz
według błogosławieństwa Pana, Boga
twego, które tobie dał w mieściech
twoich: choć nieczyste będzie, to jest
mające zmazę i ułomne: chocia czy-
ste, to jest całe i bez zmazy, które
się ofiarować godzi, jako sarnę i je-
lenia jeść będziesz.
16. Bez jedzenia tylko krwie, którą
na ziemię jako wodę wylejesz.
17. Nie będziesz mógł jeść w
miasteczkach twoich dziesięciny zboża,
i wina, i oliwy twojej, pierworództwa
bydła i drobiu, i wszystkich rzeczy,
którebyś^ ślubował, i dobrowolnie
ofiarować chciał, i pierwocin rąk
twoich.
18. Ale przed Panem, Bogiem
twoim, jeść je będziesz, na miejscu,
które obierze Pan, Bóg twój, ty i
syn twój i córka twoja, i sługa i
służebnica, i Lewit, który mieszka w
mieściech twoich: i będziesz się we-
sehł i posilał przed Panem, Bogiem
twoim, we wszystkiem, do czego ścią-
gniesz rękę twoje.
19. Strzeż, abyś nie opuszczał Le-
wity, przez wszystek czas, którego
mieszkasz na ziemi.
20. Gdy rozprzestrzeni Pan, Bóg
twój, granice twoje, jakoć powiedział,
a będziesz chciał jeść mięsa, którego
pragnie dusza twoja:
Gen. 28, 14. Exod.34, 24.
21. A miejsce, któreby obrał Pan,
Bóg twój, aby tam było imię jego,
jeźli daleko będzie: zabijesz z bydła
i z drobiu, które mieć będziesz, ja-
kom ci przykazał, i będziesz jadł w
miasteczkach twoich, jakoć się po-
doba.
22. Jako jedzą sarnę i jelenia, tak
ono jeść będziesz: i czysty jako i
nieczysty pospołu jeść będą.
23. Tylko się tego strzeż, abyś
krwie nie jadł; bo krew ich jest
miasto dusze: i przetóż nie masz
jeść dusze z mięsem.
24. Ale na ziemię wylejesz jako
wodę,
25. Aby się dobrze działo tobie i
synom twoim po tobie, gdy uczynisz,
co się podoba przed oczyma Pań-
skiemi.
26. A co poświęcisz i poślubisz
Panu, weźmiesz i przyjdziesz na
miejsce, które obierze Pan:
27. I ofiarujesz ofiary twoje, mięso
i krew, na ołtarzu Pana, Boga twego,
krew ofiar wylejesz na ołtarzu: a
mięso sam jeść będziesz.
28. Strzeżże a słuchaj wszystkiego,
co ja przykazuję tobie, aby dobrze
było tobie i synom twoim po tobie
na wieki, gdy będziesz czynił, co jest
dobrego i przyjemnego przed oczyma
Pana, Boga twego.
29. Gdy wytraci Pan, Bóg twój,
przed obliczem twojem narody, do
których wnidziesz posięść je, a po-
siędziesz je, i mieszkać będziesz w
ziemi ich,
30. Strzeż, abyś ich nie naślado-
wał, gdy na twoje wejście będą wy-
gładzeni, i nie pytał się o Ceremo-
niach ich, mówiąc: Jako chwalili ci
narodowie bogi swoje, tak i ja chwalić
będę.
31. Nie uczynisz tak Panu, Bogu
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XII— XIV.
187
twemu; wszystkie bowiem brzydli-
wości, których nienawidzi Pan, czynili
bogom swoim, oliarując syny i córki,
i paląc ogniem.
32. Co przykazuję tobie, to tylko
czyń Panu: a nic nie przydawaj ani
umniejszaj.
dzie; bo cię chciał oderwać od Pana,
Boga twego, który cię wywiódł z
ziemie Egipsldej, z domu niewoli.
11. Aby wszystek Izrael usłysza-
wszy bał się, a żadną miarą więcej
nie uczynił nic tej rzeczy podobnego.
12. Jeźli usłyszysz w jednem miast
twoich, które Pan, Bóg twój, da tobie
ku mieszkaniu, niektóre mówiące:
13. Wyszli synowie Belial z po-
środku ciebie, i odwrócili obywatele
Jeźli poAvstanie av pośrodku ciebie ' miasta swego i rzekli: Pójdźmy a
prorok, albo któryby mówił, że sen | służmy cudzym bogom, których nie
ROZDZIAŁ XIII.
Fałszywemu Prorokowi aby nie wierzyli, któryby
ich znaki a cudy chciał odwieść od Boga, a jako go
karać, i te, którzy kniemu przystaną.
widział i opowiedziałby znak i cudo
2. A stałoby się tak, jako powie-
dział i rzekłby ci: Pójdźmy a naśla-
dujmy bogów obcych, których nie znasz,
a służmy im:
3. Nie usłuchasz słów onego pro-
roka albo widosna; bo kusi was Pan,
Bóg wasz, aby jawno było, jeźli go
miłujecie, czy nie, ze wszystkiego
serca, i ze wszystkiej dusze waszej.
4. Pana, Boga waszego, naśladujcie,
a jego się bójcie, i strzeżcie przy-
kazania jego, i słuchajcie głosu jego:
jemu służyć będziecie, i jego się bę-
dziecie trzymać.
5. A on prorok albo snów wy-
myślacz zabit będzie; bo mówił, aby
was odwiódł od Pana, Boga waszego,
który was wywiódł z ziemie Egipskiej,
i odkupił was z domu niewoli, aby
cię uwiódł w błąd z drogi, którą
toisie przykazał Pan, Bóg twój: a
zniesiesz złe z pośród siebie.
6. Jeźliby cię chciał namówić brat
twój, syn matki twojej, albo syn twój,
albo córka, albo żona, która jest na
łonie twojem, albo przyjaciel, którego
miłujesz jako duszę swoje, potajemnie
mówiąc: Pójdźmy, a służmy bogom
cudzym, których nie znasz ty i ojco-
wie twoi,
7. Wszystkich wokół narodów,
którzy blisko albo daleko są od po-
czątku aż do końca ziemie:
8. Nie przyzwalaj mu, ani słuchaj,
ani mu niech nie przepuszcza oko
twoje, żebyś się nad nim zmiłował, i
zataił go:
9. Ale natychmiast zabijesz, niechaj
najprzód będzie na nim ręka twoja,
a potem wszystek lud niech puści
rękę.
10. Kamieńmi utłoczon zabit bę-
znacie :
14. Pytaj się usilnie i z pilnością,
dowiedziawszy się prawdy: jeźli naj-
dziesz, że pewna, co powiadają i że
ta brzydłość skutkiem się wypełniła:
15. Wnet wybijesz obywatele miasta
onego w paszczece miecza, i zgła-
dzisz je i wszystko, co w niem jest,
aż do bydlęcia.
16. Cokolwiekby też było sprzętu,
zgromadzisz w pośród ulic jego, i z
samem miastem zapalisz, tak żebyś
wszystko zniszczył Panu, Bogu twemu,
i było grobem wiekuistym: nie będzie
więcej budowane,
17. Ani przylgnie nic do ręki twej
z onego przeklęctwa: aby się odwrócił
Pan od gniewu zapalczywości swojej,
i zmiłował się nad tobą, i rozmnożył
cię, jako przysiągł ojcom twoim:
18. Gdy będziesz słuchał głosu
Pana, Boga twego, strzegąc wszyst-
kiego przykazania jego, które ja
dziś przykazuję tobie, abyś czynił, co
się podoba, przed oczyma Pana, Boga
twego.
ROZDZIAŁ XIV.
Obchodów pogańskich się strzedz przy umarłym:
rozeznanie mieć czystych zwierząt od nieczystych,
dziesięciny dawać rozkazuje.
Synami bądźcie Pana, Boga waszego:
nie będziecie się rzazać, ani czynić
będziecie łysiny nad umarłym.
2. Boś lud święty jest Panu, Bogu
twemu, a ciebie obrał, abyś mu był
za lud osobliwy, ze wszystkich na-
rodów, którzy są na ziemi.
3. Nie jadajcie rzeczy, które nie-
czyste są. Iiev.ll,4.
4. Ten jest zwierz, który jeść bę-
dziecie, wołu i owcę i kozę.
5. Jelenia i sarnę, bawoła, dziką
kozę, łanią, oryxa i wielbłądoparda.
188
DEUTERONOMIUM. XIV. XV.
6. Wszelkie zwierzę, które dzieli
na dwoje kopyto a przeżuwa, jeść
będziecie.
7. A z tych zaś, które przeżuwają,
ale kopyta nie dzielą, jeść nie macie:
jako wielbłąda, zająca, jeża. Te, iż
przeżuwają, a kopyta nie dzielą, nie-
czyste wam będą.
8. Świnia też, że dzieli kopyto a
nie przeżuwa, nieczysta będzie: mięsa
ich jeść nie będziecie, a ścierwu się
nie dotkniecie.
9. To jeść będziecie ze wszystkich
mieszkających w wodzie: które mają
skrzele i łuski, jedzcie:
10. Które bez skrzeli i łuski są,
nie jedzcie; bo są nieczyste.
11. Wszystkie ptaki czyste jedzcie.
12. Nieczystych nie jedzcie, to jest:
orła i grypha i orła morskiego,
13. Ixiona i sempa i kanie, według
rodzaju swego.
14. I wszego rodzaju kruczego.
15. I strusia i sowy i łyski i
jastrząba, według rodzaju swego.
16. Herody ona i łabędzia i ibę.
17. I norka, porphyryona, i nocnego
kruka, bąka, i charadryona, każde
według rodzaju swego: dudka też i
nietoperza.
18. I wszelkie, które płaza a skrzy-
dełka ma, nieczyste będzie, i nie bę-
dzie jedzono.
19. Wszelkie, co czyste jest, jedzcie.
20. A cokolwiek zdechliną jest, nie
jedzcie z niego: przychodniowi, który
jest między bramami twemi, daj żeby
jadł, albo mu przedaj; boś ty jest
lud święty Pana, Boga twego.
21. Nie warz koźlęcia w mleku matki
jego. Exod. 23, 19. — 34, 26.
22. Dziesiątą część oddzielisz ze
wszystkich pożytków twoich, które
się rodzą na ziemi na każdy rok.
23. I będziesz jadł przed oczyma
Pana, Boga twego, na miejscu, które
obierze, aby na niem wzywano imienia
jego: dziesięcinę zboża twego i wina
i oliwy, i pierworodne z bydła i z
owiec twoich, abyś się nauczył bać
Pana, Boga twego, na każdy czas.
24. A gdy dalsza będzie droga, i
miejsce, któreby obrał Pan, Bóg
twój, i błogosławił ci, a nie będziesz
mógł do niego tych wszystkich rzeczy
donieść:
25. Przedasz wszystko i w pie-
niądze obrócisz, i poniesiesz ręką
twoją, i pójdziesz na miejsce, któreby
obrał Pan, Bóg twój.
26. I kupisz z tychże pieniędzy,
cokolwiek ci się będzie podobało, bądź
z wołów, bądź z owiec, wina też i
sycery, i wszego, czego pożąda dusza
twoja: a będziesz jadł przed Panem,
Bogiem twoim, i będziesz używał ty
i dom twój.
27. I Lewit, który jest między
bramami twemi: strzeż, abyś go nie
opuszczał; bo niema innej części w
osiadłości twojej.
28. Roku trzeciego odłączysz drugą
dziesięcinę ze wszego, coć się rodzi
na on czas, i odłożysz w domu swoim.
29. I przyjdzie Lewit, który nie ma
inszej części ani osiadłości z tobą, i
przychodzie!! i sierota i wdowa, którzy
są między bramami twemi, i będą
jeść, i nasycą się, abyć błogosławił
Pan, Bóg twój, we wszystkich spra-
wach rąk twoich, które czynić będziesz.
ROZDZIAŁ XV.
Prawo odpuszczenia roku siódmego, którym oby-
czajem obchodzić; O słudze Żydowinie, któryby miał
być wolnym, i o pierwszych rzeczy ofiarowaniu.
Siódmego roku będziesz czynił odpust,
2. Który tym porządkiem obcho-
dzony będzie: Któremu co winien
przyjaciel albo bliźni i brat jego, nie
będzie się mógł upominać; bo jest
rok odpuszczenia Pańskiego.
3. Od gościa i przychodnia wy-
ciągać będziesz: u sąsiada i bliskiego
nie będziesz miał mocy upominać się.
4. A zgoła ubogi i żebrak nie bę-
dzie między wami, aby tobie błogo-
sła"wił Pan, Bóg twój, w ziemi, którąć
da w osiadłość.
5. Jeźli jednak będziesz słuchał
głosu Pana, Boga twego, a strzegł
wszystkiego, coć rozkazał, i co ja
dziś przykazuję tobie: błogosławić ci
będzie, jako otjiecał.
6. Będziesz pożyczał wielom na-
rodom; a sam u żadnego pożyczać
nie będziesz: będziesz panował nad
wielą narodów, a nad tobą nikt pa-
nować nie będzie.
7. Jeźli jeden z braciej twojej,
którzy mieszkają między bramami
miasta twego, w ziemi, którąć da
Pan, Bóg twój, do ubóstwa przyjdzie:
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XV. XVI.
189
nie zatwardzisz serca twego, ani
ściśniesz ręki:
8. Ale ja otworzysz ubogiemu, i
pożyczysz, czego baczysz, że potrze-
buje.
9. Strzeż, abyć snadź nie wkradła
się myśl niezbożna, i żebyś nie rzekł
w sercu swem: Nadchodzi siódmy
rok odpuszczenia: a odwróciłbyś oczy
twe ocl ubogiego brata twego, nie
chcąc mu, czego żąda, pożyczyć, by
nie wołał przeciwko tobie do Pana,
a obróciłoćby się w grzech.
10. Ale mu dasz, a nie uczynisz
nic chytrze w założeniu potrzeb jego,
aby tobie błogosławił Pan, Bóg twój,
na wszelki czas, i na wszem, do czego
ściągniesz rękę.
11. Nie zejdzie na ubogich w ziemi
mieszkania twego: przeto ja rozkazuję
tobie, abyś otwarzał rękę bratu
twemu potrzebującemu i ubogiemu,
który z tobą mieszka w ziemi.
12. Gdyć będzie przedany brat
twój Hebrejczyk albo Hebrejanka, a
służyć ci będzie sześć lat, siódmego
roku wolnym go wypuścisz.
13. A którego wolnością darujesz,
żadnym sposobem próżnym mu odejść
nie dopuścisz:
14. Ale mu dasz na drogę z owiec
i z bojewiska i z prasy twojej, któ-
remi Pan, Bóg twój, błogosławił tobie.
15. Pamiętaj, żeś i sam służył w
ziemi Egipskiej, a wybawił cię Pan,
Bóg twój, i przetóż ja teraz przy-
kazuję tobie.
16. A jeźli rzecze: Nie chcę wyniść;
przeto iż cię miłuje i dom twój: a
baczy, że się ma dobrze u ciebie:
17. Weźmiesz szydło, a przekolesz
ucho jego we drzwiach domu twego,
i będzie tobie służył na wieki: słu-
żebnicy też także uczynisz.
18. Nie odAvracaj od nich oczu
twoich, gdy je wolno puścisz; bo
wedle myta najemnika przez sześć
lat służył tobie, abyć błogosławił
Pan, Bóg twój, we wszystkich spra-
wach, które czynisz.
19. Z pierworodnych, które się
rodzą w bydle i w owcach twoich,
cokolwiek jest płci samczej, poświęcisz
Panu, Bogu twemu: nie będziesz
robił pierworodnym krowy, ani bę-
dziesz strzygł pierworodnych owiec.
20. Przed oczyma Pana, Boga
twego, będziesz je jadł na każdy rok
na miejscu, które obierze Pan, ty i
dom twój.
21. A jeźliby miało wadę, albo
chrome było, albo ślepe, all30 na
którym członku szpetne, albo ułomne,
nie będzie ofiarowane Panu, Bogu
twemu.
22. Ale między bramami miasta
twego zjesz je, tak czysty jako i nie-*
czysty jednako jeść je będzie, jako
sarnę albo jelenia.
23. To tylko zachowasz, abyś krwie
ich nie jadł, ale ją Avylejesz na ziemię
jako wodę.
ROZDZIAŁ XVI.
Opisuje osobliwe trzy uroczyste święta, Przaanic,
Tygodniów, i Kuczek: i postanowienie sędzi spra-
wiedliwych.
Aachowaj miesiąc nowego zboża, i
pierwszy czas wiosny, abyś czynił
Pliase Panu, Bogu twemu; bo w
tym miesiącu wywiódł cię Pan, Bóg
twój, z Egiptu w nocy.
2. 1 będziesz ofiarował Phase Panu,
Bogu twemu, z owiec i z wołów na
miejscu, które obierze Pan, Bóg twój,
aby tam mieszkało imię jego.
3. Nie będziesz w nie jadł chleba
kwaszonego: siedm dni będziesz jadł
bez kwasu, chleb utrapienia; boś w
strachu wyszedł z Egiptu, abyś pa-
miętał na dzień wyjścia twego z
Egiptu, po wszystkie dni żywota twego.
4. Nie ukaże się kwas we wszech
granicach twoich przez siedm dni, i
nie zostanie z mięsa tego, co ofiaro-
wano jest wieczór dnia pierwszego,
aż do zarania.
5. Nie będziesz mógł ofiarować
Phase w któremkolwiek mieście two-
jem, które Pan, Bóg twój, da tobie.
6. Ale na miejscu, które obierze
Pan, Bóg twój, aby tam przebywało
imię jego, ofiarujesz Phase w wieczór
na zachodzie słońca, kiedyś wyszedł
z Egiptu. Exod.l2,6.
7. I upieczesz i zjesz na miejscu,
które obierze Pan, Bóg twój, a rano
wstawszy, pójdziesz do przybytków
twoich.
8. Sześć dni będziesz jadł prza-
śniki: a w dzień siódmy, iż jest
zebranie Pana, Boga twego, roboty
czynić nie będziesz. iiev.23,24.
190
DEUTERONOMIUM. XV I. XVII.
9. Siedm tygodniów naliczysz sobie
od onego dnia, którego sierp we zboże
zapuścisz.
10. I będziesz obchodził święto
Tygodniów Panu, Bogu twemu, ofiarę
dobrowolną ręki twojej, którą ofiaru-
jesz według błogosławienia Pana,
Boga twego.
11. I będziesz używał przed Panem,
Bogiem twoim, ty i syn twój i córka
* twoja, sługa twój i służebnica twoja
i Lewit, który jest między bramami
twemi, i przychodzień i sierota i
wdowa, którzy mieszkają z wami, na
miejscu, które obierze Pan, Bóg twój,
aby tam mieszkało imię jego.
12. I będziesz wspominał, iżeś nie-
wolnikiem był w Egipcie: i będziesz
strzegł, i czynił, co przykazano.
13. Święto też Kuczek obchodzić
będziesz przez siedm dni, gdy zbie-
rzesz z bojewiska i z prasy pożytki
twoje.
14. I będziesz używał w święto
twoje, ty i syn twój i córka, sługa
twój i służebnica, Lewit też i przy-
chodzień i sierota i wdowa, którzy
są między bramami twemi.
15. Siedm dni Panu, Bogu twemu,
święta obchodzić będziesz na miejscu,
które obierze Pan, i błogosławić ci
będzie Pan, Bóg twój, we wszech
urodzajach twoich, i we wszelkiej
sprawie rąk twoich, i będziesz w
radości.
16. Trzykroć do roku ukaże się
każdy mężczyzna twój przed obli-
cznością Pana, Boga twego, na miej-
scu, które obierze: na święto Prza-
śników, na święto Tygodniów i na
święto Kuczek: nie ukażesz się przed
Panem próżny.
17. Ale ofiaruje każdy wedle tego,
co będzie miał, podług błogosła-
wieństwa Pana, Boga swego, które
mu da. Exod. 23, 15. — 34,40.
18. Sędzię i urzędniki postanowisz
we wszystkich bramach twoich, któreć
da Pan, Bóg twój, w każdem poko-
leniu twojem, aby sądzili lud sądem
sprawiedliwym,
19. Am się na drugą stronę nie
nachylah: nie będziesz przyjmował
osób, ani brał darów; bo dary zaśle-
piają oczy mądrych, a odmieniają
słowa sprawiedliwych.
20. Sprawiedliwie, co jest spra- 1
wiedliwego, konać będziesz, abyś żył i
posiadł ziemię, którąć da Pan, Bóg twój. ^
21. Nie będziesz sadził gaju i I
wszelkiego drzewa przy ołtarzu Pana,
Boga twego.
22. Ani sobie udziałasz, ani posta-
wisz słupa, których nienawidzi Pan,
Bóg twój.
ROZDZIAŁ XVII.
Nie lada ofiara Panu ma być ofiarowana: Bałwo-
chwalstwo jako karać: w wielkich rzeczach dokładać
się najwyższego kapłana, i w obieraniu króla sprawa.
^ie będziesz ofiarował Panu, Bogu
twemu, owce i wołu, na którym jest
zmaza, albo jaka skaza; bo brzydli-
wość jest Panu, Bogu twemu.
2. Gdyby się naleźli u ciebie w
jednej z bram twoich, któreć da Pan,
Bóg twój, mąż albo niewiasta, któ-
rzyby uczynili złość przed oczyma
Pana, Boga twego, i przestąpiU przy-
mierze jego,
3. Żeby szli i służyli cudzym bogom,
i kłaniali się im, słońcu i księżycowi
i wszelkiemu wojsku niebieskiemu,
czegom nie przykazał:
4. A oznajmionoćby to, i usłysza-
wszy wywiedziałbyś się pilnie, i na-
lazłbyś, że prawda jest, i obrzydłość
uczyniona jest w Izraelu:
5. "Wywiedziesz męża i niewiastę,
którzy rzecz bardzo złośliwą uczynili,
do bram miasta twego, i będą uka-
mionowani.
6. W uściech dwu albo trzech
świadków zginie, który będzie zabit:
a żadnego niech nie zabijają, gdy
jeden przeciw jemu daje świadectwo.
Matth. 18, 16. — 2. Cor. 13, 9.
7. Ręka świadków pierwsza zabije
go, a ręka inszego ludu ostatnia
rzuci się nań: abyś odjął złe z po-
śród siebie.
8. Jeźli trudny a wątpliwy u ciebie
sąd obaczysz między krwią a krwią,
między sprawą a sprawą, trądem a
trądem: i sędziów między bramami
twemi obaczysz słowa różne, wstań
a wstąp na miejsce, które obrał Pan,
Bóg twój.
9. I przyjdziesz do kapłanów rodu
Lewitskiego, i do sędziego, który na
on czas będzie, i pytać się od nich
będziesz: którzy oznajmią tobie sądu
prawdę.
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XVII. XVIII.
191
10. 1 uczynisz, cokolwiek ci powiedzą
przełożeni miejsca, które obrał Pan,
i nauczą cię i. Parai. 19, lo.
11. Według zakonu jego: i będziesz
zdania ich naśladował: ani ustąpisz
ni w prawo ni w lewo.
12. A ktoby hardym był, nie chcąc
być posłusznym rozkazaniu kapłana,
który na on czas służy Panu, Bogu
twemu, i dekretu sędziego, umrze on
człowiek, i odejmiesz złe z Izraela.
13. A wszystek lud usłyszawszy
będzie się bał, aby się potem żaden
pychą nie nadymał.
14 Gdy wnidziesz do ziemie, którąć
da Pan, Bóg twój, a posiędziesz ją,
i będziesz mieszkał w niej, i rzeczesz:
Postanowię nad sobą króla, jako
mają wszystkie narody okoliczne:
15. Postanowisz tego, którego Pan,
Bóg twój, obierze z liczby braciej
twojej: nie będziesz mógł innego
narodu człowieka królem uczynić,
któryby nie był brat twój.
16. A gdy będzie postanowiony,
nie będzie chował wiele koni, ani
zasię wprowadzi ludu do Egiptu,
Hczbą jazdy zmocniony: zwłaszcza iż
wam Pan przykazał, abyście się
żadną miarą tąż drogą więcej nie
wracali.
17. Nie będzie miał siła żon, któ-
reby przyłudziły serce jego, ani srebra
ani złota niezmierne wagi.
18. Ale gdy usiędzie na stolicy
królestwa swego, wypisze sobie po-
wtórzenie prawa zakonu tego na
księgach, wziąwszy exemplarz od
kapłanów pokolenia Lewitskiego.
19. I będzie miał z sobą, i będzie
je czytał po wszystkie dni żywota
swego, aby się uczył bać Pana, Boga
swego, i strzedz słów i Ceremonii
jego, które w zakonie są przykazane.
20. A niech się nie podnosi serce
jego w pychę nad bracią swą, ani
się uchyla na prawą albo na lewą
stronę, aby długi czas królował on
sam i synowie jego nad Izraelem.
ROZDZIAŁ XVIII
Kapłanom i Lewitom miasto dziedzictwa dane są
ofiary: o proroku prawdziwym i fałesznym.
^ie będą mieć kapłani i Lewitowie,
i wszyscy, którzy z tegoż pokolenia
są, części i dziedzictwa z innym
Izraelem; bo ofiary Pańskie i obiaty
jego jeść będą. Num. 18,20. 1. cor.9,13.
2. I nic inszego nie wezmą z osia-
dłości braciej swojej; bo Pan jest
ich dziedzictwo, jako im powiedział.
3. Ten będzie sąd kapłanów od
ludu i od tych, którzy przynoszą
ofiary: chocia wołu, chocia owcę
ofiarują, dadzą kapłanowi łopatkę i
kałdun : Num. is, 20.
4. Pierwociny zboża, wina i oliwy
i część wełny z strzyżenia owiec.
5. Jego bowiem obrał Pan, Bóg
twój, ze wszech pokoleń twoich, aby
stał i służył imieniowi Pańskiemu
sam i synowie jego na wieki.
6. JeźU w}'nidzie Lewit z jednego
miast twoich, ze wszystkiego Izraela,
w którem mieszka, a będzie chciał
iść pragnąc miejsca, które Pan obrał:
7. Będzie służył w imię Pana, Boga
swego, jako i wszyscy bracia jego
Lewitowie, którzy stać będą na on
czas przed Panem.
8. Część pokarmów weźmie też,
którą i inni: oprócz tego, co w
mieście jego z ojcowskiego spadku
jemu należy.
9. Gdy wnidziesz do ziemie, którąć
da Pan, Bóg twój, strzeż się, abyś
nie chciał naśladować brzydliwości
onych narodów.
10. Ani się niech nie najduje w
tobie, któryby oczyszczał syna swego
albo córkę, przewodząc przez ogień:
albo któryby się radził praktykarzów,
i wierzył snom i wróżkom, i ani
niech nie będzie guślarz, Lev.2o,27.
11. Ani czarownik, ani ktoby się
duchów złych radził, ani wieszczków,
albo się od umarłych prawdy dowia-
dował, 1. Reg. 28, 7.
12. Tem bowiem wszystkiem brzy-
dzi się Pan, i dla takich złości wy-
gubi je Pan na wejście twoje.
13. Doskonałym będziesz i bez
zmazy z Panem, Bogiem twoim.
14. Narody te, których ziemię po-
siędziesz, wieszczków i praktykarzów
słuchają: ty zasię inaczej jesteś od
Pana, Boga twego, nauczony.
15. Proroka z narodu twego i z
braciej twojej jako mnie, wzbudzi
tobie Pan, Bóg twój: tego słuchać
będziesz,
16. Jakoś żądał u Pana, Boga
192
DEUTERONOMIUM. XVni. XIX.
twego na Horeb, gdy się zgroma-
dzenie zebrało, i rzekłeś: Więcej nie
będę słucliał głosu Pana, Boga mego,
a ognia tego bardzo wielkiego więcej
nie ujrzę, abycłi nie umarł.
Joan. 1, 45. Exod. 20, 21.
17. I rzekł mi Pan: Dobrzeć
wszystko mówili.
18. Proroka im wzbudzę z pośród
braciej ich, podobnego tobie: i włożę
słowa moje w usta jego, i będzie mó-
wił do nich wszystko, co mu przykażę.
Joan. 2, 45.
19. A ktoby słów jego, które bę-
dzie mówił w imię moje, słuchać nie
chciał, ja zemścicielem będę.
20. A prorok, któryby hardością,
zepsowany chciał mówić w imię moje,
czegom mu ja nie przykazał, żeby
mówił, albo imieniem cudzych bogów,
zabit będzie.
21. A jeźli tajemną myślą odpo-
wiesz: Jako mogę rozumieć słowo,
którego Pan nie mówił?
22. Ten znak będziesz miał: Co w
imię Pańskie prorok on przepowie, a
nie stanie się, tego Pan nie mówił,
ale z dumy umysłu swego prorok
wymyślił: i przetóż bać się go nie
będziesz.
ROZDZIAŁ XIX.
Odjąć każe miasta dla ucieczki tym, którzyby co
niechcąc zrobili: o świadkach prawdziwych i fałszy-
wych.
Gdy wytraci Pan, Bóg twój, narody,
których ziemię da tobie i posiędziesz
ją, i będziesz mieszkał w jej mie-
ściech i w domiech:
2. Trzy miasta odłączysz sobie w
pośrodku ziemie, którą Pan, Bóg
twój, da tobie w osiadłość,
Num. 35, 10. Jos. 20, 2.
3. Usławszy pilnie drogę: a na
trzy równe części wszystkę ziemię
twej krainy rozdzielisz: aby miał z
bliska, który dla mężobójstwa zbie-
giem jest, gdzieby mógł ujść.
4. To będzie prawo mężobójce
uciekającego, którego żywot ma być
zachowań: ktoby zabił bliźniego
swego niewiedząc, i o którym się
pokazuje, że wczoraj i dziś trzeci
dzień żadnej przeciw niemu niena-
wiści nie miał,
5. Ale że poszedł z nim po prostu
do łasa rąbać drew, a rąbiąc drzewo
wypadłaby siekiera z ręki, i żelazo
spadłszy z toporzyska, uderzyłoby
przyjaciela jego i zabiło: ten do je-
dnego z przerzeczonych miast uciecze,
a będzie żyw:
6. By snadź bliski tego, którego
krew jest wylana, boleścią wzruszony
nie gonił i nie uchwj^cił go, gdyby
dłuższa droga była, i zabiłby onego,
który nie jest winien śmierci: ponie-
waż przeciwko onemu, który zabit
jest, pokazuje się, że żadnej przedtem
nienawiści nie miał.
7. A przeto przykazuję tobie, abyś
trzy miasta, jedno od drugiego równie
daleko, oddzielił:
8. A gdy Pan, Bóg twój, rozszerzy
granice twoje, jako przysiągł ojcom
twoim, a dać wszystkę ziemię, którą
im obiecał, Gen.28,14. Exod. 34,24.
9. (Jeźli jednak strzedz będziesz
rozkazania jego, a uczynisz, co dziś
przykazuję tobie, abyś miłował Pana,
Boga twego, i chodził drogami jego
przez wszystek czas), przydasz sobie
trzy drugie miasta i przerzeczonych
trzech miast liczbę dwojaką uczynisz.
10. Aby nie wylewano krwie nie-
winnej w pośród ziemie, którą Pan,
Bóg twój, da tobie w osiadłość, abyś
nie był krwie winien.
11. Lecz jeźli kto mając w nie-
nawiści bliźniego swego, zasadził się
na gardło jego, a powstawszy uderzył
go, i umarłby, a uciekł do jednego z
miast wyżej namienionych: Num. 35, 20.
12. Poślą starsi miasta onego, i
porwą go z miejsca ucieczki, i wy-
dadzą go w rękę bliskiemu, którego
krew jest wylana, i umrze.
13. Nie zmiłujesz się nad nim i
odejmiesz krew niewinną z Izraela,
abyć się dobrze działo.
14. Nie weźmiesz ani przeniesiesz
granice sąsiada twego, które założyli
przodkowie w majętności twojej, któ-
rąć da Pan, Bóg twój, w ziemi, którą
weźmiesz w osiadłość.
15. Nie stanie jeden świadek prze-
ciw żadnemu, jakibykolwiek on grzech
i złość była: ale w uściech dwu albo
trzech świadków stanie każde słowo.
Matth. 18,16. 2. Cor. 13,1.
16. Jeźliby stanął świadek kłamliwy
przeciw człowiekowi, winując go o
przestępstwo:
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XIX. XX.
193
17. Staną obaj, którzy mają spra-
wę przed Panem, przed oblicznością
kapłanów i sędziów, którzy na ten
czas będą.
18. A gdy bardzo pilnie się wy-
wiadując dojdą tego, że fałszywy
świadek mówił kłamstwo na brata
swego:
Dan. 13, 62.
19. Oddadzą mu, jako bratu swemu
uczynić myślił,
20. I zniesiesz złe z pośrodku cie-
bie, aby drudzy usłyszawszy bali się,
a żadną miarą nie śmieli nic tako-
wego czynić.
21. Nie zmiłujesz się nad nim, ale
duszę za duszę, oko za oko, ząb za
ząb, rękę za rękę, nogę za nogę wy-
ciągać będziesz.
ROZDZIAŁ XX.
Czasu wojny, które do domu zaś odesłać: Prawa
wojenne jako zachować: które drzewa wyrębować na
potrzeby wojenne, a którym dać pokój.
Jeźli się ruszysz na wojnę przeciw
nieprzyjaciołom twoim, a ujrzysz
jezdne i wozy i większe, niżbyś ty
miał , nieprzyjacielskiego wojska
mnóstwo, nie będziesz się ich bał;
bo Pan, Bóg twój, jest z tobą, który
cię wywiódł z ziemie Egipskiej,
2. A gdy się już przybliżać będzie
potkanie, stanie kapłan przed woj-
skiem uszykowanem, i będzie tak
mówił do ludu:
3. Słuchaj Izraelu, wy dziś prze-
ciwko niej 'zyjaciołom waszym bitwę
ztaczacie: niechże się nie lęka serce
wasze, nie bójcie się, nie ustępujcie,
ani się ich strachajcie;
4. Bo Pan, Bóg wasz, jest w po-
środku was, i za wami przeciw nie-
przyjaciołom będzie walczył, aby was
wyrwał z niebezpieczeństwa,
5. Kapitanowie takież w każdym
hufie w uszach wojska obwołają:
Który jest człowiek, który zbudował
dom nowy, a jeszcze go nie odnowił:
niech idzie i wróci się do domu swego,
by snadź nie umarł na wojnie, i in-
nyby go odnawiać musiał.
6. Który jest człowiek, który na-
sadził winnicę, a jeszcze ją nie uczy-
nił pospolitą, z którejby się godziło
wszystkim pożywać: niech idzie i
wróci się do domu swego, by snadź
nie umarł na wojnie, a inszyby po-
winność jego odprawo wał.
7. Który jest człowiek, który zrę-
kował żonę, a nie pojął jej: niech
idzie i wróci się do domu swego, by
snadź nie umarł na wojnie, i inszyby
ją pojął człowiek,
8. To powiedziawszy przydadzą
ostatek, i rzeką do ludu: Który jest
człowiek bojaźliwy i serca lękliwego:
niech idzie i wróci się do domu swego,
by nie kaził serca braciej swej, jako
on sam strachem jest przerażony.
9. A gdy umilkną wodzowie wojska
i koniec mowy uczynią, każdy swój
hufiec ku potkaniu będzie gotował.
10. Jeźli kiedy przyciągniesz, abyś
dobywał miasta, pierwej mu pokój
ofiarujesz.
11. Jeźliż przyjmie a otworzyć
bramy, wszystek lud, który w niem
jest, zachowań będzie, i będzie tobie
służył pod podatkiem.
12. Lecz jeźli przymierza nie bę-
dzie chciał uczynić, i zacznie przeciw
tobie wojnę, będziesz go dobywał.
13. A gdy je Pan, Bóg twój, poda
w rękę twoje, pobijesz wszystko, co
jest w niem płci męzkiej w paszczece
miecza :
14. Oprócz niewiast, a niemowląt,
bydła i inszych rzeczy, które są w
mieście: wszystkę korzyść wojsku po-
dzielisz, i pożywać będziesz z łupu
nieprzyjaciół twoich, któryć Pan, Bóg
twój, da.
15. Tak uczynisz wszystkim mia-
stom, które są bardzo daleko od cie-
bie, a nie są z tych miast, które we-
źmiesz w osiadłość,
16. Az tych miast, które dane
będą tobie, nikogo zgoła żywo nie
zostawisz:
17. Ale pobijesz w paszczece mie-
cza, to jest Hethejczyka i Amorrej-
czyka i Chananejczyka, Pherezej-
czyka i Hewejczyka i Jebuzejczyka,
jakoć Pan, Bóg twój, przykazał:
18. Aby snadź was nie nauczyli
czynić wszystkich obrzydliwości, które
sami czynili bogom swoim: a zgrzeszy-
libyście przeciw Panu, Bogu waszemu,
19. Gdy oblężesz miasto przez czas
długi, a obtoczysz je szańcami, abyś
go dobył: nie będziesz wycinał drzew,
z których jeść się może, ani siekie-
rami wokoło pustoszyć masz krainę;
bo drewno jest, a nie człowiek, ani
13
194
DEUTERONOMIUM. XX— XXII.
może walczących przeciw tobie przy-
czynić liczby.
20. Lecz jeźli które drzewa nie są,
rodzące owocu, ale leśne i na insze
potrzeby służące: wytnij a sporządź
machiny, aż dobędziesz miasta, które
przeciwko tobie walczy.
ROZDZIAŁ XXI.
Sprawa o mężobójstwie tajemnem, niewieście na
wojnie poimanej: o nieposłusznym synie i o tym,
któregoby obieszono.
Odyby naleziono w ziemi, którą Pan,
Bóg twój, da tobie, trupa człowieka
zabitego, a nie wiedzianoby o winnym
mężobójstwa:
2. Wynidą starsi, i sędziowie twoi,
i rozmierzą od miejsca trupa odle-
głość każdego miasta okolicznego:
3. A które obaczą bliższe nad insze,
starsi onego miasta wezmą jałowicę
z stada, która nie ciągnęła jarzma,
ani ziemie lemieszem próła,
4. I zawiodą ją do doliny ostrej i
kamienistej, która nigdy nie jest orana,
ani siewu przyjęła, i utną na niej
szyję jałowicy.
5. I przystąpią kapłani, synowie
Lewi, któreby obrał Pan, Bóg twój,
aby mu służyli i błogosławili w imię
jego, a według słowa ich każda sprawa,
i co jest czyste albo nieczyste, było
osądzono.
6. I przyjdą starsi miasta onego
do zabitego, i omyją ręce swe nad
jałowicą, która w dolinie zabita jest.
7. I rzeką: Ręce nasze tej krwie
nie wylały, ani oczy nie widziały.
8. Bądź miłościwy ludowi twemu
Izrael, któryś odkupił, Panie, a nie
poczytaj krwie niewinnej w pośrodku
ludu Izraelskiego. I będzie odjęta
od nich wina krwie.
9. A ty daleko będziesz ode krwie
niewinnego, która wylana jest, gdy
uczynisz, co Pan przykazał.
10. Jeźli wynidziesz na wojnę
przeciw nieprz}'jaciołom twoim, a poda
je Pan, Bóg twój, w ręce twoje, i
poimasz więźnie,
11. A ujrzysz w liczbie poimanych
niewiastę nadobną, a rozmiłujesz się
jej, i będziesz ją chciał mieć za żonę,
12. Wwiedziesz ją w dom twój:
która ogoli włosy i obrzeże pa-
znogcie,
13. I złoży odzienie, w którem jest
poimana: a siedząc w domu twoim
będzie płakać ojca i matki swej mie-
siąc jeden, a potem wnidziesz do niej, i
będziesz spał z nią, a będzie żoną twoją.
14. A jeźli potem nie będzieć się
podobała, puścisz ją wolno, ani bę-
dziesz mógł przedać za pieniądze,
ani mocą ucisnąć, ponieważeś ją
poniżył.
15. Jeźli będzie miał człowiek
dwie żony, jedne miłą a drugą o-
mierzłą, a miałyby z niego dziatki,
a byłby syn omierzłej pierworodny:
16. A chciałby majętność między
swe syny rozdzielić: nie będzie mógł
syna miłej uczynić pierworodnym, i
przełożyć nad syna omierzłej, i. Par. 5,1.
17. Ale syna omierzłej przyzna za
pierworodnego, i da mu z tego, co
ma, wszystko dwojako; ten bowiem
początkiem jest synów jego, i jemu
przynależy pierworództwo.
18. Jeźli zrodzi człowiek syna 0-
ciętnego i upornego, któryby nie słu-
chał ojcowskiego albo macierzyńskie-
go rozkazania, a skarany wzgardziłby
posłusznym być:
19. Poimają go i powiodą do star-
szych miasta onego, i do bramy są-
dowej,
20. I rzeką do nich: Ten nasz syn
uporny i ociętny jest, naszego upo-
minania słuchać nie chce, biesiadami
się bawi i nierządem i ucztami:
21. Kamieńmi go utłoczy lud
miasta, i umrze: abyście odjęli złe z
pośrodku was, a wszystek Izrael sły-
sząc, aby się bał.
22. Gdy popełni człowiek, co
śmiercią karano być ma, a skazany
na śmierć, zawieszony będzie na szu-
bienicy:
23. Nie zostanie na drzewie trup
jego, ale tegoż dnia będzie pogrze-
biony; bo przeklęty od Boga jest,
który wisi na drzewie: i żadną miarą
nie splugawisz ziemie twojej, którąć
Pan Bóg da w osiadłość. Gai. 3,13.
ROZDZIAŁ XXII.
Jakoby się mieli sprawiać przeciwko bydlęciu albo
innśj rzeczy nalezionśj, o pokucie za cudzołóstwo, o
pannie naruszonśj w mieście, albo na polu zgwal-
conćj.
Nie ujrzysz wołu brata twego albo
owcę błądzącą, i miniesz, ale przy-
wiedziesz bratu twemu.
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XXII.
195
powiada: Nie nalazłem córki twojej
panną,: a oto te są znaki panieństwa
córki mojej. I rozwiną odzienie przed
starszymi miasta:
18. I poimają starsi onego miasta
męża i ubiją go,
19. Skazując go nadto na sto sy-
klów srebra, które da ojcowi dziewki,
iż puścił złą sławę na pannę Izra-
elską: i będzie ją miał za żonę, i nie
będzie jej mógł opuścić przez wszyst-
kie dni żywota swego.
20. A jeźli prawda jest, co zarzucał,
i nie nalazło się w dziewce pa-
nieństwo:
21. Wyrzucą ją ze drzwi domu ojca
jej, kamieńmi ztłuką ją mężowie
miasta onego, i umrze; bo uczyniła
hańbę w Izraelu, że nierząd popełniła
w domu ojca swego; a odejmiesz złe
z pośród siebie.
22. Jeźliby mąż spał z żoną dru-
giego, oboje umrze, to jest cudzołożnik
i cudzołożnica; a odejmiesz złe z
Izraela.
23. Jeźliby dzieweczkę pannę zrę-
kował mąż, a nalazłby ją kto w mie-
ście i leżałby z nią,
24. Oboje wywiedziesz do brony
miasta onego, i kamieńmi utłuczeni
będą: dziewka, że nie wołała będąc
w mieście: mężczyzna, iż poniżył żonę
bliźniego swego: a odejmiesz złe z
pośród siebie.
25. Ale jeźli na polu nalazł mąż
dziewkę, która zrękowana jest, a
uchwyciwszy leżałby z nią, on sam
umrze.
26. Dziewka nic cierpieć nie bę-
dzie, ani jest winna śmierci; bo jako
zbójca powstaje przeciw bratu swemu,
i zabiją go: tak się i dziewce przy-
dało.
27. Sama była na polu, wołała, i
nikt nie przybył, ktoby ją wybawił.
28. Jeźli najdzie mąż dzieweczkę
wszedłszy do niej, nie nalazłem ją pannę, która nie ma oblubieńca, a
panną: uchwyciwszy będzie spał z nią, a
15. Wezmą ją ojciec i matka jej, rzecz do sądu przyjdzie:
i przyniosą z sobą znaki panieństwa 29. Da on, który spał z nią, ojcu
jej do starszych miasta, którzy są w dziewki pięćdziesiąt syklów srebra.
2. Chociaż nie jest bliski brat
twój, ani go znasz, przywiedziesz do
domu twego, i będą u ciebie, póki
ich szukać będzie twój brat, i od-
bierze.
3. Także uczynisz z osłem i z szatą
i z każdą rzeczą brata twego, któ-
raby zginęła: jeźli ją najdziesz, nie
zaniedbaj jakoby cudzej.
4. Jeźli ujrzysz osła brata twego,
albo wołu, a on padł na drodze, nie
przeniesiesz okiem, ale z nim pod-
niesiesz.
5. Nie oblecze się niewiasta w
męzkie odzienie, ani mąż używać
będzie szaty niewieściej; bo brzydki
jest u Pana, który to czyni.
6. Jeźli idąc w drodze na drzewie
albo na ziemi gniazdo ptaszę naj-
dziesz, a matkę na ptaszętach, albo
na jajcach siedzącą: nie poimasz jej
z dziećmi:
7. Ale odlecieć dopuścisz, mając
poimane dzieci: abyć się dobrze
działo, a długi czas żył.
8. Gdy zbudujesz dom nowy, uczy-
nisz mur dachu wokoło, aby nie
była wylana krew w domu twoim,
a byłbyś winien, gdyby się kto zem-
knął, i spadł na dół. Lev.i9, 19.
9. Nie będziesz posiewał winnice
twej rożnem nasieniem, by się i siew,
któryś siał, i co się rodzi z winnice,
zaraz nie poświęciło.
10. Nie będziesz orał wołem po-
społu i osłem.
11. Nie obleczesz się w szatę, która
z wełny i z lnu jest utkana.
12. Sznurki na krajach poczynisz
na czterech końcach płaszcza twego,
którym się odziewać będziesz.
13. Jeźli mąż pojmie żonę, a po-
temby ją miał w nienaAviści,
14. I szukałby przyczyn, dla któ-
rychby ją opuścił, zarzucając jej złą
sławę, i rzekłby: Pojąłem tę żonę.
bramie.
16. I
rzecze ojciec: Córkę moje
będzie ją miał za żonę, iż ją poniżył:
nie będzie jej mógł opuścić przez
dałem temu za żonę, którą iż ma w wszystkie dni żywota swego.
nienawiści,
17.
30. Nie pojmie człowiek żony ojca
Kładzie na nię złą sławę, że j swego, ani odkryje przykrycia jego.
13*
196
DEUTERONOMIUM. XXIII. XXIV.
ROZDZIAŁ XXIII.
Komu się nie godzi do kościoła wniść: a komu się
godzi: o splugawieniu nocnem: o potrzebie przyro-
dzonej: o nierządnych niewiastach: o lichwie, ślubie :
o winnicy i zbożu bliźniego.
Nie wnidzie rzezaniec, który ma ztarte
albo wyrznione jądra, i urzniony
korzeń, do kościoła Pańskiego.
2. Nie wnidzie Mamzer, to jest z
nierządnice urodzony do kościoła
Pańskiego, aż do dziesiątego poko-
lenia.
3. Ammonit i Moabit, ani po dzie-
siątem pokoleniu nie wnidą do ko-
ścioła Pańskiego na wieki. Num. 22,5.
4. Bo wam nie chcieli zabieżeć z
chlebem i z wodą na drodze, kiedyście
wyszli z Egiptu, a iż najęli przeciw
tobie Balaama, syna Beorowego, z
Mezopotamii Syryjskiej, aby cię prze-
klinał.
5. I nie chciał Pan, Bóg twój, słu-
chać Balaama, i obrócił przeklęctwo
jego w błogosławieństwo twe, dlatego,
że cię umiłował.
6. Nie uczynisz z nimi pokoju, ani
się będziesz starał o ich dobre przez
wszystkie dni żywota twego na wieki.
7. Nie masz się brzydzić Idumej-
czykiem; bo brat twój jest, ani
Egiptczykiem; boś przychodniem był
w ziemi jego.
8. Którzy się z nich narodzą, w
trzeciem pokoleniu wnidą do kościoła
Pańskiego.
9. Kiedy wynidziesz przeciw nie-
przyjaciołom twoim na wojnę, strzedz
się będziesz od wszelkiej złej rzeczy.
10. Jeźli będzie między wami czło-
wiek, któryby się snem nocnym splu-
gawił, wynidzie za obóz:
11. I nie wróci się, aż się ku wie-
czorowi omyje wodą, a po zachodzie
słońca wi'óci się do obozu.
12. Będziesz miał miejsce za obozem,
gdzie będziesz wychodził na potrzebę
przyrodzoną,
13. Niosąc kołek za pasem: a gdy
usiędziesz, wykopasz wkoło, a wyko-
paną ziemią okryjesz to, czegoś
pozbył;
14. Bo Pan, Bóg twój, chodzi w
pośrodku obozu, aby cię wyrwał, i
podał ci nieprzyjaciele twoje: i niech
będzie obóz twój święty, a niech nie
będzie w nim widać żadnego plu-
gastwa, aby cię nie opuścił.
15. Nie wydasz niewolnika panu
jego, któryby się uciekł do ciebie.
16. Będzie mieszkał z tobą na
miejscu, które mu się podoba, i w
jednem z miast twoich odpocznie:
nie zasmucaj go.
17. Nie będzie nierządnica z córek
Izraelowych, ani nierządnik z synów
Izraelowych.
18. Nie będziesz ofiarował zapłaty
wszetecznice, ani zapłaty psa w domu
Pana, Boga twego, cóżkolwiekby było,
coś ślubował; bo oboje brzydkość jest
u Pana, Boga twego.
19. Nie pożyczysz bratu twemu na
lichwę pieniędzy, ani zboża, ani żadnej
innej rzeczy;
20. Ale obcemu. Lecz bratu twemu
tego, czego mu trzeba, bez lichwy
pożyczysz: abyć błogosławił Pan, Bóg
twój, w każdej sprawie twej w ziemi,
do której wnidziesz posięść ją.
21. Gdy ślub poślubisz Panu, Bogu
twemu, nie będziesz zwłaczał oddać;
bo się go będzie upominał Pan, Bóg
twój: a jeźlibyś zwłaczał, będzieć za
grzech poczytano.
22. Jeźli nie chcesz obiecać, bez
grzechu będziesz.
23. Ale co raz wyszło z ust twoich,
zachowasz i uczynisz, jakoś obiecał
Panu, Bogu twemu, a własną wolą i
usty twemi wyrzekłeś.
24. Gdy wnidziesz do winnice bli-
źniego twego, jedz jagód, ileć się po-
doba: a z winnice z sobą nie wynoś.
25. Jeźli wnidziesz we zboże bli-
źniego twego, rwać kłosy będziesz,
i ręką zetrzesz, ale sierpem żąć nie
masz.
ROZDZIAŁ XXIV.
Dopuszcza mężom żonie dac list opuszczenia: o
miłosierdziu przeciwko dłużnikom ubogim: o sądzie
cudzoziemca i sieroty: o ostatkach żniw i win.
Jeźli pojmie człowiek żonę, i będzie
ją miał, i nie najdzie łaski przed
oczyma jego dla jakiego plugastwa:
napisze list rozwodny, i da w rękę
jej, i puści ją z domu swego.
Matth. 5, 32. — 19, 7. Marc. 10, 4.
2. A gdy odszedłszy pójdzie za
inszego męża,
3. I onby ją też miał w nienawiści,
i dałby jej list rozwodny, i puściłby
ją z domu swego, alboby więc umarł:
4. Nie będzie mógł pierwszy mąż
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XXIV. XXV.
197
znowu wziąć za żonę; bo jest splu-
gawiona, i stała się brzydką, przed
Panem: byś nie przyprawił o grzech
ziemie twojej, którąćby Pan, Bóg
twój, dał, abyś posiadł.
5. Gdy weźmie człowiek świeżo
żonę, nie wynidzie na wojnę, ani nań
żadna potrzeba pospolita włożona
nie będzie, ale wolen będzie bez winy
w domu swym, aby się przez jeden
rok weselił z żoną swą.
6. Nie będziesz brał w zastawie
spodniego i zwierzchniego kamienia
młyńskiego; albowiem duszę swą za-
stawił u ciebie.
7. Jeźliby się nalazł człowiek, na-
mawiający brata swego z synów
Izraelow^ch, a prze dawszy go wziąłby
pieniądze: będzie zabit, a odejmiesz
złe z pośród siebie.
8. Strzeż pilnie, abyś nie wpadł w
zarazę trądu, ale uczynisz wszystko,
czegokolwdek cię nauczą kapłani rodu
Lewitskiego według tego, jakom im
przykazał, i wypełnisz z pilnością.
9. Pamiętajcie, co uczynił Pan, Bóg
wasz, Maryi na drodze, gdyście wy-
chodzili z Egiptu. Num.12,10.
10. Gdy się będziesz upominał u
bliźniego twego jakiej rzeczy, którąć
dłużen: nie wnidziesz do domu jego,
abyś wziął zastawę.
11. Ale będziesz stał przed do-
mem, a on ci wyniesie, co będzie
miał.
12. Lecz jeźli ubogi jest, nie prze-
nocuje u ciebie zastawa.
13. Ale mu ją zaraz wrócisz przed
zachodem słońca, aby śpiąc w odzie-
niu swojem, błogosławił tobie, ażebyś
miał sprawiedliwość przed Panem,
Bogiem twoim.
14. Nie odmówisz myta potrze-
bnego i ubogiego brata twego, choć
przychodnia, który z tobą mieszka w
ziemi, i między bramami twemi.
15. Ale tegoż dnia oddasz mu
zapłatę prace jego przed zachodem
słońca; bo ubogi jest, a z tego żywi
duszę swoje, aby nie wołał do Pana
przeciw tobie, i byłoćby poczytano
za grzech. Lev.i9,i5.
16. Nie będą zabici ojcowie za syny,
ani synowie za ojce; ale każdy za
grzech swój umrze.
17. Nie wywrócisz sądu przychodnia
ani sieroty, ani weźmiesz w zastawie
szaty wdowy. *. Heg. u, e. 2. Par. 25, 4.
18. Pamiętaj, żeś służył w Egipcie,
i wybawił cię ztamtąd Pan, Bóg
twój: przeto przykazuję tobie, abyś
tę rzecz czynił.
19. Gdy będziesz żął zboże na swem
polu, a zapomniawszy snop zostawisz,
nie wrócisz się, abyś go wziął: ale
przychodniowi i sierocie i wdowie
wziąć dopuścisz, abyć błogosławił
Pan, Bóg twój, we wszelkiej robocie
rąk twoich.
20. Jeźli zbierzesz owoce oliwne,
cokolwiek na drzewiech zostanie, nie
wrócisz się, żebyś zebrał: ale zosta-
wisz przychodniowi, sierocie i wdowie.
21. Jeźli obierzesz winnicę twoje,
nie zbierzesz gron pozostałych: ale
się dostaną na potrzebę przycho-
dniowi, sierocie i wdowie.
22. Pomnij, żeś i ty służył w
Egipcie, i przetoć przykazuję, abyś
czynił tę rzecz.
ROZDZIAŁ XXV.
Przy karaniu winnego co za sprawa: jako brat
umarłego brata żonę miał pojmować, a milcialby,
czem miał być karan: w ważeniu fałszu zakazuje: A-
malechity wytracić każe.
Jeźli będzie sprawa między którymi,
a ucieka się do sędziów: kogo uznają
być sprawiedliwym, temu sprawiedli-
wości zwycięstwo przysądzą, kogo
niezbożnym, osądzą za niezbożnego.
2. A jeźli tego, który zgrzeszył,
obaczą godnego bicia, położą go, i
przed sobą bić każą: według miary
grzechu, będzie i razów miara.
3. "Wszakże tak, żeby liczby czter-
dziestej nie przeszły, aby szkaradnie
posieczony przed oczyma twemi nie
odszedł brat twój. 2. cor. 11,24.
4. Nie zawiążesz gęby wołowi trą-
cemu na bojewisku zboże twoje.
l.Cor. 9, 9. l.Tim. 1, 18.
5. Gdyby mieszkali bracia pospołu,
a jeden z nich zszedłby bez po-
tomstwa, żona zmarłego nie pójdzie
za innego: ale ją pojmie brat jego i
wzbudzi nasienie brata swego.
Matth. 22, 24. Marc. 12, 19.
6. I pierworodnego z niej syna
imieniem jego nazowie, aby nie było
zgładzone imię jego z Izraela.
7. A jeźliby nie chciał pojąć żony
brata swego, która mu prawem na-
198
DEUTERONOMIUM. XXV. XXVI.
leży, pójdzie niewiasta do bramy
miejskiej, i uciecze się do starszych,
i rzecze: Nie chce brat męża mego
wzbudzić imienia brata swego w
Izraelu, ani mnie pojąć za żonę.
Kuth. 4, 5.
8. I wnet każą go przyzwać i za-
pytają: jeżli odpowie: Nie chcę jej
wziąć za żonę,
9. Przystąpi niewiasta do niego
przed starszymi, a ściągnie bót z nogi
jego, i plunie mu w twarz jego i
rzecze: Tak się stanie człowiekowi,
który nie buduje domu brata swego.
10. I nazowią imię jego w Izraelu:
Dom rozzutego.
11. Jeźliby mieli między sobą po-
swar dwaj mężowie, i jeden z drugim
wadzićby się począł: a chcąc żona
jednego wyi'wać męża swego z ręki
mocniejszego, i ściągnęłaby rękę i
uchwyciłaby za męzki członek jego:
12. Utniesz jej rękę, ani się zmięk-
czysz nad nią żadnem miłosierdziem.
13. Nie będziesz miał w worku
różnych gwichtów, większego i mniej-
szego:
14. Ani będzie w domu twoim
korzec większy i mniejszy.
15. Wagę będziesz miał spra-
wiedliwą i prawdziwą, i korzec równy
i prawdziwy będziesz miał, abyś długi
czas żył na ziemi, którąć Pan, Bóg
twój, da.
16. Brzydzi się bowiem Pan twój
tym, który to czyni, i mierzy go
wszelka niesprawiedliwość.
17. Pomnij, coć uczynił Amalek w
drodze, kiedyś wychodził z Egiptu:
18. Jakoć zabieżał, i ostateczne
wojska twego, którzy ustawszy odpo-
czywali, pobił, kiedyś ty był głodem
i pracą strapiony: a nie bał się Boga.
19. Gdyć tedy Pan, Bóg twój, da
odpocznienie, a podbije wszystkie
wokół narody w ziemi, którąć obiecał:
wygładzisz imię jego z podniebia.
Strzeż, abyś nie zapomniał.
ROZDZIAŁ XXVI.
Pierwsze rzeczy i dziesięciny komu, gdzie, a jako
miały być dawane.
A gdy wnidziesz do ziemie, którąć
Pan, Bóg twój, da, abyś osiadł, i
posiędziesz ją, i mieszkać w niej bę-
dziesz:
2. Weźmiesz ze wszego zboża twego
pierwociny i włożysz je w kosz, i
pójdziesz do miejsca, które Pan, Bóg
twój, obierze, aby tam wzywano
imienia jego.
3. I przystąpiwszy do kapłana,
który na on czas będzie, rzeczesz
do niego: Wyznawam dziś przed Pa-
nem, Bogiem twoim, żem wszedł do
ziemie, o którą przysiągł ojcom na-
szym, żeby ją nam dał.
4. I przyjąwszy kapłan kosz z ręki
twojej, postawi przed ołtarzem Pana,
Boga twego.
5. I będziesz mówił przed oczyma
Pana, Boga twego: Syryjczyk prze-
śladował ojca mego, który szedł do
Egiptu, i gościem był tam w liczbie
bardzo małej: i rozmnożył się w na-
ród wielki i mocny, i nieprzeliczonego
mnóstwa.
6. I trapili nas Egipty anie i prze-
śladowali, kładąc brzemiona bardzo
ciężkie:
7. I wołaliśmy do Pana, Boga oj-
ców naszych, który nas wysłuchał, i
wejrzał na uniżenie nasze i na pracą
i na uciśnienie.
8. I \\ywiódł nas z Egiptu ręką
mocną i ramieniem wyciągnionem,
w strachu wielkim, w znakach i cudach:
9. I wprowadził na to miejsce, i
podał nam ziemię mlekiem i miodem
płynącą.
10. A przetóż teraz ofiaruję pier-
wsze urodzaje zboża ziemie, którą mi
dał Pan. I zostawisz je przed oczy-
ma Pana, Boga twego, pokłoniwszy
się Panu, Bogu twemu.
11. I używać będziesz we wszyst-
kich dobrach, które Pan, Bóg twój,
da tobie i domowi twemu, ty i Le-
wit, i przychodzień, który z tobą jest.
12. Gdy wypełnisz dziesięcinę
wszech urodzajów twoich, roku dzie-
sięcin trzeciego dasz Lewitowi, i
przychodniowi, i sierocie, i wdowie,
aby jedli między bramami twemi, i
najedli się.
13. I rzeczesz przed oczyma Pana,
Boga twego: Wyniosłem, co jest po-
święcono, z domu mego, i dałem to
Lewitowi, i przychodniowi, i sierocie,
i wdowie, jakoś mi rozkazał: nie
przestąpiłem przykazania twego, anim
zapomniał rozkazania twego.
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XXVI. XXVII.
199
14. Nie jadłem z nich w żałobie
mojej, anim ich oddzielił w jakiej-
kolwiek nieczystości, anim wydał z
tych rzeczy nic na rzecz pogrzebną:
byłem posłuszen głosu Pana, Boga
mego, i uczyniłem wszystko, jakoś
mi przykazał.
15. Wejrzyjż z śwdątnice twojej, i
z wysokiego niebios mieszkania, a
błogosław ludowi twemu Izraelskie-
mu i ziemi, którąś nam dał, jakoś
przysiągł ojcom naszym, ziemi mle-
kiem i miodem płynącej.
Isa. 63, 15.
16. Dzisiaj Pan, Bóg twój, przy-
kazał tobie, abyś czynił te przyka-
zania i sądy: i strzegł, i pełnił ze
wszystkiego serca twego i ze wszyst-
kiej dusze twojej.
i 7. Panas dziś obrał, abyć był Bo-
giem, a żebyś chodził drogami jego, i
strzegł Ceremonii jego, i przykazania
i sądów, a był posłuszen rozkazaniu
jego.
18. I Pan obrał cię dziś, abyś mu
był ludem osobliwym, tak jakoć po-
wiedział, a żebyś strzegł wszystkiego
przykazania jego:
19. I żeby ci§ uczynił wyższym
nade wszystkie narody, które stworzył,
ku chwale i imieniu i sławie swojej,
abyś był ludem świętym Pana, Boga
twego, jako mówił.
ROZDZIAŁ XXVII.
Ołtarz każe budować, i ZakoD a Prawo na kamie-
niu wybić: Błogosławieństwa cnotliwych, i prze-
klęctwa złych.
1 przykazał Mojżesz i starsi Izraela
ludowi, mówiąc: Strzeżcie wszystkiego
rozkazania, które wam dziś przy-
kazuję.
2. A gdy przejdziecie przez
Jordan do ziemie, którąć Pan, Bóg
twój, da: postawisz kamienie wielkie,
i potynkujesz je wapnem,
3. Abyś mógł na nich napisać
wszystkie słowa zakonu tego, prze-
prawiwszy się przez Jordan: abyś
wszedł do ziemie, którąć Pan, Bóg
5. I zbudujesz tam ołtarz Panu,
Bogu twemu, z kamienia, którego się
żelazo nie tknęło,
6. A z kamienia nie ciosanego i
nie wygładzonego: i ofiarujesz na nim
całopalenia Panu, Bogu twemu.
7. I ofiarujesz ofiary zapokojne, i
będziesz tam jadł i używał przed Pa-
nem, Bogiem twoim.
8. I napiszesz na kamieniach wszyst-
kie słowa zakonu tego znacznie i
jaśnie.
9. I rzekli Mojżesz i kapłani z
rodu Lewitskiego do wszystkiego I-
zraela: Pilnuj a słuchaj, Izraelu: dzi-
siaj zostałeś ludem Pana, Boga tw^ego:
10. Będziesz słuchał głosu jego, i
będziesz czynił rozkazania i spra-
wiedliwości, które ja przykazuję tobie.
11. I przykazał Mojżesz ludowi
dnia onego, mówiąc:
12. Ci staną na błogosławienie lu-
dowi na górze Garyzym, przeprawi-
wszy się przez Jordan: Symeon, Lewi,
Judas, Issachar, Józeph i Benjamin.
13. A przeciwko ci staną na prze-
klinanie na górze Hebal: Ruben, Gad,
Aser, Zabulon, Dan i Nephthali.
14. I będą mówić Lewitowie i
rzeką do wszech mężów Izraelskich
głosem wyniosłym:
15. Przeklęty człowiek, który działa
rycinę i zlicinę, brzydliwość Pańską,
robotę rąk rzemieślniczych, i stawi
ją w skrytości. A odpowie wszystek
lud, i rzecze: Amen.
16. Przeklęty, który nie czci ojca
swego i matki. I rzecze wszystek
lud: Amen.
17. Przeklęty, który przenosi gra-
nice bliźniego swego. I rzecze wszys-
tek lud: Amen.
18. Przeklęty, który czyni, że ślepy
błądzi w drodze. I rzecze wszystek
lud: Amen.
19. Przeklęty, który Avy wraca sąd
przychodnia, sieroty i wdowy. I rze-
cze wszystek lud: Amen.
20. Przeklęty, który śpi z żoną oj-
twój, da, ziemię mlekiem i miodem i ca swego i odkrywa przykrycie łóżka
płynącą, jako przysiągł ojcom twoim. ! jego. I rzecze wszystek lud: Amen.
21. Przeklęty, który nierząd płodzi
I rzecze
Bxod. 20, 25. Jos.8, 31
4. Gdy tedy przejdziecie Jordan, j z wszelakiem bydlęciem
postawcie kamienie, które ja wam wszystek lud: Amen
dziś przykazuję, na górze Hebal, i - - -
potynkujesz je wapnem.
22. Przeklęty, który śpi z siostrą
swoją, z córką ojca swego, albo
200
DEUTERONOMIUM. XXVII. XXVIII.
matki swej. 1 rzecze wszystek lud:
Amen.
23. Przeklęty, który śpi z świekrą
swoją. I rzecze wszystek lud: Amen.
24. Przeklęty, który tajemnie za-
bije bliźniego swego. I rzecze wszys-
tek lud: Amen.
25. Przeklęty, który bierze dary,
aby zabił duszę krwie niewinnej. I
rzecze wszystek lud: Amen.
26. Przeklęty, kto nie trwa w sło-
wiecli zakonu tego, ani ich skutkiem
pełni. I rzecze wszystek lud: Amen.
ROZDZIAŁ XXVIII.
Opisuje i -wydaje błogosławieństwa rozmaite na te,
którzy chować będą przykazanie Pańskie: a prze-
klęctwa na przestępcę.
A jeźli będziesz słuchał głosu Pana,
Boga twego, abyś czynił i zachował
wszystkie przykazania jego, które ja
dziś przykazuję tobie, uczyni cię Pan,
Bóg twój, wyższym nad wszystlae na-
rody, które są na ziemi.
2. I przyjdą na cię te wszystkie
błogosławieństwa, i imą się ciebie,
jeźli jednak słuchać będziesz przyka-
zania jego.
3. Błogosławionyś ty w mieście i
błogosławiony na polu.
4. Błogosławiony owoc żywota twe-
go i owoc ziemie twej i owoc bydła
twojego, stada dobytków twoich i
owczarnie owiec twoich.
5. Błogosławione gumna twoje i
błogosławione ostatki twoje.
6. Błogosławion}' będziesz ty, wcho-
aząc i wychodząc.
7. Da Pan nieprzyjacioły twoje,
którzy powstają przeciw tobie, pa-
dające przed oczyma twemi: jedną
drogą wynidą przeciw tobie, a sie-
dmią dróg uciekać będą przed obli-
czem twojem.
8. Spuści Pan błogosławieństwo
na spiżarnie twoje i na wszystkie
dzieła rąk twoich, i będzieć błogo-
sławił w ziemi, którą weźmiesz.
9. Wystawi cię Pan sobie za lud
święty, jakoć przysiągł, jeźli będziesz
strzegł przykazania Pana, Boga twe-
go, i chodził drogami jego.
10. 1 ujrzą wszystkie narody ziem,
że imię Pańskie wzywane jest nad
tobą, i bać się będą ciebie.
11. Dać Pan obfitość wszego dobra,
awocu żywota twego i owocu bydła
twego i owocu ziemie twej, którą
przysiągł Pan ojcom twoim, abyć .
ją dał. I
12. Otworzy skarb swój bardzo
dobry niebo, aby dało deszcz ziemi
twej czasu swego, i będzie błogo-
sławił wszystkim robotom rąk twoich:
i będziesz pożyczał wielom narodom,
a sam u nikogo pożyczać nie będziesz.
13. Postawi cię Pan głową a nie
ogonem: i będziesz zawsze na wierz-
chu, a nie na spodku, jeźli jednak
słuchać będziesz przykazania Pana,
Boga twego, które ja dziś przyka-
zuję tobie, a będziesz strzegł i czynił.
14. A nie ustąpisz od niego, ni
na prawo ni na lewo, ani pójdziesz
za bogami cudzymi, ani im służyć
będziesz.
15. Ale jeźli nie będziesz chciał
słuchać głosu Pana, Boga twego, abyś
strzegł i czynił wszystko rozkazanie
jego i Ceremonie, które ja dziś przy-
kazuję tobie: przyjdą na cię te wszyst-
kie przeklęctwa i chwycą się ciebie.
Lev. 26, U. Tren. 2, 17. Mai. 2, 2.
16. Przeklęty będziesz w mieście,
przeklęty na polu.
17. Przeklęte gumno twoje, i prze-
klęte ostatki twoje.
18. Przeklęty owoc żywota twego
i owoc ziemie twojej, stada wołów
twoich, i trzody owiec twoich.
19. Przeklęty będziesz wchodząc i
przeklęty wychodząc.
20. Przepuści Pan na cię głód i
łaknienie, i przeklęctwo na wszystkie
sprawy, które będziesz czynił: aż cię
zetrze i zatraci prędko, dla wynalaz-
ków twoich bardzo złych, w który-
ch eś mię opuścił.
21. Niech ci przyda Pan morowe
powietrze, aż cię wyniszczy z ziemie,
do której wnidziesz posięść ją.
22. Niechaj cię Pan skarze nie-
dostatkiem, gorączką i zimnicą, upa-
leniem i gorącem i skażonem powie-
trzem i rdzą, a niech cię dogania, aż
wyginiesz.
23. Niechaj będzie niebo, które nad
tobą jest, miedziane: a ziemia, którą
depczesz, żelazna.
24. Niech da Pan za deszcz ziemi
twojej proch, a z nieba niech na cię
zstąpi popiół, aż będziesz wniwecz
obrócon.
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE
25. Niechaj cię poda Pan upada-
jącego przed nieprzyjacioły twymi:
jedną drogą wychodź przeciwko im,
a siedmią uciekaj, a bądź rozproszon
po wszystkich królestwach ziemie.
26. I niech będzie trup twój po-
karmem wszystkim ptakom powie-
trznym i zwierzom ziemnym: niech
nie będzie, ktoby odpędzał.
27. Niechaj cię zarazi Pan wrzo-
dem Egipskim, i część ciała, przez
którą plugastwa wychodzą, krostami
i świerzbem: tak żebyś nie mógł być
uleczon.
28. Niechaj cię skarze Pan odej-
ściem od rozumu, i ślepotą, i szaleń-
stwem.
29. I macaj o południu, jako zwykł
macać ślepy w ciemnościach, a nie
prostuj dróg twoich: i przez wszystek
czas odnoś potwarz, a bądź gwałtem
potłumion, ani miej, ktoby cię wy-
bawił.
30. Pojmij żonę, a drugi niechaj z
nią śpi: dom zbuduj, a w nim nie
mieszkaj: nasadź winnicę, a nie zbie-
raj z niej wina.
31. Wołu twego niech zabiją przed
tobą, a nie jedz z niego: osła twego
niech porwą przed oczyma twemi, a
niech ci go nie wrócą: owce twoje niech
będą dane nieprzyjaciołom twoim, a
niech nie będzie, ktobyć dopomógł.
32. Synowie twoi i córki twe niech
będą dane inszemu narodowi, na co
będą patrząc oczy twoje i ustawać,
patrząc na nie przez cały dzień: a
niech nie będzie siły w ręce twojej.
•33. Owoce ziemie twej, i wszyst-
kie prace twoje niechaj poje lud,
którego nie znasz: a bądi zawsze
potwarz cierpiący i uciśnion po wszyst-
kie dni,
34. I zdumiały od strachu tych
rzeczy, które będą widziały oczy
twoje.
35. Niech cię zarazi Pan złym
wrzodem na koleniech i na łystach:
i niech cię nie mogą uleczyć, od stopy
nogi aż do wierzchu twego.
36. Zawiedzie cię Pan i króla
twego, którego ustawisz nad sobą, do
narodu, którego nie znasz, ty i ojcowie
twoi: i będziesz tam służył bogom
cudzym, dre-svnu i kamieniu.
xxvni.
201
37. I będziesz stracony, przypo- twój.
wieścią i baśnią wszystkim narodom,
do których cię Pan wprowadzi.
38. Siew wielki wrzucisz w ziemię,
a mało zbierzesz; bo wszystko pożre
szarańcza. Mich. e, 15. Agg. 1, e.
39. Winnicę nasadzisz i okopasz, a
wina pić nie będziesz, i nic z niej nie
zbierzesz; bo ją robacy spustoszą.
40. OHwy mieć będziesz we wszech
granicach twoich, a oliwą się mazać
nie będziesz; bo opadną i zginą.
41. Synów i córek narodzisz, a nie
zażyjesz ich; bo je zawiodą w niewolą.
42. Wszystkie drzewa twoje i
owoce ziemie twojej rdza zniszczy.
43. Przychodzień, który mieszka z
tobą, wstąpi na cię, i będzie wyższy:
a ty zstąpisz, i będziesz niższy.
44. On tobie pożyczać będzie, a ty
mu nie będziesz pożyczał: on będzie
głową, a ty ogonem.
45. I przyjdą na cię wszystkie te
przeklęctwa, i goniąc poimają cię, aż
zginiesz: żeś nie słuchał głosu Pana,
Boga twego, aniś chował przykazania
jego i Ceremonii, któreć rozkazał.
46. I będą na tobie znaki i cuda,
i na plemieniu twojem aż na wieki.
47. Przeto, żeś nie służył Panu,
Bogu twemu, w weselu i w radości
serca, dla wszystkich rzeczy dostatku.
48. Będziesz służył nieprzyjacielo-
wi twemu, którego Pan na cię prze-
puści, w głodzie i w pragnieniu, i w
nagości, i we wszelakim niedostatku:
i włoży jarzmo żelazne na szyję twoje,
aż cię zetrze.
49. Przywiedzie na cię Pan naród
z daleka i z ostatnich granic ziemie,
na podobieństwo orła z pędem lecą-
cego, którego języka nie będziesz
mógł rozumieć:
50. Naród bardzo wszeteczny, który
nie uczci starego, ani się ulituje nad
małym,
51. I pożre owoc bydła twego i
pożytki ziemie twej, aż zginiesz: i nie
zostawić pszenice, wina i oliwy, stad
krów i trzód owiec, aż cie wygubi:
52. I zetrze we wszystkich mia-
stach twoich, i obalą się mury twoje
mocne i wysokie, którymeś dufał we
wszystkiej ziemi twojej: będziesz
oblężon w mieściech twoich we wszyst-
kiej ziemi twej, którąć da Ban, Bóg
Tren. 4, 10.
202
DEUTERONOMIUM. XXVIII. XXIX.
53. I będziesz jadł owoc żywota
twego, i mięso synów twoich i córek
twoich, któreć Pan, Bóg twój, da, w
uciśnieniu i spustoszeniu, którem cię
ściśnie twój nieprzjjaciel.
54. Człowiek rozkoszny i zbyteczny
bardzo, będzie zajrzał bratu swemu,
i żonie, która leży na łonie jego,
55. Aby im nie dał mięsa synów
swoich, które będzie jadł: przeto że
nic inszego nie ma w oblężeniu i
niedostatku, którym cię spustoszą, nie-
przyjaciele twoi, we wszystkich mie-
ściech twoich.
56. Niewiasta pieszczona a rozko-
sznica, która po ziemi chodzić nie
mogła, ani stopy nóg postawić od
rozkoszy i pieszczoty wielkiej, będzie
zajrzała mężowi swemu, który leży
na łonie jej, dla mięsa syna i córki,
57. I czepka, który wychodzi z
pośród łona jej, i dla dziatek, które
się tejże godziny urodziły; bo je
będą jeść potajemnie, dla niedostatku
wszech rzeczy w oblężeniu i spusto-
szeniu, którem cię ściśnie twój nie-
przyjaciel w mieściech twoich.
58. Jeźli nie będziesz strzegł i czy-
nił wszystkie słowa zakonu tego, które
w tych księgach są napisane, a nie
będziesz się bał imienia jego chwa-
lebnego i strasznego, to jest Pana,
Boga twego:
59. Rozmnoży Pan plagi twoje, i
plagi nasienia twego, plagi wielkie i
trwałe, choroby złe i ustawiczne.
60. I obróci na cię wszystkie utra-
pienia Egipskie, którycheś się lękał,
i chwycą się ciebie.
61. Nadto wszystkie niemocy i
plagi, które nie są napisane w księ-
gach zakonu tego, przywiedzie Pan
na cię, aż cię zetrze.
62. I zostaniecie w małej liczbie,
którzyście przedtem byli jako gwiazdy
niebieskie prze mnóstwo: przeto żeś
nie słuchał głosu Pana, Boga twego.
63. A jako się przedtem radował
Pan nad wami, czyniąc wam dobrze
i rozmnażając was: tak się będzie
radował, tracąc was i wywracając,
żebyście zniesieni byli z ziemie, do
której wnidziesz posięść ją.
64. Rozproszy cię Pan między
wszystkie narody od końca ziemie,
aż do granic jej: i tam będziesz słu-
żył bogom cudzym, których i ty nie
znasz i ojcowie twoi, drewnom i ka-
mieniom.
65. Między narody też onjTni nie
uspokoisz się, ani będzie miała odpo-
czynku stopa nogi twojej; dać tam
bowiem Pan serce lękliwe i oczy
ustające i duszę żałością utrapioną.
66. I będzie żywot twój, jakoby
wiszący przed tobą: będziesz się bał
w nocy i we dnie, a nie będziesz
wierzył żywotowi twemu.
67. Po ranu będziesz mówił: Kto
mi da wieczór? a w wieczór: Kto
mi da zaranie? dla strwożenia serca
twego, którem się strachać będziesz,
i dla tego, co widzieć będziesz oczyma
twemi.
68. Odwiedzie cię Pan w okręciech
do Egiptu tą drogą, o której ci mówił,
żebyś jej więcej nie widział: tam
będziesz zaprzedan nieprzyjaciołom
twoim za niewolniki, i za niewolnice:
a nie będzie, ktoby kupował.
ROZDZIAŁ XXIX.
Przymierze i przysiępra ludu Izraelskiego z Panem
Bogiem, i groźba tym, którzyby to przymierze złamali.
Te są słowa przymierza, które Pan
przykazał Mojżeszowi postanowić z
synmi Izraelowymi w ziemi Moab,
oprócz onego przymierza, które z
nimi stanowił na Horeb. Exod.i9,4.
2. I zwołał Mojżesz wszystkiego
Izraela, i rzekł do niego: "Wyście
widzieli wszystko, co czynił Pan przed
wami w ziemi Egipskiej Pharaonowi,
i wszystkim sługom jego, i wszyst-
kiej ziemi jego:
3. Pokusy wielkie, które widziały
oczy twoje, znaki one i cuda wielkie.
4. I nie dał wam Pan serca rozu-
mnego, i oczu widzących, i uszu,
które mogą słyszeć, aż do dnia dzi-
siejszego.
5. "Wiódł was przez czterdzieści
lat po puszczy, a nie wytarły się szaty
wasze, ani boty nóg waszych nie po-
psowały się od starości.
6. Chlebaście nie jedli, wina i sy-
cery nie piliście: abyście wiedzieli,
żem Ja jest Pan, Bóg wasz.
7. I przyszliście na to miejsce: i
wyjechał Sehon, król Hesebon, i Og,
król Bazan, zajeżdżając nam ku bitwie,
i poraziliśmy je.
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE
8. I wzięliśmy ziemię ich, i daliśmy
ją w osiadłość Rubenowi i Gadowi,
i połowicy pokolenia Manasse.
9. A tak strzeżcie słów przymierza
tego, i pełnijcie je: abyście rozumieli
wszystko, co czynicie.
10. Wy dzisiaj stoicie wszyscy
przed Panem, Bogiem waszym, ksią-
żęta wasze i pokolenia i starsi i
nauczyciele i wszystek lud Izraelski:
11. Dziatki i żony wasze, i przy-
chodzień, który z tobą mieszka w
obozie, prócz tych, którzy drwa rąbią,
i tych, którzy wodę noszą:
12. Abyś przeszedł w przymierzu
Pana, Boga twego, i w przysiędze, którą
dziś Pan, Bóg twój, stanowi z tobą:
13. Aby cię wystawił sobie za lud,
a sam był Bogiem twoim, jakoć po-
wiedział, i jako przysiągł ojcom twoim,
Abrahamowi, Izaakowi i Jakóbowi.
14. Ani wam samym ja to przy-
mierze czynię, i te przysięgi utwie-
rdzam:
15. Ale wszystkim, którzy tu są, i
których niemasz.
16. Wy bowiem wiecie, jakośmy
mieszkali w ziemi Egipskiej, i jako-
śmy przeszli przez pośrodek narodów,
przez które idąc,
17. Widzieliście obrzydłości i smro-
dy, to jest bałwany ich, drewno i
kamień, srebro i złoto, które chwalili.
18. By snadź nie był między wami
mąż, albo niewiasta, dom albo poko-
lenie, którego serce odwróciło się
dziś od Pana, Boga naszego, żeby
szedł i służył bogom onych narodów:
i byłby między wami korzeń rodzący
żółć i gorzkość.
19. A gdyby usłyszał słowa tej
przysięgi, błogosławiłby sobie w sercu
swojem, mówiąc: Pokój mi będzie, i
będę chodził w nieprawości serca
mego, a niech strawi pijana pragnącą.
20. A Pan niech mu nie odpuści:
ale na ten czas najwięcej niech się
zapali gniew jego, i zapalczywość prze-
ciw onemu człowiekowi: i niech usiędą
na nim wszystkie przeklęctwa, które
w tych księgach są napisane: i niech
wymaże Pan imię jego z podniebios.
21. I wyniszczy go na zatracenie
ze wszech pokoleń Izraelowych we-
dług przeklęctw, które się w księgach
zakonu i tego przymierza zamykają.
XXIX. xxx.
203
22. I rzecze naród potomny, i sy-
nowie, którzy się potem urodzą, i
obcy, którzy zdaleka przyjadą, widząc
skarania tej ziemie, i niemocy, któ-
remi ją Pan utrapił:
23. Siarką i solną gorącością spa-
liwszy, tak żeby jej potem nie siano,
ani nic zielonego nie rodziła, nakształt
wywrócenia Sodomy i Gomorrhy, A-
damy i Seboim, które wywrócił Pan
w gniewie i w zapalczywości swojej.
Gen. 19, 24.
24. I rzeką wszyscy narodowie:
Czemu tak Pan uczynił tej ziemi?
Cóż to za gniew zapalczywości jego
gwałtowny? 3. Reg. 9,8. Jer. 22, 5.
25. I odpowiedzą: Iż opuścili przy-
mierze Pańskie, które uczynił z ojcy
ich, kiedy je wywiódł z ziemie Egip-
skiej.
26. I służyli cudzym bogom, i kła-
niali się tym, których nie znali, i któ-
rym nie byli dani.
27. I dlatego się zapalił gniew
Pański na tę ziemię, że przywiódł na
nię wszystkie przeklęctwa, które w
tych księgach są napisane.
28. I wyrzucił je z ziemie swej w
gniewie i w zapalczywości i rozgnie-
waniu wielkiem, i porzucił je w cudzą
ziemię, jako się dziś pokazuje.
29. Tajemnice Panu, Bogu nasze-
mu, które są jawne nam i synom
naszym aż na wieki, abyśmy czynili
wszystkie słowa zakonu tego.
bliskości
i dobre,
ROZDZIAŁ XXX.
Prawdziwa pokuta Pana Boga nblaga: o
Przykazania Bożego: przekłada Żydom złe
aby sobie wybierali, co chcieli.
Gdy tedy na cię przyjdą te wszyst-
kie mowy, błogosławieństwo albo prze-
klęctwo, którem przełożył przed oczy
twoje, a ruszony żalem serca twego
między wszystkimi narody, do których
cię rozproszy Pan, Bóg twój:
2. I nawrócisz się do niego, i usłu-
chasz rozkazania jego, jako ja dziś
przykazuję tobie, z synami twymi, ze
wszystkiego serca twego, i ze wszyst-
kiej dusze twojej:
3. Przywróci Pan, Bóg twój, poi-
manie twoje, i zmiłuje się nad tobą,
i zbierze cię znowu ze wszystkich
narodów, między które cię był pie-
rwej rozproszył.
4. Byś był i na kraje nieba roz-
204
DEUTERONOMIUM. XXX. XXXI.
proszony, ztamtąd cię wyciągnie Pan,
Bóg twój:
5. I weźmie i wprowadzi do ziemie,
którą, posiedli ojcowie twoi, i otrzy-
masz ją: a błogosławiąc ci rozmnoży
cię w większą liczbę, niż byli ojcowie
twoi.
6. Obrzeże Pan, Bóg twój, serce
twe i serce nasienia twego, żebyś
miłował Pana, Boga twego, ze wszyst-
kiego serca twego i ze wszystkiej
dusze twojej, abyś mógł żyć.
7. A te wszystkie przeklęctwa o-
bróci na nieprzyjacioły twoje, i na
te, którzy cię nienawidzą i prześladują.
8. A ty się nawrócisz, i usłuchasz
głosu Pana, Boga twego: i będziesz
czyniłwszystkie przykazania jego, które
ia dziś rozkazuję tobie.
9. I uczyni Pan, Bóg twój, że bę-
dziesz obfitował we wszystkich spra-
wach rąk twoich, w płodzie żywota
twego i w owocu bydła twego i w
rodzaju ziemie twojej i w żyzności
wszech rzeczy; albowiem nawróci
się Pan, aby się weselił nad tobą we
wszystkich dobrach, jako się weselił
nad ojcy twymi.
10. Jeźli jednak będziesz słuchał
głosu Pana, Boga twego, i strzegł
przykazania jego, i Ceremonii, które
w tym zakonie są napisane, i na-
wrócisz się do Pana, Boga twego, ze
wszystkiego serca twego, i ze wszyst-
kiej dusze twojej:
11. Rozkazanie to, które ja dziś
przykazuję tobie, nie jestci nad tobą,
ani daleko odległe:
12. Ani położone na niebie, żebyś
mógł mówić: Któż z nas może wstą-
pić do nieba, aby je zniósł do nas,
i żebyśmy słyszeli i skutkiem pełnili?
Rzym. 6.
13. Ani za morzem leżące, abyś
przyczyny wynajdował, i rzekł: Kto
z nas będzie mógł przepłynąć morze,
a przynieść je aż do nas, abyśmy
słyszeli i czynili, co jest przykazano?
14. Ale bardzo blisko ciebie jest
mowa w uściech twoich, i w sercu
twojem, abyś ją czynił.
15. Uważ, żęciem dziś położył przed
oczy twoje i dobre, a z drugiej strony
śmierć i złe:
16. Abyś miłował Pana, Boga
twego, a chodził w drogach jego, i
strzegł rozkazania jego, i Ceremonii,
i sądów: i abyś żył, ażeby cię roz-
mnożył i błogosławił ci w ziemi, do
której wchodzisz posięść ją.
17. Lecz jeźli się odwróci serce
twoje, i nie będziesz chciał słuchać,
a błędem zwiedziony pokłonisz się
cudzym bogom, i będziesz im służył:
18. Przepowiadam ci dzisiaj, że zgi-
niesz, a mały czas będziesz mieszkał
w ziemi, do której wnidziesz prze-
prawiwszy się przez Jordan posięść ją.
19. Wzywam świadków dziś Nieba
i Ziemie, żem położył przed was
żywot i śmierć, błogosławieństwo i
przeklęctwo: obierajże tedy żywot,
abyś i ty żył i nasienie twoje:
20. I miłował Pana, Boga twego,
i był posłuszny głosu jego, i stał przy
nim; (bo on jest żywotem twoim i
przedłużeniem dni twoich), abyś mie-
szkał w ziemi, o którą przysiągł Pan
ojcom twoim, Abrahamowi, Izaakowi
i Jakóbowi, żeby ją dał im,
ROZDZIAŁ XXXI.
Mojżesz na swe miejsce postanawia Jozue: Księgi
długiego zakonu każe pisać, i w Arce Bożej chować.
Szedł tedy Mojżesz i mówił wszyst-
kie te słowa do wszystkiego Izraela,
2. I rzekł do nich: Sto i dwadzie-
ścia lat mi dziś, nie mogę dalej wy-
chodzić i wchodzić, a zwłaszcza że mi
też Pan powiedział: Nie przejdziesz
tego Jordanu. Num. 27,13.
3. Pan Bóg tedy twój przejdzie
przed tobą: on wygładzi wszystkie te
narody przed oczyma twemi, i posię-
dziesz je: a ten Jozue przejdzie przed
tobą, jako Pan mówił.
4 I uczyni im Pan, jako uczynił
Sehon i Og, królom Amorrejczyków,
i ziemi ich, i wygładzi je. Num. 21, 24.
5. Gdy tedy i te wam podda, także
im uczynicie, jakom wam rozkazał.
6. Mężnie czyńcie a umacniajcie
się: nie bójcie się, ani się lękajcie na
ujrzenie ich; albowiem Pan, Bóg twój,
sam jest wodzem twoim, a nie opuści
ani cię odstąpi.
7. I zawołał Mojżesz Jozuego, i
rzekł mu przed wszystkim Izraelem:
Umacniaj się i bądź mężnym; ty bo-
wiem wprowadzisz ten lud do ziemie,
którą Pan przysiągł dać ojcom ich, i
ty ją losem podziehsz. Jos.i, e. 3. Eeg. 2, a
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XXXI.
205
8. A Pan, który jest wodzem wa-
szym, ten będzie z tobą: nie opuści
cię ani odstąpi: nie bój się ani się
lękaj.
9. Napisał tedy Mojżesz ten zakon,
i dał go kapłanom, synom Lewi,
którzy nosili skrzynię przymierza
Pańskiego, i wszystkim starszym
Izraelskim.
10. I przykazał im, mówiąc: Po
siedmi lat, roku odpuszczenia, w
święto Kuczek,
11. Gdy się znidą wszyscy z Izra-
ela, aby się pokazali przed oczyma
Pana, Boga twego, na miejscu, które
obierze Pan: czytać będziesz słowa
zakonu tego przed wszystkim Izra-
elem, co oni słyszeć będą,
12. I w jedno wszystek lud zebra-
wszy, tak męże jako i niewiasty,
dziatki i przychodnie, którzy są mię-
dzy bramami twemi, aby słuchając
uczyli się, i bali się Pana, Boga wa-
szego, i strzegli i pełniK wszystkie
słowa zakonu tego.
13. Synowie też ich, którzy teraz
nie wiedzą, aby mogli słuchać i bali
się Pana, Boga swego, po wszystkie
dni, których mieszkają na ziemi, do
której wy przeprawiwszy się przez
Jordan idziecie otrzymać ją.
14. I rzekł Pan do Mojżesza: Oto
blisko są dni śmierci twojej: zawołaj
Jozuego, a stójcie w przybytku świa-
dectwa, że mu przykażę. Poszli tedy
Mojżesz i Jozue. i stanęli w przy-
bytku świadectwa.
15. I ukazał się tam Pan w słupie
obłokowym, który stanął w wejściu
przybytku.
16. I rzekł Pan do Mojżesza: Oto
ty zaśniesz z ojcy twymi, a ten lud
powstawszy będzie cudzołożył z bogi
cudzymi w ziemi, do której idzie,
aby w niej mieszkał: tam mię odstąpi,
i zgwałci przymierze, którem z nim
postanowił.
17. I rozgniewa się zapalczywość
moja przeciw jemu dnia onego, i
opuszczę go, i skryję oblicze moje
przed nim, i będzie na pożarcie:
najdzie go wszystko złe i uciski, tak
iż rzecze w on dzień: Prawdziwie
iż nie jest Bóg zemną, nalazły mię
te złe.
18. A ja skryję i zataję oblicze
moje w on dzień, dla wszystkiego
złego, które czynił, iż się udał za
bogi cudzymi.
19. Teraz tedy napiszcie sobie tę
pieśń, a nauczcie syny Izrael owe:
aby na pamięć umieli i usty śpiewali,
i niech mi będzie ta pieśń na świa-
dectwo między synmi Izraela,
20. "Wprowadzę go bowiem do
ziemie, o którąm przysiągł ojcom
jego, mlekiem i miodem płynącej.
A gdy się najedzą i nasycą i utyją,
odwrócą się do cudzych bogów, i
będą im służyć: i uwłóczyć mi będą
i zrzucą przymierze moje.
21. Gdy go najdzie wiele złego i
uciski, odpowie mu ta pieśń na świa-
dectwo, której nie wymaże żadne
zapamiętanie z ust nasienia twego;
bo ja wiem myśli jego, co będzie
czynił dziś, pierwej niż go wwiodę
do ziemie, którąm mu obiecał.
22. Napisał tedy Mojżesz pieśń, i
nauczył syny Izraelowe.
23. I przykazał Pan Jozuemu, sy-
nowi Nun, i rzekł: Umacniaj się i
bądź duży, ty bowiem wwiedziesz
syny Izraelowe do ziemie, którąm
obiecał, i ja będę z tobą.
24. Gdy tedy napisał Mojżesz słowa
zakonu tego w księgach i dokonał:
25. Przykazał Lewitom, którzy no-
sili skrzynię przymierza Pańskiego,
mówiąc:
26. Weźmijcie te księgi a połóżcie
je przy boku skrzynie przymierza
Pana, Boga waszego, żeby tam były
przeciw tobie na świadectwo.
27. Znam ja bowiem upór twój,
i kark twój bardzo twardy: jeszcze
gdym był żyw i chodził z wami, za-
wżdyście spornie czynili przeciw Panu,
jakoż daleko więcej, gdy umrę?
28. Zgromadźcież do mnie wszyst-
kie starsze wedle pokoleń waszych,
i nauczyciele, i będę mówił słowa te
w uszy ich, i będę wzywał na nie
nieba i ziemie.
29. Wiem bowiem, że po śmierci
mojej źle czynić będziecie, i ustąpicie
prędko z drogi, którąm wam przykazał:
i zabieżą wam złe ostatniego czasu,
kiedy czynić będziecie złość przed
oblicznością Pańską, abyście go roz-
drażnili robotami rąk waszych.
30. I mówił Mojżesz, gdy słyszało
206
DEUTERONOMIUM. XXXI. XXXn.
wszystko zgromadzenie Izraelskie sło-
wa pieśni tej, i aż do końca w}'prawił.
ROZDZIAŁ XXXII.
Pieśń Mojżeszowa o dobrodziejstwach Bożych, a
niewdzięczności Żydów.
Słuchajcie niebiosa, co mówię, niech,
słucha ziemia słów ust moich.
2. Niechaj się zrośnie jako deszcz
nauka moja, niechaj płynie jako rosa
wymowa moja, jako deszcz na ziele,
a jako krople na trawę.
3. Bo będę wzywał imienia Pań-
skiego: dajcie wielmożność Bogu na-
szemu.
4. Boże sprawy są, doskonałe, a
wszystkie drogi jego sądy. Bóg wierny
a bez wszelkiej nieprawości, spra-
wiedliwy i prawy.
5. Zgrzeszyli mu, a nie synowie
jego, w smrodach: naród zły i prze-
wrotny.
6. Izali to oddawasz Panu, ludu
głupi a szalony: azaż nie on jest
ojcem twoim, który cię posiadł i
uczynił, i stworzył cię?
7. Wspomnij na dawne dni, roz-
myślaj każdy rodzaj: spytaj ojca twe-
go, i oznajmi tobie: starszych twoich,
i powiedząć. job.8,8.
8. Gdy dzielił Najwyższy narody,
gdy oddzielał syny Adamowe, założył
granice narodów, według liczby synów
Izraelskich.
9. A część Pańska lud jego, Jakób
sznur dziedzictwa jego.
10. Nalazł go w ziemi pustej, na
miejscu strachu i głębokiej pustyni:
obwiódł go i uczył i strzegł jako
źrenice oka swego.
11. Jako orzeł wywabiający ku la-
taniu orlęta swe, i nad niemi lata-
jący, rozszerzył skrzydła swoje, i wziął
go, i nosił na ramionach swoich.
12. Pan sam wodzem jego był, a
nie był z nim bóg obcy.
13. Postawił go na wysokiej ziemi,
aby jadł owoce polne, żeby ssał miód
z opoki, a oliwę z najtwardszej skały:
14. Masło z krów, a mleko z owiec
z tłustością jagniąt, i baranów, synów
Bazan, i kozły z najlepszą pszenicą
i krew jagody pił jako najszczerszą.
15. Boztył miły, i odwierzgnął: roz-
tywszy, ztłuściawszy, napęczniawszy
opuścił Boga, Stworzyciela swego,
i odstąpił od Boga, Zbawiciela
swego.
16. Rozdrażnili go w bogach cu-
dzych, i w obrzydłościach ku gniewu
wzruszyli.
17. Ofiarowali czartom a nie Bo-
gu: bogom, których nie znali, uowo-
tni i świeży przyszli, których nie chwa-
lili ojcowie ich.
18. Boga, który cię urodził, opu-
ściłeś i zapomniałeś Pana, Stworzy-
ciela twego.
19. Ujrzał Pan, i do gniewu wzru-
szony jest, iż go rozdrażnili synowie
jego i córki.
20. I rzekł: Skryję oblicze moje
od nich, a będę się przypatrował
końcowi ich; naród bowiem prze-
wrotny jest, i niewierni synowie.
21. Oni mię rozdrażnili w tym,
który nie był Bogiem: i rozgniewali
w próżnościach swoich: a ja drażnić
je będę w tym, który nie jest ludem,
i w głupim narodzie gniewać ich będę.
Ezym. 10, 19. Jer. 15, 14.
22. Ogień zapalił się w zapalczy-
wości mojej: i będzie gorzał aż do
spodku piekła, i pożre ziemię z jej
urodzajem, i grunty gór wypali.
23. Zgromadzę na nie złe, i strzały
moje wystrzelam w nie.
24. Wyzdychają głodem, i pożrą je
ptacy kiwaniem bardzo przy krem:
zęby bestyi zapuszczę w nie, z jadem
wlekących się po ziemi, i płazających.
25. Z nadworza pustoszyć je będzie
miecz, a wewnątrz strach: młodzieńca,
wespół i pannę, ssącego z człowie-
kiem starym.
26. Rzekłem: Kędyż są? uczynię,
że ustanie z ludzi pamiątka ich.
27. Ale dla gniewu nieprzyjaciół
odłożyłem, by snadż nie pysznili się
nieprzyjaciele ich, i nie rzekli: Ręka
nasza wysoka, a nie Pan, sprawiła
to wszystko.
28. Naród bez rady jest i bez roz-
tropności.
29. Daj Boże, aby mądrzy byli i
rozumieli, i ostateczne rzeczy upa-
trOWali. Jer. 9, 12.
30. Jako jeden ugania tysiąc, a
dwaj w tył obracają dziesięć tysię-
cy! izali nie przeto, iż Bóg ich za-
przedał je, a Pan zawarł je?
31. Nie jest bowiem Bóg nasz jako
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XXXII. XXXIII.
207
bogowie ich: i nieprzyjaciele nasi są
sędziowie.
32. Z winnice Sodomskiej winnica
ich, i z przedmieścia Gomorrhy winna
jagoda ich, jagoda żółci, a grona
bardzo gorzkie.
33. Żółć smoków wino ich, a jad
żmijowy nieuleczony.
34. Izali te rzeczy nie są skryte
u mnie, i zapieczętowane w skarbiech
moich?
35. Mojać jest pomsta, a ja oddam
abyście rozkazali synom waszym cho-
wać je i czynić, i wypełnić wszystko,
co napisano jest tego zakonu;
47. Bo nie darmo je wam przy-
kazano, ale aby każdy z was żył w
nich, które czyniąc trwalibyście przez
długi czas na ziemi, do której prze-
prawiwszy się przez Jordan wcho-
dzicie posięść ją.
48. I mówił Pan do Mojżesza te-
goż dnia, rzekąc:
49. Wstąp na tę górę Abarym, (to
na czas, aby się powinęła noga ich: | jest, przejścia) na górę Nebo, która
blisko jest dzień zgmienia, i czasy
się ku przybyciu kwapią.
Eccl. 28, 1. Kzym. 12, 19. Żyd. 10, 30.
36. Będzie sądził Pan lud swój, a
nad sługami swymi zmiłuje się:
jest w ziemi Moabskiej przeciw Je-
rychu: a oglądaj ziemię Chananejską,
którą ja dam synom Izraelowym
odzierżeć ją, a umrzyj na górze.
50. Na którą wstąpiwszy będziesz
ujrzy, iż zemdlała ręka, i zamknieni | przyłączon do ludów twoich, jako
też ustali, a którzy zostali, zniszczeli.
37. I rzecze: Gdzież są bogowie
ich, w których nadzieję mieli?
38. Z których ofiar jadali tłustość,
a piK wino mokrych ofiar: niechaj
wstaną a ratują was, a niech was w
potrzebie obronią. jer.2,28.
39. Obaczcież, żem ja jest sam,
a niemasz inszego boga oprócz mnie:
ja zabiję i ja ożywię, zranię i ja
zleczę, a niemasz, ktoby z ręki mojej
mógł wyrwać. i.Krói.2,6.
40. Podniosę ku niebu rękę moje,
i rzekę: Żywię ja na wieki.
41. Jeźli zaostrzę jako błyskawicę
miecz mój, i pochwyci sąd ręka moja,
oddam pomstę nieprzyjaciołom moim,
i tym, którzy mię nienawidzieli, odwe-
tuję.
42. Upoję strzały moje krwią ich,
a miecz mój pożre mięso ze krwie
pobitych, i z poimania odkrytej nie-
przyjacielskiej głowy.
43. Chwalcie narodowie lud jego;
bo się krwie sług swoich mścić bę-
dzie, i pomstę odda nad nieprzyjacioły
ich, a będzie miłościw ziemi ludu
swego.
44. Przyszedł tedy Mojżesz i mówił
wszystkie słowa tej pieśni do uszu
ludu, on i Jozue, syn Nun.
45. I dokonał tych wszystkich
powieści, mówiąc do wszystkiego
Izraela.
46. I rzekł do nich: Przyłóżcie
serca wasze do
które ja dziś
wszystkich słów,
wam oświadczam,
umarł Aaron, brat twój na górze Hor,
i przyłożon jest do ludów swoich:
Num. 27,3. — 20,26.
51. Boście wystąpili przeciwko mnie
w pośrodku synów Izraelowych u
wody w Kades pustyni Syn: a nie
poświęciliście mię między synmi Izra-
elowymi. Num. 20, 4. — 27, 14.
52. Z przeciwia oglądasz ziemię, a
nie wnidziesz do niej, którą ja dam
synom Izraelowym.
ROZDZIAŁ XXXIII.
Mojżesz przed śmiercią ostatnie daje błogosła-
wieństwa każdemu z osobna pokoleniu Izraelskiemu^
To jest błogosławieństwo, którem
błogosławił Mojżesz, człowiek Boży,
synom Izraelowym przed śmiercią
swą.
2. I rzekł: Pan z Synai przyszedł,
i z Seir wzeszedł nam, ukazał się z
góry Pharan, a z nim świętych tysiące:
w prawicy jego ognisty zakon.
3. Umiłował narody: wszyscy święci
są w ręku jego, a którzy przybliżają
się do nóg jego, wezmą z nauki jego.
4. Zakon nam przykazał Mojżesz
za dziedzictwo mnóstwa Jakóbowego.
5. Będzie u najprawszego królem,
zgromadziwszy książęta ludu z poko-
leńmi Izraelowemi.
6. Niech żywię Pub en, a niech
nie umiera, a niechaj będzie mały
w liczbie.
7. To jest błogosławieństwo Ju-
dowe: Usłysz, Panie, głos Judów, a
do ludu jego wprowadź go: ręce jego
208
DEUTERONOMIUM. XXXIII. XXXIV.
będą się zań biły, i pomocnikiem
jego przeciwko nieprzyjaciołom jego
będzie.
8. Lewiemu też rzekł: Dosko-
nałość twoja i nauka twoja mężowi
świętemu twemu, któregoś doświadczył
w pokuszeniu, i osądziłeś u wód
sprzeciwieństwa.
9. Który rzekł ojcu swemu i matce
swej: Nie znam was: a braciej swej:
Nie wiem o was: i nie znali synów
swoich: ci strzegli mów twoich, i
przymierze twe zachowali.
10. Sądy twoje, o Jakóbie, i zakon
twój, o Izraelu, będą kłaść kadzenie
w zapalczywości twojej, i całopalenie
na ołtarzu twoim.
11. Błogosław, Panie, mocy jego,
a sprawy rąk jego przyjmij: potłucz
grzbiety nieprzyjaciół jego: a którzy
go nienawidzą, niechaj nie powstaną.
12. Benjaminowi też rzekł: Naj-
milszy Pański będzie mieszkał u niego
bezpiecznie: jako w łożnicy cały dzień
mieszkać będzie, a między ramiony
jego będzie odpoczywał.
13. Józephowi też rzekł: Z bło-
gosławienia Pańskiego ziemia jego,
z owoców niebieskich i rosy, i głębo-
kości podległej.
14. Z jabłek owoców słońca i
księżyca,
15. Z wierzchu starych gór, z owo-
ców pagórków wiecznych:
16. I z urodzajów ziemie, i z obfi-
tości jej. Błogosławieństwo onego,
który się we krzu ukazał, niechaj
przyjdzie na głowę Józephowę, i na
wierzch głowy Nazareusza między
bracią jego. Exod.3,2.
17. Jako pierworodnego była pię-
kność jego, rogi rynocerota, rogi
jego, tymi rozmiecie narody aż na
kraje ziemie: teć są mnóstwa Ephraim,
i te tysiące Manasse.
18. A Zabulonowi rzekł: Wesel się
Zabulon w wyjściu twojem, a Issa-
char w namieciech twoich.
19. Ludzi przyzowią na górę: tam
ofiarować będą ofiary sprawiedliwości:
którzy powódź morską będą ssać jako
mleko, i skarby zakryte piasku.
20. I Gadowi rzekł: Błogosławiony
w szerokości Gad: jako lew odpo-
czynął, i wziął ramię i głowę.
21. I oglądał państwo swoje, że w
części jego nauczyciel jest odłożony:
który był z książęty ludu, i czynił
sprawiedliwości Pańskie, i sąd jego
z Izraelem.
22. Danowi też rzekł: Dan, szcze-
nię lwie popłynie hojnie z Bazan.
23. A Nephthaliemu rzekł: Neph-
thali będzie używał obfitości, i pełen
będzie błogosławieństwa Pańskiego,
morze i południe posiędzie.
24. Aserowi też rzekł: Błogosła-
wiony w syniech Aser, niech będzie
przyjemny braciej swej, a niech
omacza w oliwie nogę swoje:
25. Żelazo i miedź obuwie jego:
jako dni młodości twojej, tak i sta-
rość twoja.
26. Niemasz innego Boga, jako
Bóg najprawszego: wsiadacz niebieski
pomocnikiem twoim: wielmożnością
jego obłoki przebiegają.
27. Mieszkanie jego wzgórę, a ze
spodku ramiona wieczne: wyrzuci
przed obliczem twojem nieprzyjaciela
i rzecze: Skrusz się.
28. Będzie mieszkał Izrael bez-
piecznie i sam: oko Jakóbowe w
ziemi zboża i wina, a niebiosa za-
chmurzą się rosą.
29. Błogosławionyś ty, Izraelu:
kto podobny tobie, ludu, który zba-
wion bywasz w Panu? tarcz pomocy
twojej, i miecz chwały twojej: zaprzą
się ciebie nieprzyjaciele twoi, a ty po
szyjach ich deptać będziesz.
ROZDZIAŁ XXXIV.
Mojżesz na górę wstąpił: ziemię obiecaną oglądał:
umarł: lud go płacze, a na miejsce jego Jozue
wstąpił.
Wstąpił tedy Mojżesz z pól Moab
na górę Nebo, na wierzch Phasga,
przeciwko Jerychu: i ukazał mu Pan
wszystkę ziemię Galaad aż do Dan:
2. I wszystkiego Nephthali, i ziemię
Ephraim i Manasse, i wszystkę ziemię
Judy aż do morza ostatniego:
3. I stronę południową, i szerokość
pola Jerycha, miasta palm aż do
Segor.
4. I rzekł Pan do niego: Tać jest
ziemia, o którąm przysiągł Abra-
hamowi, Izaakowi i Jakóbowi, mó-
wiąc: Nasieniu twemu dam ją: wi-
działeś ją oczyma swemi, ale nie
przejdziesz do niej. Gen. 12, 7.-15,18.
KSIĘGI V. MOJŻESZOWE. XXXIV.
209
5. I umarł tam Mojżesz, sługa
Pański, w ziemi Moabskiej na roz-
kazanie Pańskie.
6. I pogrzebł go w dolinie ziemie
Moabskiej przeciwko Phegor: a nie
dowiedział się człowiek o grobie jego
aż do teraźniejszego dnia.
7. Mojżeszowi sto i dwadzieścia lat
było, gdy umarł: a nie zaćmiło się
oko jego, ani się poruszyły zęby
jego.
8. I płakali go synowie Izraelowi
na polach Moab trzydzieści dni: i
spełniły się dni płaczu płaczących
Mojżesza.
9. A Jozue, syn Nun, napełnion
jest Ducha mądrości; bo Mojżesz nań
włożył ręce swoje.
10. I byli mu posłuszni synowie
Izraelowi i uczynili, jako Pan rozkazał
Mojżeszowd.
11. I nie powstał napotem prorok
w Izraelu jako Mojżesz, któregoby
znał Pan twarzą w twarz:
12. We wszystkich znakach i cu-
dach, które posłał przezeń, żeby czy-
nił w ziemi Egipskiej Pharaonowi i
wszystkim sługom jego i wszystkiej
ziemi jego,
13. I wszelaką rękę mocną, i dziwy
wielkie, które czynił Mojżesz przed
wszystkim Izraelem.
KSIĘGI
JOZUE.
ROZDZIAŁ I.
Pan Bóg dodaje myśli Jozue, a on ludu rozkazał
się na drogę gotować, a lud mu posłuszeństwo
ślubuje.
I stało się po śmierci Mojżesza, sługi
Pańskiego, iż mówił Pan do Jozuego,
syna Nun, służebnika Mojżeszowego,
i rzekł mu:
2. Mojżesz, sługa mój, umarł: wstań
a przepraw się przez ten Jordan, ty
i wszystek lud z tobą do ziemie,
którą ja dam synom Izraelowym,
3. Wszelkie miejsce, po którem
deptać będzie stopa nogi waszej, dam
wam, jakom rzekł Mojżeszowi, neut. 11,24-
4. Od puszczej i od Libanu aż do
rzeki wielkiej Euphratesa, wszystka
ziemia Hetejczyków, aż do morza
wielkiego na zachód słońca, będzie
granica wasza.
5. Żaden się wam sprzeciwić nie
będzie mógł, po wszystkie dni żywota
twego: jakom był z Mojżeszem, tak
będę z tobą, nie opuszczę cię, ani cię
odstąpię.
6. Zmacniaj się, a bądź dużym;
albowiem ty losem podzielisz ludowi
temu ziemię, o którąm ojcom ich
przysiągł, żebym ją dał im. Deut.31,6.
7. Zmacniaj się tedy, a bądź mo-
cnym bardzo, abyś strzegł i czynił
wszystek zakon, któryć rozkazał Moj-
żesz, sługa mój: nie ustępuj od niego
w prawo ani w lewo, abyś rozumiał
wszystko, co czynisz.
8. Niechaj nie odstępuje księga
zakonu tego od ust twoich: ale w
niej będziesz rozmyślał we dnie i w
nocy, abyś strzegł i czynił wszystko, co
w niej napisano : na ten czas wyprostu-
jesz drogę twoje, i wyrozumiesz ją.
9. Otoć przykazuję: Zmacniaj się,
a bądź duży, nie bój się, ani się
lękaj; bo z tobą jest Pan, Bóg twój, we
wszystkiem, do czegokolwiek się obró-
cisz.
10. I przykazał Jozue przełożonym
nad ludem, mówiąc: Przejdźcie przez
pośrodek obozu i rozkażcie ludowi,
i mówcie:
11. Nagotujcie sobie strawy; po
trzech dniach bowiem pójdziecie za
Jordan, i wnidziecie posięść ziemię,
którą Pan, Bóg wasz, da wam.
14
210
12. Rubenitom
KSIĘGI JOZUE. I. II.
też i Gaditom i
połowicy pokolenia Manasse rzekł:
13. Pamiętajcie na mowę, którą
wam rozkazał Mojżesz, sługa Pański,
mówiąc: Pan, Bóg wasz, dał wam
odpoczynienie i wszystkę ziemię.
14. Żony wasze i synowie i do-
bytki zostaną w ziemi, którą wam dał
Mojżesz za Jordanem: a wy przejdźcie
zbrojni przed bracią waszą, wszyscy
ręką mocni, a walczcie za nimi:
Num. 32, 7.
15. Aż da Pan odpoczynienie bra-
ciej waszej, jako i wam dał, że też
i oni osięgną ziemię, którą Pan, Bóg
wasz, da im: a tak wrócicie się do
ziemie osiadłości waszej, i będziecie
w niej mieszkać, którą wam dał Moj-
żesz, sługa Pański, za Jordanem na
wschód słońca.
16. I odpowiedzieli Jozuemu, i
rzekli: Wszystko, coś nam rozkazał,
uczyniemy, i gdziekolwiek poślesz,
pójdziemy.
17. Jakośmy we wszem byli po-
słuszni Mojżeszowi, tak będziem po-
słuszni i tobie: tylko niech Pan, Bóg
twój, będzie z tobą, jako był z Moj-
żeszem.
18. Ktoby się sprzeciwił ustom
twoim, a nie byłby posłuszny wszyst-
kim mowom, które mu przykażesz,
niechaj umrze: tylko ty zmacniaj się,
a mężnie sobie poczjiiaj.
ROZDZIAŁ II.
PosJano szpiegi do miasta Jerycho których Bahah
nieuczciwa białaglowa przechowała, wziąwszy od nich
obietnicę litości.
Posłał tedy Jozue, syn Nun, z Setym
dwu mężów szpiegów potajemnie, i
rzekł im: Idźcie a wypatrujcie ziemię,
i miasto Jerycho. Którzy wyszedłszy
weszli w dom niewiasty wszetecznej,
imieniem Rahab, i stanęli u niej.
Jac. 2, 26.
2. I dano znać królowi Jerycho, i
powiedziano: Oto mężowie z synów
Izraelowych weszli tu w nocy, żeby
wypatrowali ziemię.
3. I posłał król Jerycho do E,ahab,
mówiąc: Wywiedź męże, którzy przyszli
do ciebie i weszK do domu twego;
bo szpiegowie są, i wszystkę ziemię
wypatrować przyszli.
4. A wziąwszy niewiasta męże,
skryła i rzekła: Znam się do tego.
przyszli do mnie, alem nie wiedziała,
skąd byli:
5. A gdy bramę zamykano, gdy
już było ciemno, i oni zaraz wyszli,
nie wiem, gdzie poszli: gońcie je
prędko, a poimacie je.
6. A ona je wwiodła na altanę
domu swego, i nakryła je paździerzem
lnu, które tam było.
7. A ci, którzy byli posłani, ści-
gali je drogą, która wiedzie do bro-
du Jordanu: a gdy oni wyszli, wnet
zamkniono bramę.
8. Jeszcze byli nie zasnęli, którzy
się kryli, a oto niewiasta wstąpiła do
nich, i rzekła:
9. Wiem, że Pan dał wam ziemię;
albowiem przypadł strach wasz na
nas, że zemdleli wszyscy obywatele
ziemie.
10. Słyszeliśmy, że Pan wysuszył
wody morza czerwonego na wejście
wasze, kiedyście wyszli z Egiptu, i
coście uczynili dwiema królom Amor-
rejczyków, którzy byli za Jordanem:
Sehon i Og, któreście pobili.
Exod. 14, 21. Num. 21, 24.
11. A to słysząc polękaUśmy się,
i zemdlało serce nasze, i nie ostał
się w nas duch na przyjście wasze;
bo Pan, Bóg wasz, sam jest Bóg na
niebie wzgórę i na ziemi nisko.
12. Przetóż teraz przysiężcie mi
przez Pana: iż jakom ja nad wami
użyła miłosierdzia, tak i wy abyście
uczynili z domem ojca mojego, i
dajcie mi znak pewny,
13. Że zachowacie ż}^o ojca mego
i matkę, bracią i siostry moje i
wszystko, co ich jest: a wyzwolicie
dusze nasze od śmierci.
14. Którzy odpowiedzieli jej: Dusza
nasza niechaj będzie za was na śmierć,
wszakże, jeźli nas nie wydasz: a gdy
nam Pan da ziemię, okażemy nad
tobą miłosierdzie i prawdę.
15. Spuściła je tedy na powrozie
z okna; bo dom jej był przy murze.
16. I rzekła im: Wstąpcie na góry,
aby snadź was nie potkali wracający
się: a tam się kryjcie przez trzy dni,
aż się wrócą, a tak pójdziecie drogą
waszą.
17. Którzy rzekli do niej: Bę-
dziem wolni od tej przysięgi, którąś
nas poprzysięgła:
KSIĘGI JOZUE. II. III. 211
18. Jeźli gdy wnidziemy do tej ' chodzili: a strzeżcie się, abyście się
ziemie, znakiem będzie ten po- j nie przybliżali do skrzynie.
wróżek czerwony, a uwiążesz go w 5. I rzekł Jozue do ludu: Po-
oknie, z któregoś nas spuściła: a święćcie się; bo jutro Pan uczyni
ojca twego i matkę i bracią, i i między wami cuda.
wszystkę twą rodzinę zgromadzisz do I 6. I rzekł do kapłanów: Weźmijcie
domu swego. skrzynię przymierza, a idźcie przed
19. Kto ze drzwi domu twego wy- j ludem. Którzy czyniąc dosyć rozka-
nidzie, krew jego będzie na głowę zaniu, wzięli i szli przed nimi.
jego, a my będziem niewinni: ale
krew wszystkich, którzy z tobą w
domu będą, obróci się na głowę
nasze, jeźli się ich kto dotknie.
20. Ale jeźli nas będziesz chciała
wydać, i tę mowę objawić, będziem
wolni od tej przysięgi, którąś nas
poprzysięgła.
21. A ona odpowiedziała: Jakoście
7. I rzekł Pan do Jozuego: Dziś
cię pocznę wywyższać przede wszyst-
kim Izraelem, aby wiedzieli, iż jakom
był z Mojżeszem, takem jest i z tobą.
8. A ty rozkaż kapłanom, którzy
niosą skrzynię przymierza, a rzecz
im: Gdy wnidziecie w część wody
Jordanu, stańcie w niej.
9. I rzekł Jozue do synów Izrae-
rzekli, tak niechaj będzie. I puściwszy lowych: Przystąpcie sam a słuchajcie
je aby poszli, uwiązała powrózek słowa Pana, Boga waszego,
czerwony w oknie. | 10. I zaś: Po tem, pry, poznacie,
22. A oni idąc przyszli do gór i | że Pan, Bóg żywiący, jest w pośrodku
mieszkali tam przez trzy dni, aż się j was, i wytraci przed oczyma waszemi
wrócili ci, którzy gonili; bo naszu- Chananejczyka i Hetejczyka, He-
kawszy się po wszystkich drogach, wejczyka i Pherezejczyka, Gerge-
nie naleźli ich.
23. Którzy gdy weszli w miasto,
wrócih się, i zstąpili szpiegowie z góry:
a przeprawiwszy się przez Jordan
zejczyka też i Jebuzejczyka i Amor-
rejczyka.
11. Oto skrzynia przymierza Pana
wszej ziemie pójdzie przed wami
przyszli do Jozuego, syna Nun, i po- przez Jordan. Ecci.24,35.
w^iedzieli mu wszystko, co się im było ! 12. Nagotujcież dwanaście mężów
przydało. | z pokolenia Izraelowego, po jednemu
24. I rzekli: Dał Pan wszystkę tę | z każdego pokolenia,
ziemię w ręce nasze, i upadli od { 13. A gdy położą stopy nóg swoich
strachu wszyscy obywatele jej. | kapłani, którzy niosą skrzynię Pana,
Boga wszej ziemie, w wodzie Jorda-
nowej, w^ody, które są poniżej, zbieżą
Mocą a dziwem osobliwym od Boga Jordan wysechł, ! i Opadną: a ktÓrC pOWyŻ idą, W
ROZDZIAŁ III.
i tak lud Izraelski przeszedł do ziemie obiecanej.
Wstawszy tedy Jozue w nocy, ru-
szył się z obozem: